Niezależne Forum - Cheops

Chcielibyśmy również sprostować / dopowiedzieć informację dot. wyników testu wykonanego na urządzeniu Mezator M1 osoby w tym wątku się wypowiadającej.

Pamiętać musimy o odpowiednim przygotowaniu się do testu , tego w jakich warunkach jest on wykonywany - nawet na jakim krześle.
Wiedza i doświadczenie diagnosty również jest ogromnie ważna tak by potrafić odpowiednio zinterpretować wyniki i skutecznie przedstawić diagnozę.
Te wszystkie informacje powinny być przekazane przez placówkę diagnostyczną przed testem tak by klient mógł się swobodnie do niego przygotować.

Kilka danych technicznych naszego urządzenia ( Mezator M1 ) które mogą Państwa zainteresować :

688 jednostek chorobowych
916 suplementów
1498 leków homeopatycznych
967 alergenów / alopatia
3 381 łącznie wszystkich preparatów i częstotliwości do reprintu
877 raportów dotyczących organów
194 patogenów do wykrycia
120 000 możliwych testów do wykonania
skanowanie jednego organu zajmuje 2-3 s.

Z ciekawostek - jako jedyna firma na rynku producent urządzenie stworzył darmową aplikację na iOS( iPhone , iPad ) i Android o nazwie Mezator M1 Help Tools dostępną dla klientów również w języku PL gdzie diagnosta ma ciągły dostęp do filmów instruktażowych , sekcji faq ( pyt i odpowiedzi ) jak i instrukcji obsługi.

Dzięki za info, swoją drogą jestem ciekaw jakie oprogramowanie i jakiej wersji używa Mezator M1.
Wcześniej wspominałem o warunkach badania, co @Evitum potwierdza, lecz gdy szkolenie trwa 16 godzin, a człowiek szkolący się zaczyna od zera, to będzie tylko wiedział, co, gdzie kliknąć, bo w czasie 16 godzin kursu nawet nie zdążylibyście przeczytać nazw tych potencjalnych 120 000 tysięcy badań, o demonstracji nie wspominając. Więc z wsparcie "online" należy Evitum pochwalić, ale tak, jak i inni producenci urządzeń biorezonansu nie macie wpływu na poczynania przeszkolonych operatorów, więc wszystko nadal mocno zależy od nich, mimo że na sam przebieg badań już wpływu nie mają, przynajmniej takiego jak w innych typach urządzeń. Więc jeśli operator traktuje urządzenie tylko jako maszynkę do zarabiania pieniędzy to w każdym przypadku wyjdą potknięcia lub niedociągnięcia, nie ważne jak inteligentna maszyna jest.

Evitum pisze: ↑

wtorek 16 paź 2018, 15:05

688 jednostek chorobowych
916 suplementów
1498 leków homeopatycznych
967 alergenów / alopatia
3 381 łącznie wszystkich preparatów i częstotliwości do reprintu
877 raportów dotyczących organów
194 patogenów do wykrycia
120 000 możliwych testów do wykonania
skanowanie jednego organu zajmuje 2-3 s.

Porownuje sobie te dwa aparaty.
Monicor ma 1170 jednostek chorobowych.
Sprawdza i koryguje system meridianowy.
Jest mozliwosc nagrania tej czestotliwosci na pasek magnetyczny i przykleic go do punktu wskazanego przez aparat, zeby terapia trwala dalej.
Koryguje i robi detox organow, systemu hormonalnego, nerwowego i innych.
Terapia muzyczna i kolorow.
Reperuje DNA
Oczyszcza pomieszczenie ze smogu elektromagnetycznego.

Poza tym mam takie wrazenie, ze jest latwy w obsludze.

Czy Mezator tez ma takie oprogramowania?

Powyższe dane dot. urządzenia Mezator M1 są jedynie wybranymi z długiej listy możliwości naszego urządzenia.
Nie chcemy i zapewne nie możemy tu jawnie propagować naszego urządzenia dlatego staramy się odpowiadać jedynie na Państwa pytania tak by administrator był usatysfakcjonowany.

Urządzenie Mezator M1 pracuje na autorskim oprogramowaniu.

Kolejną wartością dodaną dla przedsiębiorców jest możliwość zakupu urządzenia w leasingu czy to we współpracy z firmą LeaseLink czy zewnętrznej wybranej przez klienta.

