Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Fluor

Awatar użytkownika
Sventer
Posty: 75
Rejestracja: niedziela 06 sty 2013, 15:49
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Kontakt:

Fluor

Nieprzeczytany post autor: Sventer » wtorek 15 sty 2013, 21:03

CZY CELOWO PODAJE SIĘ NAM SUBSTANCJE, KTÓRE WPŁYWAJĄ NA
NASZE ZACHOWANIE?

Gdyby ktoś powiedział nam, że regularnie spożywamy substancję bardziej trującą od ołowiu, która mamm powoduje odwapnienie kości, raka, wiele innych chorób oraz jest głównym składnikiem leków psychotropowych, prawdopodobnie bylibyśmy więcej niż zaniepokojeni. Zdaniem niektórych lekarzy na podobne niebezpieczeństwo narażone są miliony ludzi na całym świecie. Cóż to za tajemnicza substancja? Chodzi o fluor dodawany do wody pitnej. Wielu ludzi po raz pierwszy zetknęło się z fluorem w latach 50. Wtedy właśnie zaczęto dodawać go do pasty do zębów, co miało
zapobiec nieprzyjemnym wizytom u dentysty. Mało kto jednak wie, że substancja ta była wykorzystywana już wcześniej, jednak w zupełnie innym celu.

UPADEK PRAWDY

Fluor istotnie wzmacnia szkliwo zębów, lecz jest także wysoce trujący i może powodować szereg chorób somatycznych i psychicznych. Opublikowane niedawno badania wykazały, że fluor dodawany do wody może spowodować poważne zaburzenia natury genetycznej. Od czasów II wojny światowej nie przeprowadzono jednak dokładnych badań nad szkodliwością fluoru. Wielu specjalistów zdecydowanie protestuje przeciwko dodawaniu go do wody.
Zwracają oni uwagę na fakt, że substancja ta była po raz pierwszy na masową skalę używana przez nazistów. Podczas II wojny światowej, setki tysięcy niewinnych ludzi trafiły do niemieckich obozów koncentracyjnych. Hitlerowska machina zagłady wymagała znalezienia łatwego sposobu, który umożliwiałby całkowite kontrolowanie zachowania więźniów, żyjących w pełnej świadomości, że są skazani na śmierć.


PRANIE MÓZGU

Już dawno wiadomo było, że często podawane, nawet bardzo niewielkie dawki fluoru, w poważny sposób wpływają na działanie mózgu i sprawiają, że podtruci nim ludzie są bardziej ulegli i podatni na manipulację. Znając te specyficzne właściwości substancji, zarówno niemieccy, jak i rosyjscy komendanci obozów koncentracyjnych dodawali fluor do wody pitnej. Wpływ fluoryzowanej wody na psychikę zrobił naprawdę wielkie wrażenie na oficerach wywiadu niemieckiego i rosyjskiego. Substancja została uznana za idealne narzędzie do sprawowania kontroli nad podbitymi narodami. Wobec rychłego zwycięstwa, którego spodziewali się Niemcy, firmie I. G. Farben z Frankfurtu, znaczącemu producentowi substancji chemicznych, zlecono masową produkcję fluoru dla obozów śmierci oraz do innych, równie zbrodniczych celów.

KONTROLA UMYSŁÓW

Zaraz po zakończeniu wojny władze amerykańskie wysłały do Niemiec Charlesa Eliota Perkinsa - chemika, patologa i fizjologa - żeby zbadał opracowane przez nazistów metody kontroli umysłów z wykorzystaniem fluoru. Śledztwo Perkinsa przyniosło szokujące rezultaty. Według jego raportu „po tym, jak naziści wkroczyli do Polski, sztaby generalne Niemiec i Rosji wymieniały się rozmaitymi pomysłami naukowymi i militarnymi (...). Bolszewicy uznali system masowej kontroli poprzez dodawanie leków do wody jako idealnie nadający się do realizacji planów skomunizowania świata (...)

Perkins w swoim raporcie nie wspominał o bezpośrednim udziale wywiadu alianckiego w projekcie globalnej kontroli ludzkich umysłów. Jeśli jednak bliżej przyjrzeć się działalności I. G. Farben, na jaw wychodzą pewne zastanawiające powiązania niemieckiej firmy z zachodnim kapitałem.

POPARCIE ZACHODU

Okres rozkwitu I. G. Farben przypada na lata 20. Firma nawiązała wtedy współpracę z takimi amerykańskimi koncernami jak przedsiębiorstwo samochodowe Forda, General Electrics i Standard Oil, należąca do Rockefellerów. Współpraca ta utrzymywała się w latach 30. i nie przerwał jej nawet wybuch wojny. Co ciekawe, żadna fabryka należąca do I. G. Farben nie została zbombardowana, nie ucierpiała od sabotażu ani nie uległa zniszczeniu w wyniku działań wojennych. Badacz i pisarz łan E. Stephens twierdzi, że osoby wysoko postawione w rządzie amerykańskim wydały dowódcom eskadr bombowych bezwzględny rozkaz oszczędzenia tych budynków. Jaki mógł być tego powód? Od czasu amerykańskiego Wielkiego Kryzysu lat 30., Fundacja Rockefellera i rodzina Fordów publicznie popierały politykę zmierzającą do ograniczenia przyrostu naturalnego w USA. Wiadomo też, że wiele bardzo wpływowych osobistości ze środowiska biznesu i przemysłu Stanów Zjednoczonych przed i po wojnie zainwestowało znaczną ilość pieniędzy w projekty I. G. Farben. Wśród nich była rodzina Mellonów. W 1913 roku Mellonowie założyli specjalną fundację sponsorującą projekty, które miały przyczynić się do rozwoju nauki i technologii. To właśnie w finansowanym przez nich instytucie badawczym odkryto, że fluor „w nadzwyczajny sposób przyczynia się do ochrony zębów".

KORZYŚCI FINANSOWE

Dziwnym zbiegiem okoliczności rodzina Mellonów założyła również Amerykańskie Przedsiębiorstwo Aluminiowe (ALCOA). Fluor jest wysoce toksycznym produktem ubocznym produkcji aluminium (jak również wielu innych procesów przemysłowych), a ALCOA było często - i z powodzeniem - oskarżane o zatruwanie bydła, upraw i rzek. Bezpieczne pozbywanie się odpadów okazało się drogie, konieczne więc było wymyślenie innego sposobu wyeliminowania dodatkowych kosztów.
ALCOA i inne zakłady produkujące fluor sfinansowały badania, które wykazały, że małe ilości tej substancji nie są szkodliwe dla zdrowia. Co więcej, okazało się, że fluor zmniejsza ryzyko próchnicy. Odkrywcy nowej, rewolucyjnej metody ochrony zębów przedstawili opinii publicznej korzyści płynące z zastosowania fluoru, całkowicie pomijając skutki odkładania się tej trującej substancji w organizmie

BADANIA SELEKTYWNE

Naukowcy pracujący dla Amerykańskiego Stowarzyszenia Stomatologicznego, w imieniu ALCOA kontynuowali promocję fluoru, mimo iż doskonale wiedzieli, w jaki sposób używali go Niemcy i Rosjanie. Chociaż wielu naukowców i organizacji polemizowało z postulatami pro-fluorowego lobby, opinia publiczna z otwartymi ramionami przyjęła nowy środek ochrony zębów. Ku przerażeniu tych specjalistów, którzy kwestionowali przypisywane fluorowi wartości lecznicze, Amerykańskie Stowarzyszenie Stomatologiczne rozpoczęło kampanię promocyjną. Poparcie udzielone przez Amerykańską Publiczną Służbę Zdrowia (USPHS) wzmogło zaufanie społeczeństwa do nowego cudownego leku i w latach 40. kilka miast w Stanach Zjednoczonych rozpoczęło fluoryzację wody. Popularyzatorzy otrzymali akceptację
wielu państwowych instytucji, które całkowicie bezkrytycznie poparły ich koncepcję, a narodowa kampania na rzecz fluoryzacji wody rozpoczęła się na dobre.

