Alergia - jak z nią walczyć i leczyć

[poniatowski]

Nic mi to nie mowi. Oglądnąłem do konca. Masz na myśli szczepiąki iNOP?

[sandra]

...a może tutaj coś znajdziesz dla siebie...

CZĘŚĆ 5 z 5
Link do części 4: viewtopic.php?f=17&t=1190&p=72451#p72451
-------------------------------------------------------------------------
Wszystkie poniższe cytaty pochodzą z książki:

Jeff T. Bowles – Kuracja Witaminą D3 w wysokich dawkach. Mój roczny eksperyment z wysokimi dawkami D3, od 25 000 j.m. przez 50 000 j.m. do 100 000 j.m. dziennie. Wydawnictwo Purana, Wrocław, 2015.

viewtopic.php?f=12&t=113&p=63530&#p63530

W nawiasach podano numer strony
-------------------------------------------------------------------------

(55) Jednak wiedząc dziś, że alergie i astma są wywołane niedoborem witaminy D3, uważam iż suplementacja tą witaminą lub słoneczne wakacje przyniosłyby ten sam efekt.
Na tej podstawie mogę śmiało stwierdzić, że długoterminowe przyjmowanie witaminy D3 leczy alergie! Wygląda na to, że do naprawy układu immunologicznego potrzeba więcej czasu niż do naprawy dawnych kontuzji kości i stawów!

[poniatowski]

Na pewno takie 25.000 jednostek jest zdrowe > ? Od dwoch tygodnii bralem 10.000.

[sandra]

Jeśli masz poziom hormonu D3 ok 100 ng/ml, to jest dobrze, ale gdy jest niższy, to możesz pobierać.
Proszę poczytaj ten wątek witaminowy w miarę dokładnie, bo hormon D3 ma swoje wymagania jesli chodzi o towarzystwo K2mK7, magnez.
Jeśli masz zdrowe przytarczyce - hormon PTH, to przyjmowanie dużych dawek D3 nie jest niebezpieczne dla nerek.
http://cheops4.org.pl/cheos/viewtopic.p ... 451#p72451

[devi]

Jak pozbyliśmy się alergii?

https://www.youtube.com/watch?v=_De2CGG5aeQ

[poniatowski]

Biorę tą D3 + witA + MK7 od 1.5 mc. Zacząłem od małej dawki. Teraz jade po 60 000UI D3. I co zauważłym to że miejsce które miałem złamane zaczeło mnie boleć. Z dnia na dzień coraz mocnie. Nie wiem czy to na zmiene pogody czy jak, ale jak mnie nigdy nie bolało to teraz boli. lol.

[blueray21]

Dokładnie to samo opisywał któryś z lekarzy, który sam pobierał dawki od 50 000 do 100 000 iu przez rok.
A fizycznie następuje restrukturyzacja zrostów, wit. D3 z K2 działają.

[kotwil52]

User1
Testowałeś cynk do ssania na alregie??? Ja przyznam szczeże, że przez ostatnie 3 miesiące siedziałem w ciepłym klimacie, no i niestety nic nie testowałem. Lecz nie oznacza to, że nie czułem objawów alergii. W dodatku chyba mój nos jest do wymiany bo nie jak uczulenie to klima.

[barneyos]

Jeff Bowles wspominał w swojej książce o tych samych efektach, i że jednak w takich chwilach musiał się wspomagać środkami przeciwbólowymi. A bóle te przypominały bóle w dzieciństwie, jak bolą kości, gdy rosną.

[kotwil52]

Ktoś może testował olej z czarnuszki??
Tutaj badania
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23855426

[Seji]

Ja miałam podobne objawy jak Poniatowski, ale chyba nie tak zaawansowane. Pomimo to obrzęk małżowin nosowych został określony przez laryngologa jako bardzo duży (było robione badanie obrazowe). Gdy byłam przez 3 miesiące na Diecie Dobrych Produktów, to ten obrzęk okresowo bardzo się zmniejszał lub znikał - to moja ocena na wyczucie i ogląd, badań obrazowych już nie ponawiałam.
Po zakończeniu tej diety, nos ponownie troszkę obrzękł, ale tylko nieznacznie.
Alergie (nie-IgE-zależne) mogą się utrzymywać, ale znacząco się zmniejszyły (nie robiłam testów, oceniam po objawach).
Co pomogło? Otóż po DDP wróciłam do wcześniejszej diety, ALE z pewnymi modyfikacjami: mniej cukrów prostych, mniej glutenu, więcej tłuszczów. Uważam, że najbardziej pomogło zwiększenie podaży tłuszczów, gdyż one ponoć uszczelniają śluzówki, tym samym ograniczając alergię.
DDP stosowałam od września do listopada 2018 r., czyli jest to świeża sprawa, a poprawa dość szybka.