W przypadku pytania dot.testu i diagnostów - tak mają Państwo rację - finalny wynik testu / badania może się różnić również ze względu na osobę diagnosty.Nie mniej jednak są to wartości dużo rzadsze niż w innych urządzeniach, które wymagają nacisku na punkty BAP.

Evitum pisze: ↑

środa 17 paź 2018, 08:30

Powyższe dane dot. urządzenia Mezator M1 są jedynie wybranymi z długiej listy możliwości naszego urządzenia.
Nie chcemy i zapewne nie możemy tu jawnie propagować naszego urządzenia dlatego staramy się odpowiadać jedynie na Państwa pytania tak by administrator był usatysfakcjonowany.

Urządzenie Mezator M1 pracuje na autorskim oprogramowaniu.

Ja tez nie chce sie narazac na niezadowolenie administratora. Jezeli pytania czy odpowiedzi wychodza poza ramy forum, to prosze administratora o zwrocenie uwagi. Niemniej jestem bardzo zainteresowana tymi urzadzeniami i chcialabym dowiedziec sie wiecej.
Wlasciwie to nie znalazlam konkretow jakie zabiegi robi Mezator M1. Czy to jakas tajemnica? Dlaczego otwarcie nie piszecie w jaki sposob MM1 pracuje z czestotliwosciami? Zmienia jedynie czestotliwosc tylko organu, czy tez koryguje meridiany zwiazane z nieprawowisciami w danym organie?
O cenie tez sie nie pisze? dlaczego?
Jakos tak duzo ogolnikow na tej waszej stronie, a malo konkretow. No moze z wyjatkiem technicznych parametrow.
Ewitum, skoro twierdzisz, ze Mezator M1 jest lepszy od innych, to podaj konkrety co takiego robi czego inne aparaty nie robia.

Niezadowolenie administratora nie ma tu nic do rzeczy. Na tym forum nie reklamujemy, choć mamy w tym celu wątek, gdzie polecamy sprawdzone, najlepiej przez siebie, rzeczy.
Przede wszystkim zależy nam na tym, aby nasi użytkownicy i czytelnicy otrzymywali rzetelne informacje, co chyba zbiega się z potrzebami i życzeniami obecnych klientów Evitum, jak i tych potencjalnych.
Czyli za "kawę na ławę" nikomu nic nie zrobię, osobiście wolę czarną prawdę od kolorowych kłamstw, albo jak niektórzy to określają delikatnego mijania się z prawdą. Tych określeń jest zresztą znacząco więcej, co oznacza, że te sytuacje bywają wręcz nagminne.
Więc proszę tu spokojnie sypać, co poszczególne urządzenia mogą wykonać, a czego nie. Parametry, częstotliwości, programy itd. Nawet jeśli będzie dużo tego, to zainteresowani przeczytają, a inni pominą i poczekają na recenzję.
I tak ten temat, jak zapowiadałem, połączymy docelowo z "biorezonansem", aby mieć wszystko w jednym miejscu.
Tak więc zapraszam wszystkich do prezentacji szczegółów dotyczących urządzeń biorezonansowych.

Juz mam Monicor w domu
Zapowiada sie bardzo interesujaco. Szkole sie z video.
Po podlaczeniu aparat sie kalibruje i oczyszcza pomieszczenie.
Skanowanie calego ciala trwa 2-4 minut, w zaleznosci od stanu badanego.
Potem pokazuje slabosci i wtedy bada sie te slabosci bardziej dokladnie, czy to beda slabe punkty w meridianach czy organach. Podczas korygowania mozna jednoczesnie miec terapie kolorow co wplywa korzystnie na zbalansowanie umyslu.
Na jednym badaniu nie mozna zbytnio polegac, bo moze zalezec od naszego lepszego czy gorszego dnia. Dopiero drugie czy trzecie badanie bedzie wiarygodne i gdy te same slabosci sie powtarzaja. Badan tych nie mozna powtarzac jedno za drugim tylko poczekac do nastepnego dnia, bo samo badanie oddzialywuje na cialo.
Dlatego tez osoby, ktore chcialy sie przekonac czy to dobrze diagnozuje poszly do jednego gabinetu a zaraz potem do innego i wyniki byly rozne maja wytlumaczenie.