WĄTPLIWOŚCI MEDYCZNE

Od końca lat 50. USPHS wydało na promocję fluoru miliony dolarów, pochodzące zresztą z kieszeni amerykańskich podatników, a organizacje w wielu innych krajach wkrótce poszły ich śladem. Fluoryzację zaczęto stosować m. in. w Wielkiej Brytanii oraz w państwach komunistycznych. Jednak większość krajów zachodnioeuropejskich odmówiła fluoryzacji, a inne prędko się z niej wycofały w związku ze złymi skutkami zdrowotnymi i ogólną nieefektywnością promowanego programu. Panuje powszechne przekonanie, że kuracja fluorem jest skuteczna przez całe życie, jednak badania wskazują, że działanie ochronne ustaje w wieku około dwudziestu lat. Co więcej, niektórzy lekarze i stomatolodzy twierdzą, że nie ma jakichkolwiek dowodów zbawiennego wpływu fluoru na zęby. Amerykański Narodowy Instytut Badań Stomatologicznych z konsternacją przyjął niezależną analizę swego własnego raportu z badań, którymi objęto 39107 dzieci. Wykazała ona, że właściwie nie ma różnicy między liczbą ubytków w zębach dzieci pochodzących z regionów fluoryzowanych i nie fluoryzowanych. Czemu więc służy dodawanie fluoru wody? Jego szkodliwość jest szeroko znana, a ostatnio ujawnione dokumenty potwierdzają, że dowództwo armii amerykańskiej już w 1944 r. było świadome zgubnych skutków odziaływania fluoru na ludzki mózg.

DOSTĘPNE NA RECEPTĘ

Od czasów II wojny światowej produkcja i handel lekami psychotropowymi, od łagodnych środków uspokajających po bardzo silne lekarstwa wpływające na zmianę osobowości, stały się gałęzią przemysłu wartą miliony dolarów. Kilkadziesiąt środków uspokajających, obecnie znajdujących się na rynku farmaceutycznym, zawiera fluor, który w znacznym stopniu wzmacnia działanie innych substancji. W wyniku dodania fluoru do niezwykle popularnego środka uspokajającego - Valium - powstał nowy, dużo silniejszy środek, Rohypnol. Oba te środki, jak i szereg podobnych, są produkowane przez Roche Products, przedsiębiorstwo kontrolowane przez I. G. Farben. Stelazinum - niezwykle silny środek uspokajający z fluorem - jest szeroko używany w domach opieki oraz szpitalach psychiatrycznych na całym świecie. Im więcej znanych jest faktów na temat fluoryzacji wody, tym bardziej niespokojna zdaje się być opinia publiczna. Zwolennicy fluoryzacji przytaczają setki dowodów na zbawienne działanie fluoru na zęby, jednak stowarzyszenie naukowców przy amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska wskazuje na rozmyślne zatajanie poważnego ryzyka związanego ze stosowaniem tej substancji. Zdaniem przedstawicieli agencji, naukowcy, którzy mają odwagę o tym mówić, są oczerniani, a nawet zwalniani z pracy.

MĘTNA WODA

Dla większości dentystów fluoryzacja jest cudownym środkiem, który przeciwdziała skutkom niedostatecznej higieny jamy ustnej i problemom dietetycznym. Dla innych jest ona cyniczną metodą sterowania zachowaniem ludzi albo stanowi świadectwo oficjalnego przyzwolenia na czerpanie zysków z toksycznych odpadów. Wielu po prostu uważa, że fluoryzacja to przymusowe podawanie leku na masową skalę. To, że urzędnicy odpowiedzialni za ochronę zdrowia zaprzeczają istnieniu jakiegokolwiek ryzyka, wzbudza poważne podejrzenia, że fluoryzacja jest formą kontrolowania społeczeństwa. Należy pamiętać o niektórych faktach z historii, na przykład o tym, że fluor był wykorzystywany do zbrodniczych celów przez najbardziej krwawe reżimy naszego stulecia.

FAKTY ZWIĄZANE Z FLUOREM

• Fluor jest bardziej trujący niż ołów, którego zawartość w wodzie pitnej nie powinna przekraczać 0,5 części na milion. Poziom fluoru w naszej domowej wodzie wynosi 1,5 części na milion.
• Raport opublikowany przez Międzynarodowy Uniwersytet na Florydzie stwierdza: „roztwór fluorku potasu o stężeniu 0,45 ppm wystarczy do znacznego spowolnienia reakcji sensorycznych i umysłowych".
• Na Sycylii stwierdzono związek pomiędzy bardzo wysokim stopniem fluoryzowania wody a złym stanem uzębienia mieszkańców.
• W Polsce największe stężenie fluoru w wodzie pitnej zanotowano na terenie byłym woj. gdańskim
• Amerykański Instytut Leków i Żywności uważa fluor za lek, którego skuteczność i nieszkodliwość nie została wystarczająco udowodniona a różnica między dawką toksyczną a profilaktyczną jest bardzo mała.

Strona z której pochodzi artykuł umarła...
0 x


Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć. A niejeden z tych, którzy umierają, zasługuje na życie. Czy możesz ich nim obdarzyć? Nie bądź, więc tak pochopny w ferowaniu wyroków śmierci, nawet bowiem najmądrzejszy nie wszystko wie.

Awatar użytkownika
Dariusz
Administrator
Posty: 2723
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
x 27
Podziękował: 4983 razy
Otrzymał podziękowanie: 1646 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: Dariusz » wtorek 15 sty 2013, 21:24

sventer pisze:Strona z której pochodzi artykuł umarła...


Ale informacja żyje swoim własnym życiem. :)
0 x


Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.

Awatar użytkownika
Sventer
Posty: 75
Rejestracja: niedziela 06 sty 2013, 15:49
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Kontakt:

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: Sventer » środa 16 sty 2013, 21:35

A no kiedyś to wkleiłem na swoje forum. Przydałaby się swoista baza danych takich artykułów, wiele serwisów umiera. M.in. nieznane.pl gdzie mam możliwość dodawania artykułów i kilka ostatnich jest przez mnie wklejonych ale jakby admin olał tą stronę. Sorry za bardzo zszedłem na offtop.

Co do tematu, skąd tyle chorób? Myślę, że odpowiedź kryje się w wodzie, ile lat tak pociągniemy? 100?
0 x


Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć. A niejeden z tych, którzy umierają, zasługuje na życie. Czy możesz ich nim obdarzyć? Nie bądź, więc tak pochopny w ferowaniu wyroków śmierci, nawet bowiem najmądrzejszy nie wszystko wie.

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16985
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1088
x 545
Podziękował: 17188 razy
Otrzymał podziękowanie: 24272 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: songo70 » piątek 17 sty 2014, 12:40

Pasta do zębów bez fluoru, którą zrobisz sam :D
3 STYCZNIA 2013 06:00
Pasta do zębów bez fluoru, którą zrobisz sam
Obrazek
Nie ma żadnych dowodów na to, że fluor chroni nas przed próchnicą zębów, według najnowszych doniesień U.S. Center for Disease Control and Prevention (CDC). Mimo to, fluor nadal popularyzowany jest jako środek, który chroni nasze zęby.

Wielu z nas pamięta obowiązującą w szkołach podstawowych fluoryzację zębów. W rzeczywistości jednak fluor jest trującym związkiem chemicznym, który może wywoływać nowotwory, uszkodzenia systemu nerwowego, a nawet przyczynić się wręcz do osłabienia naszych zębów i kości. Fluor jest powszechnym składnikiem trutki na szczury. Z kolei naziści dodawali go do wody przeznaczonej dla więźniów, ponieważ otępia umysł i pozwala lepiej kontrolować ludzi.

