Moje problemy ze zdrowiem

[pawelz]

Cześć Chciałem się poradzić w sprawie moich problemów zdrowotnych. Mam ich sporo opiszę po krótce co mi dolega bo nie wiem od czego zacząć.
Objawy. Moje poważniejsze problemy ze zdrowiem zaczęły się około 10 lat temu. Dopadł mnie wtedy ból stawu żuchwowo-skroniowego z jednej strony i tzw. przeskakiwanie szczęki. Chodziłem na naświetlania laserem, ból minął ale szczęka nadal przeskakuje jak jem z jednej strony. Podejrzewałem u siebie wtedy boreliozę, gdzieś nawet przeczytałem że pobierano w jakiejś placówce osobom z tą dolegliwością wymaz ze stawu i chyba u wszystkich wykryto boreliozę. Mniej więcej w tym samym czasie zacząłem mieć problemy z przewlekłym zmęczeniem które doskwiera mi do dziś choć ostatnio mniej. Około 8 lat temu zdiagnozowano u mnie schizofrenię choć początek choroby był kilka lat wcześniej. Jakieś półtora roku temu zaczął się u mnie problem ze stawem barkowym, mam tzw. zespół ciasnoty podbarkowej, RTG wyszło raczej ok, tylko niewielki ubytek kostny, ale na USG wyszedł płyn w torebce stawowej. Ortopeda powiedział, że po prostu torebka stawowa się obkurczyła i dlatego miałem ograniczoną ruchomość stawu i ból. Rehabilitacja trochę mi pomogła, staw nie boli w spoczynku ale mam ruchomość w ok. 80% - 90%. Mam też problem z bólami kręgosłupa ale to pewnie od długiego siedzenia przy komputerze a ostatnio dopadł mnie ból biodra, na RTG wyszło niewielkie zwyrodnienie w obu stawach biodrowych. Mam też od kilku lat problem z dosyć niską wagą i małym apetytem. Po prostu jak zjem niewielką porcję czuję się najedzony i mam chyba niskie zakwaszenie żołądka bo jedzenie czasem dosyć długo zalega mi w żołądku. Ostatnio problemy trawienne osłabły, wróciłem do picia OJ i jem czosnek i trawienie jakby się poprawiło. Miałem też taki problem, że łatwo łapałem rozwolnienia. Od jakiegoś czasu biorę 2 leki które mi pomagają. Jeden zawiera maślan sodu a drugi trimebutynę. Przez kilka lat brałem leki na schizofrenię podnoszące prolaktynę i mam początki osteopenii. Podejrzewam też u siebie hemoroidy. Gdybym miał napisać w skrócie co mi najbardziej doskwiera to przewlekłe zmęczenie i problemy ze stawami.

Badania. Robiłem sobie sporo badań, większość wyszła w normie. Morfologia z rozmazem - robiłem kilka razy na przestrzeni kilku lat, czasem wychodzą obniżone płytki krwi a czasem podwyższone monocyty ale obie wartości nieznacznie odbiegają od normy. Raz miałem lekko podwyższony cukier ale na to mogły mieć wpływ leki na schizofrenię. Borelioza - test Elisa - ujemny, ferrytyna w normie, witamina B 12 - w normie, TSH w normie, białko CRP reaktywne w normie, lamblie w kale nie wykryto, zapalenie wątroby typu B chyba badałem - ujemny, odczyn biernackiego w normie.

Podejrzewałem u siebie tasiemca dlatego zbadałem u siebie poziom witaminy B12 bo ponoć jest wtedy zaniżony. Nie mam pomysłu co może mi dolegać. Podejrzewam boreliozę i pasożyty ale kiepsko z kasą teraz stoję i na drogie testy mnie nie stać. Wester Blot na boreliozę to chyba koszt 200-300 zł a i tak nie jest pewny.Czytałem że wiarygodny test na boreliozę to koszt ok. 400-500 zł. Mam w domu kilka suplementów ale nie wiem co w ciemno stosować i czy jest sens. Mam w domu m.in witaminę C w proszku, sodę czda, chlorek magnezu, witaminy i minerały w tabletkach( zestaw, cytrynian magnezu, potas chyba w formie glukonianu) ocet jabłkowy, odżywkę na stawy ze sklepu dla sportowców, sól himalajską. Obecnie najbardziej zależy mi na stawach aby wyzdrowieć i móc fizycznie pracować. Tak sobie pomyślałem o braniu dużych dawek witaminy C może by pomogło niezależnie co mi dolega.

