Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Jedzenie ma znaczenie

zdro
Posty: 724
Rejestracja: wtorek 31 sty 2017, 11:56
x 24
x 50
Podziękował: 799 razy
Otrzymał podziękowanie: 743 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: zdro » piątek 21 wrz 2018, 22:08

@blu Chodzi mi o tych "nielicznych" wegan. Oni w tej rzeczywistosci nie istnieja.

Najlatwiejstrawne dla czlowieka sa produkty odzwierzece w surowej formie. Bogate w enzymy i brak zwiazkow antyodzywczych.
Roslinnosc szczegolnie gdy zle przygotowana robi szkody, ale przy zdrowych wmiare kichach organizm na bierzaco potrafi sie po tym naprawic. Inna bajka jesli antybiotyki calkowicie wywrocily nam flore bakteryjna i pakujemy w siebie warzywa, szczegolnie o zgrozo na surowo, duze ilosci slodkich owocow (sa lekkostrawne, ale cukier w nich zawarty dokarmia infekcje), nie mowiac juz o ciezej strawnych rzeczach jak orzechy, straczki, pelne ziarna.
Plan jest prosty ubic infekcje i jesc latwostrawny pokarm bogaty w skladniki odzywcze.
0 x


We're living in an open air asylum and the inmates are in charge.

Awatar użytkownika
Basia7
Posty: 995
Rejestracja: niedziela 15 mar 2015, 01:06
x 39
x 93
Podziękował: 2263 razy
Otrzymał podziękowanie: 2217 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: Basia7 » środa 24 paź 2018, 13:00

Spójrzcie czym konserwują marketowe owoce
Zdjęcia z Biedronki
Załączniki
44653765_2179519409038330_3651803618530557952_n.jpg
44653765_2179519409038330_3651803618530557952_n.jpg (31.68 KiB) Przejrzano 8972 razy
44560361_2179520352371569_83408264888320000_n.jpg
44560361_2179520352371569_83408264888320000_n.jpg (33.74 KiB) Przejrzano 8972 razy
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 04 lis 2018, 19:37

Obrazek :D
0 x



Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: azo » czwartek 15 lis 2018, 08:42

"Jedzenie ma znaczenie". Tak ale dlaczego?

Buduje Nasz organizm, to wiemy Wszyscy wierzymy więc, że potrzebujemy składników odpowiednio dobrej jakości. Tu już wchodzą Nasze przekonania co kto uważa za tą dobrą jakość. ;) Ale jest coś więcej. Energia. Temat tajemniczy choć jakoś tam po omacku mniej lub więcej go wyczuwamy. Materia jako tak nie istnieje, kiedy jej się "z bliska" przyjrzeć okazuje się, że wszystko jest formą energii utrzymywanej w pewnym uporządkowaniu bliżej Nam nieznanymi siłami i mechanizmami, które ciągle podlegają zmianom.

Więc w dużym uproszczeniu można powiedzieć, że jedna uporządkowana energia zjada inną uporządkowaną inaczej energię, która oddaje tej pierwszej swoją energię i się wbudowuje w jej silniejszy system. Jak się wbudowuje? Czy podporządkowuje się bezwarunkowo? Gdyby tak było moglibyśmy jeść cokolwiek bez żadnego znaczenia na pożyteczność albo szkodliwość pokarmu. Więc to oddawanie energii nie jest bezwarunkowe, wpływa na Nas. Dlaczego? Przecież to tylko energia i w swojej najgłębszej naturze powinna być taka sama dla wszystkiego. Pewnie jednak nie jest albo nie na wszystkich poziomach. Pewnie jest podobna do światła, które może rozdzielić się na tęczę, tylko tu ta "rozdzielność" przyjmuje o wiele więcej barw i odcieni.

Stąd monotonia pokarmów może faktycznie być szkodliwa - to jak nalewanie do zamkniętego naczynia ciągle tego samego koloru i "stajesz się tym co jesz". ;) Ale też ta energia ma pamięć. I to już akurat zostało potwierdzone, że komórki Naszego organizmu tą pamięć czytają bezpośrednio bez żadnego udziału świadomości. Znów w uproszczeniu podświadomość zbiera te informacje i kiedy są w dużym nagromadzeniu wpływają też na Naszą świadomość, czucie, emocje, zachowanie. Wiadomo, że dojrzewający w słońcu owoc ma nie tylko dużo witamin i mikroelementów działających w synergii ale też dobrą dla Nas energię. Duże spożywanie owoców poprawia humor wcale nie z powodu samego cukru. Jak czuje się dojrzewający na słońcu owoc, który do tego jeszcze dostaje odpowiednią ilość wody i minerałów? Kiedy jest dojrzały - roślina sama Nam go daje celem rozniesienia nasion. A jak My się czujemy leżąc na piasku i wygrzewając się w promieniach słońca, popijając do tego jakiś sok albo wodę?