Generalnie należałoby przyjąć taką zasadę, że nie wykonujemy 2-ch diagnoz jednego dnia. W przypadku @Lucid, to nie miało miejsca, bo wykonywała badania laboratoryjne, dla potwierdzenia diagnozy.
Czy rzeczywiście można 2 razy, czy nie to zależy od aparatu, a właściwie od sposobu jego działania. Wspominanym AmSkanem można byłoby automatyczny skan robić pewnie i 10 razy, ale gdy się zrobiło jeszcze test obciążeń, to już sytuacja się zmieniła i każde inne badanie nie pokryłoby się z pierwszym.
W urządzeniach typu Metatron badanie przebiega inaczej i nawet samo urządzenie nie pozwoli wykonać drugi raz tego samego badania, w tym samym dniu na tej samej osobie. @Jancio napisał o częstotliwościach organów, ale w rzeczywistości to nie są pojedyncze częstotliwości, tylko całe charakterystyki częstotliwościowe organów itd.
Przebieg takiej charakterystyki jest zdejmowany po tzw. wyzwoleniu, czyli podaniu w największym uproszczeniu charakterystyki wzorcowej i odczytaniu odchyłek. Ten opis służy tylko zobrazowaniu procesu, w rzeczywistości jest to bardziej skomplikowane. Ponieważ odczytujemy charakterystykę po pobudzeniu, każde następne badanie zwiększałoby kolokwialnie mówiąc, to pobudzenie, bo organizm i organy mają swoją pamięć, więc każde następne badanie nie byłoby adekwatne do stanu organizmu, czy narządu z przed pierwszego badania.
Ot i cała filozofia.

- w amscan-ie odchodzi się od automatycznego skanu, po teście obciążen wyniki są drastycznie inne, zwykle lepsze.

"Objazdowi" wciąż go w ten sposób używają, bo na automacie wychodzi mnóstwo pasożytów, wirusów itd. I choć one istnieją, to prawdopodobieństwa na AmScan są mocno zawyżone, a dokładnie o to sprzedawcom chodzi.
W gabinecie jest czas, aby to potwierdzić, lub wykluczyć, ale na "spędach" trzeba łapać klientów, a nie choroby.
Żona dała się kiedyś namówić na takie "darmowe badania" ekipy z obcego miasta, stąd wiem jak to wygląda. Wynajmują mieszkania na miesiąc, albo np. gabinet w przychodni i chodzą w białych fartuchach, bo to robi wrażenie.

Koszt zakupu urządzenia Mezator M1 wynosi 29510 zł brutto - faktura z VAT 23 % - w kwocie zakupu wliczone jest dwudniowe szkolenie w naszej placówce szkoleniowej we Wrocławiu.

Wszystkie zainteresowane osoby zapraszamy do kontaktu z infolinią pod nr : 884 346 538
Wszystkie parametry o które Państwo pytają zawarte są w naszym katalogu w formie elektronicznej.

Obecnie na Polskim rynku pracuje blisko 90 urządzeń M1

Zapraszamy do kontaktu

blueray21 pisze: ↑

czwartek 18 paź 2018, 22:16

"Objazdowi" wciąż go w ten sposób używają, bo na automacie wychodzi mnóstwo pasożytów, wirusów itd. I choć one istnieją, to prawdopodobieństwa na AmScan są mocno zawyżone, a dokładnie o to sprzedawcom chodzi.
W gabinecie jest czas, aby to potwierdzić, lub wykluczyć, ale na "spędach" trzeba łapać klientów, a nie choroby.
Żona dała się kiedyś namówić na takie "darmowe badania" ekipy z obcego miasta, stąd wiem jak to wygląda. Wynajmują mieszkania na miesiąc, albo np. gabinet w przychodni i chodzą w białych fartuchach, bo to robi wrażenie.

Mogę tylko potwierdzić Chciałem potwierdzić wcześniejszy skan i na taka zabawę się zdecydowałem, ale nie wytrzymałem ciśnienia bo nie zdążyłem dobrze usiać a kolorowa drukarka już drukowała moje problemy. Potem był pranie mózgu filmami w oczekiwaniu na resztę i wykład szefowej cyrku o potrzebie dbania o kręgosłup. Uczestnicy to 50+ a firma z wielkopolski oferował urządzenia do masażu najtańszy zaczynał sie od 4000zł . Po wykładzie każdy dostawał osobistego negocjatora mi przypadła szefowa bo ciśnienie nie pozwalało mi na opowiadanie przez nią głupot. Po pierwszym pytaniu na temat skanu i czasu zlecanego przez producenta pani powiedziała mi ze nie chce mnie leczyć i podziękowała za współprace szybko by nie straszyć innych potencjalnych frajerów. Tym sposobem nie sprawdziłem wcześniejszego skanu na takiej samej maszynie

Wracając do Mezatora M1, to na stronie Evitum wiele więcej niż to, co było napisane w tym temacie, nie znajdziecie, przynajmniej mnie się nie udało. Gdybym dysponował taką kasą, za którą go sprzedają, to zapewne pomyślałbym o oryginalnym Metatronie, albo jakimś urządzeniu z rynku rosyjskiego, jest tam spory wybór, bo to ojczyzna tych urządzeń i tych pomysłów.