W sklepach znajdziemy już pasty do zębów wolne od fluoru, ale najlepiej i najbezpieczniej będzie zrobić pastę samemu, z naturalnych składników.

Podstawowym składnikiem powinien być olej kokosowy, ponieważ ma silne działanie bakteriobójcze i przeciwgrzybicze. Jednocześnie jest znakomity dla dziąseł – regularne szczotkowanie nim zębów chroni podrażnione dziąsła i eliminuje krwawienie z nich. Olej zabija również bakterie odpowiedzialne za zapalenie dziąseł, a szczotkowanie nim powierzchni języka eliminuje pleśń i grzybice jamy ustnej. Ponadto zatrzymuje, a niekiedy wręcz odwraca próchnicę.

Drugim składnikiem naszej domowej pasty do zębów będzie soda oczyszczona. Przede wszystkim dlatego, że jest substancją delikatnie ścierającą i pozwala nam na skuteczne, ale łagodne oczyszczanie. Po drugie, ponieważ jest alkaliczna – dzięki temu, eliminuje kwasy w jamie ustnej, które często są przyczyną próchnicy. Co więcej, soda oczyszczona absorbuje nieprzyjemne zapachy, dzięki czemu pomaga zachować świeży oddech.

Aby stworzyć własną pastę do zębów, należy połączyć w proporcjach pół na pół olej kokosowy z sodą oczyszczoną. Można dodać również kilka kropel esencjonalnego olejku mięty lub mięty pieprzowej, a dla uzyskania lepszego smaku posłuży nam stevia (dla słodkiego posmaku, bez używania cukru). Po zmieszaniu wszystkich składników pastę należy przechowywać w szklanym słoiku z pokrywką. Do szczotkowania wystarczy mała łyżeczka tej mikstury lub jedno zanurzenie w niej naszej szczoteczki do zębów.

Nie ma potrzeby, aby słoik z pastą przechowywać w lodówce, ponieważ zawarty w niej olej kokosowy jest bakteriobójczy, przeciwwirusowy i przeciwgrzybiczy co jednocześnie sprawi, że również szczoteczka będzie utrzymywana w higienicznych warunkach.

Źródła:

http://www.fluoridealert.org/
http://www.thyroid-info.com/articles/shamesfluoride.htm
http://www.greaterthings.com/Lexicon/F/Fluoride.htm
http://www.coconut-oil-central.com/coco ... vitis.html
http://www.tammysrecipes.com/homemade_toothpaste

http://faktydlazdrowia.pl/pasta-do-zebo ... obisz-sam/
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9759
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 500
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14683 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » piątek 17 sty 2014, 13:27

Wszystko to prawda, tylko używanie kokosowego "smalcu" jako lepiszcza mi nie pasuje, wolę samą sodę na szczoteczce, po tym płuczę, a następnie stosuję płukanie jamy ustnej roztworem 0,5% wody utlenionej przez 15 - 20 sekund i końcowe płukanie wodą.
Co prawda ten kokos w ustach się rozpuści, ale tłusto pozostanie.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: Thotal » niedziela 19 sty 2014, 19:41

BLU...
olej kokosowy, to jest ten olej, którego najbardziej brakuje GŁOWIE :D
Jak jest, to sprawność umysłu jest zazwyczaj SATYSFAKCJONUJĄCA :D



Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16985
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1088
x 545
Podziękował: 17188 razy
Otrzymał podziękowanie: 24272 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: songo70 » niedziela 19 sty 2014, 19:45

..dokładnie o.kokosowy jest najbardziej pożądany dla naszego org.,-
gdzieś chyba wrzucałem art. nt., może jeszcze na poprzednim forum.
:)
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9759
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 500
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14683 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 19 sty 2014, 20:06

Kochani, wiem to wszystko, tylko po co go wypluwać? Lepiej się nim posmarować, zjeść, będzie większy pożytek, przynajmniej ja tak to widzę. Fakt, olej kokosowy (mówię o naturalnym, nierafinowanym) to dar, tak naprawdę to jedyny olej zalecany dla cukrzyków, który nie pogarsza stanu i długo można jego prozdrowotne działania wymieniać. To, co mnie nie przekonuje to pozostawianie powłoki oleju na zębach, całej sody też nie da się wypłukać, choć niewiele zostanie i ma odczyn alkaliczny.
W zamierzchłych czasach, gdy pasty do zębów były tylko z kredą i miętowym aromatem, był też proszek do zębów, też kreda z aromatem - po prostu posypywało się nim szczoteczkę i szorowało - i tak samo można robić samą sodą, nie zdąża się rozpuścić, więc daje efekt mechaniczny.

Edit, przypomniało mi się, że ten olej nie będzie na zębach wieczny, przez czynniki w ślinie, zostanie przekształcony w jakąś formę kwaśną, tak czy owak.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: Thotal » niedziela 19 sty 2014, 21:33

Ale ten specyfik nie jest do WYPLUWANIA... ;)
OLEJ KOKOSOWY jest do jedzenia :D , można na nim smażyć WSZYSTKO, NIE SZKODZĄ MU WYSOKIE TEMPERATURY!!!



Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9759
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 500
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14683 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 19 sty 2014, 21:42

Ależ o tym mówię! Ale gdy szorujesz zęby sodą sklejoną poprzez olej kokosowy - to tego wyszczotkowanego nie połykasz! Za dużo sody bez rozcieńczenia, wypluwasz i płuczesz - i diabli biorą prawie całą łyżeczkę oleju kokosowego - duża strata.
Cały czas chodzi o recepturę "pasty do zębów" na oleju kokosowym. Dla jego dobroczynnych właściwości lepiej wziąć go solo, rozpuścić w buzi, pozamiatać językiem, gdy ktoś chce i połknąć. I na wiele innych sposobów, także przez skórę.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Dariusz
Administrator
Posty: 2723
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
x 27
Podziękował: 4983 razy
Otrzymał podziękowanie: 1646 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: Dariusz » środa 05 lut 2014, 21:20

Fluor 50% w lekach

Obrazek

Korzystanie z Fluor w Pharmaceuticals

One coraz bardziej powszechne stosowanie fluorochemicals Specjalizujemy się w branży farmaceutycznej, w której zdolność fluoru w celu poprawy istniejących właściwości innych substancji chemicznych sprawia, że niezwykle przydatne.

Po prostu poprzez dodanie fluoru, właściwości farmakologicznych leku można zwiększyć moc w bardzo znaczący sposób, co pozwala na stosowanie mniejszych dawek, aby osiągnąć ten sam efekt co wcześniej zyskał.

Poza tym bardzo pożądane własności, inną ważną zaletą dodawanie fluoru do leków jest to, że kształt fluorochemical wynikające w dużej mierze niezmieniona. Jest to szczególnie ważne, ponieważ bioaktywności wiele leków jest silnie uzależniona od kształtu związku chemicznego.

Pewnym mankamentem jest jednak fakt, że dodanie fluoru poprawia stabilność produktów farmaceutycznych. Chociaż jest to ogromna korzyść dla większości innych aplikacji fluorochemical specjalnych, w przemyśle farmaceutycznym nie zawsze tak jest, bo w niektórych przypadkach, poprawy stabilności narkotyków może zmniejszyć jego degradacji metabolicznej.

Obecnie, do 50% wszystkich nowoczesnych leków zawierających fluor. Należą do nich środki znieczulające, leki przeciwdepresyjne, leki przeciwgrzybicze i antybiotyki, leki zobojętniające sok żołądkowy, leki obniżające poziom cholesterolu, sterydy i inne leki przeciwzapalne, a także niektóre rodzaje leków chemioterapeutycznych przeciwnowotworowych.