Ostatnio zrezygnowałem prawie całkowicie ze słodyczy i kawy, jem czosnek prawie codziennie, staram się nie jeść węglowodanów prostych i białej mąki i czuję się sporo lepiej ale chciałbym powrócić do stanu sprzed ponad 10 lat gdy czułem się w pełni zdrowy fizycznie.

[pawelz]

Właśnie czytałem dziś o zarażeniu chlamydią która ma bardzo podobne objawy do boreliozy, na szczęście naturalnymi metodami leczy się je ponoć bardzo podobnie. Chlamydiozę też mogę mieć bo często miewam pieczenie cewki moczowej. Im więcej czytam o różnych chorobach tym mniej wiem. Narazie robi mi się mikstura z czosnku i miodu, która może pomóc na wiele dolegliwości niezależnie od tego co mi jest. Pod koniec miesiąca może będę miał więcej gotówki. Myślę nad biorezonansem. To wiarygodne badanie ? Jakie są wasze opinie ?

[beadnorsi]

Od czego zaczac,moze schizy,polecam WU na czczo,po 3 godzinach niacyna(kwas nikotynowy)+b-comlex + witamina C.WU wytlucze Candide,ewentualnie inne grzyby badz patogeny,a niacyna wyleczy Cie z "czarnych mysli".Uwierz,przezylem,znam to.Magnez rozprawia sie z nerwica serca,jak rowniez pomaga w zasypianiu a to bardzo wazne.Na stawy i kregoslup polecal mi Blu -kwas hialuronowy + kolagen ,masz w temacie STAWY:Soda z rana-alkalizacja,ja pije z cytryna na czczo,a WU przed obiadem na czczo.Na jelita gotowana marchew na masle-dziala,przynajmniej u mnie.W ogole powinienes zaczac od WU dopaszczowo a w miedzyczasie test sody na zakwaszenie zoladka,potem pobor tej sody.Badania wlosa w biomolu,biorezonans,d3 poziom.Trzeba sie jednak czasami "ratowac" od razu ,dlatego WU bedzie najlepsza ,nawet od jutra dla Ciebie.Co do schizofremi,leki odstawiamy powoli,zwiekszajac pobor niacyny,tak jest bezpieczniej.Ja osobiscie rzucilem to w cholere bo juz taki jestem,nie spalem 2 tygodnie no ale jakos sobie poradzilem i dzis spie bez wspomagaczy.Nawet szumy uszne ucichly,idzie z tym zyc ze tak powiem.Ten sam efekt uzyskalem przyjmujac 1 gram niacyny i 10 kropli WU na czczo,jak 3-4 gramy niacyny bez WU.To oznacza,ze schizy uzaleznione sa od Candidy/dysbiozy/pasozytow.Sam musisz wybrac.Po co nadwyrezac watrobe,jeslli mamy WU za grosze,a Bog wie ,co tak naprawde i ile jeszcze dobrego robi dla nas WU.

[beadnorsi]

Napisz ,jakie mysli Cie nawiedzaja,jak spisz,jak suplementujesz magnez,ciekawi mnie to.

[pawelz]