[songo70]

Orzeszki ziemne są uważane za jedne z najtrudniejszych i alergizujących pokarmów. Wczesne wprowadzenie do diety dziecka orzeszków ziemnych pomoże mu w przyszłości uniknąć alergii. Takie dane przedstawiono w niedawnym raporcie American Academy of Pediatrics, który podsumował wyniki kilku ostatnich badań na ten temat. Według neonatologa i dietetyka, doktora Franka Greera z University of Wisconsin - Madison, obecne zalecenia pediatrów obalają poprzednie, zgodnie z którymi rodzicom zalecano unikać alergizujących pokarmów w diecie dzieci przez co najmniej pierwszy rok życia lub nawet dwa lata. „Warto zacząć podawać takie produkty do dwunastego miesiąca życia” – powiedział Greer - „Średni wiek ich wprowadzenia do diety w trakcie ostatnich badań wynosił siedem miesięcy, a niektóre dzieci otrzymywały orzeszki ziemne już po czterech miesiącach. Może to pomóc ciału dziecka rozwinąć tolerancję na ten pokarm. Ja bym zaczynał od razu, gdy tylko dziecko będzie gotowe do jedzenia twardszego jedzenia”. Greer wyjaśnił tak poważną zmianę poglądu w tej sprawie, że poprzednie zalecenia opierały się nie tyle na informacjach naukowych, ile na opinii ekspertów. W każdym razie należy pamiętać, że nowe produkty są stopniowo wprowadzane do diety niemowląt, podczas gdy warto starannie monitorować reakcję organizmu, a w przypadku objawów alergii, zaniechać podawania takiego pokarmu. Orzeszki ziemne są uważane za jedne z najcięższych i alergizujących pokarmów, a alergie na nie są najczęstszą przyczyną anafilaksji po jedzeniu. Więcej informacji na temat zaleceń pediatrów dotyczących pokarmów alergizujących w diecie dzieci można znaleźć w artykule opublikowanym w czasopiśmie Pediatrics.

[soma]

Przeczytalam ciekawa historie o chlopcu uczulonym na pylki brzozy. Nie mogl 5 minut byc poza domem bo puchly mu oczy i dostawal wysypki na twarzy. Okazalo sie, ze powodem jego alergii byl kwasek cytrynowy, ktory dodaje sie do wielu produktow. Po zaprzestaniu podawania pokarmu z kwaskiem cytrynowym chlopiec przestal miec alergie na pylki brzozowe.

[grzegorzadam]

Orzeszki ziemne są uważane za jedne z najcięższych i alergizujących pokarmów, a alergie na nie są najczęstszą przyczyną anafilaksji po jedzeniu.

jak zwykle naukowce krążą wkoło tematu zamulając nieustannie.

A ma to swoją podstawę, niestety:

Większość rodziców nie wie o tym, jak składniki szczepionki są powiązane z ciężkimi alergiami "pokarmowymi" ich dziecka

Czy wiesz, że w szczepionkach są ślady oleju z orzeszków ziemnych ?

Czy zastanawiałeś się kiedyś,

dlaczego miliony amerykańskich dzieci są śmiertelnie uczulone na orzeszki ziemne,

ale nikt nie był 70 lat temu?

viewtopic.php?f=16&t=1111&p=96478&hilit ... nki#p96478

Nasilenie AZS (silna alergia na orzeszki ziemne i żółtko jaja – jak wiadomo składnikiem szczepionek jest olej arachidowy, więc całe szczęście, że mi dziecko nie zeszło z tego świata)

viewtopic.php?f=16&t=119&p=66002&hilit= ... nki#p66002


viewtopic.php?f=16&t=793&p=56147&hilit= ... nki#p56147

łżą jak psy, nie wierzę, że nie mają wiedzy w tym zakresie.