źródło: http://www.rss-to-javascript.com/pl/author-article/przegląd-fluorochemicals-specjalne/0edf6146eb
http://naturalnel.wordpress.com/2012/02 ... -w-lekach/

Lata badań nad fluorem

Kiedy fluorek uchodził jeszcze za truciznę

Obrazek

Fluoroza jest powszechnie znanym zjawiskiem występującym wtedy, gdy w organizmie gromadzi się zbyt dużo fluorku. W łagodnych przypadkach powoduje to pojawianie się plam na zębach, w poważniejszych – szkliwo ciemnieje i odłamuje się. W USA wiadomo od 1916 r., że fluorek wywołuje to zjawisko. W związku z tym, w okresie od 1931 do 1939 roku, Amerykańska Służba Zdrowia Publicznego (U.S. Public Health Service) i Amerykański Związek Dentystów (American Dental Association) domagały się usunięcia fluorku z wody w takich miejscowościach, gdzie występuje on jako naturalne lub przemysłowe zanieczyszczenie środowiska.

Przy łagodniejszej postaci fluorozy na zębach pojawiają się białe plamy. W poważniejszych przypadkach, jak na powyższym zdjęciu, szkliwo zębów odpada i zęby się psują. Fluoroza jest procesem nieodwracalnym, dlatego jedynym sposobem uratowania chorego zęba jest założenie koronki. Fluoroza to nie problem „kosmetyczny” lecz choroba, gdyż dotknięte nią zęby wskazują też na stan kości danej osoby. W łagodniejszej postaci fluoroza może wystąpić nawet u 80% dzieci w regionach, gdzie fluorkuje się wodę, ale takie nasilenie choroby może mieć miejsce i w innych okolicach, gdzie zbyt wiele fluoru dostaje się do organizmu nie z wody, lecz z innych źródeł (pasty do zębów, żywność, zanieczyszczenia środowiska).

Dr H. Trendley Dean z Amerykańskiej Służby Zdrowia Publicznego w 1931 r. zainicjował badania w skali krajowej, które wykazały, że w miarę jak zwiększa się ilość fluorku w wodzie, wzrasta występowanie fluorozy wśród jej konsumentów. Przy końcu lat 30-ych Dean twierdził, że 1 ppm (1 mg/litr) to zawartość fluorku w wodzie, która wywołuje minimalną fluorozę, podczas gdy zmniejsza stopień występowania próchnicy zębów.
W 1939 r. Gerald Cox, biochemik z Mellon Institute, wystąpił z tezą, że jeśli fluorek w określonej ilości jest szkodliwy, to prawdopodobnie w mniejszej ilości jest on pożyteczny. W rok później dr Cox został członkiem Komisji d/s Żywności i Odżywiania przy Krajowej Radzie Badań Naukowych i zaczął aktywnie nawoływać do fluorkowania wody.

Innym gorliwym propagatorem fluorku był prawnik i wysokiej rangi polityk Oscar Ewing, który jako szef, od 1947 roku, Służby Zdrowia Publicznego korzystał z każdej okazji, by przysłużyć się sprawie fluoryzacji. Pod jego kierownictwem w ciągu trzech lat zaczęto wprowadzać fluorek do wody w niemal stu miastach.
Innym znanym promotorem tej sprawy był kierownik Wydziału Toksykologii Fluorku Uniwersytetu Rochester, dr Harold C. Hodge. Jego zadaniem stało się zaprojektowanie fluorkowania wody w mieście Newburgh w stanie New York oraz zbadanie jego wpływu na tutejszych mieszkańców,
Dzisiaj dodaje się fluorek, w ilości 1 – 4 ppm, do wody pitnej dwóch trzecich ludności USA, a więc do większości wodociągów miejskich. Ten wielki eksperyment rozpoczął się 1 stycznia 1945 r. w Grand Rapids w stanie Michigan, mimo że nieco wcześniej wypowiedziały się o tym negatywnie zarówno Pismo Amerykańskiego Towarzystwa Lekarskiego, jak i Pismo Amerykańskiego Związku Dentystów.

18 września 1943 r. w artykule “Chroniczne zatrucie fluorem”, opublikowanym w Piśmie Amerykańskiego Towarzystwa Lekarskiego stwierdza się: „Fluorki są powszechnymi toksynami protoplazmowymi zmieniającymi przepuszczalność błony komórkowej poprzez powstrzymywanie pewnych enzymów. Źródłem fluorkowego zatrucia może być woda pitna zawierająca 1 ppm lub więcej fluorku, związki fluoru w płynach owadobójczych
” Zauważmy, że na rok przed wprowadzeniem fluorkowania wody zawartość 1 ppm uchodziła jeszcze za toksyczną.

W numerze z października 1944 r Pisma Amerykańskiego Związku Dentystów stwierdza się:


„Fluorek sodu jest wysoce trującą substancją i jeśli jego stosowanie w bezpiecznej koncentracji i pod ścisłym nadzorem kompetentnego personelu może być pozytywne terapeutycznie, w innych warunkach może być on zdecydowanie szkodliwy
Dobrze wiemy, że używanie wody pitnej zawierającej zaledwie 1.2 – 1.3 fluorku może powodować takie zaburzenia rozwojowe kości, jak ich stwardnienie, spondyloza i marmurowatość, jak również wole i nie możemy ryzykować wywoływania tak poważnych systemowych schorzeń poprzez budzące dziś wątpliwości postępowanie mające zapobiegać zniekształcaniu zębów u dzieci
”.

W 1945 r., już po rozpoczęciu eksperymentu w Grand Rapids, jeden z głównych inspektorów FDA (Agencja ds. Żywności i Leków) odkrył, że w pewnym browarze w Massachusetts dodaje się fluorku do piwa. Właściciela browaru natychmiast aresztowano i postawiono przed sądem pod zarzutem zatruwania piwa. Zgodnie z aktem oskarżenia, w piwie „odkryto szkodliwą truciznę, fluorek, który zgodnie z obowiązującym przepisem (Section 301a of the Food, Drug and Cosmetic Act) był niebezpieczny
” Stwierdzono, że fluorek został dodany w ilości 0.5 ppm. Tak więc w 1945 r., zdaniem federalnej agencji FDA, fluorek był jeszcze trucizną, nawet było go o połowę mniej niż wcześniej, 1 stycznia, zaczęto dodawać do wody w Grand Rapids. Nawiasem mówiąc, piwiarnia musiała zapłacić grzywnę, a jej szefa skazano na pół roku więzienia plus trzy lata w zawieszeniu.

Mimo to wielki eksperyment rozpoczął się w Grand Rapids, pod kierownictwem wspomnianego już dr H. Trendleya Deana. Pierwotnie planowano, że przez 10 lat będzie się dodawać fluorku do wody w Grand Rapids, a po dziesięciu latach porówna się stan zdrowotny tutejszej ludności ze stanem zdrowia mieszkańców miasta Muskegon, gdzie nie byłoby fluorku w wodzie. Jednak od pierwotnego planu odstąpiono, gdyż w 1947 r. zaczęto fluorkować wodę także w Muskegon, zamykając w ten sposób drogę do zebrania naukowych danych odnośnie bezpieczeństwa i efektywności eksperymentu.

W 1946 r. wprowadzono fluorek w sześciu innych wielkich miastach amerykańskich.
W 1947 r., po mianowaniu Oscara Ewinga szefem Federalnej Agencji Bezpieczeństwa – której podlegała Amerykańska Służba Zdrowia Publicznego – program fluorkowania ruszył naprzód pełną parą i w ciągu następnych trzech lat zaczęto pompować fluorek do wody w 87 kolejnych miastach.
W 1950 r. U.S. Dispensatory (książka – komentarz do farmakopei), 24. wydanie, na str. 1456 tak określa fluorki:

“Silne trucizny dla wszystkich żywych tkanek, jako że powodują strącanie wapnia. Wywołują spadek ciśnienia krwi, zaburzenia oddychania oraz ogólny paraliż. Długotrwała konsumpcja dawek mniejszych niż śmiertelne permanentnie hamuje wzrost
używanie środków do czyszczenia zębów oraz leków wewnętrznych zawierających fluorek nie jest uzasadnione.”

