Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » czwartek 16 mar 2023, 13:49

beadnorsi pisze:
czwartek 16 mar 2023, 13:29
libido spadalo do zera,pamietam to jak dzis.
u mnie w trakcie, nazywało się to chyba 'delbeta', lata 80-te..
niby, ze to vitamins :lol:

edit:

https://slawomirambroziak.pl/pszczoly-aktywnym/
Pszczoły – aktywnym

20.02.2014 | Legalne anaboliki, W zdrowym ciele... | 0 komentarzy

Autor: Sławomir Ambroziak

Słowa kluczowe: pyłek, propolis, miód, odporność, infekcja, kortyzol, testosteron, masa i siła mięśni, tężyzna fizyczna.

Niedawno ukazał się na stronie „Sylwetka, Uroda, Zdrowie” artykuł o mleczku pszczelim. Z analizy przeprowadzonych w nim badań, wynika jednoznacznie, że mleczko to znakomity suplement dla osób aktywnych fizycznie, szczególnie w „sezonie grypowym”, gdyż uśmierca mikroby i uodparnia na infekcje – z jednej strony, z drugiej zaś – ułatwia rozwój tężyzny fizycznej. Praca nad tym tekstem zainspirowała mnie do dalszych poszukiwań; przecież bowiem nie tylko mleczko, ale również pozostałe produkty pszczele – pyłek, propolis i miód – cieszą się sławą antybiotyków i immunostymulatorów… Czy również i one wpływają przy okazji pozytywnie na rozwój fizycznej formy…? Popatrzmy…

Pyłek
Pyłek cechuje się bardzo bogatym, ale i zmiennym składem, w zależności od rośliny – od której pochodzi. Jednakże, w kontekście tężyzny fizycznej, najważniejszymi jego składnikami wydają się pozostawać steroidy.

Steroidy to bowiem grupa związków chemicznych, do której należą m.in. męskie hormony płciowe (androgeny), takie jak osławiony testosteron, kształtujące męskie zdolności seksualne i wysiłkowe. Tak więc każdy mężczyzna, a szczególnie aktywny fizycznie, dąży do utrzymania wysokiego poziomu testosteronu, gdyż hormon ten wspomaga jego mięśnie i wzmaga możliwości płciowe. Testosteron jest hormonem anabolicznym, a więc takim, który zatrzymuje białko we włóknach mięśniowych, przez co dba o siłę mięśni i odpowiednią ich masę. Działa jednocześnie krwiotwórczo – i tym sposobem wpływa pozytywnie na kondycję organizmu aktywnego fizycznie mężczyzny.
Co niezwykle ciekawe: pyłek zawiera jednocześni fitosterole – steroidy charakterystyczne dla roślin, jak też zoosterole – steroidy charakterystyczne, jak do niedawna jeszcze uważano, jedynie dla świata zwierząt.

Spośród tej pierwszej grupy steroidów – na szczególną uwagę, w kontekście dzisiejszych rozważań, zasługuje bodaj beta sitosterol. Jak bowiem udowodnił Sujatha w 2009 roku – beta sitosterol aktywuje w komórkach mięśniowych te same anaboliczne szlaki sygnałowe, poprzez które oddziałują dobroczynnie na mięśnie androgeny.
Beta sitosterol bywa głównym składnikiem mieszanek fitosterolowych, oferowanych jako suplementy sportowe, ułatwiające rozwój masy mięśniowej. Tutaj występuje nieraz pod swoim synonimem: stigmast-5-en-3-ol. Szerokie badania wpływu takich mieszanek na skład ciała zwierząt hodowlanych przeprowadzili polscy naukowcy, kierowani przez Henryka Różańskiego, w 2004 roku. Jak ustalili: dodatek kompozycji fitosteroli do dobrze zbilansowanej diety zwiększał przyrost masy mięśniowej zwierząt w przedziale od 18 do 26 procent.
W 2006 roku zebrano natomiast wywiady od trenujących siłowo ochotników, przyjmujących przez 30 dni 250 mg opracowanej przez Różańskiego mieszanki fitosteroli (Testosterol), gdzie bazę podstawową tworzył właśnie beta sitosterol.
Jak się okazało: ochotnicy poprawili masę ciała średnio o 2-3 kg i prawie wszyscy (90%) zwiększyli obciążenia treningowe.

Grave wyizolował z pyłku rzepaku, w 1979 roku, bardzo aktywne związki fitohormonalne, które – już w bardzo niskich stężeniach – silnie stymulowały wzrost roślin. Kiedy ustalono ich budowę steroidową, „ochrzczono” – brasinosteroidami, od łacińskiej nazwy rzepaku: Brassica napus. I wprawdzie związki te występują generalnie w roślinach, w bardzo niskiej koncentracji, to jednak najwięcej zawierają ich zawsze warzywa kapustne, spokrewnione z rzepakiem, tak jak np. baza popularnej musztardy – gorczyca. Brasinosteroidy regulują metabolizm roślin w bardzo podobny sposób, jak hormony steroidowe metabolizm ludzi i zwierząt – pobudzają w komórkach syntezę rozmaitych białek. Tak jak efekty ich działania na przedstawicieli flory zostały dość dobrze poznane, tak do niedawna wiedzieliśmy jeszcze bardzo niewiele o wpływie brasinosteroidów na ludzki i zwierzęcy organizm. Ponieważ znaleziono je w ciałach owadów, dlatego podejrzewa się, że mogą pełnić tu funkcje hormonalne, podobne do ekdysteroidów – owadzich hormonów płciowych.
Podobieństwo strukturalne i funkcjonalne brasinosteroidów do ekdysteroidów (obie grupy związków są faktycznymi lub potencjalnymi hormonami roślinnymi i owadzimi) z jednej strony, a jednocześnie mała znajomość ich wpływu na ludzki organizm z drugiej, skłoniły naukowców z Rutgers University, zachęconych sukcesami prac nad ekdysteroidami (ekdysteroidy omawiam szeroko w artykule o mleczku pszczelim), do tak samo gruntownego przebadania brasinosteroidów, pod kątem ich aktywności anabolicznej i ergogenicznej (pracotwórczej). (Badanie opublikowane w 2011 roku.) Tutaj wykorzystano zarówno izolowane komórki mięśniowe, jak też i żywe zwierzęta. W efekcie traktowania komórek mięśniowych różnymi stężeniami 28-homobrasinolidu (HB), uznawanego za najaktywniejszy brasinosteroid, uzyskano 37-procentowy wzrost poziomu anabolizmu białek i prawie 10-procentowy spadek poziomu katabolizmu tych molekuł biologicznych. W porównaniu z grupą kontrolną – dorosłe szczury, karmione różnymi dawkami HB, spożywały więcej pokarmu i zwiększyły swoją wagę o prawie 27 procent. Przy czym wzrost beztłuszczowej masy ciała wyniósł tutaj niemal 15, zaś spadek poziomu całkowitej masy tłuszczu – prawie 5 procent. Wzrosła też o 19% masa mięśnia brzuchatego łydki, wybieranego zazwyczaj do oceny anabolicznych efektów działania różnych czynników bioaktywnych.
Autorzy przepuścili też HB przez procedurę badawczą, podobną do tej, z wykorzystaniem której wyznaczany jest indeks anaboliczno-androgenny leków sterydowych. Podzielono więc na dwie grupy stadko młodych szczurów, tuż przed ich wejściem w okres okołopokwitaniowy. Grupę testową wykastrowano, zaś wykastrowane, młode szczurki znowu podzielono na grupy, gdzie – albo nie podejmowano żadnej interwencji, albo podawano różne dawki HB, albo – testosteron. (Ponieważ wykastrowane szczury nie produkują własnego testosteronu, dlatego na ich organizmach łatwo porównać anaboliczne i androgenne efekty działania badanego związku z takimi samymi efektami działania testosteronu, i w ten sposób ustalić – czy dany związek cechuje się korzystniejszym stosunkiem aktywności anabolicznej do androgennej, niż podstawowy męski hormon płciowy.) U wykastrowanych szczurów doszło do znacznego deficytu masy mięśniowej, gdyż mięśnie brzuchate łydki tych zwierząt rozwijały się jedynie na poziomie 85% mięśni szczurów nie poddanych temu przykremu zabiegowi. Jednak podawanie HB przywracało niemal całkowicie zdolność rozwoju mięśni; masa mięśni brzuchatych łydki była prawie o 14% większa w grupie HB, niż w grupie kastrowanych szczurów bez interwencji farmakologicznej, a nawet większa niż w grupie otrzymującej testosteron, który dodał tym mięśniom niewiele ponad 10% masy. Przy czym była to w 60 procentach masa włókien szybkokurczliwych, odpowiedzialnych za siłę mięśni, tak więc i siła uścisku przednich łap też była większa w grupie leczonej HB. Jednocześnie prostaty kastrowanych zwierząt, otrzymujących HB, były średnio ponad czterokrotnie lżejsze, aniżeli gruczoły szczurów otrzymujących testosteron, co ostatecznie – wszystko razem zebrane do kupy – świadczyło o niezwykle korzystnym indeksie anaboliczno-androgennym HB: jego bardzo wysokiej aktywności anabolicznej, przy bardzo niskiej wartości androgennej.

Jeżeli natomiast chodzi o steroidy zwierzęce – pyłek bywa niezwykle bogatym źródłem… samego testosteronu. Kto czytał artykuł o mleczku pszczelim, zapewne pamięta, że produkt ten również zawiera bardzo dużo tego hormonu; w świeżym mleczku pszczelim występuje on w stężeniu przekraczającym maksymalne normy zawartości testosteronu we krwi młodych mężczyzn, zaś w liofilizowanym – w 3 razy wyższym (Vittek, 1984). Natomiast w pyłku – znajdziemy go jeszcze ponad 2 razy więcej, jak w liofilizowanym mleczku pszczelim (Saden-Krehula, 1971). Jeszcze więcej znajdziemy tam innego androgenu – androstendionu; prawie 7.5 razy więcej, jak testosteronu (Saden-Krehula, 1971). Frank Kurtis, w swoim naukowym opracowaniu właściwości mleczka pszczelego, sugerował, że pojawiający się w tym produkcie testosteron nie jest wytworem pszczół, gdyż te, jak wszystkie owady, posługują się raczej owadzimi hormonami płciowymi – ekdysteroidami, tylko przenika do mleczka właśnie z pyłku, z którego powstaje po obróbce przez pszczele robotnice.
Właściwości testosteronu już znamy, natomiast androstendion przekształca się bezpośrednio w testosteron i jest związkiem pośrednim na szlaku przekształcania się dehydroepiandrosteronu (DHEA) do testosteronu. Jak pamiętamy z poprzedniego artykułu – mleczko pszczele nie dość, że zawiera dużo testosteronu, to jeszcze aktywuje szlaki przemiany DHEA do testosteronu i właśnie głównie tym sposobem podnosi poziom tego drugiego hormonu w naszym organizmie (Morita, 2012). A wszystko to pokazuje, że warto łączyć w jednej „kuracji” pyłek wraz z mleczkiem pszczelim, bo wtedy androstendion z pyłku łatwiej przemieni się w nasz własny testosteron.

Pyłek nie tylko zawiera testosteron, ale jednocześnie – podobnie jak mleczko pszczele – podnosi w organizmie poziom tego hormonu. Taki wniosek wyłania się przynajmniej z pracy Selmanoglu, z 2009 roku. Tutaj we krwi szczurów, żywionych przez 30 dni karmą z dodatkiem 60 mg pyłku, autor odnotował wyższy o 36% poziom testosteronu, w porównaniu ze zwierzętami z grupy kontrolnej. W porównaniu z kontrolą – szczury otrzymujące pyłek rozwinęły też większą o 19% wagę ciała, co świadczyło o tym, że wzrost poziomu testosteronu, co nie było zaskoczeniem, ewidentnie korelował z przyrostem masy mięśni.

Wyniki powyższej pracy potwierdziły anaboliczne właściwości pyłku, obserwowane wcześniej przez Xie w 1994 roku, gdzie szczury żywione karmą z dodatkiem pyłku dysponowały znacznie większą masą ciała oraz poziomem hemoglobiny i albuminy we krwi, a także znacznie większą, ogólną masą białka w stosunku do wagi ciała, w odniesieniu do gryzoni karmionych jedynie zbilansowaną dietą.

W kontekście wpływu na tężyznę fizyczną, pyłek badano oczywiście nie tylko na zwierzętach, ale również w pracach z udziałem ochotników, przede wszystkim – sportowców.

Ivashkiavicene testował np. w 1977 roku wpływ pyłku na organizmy lekkoatletów, koszykarzy i piłkarzy ręcznych, odnotowując znaczny wzrost poziomu hemoglobiny we krwi.
W 1988 roku, podobne testy przeprowadził Vassilecksy, tyle że na żołnierzach, obserwując poprawę wagi ciała, tętna spoczynkowego, pojemności płuc oraz wyników w rozmaitych testach psychologicznych i sprawnościowych.
Z kolei Nechaeva, podając w 2009 roku przez 15 dni pyłek rosyjskim sportsmenkom, zaobserwowała 19-procentowy wzrost tolerancji niedotlenienia w teście zatrzymania oddechu oraz znaczną poprawę reakcji motorycznej.
Maughan podawał w 1982 roku 20 pływakom – albo kapsułki z ekstraktem z pyłku, albo z tranem – jako placebo. Po 6 tygodniach trwania eksperymentu, w porównaniu z grupą placebo, wzrosła o 0.3 kg waga ciała zawodników z grupy pyłkowej i o 1.2 kg siła ich mięśni, mierzona testem uścisku prawej dłoni. Wprawdzie rezultaty te nie oszałamiały, ale dzisiaj już wiemy (autorzy nie znali jeszcze wtedy tych faktów), że błędem metodologicznym był tutaj wybór na placebo tranu, gdyż kwasy omega 3 odznaczają się znaczną aktywnością anaboliczną, co omawiam szeroko w innym artykule na stronie „Sylwetka, Uroda, Zdrowie”.
W 1961 roku, zawodnicy futbolu amerykańskiego, wspomagani przez Noyesa patentowym ekstraktem z pyłku, zbudowali w przeciągu 12 tygodni średnio o 5.5 funta więcej masy ciała, w porównaniu z zawodnikami otrzymującymi w tym samym czasie preparat multiwitaminowy.
Jednak bodaj najwięcej informacji na temat pozytywnego wpływu pyłku na tężyznę fizyczną człowieka dostarczają nam prace Dubrisaya z 1970 i 1972 roku… Były to szeroko zakrojone badania kliniczne, z zastosowaniem ekstraktu z pyłku lub placebo, obejmujące łącznie 240 pacjentów cierpiących na wyniszczenie i osłabienie mięśni, będące efektem przebiegu jakiejś przewlekłej choroby. Wystarczy chyba powiedzieć, że pacjenci z grupy pyłkowej, w porównaniu z grupą placebo, zyskali w okresie terapii więcej o ponad 4 kg masy ciała, jak również w 66% przypadków doszło u nich do wzrostu siły mięśni, podczas gdy w grupie placebo – jedynie w 6.7% przypadków.

Propolis
Propolis, powiedzmy sobie szczerze, nie został tak gruntownie przebadany pod kątem wpływu na tężyznę fizyczną, jak pyłek czy mleczko pszczele. Jednak wyniki tych badań, którymi dysponujemy, wydają się wyglądać niezwykle obiecująco…

Propolis charakteryzuje się wyjątkowo wysoką koncentracją chryzyny – flawonoidu, który jest inhibitorem (blokerem) aromatazy (Kelles, 1984).

Aromataza to z kolei enzym przekształcający testosteron w estradiol – żeński hormon płciowy.

Aktywni panowie i sportowcy nie lubią estradiolu, gdyż ten utrudnia redukcję tłuszczu z okolic piersi, ud i pośladków, a w wyższych stężeniach – bywa przyczyną rozwoju ginekomastii (kobiecego wyglądu męskich piersi) oraz przerostu i zapalenia prostaty. Estradiol blokuje również oś podwzgórze-przysadka-gonada, hamując produkcję w jądrach i obniżając poziom testosteronu w krwiobiegu. Teoretycznie więc propolis powinien zapobiegać tym niekorzystnym zjawiskom i podnosić poziom testosteronu.

Pozytywnego wpływu propolisu na poziom testosteronu dowodziło na przestrzeni lat kilku autorów, posługujących się zwierzęcym modelem badawczym (Yusef – 2009 i 2010, Shalaby – 2011, Abu Aita – 2012). Na przykład w badaniu Shalaby’ego – u szczurów traktowanych propolisem, w porównaniu z gryzoniami z grupy kontrolnej, poziom testosteronu wzrósł o 20 procent…

Jednak propolis nie tylko podnosi poziom testosteronu, ale jednocześnie obniża – kortyzolu.

Jest to o tyle cenne w kontekście wpływu na poprawę tężyzny fizycznej, że kortyzol to steroidowy hormon kataboliczny, degradujący białka mięśniowe i promujący rozwój tkanki tłuszczowej. Kortyzol jest generalnie zdeklarowanym antagonistą testosteronu – działającym do niego przeciwstawnie i hamującym jego produkcję. Poziom kortyzolu wzrasta zawsze w sytuacjach stresowych, a więc np. też podczas treningu. Osobom aktywnym i sportowcom zależy więc zawsze na tym, aby stosunek kortyzolu do testosteronu był jak najniższy, bo wtedy najłatwiej rozwijać mięśnie i redukować tłuszcz. Ale też sytuacją stresową, leżącą na przeciwległym biegunie, jest unieruchomienie – np. na sutek kontuzji czy wypadku – kiedy też dramatycznie wzrasta poziom kortyzolu, co doprowadza do osłabienia i zaniku mięśni.

I właśnie problemami unieruchomienia, kortyzolu i propolisu zajmował się Li w 2011 roku, wykorzystując zwierzęcy model badawczy. Jak się okazało: poziom kortyzolu we krwi unieruchomionych szczurów, otrzymujących propolis, był o 27% niższy, jak we krwi gryzoni otrzymujących roztwór soli, a nawet o ponad 8% niższy, jak zwierząt nie męczonych unieruchomieniem. Przy czym propolis okazał się tutaj nawet o 8% skuteczniejszy, w obniżaniu poziomu kortyzolu, od klasycznego leku przeciwstresowego – Diazepamu.

Wiele o anabolicznych właściwościach propolisu dowiadujemy się z badań na rybach, prowadzonych na potrzeby gospodarki rybackiej. W moich artykułach, co baczny czytelnik pewnie zauważył, wielokrotnie sięgam po wyniki prac na zwierzętach hodowlanych; prace takie prowadzone są bardzo intensywnie, gdyż tempo przyrostu masy mięśniowej zwierząt przekłada się bezpośrednio na zyski hodowców, a dzięki tym doświadczeniom zdobywamy też wiedzę na temat potencjalnego wpływu rozmaitych związków naturalnych na tężyznę fizyczną człowieka. Tak więc i w tym miejscu przywołam pracę Segevica-Bubica, z 2013 roku… Tutaj u ryb, otrzymujących w karmie propolis, w odniesieniu do zwierząt karmionych bez jego dodatku, poziom kortyzolu we krwi obniżył się o ok. 26 procent. Jednocześnie znacznemu nasileniu uległ proces anabolizmu białek (o ponad 41%), mierzony w mięśniach ryb stosunkiem RNA do DNA. Ostatecznie, po 70 dniach trwania eksperymentu, ryby karmione propolisem uzyskały większą o 19% masę i większą o 7% długość ciała.
W tym miejscu warto może jeszcze dodać, że aktywności propolisu, promującej wzrost masy ciała zwierząt hodowlanych, na przykładzie ryb i drobiu, dowodziło wcześniej jeszcze kilku autorów: Cuesta – 2005, Denli – 2005, Chu – 2006, Abd-El-Rhman – 2009, Meurer – 2009, Talas – 2009, Cetin – 2010, Veletto – 2010, Deng – 2011, Abbass – 2012.

Praca ostatniego, wymienionego wyżej autora wygląda szczególnie ciekawie, gdyż porównuje anaboliczną aktywność propolisu z anaboliczną aktywnością pyłku. Co niezwykle ciekawe: w tym modelu badawczym – propolis okazał się silniejszym anabolikiem od pyłku; kiedy bowiem pyłek, w odniesieniu do ryb karmionych bez specjalnych dodatków, zwiększył masę ciała zwierząt o blisko 28, to propolis – aż o 50 procent.

Z wymienionych wyżej badań, warto może zwrócić jeszcze baczniejszą uwagę na pracę Veletto, z 2010 roku. Wzrost masy ciała jest bowiem ważnym parametrem, świadczącym o anabolicznych właściwościach takiej czy innej substancji, niemniej – w kontekście rozwoju tężyzny – najważniejsze jest, aby był to wzrost jedynie tkanki mięśniowej, bo tkanki tłuszczowej – wiadomo – nie lubią wszyscy aktywni fizycznie i sportowcy. Hodowcom również zależy głównie na przyroście masy mięśniowej zwierząt, gdyż wtedy uzyskują gatunkowo wyższą (i droższą) jakość mięsa. I właśnie z tego powodu praca Veletto jest tak cenna; dowodzi nam, że przyrost masy ciała ryb pod wpływem propolisu odbywa się tylko za sprawą szybszego rozwoju ich tkanki mięśniowej.

Dosyć znamiennego odkrycia, odnośnie propolisu, dokonał Ueda w 2013 roku: podając myszom pojedynczą dawkę ekstraktu z propolisu – uzyskał znaczny, poposiłkowy spadek poziomu cukru we krwi gryzoni. Jest to oczywiście ciekawe doniesienie w kontekście walki z cukrzycą, ale dalszy tok postępowania autora niesie też poważne implikacje a propos tężyzny fizycznej… Okazało się bowiem, że za spadek poziomu cukru pod wpływem propolisu odpowiada wzrost aktywności transporterów glukozy w tkance mięśniowej. Dodając propolis do izolowanych włókien mięśniowych, Ueda zaobserwował, że pobudza on tutaj te same szlaki sygnałowe, co trening lub testosteron, a jedynie w pewnej części zależne od insuliny – hormonu odpowiedzialnego generalnie, jak pewnie wszyscy wiemy, za regulację poziomu cukru we krwi. A jest to o tyle istotne w kontekście dzisiejszych rozważań, że szlaki te – aktywowane przez trening, testosteron i, jak widzieliśmy, propolis – nie tylko sprzyjają pobraniu glukozy przez włókna mięśniowe, ale jednocześnie stymulują anabolizm i odpowiadają za przyrost masy i siły mięśni.

I na koniec informacji o propolisie, jeszcze jedna wiadomość, która bez wątpienia ucieszy aktywnych i sportowców, poszukujących suplementów ułatwiających redukcję tkanki tłuszczowej… Otóż Koya-Miyata, podając w 2009. myszom, tuczonym wysokokaloryczną i wysokotłuszczową karmą, przez sondę dożołądkową – albo propolis, albo nieaktywne podłoże, odnotował w grupie propolisu niższą o 20% masę tkanki tłuszczowej, w porównaniu z grupą kontrolną.

Miód
Herbata z miodem i cytryną to najlepszy środek na przeziębienie (!) – wszyscy to wiemy. Miód ułatwia walkę z infekcją, głównie poprzez swoje właściwości antybiotyczne i odpornościowe. Od tysięcy lat funkcjonuje też przekonanie, że miód sprzyja tężyźnie fizycznej. W starożytności był on podstawowym środkiem wspomagającym rozwój zdolności wysiłkowych i bojowych atletów i wojowników. A i współczesna medycyna poleca go – jako nieodzowną pozycję w diecie lotników, nurków, alpinistów, sportowców i turystów (Gala, 1994).
Długi czas uważano, że przydatność miodu dla wspomagania tężyzny fizycznej wynika głównie z dużej zawartości łatwo przyswajalnych węglowodanów – podstawowego paliwa pracujących mięśni. Na przestrzeni lat wykonano też kilka badań, dowodzących skuteczności miodu we wspomaganiu zdolności wysiłkowych sportowców (Earnest – 2000; Kreider, Lundberg – 2000; Kreider, Rasmussen – 2000; Rasmussen – 2000; Lancaster – 2001; Leutholtz – 2001). Na przykład w jednej z prac cytowanego tutaj Kreidera zaobserwowano, że kolarze spożywający 15 g rozpuszczonego w wodzie miodu przed wyścigiem i po każdych 10 milach wyścigu, w porównaniu z zawodnikami spożywającymi taką samą objętość wyglądającego identycznie, bezkalorycznego żelu, poprawili swój czas na dystansie 40 mil średnio o 2.5 minuty, pracując z siłą większą średnio o 10 watów. Ale w kolejnych badaniach z udziałem sportowców i jeszcze w doświadczeniach na zwierzętach ustalono, że ergogeniczne (pracotwórcze) właściwości miodu mogą daleko wykraczać poza li tylko samo źródło łatwo przyswajalnych węglowodanów…

Któżby się spodziewał, że tak – bądź co bądź – powszechny środek spożywczy, jak miód, posiada silnie aktywizujący wpływ na układ hormonalny. Taki wniosek wyłania się jednak z pracy Mahaneema, z 2011 roku. Wyobraźmy bowiem sobie, że we krwi szczurów otrzymujących przez 13 tygodni 1.2 g/kg (ilość odpowiadająca mniej więcej 15 g dla przeciętnego człowieka – po przeliczeniu na „ludzkie dawki”) miodu dziennie, rozpuszczonego w wodzie destylowanej, w porównaniu z gryzoniami pojonymi taką samą objętością samej wody,
wykryto znacznie wyższy poziom testosteronu po zakończeniu eksperymentu – aż o 34 procent.