Adjuwant 65. W latach 1970-tych i 1980-tych, olej z orzeszków ziemnych stał się powszechnym składnikiem szczepionek.
Adjuwant 65. I niby zupełnie przypadkowo zaczęły gwałtownie wzrastać alergie na orzeszki ziemne. Po tym jak jej własne dziecko miało reakcję anafilaktyczną na masło orzechowe, historyk Heather Fraser postanowiła zbadać ten temat i opisała to w swojej książce: „The Peanut Allergy Epidemic”
W 1964 roku, Merck stworzył adiuwant 65-4, który zawiera aż w 65 % olej arachidowy. Artykuł w „The New York Times” z 1964 roku o tym, jak ten olej miał być po raz pierwszy użyty w nowej szczepionce p. grypie: PEANUT OIL USED IN A NEW VACCINE
Kilka pózniejszych artykułów w pubmedzie na temat użycia adiuwantu 65 w szczepionkach:
New metabolizable immunologic adjuvant for human use. 5. Evaluation of highly purified influenza-virus vaccine in adjuvant 65. (1967r)
Antibody response in man to Hong Kong influenza following 1967 formula influenza vaccine in adjuvant 65. (1969r)
The clinical application of adjuvant 65. (1972r)
Response to influenza vaccine in adjuvant 65-4. (1975r)
Dr Lawrence B. Palevsky (pediatra) napisał również artykuł „Olej z orzeszków ziemnych używany w szczepionkach od 1960 roku”:Peanut Oil Used in Vaccines Since the 1960’s

http://szczepienia.wybudzeni.com/2016/0 ... juwant-65/

włos się jeży i nie tylko!

[janusz]

Lekarz z Australii tłumaczy, czym jest astma burzowa. Terapia wodorowa (Jap) pomaga na katar, kaszel
3 gru 2020

https://www.youtube.com/watch?v=x5E556l9dBQ

niezaleznatelewizja

Lekarz z Australii tłumaczy, co to jest astma burzowa.
Terapia wodorowa (Japonia) i sól emska (sól z Wieliczki) pomagają na katar sienny i kaszel.
Astma burzowa. Co to Jest? Może dotknąć nawet osoby, u których wcześniej nie było astmy. W USA powstają pierwsze osiedla dla alergików (np: San Luis Obispo w centralnej Californii).
"W 2016 r. w Melbourne wystąpił rzadki i skrajny przypadek „astmy burzowej”, która doprowadziła do dziesięciu zgonów i przyjęcia 8500 osób do szpitala w ciągu jednego dnia. Dyspozytorzy pogotowia ratunkowego walczyli z 1900 wezwaniami w ciągu pięciu godzin, a w jednym szpitalu zabrakło inhalatorów Ventolin na astmę." - pisze The Guardian
"Północne lokalizacje nagrzewają się szybciej niż inne regiony, więc takie lokalizacje jak Finlandia, Islandia i Polska nagrzewają się i na ogół zapylają się więcej. dłuższe okresy ”.
Powstają zaś pierwsze osiedla dla alergików z przyjaznymi drzewami.
Niektórzy urbaniści uważają, że drzewa żeńskie są "bałaganiarskie" gdyż rozrzucają owoce i strąki. Dlatego preferowano głównie drzewa męskie. "Czegoś takiego nie ma w ogóle w naturze" - komentuje twórca skali alergicznej drzew. W jego ocenie ta przewaga męskich drzew to przyczyna rosnących alergii, gdyż męskie drzewa mają z kolei pyłki.

[grzegorzadam]

Terapia wodorowa (Jap) pomaga na katar, kaszel[/size]

nie tylko

https://drsircus.com/hydrogen-medicine/

Dawki, formy, korzyści, ostrzeżenia i zastosowania medycyny wodorowej

Wodór jest najmniejszym i najbardziej rozpowszechnionym atomem we Wszechświecie.
Jesteśmy istotami wodorowymi, a także istotami węglowymi i tlenowymi.

Hydrogen Medicine to rewolucja w świecie medycyny. Podawanie wodoru z tlenem dostarcza nieznanej dotąd mocy leczniczej. Wodór ma właściwości przeciwutleniające i zdolność do redukcji stresu oksydacyjnego i stanów zapalnych. Wiele badań potwierdziło, że spożywanie wodoru i wody pomaga pacjentom z różnymi zaburzeniami, w tym z układem pokarmowym, sercowo-naczyniowym i oddechowym.

Lek wodorowy można podawać za pomocą inhalatora wodorowego, który może jednocześnie wytwarzać wodę wodorową.
Można też po prostu wrzucić tabletki wodoru do szklanki wody.