W następnych wydaniach U.S. Dispensatory redaktorzy usunęli cały powyższy fragment. Dlaczego?
W 1950 r. Amerykańska Służba Zdrowia Publicznego, pod kierownictwem Oscara Ewinga, oficjalnie i otwarcie poparła fluorkowanie wody pitnej w USA. W tym samym roku Fundacja Badań Naukowych Cukru, zrzeszająca 130 przedsiębiorstw, przyznała, że cukier jest jedną z głównych przyczyn próchnicy zębów. Fundacja udzieliła dotacji pieniężnych Katedrze Żywienia Uniwersytetu Harvarda na „rozwiązanie problemu próchnicy zębów bez ograniczania spożycia cukru”. Pod wpływem tych dotacji uniwersytet zalecił fluorkowanie wody. Dwie placówki najbardziej popierające fluorek, Uczelnia Dentystyczna Harvarda i Uniwersytet Rochester, otrzymały od przemysłu cukrowniczego wysokie dotacje na badania fluorku.
W 1952 r. Pismo Amerykańskiego Związku Dentystów poleciło wszystkim dentystom, by nie dzielili się z pacjentami swymi osobistymi opiniami na temat fluorku.
W 1952 r. rozpoczęto dodawanie fluorku do miejskiej wody w San Francisco, Pittsburgu i szeregu innych, dużych i małych miast. 29 listopada 1960 r. asfalt na ulicy o szerokości 15 metrów zapadł się na długości 60 metrów po tym, jak pękła prawie nowa, główna rura wodociągowa. Laboratoryjne badania wykazały, że rurę zniszczyły związki fluoru. Stwierdzono na niej fluorek o koncentracji 22,000 ppm. Gazeta Pittsburg Press z 15 października 1967 r. doniosła, że 98% zamieszkałych w Pittsburgu dzieci w wieku 13 – 15 lat ma krzywe zęby.
W 1954 r. Christian Science Monitor zwrócił się do 81 laureatów Nagrody Nobla, uczonych reprezentujących chemię, medycynę i biologię, by przedstawili swe opinie na temat fluorkowania wody pitnej. 79% owych ekspertów nie poparło tej sprawy, mimo twierdzeń propagatorów fluoryzacji, że popierają ją wszyscy znani uczeni.
W 1955 r. rozpoczęto sprzedaż past do zębów z fluorkiem, zaopatrzonych w ostrzeżenie, że „fluorkowanej pasty do zębów nie należy używać w miejscowościach, gdzie fluorku dodaje się do wody”. Po dwóch latach ostrzeżenie to zostało usunięte.

Fluorek staje się pożyteczną odżywką

W 1956 r. Pismo Amerykańskiego Związku Dentystów opublikowało, „przeznaczone do powszechnego użytku”, rezultaty eksperymentu w Newburghu, zgodnie z którymi fluorek w niskiej koncentracji miał być bezpieczny dla amerykańskich obywateli. Biologiczny dowód pochodził od dr Hodge’a z Uniwersytetu Rochester.
W 1957 r. wytwórnia aluminium ALCOA poinformowała, że sprzedaje fluorek sodu różnym miejscowościom w celu fluorkowania ich wody.
W kwietniu 1958 r. Związek Amerykańskich Lekarzy i Chirurgów, zrzeszający ponad 15 tysięcy członków, podjął uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec fluorkowania: ”Związek potępia wprowadzanie do publicznych wodociągów wszelkich materiałów, których celem jest wywieranie wpływu na fizyczne lub umysłowe funkcjonowanie konsumentów.”
Również w 1958 r. znany genetyk H.J. Muller wykazał, że fluorki powodują zasadnicze szkody, gdy dostawszy się do komórki naruszają jej układ genetyczny.(1)

W 1961 r. Sąd Najwyższy w Szwecji uznał fluorkowanie za sprzeczne z prawem.

W 1964 r. fluorkowanie zostało zakazane w Danii. Periodyk Brytyjskich Dentystów podał wyniki czteroletnich badań obejmujących 1,000 dzieci: Nie stwierdzono żadnych istotnych różnic, jeśli chodzi o nasilenie próchnicy zębów, między dziećmi używającymi fluorkowanej pasty do zębów oraz tymi, które myły zęby pastą bez fluorku. Badania przeprowadzili profesorowie uniwersytetu całkowicie niezależni od przemysłu artykułów dentystycznych i fluorkowych, zaś uzyskane dane opracowali statystycy niezależni od profesorów, w przeciwieństwie do badań wykonanych w USA, w które zawsze, pośrednio lub bezpośrednio, zaangażowane były owe gałęzie przemysłu.
W 1971 r. Niemcy zabroniły fluoryzacji. 18 listopada tegoż roku szwedzki parlament unieważnił, uznaną wcześniej za nielegalną, ustawę o fluoryzacji stwierdzając:
”Po prostu nie istnieje prawdziwy dowód na poparcie szeroko rozpowszechnianych twierdzeń propagatorów fluorkowania”.

W 1973 r. Holandia zabroniła fluoryzacji wody.
W 1977 r. Podkomisja Kongresowa ds. Stosunków Międzyrządowych zorganizowała dwa pełne przesłuchania kongresowe poświęcone sprawie fluorku. W trakcie przesłuchań wykazano, że „naukowe usiłowania” propagatorów fluoryzacji oparte są na oszustwie oraz że przeprowadzone badania naukowe nie pozostawiają żadnych wątpliwości, iż fluorkowanie prowadzi co roku w USA do ponad 10,000 zgonów z powodu raka.

W 1978 r. naukowcy z Pomorskiej Akademii Medycznej w Polsce stwierdzili, że fluorki powodują genetyczne szkody w komórkach ludzkiej krwi. W tym samym roku w Pensylwanii został wygrany proces sądowy, w ramach którego dowiedziono szkodliwości fluoryzacji i w rezultacie została ona zakazana. Wzbudziło to zaniepokojenie propagatorów fluorkowania, w imieniu których Amerykański Związek Dentystów wydał w następnym roku tzw. biały dokument, w którym przeciwników fluoryzacji nazwano “nie doinformowanymi quasi-ekspertami, którzy nie mają żadnych kwalifikacji, by mogli się odważyć mówić o takich naukowych tematach jak fluoryzacja i których motywy są absolutnie egoistyczne”. Poza tym Związek jeszcze raz opowiedział się za “wpływającymi na całe życie zaletami fluoryzacji”.
20 stycznia 1979 r. w New York Times ukazał się następujący artykuł (fragment): „Ława przysięgłych Sądu Najwyższego Stanu Nowy Jork przyznał rodzicom trzyletniego chłopca z Brooklynu odszkodowanie w wysokości 750,000 dolarów. Chłopczyk w czasie swej pierwszej w życiu wizyty u dentysty, w miejskiej przychodni dentystycznej, otrzymał śmiertelną dawkę fluorku, następnie niemal przez pięć godzin nikt się nim nie zajął w poczekalni przychodni dziecięcej oraz w Szpitalu Brookdale, mimo że jego matka błagała o pomoc. Chłopczyk popadł w śpiączkę i zmarł.”