Mezatora nie będę już publicznie komentował, jeśli ktoś chce poznać moje zdanie i inne fakty - zapraszam na PW.

Czekamy na ciekawostki od @soma, a ten temat zgodnie z zapowiedzią wkrótce połączę z ogólnym o biorezonansie.

Mielismy troche problemow z zainstalowaniem Monicora. Ja nie potrafie takich rzeczy, a moj partner tez nie jest w tym taki dobry. Dostalismy pomoc o d pracownika Borisa i zamontowal nam na dystans. Nie jest tak zupelnie latwo na poczatku, ale wreszcie opanowalam jak zrobic pomiary i jak podstawowy zabieg/korekcje. Wczoraj, uczac sie wzielam na korekcje tylko 11 minut i poczulam efekty tej terapi: uczucie ciezkosci w zoladku, ktore mialam odkad pamietam - zniknelo. Co nie oznacza, ze zoladek jest juz super, ale to uczucie ciezaru zniknelo.

Po pomiarze pokazana jest postac z zaburzeniami na meridianach. Swiecilam sie jak choinka na Boze Narzodzenie. Ale ponoc przy pierwszym zabiegu wszyscy ludzie maja 100-150 takich slabych punktow, wiec to normalne w swojej nienormalnosci.

Mam troche takich przemyslen odnosnie pasozytow. Czytam czesto jak ludzie ida sobie zbadac te pasozyty, a z pasozytami jest tak, ze one moga sie zagniezdzac tylko w miejscach gdzie sa jakies zastoje, czyli energia nie plynie dobrze. Ma sie w ciele takie bagmo to tu o tam i to jest raj dla wszelkiego typu pasozytow. Czy nie powinno sie w pierszym rzedzie popracowac z przywroceniem energi, systemow regulujacych? Bo nawet jak sie zniszczy pasozyta to bagno w ktorym on sobie zyl jest dalej i powstana nowe pasozyty. Pasozyty sa tylko znakiem, ze przeplyw energii nie jest optymalny a pasozyty sa tylko braku przeplywu. Woda w potoku jest czysta, plynie, wiruje. Woda w bagnie jest stojaca, czesto cuchnaca i pelna roznych pasozytow.

- może tak jest jak z oczyszczaniem wątroby, aby ją oczyścić, robimy w pierwszej kolejnosci odtruwanie z pasozytów, potem czyszczenie jelit i dopiero wtedy czyszczenie wątroby i lewatywy.
- po 3 -4 czyszczeniach wątroby dopiero robimy czyszczenie nerek.

Dzisiaj zrobilam diagnoze na Monicorze i 1 godzinny zabieg. Czuje sie tak spokojnie i dobrze. Zdalam sobie sprawe, ze do tej pory mialam jakis chroniczny podskorny stres. Ten spokoj utrzymuje sie chociaz minelo juz kilka godzin. Po raz pierwszy czuje taka nadzieje, ze jednak mozna dobrze sie czuc i przywrocic sobie balans.
Czuje znaczna poprawe w kregoslupie, nawet artroza ktora zrobila mi sie w biodrze czuje sie jakos lzej i lzej sie chodzi. Dwa lata temu lekarka stwierdzila problemy z tarczyca i Monicor mi to pokazal (duze zaburzenie) ale i ten status poprawia sie.
Moge tylko powiedziec, ze jestem bardzo zadowolona z Monicora. No i chce zaznaczyc, ze ja nie jestem w jakikolwiek sposob powiazana ze sprzedaza.
Sprawdzalam na rosyjskiej stronie i jezeli dobrze sie dopatrzylam to Monicor tam kosztuje 65 tys. rubli, co w przeliczeniu bedzie jakies 4,5 tys zl.Tylko dobrze jest miec w jezyku jaki sie dobrze zna. Za niedlugo ma sie pojawic polskie tlumaczenie, tylko nie wiem czy ruski beda takie sprzedawac. Z nimi mozna sie zawsze jakos dogadac.