Inhalator wodoru (gaz): Mamy trzy ważne gazy, które możemy z łatwością wykorzystać w domu, tlen, CO2, a teraz wodór.

Gazy medyczne wyzwalają naturalnie występujące reakcje fizjologiczne, zwiększając możliwości samoleczenia i zapewniają nam życie i zdrowie oraz długie życie, jeśli potrafimy zrównoważyć wszystkie trzy gazy.

Woda wodorowa: Woda bogata w wodór jest praktyczna do indywidualnego nawodnienia.
Podnosi medycynę doustną do poziomu medycyny dożylnej dzięki ultraszybkiemu wchłanianiu i rozproszeniu w głąb komórek.

Woda może stać się ostatecznym lekarstwem, gdy doda się do niej wodór, magnez, wodorowęglan i jod.

NASA bada wodę wodorową, aby chronić swoich astronautów przed promieniowaniem podczas podróży kosmicznych. Idealny dla tłumu przeciwdziałającego starzeniu się wkrótce znajdziemy wodór szeroko stosowany na OIT, oddziałach ratunkowych, a nawet w karetkach pogotowia.

ciekawe tematy w linku

[dsf11]

Witam, chciałem się zapytać o profilaktykę zdrowotną przeciwko alergią. Często mam alergiczny katar, łzawienie oczu, kichanie. Stwierdzono u mnie z 2 lata temu alergię na koty. Mam kilka kotów, ale na dworze są, nie mam tak jakiejś dużej styczności. Do tego mieszkam przy drodze powiatowej niedaleko Wrocławia, więc też ta jakość powietrza nie jest najlepsza. Mieszkam w domu poniemieckim, który ma 120 lat. Dojeżdżam na indywidualne zajęcia do wielu uczniów z okolic i mam styczność ogólnie z dużą liczbą osób. Dodam, że jestem trochę neurotyzny i miałem liczne lęk, depresję, często w życiu towarzyszył mi stres. Odżywiam się w miarę zdrowo. Jednak często chodzę spać po nocach, gdyż mam lekkie kłopoty z nadużywaniem internetu i telefonu. Zastanawia mnie co jest czynnikiem decydującym jeśli chodzi o tą alergię. Może po prostu zbytnia nerwowość, stymulacja mózgu ogólnie się skumulowały i przez to jest jak jest. Chciałbym poznać wszelkie rady i sposoby jak mogę temu zaradzić, może jakieś zioła naturalne. Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam

Proszę nie zakładać nowych tematów, gdy podobny już istnieje.
/blueray21

[chanell]

Najgorszym czynnikiem jest strach .Jeśli zapanujesz nad strachem ,wszystko da się wyleczyć .Pamiętaj że myśl tworzy rzeczywistość . Im więcej będziesz się nad tym skupiać ,tym większa będzie twoja alergia .

[blueray21]

@dsf11, chcąc alergię ująć w jak największym skrócie, to powiedziałbym: zatruta krew. I prawie obojętne co pod tym określeniem zrozumiesz, bo chodzi praktycznie o wszystko co we krwi się znajduje, a nie powinno tam być. Tak z grubsza: metale ciężkie, pozostałości leków, jakieś trucizny w prezencie od rolnictwa i z powietrza przy drodze, z powietrza to jeszcze pył, najgorszy jest o średnicy ok 2,5 mikrona, toksyny, może jakieś zagrzybienie organizmu. To wszystko oczywiście pokutuje także w tkankach i gdy będziesz oczyszczał krew, to tkanki będą oddawały swoje zapasy. Więc, jak widzisz będzie to bardzo długi proces.
Nie miejsce w tym poście na sposoby oczyszczania krwi, wyszukaj sobie i zastosuj takie, jakie ci będą odpowiadały.
Możesz spróbować łagodzić objawy biorąc ca 400 mg kwercetyny 2 x dziennie z dodatkiem co najmniej 100 mg bromelainy o stężeniu 2400 GDU na 1 gram lub większym, Do kompletu "herbatka" z liści pokrzywy 2 x szklanka z czubatej łyżeczki suszonych i rozdrobnionych liści. Dla efektywności działania lepiej to wszystko pobierać na pusty żołądek czyli min pól godz. przed jedzeniem i 1,5 godz po jedzeniu.
Co do innych przypadłości - powinieneś pobierać ok 400 mg jonów magnezu w 3 dawkach dziennie, zbuforowanej wit. C ponad 4 g dziennie i zadbać o pH organizmu mierząc je w moczu ok południa i ewentualnie stosować alkalizację, gdy będzie mniejsze od 6,75.
A'ha, jeśli nie robiłeś odrobaczania w ciągu ostatniego pół roku, to jest krok nr 1.