Wyniki powyższej pracy potwierdziły wcześniejsze obserwacje, poczynione przez Kreidera w 2007 roku na trenujących siłowo atletach. Trening siłowy, przypomnę, jak każda sytuacja stresowa, prowadzi zazwyczaj do wzrostu poziomu kortyzolu. Jednocześnie, najczęściej spada więc wtedy poziom testosteronu, ponieważ kortyzol – jak pamiętamy – hamuje jego produkcję. Pamiętamy również, że wszystkim aktywnym i sportowcom zależy teraz na tym, aby stosunek testosteronu do kortyzolu był po treningu jak najwyższy (lub kortyzolu do testosteronu – jak najniższy – co na jedno wychodzi), bo wtedy potencjał anaboliczny organizmu utrzymuje się na wysokim poziomie a mięśnie rozwijają we właściwym tempie swoją siłę i masę. I właśnie, we wspominanym tutaj badaniu, Kreider sprawdzał między innymi – w jaki sposób wpływa na stosunek testosteronu do kortyzolu, czyli potencjał anaboliczny organizmu trenującego siłowo sportowca, suplementacja diety z wykorzystaniem miodu, w odniesieniu do diety kontrolnej – pozbawionej takiego uzupełnienia. Jak się okazało: kiedy w grupie kontrolnej poziom testosteronu obniżył się po treningu aż o 51, to w grupie otrzymującej 120 g miodu – jedynie o 17 procent; kiedy w grupie kontrolnej poziom kortyzolu wzrósł o 33, to w grupie miodowej obniżył się o ponad 52 procent.

W tym badaniu Kreidera pojawił się jeszcze jeden, niezwykle ciekawy parametr: ponad 18-procentowy, potreningowy wzrost w grupie miodowej, w odniesieniu do kontroli, poziomu komórek żernych – neutrofili. Komórki żerne zajmują się, jak sama nazwa wskazuje, pożeraniem. Chodzi o zjawisko tzw. fagocytozy, gdzie komórka żerna otacza jakiś inny twór biologiczny i trawi go w swoim wnętrzu. W kontekście odporności – najważniejsze jest oczywiście pożeranie drobnoustrojów chorobotwórczych i ich szkodliwych produktów przemiany materii. Komórki żerne produkują jeszcze hormony układu odpornościowego (cytokiny), zaangażowane w walkę z infekcją, oraz reaktywne formy tlenu uśmiercające mikroby, nazywane popularnie wolnymi rodnikami tlenowymi, a pośród nich – tlenek azotu i nadtlenek wodoru. Wcześniej nie wiązano w ścisły sposób odporności z tężyzną fizyczną. Obserwowano empirycznie, że zdrowi są silniejsi, co wydawało się logiczne, bo przecież choroba osłabia. I chociaż już wcześniej krążyły słuchy o wpływie układu odpornościowego na rozwój muskulatury, to bodaj jako pierwszy wyjaśnił to wszystko dokładniej Peake w 2005 roku… Czołową rolę odgrywają tu właśnie komórki żerne – szczególnie neutrofile! Napływają one do uszkodzonych wysiłkiem włókien mięśniowych, gdzie – w pierwszej kolejności – trawią i usuwają zdegradowane, niefunkcjonalne białka, w drugiej zaś – produkują cytokiny i reaktywne formy tlenu, wspomagające usuwanie szkód oraz regenerację i przyrost masy mięśni. Wspomniany wyżej nadtlenek wodoru jest np. przekaźnikiem sygnału insuliny i insulinopodobnego czynnika wzrostu typu 1 (IGF-1) – najsilniejszych hormonów anabolicznych, regenerujących i rozwijających muskuły, zaś tlenek azotu to hormon gazowy o fundamentalnym znaczeniu dla kondycji i konstytucji naszego umięśnienia, co dokładnie wyjaśniam m.in. w innym artykule na tej stronie: „Arginina, tlenek, masa”.

Kończąc, wypada stwierdzić jednoznacznie: pszczoły to niezbywalne dziedzictwo Natury, a wszystkie ich produkty – to istne skarby; skarby dla zdrowia, sportowej formy i generalnie – ogólnej tężyzny fizycznej!!!

dyskusje i spory z u-s-a, hormony, prostata, libido,łysienie -> wszystko powiązane :!: :
z https://www.hairlosstalk.com/interact/t ... tio.90430/
Przypuszczam, że tak wyglądała twoja mina, kiedy odkryłeś, że twoje piersi nie rosną wystarczająco szybko, może nadszedł czas, aby zwiększyć dawkę finasterydu. ;)

- - - Zaktualizowano - - -

Autor: Mike Mahler

Każdy mężczyzna chce wiedzieć, jak zoptymalizować poziom testosteronu — i nie bez powodu. Ale chociaż testosteron może mieć kluczowe znaczenie dla zdrowia i dobrego samopoczucia mężczyzn, nie jest to ostatnie słowo w idealnym męskim profilu hormonalnym.
W rzeczywistości pod pewnymi względami prawdziwą ofertą testosteronu jest jego zdolność do przekształcania się w znacznie silniejszy męski androgen, dihydrotestosteron (DHT).

Bez odpowiedniego DHT mężczyźni w ogóle nie mają włosów na ciele (dlatego firmy produkujące produkty do depilacji dla mężczyzn uwielbiają DHT), a co ważniejsze, bez odpowiedniego DHT męskie narządy płciowe (w tym prostata) nie są w pełni dojrzałe.

Ten zły stan potęguje niski popęd płciowy i upośledzone funkcje seksualne.

Biorąc pod uwagę powyższe, nie jest zaskakujące, że na froncie anabolicznym niski poziom DHT wpływa negatywnie na wzrost i wzrost siły. WedługPlan naturalnego testosteronu, (Stephen Harrod Buhner) ... Ciężarowcy, którzy biorą testosteron z blokerami 5-alfa reduktazy, doświadczają zmniejszonego wzmocnienia mięśni w programach budowania mięśni. Blokowanie 5-alfa-reduktazy zapobiega przekształcaniu testosteronu w DHT, co utrudnia postęp w budowaniu mięśni.

Buhner, mistrz zielarstwa i ekspert w dziedzinie równoważenia hormonów, nie jest jedynym, który podkreśla właściwości DHT. Według Ori Hofmeklera ( Maximum Muscle, Minimum Fat ) …niektórzy badacze uważają testosteron jedynie za prohormon ze względu na jego stosunkowo słabe działanie w porównaniu z innymi androgenami, w szczególności DHT.Ori dalej opisuje DHT jako... ostatnie słowo w łańcuchu męskich androgenów i... króla wszystkich męskich hormonów .
Więc o ile silniejszy jest DHT w porównaniu do testosteronu? Niektórzy eksperci twierdzą, że trzy razy silniejszy, a inni nawet dziesięć razy silniejszy! Według Buhnera, DHT wykazuje dziesięciokrotnie większą absorpcję testosteronu przez receptor androgenowy, ale znacząco,

w przeciwieństwie do testosteronu, DHT nie jest przekształcany w estrogen.
Co więcej, DHT faktycznie blokuje enzym aromatazy,
który przekształca testosteron w estrogeny.

Tak więc, oprócz tego, że jest silniejszy niż testosteron, DHT jest silnym inhibitorem aromatazy.

Lekarze powszechnie obwiniają DHT za główną przyczynę powiększenia prostaty, ale głębsza analiza wskazuje na zmianę androgenów w estrogeny. Równowaga, wraz z ogólnym stosunkiem androgenów, jest kluczowym czynnikiem w przypadku problemów z prostatą. Według Jonathana Wrighta, MD (Maximize Your Vitality And Potency) równowaga DHT i 4-androstendionu powinna wynosić 1:1. Jeśli DHT jest wyższy, a androstendionu niższy, tworzy to stan prorakotwórczy. Jednakże, jeśli poziomy DHT i androstendionu są zarówno wysokie, jak iw stosunku 1:1, prorakotwórcze właściwości wysokiego DHT są neutralizowane przez antyrakotwórcze właściwości androstendionu. Więc jeśli miałeś badania krwi wskazujące na wysoki poziom DHT, upewnij się, że zmierzysz również poziom androstendionu.

Oprócz tego, że nie jest przyczyną problemów z prostatą, DHT może faktycznie pomóc zmniejszyć powiększoną prostatę. We Francji kremy DHT są często przepisywane mężczyznom z powiększoną prostatą. Terapeutyczny DHT może poprawić stosunek androgenów do estrogenów - bez ryzyka konwersji do niepożądanych estrogenów.
Według Harroda Buhnera: Stwierdzono, że estradiol - ale nie DHT - działa z SHBG powodując ośmiokrotny wzrost wewnątrzkomórkowego cyklicznego monofosforanu adenozyny (cAMP) w ludzkiej tkance BPH, co powoduje wzrost prostaty.
Innymi słowy, w przypadku powiększonej prostaty, prawdopodobnym winowajcą jest estrogen.
Oto Ori Hofmekler na ten sam temat:
Kiedy estrogen jest obecny w nadmiarze u mężczyzny, wykazano, że powoduje feminizację ciała i zaburzenia metaboliczne,
w tym powiększenie prostaty.


Jednak mężczyznom z problemami z prostatą zazwyczaj przepisuje się
leki blokujące DHT i testosteron,
zakładając, że to odpowiednio rozwiąże problemy z prostatą. Nie dość, że nieskuteczne, to pewna metoda na przekształcenie człowieka w eunucha.

Mężczyźni czują się najlepiej, gdy poziomy testosteronu,
DHT, androstendionu i DHEA są w optymalnych zakresach

(nie za wysokie ani za niskie), a zatem obniżenie poziomu androgenów, nawet jeśli działa na zmniejszenie prostaty – co jest wysoce dyskusyjne – jest gwarantuje, że mężczyzna poczuje się okropnie, nie wspominając o ryzyku powikłań, przede wszystkim nienaturalnej tolerancji na powtórki Sex in the City i ABBAprzebudzenia. Innymi słowy: twoje życie jako mężczyzny ustanie! Chociaż nadeszły mroczne czasy dla mężczyzn, a zasadnicza męskość nie jest już celebrowana w obecnym matriarchacie społecznym, podstawowy mężczyzna przejawia witalność, zapał, intensywność i sporą dozę agresji – co nie jest tym samym, co przemoc. Jeśli straciłeś witalność, nie jesteś w pełni żywy, a twój profil hormonalny będzie odzwierciedlał smutny stan duszy, który objawia się obniżonym zdrowiem i skłonnością do chorób.

Oprócz naturalnie wysokiego normalnego poziomu DHT, który nie jest winowajcą problemów z prostatą, niektóre badania kliniczne wykazały, że nawet mężczyźni, którzy przyjmują duże dawki uzupełniającego DHT, nie mają żadnych problemów z prostatą.

W swojej książce Buhner cytuje kilka badań klinicznych wykazujących, że suplementacja DHT nie przyczynia się do powiększenia prostaty. W jednym badaniu klinicznym badani zastosowali miejscowy żel zawierający 70 miligramów DHT, ale kontrolne wyniki testów antygenu swoistego dla gruczołu krokowego (PSA), powszechnego badania krwi w kierunku choroby prostaty, nie wzrosły. Co więcej, osoby badane rzeczywiście rozwinęły silniejsze strumienie moczu, co jest kliniczną oznaką kurczenia się prostaty.
DHT jest również niesamowitym środkiem poprawiającym nastrój i uspokajającym. Mózg polega na hormonach płciowych, takich jak testosteron, DHT i estrogen, dla optymalnego funkcjonowania, ale spośród wszystkich tych hormonów u mężczyzn króluje DHT. Buhner twierdzi, że DHT jest ważniejszy dla zdrowia mózgu nawet niż testosteron, ponieważ podczas gdy wpływ testosteronu na neurony ustępuje po kilku godzinach, efekt neuronalny DHT może trwać do dwudziestu czterech godzin.

Krótko mówiąc, optymalny poziom DHT oznacza lepsze życie seksualne, lepszy nastrój i lepsze postępy w programie siłowym i kondycyjnym. Co więcej, badania pokazują, że DHT pomaga regulować poziom cholesterolu i poprawia skład ciała.
Co więc możesz zrobić, aby zoptymalizować poziom DHT? Pierwszą rzeczą jest zamówienie pełnego panelu hormonalnego (pobranie krwi lub śliny) mierzącego testosteron (wolny i całkowity); DHEA; estradiol; estron; DHT; androstendion i progesteron. Twoim celem jest optymalizacja wszystkich hormonów płciowych, a nie tylko twojego ulubionego.
W domu najlepszą strategią optymalizacji hormonów płciowych jest spożywanie odpowiedniej ilości tłuszczu w diecie. Tłuszcz w diecie ma kluczowe znaczenie dla produkcji hormonów płciowych, a diety niskotłuszczowe (tj. kalorie z tłuszczu poniżej 25-30%) zniweczą twoje wysiłki. Co najmniej 30% moich kalorii pochodzi z tłuszczu, ale zauważam, że czuję się lepiej – i mam lepsze treningi – przy 40%. Optymalne proporcje makroskładników odżywczych są jednak wysoce indywidualne, więc baw się swoim menu, aby odkryć, co jest dla Ciebie najlepsze.

Jedna ważna uwaga dotycząca suplementów ziołowych: unikaj palmy sabałowej, która może blokować konwersję testosteronu do DHT. Biorąc pod uwagę, że DHT jest silniejszy niż testosteron, jest to ostatnia rzecz, jakiej chcesz. Saw palmetto może również zmniejszać wychwyt testosteronu i DHT przez receptory androgenowe, co tylko pogarsza sytuację.

Zamiast tego weź korzeń pokrzywy, który wykazuje liczne korzyści, w tym niezwiązany testosteron i DHT z glikoproteinowej globuliny wiążącej hormony płciowe (SHBG).

Innymi słowy, suplementacja korzenia pokrzywy może zwiększyć poziom wolnego testosteronu i wolnego DHT, czyniąc je łatwo dostępnymi do użycia.

Po drugie korzeń pokrzywy pomaga blokować przemianę testosteronu w estrogen i po trzecie, Korzeń pokrzywy jest świetny na problemy z prostatą i wykazano, że zmniejsza częstotliwość oddawania moczu w nocy, poprawia siłę oddawania moczu i pomaga zmniejszać powiększoną tkankę prostaty. Na szczęście korzeń pokrzywy jest niedrogi i powszechnie dostępny.

Inne ważne składniki odżywcze dla zdrowej prostaty i optymalnego poziomu DHT to Bulbine Natalensis, cynk, żeń-szeń koreański (szukaj czapek i proszku z sześcioletniego korzenia) i żeń-szeń syberyjski.

Jednym ze sposobów na podniesienie poziomu androstendionu jest suplementacja DHEA, który może przekształcić się w androstendion, ale ja wolę (i sam używam) olej magnezowy, który w naturalny sposób może zwiększyć poziom DHEA.

Dodatkowy DHEA może następnie przełożyć się na zwiększony poziom androstendionu, który jest oddalony tylko o jeden krok metaboliczny. Olej magnezowy to potężny suplement, który może zoptymalizować całą kaskadę hormonalną od pregnenelonu aż do DHT.
Żeń-szeń syberyjski jest również świetny, aby zapewnić, że szlak nadnerczy idzie drogą DHEA zamiast kortyzolu.

Jeśli masz skłonność do łysienia, wypróbuj żel do włosów o nazwie Dercos, który chroni mieszki włosowe przed DHT, ale nie blokuje go w innych miejscach. Wystarczy wygooglować Dercos i pojawi się kilka linków z dodatkowymi informacjami.
Jeśli wyniki twoich badań wskazują na nadmiar estrogenów, rozważ suplementację EC mieszanką ziół, która pomaga przekształcić niechciane estrogeny w pożądane estrogeny i obniżyć ich nadmierny poziom.
Wreszcie - i co najważniejsze - jedz czystą dietę zbilansowaną w tłuszczach, białkach i węglowodanach o niskim indeksie glikemicznym. Żywność ekologiczna ma wysoki priorytet, zwłaszcza jeśli jesz źródła białka zwierzęcego: im mniej toksyn spożywasz w żywności, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że doświadczysz skutków substancji zaburzających gospodarkę hormonalną i tym więcej energii będziesz mieć dostępnej dla optymalnego hormonu płciowego produkcja. Ładowanie owoców i warzyw zapewnia wysokiej jakości składniki odżywcze i witaminy, a także ogólnoustrojowe korzyści oczyszczające. Z ograniczonym budżetem? Wydawaj pieniądze na wysokiej jakości naturalne i organiczne produkty i pomiń cudowne suplementy przeciwutleniające i zwiększające wydajność.
Zoptymalizuj DHT, dostrój orkiestrę hormonów płciowych i korzystaj z poprawy zdrowia prostaty, przyspieszonego przyrostu siły i mięśni oraz ogólnego samopoczucia.
Żyj agresywnie!
na podstawie, też, tej pozycji:
Naturalny testosteron
Stephen Harrod Buhner
Okładka książki Naturalny testosteron Stephen Harrod Buhner
Obrazek
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » wtorek 25 kwie 2023, 09:12

https://slawomirambroziak.pl/aromataza- ... karzonych/
Aromataza na ławie oskarżonych

Autor: Sławomir Ambroziak

Słowa kluczowe: aromataza, inhibitory aromatazy, estradiol, testosteron, kortyzol, polifenole, kwasy tłuszczowe, steroidy, triterpenoidy.


Ginekomastia – kobiecy wygląd męskich piersi, lipomastia
– nadmierne gromadzenie tłuszczu w okolicy sutków, rak piersi, przerost i nowotwór prostaty
– wszystkie te problemy mogą mieć wspólny mianownik, któremu na imię: aromataza.

W zdrowiu i chorobie…

Aromataza to enzym (właściwie – kompleks enzymatyczny) przekształcający męskie hormony płciowe w żeńskie;
androgeny – w estrogeny; testosteron i androstendion – odpowiednio – w estradiol i estron.

Dzięki jej aktywności organizm kobiety produkuje grupę najbardziej charakterystycznych dla siebie hormonów płciowych. Jednak te same estrogeny, które decydują o cechach jego fizjonomii i rozrodczości, narażają jednocześnie niewiasty na nowotwory gruczołu sutkowego oraz promują rozwój raka piesi.
W pewnych zakresach wartości – aromataza i estrogeny są niezbędne również do utrzymania odpowiedniego zdrowia i formy mężczyzny. Ich nadmiar sprowadza jednak wiele kłopotów – zarówno zdrowotnych, jak też estetycznych.
Może prowadzić np. do rozwoju schorzeń prostaty, zaniku jąder, spadku poziomu testosteronu, przerostu tkanek okolic gruczołów sutkowych (gineko- i lipomastii) i narażenia ich na zmiany nowotworowe, gromadzenia tłuszczu w okolicach ud i pośladków oraz wody pod skórą i w okolicy stawów.

Inhibitory aromatazy

Znaczący nadmiar estrogenów pojawia się przed wszystkim podczas ‘kuracji sterydowych’, kiedy to sportowcy przyjmują wysokie dawki testosteronu i jego pochodnych – najczęściej syntetycznych androgenów – tzw. steroidów anaboliczno-androgennych.

Wtedy to właśnie aromataza przekształca je gremialnie w monstrualne porcje estrogenów.

Teraz estrogeny oddziałują negatywnie na podwzgórze i przysadkę mózgową, obniżając produkcję i uwalnianie hormonów przysadkowych (gonadotropin), co nazywamy efektem ujemnego sprzężenia zwrotnego i co hamuje ostatecznie czynności życiowe jąder, zmniejsza masę ich tkanki i blokuje produkcję testosteronu. Oddziałują też negatywnie na inne tkanki, sprowadzając wymienione wyżej problemy zdrowotne i estetyczne.

I tu spotykamy się z pierwszą sytuacją, usprawiedliwiającą zastosowanie inhibitora aromatazy (AI) – środka hamującego aktywność tego enzymu – przez sportowca: pakerzy włączają podobne leki do silnych ‘kuracji sterydowych’, aby uniknąć problemów zdrowotnych oraz zapobiec gromadzeniu pod skórą tłuszczu i wody, które utrudniają uzyskanie efektu wyrzeźbionej sylwetki.

Stosują AI również po zakończeniu kuracji, w celu odblokowania osi podwzgórze-przysadka-gonada, przywrócenia prawidłowej masy i czynności jąder oraz wznowienia produkcji własnego testosteronu, a postępowanie takie nazywają ‘odblokiem’ albo PCT – post cycle therapy.

Nadmiar estrogenów pojawia się też u mężczyzn w okresie tzw. ‘burzy hormonalnej’ związanej z okresem dojrzewania, w starszym wieku, w przypadku otyłości, a czasami bywa efektem szczególnych predyspozycji genetycznych.

W pierwszym przypadku, znów winny jest nadmiar testosteronu, przekształcany gremialnie w estradiol.

W drugim – sprawa wygląda problematycznie, tym bardziej, że tutaj mamy z reguły do czynienia z niedoborem testosteronu…
Z wiekiem prawdopodobnie wzrasta właśnie aktywność aromatazy, co zwiększa przemianę testosteronu w estradiol, który – jak wiemy – hamuje produkcję testosteronu.

Otyłość sprzyja nadprodukcji estradiolu, gdyż aromataza jest enzymem szczególnie aktywnym we wnętrzu tkanki tłuszczowej. Im więcej tłuszczu – tym więcej aromatazy i większa konwersja androgenów do estrogenów.
Im więcej estrogenów – tym więcej tłuszczu – i ‘kółko się zamyka’.

U niektórych panów, wysoka ekspresja genu aromatazy jest ich cechą wrodzoną. Faceci tacy dysponują dużą rezerwą aromatazy, przetwarzają więcej androgenów w estrogeny i gromadzą dużo tłuszczu w okolicy sutków, ud i pośladków. Mówi się, że wykazują oni cechy budowy ginoidalnej (kobiecej), a w pakerskim slangu określa się ich ‘ginomenami’ – ‘babo-chłopami’ – w wolnym tłumaczeniu.

Pozostawmy na boku młodzików i juniorów, gdyż ci raczej nie stosują AI; no, chyba że z przepisu lekarza, kiedy mocno rozwinięta ginekomastia sprawia problemy z samoakceptacją i akceptacją środowiskową. Chętnie natomiast sięgają po nie oldboje oraz amatorzy kulturystycznej sylwetki z tendencją do tycia lub ginoidalnego gromadzenia tłuszczu. Ba (!), w środowisku pakerskim krąży nawet opinia, że nie da się – przy tego typu problemach lub kuracjach sterydowych – uzyskać idealnej wycinki, bez dobrego inhibitora aromatazy.

Nieraz sportowcy wykorzystują też inhibitory aromatazy jako testoboostery – środki zwiększające poziom testosteronu. Kiedy bowiem obniżamy poziom estrogenów, te nie tłumią podwzgórza, przysadki i gonadotropin, więc jądra wytwarzają więcej testosteronu. Wzrost poziomu własnego testosteronu naśladuje wtedy efekty jego podawania z zewnątrz – uzyskujemy szybszy przyrost siły i masy mięśniowej, bo nie muszę chyba przypominać, że testosteron to jeden z najsilniejszych hormonów anabolicznych – rozwijających muskulaturę.