Pijesz wodę utlenioną z apteki czy sam robiłeś z perhydrolu ? WU z apteki ponoć zawiera szkodliwe dodatki. Kiedyś piłem WU ale nie odczułem poprawy, może dlatego, że krótko brałem i nie do końca dobrze się odżywałem wtedy. Ja obecnie biorę magnez codziennie (cytrynian magnezu). Brałem niacynamid i witaminy B complex nie czułem poprawy po tym. Brałem maksymalnie 500mg - 1g, niacynamidu dziennie jak pamiętam. Dziś wypiłem wodę z sodą na czczo to odbiło mi się szybko ale tak delikatnie jakby tam prawie nic nie przereagowało. Kupiłem wczoraj papierki lakmusowe, badałem po obiedzie mocz wyszło ph 7,4 czyli lekko zasadowy. Ostatnio sporo jem rzeczy zasadowych , dużo kaszy jaglanej i warzyw plus minerały zasadowe, OJ. Może od tego mam odczyn zasadowy a może mam jakieś bakterie które powodują odczyn zasadowy moczu bo mnie piecze czasem cewka moczowa. Na stawy biorę obecnie odżywkę która zawiera hydrolizat żelatynowy, wapń, witaminę C, D, MSM, kwas hialuronowy i ekstrakt z żywicy kadzidłowca. Moim zdaniem mój problem ze stawami musi mieć jakąś przyczynę bo jestem przed 40 więc chyba za wcześnie na problemy z kilkoma stawami jednocześnie więc myślę, że sama odżywka na stawy niewiele da jeśli nie znajdę przyczyny i jej nie wyeliminuję. Na schizofrenię biorę obecnie minimalną dawkę leku, 2,5 mg olanzapiny. W nocy pozwala mi spać a w dzień w miarę dobrze się czuję. Ta mikstura z czosnku i miodu ponoć ma działać pozytywnie na stawy, ma poprawiać smarowanie i zmniejszać stan zapalny. Mi pomagają głodówki jednodniowe trochę, ból w stawach się zmniejsza. Czytałem trochę o biorezonansie patrząc na cennik jednego gabinetu to takie kompleksowe badanie na bakterie, pasożyty, boreliozę to ładnych kilka stówek trzeba wydać. Najbardziej to chyba by mi pomogła dłuższa głodówka.

Na olanzapinie śpię dosyć dobrze 6-8 h w nocy, czasem prześpię się w dzień. Ostatnio zrezygnowałem prawie całkowicie ze słodyczy i kawy i lepiej się czuję i śpię. Magnez mam w zestawie witamin które biorę, dodatkowo biorę cytrynian magnezu w tabletkach 1-3 dziennie ale odkąd odstawiłem kawę myślę, że nie ma chyba dużej potrzeby suplementacji. Objawów schizy prawie nie mam. Są pewne rzeczy które je nasilają ale to mogę na priv Ci napisać.

Na youtube słuchałem wywiad egzorcysty z demonem, który stwierdził że schizofrenia bierze się z grzechów seksualnych. Ja jestem w stanie w to uwierzyć.

[beadnorsi]

Na tym sie nie znam,a z tymi "filmikami" daj sobie spokoj,to tylko podsyca chorobe.Magnez w kapielach i oliwce magnezowej(z chlorku),nawet codziennie.Jesli po odrzuceniu slodkiego lepiej sie czujesz,to masz przerost Candidy.Wszystko stosuj,jak Ci napisalem.Przez Candide/antybiotyki/pasozyty glowa "nawala",tak bylo u mnie.Natlok myslowy,brak skupienia itd.To minie,rob jak Ci napisalem.

[pawelz]

Nie chcę zbyt wielu rzeczy naraz stosować. Narazie spróbuję tego czosnku z miodem ale wrócę może do WU, muszę poczytać temat. Z niacyną dam sobie narazie spokój. W zestawie witamin który biorę jest niacyna i witaminy z grupy B tylko oczywiście w mniejszych ilościach.

[beadnorsi]

Mam na mysli kwas nikotynowy a nie niacynamid.On nie dziala na choroby psychiczne,tylko na stawy i Candide.Na choroby z glowa tylko b-3 w postaci kwasu nikotynowego(niacyny)

[pawelz]

Objawów schizofrenii prawie nie mam wcale. Obecnie bardziej mi zależy na wyleczeniu stawów i przewlekłego zmęczenia ale być może kupię niacynę jeśli zdecyduje się całkiem odstawić psychotropy.

[kupfer]

no to nagrzeszyłeś seksualnie pawelz,lepiej idź do spowiedzi (żart),beadnorsi słusznie prawi,lepiej tych głupot nie oglądać,choć musisz w 1 kolejności doprowadzić swoje ciało ze stanem ducha do spójności,tu dobrze posłuchać Romka Nacht,Alka Haretskiego,Janka Taratajcio i.t.p.,po 2 primo zacznij od odrobaczania i odgrzybiania,tu czytaj również wątek o nafcie i terpentynie oraz zakwaszenia żołądka,z marszu wit c. +msm do max. tolerancji,boraks i krzem dawki terapeutyczne=na 1000% masz poważne niedobory ,suplementacja pozostałymi witaminami nie przyniesie znaczącej poprawy,bo robaczki je w pierwszej kolejności wszamają ,też je lubią ,kawę również rzadko piję,zamieniłem 2 lata temu na zbożową i też da się żyć,ale polska jest gorzka,czyli spalona na max. jak i normalna,podstawa również unikać białej mąki i cukru,tam też są wysuszone i zmielone robale ,jadam chlebek żytni na zakwasie z żyta które sam miele to wiem co se zjem

[beadnorsi]

Objawów schizofrenii prawie nie mam wcale. Obecnie bardziej mi zależy na wyleczeniu stawów i przewlekłego zmęczenia ale być może kupię niacynę jeśli zdecyduje się całkiem odstawić psychotropy.