W artykule podano, że dentysta nie stwierdził u chłopca próchnicy zębów, przekazał go więc asystentce. Ta posmarowała zęby dziecka fluorkowym żelem, ale „zapomniała” mu powiedzieć, by wypluł wszystko po wypłukaniu ust. Dziecko jednak wszystko połknęło i po pięciu godzinach, wijąc się z bólu, zmarło. (Dzieci do szóstego roku życia nie potrafią w zasadzie odpowiednio kontrolować refleksów przełykania.)
W tym samym roku Terry Leder stwierdziła na piśmie, że w 1969 r. pracowała jako asystentka pewnego dentysty, który polecił wykonać zabieg z fluorkiem u małego dziecka, które natychmiast dostało konwulsji i zmarło. Zdaniem Terry Leder fluorkowy żel – mający przyjemny smak, żeby dzieci nie protestowały – zawiera 10,000 ppm fluorku i jest pozostawiany na zębach przez około pięć minut. Przed końcem tegoż roku w Melbourne, w Australii zmarło inne dziecko po połknięciu sześciu tabletek z fluorkiem.
W 1981 r. w japońskiej Akademii Dentystycznej Kanagawa, dr K. Ishida przeprowadził badania, które wykazały, że już w ilości 1 ppm (tyle co najmniej dodaje się do wody w Ameryce) fluorek zakłóca w organizmie wytwarzanie kolagenu. (Kolagen, jedno z najważniejszych i najobficiej występujących w organizmie białek, stanowi jeden z głównych składników skóry, ścięgien, mięśni, chrząstki, kości i zębów.) Powoduje on rozkład kolagenu, osteoporozę, raka kości, łamliwość kości i zębów, a także niszczy tkanki łączne, które utrzymują nasze organy w odpowiedniej pozycji.
W 1986 r. Ośrodek Toksykologii Rocky Mountain poinformował o 87 przypadkach zatrucia fluorkiem. Zmarło trzynastomiesięczne niemowlę. Fluorek sodu (znajdujący się także w pastach do zębów) jest najczęstszą przyczyną ostrych zatruć u dzieci powodowanych jedną substancją.
30 marca 1989 r. Kalifornijski Urząd Służby Zdrowia doniósł, że w butelkowanej wodzie o nazwie Niagara znaleziono 450 ppm fluorku. Kierownik urzędu, Kenneth Kizer ostrzegł ludność, że picie tej wody grozi śmiercią.
21 lipca 1990 r. Chuck Filippini zabrał swą ośmioletnią córeczkę do dentysty, gdzie wykonano u niej zabieg z użyciem fluorku. Po dwóch godzinach dziecko się rozchorowało, a po trzech dniach zmarło. W tym samym roku Amerykański Związek Dentystów opublikował komunikat prasowy, zgodnie z którym „fluoryzacja wody pitnej jest najbezpieczniejszą, najskuteczniejszą i najbardziej oszczędną metodą służby zdrowia zwalczającą próchnicę zębów”.

Więcej przypadków raka, - niższy poziom inteligencji

W 1991 r. Krajowy Instytut Onkologii podjął badania mieszkańców USA odnośnie zachorowań na raka mogących mieć powiązanie z fluorkiem. Stwierdzono “wzrost zachorowań na raka kości i stawów we wszystkich grupach wiekowych, głównie w związku z tendencją wzrostową w grupie wiekowej poniżej 20 lat, w powiatach fluorkowanych, w przeciwieństwie do powiatów nie fluorkowanych
”. Instytut Onkologii opracował szczegółowe rozprawy dotyczące wielu powiatów stanów Washington i Iowa. Stwierdzono, że

“ograniczając się do wskaźników procentowych dla grupy wiekowej poniżej 20 lat, w grupie tej, u przedstawicieli obu płci, zachorowalność na raka kości i stawów w okresie od 1973 – 80 do 1981 – 87 wzrosła o 47% we fluorkowanych regionach Washington i Iowa i spadła o 34% w regionach nie fluorkowanych. W grupie mężczyzn w wieku poniżej 20 lat zachorowalność na raka kości wzrosła o 70% w regionach fluorkowanych i spadła o 4% w nie fluorkowanych”. (2)

Jak wynika z danych stanowych, w 1992 r. 144 miliony Amerykanów spożywały fluorek w wodzie. (Dziś już 160 milionów.) W tym samym roku Michael Perrone z ramienia władz ustawodawczych New Jersey zwrócił się do FDA o dane dotyczące bezpieczeństwa i efektywności sprzedawanych w sklepach tabletek i kropli z fluorkiem. Po sześciu miesiącach FDA wreszcie przyznała, że nie posiada danych wskazujących na to, iż fluorkowe tabletki i krople są bezpieczne i skuteczne.
W 1995 r. chińscy uczeni przeprowadzili badania poziomu inteligencji 907 dzieci w wieku 8 – 13 lat w powiązaniu z występującą wśród nich fluorozą zębów. Naukowcy stwierdzili, że “iloraz inteligencji dzieci żyjących w regionach ze średnim lub poważnym rozpowszechnieniem fluorozy był niższy niż dzieci zamieszkujących regiony, gdzie fluorozy nie stwierdzono lub jest ona rzadka. Wygląda na to, że fluorek wpływa negatywnie na rozwój inteligencji.” (3)
2 stycznia 1997 r. związek zawodowy reprezentujący 1500 naukowców, inżynierów, prawników i innych specjalistów z Agencji Ochrony Środowiska (EPA) wystąpił z następującym oświadczeniem: „Dowody zbadane przez naszych członków w ciągu ostatnich 11 lat, w tym epidemiologiczne badania zwierząt i ludzi, wskazują na przyczynowe powiązanie między fluorkiem/fluorkowaniem, a rakiem, szkodami genetycznymi i neurologicznymi oraz chorobami kości. W tym samym roku FDA wydała rozporządzenie dotyczące etykietek na pastach do zębów, zgodnie z którym należy na nich umieszczać następujące ostrzeżenie: „Jeśli przypadkowo połknie się więcej pasty niż porcja używana do mycia zębów, należy natychmiast zwrócić się o pomoc medyczną lub skontaktować się z ośrodkiem toksykologii”. Zdaniem Amerykańskiego Związku Dentystów nowe “ostrzeżenie wymagane przez FDA na fluorkowych pastach do zębów może niepotrzebnie przestraszyć rodziców i dzieci, a poza tym taka etykietka znacznie wyolbrzymia dowiedzione lub możliwe zagrożenie ze strony fluorkowych past do zębów”.

W 1999 r. jeden z najwybitniejszych propagatorów fluorku, kierownik Wydziału Prewencji Dentystycznej Uniwersytetu w Toronto, prezes Kanadyjskiego Towarzystwa Badań Dentystycznych, dr Hardy Limeback w ramach dramatycznego zwrotu przeprosił swój wydział i studentów za dotychczasowe popieranie fluorkowania. W wywiadzie udzielonym 5 grudnia 1999 r. pismu The Tribune w Arizonie stwierdził: “Występując jako szef wydziału prewencji dentystycznej powiedziałem, że nieświadomie wprowadziłem w błąd moich kolegów i studentów. W ciągu minionych 15 lat odmawiałem przestudiowania toksykologicznych informacji dostępnych dla każdego. Zatruwanie naszych dzieci było jak najdalsze od moich intencji”. Zdaniem dr Limebacka “dzieci poniżej trzech lat nigdy nie powinny używać pasty do zębów z fluorkiem. Natomiast do odżywek dla niemowląt nigdy, w żadnych warunkach, nie wolno dodawać (fluorkowanej) wody z kranu w Toronto! Nigdy!” W decyzji dr Limebacka odegrał rolę eksperyment z udziałem dwóch największych miast w Kanadzie. ”Tutaj, w Toronto – powiedział on – od 36 lat dodajemy fluorku do wody. Mimo to w Vancouver, gdzie nigdy nie było fluoryzacji, próchnica zębów jest mniej rozpowszechniona niż w Toronto!”

29 czerwca 2000 r. Amerykański Związek Dentystów (ADA) wydał oświadczenie odnośnie efektywności i bezpieczeństwa fluoryzacji wody: „Od przeszło 40 lat Amerykański Związek Dentystów popiera fluoryzację publicznych zasobów wody jako bezpieczną i skuteczną w zapobieganiu próchnicy zębów
Niestety, mimo przytłaczających dowodów bezpieczeństwa i efektywności fluoryzacji, ponad 100 milionów Amerykanów ciągle jeszcze nie może korzystać z fluorkowanej wody. ADA, wspólnie ze stanowymi i lokalnymi organizacjami dentystów, kontynuuje współpracę z federalnymi, stanowymi i lokalnymi agencjami w celu zwiększenia liczby miejscowości ciągnących korzyści z fluorkowania publicznych zasobów wody”.