Z onkologii – do sportu

Możemy uznać, że historia inhibitorów aromatazy rozpoczęła się w 1967 – w dniu publikacji pracy Casha, w której autor ten zasugerował zasadność zastosowania aminoglutetymidu w leczeniu raka piersi. Wtedy to obserwowano, że stosowanie tego leku przynosi poprawę u kobiet z tym nowotworem, tyle że efekt ten wiązano z hamowaniem syntezy hormonów kory nadnerczy. Aminoglutetymid był bowiem lekiem od lat stosowanym z dobrymi rezultatami przy nadczynności tych gruczołów – w tzw. chorobie Cushinga.
Wiedziano, że estrogeny sprzyjają rozwojowi raka piersi, zaś nadnercza produkują (obok kortyzolu i aldosteronu) DHEA – hormon przekształcany w kolejnych etapach do estrogenów. Okazało się jednak, że przy efektywnej blokadzie enzymów produkujących hormony steroidowe z cholesterolu, aminoglutetymid jest jeszcze jednocześnie, dodatkowo silnym inhibitorem aromatazy.

Ponieważ poważną wadą aminoglutetymidu, w kontekście jego właściwości przeciwestrogenowych, była blokada produkcji niezbędnego do życia kortyzolu, dlatego podjęto próby uzyskania lepszych inhibitorów aromatazy – selektywnych – znoszących aktywność tylko tego jednego enzymu. Jedna z pierwszych, średnio udanych prób polegała na syntezie pochodnej aminoglutetymidu rogletymidu – leku, który nie zdobył szerokiego uznania pośród onkologów.
Potem badano i wprowadzano do lecznictwa (lub nie) kolejne molekuły. Wiele z nich pozostało w standardach postępowania farmakologicznego w onkologii, niektóre natomiast znalazły zastosowanie jedynie w dopingu sportowym.

Najprostszy podział inhibitorów aromatazy biegnie wzdłuż linii budowy chemicznej;
najczęściej dzielimy je więc na niesteroidowe i steroidowe.

Do chwili obecnej, w lecznictwie lub dopingu stosuje się (lub stosowano) następujące związki:

niesteroidowe – aminoglutetymid, rogletymid, letrozol, anastrozol, fadrozol, worozol;

steroidowe – formestan, eksmestan, testolakton, mesterolon, androstentrion, androstatriendion i hydroksyandrostentrion (trzy ostatnie – tylko w sporcie).


Te z nich, które najczęściej wykorzystują sportowcy w praktykach dopingowych, omówiłem wyczerpująco w artykule z 16 nr magazynu Perfect Body, tutaj przypomnę więc tylko ich wady…

Wady inhibitorów

AI nie należą do leków bezpiecznych. Obok efektów niepożądanych, wynikających ze swoistej natury każdego z nich z osobna, generują również problemy zdrowotne, związane ogólnie z obniżonym poziomem estrogenów, z których najważniejsze – to: bóle mięśni i stawów, osteoporoza, miażdżyca, depresja i impotencja. Głęboki niedobór estrogenów limituje również tempo rozwoju muskulatury, nawet przy podwyższonym poziomie testosteronu. W badaniach, w których oceniano wpływ AI na mężczyzn, wprawdzie obserwowano wyraźny wzrost poziomu testosteronu, to jednak nie notowano przyrostu masy mięśniowej i poprawy wyników w testach siłowych. Wszystko to z tego powodu, że estrogeny są hormonami nie mniej ważnymi dla mężczyzn, jak dla kobiet. Ostatnio proponuje się traktować je nawet, nie jako żeńskie hormony płciowe, tylko jako hormony uniseks.

Estrogeny sprzyjają zachowaniu zdrowia mężczyzny, jak też biorą udział w rozwoju jego muskułów. Estradiol jest anabolikiem silniejszym od testosteronu. Jako leku anabolicznego nie stosuje się go tylko z tego powodu, że silnie rozregulowuje zarówno męską, jak też żeńską gospodarkę hormonalną. Pobudza w komórkach mięśniowych syntezę najważniejszego, tkankowego hormonu anabolicznego – IGF-1. Pobudza też miogenezę – dojrzewanie młodych komórek satelitarnych do dorosłych komórek mięśniowych. W mięśniach aktywuje receptory androgenowe i uczula je na aktywność androgenów; ustalono, że testosteron – dla wykazania maksymalnego potencjału anabolicznego – powinien pozostawać w proporcji do estradiolu, jak 80:1.


Na przykład – drastyczny niedobór estrogenów w męskim organizmie, z jakim mamy do czynienia w dziedzicznym niedoborze aromatazy, objawia się między innymi kształtowaniem tzw. sylwetki eunuchoidalnej – z wysokim wzrostem, nienaturalnie długimi, chudymi kończynami i słabo rozwiniętą masą mięśniową (objawy choroby cofają się po podawaniu 1 mg estradiolu dziennie). Estradiol aktywuje również własne receptory estrogenowe w komórkach mięśniowych.

Dowiedziono, że w efekcie treningów wzrasta liczba receptorów estrogenowych w tkance mięśniowej i że wzrost ten jest nieodzownym warunkiem adaptacji mięśni do wysiłku.

Może więc warto rozejrzeć się za czymś łagodniejszym – słabiej zbijającym estrogeny, nie generującym przy tym efektów niepożądanych, ale realizującym jednocześnie wszystkie cele, wytyczone przez sportowców.

Polifenole – cuda Natury

Wiele naturalnych, roślinnych mikroskładników pokarmowych z grupy polifenoli wykazuje strukturalne podobieństwo do produktu aromatazy – estradiolu. Z uwagi na powyższy fakt, związki tego typu nazywane są nawet fito-estrogenami i bywają badane pod kątem potencjału hamowania aromatazy, gdyż produkty danego enzymu (w tym przypadku – estrogeny) są z reguły jego inhibitormi. Oczywiście, prace te prowadzone są tutaj nie tyle z myślą o sportowcach, co osobach borykających się z nowotworami. Sportowcy mogą naturalnie wykorzystać ich wyniki, aby – w sposób rozsądny i bezpieczny oraz zgodny z przepisami antydopingowymi – walczyć z estrogenami i aromatazą. Ponieważ na przestrzeni ostatnich 30 lat wykonano sporo podobnych badań – i to nie tylko na polifenolach, ale i innych składnikach pokarmowych – niżej skupię się tylko nad tymi, które mogą mieć dla nas praktyczne znaczenie…

W kilku pracach dowiedziono (Kelles – 1984, Campbell – 1993, Kao – 1998, Jeong – 1999, Edmunds – 2005, Sanderson – 2005), że relatywnie silnym inhibitorem aromatazy (tylko 2 razy słabszym od formestanu i porównywalnym z aminoglutetymidem) jest najważniejszy flawonoid (podgrupa polifenoli) kitu pszczelego (propolisu) – chryzyna.
Drugi co do ważności flawonoid propolisu – apigenina – okazała się AI nawet nieznacznie silniejszym od chryzyny (Jeong, 1999). Natomiast ekstrakt z propolisu obniża aktywność aromatazy o ponad 50 procent (Journal Supportive Oncology, 2005). Problem w tym, że związki te słabo przenikają do organizmu, ale trwają prace nad poprawą ich biodostępności. Przyswajalność obu flawonoidów zwiększa podobno piperyna.
Można więc próbować: przy posiłku – 40-50 kropli nalewki propolisowej z łyżeczką mielonego pieprzu. Może to mieć o tyle głęboki sens, że sama piperyna również blokuje aromatazę (Balunas, 2008).

Niemal we wszystkich, wymienionych wyżej pracach, oceniano też potencjał naryngeniny. Ten flawonoid tylko nieznacznie słabiej od chryzyny blokował aromatazę. Z kolei Jeong wykazał, że hesperetyna jest AI nawet silniejszym od chryzyny. Ponieważ oba związki są głównymi polifenolami owoców cytrusowych (hesperetyna – pomarańczy, naryngenina – grejpfrutów), dlatego dużo zawiera ich patentowy ekstrakt z cytrusów – Sinetrol. Aktywność aromatazy obniża również sok z grejpfruta i pomarańczy (Chen, 2002), ale słabiej – odpowiednio – 3- i 4-krotnie od soku z czarnych winogron, o którym później napiszę…

Natomiast, w 2003 roku, Goodin przebadał wpływ na aromatazę polifenoli zielonej herbaty.

Jeden z nich – EGCG – podawany przez 7 dni w dawce 12,5 mg na kilogram wagi ciała,
obniżył aktywność aromatazy o 56 procent.
To tworzy realną alternatywę dla syntetycznych AI, biorąc pod uwagę, że tak silnie działająca dawka, w przeliczeniu na dorosłego faceta, to tylko 4 kapsułki suplementu Olimpu – Zielona Herbata.

Z kolei Way porównał w 2004 roku skierowaną przeciwko aromatazie aktywność EGCG z taką samą aktywnością teaflawin – polifenoli charakterystycznych tylko dla czarnej herbaty. Okazało się, że te są średnio 4-krotnie aktywniejsze od EGCG,
więc w mniejszych dawkach powodują silniejszą blokadę enzymu. W tym modelu badawczym – przy stężeniu, przy którym EGCG obniżał aktywność aromatazy w przedziale pomiędzy 50 a 70, teaflawiny hamowały enzym o blisko 95 procent.

Jak jednak donosi Journal Supportive Oncology, w redakcyjnym artykule z 2005 roku, siła inhibicyjna pełnych naparów z zielonej i czarnej herbaty jest ostatecznie bardzo podobna – oba obniżają aktywność aromatazy o ponad 50 procent.

Tak więc, przy wycince, suplementy redukcyjne z ekstraktami cytrusowymi i herbacianymi to trafny wybór – również z uwagi na inhibicję aromatazy.

Warto nadmienić, że spośród innych napojów kofeinowych, poza herbatą, zdolność inhibicji aromatazy wykazywały też: kawa i kakao (Osawa, 1990). Przy czym, pierwszy napój działał o jakieś 50% silniej od drugiego.

Wang udowodnił w 2006 roku, że relatywnie silnym inhibitorem aromatazy (ponad 3-krotnie silniejszym od naryngeniny) jest resweratrol – najaktywniejszy polifenol ciemnych winogron i czerwonego wina. Pewną zdolność blokowania aromatazy wykazują też barwniki ciemnych odmian winnej latorośli oraz innych czarnych i czerwonych owoców – antocyjanidyny (Neves, 2007).

Właściwością silnego hamowania tego enzymu charakteryzują się więc rozmaite przetwory z czarnych winogron…
Na przykład sok, czego dowiódł Chen już w 1998 roku. Jednak rekordzistą jest tutaj bez wątpienia Cabernet Sauvignon (gatunek czerwonego wina) – prawie dziesięciokrotnie silniejszy od soku gronowego (Eng – 2001, 2002, 2003).
W badaniach Enga niewiele gorzej wypadały też inne czerwone wina – Merlot, Pinot Noir i Zinfandel.
Rodzynki również hamują aromatazę, ale 3-krotnie słabiej od soku gronowego (Balunas – 2008). Główną uwagę badaczy przykuwają tu jednak ekstrakty z pestek winogron, gdyż te – jak wykazał Kijima w 2006 – obniżają aktywność aromatazy w zakresie pomiędzy 70 a 80 procent, w zależności od stężenia wyciągu.
Co ciekawe – autor badania zauważył, że inhibicja była tu głównie efektem blokowania przez składniki aktywne pestek receptorów glukokortykosteroidowych – czynników transkrypcyjnych, poprzez które działa w komórkach kortyzol, stymulując geny do produkcji białka aromatazy. Odkrycie to wydaje się o tyle istotne, że kortyzol to hormon niszczący mięśnie a jednocześnie rozwijający tkankę tłuszczową. Blokada jego aktywności nie tylko ułatwia więc walkę z aromatazą i estrogenami, ale ogólnie – z tłuszczem, tzw. zespołem metabolicznym (występującymi jednocześnie: otyłością, cukrzycą i nadciśnieniem) i sarkopenią (związaną z wiekiem, postępującą utratą masy i siły mięśniowej), jak również sprzyja rozwojowi muskulatury u sportowców.

Ostatnio głośno też o sokach i ekstraktach z granatów, bo te – jak dowodzą badania – mają szerokie właściwości prozdrowotne (szczególnie przeciwnowotworowe), a do tego – wzmacniają mięśnie, obniżają kortyzol i podnoszą testosteron. Nas w tym miejscu zainteresuje zapewne praca Adamsa z 2010 roku, w której przebadano wpływ na aromatzę urolityn – związków niezwykle aktywnych metabolicznie, powstających z przekształcenia przez florę jelitową człowieka spożytych polifenoli granatu. Jak się okazało – niemal wszystkie te związki blokowały nasz enzym w mniejszym lub większym stopniu, ale metylo-urolityna B (MUB) obniżała aktywność aromatazy o ok. 70 procent… To zapewne tłumaczy, dlaczego – w badaniu Kima z 2002 roku – sok z granatów hamował enzym w 51 procentach.

Tylko 2 razy słabszym blokerem aromatazy od soku z czarnych winogron okazał się sok z truskawek (Chen, 2002). A to zapewne z tego powodu, że z kolei główny flawonoid truskawek – fisetyna – jest relatywnie silnym AI, około 8-krotnie słabszym od chryzyny (Leong, 1999).

Aromatazę hamują również soki z innych owoców, z rodziny różowatych, do której należą truskawki – sok brzoskwiniowy, jabłkowy, jeżynowy i śliwkowy (Chen – 2002, Balunas – 2008). Wszystkie – mniej więcej trzy razy słabiej od soku gronowego. Wprawdzie nie przebadano pod tym kątem soku wiśniowego, to jednak najważniejszy flawonoid wiśni – prunetyna – hamuje aromatazę tylko 7 razy słabiej od chryzyny. Nie bez znaczenia będzie tu pewnie fakt, że owoce z rodziny różowatych zawierają kwas elagowy i ursolowy. Pierwszy z tych związków odpowiada właśnie w największej mierze za omówioną wyżej aktywność granatu, zaś o drugim za chwilę jeszcze napiszę…

Kolejnym flawonoidem, hamującym aktywność aromatazy, okazała się kwercetyna – substancja charakterystyczna dla cebuli i pokrewnych tej roślinie warzyw z rodziny liliowatych (Kelles – 1984, Ducrey – 1997, Moochhala – 1988, Pelissero – 1996, Saarinen – 2001). Wprawdzie aktywność kwercetyny była tutaj 10-krotnie niższa od chryzyny i apigeniny, to jednak wystarczająca do zablokowania aromatazy – przy odpowiednim stężeniu – w 85 procentach (Eng, 2002). Natomiast wodny wyciąg z cebuli hamował aromatazę tylko 3-krotnie słabiej od soku z winogron (Grube, 2001).

Wang przebadał w 2004 roku aktywność względem aromatazy chalkonów – polifenoli będących prekursorami flawonoidów. Kilka związków posiadało zdolność blokowania naszego enzymu, ale najsilniejszym inhibitorem okazała się tutaj buteina, która obniżyła aktywność aromatazy o 90 procent.
I teraz musimy pochwalić naszych rodaków: pierwszy na świecie suplement buteinowy – INHAR – wprowadziła na rynek polska firma Megabol!

Inhibitorem aromatazy o aktywności zbliżonej do buteiny i tylko 3 razy słabszym od chryzyny jest jeszcze jeden chalkon – ksantohumol (Monteiro, 2006). Ponieważ polifenol ten wchodzi w skład związków aktywnych chmielu, znaczne jego ilości znaleziono w rożnych gatunkach piwa. Z uwagi na obecność ksantohumolu, ciemne piwa – zdolnością hamowania aromatazy – dorównują niemal sokom z czarnych winogron, zaś jasne – sokom grejpfrutowym (Monteiro, 2006).

Grupą polifenoli o relatywnie wysokiej zdolności inhibicji aromatazy są również lignany. Z pożywienia pobieramy najczęściej sekoizolarycyrezynol i matairezynol, występujące w herbacie, oliwkach, rozmaitych nasionach i ziarnach zbóż (chociaż najobfitszym ich źródłem pokarmowym pozostaje siemię lniane), przekształcane następnie przez florę jelitową w enterolakton i enterodiol. Wszystkie cztery lignany hamują aromatazę 10-krotnie słabiej od chryzyny (Saarinen, 2003), ale jeden ich metabolit – dihydroksyenterolakton – tylko ok. 5-krotnie (Adlercreutz, 1993).

Stosunkowo niedawno odkrytą grupą relatywnie rzadko występujących w Przyrodzie polifenoli o silnych właściwościach przeciwnowotworowych są ksantony. Największe bogactwo tych związków znaleziono w bardzo smacznym owocu egzotycznym – mangostanie. Jego przetwory wykazywały półtora raza wyższą zdolność inhibicji aromatazy od soków z czarnych winogron (Balunas, 2008). Natomiast jeden z ksantonów mangostanu – gamma mangostin – okazał się blisko 12-krotnie silniejszym AI od EGCG (Balunas – 2008).

Naukowcy wiążą z mangostanem wielkie nadzieje, szczególnie w leczeniu raka piersi i prostaty. Ja widzę w nim szczególnie przyszłość dla młodzieńców, sportowców i starszych panów, którym nadmiar estrogenów przeszkadza w utrzymaniu pełni zdrowia i uzyskaniu startowej czy po prostu estetycznej sylwetki.

Nie tylko polifenole…

W poszukiwaniu sposobów na aromatazę, naukowcy badali nie tylko polfenole, ale również rozmaite związki naturalne z innych grup chemicznych.
I tak np. Angwafor odnotował w 2008 roku znaczny spadek poziomu estradiolu u 42 mężczyzn otrzymujących przez 14 dni astaksantynę – barwnik karotenoidowy alg morskich, nadający kolor mięsu łososia. Powołując się na wcześniejsze badania, sugerował, że stało się tak za sprawą blokującego wpływu tego związku na aromatazę.

Jak wyżej wspominałem – związek podobny do produktu danego enzymu może być jego inhibitorem. Tak więc inhibitorami aromatazy bywają polifenole, podobne do estrogenów. Ale do estrogenów podobne są też steroidy roślinne i triterpenoidy. Związki te podobne są jednocześnie do substratów aromatazy, czyli androgenów. A również związki podobne do substratów mogą blokować dany enzym. Nic więc dziwnego, że steroidy i triterpenoidy wzbudziły tutaj zainteresowanie naukowców. Jednakże, z przebadanych do tej pory tego typu związków występujących w żywności, jedynie dwa wykazują na tyle silną aktywność inhibicyjną, aby mówić o nich jako o AI w znaczeniu praktycznym – spinasterol i kwas ursolowy. Prawdopodobnie to właśnie z uwagi na zawartość spinasterolu, wyciąg wodny ze szpinaku wykazywał zdolność do hamowania aromatazy, ale ponad 3-krotnie słabszą od soku z winogron (Grube, 2001). Kwas ursolowy okazał się natomiast AI jakieś 14-krotnie słabszym od chryzyny czy apigeniny (Jeong, 2000), blokującym aromatazę – przy odpowiednim stężeniu – w ponad 30 procentach (Gansser, 1995). Ponieważ dużo tego związku zawierają wszystkie borówki i owce różowate, dlatego może przyczyniać się on – obok polifenoli – do wspominanej wyżej, relatywnie wysokiej aktywności inhibicyjnej otrzymywanych z nich soków.

Potencjalnie wysoką aktywność biologiczną, skierowaną przeciwko aromatazie, wykazują też niektóre kwasy tłuszczowe. Jeden z charakterystycznych dla ryb kwasów omega 3 – DHA – działa dwukrotnie silniej od soku gronowego, zaś drugi – EPA – z siłą niewiele mniejszą od soku. Główny składnik oliwy – kwas oleinowy – nieco silniej od soku z winogron. Ponad czterokrotnie niższą aktywność od kwasu oleinowego wykazywał kwas stearynowy – główny związek tłuszczowy czekolady. Natomiast kwas charakterystyczny dla oleju kokosowego – mirystynowy – działał tylko 3 razy słabiej od oleinowego (Balunas, 2006). Rekordzistą jest jednak tutaj chyba kwas linolowy, działający ponad 3-krotnie silniej od soku gronowego (Balunas, 2008). Najsilniejsze AI to jednak jego pochodne – CLA i 9-oxo-ODA. Pierwszy obniżał aktywność aromatazy o 84, zaś drugi – o 95 procent (Kraus, 1991).

Ponieważ kwas linolowy jest związkiem tłuszczowym, charakterystycznym dla pomidorów, pewnie dlatego oraz z uwagi na pokaźną zawartość naryngeniny, przetwory pomidorowe hamują aromatazę (niektóre nie wykazują tu aktywności) tylko 2 razy słabiej od kawy (Osawa, 1990).

Koniugowane pochodne kwasu linolowego (CLA) to z kolei związki tłuszczowe, występujące w znacznych ilościach, w wielu grzybach, ale szczególnie – w pieczarkach. Jak wykazał Grube w 2001 i Balunas w 2008 roku, pieczarki są niezwykle silnymi AI – np. wodny wyciąg z tych grzybów działał tu o jakieś 15% silniej od soku gronowego.

Jak wynika z przekroju badań – pewną zdolność inhibicji aromatazy wykazują też (poza już wymienionymi: cebulą, szpinakiem i pomidorem) inne warzywa – seler, pietruszka, marchewka, kapusta (w tym jej nasiona, czyli musztarda i gorczyca), brokuły, cykoria, endywia i papryka. Inhibitorami aromatazy we włoszczyźnie są związki z grupy furanokumaryn, podobne do psolarenu (McDermott, 2005). Natomiast w warzywach kapustnych – zapewne pochodne indolu, takie jak np. indol-3-karbinol (Shilling, 1999).

Natomiast z przypraw najsilniej działa tutaj kurkuma, która obniża aktywność aromatazy o ponad 50% (JSO, 2005).
Jeżeli przejdziemy z kolei do popularnych ziół – to kora wierzby, lukrecja i koci pazur zmniejszają aktywność aromatazy o ponad 50 (JSO, 2005), zaś jemioła – o 94 procent (Kowalska, 1990).

Jak to wykorzystać…?

W teorii wszystko wygląda pięknie, w praktyce nie jest już jednak tak kolorowo… Większość cytowanych tu badań prowadzono na izolowanej treści komórkowej, względnie na izolowanych komórkach – głownie nowotworowych.
Generalnie jednak in vitro, czyli poza żywym organizmem.
A chryzyna dostarcza nam najlepszego przykładu, że wiele polifenoli – szczególnie flawonoidów – ciężko przenika do wnętrza ludzkiego organizmu. Trwają oczywiście prace nad poprawą ich biodostępności – rozwiązaniem może być tutaj mikronizacja (maksymalne rozdrobnienie) lub łączna suplementacja ze związkami poprawiającymi wchłanianie, np. piperyną.

W tej sytuacji więc, w praktyce walki z aromatazą, szczególnie docenić musimy te substancje, co do których wykazano, że obniżają poziom estrogenów w żywym organizmie – EGCG i astaksantynę.
Dużym zaufaniem możemy obdarzyć też resweratrol i granat, gdyż te podnosiły w żywych organizmach poziom testosteronu, a wzrost wartości tego hormonu – jak wiemy – może świadczyć pośrednio o inhibicji aromatazy.

Napoje alkoholowe – wina i piwa – są trudne do wykorzystania w praktyce życiowej, czego nie trzeba chyba wnikliwie tłumaczyć. Z napojami kofeinowymi też lepiej nie szaleć…! Spożywanie kawy, w zależności od ilości, podnosiło lub obniżało poziom estrogenów u ludzi. Chodzi o to, że kofeina zwiększa poziom przekaźnika komórkowego cAMP, który pobudza syntezę aromatazy. Nadmiar kofeiny może być więc tutaj zgubny. Lepiej więc np. sięgać po bezkofeinowe ekstrakty z zielonej herbaty w kapsułkach, niż pić duże ilości mocnego naparu.
badania, badania, ..
Yerba Mate
Yerba Mate - roślina bogata w takie substancje jak: antyoksydany, metainy. Wspiera ona układ trawienny oraz metabolizm, wspomaga pracę układu nerwowego, lekko stymulują i pobudza. Hamuje apetyt, poprawia samopoczucie, obniża poziom lipopoteiny LDL. W suplementacji stosowana jest ze względnu na dodatek kwasu ursolowego, który wykazuje działanie inhibitora aromatazy, wspomagając ilość testosteronu wolnego, który wykorzystywany jest na potrzeby budowy masy mięśniowej i wspierania regeneracji. Znajdziemy ją w preparatach takich jak spalacze tłuszczu, boostery testosteronu
https://greenmedinfo.com/article/yerba- ... -inhibitor
Yerba mate zawiera silny inhibitor aromatazy.
- Podsumowanie GreenMedInfo
Tytuł streszczenia:
Ocena kwasu ursolowego wyizolowanego z Ilex paraguariensis i pochodnych na hamowanie aromatazy.