Jak juz napisalem,WU na czczo,zobaczysz ,ile energi dodaje WU !Ubijesz Candide/dysbioze,dodasz niacyne+b-complex+c i bedzie git.Po WU oczywiscie probiotyki/zsiadle mleko,poniewaz trzeba uzupelnic "dobre bakterie" na tereny po np.Candidzie.Pisze o tym w temacie-GRZYBICA.

[beadnorsi]

Kupfer takze dobrze prawi Prawi o tym takze bez konca Blu i GrzegorzAdam.Na pierwszy rzut pasozyty,potem grzyby,nie odwrotnie.Oczyszczanie,dieta,witaminy,mineraly.Ja sam walcze jeszcze,ide w dobrym kierunku,a madrych ludzi zawsze warto posluchac.Zawsze pisze np.zeby 2 tygodnie intensywnie na "magnezie " ,a potem dopiero zabierac sie za niacyne.Zaplacilem za ten blad duzo,z rok do tylu.Szczegolnie ludzie z nerwica serca.D3 w wiekszych dawkach bez uzupelnienia magnezu tez nie radze,przezylem,wiem.To samo tyczy sie jodu.Jego miare wyznacza d3 tak wiec ponownie cofamy sie do magnezu.Najpierw magnez z "grubej rury"czyli codzienne kapiele,doustnie,kasza gryczana,balsam Tuszynskiego,jabczan,chlorek do soku,na skore,do wanny.Po takich 2 tygodniach mozna zabierac sie bez stresu za mega dawki d3,niacyny,pozniej jodu.

[beadnorsi]

Jeszcze jedno.Na dobry sen-nafta,wysokie dawki d3(u mnie od 15/20 tys jedn. no i WU oczywiscie

[pawelz]

Tak jak napisałem nie chcę zbyt dużo rzeczy naraz stosować ale zgadzam się, że trzeba wybić najpierw pasożyty jeśli mam bo co da suplementacja jak pasożyty będą miały z tego pożywkę. Poza tym nie wiem jaka jest przyczyna moich problemów stawowych. Same odżywki na stawy niewiele mogą dać jeśli np. mam boreliozę która te stawy niszczy. Ponoć podobne objawy do boreliozy ma chlamydioza. Obecnie biorę cytrynian magnezu, stosuję OJ, biorę zestaw witamin i minerałów plus leki na jelita. Tak samo uważam że marchewka plus masło na jelita to może być leczenie objawowe a nie przyczynowe jeśli mam pasożyty które te problemy z jelitami powodują. Obecnie wypróbowuję czosnek z miodem i zobaczę jakie będą efekty.

[pawelz]

Ramię mnie mniej boli, na tyle mało, że mogę robić pompki prawie bez bólu. Biodro prawie nie boli. Może pomogła mi mikstura z czosnku i miodu. Ostatnio kilka razy robiłem też jednodniowe głodówki. Na głodówce zwłaszcza jednej ból biodra wyraźnie mi się zmniejszył. Po wielu miesiącach stosowania różnych suplementów widzę po sobie, że więcej mi daje zmiana diety na zdrowszą plus głodówki niż stosowanie suplementów. Uważam, że suplementy jednak mogą być konieczne aby dostarczyć witamin, minerałów jednak chyba swojego zdrowia, będę upatrywał w głodówkach i zdrowej diecie. Mówiąc zdrowa dieta mam na myśli dietę prawie wegetariańską i węglowodany o niskim wskaźniku glikemicznym. Ostatnio na stawy brałem też odżywkę collagen + firmy KFD jak pisałem wcześniej ale nie wiem na ile ona pomogła. Brałem wcześniej kilka pudełek i jeśli chodzi o bark nie pomogła zbytnio przy gorszej diecie.

[Seji]

Na stawy jest ponoć dobra Dieta Dobrych Produktów dr E. Bednarczyk-Witoszek.