Po co w krajach Dalekiego Wschodu hoduje się zwierzęta "karmione" nie tylko jak najlepszą paszą ale też głaskane i traktowane z miłością (najdroższe mięso)? Czy to ma wielki sens tego nie wiem bo tak hodowane zwierzę musi doświadczać ogromnej traumy, kiedy po takiej danej mu obietnicy szczęścia, jest zabijane i to też przecież zapisuje się w jego komórkach i energii. To co zjadamy oddaje Nam swoją pamięć tego jak było traktowane, czy dostało wszystko czego potrzebowało, czy było pompowane chemicznie, jak zostało pozyskane, z jakimi emocjami ktoś to zbierał nawet czy tylko znowu maszyna wyrywała z ziemi. Energia nie ginie i nie znika, wbudowuje się w Nasz system energetyczny. Może dlatego kiedyś Ludzie byli zdrowsi i pogodniejsi kiedy jedli pożywienie z małych zindywidualizowanych upraw. I wiadomo też było, że u "Staszków" jest najlepsze mleko a u "Kaziuków" najlepsze jaja, a u tej starej "Malinowskiej" najlepsze warzywa itd.

Teraz uprawy są bezduszne i niestety Ludzie też stają się coraz bardziej bezduszni. Nie wspominając nawet o dalszym etapie bezduszności - okrucieństwie. Ta energia ma swoją naturę i tylko Dzieci instynktownie czują czego Im brakuje, uzupełniają to (o ile mają taką możliwość), wraz z rosnącą przewagą jednego typu energii, z wiekiem zaczyna obowiązywać zasada "podobne przyciąga podobne" stąd Nasz coraz bardziej kategoryczny apetyt na coś, upodobania i nawyki jedzeniowe w miarę wieku stają się coraz bardziej "ekstremalne". Podobnie jak charakter Człowieka z wiekiem bywa coraz bardziej wyrazisty. Że tak to ujmę.. ;) Ale też zawsze mamy wybór i możemy to zmieniać, tyle że to wcale nie jest proste bo wymaga dużej siły woli a może i pokonania oporu energii, która Nas do tej pory zbudowała. Tak czy siak warto się nad tym zastanowić. Co lubię jeść najbardziej? Np. najbardziej lubię i smakują Mi kurczaki. OK, jakie są kurczaki, gdzie przebywają przez całe swoje krótkie życie, jak się zachowują, jak się czują najczęściej? Jakie mają potrzeby, czego się boją najbardziej? O czym mogłyby marzyć? Znajduję to w Sobie w innej postaci? Czasem trudno tak Siebie spostrzec bo to coś jak patrzenie różowym okiem, przez różowe okulary na różowe odbicie w różowym lustrze. Albo jakby oko samo siebie próbowało zobaczyć. Dlatego właśnie potrzebujemy tych tak zwanych luster innych, trochę odmiennych od Nas Ludzi. 8-)
0 x


Ascezo minD

cedric
Posty: 7191
Rejestracja: sobota 10 mar 2018, 21:53
x 95
x 179
Podziękował: 4035 razy
Otrzymał podziękowanie: 11142 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: cedric » piątek 16 lis 2018, 22:26

https://nowaalchemia.blogspot.com/2012/ ... mingi.html
Dlaczego raki są czerwone a flamingi różowe?
O kimś kto zrobił coś tak głupiego, że zawstydził się i zarumienił, mówi się często że "spiekł raka". Faktycznie, raki po ugotowaniu, podduszeniu czy podsmażeniu robią się czerwone, podobnie zresztą jak homary i kraby. Jednakowoż każdy kto widział te skorupiaki na surowo może zaświadczyć że w większości mają skorupki brunatne, jasnobrązowe, czarne czy nawet ciemnogranatowe. Muszą zatem nabierać koloru podczas podgrzewania, to zaś dlaczego tak się dzieje jest historią na tyle ciekawą, że wartą bardziej szczegółowego streszczenia.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: janusz » sobota 24 lis 2018, 23:37

Czym jest i jak działa zdrowe jedzenie

https://www.youtube.com/watch?v=N5Y6pUd0NcU

Opublikowany 23 lis 2018
Czym jest i jak działa na ludzki organizm zdrowe jedzenie
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 25 lis 2018, 23:50

Odżywianie w procesach zdrowienia - Walentyna Matusz

https://www.youtube.com/watch?v=FPf6OvqydLY

Opublikowany 25 lis 2018
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 16 gru 2018, 23:38

Hubert Czerniak TV #20 Cudowna dieta lecznicza / Dieta ketogeniczna / Zdrowie i uroda

https://www.youtube.com/watch?v=Ej7lULN_Oz8

Opublikowany 16 gru 2018
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » piątek 21 gru 2018, 06:57

Dzikie owoce – najcenniejsze skarby jesieni na domowe kuracje
BY BOGUSIA DELLA PORTA · 21 WRZEŚNIA 2018

Dzikie owoce są o wiele bardziej wartościowe niż jakiekolwiek hodowlane, nawet te ekologiczne.