Źródło abstraktu:
Eur J Med Chem. 2008 wrzesień;43(9):1865-77. Epub 2007 grudzień 7. PMID: 18192087

Autorzy streszczenia:
Simone CB Gnoatto, Alexandra Dassonville-Klimpt, Sophie Da Nascimento, Philippe Galéra, Karim Boumediene, Grace Gosmann, Pascal Sonnet, Safa Moslemi

Abstrakcyjny:
Oceniono hamującą siłę działania kwasu ursolowego ekstrahowanego z Ilex paraguariensis, rośliny używanej w populacji południowoamerykańskiej do przygotowania herbaty znanej jako maté, oraz jego pochodnych do hamowania aktywności aromatazy i porównano z fitoestrogenem apigeniną i steroidowym inhibitorem aromatazy 4-hydroksyandrostendionem ( 4-OHA).

Spośród wszystkich badanych związków tylko kwas ursolowy 1 wykazywał skuteczne i zależne od dawki hamowanie aromatazy z wartością IC50 32 mikroM, podobnie jak apigenina (IC50=10 mikroM), podczas gdy wartość IC50 4-OHA wynosiła 0,8 mikroM. Nasze wyniki pokazują, że włączenie ugrupowania metalocenowego do pochodnych kwasu ursolowego zmniejsza hamowanie aromatazy. Ponadto,

Data publikacji artykułu : 1 września 2008 r
Rodzaj badania : Badanie in vitro
Dodatkowe linki
Substancje : Yerba Mate : CK(44) : AC(15)
Choroby : Dominacja estrogenów : CK(107) : AC(38)
Działanie farmakologiczne : Inhibitory aromatazy : CK(45) : AC(33)
https://www.zywieniemistrzow.pl/czy-moz ... tosteronu/
Pokarmy które mogą blokować działanie aromatazy – inhibitory aromatazy:
jagody
seler
wiśnie
żurawina
czerwone winogrona
sok winogronowy
chrzan
kapusta
pomidory
pieczarki
pestki arbuza
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » czwartek 27 kwie 2023, 09:30

nabyłem ten korzeń pokrzywyi 12 innych pozycji z Ekoherby, będę próbował ;)

z http://www.rozanski.ch/luskiewnik.pl/ur ... ologia.htm
WŁAŚCIWOŚCI LECZNICZE i PROLECZNICZE
FITOFARMAKOLOGIA


Obrazek
Urtica dioica L., Krosno 2007 r.

Ziele, liść pokrzywy.

Składniki ziela (liści) pokrzywy zapewniają przetworom pokrzywowym działanie moczopędne, saluretyczne, przeciwobrzękowe, przeciwkrwotoczne (hamujące krwawienia), pobudzające krążenie krwi (rozgrzewające), odżywcze, hipoglikemiczne (obniżające poziom glukozy we krwi), przeciwmiażdżycowe, odtruwające, przeciwkamicze (utrudniające tworzenie kamieni moczowych), regulujące przemianę materii, pobudzające procesy odnowy (regeneracji) tkanek, krwiotwórcze (zwiększa liczbę krwinek czerwonych i hemoglobiny we krwi). Pokrzywa hamuje stany zapalne w układzie moczowym i przewodzie pokarmowym. Pobudza układ odpornościowy, zwiększając odporność na infekcje (immunostymulator). Słabo wzmaga wydzielanie żółci. Poprawia natomiast trawienie i przyswajanie składników pokarmowych. Jako depurativa (środek czyszczący krew) poprawiają stan zdrowotny osób cierpiących na choroby reumatyczne.

Preparaty z ziela pokrzywy zastosowane zewnętrznie działają przeciwłojotokowo, przeciwtrądzikowo, przeciwłupieżowo, wzmacniająco na cebulki włosowe, odżywczo dla skóry. Aktywują procesy regeneracji skóry, przyśpieszają gojenie ran. Leczą wypryski, trądzik, łojotokowe zapalenie skóry. Poprawiają ukrwienie i koloryt skóry. Zapobiegają przetłuszczaniu się włosów. Woda pokrzywowa dobrze oczyszcza i pielęgnuje skórę oraz włosy.

Wskazania: osłabienie fizyczne i psychiczne, zaburzenia przemiany materii, obrzęki po wysiłku, obrzęki na tle niewydolności krążenia i nadciśnienia, kamica moczowa, stany zapalne układu moczowego, skłonności do krwotoków, zespół zimnych dłoni i stóp (zaburzenia krążenia połączone z niedokrwistością), niedokrwistość, przewlekłe choroby skóry, trudno gojące się rany, choroby trzustki, choroby reumatyczne, zatrucia i kuracje odtruwające, cukrzyca, miażdżyca. Spowolniony wzrost paznokci i włosów. Obniżona odporność na choroby.

Obrazek
Urtica urens L., Poznań-Szczepankowo 2007 r.

Kłącza z korzeniami pokrzywy.

Wodno-alkoholowe wyciągi z kłączy i korzeni pokrzywy obniżają stężenie SHBG, czyli globuliny wiążącej hormony płciowe: androgeny i estrogeny. Hamują również aromatazę i słabo obniżają aktywność 5-alfa-reduktazy (enzym ten rozkłada testosteron do 5-alfa-dihydroksytestosteronu, który jest właściwym androgenem działającym na poziomie komórkowym).

Aromataza (syntaza estrogenowa) jest enzymem należącym do cytochromów P-450. Zapewnia transformację androstendionu do estronu i testosteronu do estradiolu.

Nadmiar aromatazy u mężczyzn powoduje obniżenie poziomu wolnego testosteronu i podniesienie poziomu estrogenów, a w następstwie ---> ginekomastię (przerost gruczołów piersiowych) u mężczyzn;

natomiast niedobór aromatazy u kobiet wywołuje wzrost stężenia wolnego testosteronu,
obniżenie wolnych estrogenów, a w następstwie ---> wirylizację = hirsutyzm (zmężczyźnienie) kobiet.


Wyciągi z podziemnych części pokrzywy zawierają inhibitory elastazy leukocytowej, cyklooksygenazy i 5-lipooksygenazy. Dzięki temu działają przeciwzapalnie. Stymulują limfocyty T, dzięki czemu podnoszą odporność organizmu. Wzmagają wydzielanie moczu i potu, żółci oraz ksenobiotyków i szkodliwych produktów przemiany materii.
Zmniejszą ból, obrzęk i stan zapalny chorego gruczołu krokowego. Preparaty z kłączy i korzeni pokrzywy regulują przemianę materii, obniżają poziom cholesterolu, lipidów i glukozy we krwi. Pobudzają krążenie krwi, poprawiają samopoczucie psychiczne. Wzmagają procesy hemopoezy, czy tworzenia krwi, co przejawia się we wzroście liczby erytrocytów i limfocytów oraz wzroście poziomu hemoglobiny we krwi. Właściwości odtruwające, przeciwzapalne i regenerujące mogą zostać wykorzystane w fitoterapii chorób reumatycznych i dermatologicznych. Wyciągi z pokrzywy pobudzają naskórnikowanie, ziarninowanie, czyli regenerację tkanki łącznej i nabłonkowej. Wodne wyciągi z pokrzywy zapobiegają kamicy moczowej.

Wyciąg z pokrzywy wzmaga oczyszczanie nabłonka oddechowego, zapobiega wybroczynom krwawym, suchemu kaszlowi, wspomaga oczyszczanie zatok obocznych nosa.

Dawniej zalecano pokrzywę w leczeniu gruźlicy, krwioplucia, nieżytu żołądka, nadmiernych krwawień miesiączkowych, puchliny wodnej, żółtaczki, gorączki i osłabienia.

Preparaty oparte na korzeniu i kłączy pokrzywy poprawiają proces oddawania moczu u chorych na przerost gruczołu krokowego. Opróżnianie pęcherza wydatnie poprawia się, zmniejsza się obrzęk i dolegliwości bólowe przy oddawaniu moczu. Chorzy w większym stopniu kontrolują oddawanie i trzymanie moczu. Pokrzywa zmniejsza też częstość mimowolnego moczenia się.

Wskazania: przerost gruczołu krokowego, nadczynność tarczycy, brak owulacji, bladość skóry i wychudzenie spowodowane anoreksją i niedokrwistością, uprawianie sportów ekstremalnych, przewlekłe choroby skóry, otyłość, cukrzyca, skąpomocz, kamica moczowa, stan zapalny układu moczowego, choroby włosów i paznokci, obniżona odporność na infekcje, zatrucia, kuracje odtruwające i odmładzające (regenerujące), reumatyzm, artretyzm, nieżyt układu oddechowego, przeziębienie, skłonności do krwotoków.

Przeciwwskazania: choroba Cushinga, zespół policystycznych jajników.



Obrazek
Urtica dioica L., Poznań-Szczepankowo 2007 r.

Wyciągi z pokrzywy a medycyna sportowa.



Obecnie są dostępne suplementy zawierające wyciąg z pokrzywy lub sproszkowaną pokrzywę, którym przypisywane są właściwości anaboliczne i androgenne.

Przy wyborze takiego preparatu należy wziąć kilka rzeczy pod uwagę:

1. Preparat powinien zawierać wyciąg z kłączy i korzeni pokrzywy, a nie ekstrakt z jej ziela lub liścia.

2. Preparaty oparte na sproszkowanej pokrzywie są mało wartościowe, bowiem dawka efektywna zmikronizowanej pokrzywy rozpoczyna się od 6 g/dobę, czyli należy przyjąć 2 g proszku 3 razy dziennie po lekkim posiłku, dobrze popić.

3. Ekstrakt z korzeni i kłączy pokrzywy daje efekt w dawce, co najmniej 600 mg/dobę, czyli 3 razy dziennie po 200 mg. Mniejsze dawki nie dają wyraźnych rezultatów.
Dawka ekstraktu ponad 1 g dziennie powoduje dość często zaburzenia trawienne i alergie (zaczerwienie twarzy, obrzęk, świąd, złe samopoczucie).

Obniżenie poziomu SHBG u mężczyzn, pod wpływem preparatów z kłączy i korzeni pokrzywy,
pociąga za sobą wzrost aktywności testosteronu, a równocześnie obniżenie aktywności aromatazy;
ponadto zmniejsza przemianę androgenów do estrogenów.


Pod wpływem wyciągów z kłączy i korzeni pokrzywy następuje wzrost stężenia wolnego testosteronu i zwiększona aktywność testosteronu w ustroju i konsekwencje metaboliczne tego procesu.
Przyrost liczby czerwonych krwinek i hemoglobiny we krwi podnosi wydolność fizyczną. Pokrzywa podnosi również stężenie mioglobiny w mięśniach, przez co stają się one lepiej dotlenione.
Działanie napotne, moczopędne i odtruwające oraz pobudzające krążenie zapobiega obrzękom po wysiłku fizycznym, przyśpiesza eliminacje zakwasów i metabolitów azotowych, przez co mięśnie odzyskują sprawniej i efektywniej swoją wydolność fizjologiczną.

Wzrost krzepliwości krwi, uszczelnienie naczyń krwionośnych i pobudzenie syntezy białek tkanki łącznej - przyśpiesza procesy reperacji i zapobiega wysiękom zapalnym oraz wybroczynom krwawym.
Odwar z korzenia pokrzywy -

2 łyżeczki korzeni zalać szklanką zimnej wody i gotować pod przykryciem ok.
5 minut, odcedzić.

Macerat z korzenia pokrzywy
- szklankę ziół zalać 3 szklankami chłodnej wody i odstawić na 8 godzin,
po czym odcedzić. Przechowywać w lodówce
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 30 kwie 2023, 10:26

ciekawe, niewieściejemy Panowie ;)
z https://www.theepochtimes.com/health/ma ... tnK85Mo%3D
Jak działa testosteron
Testosteron jest głównym hormonem płciowym, który reguluje zdrowie mężczyzn.

Ma bezpośredni wpływ na wzrost mięśni, produkcję czerwonych krwinek w szpiku kostnym, funkcje rozrodcze i zachowanie.

Dr Tro Kalayjian, dyrektor medyczny swojej ogólnokrajowej praktyki zajmującej się odchudzaniem, wyjaśnił, że testosteron jest wytwarzany w naszych mitochondriach, a konkretnie w tak zwanych komórkach Leydiga w jądrach.
Dalej wyjaśnił, że cholesterol – bardzo oczerniany przez główny nurt nauki o żywieniu
– jest w rzeczywistości podstawowym budulcem hormonów płciowych.

To, co dokładnie stanowi zdrowy poziom testosteronu, jest przedmiotem dyskusji. Zgodnie z wytycznymi wydanymi w 2018 roku przez Amerykańskie Towarzystwo Urologiczne, 300 nanogramów na decylitr to „rozsądna granica” do zdiagnozowania niskiego poziomu testosteronu. Poziom 300 jest powszechnie stosowanym standardem, co widzimy w publikacjach zdrowotnych przeznaczonych dla szerokiego grona odbiorców.
Odkryli średni spadek o około 1 procent rocznie.
Dla hipotetycznego 65-latka w 1987 r. w porównaniu z podobnym 65-latkiem w 2004 r.
oznacza to około 17-procentowy spadek.
Odkrycia te stoją w jaskrawym kontraście z wynikami z wyjątkowej populacji mężczyzn.
Badając rolę rytmu dobowego i zmian sezonowych u wiejskich mężczyzn w Boliwii, naukowcy odkryli

„brak spadku [testosteronu] związanego z wiekiem”

w badaniu opublikowanym w 2009 roku w American Journal of Human Biology . Teoretyzują, że męski układ rozrodczy może przystosować się inaczej w takim wiejskim otoczeniu, które obejmuje surowe zimy i mozolną pracę fizyczną.

Na poziomie indywidualnym objawy niedoboru testosteronu mogą obejmować niski popęd płciowy, utratę energii, mgłę mózgową, osteoporozę, niezdolność do przyrostu masy mięśniowej i depresję. Aby ostatecznie zdiagnozować niski poziom testosteronu, Kalayjian opowiada się za rozważeniem zarówno zmierzonego poziomu testosteronu, jak i objawów klinicznych.

„Testosteron jest ogromnym wskaźnikiem jakości życia mężczyzn. Jeśli naprawdę chciałeś zobaczyć, czy mężczyzna cierpi, sprawdź [jego] poziom testosteronu” – powiedział.

Cofanie zegara
Pomimo trendu obejmującego całą populację, mężczyźni mogą zrezygnować z bycia statystycznym punktem na współczesnej trajektorii spadkowej.

W swojej praktyce medycznej, w której pracuje trzech trenerów zdrowia, dwóch trenerów osobistych i jeden doradca ds. zdrowia psychicznego, Kalayjian powiedział, że zaobserwował skoki poziomu testosteronu – i ogólnego samopoczucia – u mężczyzn, którzy dokonują kluczowych zmian w stylu życia w diecie, poziomie ćwiczeń , i spać.


„Wracają do normalności i czują się jak fontanna młodości. Ich życie seksualne wróciło.
Potrafią nabrać masy mięśniowej. To wielka sprawa – powiedział.


Kalayjian podkreślił, że nawet u pacjentów w wieku powyżej 60 lat podwoił, jeśli nie potroił, poziom testosteronu.

Diagnozując problem, Kalayjian stosuje podejście dwutorowe. Po pierwsze, celuje w stany takie jak zespół metaboliczny, cukrzyca i otyłość, które sieją spustoszenie w testosteronie. Na przykład badanie w The Journal of Sexual Medicine z 2010 roku pokazuje, że osoby z zespołem metabolicznym miały znacznie niższy poziom testosteronu.

Następnie określa, czy występuje niedobór cholesterolu – budulca testosteronu – lub tłuszczów nasyconych, które wspierają optymalną produkcję hormonów.

„Spożycie cholesterolu również spadło z dekady na dekadę, co jest prekursorem produkcji testosteronu” – powiedział.

I pomimo wcześniejszych zaleceń głównego nurtu przeciwko tłuszczom nasyconym, najnowsza nauka maluje inny obraz.

Jedno z badań opublikowanych w 2021 roku w The Journal of Steroid Biochemistry and Molecular Biology wykazało, że diety niskotłuszczowe „wydają się obniżać” poziom testosteronu u mężczyzn.
W metaanalizie z 2010 roku opublikowanej w The American Journal of Clinical Nutrition, badającej 21 badań, naukowcy nie znaleźli „istotnych dowodów” na stwierdzenie, że tłuszcze nasycone są związane ze zwiększonym ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych lub choroby niedokrwiennej serca.

Mając to na uwadze, Kalayjian opowiadał się za minimalizacją węglowodanów w diecie, zwłaszcza przetworzonych, przy jednoczesnym zwiększeniu spożycia tłuszczu i białka.
Szczególnie polecał pełnowartościowe pokarmy, takie jak czerwone mięso, ryby, kurczaki, jajka, grecki jogurt, zielone warzywa liściaste i awokado.

„Te pokarmy są tak sycące, że zazwyczaj prowadzą ludzi do utraty wagi” – powiedział. „Już samo odwrócenie zespołu metabolicznego, stanu przedcukrzycowego [lub] cukrzycy w mojej klinice zazwyczaj… podwaja poziom testosteronu z zakresu od 200 do 300 do zakresu od 400 do 600”.

Powiedział, że zwykle potrzeba od trzech do sześciu miesięcy, aby zacząć zauważać wzrost poziomu testosteronu.
Powiedział, że w tym momencie można wykorzystać jego nowo podwyższony poziom testosteronu, kierując go na ćwiczenia. Zauważył jednak, że przetrenowanie może również osłabiać testosteron, dlatego opowiadał się za powolnym i stałym postępem.

Oprócz diety i ćwiczeń, zdrowy sen ma również fundamentalne znaczenie dla produkcji testosteronu. Badanie z 2011 roku opublikowane w Journal of the American Medical Association wykazało, że spanie mniej niż pięć godzin na dobę może obniżyć poziom testosteronu nawet o 15 procent.
no proszę :lol:

https://pokarmdawnegoswiata.us18.list-m ... 0feef65354
Sprawowanie władzy oraz agresywne zachowanie podnoszą poziom testosteronu

12 lutego, 2023 Posted by Marko
Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy miało w moim życiu miejsce kilka zdarzeń, które skłoniły mnie do zastanowienia się nad tym, jak pewne sytuacje społeczne wpływają na produkcję testosteronu. Stało się tak, że w stosunkowo niedługim okresie czasu miałem okazję pracować lub po prostu być w kilku nowych dla mnie środowiskach, co wymagało interakcji i współpracy z bardzo różnymi ludźmi. Sam charakter pracy, oraz ludzie ją wykonujący tworzyli niekiedy dość konfliktowy krajobraz.
Różnił się on od open space’a korporacji tym, że wiele osób nie starało się zachowywać pozorów dobrego wychowania, a także szacunku i uważności dla drugiego człowieka; utarczki słowne i gierki i władzę (i pieniądze) były prowadzone w dosyć jawny sposób. Tego typu kultura ma swoje zalety – widać niemal jak na dłoni, kto jest dobry z natury, tzn. traktuje wszystkich równo bez względu na pozycję, nie ma uprzedzeń (np. co do narodowości), ani własnej samolubnej „agendy”, a kto zupełnie przeciwnie.

Ci drudzy nie silili się na uprzejme gesty; gdy chcieli obrazić albo obniżyć czyjąś pewność siebie, to robili to w raczej mało wyrafinowany sposób.
Brak zawoalowania intencji daje szansę na szybką reakcję: stawiasz się, albo ulegasz.
Prawie jak w podstawówce, tylko na poważniej, bo to dorosłość i praca.
Możesz podnieść poziom testosteronu samym agresywnym zachowaniem (tłumaczenie artykułu*

Od jakiegoś czasu wiemy, że testosteron wyzwala agresywne zachowanie. Ale nowy, fascynujący eksperyment ujawnia, że zależność działa w obie strony: samo agresywne działanie może również podnieść poziom testosteronu, zarówno u kobiet, jak i mężczyzn. Nazywamy testosteron „męskim hormonem”, ponieważ wytwarza włosy na twarzy i głębsze głosy u chłopców przechodzących okres dojrzewania. Przez dziesięciolecia naukowcy nie kwestionowali jego statusu jako męskiego hormonu, ponieważ wyższy poziom testosteronu był wciąż obecny u dorosłych mężczyzn. Jednak ostatnie badania pokazują, że sytuacja jest bardziej skomplikowana. Testosteron jest obecny u dorosłych kobiet, i wydaje się być kluczowy dla kobiecego poczucia dobrego samopoczucia i zdrowia seksualnego. Więc jeśli testosteron jest ważny dla dorosłych mężczyzn i kobiet, dlaczego widzimy go więcej u mężczyzn?

Wydaje się, że odpowiedź jest oczywista. Ale nikt nie pomyślał, aby o to zapytać, dopóki grupa badaczy z Uniwersytetu Michigan w Ann Arbor nie wymyśliła niesamowitego eksperymentu. Psycholog Sari van Anders, który prowadził badanie, spędził wiele lat badając, jak czynniki społeczne mogą wpływać na nasze hormony. Ona i jej koledzy zastanawiali się, czy społeczna presja zachowywania się „po męsku” oraz „po damsku” może wpływać na poziom hormonów.

Czy różnice w zachowanie się obu płci mogą być przyczyną różnic w poziomach testosteronu? Aby odpowiedzieć na to pytanie, naukowcy musieli dowiedzieć się, czy samo agresywne działanie może zmienić chemikalia w mózgu.

Dalej autor opisuje eksperyment, który w skrócie polegał na tym, że grupa aktorów miała odgrywać scenę dialogu między szefem i podwładnym, która zmierzała do wyrzucenia danej osoby z pracy. Dialog był napisany w taki sposób, że szef bardzo mocno podkreślał swoja władzę nad pracownikiem i zachowywał się konkurencyjnie. Oba zachowania są związane z wysokim poziomem testosteronu. Aktor-szef miał też być pozbawiony emocji i empatii, miał wytykać błędy, podważać kompetencje, słowem – być okrytnym, bezlitosnym przełożonym. Sprowadzało się to do tego, że szef wytykał w sposób stanowczy błędy i postawy pracownika (np. „Przypominam sobie, że prosiłem cię o dokładniejsze monitorowanie zadań, które musiałeś wykonać. Poprosiłem cię też o…”), przerywał mu, gdy tamten chciał zripostować („Czekaj, daj mi dokończyć to, co mam do powiedzenia”, „Wygląda na to, jakbyś nie słuchał tego, co do ciebie mówię”), oraz pokazywał swoją władzę (Co mam zrobić z taką postawą? Co mam z tobą teraz zrobić? Muszę cię zwolnić. Zawiodłeś mnie. Spakuj swoje rzeczy i ruszaj. Żegnaj na zawsze”)

U każdego, kto kiedykolwiek miał kiepską pracę i złego szefa, samo czytanie tego skryptu może spowodować wzrost ciśnienia krwi.

Co więc stało się z aktorami, którzy faktycznie odgrywali tą scenkę z uczuciem?

Przed i po przeczytaniu tego monologu każdy aktor wykonał test śliny, zwilżając wymaz w ustach, który można było przeanalizować pod kątem poziomu testosteronu. Kiedy testy wróciły, okazało się, że wszyscy aktorzy – mężczyźni i kobiety – mieli podwyższony poziom testosteronu po odebraniu władzy od tego biednego pracownika, któremu powiedziano: „sprawiłeś, że muszę cię zwolnić”.

Aktorzy zostali również poinstruowani, aby czytać scenariusz, działając jak stereotypowi mężczyźni i kobiety. Chodziło o to, żeby zobaczyć, czy na poziom testosteronu będzie miało wpływ zachowanie „po męsku”, czy też nie. Różnica była znikoma. Najważniejszą rzeczą, która wpłynęła na testosteron, było to, co naukowcy po prostu nazwali „sprawowaniem władzy”.