@soma
- tak trzymać a będzie o wiele lepiej.
- wysłałem PW do Ciebie, proszę odbierz.

p.s.
- troszkę goryczy, zwykle jak się coś poprawia, regeneruje to powinno być przejściowo gorzej.

euroscan, nie dostalam od Ciebie zadnej PW.

Napisze troche jak wyglada zabieg z Monicorem,

Zaklada sie elektody na nadgarstki.
Monicor sprawdza caly organizm w ciagu 2 minut i wyszukuje slabe punkty na meridianach/akupunkturpunktach, organach, tkankach.
Nastepnie robi sie test na czynniki stresujace, tzn. pasozyty, wirusy, bakterie, rozne systemy w ciele, np. hormonalny, nerwowy, szefa w glowie co to wszysko kontroluje. W ciagu np. 3 minut mozna to wszystko skorygowac. Podczas korygowania mozna te czestotliwosci nagrac na cos magnetycznego, np. kawalektasmy z kasety co kiedys byly do magnetofonow, czy jakies inne paski magnetyczne. To potem przykleja sie do nadgarstkow i zabieg trwa dalej (6 godzin). Potem koryguje sie te wszystkie slabosci, ktore Monicor znalazl wczesniej w ciagu np. 40 min. Do pomocy mozna uzywac tez terapi kolorow, ktora jest indywidualnie dopasowywana do klienta. Mozna tez dolaczyc terapie muzyczna. W czasie i po zabiegu czuje sie spokojnie i troche sennie. Po zabiegu pomimo tej sennosci zawsze spiewam. Przypominaja mi sie jakies stare polskie piosenki.

Musze powiedziec, ze w ciagu tych kilku dni przybylo mi duzo energii, samopoczucie jest diametralnie inne od mojego poprzedniego standardowego. Czuje sie bardziej zywa. Wczoraj wieczorem w lozku ogarnelo mnie uczucie jakbym wcale nie miala ciala tylko jednym wielkim spokojem. I rzeczywiscie. Cialo czujemy wtedy, gdy cos nam dolega, boli. Bez tego wszystkiego nie czuje sie ciala.

I wlasciwie tak jak dziala Monicor to my bez jego pomocy powinnismy dzialac. Jest tak moze w dziecinstwie. A potem od tych wszystkich stresow zaczyna sie zycie pod gorke, energia sie blokuje, w ciele powstaja zastoje, w zastojach zagniezdzaja sie pasozyty i zjadaja nas od srodka.

Ciekawe bedzie tez zbadac te rozne suplementy, na ktore wydaje mase pieniedzy, czy rzczywiscie one sa dla mnie takie dobre.

- jesli czas zabiegu, testu trwa około 2 minut, to urządzenie korzysta z uprocesora 32 bitowego.
- AMScan, takie badanie robi w 10 - 12 minut ale korzysta z 8 bitowego procesora 80C51.

Doszukalam sie funkcji w Monicorze w ktorej wpisuje sie symptomy, czy nazwe choroby i wychodzi gotowa recepta na zabieg: ktore punktu i jakie czestotliwosci Monicor uzywa, zeby to skorygowac. Jednak korekcja calego systemu merydianowego jest niezbedna, zeby caly ten system byl w pelni sprawny.

Gdy tak sobie koryguje ten system meridianowy to przychodzi takie zrozumienie, ze poblokowanym systemem siedzi sie w matrixie jak w czarnej d... Mialam kiedys nauczyciela, ktory powiedzial, ze akupunktorowe punkty to nic innego jak portale do innych swiatow. Zablokowania zamykaja te portale i siedzi sie w klatce wlasnego piekielka, wypelnionego ograniczeniami, chorobami, ciaglym poczuciem braku i kompensowaniem tego wszystkiego.
W zablokowaniach siedzi zawsze jakies zdanie, jakies przekonanie i jezeli sie przyuwazy to zdanie to widzi sie psychologiczny faktor, ktory trzyma to zablokowanie. To co bylo do tej pory niewidoczne staje sie widoczne i mozna z tym popracowac. Wlasnie wyszlo mi takie zdanie i zrozumialam ten mechanizm trzymajacy nas w matrixie.

Przypomnala mi sie te kolezanka, ktora miala podobny aparat, tylko 3 razy drozszy, bo to bylo dawno. Kontakt mialysmy raczej sporadyczny, bo wyprowadzila sie, ale gdy spotkalam ja po jakims czasie to widzialam jak bardzo sie zmienila, na pozytyne oczywiscie.