[cedric]

Profesor A .Hoffer opisuje w książce o niecynie,że zwierzeta potraktowane "flushem" niacynowym przezywały wstrząs anafilaktyczny w przeciwieństwie do kontroli. WItamina B2 wspiera Feacalibacterium prausnitzi produkujące maśłan. W. B2 wspiera B3.
https://www.chip.pl/2022/08/czasteczka- ... e-alergii/
" W ciągu ostatniej dekady naukowcy odkryli, że cząsteczka tłuszczu zwana maślanem może osłabiać reakcje alergiczne u myszy. Jest ona produkowana przez bakterie jelitowe, które występują również u ludzi. Osoby cierpiące na alergie prawdopodobnie posiadają mniej tych cząsteczek niż reszta społeczeństwa, dlatego w teorii zwiększenie ich liczby powinno doprowadzić do poprawy sytuacji.[...]
O ile w grupie kontrolnej wystąpiła reakcja anafilaktyczna, przejawiająca się spadkiem temperatury ciała i zwiększoną aktywnością układu odpornościowego, tak odpowiednio leczone myszy jej nie doświadczyły. Analizy kału gryzoni potwierdziły natomiast, iż podawane cząsteczki pobudzały rozwój bakterii produkujących maślan. "

[Kolendra]

Hej,
Proszę Was bardzo o pomocne rady w spr alergii.
Okazało się, że rozwinęła się u mnie alergia na własnego kota! Koteczkę mamy od blisko 2 lat i nie było problemu aż nagle po półtora roku wspólnego mieszkania zaczęłam reagować na kocie alergeny... Zauważyłam to latem. Wyjechaliśmy 3 tyg na wakacje i zostawiliśmy kotkę pod opieką znajomej. Po powrocie zabraliśmy zwierzaka z powrotem do domu i zaczęłam kichać, oczy zaczęły swędzieć i lało się z nosa. Tydzień była z nami a potem ruszyliśmy w kolejną podróży i znów odseparowalam się od kotki. Wszystko się uspokoiło. Po powrocie z jakimś tygodniowym opóźnieniem ta sama śpiewka.. Potem był jeszcze jeden wyjazd w okolicach Wszystkich Świętych i też objawy ustały a po powrocie do domu powróciły...

Jestem podłamana bo uwielbiam koty, to zawsze było moje marzenie żeby mieć kota! I w zasadzie kontakt prawie codzienny z kotami mam od blisko 4 lat. Wcześniej zanim mieliśmy swoją, nawiedzała nas kotka sąsiadów, wybrała sobie nasz dom do spędzania większości czasu spala godzinami na naszej kanapie, rozsiewała sierść (to był kot święty birmanski więc z długą sierścią). Czasem kichnelam ale nic wielkiego...
Potem sąsiedzi się wyprowadzili i zabrali ze sobą kota... Postanowiliśmy wziąć sobie własnego.
I było ok przez półtora roku (sporadyczne kichnięcie) mimo sierści fruwającej w powietrzu (to rasa ragdoll więc bardzo zbliżona do kota birmanskiego, długowłosa). No a potem zaczęła się jazda...

Nie sądziłam, że alergia na kota może się ujawnić w dorosłym wieku i po dłuższym czasie wspólnego mieszkania... Wg lekarza tak. To mój pierwszy kot, wcześniej nie miałam nigdy zwierząt w domu. Potwierdziło się testami na alergię z krwi. W skali 0,10 do 100 wyszło 15,30. Więc rano chyrlam jak gruźlik (odrywający kaszel) i mam stale flegmę spływającą po tylnej ściance gardła, katar przezroczysty (mniejszy niż na początku bo teraz właśnie gardłem schodzi).

Co robić?? Nie chcę oddać mojego kota!
Biorę antyhistaminowy lek ale nie ma poprawy - nic dziwnego, alergen jest stale obecny.. Z naturalnych środków biorę olej z czarnuszki 2 x dziennie po lyzeczce bo ma podobno właściwości przeciwhistaminowe. Smaruję się i zażywam krople olejku eterycznego z estragonu o właściwościach przeciwalergicznych. Do tego 2 gramy MSM, też podobno dobre na alergię. Włączyłam kwercetynę 250 mg, zwiększę do 500mg.
Słyszałam, że picie pokrzywy pomaga więc dołączę. Czasem płuczę nos roztworem soli z neti pot ale brakuje mi regularności.
Co jeszcze mogę zrobić - płukać usta olejem?
Będę próbować odczulania.