[grzegorzadam]

Myślę nad biorezonansem. To wiarygodne badanie ? Jakie są wasze opinie ?

Poczytaj:
viewtopic.php?f=17&t=1305&p=99187&hilit ... ans#p97839

Bóle stawów: jak się ich pozbyłam bez lekarstw

viewtopic.php?f=16&t=1531&p=80015&hilit ... 2am#p80015
Warto przeczytać cały temat.

Metody Jasia z RFN w linku ciekawe, poczytaj:

Tłumaczę film Jaśka pt.:

"Magnez, wapń, bor i dmso - współdziałanie"


Jeżeli brakuje wapnia lekarz go przepisuje, bierzemy i okazuje się że ogromny nadmiar wydalamy z moczem, jednak pozostaje nadal w dużej ilości w tkankach.

Wiemy również że pewien australijski badacz sam się uzdrowił borem.

Bor jest tym "kierownikiem" wapnia, podobnie jak wit. d 3 i k2, bez niego wapń będzie zalegać w tkankach,
a magnez nie będzie miał jak tam dotrzeć,dmso pełni przy tym rolę szybkiego transportera.

Na stawy jest ponoć dobra Dieta Dobrych Produktów dr E. Bednarczyk-Witoszek.

viewtopic.php?f=13&t=2384&p=93056&hilit ... zyk#p93056
viewtopic.php?f=16&t=167&p=79153&hilit= ... zyk#p79153

Po wielu miesiącach stosowania różnych suplementów widzę po sobie, że więcej mi daje zmiana diety na zdrowszą plus głodówki niż stosowanie suplementów. Uważam, że suplementy jednak mogą być konieczne aby dostarczyć witamin, minerałów jednak chyba swojego zdrowia, będę upatrywał w głodówkach i zdrowej diecie. Mówiąc zdrowa dieta mam na myśli dietę prawie wegetariańską i węglowodany o niskim wskaźniku glikemicznym.

Próbuj jeżeli widzisz efekty, jednak powyższe doświadczenia z wege nie mają wiele wspólnego, stawy
potrzebują wielu innych działań..

Prawdopodobne przyczyny pasożytnicze:

Mykoplazma - przyczyna wszystkich przewlekłych chorób?

viewtopic.php?f=16&t=2278

Na youtube słuchałem wywiad egzorcysty z demonem, który stwierdził że schizofrenia bierze się z grzechów seksualnych. Ja jestem w stanie w to uwierzyć.

To nie kwestia wiary jednak, choć u nich to możliwe
Jakie to grzechy?

[pawelz]

Na stawy jest ponoć dobra Dieta Dobrych Produktów dr E. Bednarczyk-Witoszek.

Znam tą dietę, próbowałem stosować ale zbyt ciężko mi było po niej na żołądku. Mam chyba słabo zakwaszony żołądek a może źle ją stosowałem. Grzegorzadam dzięki za post zapoznam się w wolnej chwili. Ja czytałem, że to ponoć magnez odpowiada że utrzymywanie wapnia w kościach ale może czegoś nie wiem.

Co do grzechów seksualnych to chyba każdy dorosły powinien wiedzieć o co chodzi. Tak naprawdę to grzeszny jest każdy inny seks niż seks w małżeństwie w celu poczęcia dziecka o czym mówi Pan Jezus w "Poemacie Boga-Człowieka" a najpowszechniejszy grzech seksualny cielesny to chyba masturbacja z czym ma problem ponoć ponad połowa ludzi jak mówią różne statystyki.

Do jedzenia mięsa narazie nie chcę wracać ale możliwe że wrócę. Póki co zauważyłem, że najlepiej na stawy u mnie działają jednak głodówki. U mnie ze stawami problem jest głównie chyba nie tyle ze zwyrodnieniami co ze stanami zapalnymi tak podejrzewam. Bo prześwietlenia nic szczególnego nie wykazują. Jeśli chodzi o zespół ciasnoty podbarkowej to RTG nic prawie nie pokazało (tylko niewielki ubytek kostny związany może z lekami - psychotropami które brałem), dopiero USG wykazało obkurczenie torebki stawowej i płyn w torebce. Nie jestem lekarzem to tak naprawdę nie wiem czy RTG pokazuje tylko kość czy i chrząstkę stawową więc może się mylę.