Cos jescze o pasozytach. W instrukcji Moncora doczytalam sie, ze kazdy z nas ma mase roznych pasozytow, bakterii, wirusow i roznych takich cudakow. Jedne sa dla nas przyjazne, a inne nie. Nie ktore tez sa aktywne a inne nie. Monicor pokazuje te aktywne i procentowe ryzoko istnienia innych, ale one sa uspione. Monicor pracuje z tymi zaaktywowanymi, bo to one sprawiaja problemy.
Gdy likwiduje sie pasozyty, to organizm powinien byc silny, system obronny tez no bo ktos musi posprzatac po te trupki. Wiec najpierw jest wskazane wzmocnienie systemow, zeby organizl dal sobie rade z posprzataniem.

Mowi sie, ze nie trzeba kupowac krowy, zeby sie napic mleka. Ja jednak kupilam krowe - Monicor. Mozna sobie doic krowe kiedy sie chce i robic zabiegi, ktorych by sie nie robilo, gdy sie idzie tylko na zabieg z konkretnym problemem.

Zauwazylam ciekawe zjawisko krore zwiazane jest z naprawianiem systemu merydianowego.
Po jednym zabiegu, gdy upajalam sie jak mi dobrze uslyszalam mysl: nie mozna zyc tak jakby sie nic nie stalo. Naprawiajac ten system, gdy wroci do prawidlowego stanu bedzie sie zylo tak, jakby sie nic nie stalo, bez zablokowan, bez filtrow. Gdy rozpuszcza sie zablokowania to wychodza na wierzch ukryte mysllokszalty, ktore formuja nasze zycie.
Druga rzecza jest zdanie sobie sprawy i zobaczeniem systemu kontrolnego zaprogramowan i jak on dziala. On jest powiazany z systemem meridianowym. Te zabiegi daja jakis glebszy wglad w to co sie w nas dzieje. Ale to chyba dla tych, ktorzy chca to widziec, bo moj partner tez robi zabiegi a nie ma takich skutkow "ubocznych". Dlatego kto chce zobaczyc to zobaczy, a kto nie to mu i Monicor nie pomoze. Ja pisze co sie we mnie dzieje. Bo te mysloksztalty, ktore wychodza po usuwaniu zablokowan nie wychodza sobie tak od parady, trzeba je sobie zbadac. Wiec trzeba byc uwaznym i wylapywac te mysli.

Ciekawe rzeczy nauczylam sie od Monikora. Z 20 lat mialam ciezkosc i czeste bole w krzyzu. I masowalam sobie ten krzyz i okolice. Pomagalo na krotko. Okazuje sie, ze punktem dajacym te dolegliwosci jest punkt miedzy 3 i 4 wypustka w obszarze piersiowym. I rzeczywiscie bole krzyza przestaly mi dokuczac. Trzeba wiedziec co sie robi, zeby byly efekty. To moze sie przydac walczacym z dolegliwosciami krzyza.

Tak sie zastanawiam poronujac Monicor do zapera w zwalczaniu np. boreliozy. W zaperze jest jedna czestotliwosc na borelioze. W Monicorze wychodzi mi wiele czestotliwosci i Monicor je wszystkie neutralizuje. Czy komus udalo sie wyjsc z boreliozy za pomoca zappera?

Przyszly nowe oprogramowania do Moniora. Jest m.in. na palenie, detox, odtrutki, atretyzm w kolanie i wiele innyh nowyh programow i czestotliwosi. To daje wieksze mozliwosci.

Wczoraj zrobilam zabieg na mykoplasme i mykobakterie i juz dzisiaj czuje wieksza lekkosc. Lekarze niechetnie uswiadamiaja pacjentow o byciu nosicielem tych bardzo nieprzyjemnych bakterii. One wnikaja w komorki i robia duzo szkod w ciele i przykre symptomy. Bardzo dlugi czas odczuwalam lekki bol/niepokoj w dole brzucha, w pecherzu czy w tych okolicach. Wszystko co robilam do tej pory bylo lagodzeniem symptomow. Po zabiegu na mykoplasme nie czuje tego bolu/niepokoju. Dzialanie tych bakterii moze sie przejawiac przymusem czestego oddawania moczu.
Tak mi wychodzi na to, ze cala ludzkosc jest skazona mikrobami nie zdajac sobie z tego sprawy.