Proszę, pomóżcie!!!

[beadnorsi]

Najlepiej Kolezanko pozbyc sie kota,no ale jak piszesz odpada...

Prawdopodobnie a wrecz pewne jest to,ze zarazila Cie pasozytem,ktorego prawdopodobnie wczesniej sama nie miala.
Na alergie to witamina C w niemalych ilosciach,po plaskiej lyzeczce co 2 godziny.
Mozesz wyprobowac podwyzszenie PH,mierzylas w polodnie ?Soda + sok z jednej cytryny+cytrynian potasu.



To wszystko dzialania zastepcze,musisz sie odrobaczyc/ubic pasozyta,a to tez syzyfowa praca poniewaz kotka zarazac bedzie nowymi na bierzaco.

[Kolendra]

Beadnorsi, dzięki, że odniosłeś się do mojego posta!

Kotka jest niewychodząca i odrobaczana prewencyjnie 2 razy do roku, z hodowli też wzięliśmy odrobaczoną więc to raczej nie to... Nie zauważyłam w kuwecie żadnych pasożytów.

Wit C włączę. PH mam niskie. Zawsze miałam niskie, 5,5 mimo że nie jem jakiegoś syfu. Włączyłam od kilku dni sodę ale tylko do 6,5 mi podwyższa jak wezmę łyżeczkę rano. Nie chcę też stale podwyższać tego pH sztucznie, to jak branie leków na choroby, jak się przestanie to powrót do tego samego.

[Kolendra]

Beadnorsi, dzięki, że odniosłeś się do mojego posta!

Kotka jest niewychodząca i odrobaczana prewencyjnie 2 razy do roku, z hodowli też wzięliśmy odrobaczoną więc to raczej nie to... Nie zauważyłam w kuwecie żadnych pasożytów.

Zresztą gdybym była zarażona pasożytami to miałabym wciąż te same objawy nawet zmieniając środowisko.

Wit C włączę. PH mam niskie. Zawsze miałam niskie, 5,5 mimo że nie jem jakiegoś syfu. Włączyłam od kilku dni sodę ale tylko do 6,5 mi podwyższa jak wezmę łyżeczkę rano. Nie chcę też stale podwyższać tego pH sztucznie, to jak branie leków na choroby, jak się przestanie to powrót do tego samego.

[beadnorsi]

Beadnorsi, dzięki, że odniosłeś się do mojego posta!

Kotka jest niewychodząca i odrobaczana prewencyjnie 2 razy do roku, z hodowli też wzięliśmy odrobaczoną więc to raczej nie to... Nie zauważyłam w kuwecie żadnych pasożytów.

Wit C włączę. PH mam niskie. Zawsze miałam niskie, 5,5 mimo że nie jem jakiegoś syfu. Włączyłam od kilku dni sodę ale tylko do 6,5 mi podwyższa jak wezmę łyżeczkę rano. Nie chcę też stale podwyższać tego pH sztucznie, to jak branie leków na choroby, jak się przestanie to powrót do tego samego.

Alez nie ma to znaczenia

Po pierwsze,odrobaczenie dwa razy w roku nic nie daje,zarazi sie w nastepnym dniu po odrobaczeniu.
Po drugie,sode musisz Kochana mieszac z cytrynianem potasu(ten sam w soku z cytryny)zeby PH poszybowalo do gory i przetrzymalo kilka godzin.Jak pisal juz @Blue,po jakims czasie organizm wroci do podtrzymywania zasadowego PH ;trzeba mu pomoc.
To jak z kwasem solnym ,pobierasz do czasu,az zoladek sam zmusi sie do wytwarzania swojego kwasu,trzeba poczekac i sprawdzac.

ps;Krolowa SODA to nie to samo co "pseudo-leki",sama soda(wodoroweglan sodu) jest wytwarzana przez TWOJ zoladek w celu ochrony jego scianek,o ile dobrze pamietam,wiec to nic "sztucznego"

To samo WU ,czyli nadtlenek wodoru,jest wytwarzany przez takze TWOJ uklad odpornosciowy,Ty mozesz tylko wspomoc ten uklad dodatkowa iloscia nadtlenku w celu wyeliminowania infekcji