Z zatem co to wszystko mówi nam o tym, dlaczego dorośli mężczyźni mają wyższy poziom testosteronu niż kobiety? Van Anders i jej koledzy sugerują, że dorośli mężczyźni mogą mieć więcej testosteronu, ponieważ żyją w kulturach, które zachęcają mężczyzn do bycia konkurencyjnym i przejmowania władzy nad innymi. Jeśli chłopcu mówi się „zachowuj się jak mężczyzna” i być agresywny lub konkurencyjnym, z czasem jego zachowanie będzie skutkowało podniesieniem poziomu testosteronu w jego mózgu. Kiedy dziewczynom mówi się, aby uniknąć konfliktu i być bardziej „pielęgnującymi” niż konfliktowymi, może to obniżać ich poziom testosteronu.

Badanie to nie dotyczy jednak tylko ról związanych z płcią. Van Anders i jej koledzy wybrali testosteron po części dlatego, że jest to dobrze zbadana substancja chemiczna, a po części dlatego, że łatwo jest go zmierzyć za pomocą prostych testów śliny. Jednak ten projekt badania może również otworzyć bramy do zbadania innych sposobów, w jaki nasze zachowanie wpływa na nasze hormony, i dalej, nasze nastroje.

Van Anders wyjaśniła przez e-mail:

„W tym badaniu byliśmy szczególnie zainteresowani płcią/płcią. Jednak inni mogliby wykorzystać ten sam wzorzec do zbadania innych hormonów i neuroprzekaźników…”

Mimo to, może minąć trochę czasu, zanim będziemy mogli przebadać inne neuroprzekaźniki tak łatwo, jak miało to miejsce z testosteronem. Van Anders zwraca uwagę, że za pomocą testu krwi lub śliny nie można testować poziomów dopaminy – tak ważnej między innymi dla modulowania naszych uczuć szczęścia i poczucia własnej wartości.

Ale przynajmniej teraz van Anders i jej koledzy dostarczyli więcej dowodów na to, że nie jesteśmy skazani na pewne uczucia i popędy. W niektórych przypadkach, samo działanie w inny sposób niż do tej pory może sprawić, że czujemy się na dłuższą metę inaczej.

Wiedza o tym może zmienić również nasze oczekiwania społeczne. Jak wspomniałem wcześniej, naukowcy wierzyli przez długi czas, że poziom testosteronu u mężczyzn był wynikiem wrodzonej różnicy między płciami. Ten domniemany fakt został wykorzystany, aby uzasadnić ideę, że mężczyźni są naturalnie bardziej konkurencyjni niż kobiety i bardziej skłonni do podejmowania silnych, władczych ról w społeczeństwie. Teraz pojawia się nowy obraz. Kiedy ludzie są popychani do zajmowania pozycji władzy, może to powodować produkcję testosteronu. Zatem testosteron to nie jest męska rzecz, to jest rzecz ludzka.

Jaki z tego wniosek? Najprościej powiedzieć tak – zwiększ swoją władzę, a zwiększysz wydzielanie testosteronu. O tym, jak konkretnie może tą radę wykorzystać ktoś, kto nie jest z zawodu „szefem”, pisałem w pierwszych akapitach. Jednak w przyszłości wrócimy jeszcze do tego tematu i go poszerzymy.


*https://gizmodo.com/you-can-raise-your- ... 1740178167
edit:
z https://www.theepochtimes.com/health/mu ... BTMwP14%3D
fragmenty:
Masa mięśniowa — klucz do długowieczności
DOBRE STARZENIE SIĘ

Obrazek

Czy kluczową częścią rozwiązania wielu problemów zdrowotnych, w tym otyłości, choroby Alzheimera, cukrzycy, chorób serca, a nawet nowotworów, można znaleźć w masie mięśniowej? Dowiedz się, jak ten narząd długowieczności „rozmawia” z Twoim układem odpornościowym i pozbywa się co najmniej 80% cukru we krwi.



Historia w skrócie

Medycyna skoncentrowana na mięśniach jest częścią rozwiązania wielu przewlekłych problemów zdrowotnych, ponieważ większość z nich jest zakorzeniona w insulinooporności mięśni szkieletowych

Trening oporowy jest lepszy od ćwiczeń cardio, ponieważ masa mięśniowa optymalizuje cię pod kątem długowieczności. Im większa masa mięśniowa, tym większa odporność na wszystkie choroby

Potrzebujesz rezerw białka, aby przetrwać poważną chorobę, a większość rezerw białka jest przechowywana w mięśniach. Jeśli masz bardzo mało mięśni, umrzesz przedwcześnie, ponieważ nie masz rezerw aminokwasów. Twoje mięśnie współpracują również z układem odpornościowym

Nigdy nie jest za późno, aby zacząć budować mięśnie, nawet jeśli masz 70, a nawet 80 lat, stosując dietę i ćwiczenia
Wysokiej jakości białko zwierzęce jest niezbędne do wzrostu mięśni. Większość ludzi potrzebuje 1 grama białka na funt idealnej masy ciała (idealnej wagi). Podziel to przez liczbę posiłków, które zjadasz, aby uzyskać limit na posiłek, który dla osób starszych powinien wynosić około 30 do 50 gramów na posiłek


W tym wywiadzie dr Gabrielle Lyon, lekarz osteopata, omawia to, co uważam za jedną z najlepszych strategii optymalizacji zdrowia, a mianowicie trening siłowy. Jest absolwentką Midwestern University i znaczną część swojej kariery zawodowej poświęciła na zwiększanie siły i masy mięśniowej, co jest często pomijanym fundamentem zdrowia i długowieczności.

Masa mięśniowa jest kluczem do długowieczności
................

jak na 70-latka 8-)
Poniższy film pokazuje moje ramiona, które mają teraz 15 cali, podczas gdy ja podnoszę 370 funtów w martwym ciągu. Odkąd zrobiłem to nagranie, faktycznie podniosłem w martwym ciągu 400 funtów.
https://www.bitchute.com/video/bx75lmGHL5es/
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 30 kwie 2023, 14:31

z https://media.mercola.com/ImageServer/P ... ns-pdf.pdf
Strategie fitness, które tworzą mistrzów światowej klasy
Analiza dr Josepha MercoliFakt sprawdzony
12 lutego 2023 r


HISTORIA W SKRÓCIE
Sam Calavitta, znany również jako Coach Cal, założyciel The Treigning Lab, połączył wiele nauk o zdrowiu, których nauczałem przez lata, w unikalny program treningowy, który przynosi nadzwyczajne rezultaty

Najbardziej centralne strategie to te, które optymalizują produkcję ATP (produkcję energii) i funkcję mitochondriów

ATP (waluta energetyczna twoich komórek) może być wytwarzana na trzy sposoby: tlenowo w mitochondriach, beztlenowo w cytozolu lub poprzez fosfokreatynę. Spośród nich szlak fosfokreatynowy jest najskuteczniejszy pod względem zwiększania wyników sportowych, ponieważ umożliwia organizmowi wykorzystanie D-rybozy, adenozyny i fosforanów do tworzenia ATP w organizmie na wyższym poziomie. Światło bliskiej podczerwieni również zwiększa produkcję ATP

Należy również zoptymalizować funkcję mitochondriów, w przeciwnym razie produkcja energii nie może zostać zwiększona. Skuteczne strategie obejmują terapię w saunie bliskiej podczerwieni i przerywany post

Inne strategie, które pomagają zoptymalizować sprawność fizyczną i wyniki sportowe,

obejmują ekspozycję na słońce,
zwiększenie NAD+ niskimi dawkami niacynamidu,
cykliczną dietę ketogeniczną,
przerywany post lub jedzenie w ograniczonym czasie,
zajęcie się podwyższonym poziomem żelaza, błękitem metylenowym i wodorem cząsteczkowym


W powyższym filmie przeprowadzam wywiad z Samem Calavittą, znanym również jako Coach Cal, założycielem The Treigning Lab . Poznaliśmy się na konferencji biohackingowej jesienią 2022 roku. Jeden z organizatorów wydarzenia przedstawił mnie Mieshy Tate, zawodowej i byłej mistrzyni Ultimate Fighting Championship (mistrzyni UFC w wadze koguciej kobiet) oraz mieszanej artystce sztuk walki, która z kolei przedstawiła mnie trenerowi Calowi .

Wziął wiele z nauk o zdrowiu, których nauczałem przez lata, i połączył je w rewolucyjny program szkoleniowy, który przynosi nadzwyczajne rezultaty. W tym artykule przyjrzymy się niektórym strategiom, które mogą przenieść Twoją kondycję na wyższy poziom.

Wyjątkowe podejście trenera Cala przynosi rezultaty
Sam Calavitta walczył do 40 roku życia, kiedy to przeszedł na zawody Ironman, co jest zupełnie innym paradygmatem pod względem wydatku energetycznego.

„Musiałem więc wymyślić mój system energetyczny” — mówi Calavitta. „Użyłem wielu rzeczy, które głosiłeś… w szczególności [strategie] optymalizacji mitochondriów.

Wprowadziłem wiele z tych praktyk do sportu, wprowadziłem je do Ironmana i byłem w stanie połączyć trening Ironmana ze sportami walki i zapasami, i wymyśliłem bardzo unikalny sposób treningu sportowców…

Jest mnóstwo sportowców, którzy chcą z nami trenować… Ogromna część sportowców UFC i Bellator to moi sportowcy…
Prawie cała olimpijska drużyna zapaśnicza, która w tym roku [2022] wygrała pierwszy tytuł mistrza świata w zapasach od wielu lat, pokonując Rosję i Iran.

Zapasy i sporty walki to programy bardzo specyficzne dla wagi, które wiążą się bezpośrednio z wieloma twoimi praktykami z przerywanym postem, z twoimi skrupulatnymi wskazówkami na temat cyklicznej diety ketogenicznej, nie przesadzaj i tym podobne…

Laboratorium Treigning znane jest z jednych z najwspanialszych transformacji ciała, jakie kiedykolwiek widziano. I… Doceniam twoje podejście, [które brzmi] „Traktuj ciało tak, jak zamierzył to Bóg, a potem usiądź wygodnie i obserwuj, jak cud przejmuje kontrolę”. I było naprawdę, naprawdę fajnie...

Ci sportowcy są najtwardszymi sportowcami na świecie, ale są bardzo inteligentni i cenią sobie kierowanie się wiedzą. I wiele z tej ekspertyzy jest kierowane przez wiele rzeczy, których mnie nauczyłeś.

To młoda dziewczyna, która walczy w organizacji za granicą [zobacz wideo dla obrazu]. Byliśmy w stanie sprowadzić ją z około 154 funtów do 125 funtów, nigdy nie niszcząc jej stanu nawodnienia ani spożycia kalorii, dzięki wielu zasadom, które można znaleźć w twojej książce „Fat for Fuel”.

„Dowód puddingu”
Calavitta pokazuje w filmie kilka innych zdjęć niesamowitych przemian ciała.

„To wpływ, jaki wywarłeś na ogromną liczbę różnych sportowców” — mówi. „Robisz dużo zdrowia i dobrego samopoczucia dla ogółu społeczeństwa, ale nie sądzę, żebyś naprawdę rozumiał wpływ, jaki wywarłeś na światowej klasy sportowców… tych, którzy naprawdę słuchają i doceniają artykuły edukacyjne, które każdego dnia i nieustępliwej walki o to, by ludzie ułatwiali środki umożliwiające ludzkiemu ciału robienie tego, co potrafi”.

Szczerze mówiąc, nie zdawałem sobie sprawy, że tak wielu elitarnych sportowców stosuje te zasady, których nauczam, i to była prawdziwa przyjemność zobaczyć, jakie wyniki może osiągnąć osoba, jeśli jest oddana.

Dobrą wiadomością jest to, że nie musisz być zawodowym sportowcem, aby uzyskać podobne wyniki — wystarczy mieć chęć do wdrożenia i kontynuacji. Jeśli kiedykolwiek wątpiłeś lub zastanawiałeś się, co strategie, które tu omawiamy, mogą dla ciebie zrobić, myślę, że zainspiruje cię świadectwo Calavitty oraz zdjęcia jego sportowców przed i po.

Pobierz cały artykuł ZA DARMO
https://media.mercola.com/ImageServer/P ... ns-pdf.pdf


Optymalizacja produkcji energii
Jakie są więc niektóre z najskuteczniejszych strategii w zestawie narzędzi Calavitty? Najbardziej centralne strategie to te, które optymalizują produkcję ATP (produkcję energii) w mitochondriach. To oczywiste, ponieważ potrzebujesz optymalnej produkcji energii w komórkach, aby fizycznie działać na optymalnym poziomie.

„Zasadniczo wszystko sprowadzało się do tego, jak zoptymalizować produkcję ATP u tych sportowców, aby umożliwić ich organizmom wyprzedzenie organizmu przeciwnika?” — mówi Calavitta. „Sprowadzało się to do zrozumienia, że ​​ATP można wytwarzać na trzy główne sposoby. Po pierwsze, tlenowo w mitochondriach. Dwa, beztlenowo w cytosolu. Albo trzy, przez fosfokreatynę.

Fosfokreatyna jest fosforylowaną formą kreatyny, która szybko mobilizuje rezerwy wysokoenergetycznych fosforanów w mięśniach szkieletowych, sercu i mózgu. Te fosforany z kolei przetwarzają trifosforan adenozyny, który jest walutą energetyczną twoich komórek.

Spośród tych trzech szlaków wytwarzania ATP, szlak fosfokreatyny jest najskuteczniejszy pod względem zwiększania wyników sportowych, ponieważ umożliwia organizmowi wykorzystanie D-rybozy, adenozyny i fosforanów do tworzenia ATP w organizmie na wyższym poziomie. To powiedziawszy, twoja funkcja mitochondrialna również musi zostać zoptymalizowana, inaczej ten wzrost energii nie może wystąpić.

Terapia w saunie bliskiej podczerwieni do optymalizacji mitochondriów
Istnieje kilka sposobów na optymalizację funkcji mitochondriów, ale jednym z najskuteczniejszych, ponieważ zapewnia więcej niż jedną korzyść, jest terapia w saunie bliskiej podczerwieni. Przede wszystkim jest to skuteczna strategia detoksykacji. Większość ludzi ma w swoim organizmie toksyny — plastyfikujące chemikalia, pestycydy, środki zmniejszające palność i metale ciężkie — i należy je wydalić.

Calavitta używa żarówek Sauna Space na podczerwień
o długości fali od 700 do 960 nanometrów
.
Docenia również naukę o uszkodzeniach pola elektromagnetycznego (EMF),
dlatego używa konfiguracji wolnej od EMF. On tłumaczy:

„Nie zrobiłem tego, dopóki nie przeczytałem twojej książki „EMF*D”. Ale kiedy zrozumiałem, co tak naprawdę się dzieje – uszkodzenie pola elektromagnetycznego spowodowane bramkowanymi napięciem kanałami wapniowymi w ciele oraz [późniejszą] martwicą i rozpadem komórki, pomyślałem: „Nie mogę tego używać z moimi sportowcami i powodując rozpad ich komórek.

Chcę, żeby były w stanie autofagii, mitofagii i tak dalej, żeby mogły się oczyścić, powielić i odbudować. Wziąłem więc saunę dalekiej podczerwieni, tak jak sugerowałeś, i wyposażyłem ją w siedem żarówek Sauna Space, dzięki czemu mogę nagrzać ją do 150 stopni
.

Autofagia jest naprawdę ważną wbudowaną funkcją twojego ciała, której większość ludzi nie optymalizuje.
„Auto” oznacza „ja”, a „phago” oznacza „jeść”.
Tak więc autofagia to proces, w którym twoje ciało usuwa uszkodzone części komórkowe, aby można je było następnie wymienić. Autofagia jest aktywowana poprzez post, ćwiczenia i saunę na podczerwień, a kiedy robisz wszystkie trzy, kończysz na bardzo wydajnym procesie samoleczenia.

Optymalizacja produkcji ATP dzięki fotobiomodulacji i odżywianiu
Sauna bliskiej podczerwieni ma również silne działanie fotobiomodulacyjne. Jak wyjaśnił Calavitta:

Światło bliskiej podczerwieni działa w połączeniu z chlorofilem,
aby… przekształcić ubichinon w ubichinol


w organizmie, umożliwiając w ten sposób ubichinolowi przejście przez krwioobieg
i wykorzystanie go w bardzo efektywny sposób w łańcuchu transportu elektronów…

Więc wziąłem światło bliskiej podczerwieni i opracowałem protokół użycia diindolilometanu – który jest metabolitem indolo-3-karbinolu, sulforafanu i chlorofilu [z których wszystkie znajdują się w warzywach krzyżowych] – i do administrować czerwonym światłem [bliskiej podczerwieni] w bardzo wykalkulowany sposób, aby zgasić większą produkcję ATP.

Ludzie mówią: „Skąd to wiesz?”
Rzecz w tym, że jestem matematykiem, więc przeprowadziłem twój wywiad z dr Shallenbergerem
i napisałem algorytm z wózkiem metabolicznym, aby faktycznie móc obliczyć funkcję mitochondriów
i dyskretną produkcję ATP w ludzkim ciele.

Więc nie mówię ci tylko, co robimy z czerwonym światłem, mówię ci, że możemy to zmierzyć, ponieważ to, co jest mierzalne, można poprawić.

Low-Dose Niacinamide Boosts NAD+

Calavitta stosuje również niskie dawki niacynamidu (nie niacyny),

50 miligramów trzy razy dziennie (lub cztery razy dziennie dla większych sportowców),
aby wzmocnić dinukleotyd nikotynoamidoadeninowy (NAD+), kluczową cząsteczkę sygnałową, która,
jak się uważa, odgrywa ważną rolę w długowieczności .

Jest również ważny w budowaniu i utrzymaniu masy mięśniowej .
Kiedy szlaki odzyskiwania NAD+ w mięśniach są upośledzone, dochodzi do dysfunkcji mitochondriów i zmniejszenia masy mięśniowej.

Wielu sportowców kupuje NAD dożylnie, co jest niezwykle drogie, ale wykazano, że doustna suplementacja niacynamidem znacznie zwiększa NAD i to za ułamek kosztów. Mówi, że wyniki tego działania są po prostu spektakularne.

„Wdrożyłem bardzo ścisły protokół, zgodnie z twoją sugestią, jednej sześćdziesiątej czwartej łyżeczki trzy razy dziennie dla sportowców” – mówi Calavitta.

„Ich poziomy energii, które zmierzyłem na wózkach metabolicznych — w zakresie spoczynkowego tempa metabolizmu, spoczynkowego wydatku energetycznego, krzyżowania się wydajności metabolicznej, a także wykorzystania substratów tłuszczowych i substratów węglowodanowych jako paliw — gwałtownie wzrosły w wyniku stosując tę ​​praktykę. Moi sportowcy nazywają to fontanną młodości i ja sam z niej korzystam.”

Ekspozycja na słońce w celu optymalizacji witaminy D
Sportowcy firmy Calavitta każdego dnia mogą przebywać na słońcu przez godzinę, co jest najłatwiejszym i najskuteczniejszym sposobem na optymalizację poziomu witaminy D, a nawet więcej. Myślę, że to jedna z dwóch lub trzech najważniejszych rzeczy, które każdy musi zrobić.

„Całkowicie rozumiem, jak to zmieni zasady gry u moich chłopaków. Nie mogę pozwolić im wychodzić tam z niskim poziomem witaminy D. Dla moich sportowców chcę, aby ich poziom witaminy D wynosił od 80 ng/ml do 100 ng/ml.

W rzeczywistości widziałem sportowców, u których poziom witaminy D wynosił 21 ng/ml, a kiedy podnieśliśmy ich do lat 80. i 90., ich wyniki absolutnie poszły w górę i zostały całkowicie zoptymalizowane. Staramy się unikać suplementacji kaskadą D3-K2-magnez, jeśli tylko możemy... Tak wielu ludzi nie rozumie, że D3 bez K2 nie trafi prawdopodobnie do właściwych tkanek. ”

Połączenie wszystkiego w celu uzyskania optymalnej syntezy paliwa
Inną praktyką, którą przyjęli sportowcy Calavitty, jest cykliczna dieta ketogeniczna, opisana w mojej książce „ Fat for Fuel ”.

„Sportowcy na wysokim poziomie, z ilością wydatkowanej przez nich energii, są pewne rzeczy, które muszą zostać wprowadzone, w przeciwnym razie uzyskamy regulację w dół hormonu tarczycy i mogę to bezpośrednio śledzić” Calavitta mówi.

„Stosując cykliczną dietę ketogeniczną i protokół przerywanego postu, wraz z treningiem na czczo, terapią światłem czerwonym i składnikami odżywczymi, jesteśmy w stanie uzyskać naprawdę fantastyczne ścieżki syntezy paliwa.

Wiele twoich paliw pochodzi nie tylko z węglowodanów lub glikolizy, ale także z… tiaminy. Zasadniczo ludzie nie rozumieją, że poprzez wiele różnych ścieżek, nawet aby móc pracować w mitochondriach ... musisz mieć tam tiaminę ...

Tak więc wszystkie te zasady, suplementacja, [chodzi o] dotarcie do mitochondriów ze zoptymalizowanej wydajności urządzeń, które są dla nich dostępne…

Jedną z pierwszych rzeczy, które robię z moimi sportowcami, jest zmniejszenie kwasu linolowego (LA) i zrównoważenie proporcji między kwasami omega-3 i omega-6… W najlepszym przypadku powinniśmy mieć 3-do -1 profil [omega-3 do omega-6]. Wartość odstająca wynosiłaby 6 do 1, a Amerykanie mają średnio od 25 do 1 do 50 do 1. Więc to jest duże”.

Sprawdza również poziom żelaza, aby upewnić się, że nie jest podwyższony i rozumie ważne wzajemne oddziaływanie i symbiotyczny związek między żelazem i miedzią . Jak wyszczególniono w poprzednich artykułach, najczęściej, jeśli powiedziano ci, że masz niski poziom żelaza, ponieważ twój poziom ferrytyny jest niski, prawdziwym problemem jest niedobór miedzi, ponieważ niedobór miedzi uniemożliwia właściwy recykling żelaza.

W zależności od ich indywidualnej sytuacji, sportowiec może zostać włączony do harmonogramu oddawania krwi, jeśli żelazo ma wysoki poziom, a jeśli niski poziom miedzi, do jego diety dodaje się pokarmy bogate w miedź. Pełnowartościowa witamina C to doskonały wybór, jeśli twoja miedź potrzebuje wzmocnienia, na przykład wiśnia acerola i jagoda amla.

„Tak więc, będąc w stanie złożyć wszystkie te elementy razem, na poziomie, który mamy tutaj… za pomocą wszystkich środków, o których wspomnieliśmy w tym podcaście, jesteśmy w stanie zobaczyć pełny obraz osoby, aby pozwolić, aby dany im przez Boga potencjał osiągnął poziom, który jest w zasadzie nie do pokonania” – mówi Calavitta.

Inne porady i wskazówki
Dwie dodatkowe strategie, które przyjął Calavitta, to:

•Suplementacja błękitem metylenowym,

który moim zdaniem jest jednym z najbardziej ekscytujących dostępnych produktów
pod względem funkcji mitochondriów, szczególnie dla osób wiecznie zmęczonych.

Chociaż nie rozwiązuje podstawowej przyczyny problemu, jest fenomenalną pomocą,
gdy jesteś w kropce lub po prostu musisz pokonać garb, ponieważ wyniki są odczuwalne bardzo szybko,
zwykle w ciągu kilku godzin.
Jak zauważył Calavitta, jego główną zaletą jest zdolność do wypełniania luki w przypadku awarii łańcucha transportu elektronów.

•Uzupełnienie tabletkami z wodorem cząsteczkowym, aby zneutralizować wolne rodniki spowodowane promieniowaniem jonizującym podczas lotów. Pomaga także sportowcom złagodzić jet lag i zatrzymywanie wody lub obrzęki. „Ludzie nie rozumieją, jak wiele szkód oksydacyjnych zachodzi podczas lotu” — mówi. „Jestem w wyjątkowej sytuacji, ponieważ wszystko mierzę i jestem w stanie to zobaczyć. I jestem w stanie zobaczyć [spadek] wydajności, który z tego wynika”.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » czwartek 04 maja 2023, 09:05

to mamy szybki sprawdzian stanu technicznego żyjątka ziemskiego czyli homo sapiens :lol:
wczoraj wylazłem zakurzyć i po 2,5 minuty na każdą odnogę, czyli w ''normie'' :D

z https://longevitas.pl/umiejetnosc-stani ... iecznosci/
Umiejętność stania na jednej nodze predyktorem długowieczności?