Widzimy więc, jak w rzeczywistości skomplikowana i pełna sprzeczności może być pozornie prosta i niemal dla wszystkich ewidentna sprawa, taka jak używanie fluorku. Jednak to co dotychczas opisaliśmy jest tylko wstępem i w porównaniu z ciągiem dalszym okaże się czymś zupełnie błahym. Wiemy już, że używanie fluorku nie jest bezpieczne, ale czy jest efektywne? A jeśli się okaże, że nie jest on efektywny – i nie jest bezpieczny -, to w takim razie czego szuka w naszej wodzie, w naszych pastach do zębów i w naszych organizmach? Odpowiedź na to pytanie jest tak zdumiewająca, że nigdy bym w to nie uwierzył, gdybym nie zobaczył dowodów na własne oczy.

Leonard Hardy od dziesięciu lat systematycznie publikuje artykuły prasowe oraz książki. Należą do nich wyjątkowo popularne podręczniki do nauki angielskiego „Top Secret” oraz zbiór jego wcześniejszych publikacji, który ukazał się w 1996 roku. Był on redaktorem naczelnym wydawanego w Toronto magazynu „Horyzont” . Do chwili obecnej jego prace ukazały się w ponad 20 periodykach w tłumaczeni na dziesięć różnych języków.

Leonard Hardy

ORYGINALNE WYDANIE W “NATURAL HEALING TODAY”
ROK 6 WIOSNA 2002

http://www.oswiecenie.com/fluor.htm
http://naturalnel.wordpress.com/2012/02 ... d-fluorem/
0 x


Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9759
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 500
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14683 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 05 lut 2014, 21:29

Przywołałeś tym artykułem, chyba największą truciznę nowoczesnego świata, poza rtęcią!
Nie czytałem tego opracowania, bo znam wiele innych i w/g mnie fluor powinno się wycofywać nawet z tworzyw sztucznych, a co dopiero z leków.
Najprostszym sposobem pozbywania się tego świństwa z organizmu jest przyjmowanie jodu, ale jak wiecie są warunki jego przyswajania.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

renwroc
Posty: 56
Rejestracja: wtorek 18 lut 2014, 19:21
x 1
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: renwroc » piątek 28 lut 2014, 22:07

przyznam, że wciąż mam zapał świeżo nawróconego, może z czasem nabiorę dystansu do omawianych tu spraw, oby nie!, ale jak po paru dniach płukania ust roztworem sody odpadł mi kamień nazębny, to chyba już nie wróci ? pozdrawiam ewentualnych niedowiarków, a ja zaoszczędziłam dobre 50 złotych na czyszczeniu bez pomocy dentysty, hi, hi!
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9759
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 500
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14683 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » piątek 28 lut 2014, 22:53

Jeśli utrzymasz procedurę, to kamień poczuje się nieproszony i da ci spokój. Powodem odkładania kamienia jest przede wszystkim używana twarda woda, ale bardzo mu sprzyja kwaśny odczyn organizmu - w ustach też. Stąd taka, przyznam, rekordowo szybka reakcja.
Wracając do fluoru jak pisałem w naszej wodzie mamy go dużo - średnio 1,5 ppm dla północnej większości Polski. W niektórych dzielnicach Gdańska, Malborku i okolicach przekracza 2 ppm. Jednak największe było w okolicach Brzegu nad Odrą, przekraczało 10 ppm i wodociągi go neutralizowały.
Fluorowaną celowo wodę miały u nas tylko niektóre dzielnice Wrocławia. Poziom fluoryzacji to 0,8 - 1 ppm.
Natomiast naukowcy z Florydy stwierdzili, że stężenie fluorku potasu w wysokości 0,45 ppm (w organizmie) powoduje wyraźne zaburzenia sensoryczne i motoryczne. Czyli prawdę mówiąc jest bardziej toksyczny niż "cyklon B", tlenek węgla i sam cjanek potasu.
Niestety gotowanie go nie uwalnia - do dyspozycji mamy odwróconą osmozę, destylację (ale usuwamy mnóstwo potrzebnych minerałów), boraks i jod.
1 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
goratha
Posty: 1097
Rejestracja: środa 16 sty 2013, 20:03
x 21
Podziękował: 1117 razy
Otrzymał podziękowanie: 2667 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: goratha » piątek 28 lut 2014, 23:10

Coś o fluorze czego nie przeczytasz w codziennej prasie.

LAURA ORKAN

Artykuł ukazał się w czasopiśmie GWIAZDY MÓWIĄ
Fluor jest jednym z głównych składników leków psychotropowych. Wzmacnia ich działanie. Gdy do popularnego leku uspokajającego Valium dodano fluor, powstał środek o silniejszym działaniu, Rohypnol. Inny, niezwykle silny środek uspokajający z fluorem, Stelazinum, jest używany w domach opieki społecznej i w szpitalach psychia­trycznych na całym świecie.
Międzynarodowy Uniwersytet na Florydzie opublikował raport, w którym stwierdzono, że roztwór fluorku potasu o stężeniu 0,45 ppm wystarczy, by znacznie spowolnić nasze reakcje sensoryczne i umysłowe.

Wszyscy wiemy, do czego używa się fluoru - od lat 50. XX wieku jest cudownym składnikiem past do zębów, dzięki któremu możemy rzadziej chodzić do dentysty. Fluor dodaje się też do wody w kranach, by chronił zęby. Taka jest wersja oficjalna. A jak jest naprawdę?

Po pierwsza - fluor w pastach do zębów chroni zęby u ludzi jedynie do 20. roku życia. l to jedynie wtedy, gdy się go nie przedawku­je. Faktycznie - potrafi wzmocnić szkliwo zę­bów, ale zażywany w zbyt wielkich dawkach może jednocześnie spowodować wiele cho­rób somatycznych i psychicznych.

Słynne akcje fluoryzowania zębów uczniów szkół podstawowych zaowocowały w Wielkiej Brytanii serią procesów sądowych. Okazało się, że u wielu dzieci doszło do przebarwień szkliwa, zęby stały się łamliwe i chropowate. W1996 ro­ku 10-letni Kevin otrzymał 1000 funtów odszko­dowania od koncernu Colgate Palmolive. zna­nego producenta pasty do zębów. U chłopca stwierdzono fluorozę, czyli zatrucie fluorem.

A czy fluor naprawdę w znacznym stopniu chroni zęby dzieci przed próchnicą? Eksperty­za przeprowadzona na zlecenie Amerykańskie­go Instytutu Badań Stomatologicznych wyka­zała, że właściwie nie ma różnicy między liczbą ubytków w zębach dzieci mieszkających na te­renach objętych fluoryzacją i na nieobjętych.

Gorszy od ołowiu

Niewielu ludzi wie, że fluor tak naprawdę jest trucizną. Często też jest głównym składnikiem leków psychotropowych, a także... trutek na insekty. Opublikowane niedawno badania wykazały, że fluor dodawany do wody może spowodować poważne zaburzenia genetyczne, odwapnienie kości, raka. Jest gorszy od ołowiu! A w Polsce, innych krajach byłego bloku komunistycznego oraz m.in. w Wielkiej Brytanii wodę się od lat fluoryzuje. Wiele krajów demokratycznych nie wprowa­dziło jednak tego zwyczaju. Dlaczego?

Otóż nikt nigdy nie przeprowadził szczegółowych badań nad skutkami długotrwałego zażywania fluoru.