[Seji]

Paweł, dałeś sobie wmówić różne bzdury o grzechach i teraz cierpisz przez to, że uwierzyłeś w swoją grzeszność. Jeżeli grzechy mają wpływ na zdrowie fizyczne, to tylko w taki sposób - poprzez zawładnięcie umysłem i w konsekwencji podświadomością, która wierzy, że należy się kara, więc ją realizuje.
Potrzebujesz detoksykacji - ale przede wszystkim umysłowej!

[pawelz]

Seji jako katolik i chrześcijanin mam inne zdanie na ten temat ale nie oczekuję zrozumienia na tym forum więc nie będę rozwijał tego tematu zwłaszcza, że to mój temat o zdrowiu fizycznym.

[grzegorzadam]

U mnie ze stawami problem jest głównie chyba nie tyle ze zwyrodnieniami co ze stanami zapalnymi tak podejrzewam.

ano właśnie, to może jeszcze poczytaj- grzyby :

Zabolał staw kolanowy. Co tu może być chore?

Kości nie mogą być chore, chrząstka też, nie ma tam zakończeń bólowych.
Pomiędzy chrząstką jest płyn. Ona też nie boli, ale może być w stanie zapalnym, ktoś może w niej mieszkać.

Za stawem, od dołu podkolanowego, znajdują się węzły chłonne.
Jeśli na nogach znajduje się grzyb, przejdzie do węzłów chłonnych pod kolanami.

Limfocyty zatrzymają grzyba, ale również przestaną przepuszczać wodę do góry. Staw spuchnie. A kiedy będzie puchł, to zaboli.

Co zrobi organizm?

Podniesie temperaturę w celu zwiększenia mikrokrążenia, tak aby leukocyty weszły do stawu.

Co zrobi lekarz?

Znieczuli przepisując aspirynę.

Najpierw trzeba sprawdzić co jest w stawie.

Grzyby czy bakterie.

Jeżeli wszystkie paznokcie na nogach mają grzyba, to co będzie w stawach? Grzyby.

I żadne antybiotyki tu nie pomogą. Ponieważ system limfatyczny górnego segmentu będzie miał to samo, co znajduje się w dolnym segmencie po to aby grzyb nie przeszedł dalej, inaczej zdobędzie wszystko.

viewtopic.php?f=16&t=1018&start=175#p99306

edit:

Seji jako katolik i chrześcijanin mam inne zdanie na ten temat ale nie oczekuję zrozumienia na tym forum więc nie będę rozwijał tego tematu zwłaszcza, że to mój temat o zdrowiu fizycznym.

to tak nie działa, piszemy dla wszystkich, Twoje objawy są tylko kanwą-osnową do dyskusji
dla wszystkich.

[pawelz]

Dzięki za post. Poczytam w wolnej chwili.

to tak nie działa, piszemy dla wszystkich, Twoje objawy są tylko kanwą-osnową do dyskusji
dla wszystkich.

Chodziło mi o to, że temat o zdrowiu fizycznym nie jest miejscem do dyskutowania o mojej wierze i poglądach.

[grzegorzadam]

nie jest, ale popatrz wyżej, zawsze od Ciebie się zaczyna

[blueray21]

@pawelz, mamy taki temat: "Wszystkie choroby są psychomatyczne", warto byłoby abyś go sobie też przeczytał.
@Seji zwróciła ci uwagę na pewną, bardzo istotną stronę medalu zwanego twoim zdrowiem, a ty odlatujesz. Ja muszę ci niestety napisać, że jeżeli nie zmienisz swojego zaprogramowania - nigdy do pełnego zdrowia nie wrócisz, bo nie jest to fizycznie możliwe. Cuda się zdarzają, lecz nie nasz wniosek, ani oczekiwania - efekty przynosi tylko długotrwała kompleksowa praca nad sobą i swoim organizmem.

[pawelz]

Akurat ja wierzę, że duchowość katolicka jest tą właściwą a z chrześcijaństwa najwłaściwszą więc skupię się w tym temacie na zdrowiu fizycznym bo nie uważam abym duchowo błądził należąc do kościoła katolickiego. Zgadzam się, że trzeba nad sobą pracować i pewne sprawy duchowe mają moim zdaniem istotny wpływ na zdrowie fizyczne ma na myśli żal, nieprzebaczenie czy toksyczne relacje z ludźmi ale pewne są i inne elementy które teraz nie przychodzą mi do głowy.