Czy umiejętność stania na nodze ma jakiś związek z długowiecznością? Okazuje się, że… tak!

Jak wykazało badanie z 2022 roku, opublikowane w British Journal of Sports Medicine, zdolność ustania na jednej nodze przez 10 sekund wiązała się z dłuższym życiem, w grupie osób w średnim i starszym wieku.

Obrazek

W badaniu udział wzięło 1702 osób, w wieku 51-72 lata (68% osób badanych stanowili mężczyźni).
Zostali oni poddani testowi na utrzymanie się przez co najmniej
10 sekund na jednej nodze

– ok. 20% badanych nie potrafiło tego zrobić (każdej osobie przysługiwały trzy próby).
Im starsza była osoba, tym mniejsza była jej szansa na zdanie testu.

Niemal 18% osób w wieky 61-65 nie potrafiło utrzymać się na jednej nodze,
prawie 37% w wieku 66-70 lat nie zdało testu,
nie udało się to też 53% badanym w wieku 71-75 lat.

Po przeprowadzeniu testu, badacze obserwowali stan zdrowia osób w nim uczestniczącym przez kolejne 7 lat.


W czasie tej obserwacji 123 osoby zmarły, przede wszystkim z powodu raka (32%), chorób sercowo-naczyniowych (30%), układ oddechowego (9%) oraz powikłań po przejściu Covid-19 (7%).

Obserwacje wykazały, że
śmiertelność była wyższa w grupie, która miała problem z wykonaniem 10-sekundowego testu stania na jednej nodze.

Nawet po uwzględnieniu takich czynników, jak: wiek, płeć, wskaźnik masy ciała raz choroby współistniejące, przeżywalność wciąż rysowała się gorzej w grupie zmagającej się z utrzymaniem równowagi. Osoby te częściej cierpiały też z powodu chorób serca, nadciśnienia, cukrzycy oraz nadwagi lub otyłości.

Konkluzja badania brzmiała następująco:

Nasze dane wykazały, że osoby badane w średnim i starszym wieku,
które nie były w stanie wykonać 10-sekundowego testu,

miały niższy wskaźnik przeżywalności w ciągu 7 lat niż ci,
którzy były w stanie ukończyć ten test.


Pierwsza grupa była o 84% bardziej zagrożona śmiercią z jakiejkolwiek przyczyny.

Dlaczego to nie magia
Utrzymanie równowagi na jednej nodze nie jest magicznym zaklęciem na długowieczność. Taka umiejętność oznacza silne mięśnie, stabilność oraz koordynację, których spadek to „bolączki” osób w wieku 50+. Ponadto utrzymanie równowagi zmniejsza zagrożenie upadkami, które mogą mieć bardzo poważne konsekwencje szczególnie dla osób starszych. Tak więc niemożność utrzymania równowagi w wieku średnim i/lub strasznym może zwiastować przyszłe problemy, takie jak upadki czy zranienia. Problem ten jest w rzeczywistości bardzo powszechny, bowiem szacuje się, że na całym świecie co roku z powodu upadków (i ich konsekwencji) umiera 684 000 osób.

Uznaje się również, że istnieje związek pomiędzy zanikiem mięśni, otyłością, utratą elastyczności i słabą równowagą.
Każdy z tych stanów to pośrednie lub bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia. Problemy z równowagą mogą wiązać się również z: chorobami neurologicznymi, problemami natury poznawczej, problemami ortopedycznymi (dotyczącymi szczególnie kręgosłupa oraz pleców) czy kłopotami ze wzrokiem.

Jedna noga, całe ciało

By ustanie na jednej nodze było możliwe,

zaangażowane musi być niemal całe ciało.


Konieczna jest siła pleców, rdzenia, nóg i miednicy. A także dobrze rozwinięta koordynacja.
Te same mięśnie które pomagają nam utrzymać się na jednej nodze
– mięśnie pośladków i miednicy – zapobiegają upadkom.


Dobra wiadomość?
Równowagę można poprawić, konieczna jest jedynie regularność.

Więcej na temat dobrodziejstw aktywności fizycznej pisaliśmy między innymi: tutaj, tutaj, tutaj, tutaj, tutaj, tutaj czy tutaj.

Źródło:

https://draxe.com/health/balancing-on-one-leg/
niewykonanie tego 10 sekundowego testu to stan alarmowy .. :!:
Kliniczny test równowagi w staniu na jednej nodze - HumanTrak
https://youtu.be/3AS8s5bCjoQ
Więcej informacji o systemie HumanTrak
znowu jakiś system do zarabiania..
a wystarczy sekundnik w zegarku lub fonie :lol:

ćwiczenie pierwsze: -> ubieranie skarpetek na stojąco, tak robię :D
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
św.anna
Posty: 1451
Rejestracja: środa 24 sie 2016, 12:41
x 87
x 119
Podziękował: 2624 razy
Otrzymał podziękowanie: 3256 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: św.anna » czwartek 04 maja 2023, 09:20

GA a chybotałeś się? :D :mrgreen: Właśnie wyobraziłam sobie Ciebie, kurzącego i próbującego utrzymać równowagę na jednej nodze :lol:
Nie no, i ja zrobię ten test, choć 40 jeszcze nie mam.
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » czwartek 04 maja 2023, 22:29

tak trochę zarzucałem odwłokiem, ale nieznacznie :lol:

fakt-ycznie, nie jest i nie musi to być łatwe !

ale skarpetki zawsze zakładam na stojąco!
jest to trudniejsze od tego stania na nodze jednej, jak jeszcze za pierwszym
razem nie trafisz kompletem paluchów w ściągnięty po praniu otwór .. :)
wtedy zad się kołysze jak najbardziej, ale trza godnie utrzymać zajęte pozycje !
św.anna pisze:
czwartek 04 maja 2023, 09:20
Właśnie wyobraziłam sobie Ciebie, kurzącego i próbującego utrzymać równowagę na jednej nodze :lol:
lustra tam ni ma, mogę z bokowca wyglądać pociesznie :D
Nie no, i ja zrobię ten test,
i jak? ;)
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
św.anna
Posty: 1451
Rejestracja: środa 24 sie 2016, 12:41
x 87
x 119
Podziękował: 2624 razy
Otrzymał podziękowanie: 3256 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: św.anna » czwartek 04 maja 2023, 23:22

Test wykonany, praktycznie bez chybotania 8-) aż mi się nudzić zaczęło, więc poszłam się opalać :D
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » piątek 05 maja 2023, 20:42

Tak sobie tu o testach ubierania skarpetek na jednej nodze dywagujecie, to ja powiem wszystkim co robić, gdy nie dacie rady.
Za zmysł równowagi w dużej części odpowiada błędnik, choć dla poprawy tego zmysłu to nieistotne.
Metoda sprawdzona, działa wyraźnie już po pojedynczych dniach stosowania.
To zwyczajna platforma wibracyjna, lepiej gdy kołysze również na boki, nie tylko góra - dół.

10 minut dziennie na "obrotach" nie tylko wyostrzy, czy przywróci zmysł równowagi, przede wszystkim rozrusza system limfatyczny, a to poważna kwestia. Używających raczej regularnie uwolni też o zmartwienia o osteoporozę, a nawet będzie ją bardzo powoli cofało. Te 10 minut jest odpowiednikiem kilku kilometrów biegu, powiedzmy truchtania, zależnie od maszyny, ale bez zmęczenia organizmu.
W mniejszy stopniu poprawia kondycję stawów, w tym kręgosłupa, ale też jest to zauważalne.

Choć reklamują to z odchudzaniem wiele wspólnego nie ma, ma nieco ze zwiększaniem masy mięśniowej.
Tylko się trząść - bez strachu.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: barneyos » piątek 05 maja 2023, 21:20

A ja dodam zestaw ćwiczeń tzw. wielostawowych - ćwiczenia na tzw. piłce bosu, można kupić prywatnie lub skorzystać prawie na każdej siłowni/sali fitness

Obrazek
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » piątek 05 maja 2023, 21:58

św.anna pisze:
czwartek 04 maja 2023, 23:22
Test wykonany, praktycznie bez chybotania 8-) aż mi się nudzić zaczęło, więc poszłam się opalać :D
supcio :D
dzisiaj 2x 100 sekund, bez problemu, na obu odnóżach, następny sprawdzian jesienią :!:

a drgania, imitacje biegu to też delikatne uderzenia piętami o podłoże, czyli inż. Mikulin:
viewtopic.php?f=17&t=1268&p=116729&hili ... b0#p116729
Wibrogimnastyka Mikulina –

kilka minut dziennie przedłuży życie o wiele lat


BY REDAKCJA · 2 STYCZNIA 2019

Wibrogimnastyka Mikulina jest rodzajem gimnastyki składającej się z krótkich, bardzo prostych ćwiczeń powodujących wibrację ciała poprzez uderzanie pięt o podłoże.

Dzięki tym ćwiczeniom, które każdy może z łatwością wykonać,

zalegające w przestrzeniach międzykomórkowych szkodliwe złogi, szlam, śluzy są wybijane i wyciskane do układu limfatycznego a następnie wydalane.
Wibrogimnastyka działa na zasadzie siły odrzutu, w podobny sposób jak ma to miejsce przy uderzeniu w dno butelki co powoduje wypchnięcie korka z szyjki.


Obrazek

Technikę opracował wybitny radziecki konstruktor silników lotniczych Aleksander Mikulin.

Chociaż sam nie był lekarzem ale inżynierem, znakomicie wykorzystał swoją wiedzę i obserwacje by samemu sobie pomóc jak wiadomo – potrzeba jest matką wynalazków .

W wieku 50 lat zachorował na ciężką niewydolność serca i układu krążenia.
Lekarze dawali mu najwyżej 2-3 lata życia i to pod warunkiem, że będzie za wszelką cenę unikał ruchu, gdyż najmniejszy wysiłek zaburzał rytm serca.

Ale Mikulin zwyczajnie nie przyjął tego do wiadomości, żył jeszcze ponad 40 lat – dłużej niż medycy, którzy przepowiadali mu rychłą śmierć. Zmarł wieku 92 lat będąc do końca bardzo aktywnym człowiekiem.

W swej książce „Aktywna długowieczność” Mikulin przedstawił swoje przemyślenia oparte prawach fizyki, obserwacji natury dostrzegając pewne analogie w budowie ludzkiego ciała i konstrukcji maszyn.

Stworzył teorię, udowadniając na własnym przykładzie jej skuteczność.

Udowodnił, że wibrogimnastyka i odpowiednie ćwiczenia oddechowe znacznie poprawiają kondycję, minimalizują zużycie narządów wewnętrznych i przedłużają życie.

Już w czasie pobytu w szpitalu po usłyszeniu diagnozy poddał pod wątpliwość zalecenia lekarzy by postawić na odpoczynek ograniczając ruch do minimum.

Wiedział, że bez zaangażowania mięśni serce zostanie dużo bardziej obciążone, zastoje i blokady będą zwiększać stany zapalne a niewydolność będzie się pogłębiać.

Jednak zdawał sobie sprawę, że przy jego kondycji nie tylko nie jest w stanie pozwolić sobie na bieganie ale nawet szybszy marsz. Wymyślił więc ćwiczenia, które pozwalają na lepsze dotlenienie, oczyszczenie i usuwanie złogów nie obciążając serca.

Pomysł podsunęła mu obserwacja osób, które zmuszone do zaprzestania aktywności ruchowej zaczynają wyraźnie słabnąć.

Zaczął analizować rolę zastawek żylnych warunkujących prawidłowy przepływ krwi dzięki czemu zachodzą procesy prawidłowego dotleniania i oczyszczania ze szkodliwych metabolitów.
Biorąc pod uwagę zasady działania sił grawitacji, sprężystości i odrzutu opracował zestaw ćwiczeń, które w bezpieczny sposób pomogą mu stanąć na nogi i tak powstała wibrogimnastyka.

Regularne stosowanie ćwiczeń na tyle podnosi kondycję, że nawet osoby z poważną niewydolnością krążenia po kilku miesiącach mogą wskoczyć w trampki i biegać. Sam Mikulin był tego najlepszym przykładem.

Wibrogimnastyka Mikulina

Obrazek
Pozycja wyjściowa


Stojąc prosto, swobodnie bez obuwia na palcach unieść pięty na niedużą wysokość ok 1-2 cm nad podłogą i opaść gwałtownie na całe stopy tak by odczuć delikatny wstrząs ciała.

Wstrząs ten wprawia w wibracje komórki i dostarcza bodźca do gwałtownego przepływu krwi.
Jest bezpieczny dla kręgosłupa.

Ćwiczenie wykonujemy powoli, w tempie 1 wstrząs na sekundę.

Powtarzamy 30 wstrząsów, 10 sekund przerwy i kolejna seria.

Całe ćwiczenie zajmie z przerwą zajmuje niewiele ponad minutę.

Przy poważnych schorzeniach, stanach przedzawałowych zalecane jest 3 a nawet 5 serii w ciągu dnia o różnych porach ale z dłuższą przerwą trwającą 5-10 minut.

Osoby zdrowe wykonujące pracę siedzącą lub stojącą by zapobiec schorzeniom krążenia, żylakom powinny zrobić sobie przynajmniej raz takie ćwiczenie w ciągu 8 godzin.

Korzyści dla zdrowia

Wibrogimnastyka przede wszystkim podnosi ogólną sprawność i kondycję fizyczną w szczególności:

Wzmacnia i uelastycznia zastawki żylne
Poprawia krążenie krwi i pracę serca
Dotlenia organizm
Normalizuje ciśnienie krwi
Usuwa szkodliwe toksyny, złogi
Eliminuje zmęczenie
Zapobiega żylakom
Chroni przed tworzeniem niebezpiecznych zakrzepów
Podnosi ogólną sprawność i kondycję
Poprawia funkcje mózgu, niweluje objawy ociężałości umysłowej
Zmniejsza lub niweluje obrzęki nóg spowodowane gromadzeniem się płynów w tkankach


Wstrząsanie ciałem jest doskonałą profilaktyką zapobiegającą chorobom układu krążenia odpowiednią dla każdego.

Ćwiczenia można wykonywać również podczas biegu lub marszu.

Ważne jest by stawiać całe stopy na powierzchni nie tylko przednią część i palce.

Istotą terapii jest uderzenie pięty o podłoże.

Ciało nasze składa się z cząsteczek, które są w ciągłym drganiu.

Każdy organ ma swoją własną optymalną częstotliwość , zdrowy organizm wibruje na częstotliwości
w zakresie 62-72 MHz,
https://sekrety-zdrowia.org/olejki-eter ... e-na-raka/

przy ich zmianie pojawiają się choroby.
Prawdopodobnie ćwiczenia te w pewien sposób przywracają i tu harmonię. Warto zatem spróbować.
https://sekrety-zdrowia.org/wibrogimnas ... -krazenie/
janusz pisze:
sobota 29 gru 2018, 23:19
Wibrogimnastyka Mikulina, płytki Kolcowa i zakwasy Bołotowa - Krzysztof Rogowski

https://www.youtube.com/watch?v=Y7BFeXa-j8Y

Opublikowany 29 gru 2018
blueray21 pisze:
piątek 05 maja 2023, 20:42
To zwyczajna platforma wibracyjna, lepiej gdy kołysze również na boki, nie tylko góra - dół.
jaką byś polecił, albo co sam stosujesz?
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 28 maja 2023, 11:52

ciekaWE 8-)
św.anna pisze:
niedziela 13 lis 2016, 14:21
O poszukiwaniu eliksiru młodości i wynalezieniu ekstraktu z jąder.
Co ma mózg do wszystkich tych gruczołów wydzielających hormony?

Kiedyś ludzie myśleli, że nic. Zakładano, że takie gruczoły, jak trzustka, nadnercza, jajniki, jądra i tak dalej - w jakiś tajemniczy sposób "wiedziały" co mają robić, miały coś w rodzaju "własnych umysłów". To one "decydowały", kiedy wydzielać substancje przekaźnikowe, bez jakichkolwiek wytycznych z innego narządu. To błędne przypuszczenie przyczyniło się na początku XX wieku do powstania dość niemądrej mody. Naukowcy odkryli, że popęd płciowy mężczyzn obniża się z wiekiem i założyli, że spadek libido jest skutkiem mniejszej ilości testosteronu wydzielanego przez jądra starzejącego się mężczyzny.
(Ściśle rzecz ujmując, wtedy jeszcze nikt nie wiedział o istnieniu testosteronu; odwoływano się do tajemniczych "czynników męskości" w jądrach. W rzeczywistości poziomy testosteronu nie lecą w dół wraz z wiekiem. Ich obniżenie się jest umiarkowane i bardzo zróżnicowane u poszczególnych mężczyzn, poza tym nawet spadek poziomu testosteronu do 10% poziomu normalnego nie wpływa zasadniczo na zachowania seksualne.)
Czyniąc kolejne pochopne założenie, uznano, że starzenie się jest skutkiem obniżonego popędu seksualnego i niższych poziomów czynników męskich. (Można się zastanawiać, dlaczego kobiety nieposiadające jąder były w stanie się zestarzeć, ale żeńskiej części populacji nie poświęcano w tamtych czasach wiele uwagi.)

Jak w takim razie odwrócić proces starzenia?
Dajmy starzejącym się samcom trochę ekstraktu z jąder.



W niedługim czasie starsi, zamożni panowie meldowali się w znamienitym szwajcarskim sanatorium na codzienne zastrzyki w tylne części ciała, których zawartość stanowiły wyciągi z jąder psów, kogutów, małp. Można było nawet przejść się do tej części sanatorium, w której znajdowały się klatki ze zwierzętami, i osobiście wybrać kozła - jak na przykład homara w restauracji (a niejeden dżentelmen stawiał się na wizytę, wlokąc ze sobą własne, obsypane nagrodami zwierzę).
Praktyki te szybko doprowadziły do powstania kolejnej odmiany terapii odmładzających, a mianowicie "terapii narządowej" ("organoterapii") - przeszczepiania małych fragmentów samych jąder.
I tak narodziło się szaleństwo "małpiego gruczołu". Pojęcie gruczoł pojawiło się po tym, jak dziennikarzom zabroniono używania pikantnego słowa jądra.
Przedsiębiorcy, głowy państw i przynajmniej jeden papież - wszyscy się zapisywali. Pokłosiem rzezi I wojny światowej były niedobory młodych mężczyzn i nadmiar małżeństw zawieranych między młodymi kobietami a starszymi mężczyznami, więc tego typu terapia zdawała się być istotna.
Co oczywiste, zasadniczym problemem był fakt, że terapia nie działała.

W ekstraktach z jąder nie było żadnego testosteronu - pacjentom wstrzykiwano wyciąg wodny,
a testosteron nie rozpuszcza się w wodzie
.

Odrobinki przeszczepianych narządów natychmiast obumierały, a tkankę bliznowatą błędnie uznawano za oznakę udanego przeszczepu. Nawet jeśli kawałeczki jąder nie obumarły ,to i tak nie miały szansy działać.

Jeśli starzejące się jądra wydzielają mniej testosteronu, to nie dlatego, że to właśnie one przestały działać, ale dlatego, że inny narząd (uwaga, uwaga!) przestał im mówić, że mają go wydzielać.
Zamontowana para świeżych jąder też zawiedzie, gdyż zabraknie sygnału stymulującego jej pracę. Ale, o dziwo, to nie był problem. Prawie wszyscy zgłaszali fenomenalne efekty terapii. Jeśli płacisz fortunę za bolesne codzienne zastrzyki, zawierające wyciąg z jąder jakiegoś zwierza, to możesz uwierzyć, że czujesz się jak młody byk. Jeden wielki efekt placebo.

Z czasem naukowcy odkryli, że jądra i inne położone obwodowo gruczoły wydzielające hormony nie działają w sposób autonomiczny, ale znajdują się pod jakąś kontrolą.
(...)
Dziś wiadomo, że struktura leżąca u podstawy mózgu, to jest →podwzgórze←zawiera ogromną ilość owych uwalniających i hamujących hormonów, które instruują przysadkę, a ta z kolei reguluje wydzielanie hormonów w gruczołach leżących obwodowo.

Sapolsky R., Dlaczego zebry nie mają wrzodów? Psychofizjologia stresu.
są lepsze sposoby na wzrost hormonalny :D

św.anna pisze:
sobota 16 gru 2017, 12:14
Hormon wzrostu – skutki niedoborów u dorosłych, jak zwiększyć poziom

Hormon wzrostu (HGH) inaczej somatotropina wbrew powszechnym do niedawna poglądom pełni fundamentalną rolę nie tylko w okresie rozwoju i wzrostu organizmu, ale w czasie całego życia wpływając na szereg istotnych procesów fizjologicznych.

Jest wytwarzany przez przysadkę mózgową w ilości około 0,5 mg na dobę, wrzucany do krwiobiegu pulsacyjne w rytmie dobowym, przy czym największa częstość i amplituda występuje w nocy. Jego ilość zmniejsza się wraz z wiekiem.

Obrazek

Hormon wzrostu odpowiada między innymi za procesy metaboliczne, syntezę białek, węglowodanów, tłuszczów, ma wypływ na układ krwionośny, tkankę kostną, mięśniową, układ odpornościowy, szybkość starzenia się.
Ale to nie wszystko.
Oddziałuje na psychikę i emocje. Jego niedobór przyczynia się do braku wewnętrznego spokoju i równowagi, braku pewności siebie, trudności w relacjach z otoczeniem, zamykaniu się w sobie, braku przedsiębiorczości, zaradności w życiu.

TEST
Sprawdź swój poziom hormonu wzrostu

Odpowiedz na poniższe pytania, za każdą
odpowiedź TAK przyznaj 2 punkty
odpowiedź ani TAK ani NIE przyznaj 1 punkt
odpowiedź NIE przyznaj 0 punktów,

Czy kilka godzin snu po wysiłku wystarcza ci na pełną regenerację organizmu?
Czy odczuwasz głęboki spokój wewnętrzny?
Czy łatwo dostosowujesz się do nowych sytuacji, okoliczności?
Czy uważasz swoje życie za bogate w niespodzianki, odkrycia, doświadczenia duchowe?
Czy stając przed problemem znajdujesz rozwiązania nie zniechęcając się?
Czy masz proporcjonalnie duże dłonie?
Czy chętnie jesz posiłki bogate w białko np. mięso?

Twój wynik
powyżej 11 punktów – bardzo dobry poziom
od 7-10 punktów – średni
poniżej 7 punktów – niedobór hormonu wzrostu

Hormon wzrostu u dzieci jak wiadomo stymuluje wzrost i rozwój organizmu, natomiast u dorosłych spowalnia proces starzenia, może nawet odmłodzić.
Odpowiada za jędrność skóry, elastyczność organów wewnętrznych, tkanek i mięśni, silną sylwetkę, proste plecy, wyraźnie zarysowaną linię bioder, ładnie umięśniony brzuch, uda, siłę i energię, dobrą pamięć.
Zmniejsza tkankę tłuszczową, zwiększa muskulaturę.
Bez prawidłowego poziomu hormonu wzrostu żadna dieta nie przyniesie satysfakcjonujących rezultatów. Hormon wzrostu bowiem ma wpływ na przemianę materii w tym gospodarkę węglowodanową, pobudza i przyspiesza glikogenolizę. Zwiększa wydzielanie glukozy wytwarzanej przez wątrobę i pobudza trzustkę do większego wydzielania insuliny. I co ważne zwiększa lipolizę czyli rozkład tłuszczu w tkance tłuszczowej.

Zbyt niski poziom hormonu wzrostu ma więc wpływ na rozrost tkanki tłuszczowej szczególnie w okolicach brzucha cellulit, nadwagę, skłonność do obrzęków. Jego niedobór powoduje wczesne starzenie się, powstaje sieć drobnych zmarszczek, skóra staje się cienka, pergaminowa, mało elastyczna, tak samo włosy cienkie i słabe. Inne symptomy niedoboru tego hormonu to opadające powieki i policzki, miękki, lejący się brzuch, „bułki” tłuszczu w okolicach kolan, mało elastyczne dłonie, tworzące się fałdy skóry na plecach. Mężczyzn dodatkowo wyróżnia brak muskulatury i powiększone gruczoły piersiowe.