Owszem, mówi się oficjalnie, że fluor jest bezpieczny, o ile nie przekracza się pewnej ustalonej dawki. Ale jeśli ludzie piją dużo wo­dy z kranu (nawet przegotowanej), często my­ją zęby pastą z fluorem (a niezwykle trudno jest kupić inną), to jak mogą być pewni, że wielokrotnie nie przekraczają takiej dawki? Podobnie jest z aspartamem, słynnym słodzi­kiem bez kalorii. Jest bezpieczny, gdy spoży­wamy go w niewielkich ilościach. Tyle tylko, że tak wiele różnych artykułów spożywczych go zawiera: soki, wody gazowane, witaminy, cu­kierki itp. Można się nim nafaszerować po dziurki w nosie, a producenci rozłożą ręce i powiedzą: przecież zawartość aspartamu w naszym produkcie jest dopuszczalna i bez­pieczna!

Rodzi się pytanie: skoro tak wielu uznanych naukowców od dziesięcioleci próbuje zainte­resować władze szkodliwością fluoru, to dla­czego nikt nic nie robi? Kiedy nie wiadomo, o co chodzi, zazwyczaj chodzi o pieniądze, i być może władzę nad ludźmi.


Totalitarna kontrola umysłów

Od początku XX wieku wiedziano, że podawanie ludziom niewielkich dawek fluoru sprawia, że są bardziej ulegli i podatni na manipulacje. Gdy więc podczas II wojny światowej hitlerowcy szukali sposobu, by otumanić więźniów obozów koncentracyjnych, zaczęli podawać im duże dawki fluoru w wodzie pitnej. Produkcję fluoru zlecili koncernowi I.G.Farben z Frankfurtu.

Po zakończeniu wojny do Niemiec przyle­ciał wysłannik rządu USA, Charles Eiliot Perkins, chemik, który miał przyjrzeć się hitlerowskim metodom kontroli umysłów. Odnalazł on dokumenty stwierdzające, że zanim wybuchła wojna niemiecko-radziecka w 1941 roku, oba totalitarne reżimy wymieniały się informacjami na temat sposobu panowania nad masami. "Bolszewicy uznali dodawanie leków do wody jako idealny sposób na skomunizowanie świa­ta" - napisał w raporcie. Fluor, nadawał się do tego celu znakomicie - nie dość, że wywoływał w umysłach pożądane reakcje, to jeszcze można było uzasadnić jego użycie tym, że chroni zęby. Z trucizny zrobiono lekarstwo.

Ale to sami Amerykanie rozpropagowali cudowne właściwości fluoru. Fabryki koncer­nu I.G.Farben jako jedyne nie były bombardowane przez aliantów - pewnie dlatego, że wielu amerykańskich biznesmenów ulokowa­ło tam duże pieniądze, m.in. rodzina Mellonów. Po wojnie Mellonowie założyli Amery­kańskie Przedsiębiorstwo Aluminiowe (ALCOA) - a fluor jest toksycznym odpadem przy produkcji aluminium. Coś z nim trzeba było zrobić. ALCOA oraz inne zakłady produ­kujące fluor sfinansowały badania, z których wynikało, że małe ilości fluoru nie są szkodli­we dla zdrowia. W raporcie całkowicie pomi­nięto szkodliwe skutki oddziaływania tej substancji na organizm i mózg ludzki. Natomiast podkreślono zbawienny wpływ na zęby.

W latach 40. XX wieku w kilku miastach USA rozpoczęto fluoryzację wody, a kilka firm za­częło dodawać tę substancję do past do zę­bów, i lawina się potoczyła...
0 x


nie bierz zycia zbyt powaznie. I tak nie wyjdziesz z niego z zyciem:-))

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » środa 02 lip 2014, 10:40

@renwroc
a mogłabyś zdradzić mi tak bardziej szczegółowo o płukaniu sodą ?
jaki roztwór, jak często - bez żadnych dodatków ? :)
nie ma to jakichś mimo wszystko właściwości żrących ?
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9759
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 500
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14683 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 02 lip 2014, 17:01

Ale soda nie ma tu z fluorem nic wspólnego. U koleżanki akurat usunęła kamień nazębny, bo miała jego rodzaj podatny, czyli reagujący, przynajmniej trochę z roztworem sody. U 95% pozostałych soda kamienia z zębów nie usunie!
Soda ma rozpuszczalność niecałe 100 g na litr wody więc w szklance możesz rozpuścić ponad 5 czubatych łyżeczek, do płukania większość ludzi używa roztworu z 1 - 2 łyżeczek na szklankę.
Soda jest dość reaktywnym czynnikiem, ale bez przesady. Emalia nazębna chemicznie jest hydroxyapatytem, co oznacza, że tylko kwasy mogą naruszać jej strukturę, roztwór sody jest zawsze zasadowy.
Natomiast do usuwania fluoru (jego związków) z organizmu - boraks i jod, jak było wyżej.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » środa 02 lip 2014, 20:05

ale może ja jestem również na to podatny ?
to czym można ''naruszyć'' ten kamień'' ??
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9759
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 500
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14683 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 02 lip 2014, 20:31

Możesz sam sprawdzić, żadnych przeciwwskazań nie ma. Najlepsze efekty w/g mnie osiąga się szczotkując zęby wilgotną szczoteczką zanurzoną w sodzie (oklejoną sodą) - soda jako pasta, a raczej proszek do zębów - na jedno szczotkowanie 3 -4 razy szczoteczkę zanurzamy w sodzie, w zasadzie gdy przestajemy czuć jej grudki przy szczotkowaniu.
Popłukać to wszystko możemy 0,5% wodą utlenioną (0,5% wystarczy, nie przekraczać 1%, mocniejsza nie znaczy lepsza).
Jeżeli rzeczywiście masz "podatny" rodzaj kamienia to w przeciągu kilku dni zacznie pękać i odskakiwać, a tzw. płytka nazębna ześliźnie się jeszcze szybciej.
O wodzie utlenionej nie będę się rozpisywał tutaj, ale w jamie ustnej robi to, co potrzeba.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » środa 02 lip 2014, 22:06

a co daje płukanie wodą utlenioną ?
coś tam przejrzałem Małachowa, ale to dla mnie jak na razie zbyt skomplikowany temat !
Fajnie, że tłumaczysz z polskiego na ''nasze"" @blue !!! ;)
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9759
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 500
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14683 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 02 lip 2014, 22:47

Przede wszystkim okresowe pozbycie się choćby nieprzyjaznych nam bakterii, które wspomniany kamień i płytkę nazębną zamieszkują, produkując mało przyjemny zapach. Działa też destrukcyjnie na sam kamień, ale w małym stężeniu to trudno zauważyć. Zarówno woda utleniona, jak i soda wybielają zęby, choć na różne sposoby.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Dariusz
Administrator
Posty: 2723
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
x 27
Podziękował: 4983 razy
Otrzymał podziękowanie: 1646 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: Dariusz » środa 02 lip 2014, 22:56

grzegorza pisze:a co daje płukanie wodą utlenioną ?
coś tam przejrzałem Małachowa,
...


Tak dla porządku ;) , Małachow promuje naftę >>, natomiast wodę utlenioną >> propaguje prof. Nieumywakin.
0 x


Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » czwartek 03 lip 2014, 00:14

to jest właśnie dowód na to, że ''coś tam przejrzałem'' :lol:
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16985
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1088
x 545
Podziękował: 17188 razy
Otrzymał podziękowanie: 24272 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: songo70 » sobota 25 paź 2014, 09:20

0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9759
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 500
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14683 razy

Re: Fluor

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » sobota 25 paź 2014, 09:49

Nie zgadzam się z powyższym:
Fluor jest o wiele bardziej toksyczny niż ołów i skutki jego działania są jeszcze gorsze, niż ołowiu.
Nie wiem skąd to porównanie, to nie są konie wyścigowe.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

ODPOWIEDZ