Niski poziom HGH przyczynia się do uczucia ciągłego zmęczenia, w tym porannego nawet po solidnym nocnym odpoczynku, fibromialgii, odczuwania niepokoju i stanów depresyjnych. Według badań osoby cierpiące na chroniczne depresje i przewlekłe zmęczenie niezależnie od wieku mają zwykle jego niedobór.

Niski poziom hormonu wzrostu również zwiększa ryzyko osteoporozy, problemów kardiologicznych, reumatycznych, metabolicznych. Oznacza szybkie starzenie się i krótszą długość życia.

Hormon wzrostu jak zwiększyć jego produkcję?

Według przeprowadzonych badań, na wzrost HGH znaczny wpływ ma dieta, codzienna umiarkowana aktywność fizyczna i korzystanie ze słońca (witamina D) oraz unikanie stresu.
Codzienne posiłki powinny zawierać odpowiednią ilość kalorii w stosunku do potrzeb, w tym dużo białka, produkty stymulujące wydzielanie serotoniny, melatoniny. Odpowiednim typem jest dieta paleo obfitująca w warzywa, owoce, mięso, ryby, jaja. Produkty szczególnie zwiększające poziom HGH to ananas, olej kokosowy, wołowina, fasolka szparagowa, maliny, płatki owsiane
Alkohol, kofeina, cukier, ocet, produkty mączne i mleczne blokują absorpcję z pożywienia tych składników, które są niezbędne do produkcji hormonu wzrostu.

Suplementy pobudzające przysadkę do produkcji hormonu wzrostu
Arganina, lizyna, niacyna, witamina PP, glutamina, tryptofan z witaminą B6, witamina C.

Ciekawostki

Człowiek, u którego nie brakuje hormonu wzrostu w pełni cieszy się życiem, ma dużo energii, jest odporny na wysiłek a jego organizm jest w stanie zregenerować się w ciągu 5-6 godzin. Ma zapał do pracy, czuje swój potencjał, jest ambitny, stawia sobie cele i wyzwania i ma siły by je realizować.

Mężczyzna z odpowiednim poziomem hormonu wzrostu jest idealnym szefem – dynamiczny, logiczny, przedsiębiorczy, zdecydowany, łatwo podejmuje decyzje, umiejętnie ustawia priorytety, znajduje skuteczne rozwiązania problemów i w tym wszystkim odnajduje spokój – nie jest ofiarą stresu. Logicznie przekazuje komunikaty, nie jest agresywny, a odprężony, pewny siebie, nie ma potrzeby udowadniać niczego nikomu a jednocześnie jest wrażliwy. Jego wewnętrzny spokój tonuje otoczenie.

Pod względem fizycznym jest muskularny, ma pełny podbródek i usta, wysokie czoło.

Z kolei kobieta jest silna o zdecydowanym temperamencie, pracowita, charyzmatyczna, cieszy się naturalnym autorytetem, doskonale i bez wysiłku zarządza domem, cechuje ją mądrość życiowa i głęboki spokój wewnętrzny.
Ma wyraźny podbródek, szczękę, kwadratowe ramiona co odejmuje jej nieco kobiecości, ale ma ładną skórę, spokojny regularny oddech, lubi mięso, ryby, warzywa – nie specjalnie przepada za słodyczami.

Sandrine Regiec
Bogusia della Porta
Na podstawie:
Le Régime hormone, dr Thierry Hertoghe, Margherita Enrico, Random House 2005
http://sekrety-zdrowia.org/hormon-wzrostu-niedobor/
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » środa 07 cze 2023, 10:08

blueray21 pisze:
piątek 05 maja 2023, 20:42
To zwyczajna platforma wibracyjna, lepiej gdy kołysze również na boki, nie tylko góra - dół.
dzięki za pomysł 8-)
to jest rewelacja, może być, jestem krótko przed zakupem,
nazywają to 3D, ceny od 500 do ..... kilkunastu tysi..

reklamówka:
Platforma wibracyjna PowerBoard 3.0 – trening XXI wieku
https://youtu.be/EZc-G8mQIUY

moje dziouchy wcale się nie ruszają.. tragedyjka, można na tym stać, siedzieć, nawet
niepełnosprawni mogą naprawić sobie coś, leżenie zabija !

nawet nie spacerują, takie smartfonowe nowo-twory ;)

napiszę jak działa, aby była 3d, większe możliwości..

https://www.googleadservices.com/pagead ... EEA&adurl=

albo ta?
https://www.googleadservices.com/pagead ... EBI&adurl=

do 1000 można się zmieścić 8-)
taka z nakładą relaksacyjną do stóp byłaby super i kompletna ;)

rankingi:
https://zdrowywysilek.pl/platformy-wibracyjne-ranking/

https://poranaruch.pl/jaka-platforma-wi ... e-ranking/

https://fitnessxpressu.com/platforma-wi ... o-cwiczen/

https://workoutpro.pl/platformy-wibracyjne
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 07 cze 2023, 20:41

Nie mam czasu na przeglądanie rankingów, ale jeśli platforma miałaby w jakimś zakresie zastąpić bieganie, czy ćwiczenia, to musi być naprawdę mocna - 2 silniki po 400W lub więcej. Kilka lat temu kupiłem komuś taką za ca 700 zł. Używały intensywnie 2 osoby, dziś można powiedzieć, że to już złom, wytrzymała ok. 3 lata. Ale było warto.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
forester
Posty: 1619
Rejestracja: piątek 12 cze 2015, 16:34
x 155
x 102
Podziękował: 1314 razy
Otrzymał podziękowanie: 2596 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: forester » środa 14 cze 2023, 12:40

DLACZEGO SIĘ TRZĘSIEMY ? korzyści treningu wibracyjnego

Marek Purczyński
548 tys. subskrybentów
https://www.youtube.com/watch?v=NluYjLC2EGU
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » czwartek 15 cze 2023, 22:06

wibracje, ciekawe opo-wieści :
Studia i badania, które możesz przeczytać o treningu i terapii wibracyjnej

Wibracje przenoszone na całe ciało zmieniają mikrobiom, zmniejszają stany zapalne (Medical News Today, 2019)
https://www.medicalnewstoday.com/articles/325948

Wpływ terapii wibracyjnej całego ciała na redukcję masy tłuszczowej w ogólnej populacji dorosłych:
przegląd systematyczny i metaanalizy
(Journal of Musculoskeletal & Neuronal Interactions, 2019)
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6944803/

Wpływ 24-tygodniowego treningu wibracyjnego całego ciała na skład ciała i siłę mięśni u nietrenujących kobiet (International Journal of Sports Medicine, 2004)
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/14750005/

Efekt metaboliczny wibracji całego ciała masą ciała podczas 20-minutowej sesji ćwiczeń:
badanie krzyżowe z wykorzystaniem zweryfikowanego bodźca wibracyjnego (Public Library of Science, 2018)
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5792008/
szukam, czytam, i na razie na górze przed zakupem są 4d (nowość) z trzema silnikami:
https://www.bluefinfitness.com/us/4d-vibration-plate/
Obrazek
3D Turbo ma 2 silniki. ✅.

4D Rumblex ma 3 silniki .
Dzięki naszemu 4D masz nieograniczone kombinacje, aby wykorzystać wszystkie nasze silniki,
mieszając i dopasowując, jak chcesz.
kolejny ranking: https://the-unwinder.com/reviews/vibrat ... e-reviews/

są opracowania książkowe w usa:
Wibracje całego ciała: przyszłość dobrego zdrowia
Obrazek

Wibracje całego ciała:
Przyszłość dobrego zdrowia jest najlepiej sprzedającą się książką na temat tego dynamicznie rozwijającego się systemu ćwiczeń i zdrowia, odkąd została opublikowana po raz pierwszy siedem lat temu. Regularnie aktualizowana, w najnowszej wersji, ekspertka od wibracji całego ciała, Becky Chambers, odnosi się do naszych obecnych kryzysów zdrowotnych oraz tego, jak wibracje całego ciała mogą szybko wzmocnić twoje ciało i umysł oraz wzmocnić układ odpornościowy.
Nowa książka zawiera rozszerzone wytyczne z 30 zdjęciami pozycji ćwiczeń, masażu i rozciągania; najnowsze badania; oraz przewodnik po niezliczonych dostępnych obecnie maszynach do wibrowania całego ciała.

Wibracje całego ciała są obecnie powszechnie akceptowane jako fontanna młodości,
której często brakuje w naszym zabieganym i siedzącym trybie życia.

Choć trudno w to uwierzyć, nie doświadczając tego,

dziesięć minut treningu WBV da ci korzyści z jednej godziny konwencjonalnego podnoszenia ciężarów, w tym zwiększoną siłę mięśni, gęstość kości, elastyczność, koordynację, równowagę i utratę wagi.

Same te korzyści wystarczą, aby zwiększyć popularność WBV, ale w rzeczywistości to tylko wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o całkowity wpływ na zdrowie i dobre samopoczucie.

WBV zwiększa energię, nastrój, sen i libido, jednocześnie zwiększając siłę mięśni, gęstość kości,
równowagę i elastyczność. Pomaga schudnąć i zapewnia fizjoterapię wielu problemów ze stawami i mobilnością.


W wciągający i przystępny sposób Chambers przedstawia dobrze udokumentowane książki, które zawierają dodatkowe zasoby dla czytelnika.

Wibracje całego ciała dostarczają odpowiedzi, których szukałeś, aby osiągnąć dobre samopoczucie na każdym poziomie.


Chambers napisała także Wibracje całego ciała dla seniorów i Wibracje całego ciała plus homeopatia.
https://www.amazon.com/Whole-Vibration- ... 624X&psc=1

https://www.amazon.com/sspa/click?ie=UT ... 9kZXRhaWwy

https://www.amazon.com/Whole-Body-Vibra ... KWC6&psc=1

Kolejne książki są w drodze:
Wibracje całego ciała dla zdrowia psychicznego ; Wibracje całego ciała dla dzieci ; Wibracje całego ciała dla zdrowia układu pokarmowego i odpornościowego ; Wibracje całego ciała dla sportowców: zwiększenie kości i mięśni oraz wibracje całego ciała dla urody . Aby być automatycznie powiadamianym przez Amazon o wydaniu nowej książki, „Obserwuj” stronę autora Amazon Becky Chambers — kliknij nazwisko autora na liście książek, aby przejść do strony autora.
powoli tworzy się medycyna wibracyjna, co ma związek z naturą człowieka wręcz bezpośredni.
Mikulin ma kontynuatorów, przy sprzęcie jakości współczesnej.. :D
Zdumiewające korzyści płynące z siedzenia na płycie wibracyjnej
https://www.hypervibe.com/au/blog/sitti ... ion-plate/
UWAGA- naciąganie >>
to nie jest platforma 3D/4D, mimo opisu !
https://www.amazon.com/EILISON-Vibratio ... B09JLQM4ZK
choć ładna i funkjonalna :lol:
Obrazek
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » czwartek 15 cze 2023, 23:43

Fakt, czasami z US też może (mogło) przyjść co s dobrego. Oni pierwsi pomyśleli o takich zastosowaniach, moje informacje, choć wiekowe pochodzą właśnie z tamtego rejonu. Jak widać teraz, tych informacji, a nawet reklamy jest już bezlik.
Pomysł 4D być może służy do drenowania kieszeni, bo na takim sprzęcie badań nie robili kiedyś. To, że możesz sobie ustawić użycie silników, czyli kierunków i amplitud wibracji, to co ustawisz, niekoniecznie może służyć twojemu układowi kostnemu. Poszczególne programy wibracji były niegdyś opracowywane na podstawie rezultatów badań, ale ten czas chyba już zdecydowanie minął, liczą się chwyty reklamowe.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » piątek 16 cze 2023, 09:30

blueray21 pisze:
czwartek 15 cze 2023, 23:43
Pomysł 4D być może służy do drenowania kieszeni, bo na takim sprzęcie badań nie robili kiedyś.
.......... liczą się chwyty reklamowe.
niekoniecznie może służyć twojemu układowi kostnemu.
otóż to !
dlatego czytam, czytam...
mój dobry ziomek (60 l.), gdy zacząłem szukać wibratora ,
podczas wizyty w komisie (meble, kubki, piwo, wino i co ino..)
nabył działające urz., za 150 pln (przepłacił, wygląd nie teges, brak linek itede..),
ale 5 minut rano, 10 z wieczora i mówi, że czuje się lepiej , a ma 1001 'chorób'..
coś go tknęło, sprawdził działanie> ok, jest elektrykiem.

takie:
Styletics Slim 2017
https://youtu.be/x2LqBEUH-Fo

tu test po niemiecku (transem dobrze tłumaczy), niemiecki bloger fitness, solidnie to opisał
https://vibrationsplatte-ratgeber.com/s ... slim-2017/

z tym, że na ebay, można takie piknej jakoścvi używki pozyskać za 100-200 pln :D ..
i tem model z 2017, bo starsze nie bardzo.. w teście jest.
https://www.google.com/search?rlz=1C1CH ... kEegQIFhAC

niby niemieckie, ale made in china :D jak wsio prawie..
handlowcy kupują hurtem po 300 -1000 sztuk 4d, po 100-130 dolarów, a w handlu
cena już koło 300-400 ojro, normal.
tylko swoje nalepki dają, widziałem identyczne wibratory, a firma inna :D

myślałem, że trafiłem okazję na alibaba, a tu taka siurpryza, przykład, chociaż można też 2 sztuki przytulić np. :
(może z kimś na spółkę, ktoś, coś :lol: )

Obrazek
z https://www.alibaba.com/product-detail/ ... 86301.html
Kształtująca sylwetkę płyta wibracyjna 4D z redukcją tkanki tłuszczowej Najwyższej jakości pionowa płyta wibracyjna
2 - 366 sztuk
135,00 $


367 - 747 sztuk
133,00 $

>= 748 sztuk
132,00 $
może na początek takie coś przytulę, ten slim 2017..

off, nad wodą spotykam złotnika z Berlina, koło 60-tki (chwali zappera, kupił 15 lat wstecz z usa za 150 ojro-
foliarze się przyciągają kurde .. :lol: ), był niedawno w lux full wypas hotelu w turcji, i byli tam Polacy,
gadu, gadu, za ten sam produkt hotelowy, on z biura z rfn, zapłacił 2x mniej !!!
niedawno sąsiadka mówi, że nie chciała przyjąć prezentu od córki- zegarek, u ''nas'' za 3500 pln,
o córka kupiła w Irlandii za 50 ojro, nowy !

dymanko,na każdym kroku>> banki-franki, podatki z podatków.......... i wojnę szykują,
nie oddamy ani guzika.. kraina 404 już ledwo dycha, to teraz tu..


edit:
dr Ziut o spokojnej aktywności vs wpływu na zdrowe życie,
czyli wszystko ma wibrować delikatnie, nie maratony !

całość:
z https://www.theepochtimes.com/health/tr ... wbbugoU%3D
Wbrew powszechnemu przekonaniu, korzyści płynące z tego rodzaju ćwiczeń w pewnym momencie osiągają poziom, a przekroczenie go nie daje żadnych dodatkowych korzyści.
Zamiast tego zrób to — jest to niewiarygodne dla twojego serca i dwukrotnie skuteczniejsze w zmniejszaniu ryzyka śmiertelności z jakiejkolwiek przyczyny.

HISTORIA W SKRÓCIE
Jeśli Twoim celem jest optymalizacja zdrowia układu sercowo-naczyniowego i długowieczności,
skup się na ćwiczeniach o umiarkowanej intensywności.
Korzyści sercowo-naczyniowe i śmiertelność wynikające z umiarkowanej aktywności nadal rosną w sposób odwrotny, zależny od dawki.

W przypadku intensywnych ćwiczeń korzyści, takie jak zdrowie układu sercowo-naczyniowego i plateau długowieczności przy około 150 minutach tygodniowo. Po tym może ucierpieć zdrowie twojego serca i nie uzyskasz dodatkowego zmniejszenia śmiertelności.

Umiarkowana aktywność fizyczna obejmuje takie czynności, jak
spacery, piesze wędrówki, prace w ogrodzie, prace domowe,
taniec, zakupy, gra w golfa, pikle, gra w tenisa,
siatkówkę i spokojną jazdę na rowerze.

Zasadniczo podczas aktywności nadal możesz

mówić i oddychać przez nos.


Intensywna aktywność fizyczna obejmuje

intensywną jazdę na rowerze, bieganie lub pływanie, intensywny trening interwałowy (HIIT),
grę w tenisa, koszykówkę i inne zajęcia i sporty, które powodują bicie serca i duszność oraz powodują obfite pocenie się.


Osoby o niskiej wydolności krążeniowo-oddechowej mają większe ryzyko
zgonu niż jakikolwiek inny tradycyjny czynnik ryzyka przedwczesnej śmierci,
w tym wiek, cukrzyca, palenie tytoniu, przewlekła choroba nerek, nadciśnienie, migotanie przedsionków, otyłość, choroby układu krążenia w wywiadzie i rak.
edit:
przykład chińskiego 'potwora' producenta sprzętu fitness:
https://todofit.en.made-in-china.com/

Obrazek
identyczna jest w usa pod nazwą właSNĄ !
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: songo70 » czwartek 22 cze 2023, 11:28

panowie na zdrowie:

Już odrobina podnosi TESTOSTERON o 46% 👉 odejmij sobie lat.
https://youtu.be/x5pZTr4ehKc
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » wtorek 27 cze 2023, 23:33

songo70 pisze:
czwartek 22 cze 2023, 11:28
Już odrobina podnosi TESTOSTERON o 46% 👉 odejmij sobie lat.
z kozieradką to nie takie proste :D
można ładnie sobie utyć bez efektów.............
Co każdy mężczyzna powinien wiedzieć o
naturalnej produkcji testosteronu i zdrowiu
z https://thetruthaboutcancer.com/natural ... -744921118
W pośpiechu? Kliknij tutaj, aby przeczytać streszczenie artykułu...
https://thetruthaboutcancer.com/natural ... -744921118#


Możesz tego o mnie nie wiedzieć, ale kiedyś byłem zawodowym kulturystą. W tym rozdziale mojego życia spędziłem sporo czasu albo na siłowni, albo w kuchni, przygotowując i jedząc jedzenie – dużo, dużo jedzenia. Miałem na myśli jeden cel, a było nim nabrać masy mięśniowej, aby pokonać moich konkurentów. A największym pojedynczym czynnikiem, który do tego doprowadził – ostateczną nagrodą za podnoszenie ciężarów i spożywanie całego białka przez wiele miesięcy – była zwiększona produkcja naturalnego testosteronu w moim organizmie.

Testosteron jest niezbędny do budowania i utrzymywania masy mięśniowej, dlatego tak ciężko pracowałem, aby zoptymalizować jego produkcję w moim organizmie przez całą moją karierę. Ale ten niezbędny hormon płciowy jest niezbędny do czegoś więcej niż tylko nabierania masy.

Testosteron jest krytycznym elementem biologicznym,
którego wszyscy mężczyźni (i w mniejszym stopniu kobiety) potrzebują, aby zachować zdrowie i witalność.


Mówiąc prościej, testosteron to esencja męskości. To podstawowa siła życiowa, która sprawia, że ​​mężczyzna jest mężczyzną,
i energia napędowa, która sprawia, że ​​jesteśmy sprawni, silni i męscy. Bez niej po prostu nie istnielibyśmy (w każdym razie nie jako mężczyźni).

Chociaż nasze ciała są zaprojektowane do produkcji testosteronu i utrzymywania go na optymalnym poziomie, istnieje wiele czynników, które mogą zakłócać ten naturalny proces produkcji testosteronu. Narażenie na toksyny, zła dieta, stres i starzenie się należą do najczęstszych.

Czynniki te bezpośrednio hamują produkcję testosteronu i różnych innych męskich hormonów, które zbiorczo określamy mianem androgenów . Pozostawiony bez kontroli, ten spadek androgenności może prowadzić do różnego rodzaju problemów zdrowotnych u mężczyzn . Dlatego tak ważne jest przyjęcie nawyków zdrowego stylu życia, które przeciwdziałają spadkowi naturalnego testosteronu i innych hormonów.

Skąd pochodzi naturalny testosteron i jaki ma wpływ na zdrowie mężczyzny?

Zanim zajmę się tym, jak to zrobić, chciałbym wyjaśnić trochę więcej o tym, jak testosteron jest wytwarzany w organizmie i co robi poza tworzeniem tkanki mięśniowej. Podobnie jak w przypadku wielu innych hormonów steroidowych, produkcja testosteronu rozpoczyna się w podwzgórzu , niewielkim obszarze przodomózgowia, który stymuluje wiele ważnych procesów w organizmie. 1

Oprócz regulacji produkcji hormonów poprzez układ hormonalny, podwzgórze zarządza wieloma różnymi układami homeostatycznymi, w tym tymi, które regulują sen, emocje i ośrodkowy układ nerwowy.

Ilekroć wykryje, że organizm potrzebuje więcej testosteronu do wykonania danej pracy, podwzgórze zwiększa produkcję, wydzielając tak zwany hormon uwalniający gonadotropiny lub GnRH. Ten GnRH przemieszcza się do tylnej części mózgu, gdzie napotyka przysadkę mózgową, która wykorzystuje go do produkcji dwóch dodatkowych hormonów:

Hormon folikulotropowy (FSH)
Hormon luteinizujący (LH)


Zarówno FSH, jak i LH przedostają się następnie do jąder przez krwioobieg, gdzie są wykorzystywane do produkcji zarówno nasienia, jak i wolnego testosteronu. 2

Szczególnie interesującym faktem dotyczącym testosteronu jest to, że podstawowa substancja, której nasze ciała używają do produkcji testosteronu, to taka, która często ma złą reputację w głównych kręgach medycznych: cholesterol . Podstawowy budulec testosteronu – cholesterol – jest tym, na czym polegają komórki Leydiga w męskich jądrach (wraz z LH) do syntezy produkcji testosteronu.

Po wygenerowaniu ten testosteron ponownie dostaje się do krwioobiegu w postaci wolnej, gdzie organizm jest w stanie wykorzystać go do wielu ważnych zadań, w tym do:

Zbuduj mocne kości
Stwórz beztłuszczową masę mięśniową
Wzmocnij serce
Wygeneruj nowe komórki krwi
Testosteron jest również źródłem męskich cech, takich jak śmiałość, asertywność i rywalizacja - nie wspominając o wszechobecnym popędu seksualnym, który charakteryzuje zdrową męskość.

Typowe objawy niskiego poziomu testosteronu u mężczyzn

W idealnym świecie optymalna naturalna produkcja testosteronu u mężczyzn zachodziłaby sama. Każdy mężczyzna przez cały czas jadłby zdrową dietę, odpowiednio odpoczywał, pił dużo czystej wody, regularnie ćwiczył i nigdy nie był zestresowany, nie napotykał toksyn ani nie dorastał. W tym idealnym scenariuszu mężczyzna nigdy nie musiałby dwa razy zastanawiać się nad swoimi hormonami, ponieważ byłyby one praktycznie bez zarzutu. Niestety świat jest daleki od ideału. A rzeczywistość, prawdę mówiąc, jest taka, że ​​naturalna produkcja testosteronu jest pod masowym atakiem na wielu frontach.

Niski poziom testosteronu u mężczyzn jest dziś bardziej powszechny niż prawdopodobnie kiedykolwiek. Organizmy wielu mężczyzn po prostu nie nadążają za zapotrzebowaniem na testosteron. Lub kiedy mogą, zbyt dużo tego testosteronu zostaje przekształcone w nieużyteczne formy testosteronu lub, co gorsza: przekształca się w estrogen.

W rezultacie wielu mężczyzn cierpi na różne stopnie i objawy niskiego poziomu testosteronu .

Oznaki niskiego poziomu testosteronu obejmują:
Brak energii
Nastrój i drażliwość
Depresja
Zaćmienie mózgu"
Atropia miesni
Otyłość 3
Utrata libido 4


Bez względu na to, jak katastrofalne są te konsekwencje zdrowotne, pozostawione bez kontroli mogą ostatecznie ustąpić miejsca jeszcze gorszym objawom, które przeradzają się w poważną chorobę przewlekłą. Mówimy o rzeczach, których typowy „męski mężczyzna” absolutnie się boi, takich jak:

Zdarzenia sercowo-naczyniowe
Demencja
Bezpłodność
Ginekomastia (inaczej „męskie cycki”)


Te i inne zaawansowane objawy niskiego poziomu naturalnego testosteronu stają się zbyt powszechne w naszym współczesnym świecie, a jednak realne opcje dla mężczyzn cierpiących na te objawy są nieliczne.

Jakie są opcje zwiększenia poziomu testosteronu u mężczyzn?

Poza hormonalną terapią zastępczą (HTZ), tak naprawdę nie ma nic innego oferowanego konwencjonalnie mężczyznom z niedoborem testosteronu, które faktycznie pomogą im wyzdrowieć.

Chociaż HTZ może być odpowiednia w niektórych przypadkach, często jest stosowana jako plaster, aby po prostu zatuszować objawy niskiego poziomu testosteronu bez faktycznego dotarcia do źródła problemu. Zwykle wiąże się to również z użyciem syntetycznych związków testosteronu, co może budzić wątpliwości pod względem ich bezpieczeństwa.

Innym problemem jest sposób, w jaki objawy niskiego poziomu testosteronu (zwłaszcza te, które wpływają na zachowanie i osobowość mężczyzny) są czasami błędnie oceniane jako wady charakteru, z którymi mężczyźni muszą się po prostu „ogarnąć” i stawić im czoła.

Testosteron działa jak siła energetyczna, która daje mężczyźnie pewność siebie i środki do stawienia czoła trudnym sytuacjom .

W rezultacie niedobór naturalnego testosteronu oznacza, że ​​mężczyzna niekoniecznie jest w stanie wykonać to,
czego wymaga od niego społeczeństwo, a tym samym potrzebuje pomocy.

To druzgocąca sytuacja w obu przypadkach, która służy jedynie wzmocnieniu pętli ujemnego sprzężenia zwrotnego u mężczyzn z niedoborem testosteronu, co w rzeczywistości może pogorszyć ich objawy.
To, czego naprawdę potrzebują mężczyźni z niskim poziomem testosteronu, to solidne wskazówki i instrukcje dotyczące identyfikowania, gdzie leży problem i co mogą z tym zrobić. W większości przypadków wymaga to poważnych zmian w diecie i stylu życia.

Odzyskiwanie życia: 4 sposoby na zwiększenie naturalnego poziomu testosteronu

Więc co ma zrobić mężczyzna? Jeśli masz poważny niedobór testosteronu, bioidentyczna HTZ pod ścisłym nadzorem odpowiednio przeszkolonego lekarza może być dobrym punktem wyjścia. W przeciwnym razie sprowadza się to głównie do tych trzech rzeczy: diety, ćwiczeń i snu. Jeśli potrafisz zdyscyplinować się, aby zająć się każdą z tych rzeczy z jasnością i determinacją, będziesz już na dobrej drodze do osiągnięcia większej energii, mniejszej ilości tkanki tłuszczowej, większej ilości mięśni i być może największego czynnika motywującego: silnego popędu seksualnego .

Muszę podkreślić, że nawet jeśli obecnie nie masz niskiego naturalnego poziomu testosteronu, nadal niezwykle ważne jest, aby prawidłowo się odżywiać, być aktywnym i dużo odpoczywać, aby uniknąć rozwoju go w przyszłości. Nawet jeśli nie uważasz, że masz niski poziom testosteronu, nadal warto wykonać poniższe czynności (i sprawdzić poziom testosteronu tylko dla pewności).

Naturalny wzmacniacz testosteronu nr 1: Jedz więcej tłuszczów nasyconych, cholesterolu, warzyw i orzechów
Wbrew temu, co mogłeś usłyszeć w wiadomościach lub od lekarza, tłuszcze nasycone i cholesterol nie są twoimi wrogami. W rzeczywistości wiele pokarmów bogatych w te dwie substancje, które popularna kultura uznała za niezdrowe – na przykład jajka, czerwone mięso i masło – to jedne z najbardziej odżywczych i przyjaznych dla androgenów pokarmów, którymi możesz karmić swoje ciało. (Zastrzeżenie jest takie, że te produkty zwierzęce muszą pochodzić od zwierząt wypasanych na pastwiskach, które są wolne od hormonów, antybiotyków i które same spożywają dietę wysokiej jakości.)

Badania sugerują, że unikanie tłuszczów nasyconych i cholesterolu może w rzeczywistości zaburzać produkcję testosteronu i prowadzić do niedoborów . Wegetarianie są prawdopodobnie kandydatami do tego, ponieważ standardowa dieta wegetariańska zazwyczaj nie zawiera obu tych niezbędnych elementów diety. 5 Nie oznacza to, że należy unikać wegetariańskich (roślinnych) #pokarmów. Orzechy, warzywa krzyżowe i warzywa liściaste są niezwykle korzystne w zwiększaniu poziomu testosteronu.

Naturalny wzmacniacz testosteronu nr 2: Połącz dużo czystego białka z ćwiczeniami oporowymi

Jeśli testosteron jest motorem napędzającym produkcję mięśni, białko jest paliwem. Jedno i drugie zdecydowanie idzie w parze, jeśli chodzi o budowanie siły anabolicznej, a badania sugerują, że spożywanie czystego białka zawierającego pełne spektrum niezbędnych aminokwasów – czego świetnym przykładem jest izolat białka serwatki – może pomóc w podniesieniu poziomu testosteronu w połączeniu z ćwiczenie oporowe. 6

Nauka pokazuje, że poziom testosteronu u mężczyzn osiąga szczyt po około 30 minutach od ćwiczeń. Solidne podejście do treningu, które może pomóc zmaksymalizować te szczytowe poziomy, obejmuje pracę z dużymi grupami mięśni przy użyciu ruchów złożonych zamiast ćwiczeń izolowanych. Na przykład podnoszenie dużych ciężarów w seriach po sześć sztuk z 6-8 powtórzeniami w każdej; i odpoczynek nie dłuższy niż około jednej minuty pomiędzy każdym zestawem ćwiczeń. 7

Naturalny wzmacniacz testosteronu nr 3:
Zapewnij sobie co najmniej 5 godzin spokojnego snu w ciągu nocy
Wielu facetów nie zwraca uwagi na znaczenie snu. „Będę spał, kiedy umrę” – mawiało wielu z nich. Jednak pozwolenie ciału na odpoczynek ma kluczowe znaczenie zarówno dla budowy mięśni, jak i produkcji testosteronu. Spokojny sen nie tylko pomaga organizmowi radzić sobie ze stresem i przezwyciężać go – w tym poprzez minimalizację hormonów stresu, takich jak kortyzol, które sieją spustoszenie w testosteronie – ale także pomaga organizmowi wytwarzać więcej testosteronu. Naukowcy z University of Chicago odkryli, że młodzi mężczyźni, którzy śpią mniej niż pięć godzin na dobę, mają do 15 procent mniej testosteronu w organizmie niż ich dobrze wypoczęci rówieśnicy. 8

Naturalny wzmacniacz testosteronu nr 4:

Unikaj ksenoestrogenów i przyjmuj naturalne witaminy i suplementy
Substancje chemiczne zaburzające gospodarkę hormonalną (EDC) są obecnie wszędzie. Tworzywa sztuczne, pestycydy i produkty higieny osobistej są nimi obciążone, dlatego sugeruję ich unikanie i trzymanie się naturalnych alternatyw. Co więcej, suplementacja minerałami śladowymi wspierającymi testosteron, takimi jak cynk, selen i witaminy z grupy B, a także ziołami, takimi jak Tribulus Terristris i pokrzywa, może pomóc przeciwdziałać tym skutkom i zapewnić organizmowi dodatkowy zastrzyk androgenów. 9

Podsumowanie artykułu
Testosteron jest podstawową siłą życiową, która czyni mężczyznę mężczyzną, oraz energią napędową, która utrzymuje mężczyzn w formie, sile i męskości.

Chociaż nasze ciała są zaprojektowane do produkcji testosteronu i utrzymywania go na optymalnym poziomie, istnieje wiele czynników, które mogą zakłócać ten naturalny proces produkcji testosteronu.

Podstawowa substancja, której nasze ciała używają do produkcji testosteronu, to taka, która często ma złą reputację w kręgach medycznych głównego nurtu: cholesterol .

Wielu mężczyzn cierpi na różne stopnie i objawy niskiego poziomu testosteronu.

Oznaki niskiego poziomu testosteronu obejmują:

Brak energii
Nastrój i drażliwość
Depresja
Zaćmienie mózgu"
Atropia miesni
Otyłość
Strata libido
Bez względu na to, jak katastrofalne są te konsekwencje zdrowotne, pozostawione bez kontroli mogą ostatecznie ustąpić miejsca jeszcze gorszym objawom, które przeradzają się w poważną chorobę przewlekłą.

Nawet jeśli nie uważasz, że masz niski poziom testosteronu, nadal warto wykonać poniższe czynności:

Jedz więcej tłuszczów nasyconych, cholesterolu, warzyw i orzechów
Połącz dużo czystego białka z ćwiczeniami oporowymi
Zapewnij co najmniej 5 godzin spokojnego snu każdej nocy
Unikaj ksenoestrogenów i przyjmuj naturalne witaminy i suplementy
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » wtorek 25 lip 2023, 19:32

dumałem i w końcu wydumałem tę:
Sky Platforma Wibracyjna Z Nakładką 3D Svp11

Obrazek

2 silniki, moc średnia, ale używana z olx, za 1/3 ceny, na początek,
musiałem sam dojechać (chciałem obejrzeć przed.. ;) )
, ciężkie i trudne do wysłania, nadrobiłem trochę drogi,
będę testował :D
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » piątek 28 lip 2023, 09:50

blueray21 pisze:
piątek 05 maja 2023, 20:42
Te 10 minut jest odpowiednikiem kilku kilometrów biegu,
powiedzmy truchtania, zależnie od maszyny, ale bez zmęczenia organizmu.
to co robi ta maszyna jest niezwykłe 8-)

po 10 minut z rana i z wieczora, wystarczy, można kombinować, wypinać brzuch,
wypinać zad, prostując się, działa na inne partie, siedzieć, możliwości bezlik.
akurat mam wibrator obok szyby meblowej, widzę co się wytrząsa .. :D

schodząc czuję się jak Chaplin po zejściu z taśmy w fabryce, starsi pamiętają :lol:
https://youtu.be/6n9ESFJTnHs

2 silniki muszą być, to ma trzepać i to robi 8-)
pokonała Mikulina jakością :D
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » wtorek 01 sie 2023, 14:02

kto chce może test przejrzeć,
ważniejsze ogólne opisy działania:

z https://www.verbraucher.online/vibrationsplatte/
Najlepsza płyta wibracyjna -
Test 08/2023 - Wszyscy zwycięzcy testów

Obrazek
Z Sebastian Krause - Konsumenci online-11 lipca 2023 r
Najlepsze płyty wibracyjne w teście

Spis treści

Jeśli chcesz w ukierunkowany sposób kształtować swoją sylwetkę i skutecznie zwiększać swoją sprawność, nie zawsze osiągniesz zamierzony rezultat przy użyciu konwencjonalnego sprzętu do ćwiczeń. Płyty wibracyjne mają tutaj przewagę, ponieważ stymulują mięśnie poprzez wibracje, a tym samym mogą zintensyfikować trening. Przy zakupie zagęszczarki należy wziąć pod uwagę kilka czynników, takich jak moc silnika, amplituda i funkcje. Przedstawiamy najlepsze obecnie platformy wibracyjne na rynku i porównujemy je w raporcie z testu.

Kupowanie platformy wibracyjnej: najważniejsze rzeczy w skrócie
Amplituda : Amplituda opisuje odchylenie płyty wibracyjnej i wpływa na intensywność treningu. Wyższa amplituda zwykle oznacza bardziej intensywny trening.

Dodatkowe funkcje : Niektóre platformy wibracyjne mają dodatkowe funkcje, takie jak różne programy treningowe, ekran dotykowy lub połączenie Bluetooth. Mogą one ułatwić i wzbogacić trening i korzystanie z płyty.

W porównaniu z płytami wibracyjnymi 3D i normalnymi, płyty wibracyjne
4D mają dodatkowy wymiar ruchu, który obejmuje obrót wokół własnej osi.
Pozwala to na większą różnorodność ruchów treningowych i intensywne wrażenia treningowe.

W przeciwieństwie do normalnych płyt wibracyjnych, płyty wibracyjne 3D mają dodatkowy wymiar ruchu, który obejmuje wibracje pionowe. Zwiększa to intensywność treningu i pozwala na większą różnorodność ruchów treningowych.

Najlepsza płyta wibracyjna: nasze 3 rekomendacje
( - wyciąłem > ga )

Pytania i odpowiedzi na temat płyt wibracyjnych

Moc silnika płyty wibracyjnej
Ogólnie rzecz biorąc, im mocniejszy silnik płyty wibracyjnej, tym gładsze, czystsze i „wyższej jakości” są wibracje. Silnik o mocy 200 W może wystarczyć do efektywnego treningu, ale silnik o mocy 500 lub nawet 1000 W może zapewnić lepszą jakość, bardziej równomierne wibracje. Waga użytkownika również odgrywa pewną rolę: osoby cięższe powinny zwracać uwagę na bardziej zmotoryzowane platformy wibracyjne.

Ile Hz (zakres częstotliwości) powinna mieć płyta wibracyjna?
Częstotliwość wskazuje, jak często płyta wibracyjna porusza się na sekundę. Powinieneś wybrać talerz, który pokrywa Twoje cele treningowe z zakresem częstotliwości.

Niski zakres częstotliwości od 5Hz do ok. 10Hz może służyć do mobilizacji (poprawa koordynacji, relaksacja).

Funkcje mięśni są adresowane w zakresie od ok. 10Hz do 20Hz.
Mięśnie i ścięgna są rozciągane, a krążenie krwi pobudzane.

Zakres częstotliwości od ok. 20 Hz do 35 Hz jest idealny do
budowania mięśni, treningu powięzi, wspomagania wzrostu kości i poprawy sprawności.

Wreszcie najwyższy zakres częstotliwości od ok. 35 Hz do 40 Hz nadaje się do masażu.
Możesz używać urządzenia do adresowania i trenowania głębokich mięśni, które nie są świadomie kontrolowane.

Wielkość obszaru treningowego
Im większa powierzchnia treningowa, tym bezpieczniejsze stanowisko, tym bardziej komfortowy trening. Należy zwrócić uwagę na rzeczywisty rozmiar powierzchni treningowej, niektórzy producenci podają tylko wymiary zewnętrzne.

Maksymalna waga użytkownika
Większość platform wibracyjnych może obciążać użytkownika o wadze do 120 kg, a niektóre modele do 150 kg.

Wyposażenie płyty wibracyjnej
Większość urządzeń posiada wyświetlacz LCD oraz pilota. Często dołączane są również opaski treningowe, które można przymocować do obudowy. Pozwala to na włączenie ramion i górnej części ciała do treningu. Głośnik Bluetooth można sparować z telefonem komórkowym, ale wbudowane głośniki często nie brzmią dużo lepiej niż smartfon. Największe możliwe, gumowane nóżki zapewniają niezbędne wsparcie.

Jakie są różnice między 3D i 4D?

Platformy wibracyjne 3D i 4D to dwa rodzaje platform wibracyjnych, które są powszechnie stosowane w fitnessie i rehabilitacji.
Główną różnicą między nimi jest liczba wymiarów, w których wibrują.

Płyty wibracyjne 3D wibrują w trzech wymiarach:
w górę iw dół, z boku na bok i od przodu do tyłu.


Tworzy to szeroki zakres ruchów, które mogą angażować kilka grup mięśni jednocześnie. Szeroko stosowane w treningach całego ciała, platformy wibracyjne 3D mogą skutecznie poprawić równowagę, koordynację i zwinność.

Z kolei płyty wibracyjne 4D wibrują w czterech wymiarach:

w górę iw dół, z boku na bok, od przodu do tyłu oraz w ruchu obrotowym.

Stwarza to jeszcze większy zakres ruchu i można zająć się jeszcze większą liczbą grup mięśni.

Platformy wibracyjne 4D są szeroko stosowane w zaawansowanych sesjach treningowych
i mogą skutecznie poprawiać siłę, wytrzymałość i wydajność.


Ogólnie rzecz biorąc, główną różnicą między płytami wibracyjnymi 3D i 4D jest liczba wymiarów, w których wibrują.

Płyty 3D są odpowiednie dla szerokiego grona użytkowników i mogą być używane do efektywnego treningu całego ciała,

podczas gdy płytki 4D najlepiej nadają się dla zaawansowanych użytkowników
i mogą być używane do bardziej ukierunkowanego treningu.

Co dobrego naprawdę daje płyta wibracyjna?

Główna różnica między klasycznym treningiem a treningiem na płycie wibracyjnej polega na tym, jakie mięśnie są skierowane. Wibracje płyty wibracyjnej (w zależności od wybranej częstotliwości) docierają do mięśni głębokich. Te warstwy mięśni nie są ćwiczone podczas żadnej innej aktywności fizycznej.

Obrazek
Ćwiczenia, które są wykonywane na płycie wibracyjnej są uważane za skuteczne, ponieważ działają na mięśnie głębokie.

Ludzkie ciało reaguje na wibracje płyty wibracyjnej skurczami mięśni.
Każde ćwiczenie wykonywane na platformie wibracyjnej do chodzenia wydaje się bardziej męczące,
ale w rzeczywistości jest bardziej efektywne niż na twardym podłożu.

Czy płyty wibracyjne są szkodliwe dla zdrowia?

Ćwiczenia na platformie wibracyjnej są bezpieczne dla większości osób.
Jednak osoby z zaawansowaną osteoporozą, protezami stawów i rozrusznikami serca
zdecydowanie powinny wcześniej zapytać swojego lekarza, czy trening wibracyjny jest dla nich odpowiedni.

Początkujący powinni powoli przyzwyczajać się do wibracji,
ponieważ te same ćwiczenia na płycie wibracyjnej są bardziej męczące niż na twardym podłożu.
Aby ułatwić przyzwyczajenie, każde ćwiczenie nie powinno trwać dłużej niż 1 minutę.
Przy każdym ćwiczeniu trzymaj ugięte kolana i ciężar ciała na śródstopiu.

https://youtu.be/tS2kUtDNTLc

Czy można schudnąć z płytą wibracyjną?

Tak, regularny trening na płycie wibracyjnej sprzyja utracie wagi.

Wibracje pobudzają mięśnie głębokie, tkanka jest lepiej ukrwiona,
dzięki czemu tłuszcz jest lepiej rozkładany.


Efekt ten został potwierdzony w badaniu przeprowadzonym w Antwerpii w 2010 roku .


Obrazek
Udowodniono, że regularne treningi na platformie wibracyjnej pomagają schudnąć.

Co oznaczają wibracje „zmienne na boki”?
Płyty wibracyjne z wibracjami przesuwającymi się na boki symulują chód człowieka,
poruszając się naprzemiennie w lewo i w prawo.

Boczna płyta wibracyjna jest korzystna podczas leczenia lub zapobiegania bólom pleców.

https://youtu.be/5qWyUt91X_Y

Jak efektywny jest trening z płytą wibracyjną?

Skuteczność treningu wibracyjnego została już kilkakrotnie udowodniona naukowo. Wzmacnia cały szkielet i mięśnie nóg, poprawia poczucie równowagi i gęstość kości, udowodniono, że sprzyja utracie wagi, zapobiega chorobom układu krążenia, bólom pleców i przepuklinom dysków oraz ogólnie zwiększa wydolność.

Dla wszystkich tych efektów istotne jest jednak prawidłowe wykonywanie ćwiczeń na talerzu,
inaczej nie nastąpią żadne znaczące zmiany.

Co trenuje płyta wibracyjna?
Średnio ludzie mogą osiągnąć tylko około 60% swoich mięśni podczas konwencjonalnego treningu. Płyta wibracyjna pomaga dotrzeć do pozostałych, głęboko położonych grup mięśniowych. Ponadto trening wibracyjny wzmacnia szkielet i tym samym zapobiega chorobom takim jak ból pleców. Inne pozytywne efekty treningu to zwiększone spalanie tkanki tłuszczowej i poprawa gęstości kości.

Trening wibracyjny natomiast nie nadaje się do poprawy wytrzymałości czy walki z cellulitem.
Te ostatnie są genetyczne u około 80% ludzi.

Obrazek
W zależności od wieku ludzie mają różne cele treningowe na płycie wibracyjnej.

Kto nie powinien używać platformy wibracyjnej?
Treningu wibracyjnego nie zaleca się przy następujących przeciwwskazaniach:

Zaawansowana osteoporoza
choroby serca i układu krążenia
rozrusznik serca
ciąża
ostra cukrzyca
Ostre zapalenie i infekcja
guzy
kamienie nerkowe i żółciowe
padaczka
artretyzm


Czy płyta wibracyjna jest dobra dla pleców?
Trening wibracyjny wzmacnia głębokie mięśnie pleców, a wiadomo, że silne plecy są mniej podatne na ból pleców.
Jeśli jednak już odczuwasz ból pleców, powinieneś najpierw skonsultować się z lekarzem, czy trening wibracyjny może przynieść pożądaną ulgę.

Obrazek
Trening wibracyjny może pomóc w bólu pleców.

Istnieją obiecujące podejścia terapeutyczne, które opierają się na naprzemiennych płytach wibracyjnych. Można udowodnić, że takie urządzenia uśmierzają ból pleców, ale aby zapewnić efekt terapii, konieczne jest dokładne wykonywanie ćwiczeń.

Czy płyta wibracyjna jest dobra dla przepukliny dysku?
Jeśli przepuklina dysku nie jest już w ostrej fazie, trening wibracyjny może pomóc w szybszym gojeniu uszkodzonych struktur. Ważne jest, aby lekarz dał na to zielone światło i aby inne ćwiczenia terapeutyczne były wykonywane z dala od platformy wibracyjnej.

Jaką platformę wibracyjną wybrać przy osteoporozie?
Osteoporoza charakteryzuje się różnicami w gęstości kości, osłabionymi mechanizmami naprawczymi substancji kostnej i wynikającą z tego niestabilnością kości. Aby stymulować metabolizm kostny, ale jednocześnie nie uszkadzać osłabionych kości, przykładana siła (wibracje i częstotliwość) musi być dobrana w sposób celowy i precyzyjny.

Płyty wibracyjne o niskiej intensywności (mała intensywność, przyspieszenie poniżej 1 g) i częstotliwości około 25 do 40 Hz są odpowiednie do leczenia osteoporozy.

Ile kalorii spala płyta wibracyjna?
Liczba spalonych kalorii podczas treningu wibracyjnego zależy od kilku czynników, takich jak kondycja fizyczna, wzrost, wykonywane ćwiczenia czy wreszcie intensywność i częstotliwość używanej platformy wibracyjnej. Z reguły spala się około 100 kcal na każde 10 minut treningu wibracyjnego.

Jak często i jak długo trenować z płytą wibracyjną?
Ćwiczenie na platformie wibracyjnej znacznie bardziej obciąża mięśnie niż to samo ćwiczenie na twardym podłożu. Dlatego początkujący powinni zacząć od 5 minut, a później 10 minut na sesję treningową. W zależności od celu treningowego i kondycji fizycznej osoby ćwiczącej wskazane jest trenowanie na płycie wibracyjnej 2 do 3 razy w tygodniu.
Trening wibracyjny natomiast nie nadaje się do poprawy wytrzymałości czy walki z cellulitem.
Te ostatnie są genetyczne
u około 80% ludzi.
art ogólnie fajny, ale tym jednym akapitem Seba się lekko pogrążył..

wzmacnia mięśnie, plecy, itepe, ukrwienie, zastępuje bieg, sprint, trampolinę i....... , yyyy >>>

nie poprawia wytrzymałości! :lol:

cellulit genetyczny :mrgreen:
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: TESTOSTERON witalność energia ćwiczenia

Nieprzeczytany post autor: songo70 » środa 23 sie 2023, 11:56

..firmy produkujące te gadżety trzepią straszną kasiorę na tym. Ostatnio przyjeżdża do nas objazdowe,-
"wesołe miasteczko"
gym.jpg
gym.jpg (50.8 KiB) Przejrzano 756 razy
w gratisie ból, pot i łzy, czasami :lol:

PS. Charlie dokręca śrubę :lol:
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

ODPOWIEDZ