Są bogatsze w witaminy, minerały, przeciwutleniacze i całe spektrum bioaktywnych, często unikalnych substancji, mają dużo mniej cukru.
Wiele badań wykazało, że dzikie owoce niosą ze sobą ogromne korzyści dla zdrowia w zapobieganiu i leczeniu różnych schorzeń.


Dlaczego?

Przede wszystkim dlatego, że dzikie dzikie owoce są dokładnie takie jak jest stworzyła Matka Natura.

Nikt ich nie hybrydował po by stworzyć jednolite uprawy, nie modyfikował genetycznie by uzyskać większe plony. Nikt ich nie sadził na wyjałowionej ziemi rolniczej – one same wybierają sobie miejsce.

Wiatr je wysmaga, słońce przypieka, mróz mrozi a one żadnych bez środków ochrony, nawożenia, podlewania są zdolne przetrwać i dorodnie dojrzewać w słońcu. Rośliny hodowlane w takich warunkach nie miałyby szans. To świadczy o ogromnej sile, którą możemy z nich czerpać.


Obrazek

Dzikie owoce są możliwie najbardziej ekologiczne.


Nigdy nie były nawożone, woskowane, traktowane pestycydami, herbicydami, fungicydami. Są zawsze świeże, nie trafiają do ciężarówek, chłodni, przechowalni gdzie tracą cenne składniki. Często pod sklepami ze zdrową żywnością rośnie dziki pokarm (dosłownie), który ma więcej właściwości niż to co w sklepie. I nigdy go nie brakuje, półki natury są zawsze dobrze zaopatrzone.

Dzikie owoce mają wyłącznie zalety, ale też jedną wadę – trzeba się wybrać w plener, samemu nazbierać i szybko zagospodarować.

A niestety w dzisiejszych czasach dla wielu to zadanie niewykonalne, bo tak bardzo internet zawładnął naszym czasem. Warto jednak oderwać się na kilka godzin od ekranu, to tego co sami przyniesiemy z lasów i dzikich terenów nie kupimy za żadne pieniądze ani w sklepach ani w aptekach.

Jesienią apteka natury pęka w szwach.
Dzikie owoce możemy suszyć, robić z nich przetwory. Będą naszą życiową siłą, najlepszym z możliwych uzupełnieniem składników odżywczych, poprawią odporność, dodadzą energii, przydadzą się w każdej domowej apteczce.

Obrazek
dzikie owoce nalewki, soki, konfitury

Dzikie owoce jesienne – TOP LISTA

Berberys
zwany polską cytryną wspaniale działa na cały przewód pokarmowy, drogi żółciowe, trzustkę, wątrobę, potrafi leczyć zakażenia nawet chlamydię, oczyszcza organizm, działa m.in przeciw nowotworom, cukrzycy. Jak wygląda, gdzie rośnie, jak zbierać i stosować link: BERBERYS
http://sekrety-zdrowia.org/berberys-wla ... chlamydia/

Czarny bez dziki
Zwany bzowiną lub hyczką należy do najstarszych ludowych roślin leczniczych, których nikomu nie trzeba przedstawiać. Receptury z owocu i kwiatów: CZARNY BEZ
http://sekrety-zdrowia.org/czarny-bez-przepisy/

Czeremcha
Podobna do kruszyny. Ale jej owoce są większe, błyszczące, zebrane długie grona po kilkanaście sztuk. Lekko są wydłużone, delikatnie piłkowane na brzegu kruszyna ma jajowate. Działa podobnie jak czarny bez, na odporność, przeciw przeziębieniom i reguluje trawienie.


Dereń jadalny
Ma rekordową ilość przeciwutleniaczy, witamin, dawniej leczono nim szkorbut, anemię. Warto go stosować na wzmocnienie, awitaminozę, grzybicach, infekcjach, chorobach dróg moczowych, przy wysokim ciśnieniu i problemach trawiennych. Zastosowanie i przepisy m.in na marynowany a’la oliwki: DEREŃ
http://sekrety-zdrowia.org/deren-wlasciwosci-przepisy/

Obrazek
dereń dzikie owoce

Dzika aronia
Zawiera większe stężenie składników niż hodowlana, niebagatelne znaczenie ma fakt, że może być zużyta, przetworzona zaraz po zebraniu. Świeżo zebrane owoce mają 100% witamin, później z każdą dniem je tracą. Odkryto również, że przez pewien czas nadal zachodzą w nich sterowane rytmem okołodobowym zmiany fizjologiczne, zachowują żywotność. Jakie przetwory możemy z niej zrobić – ARONIA
http://sekrety-zdrowia.org/aronia-przepisy-wlasciwosci/

Dzika róża
Witaminowa rekordzistka, w 100 gramach owocu jest 30 razy więcej witaminy C niż w cytrynie razem z rutyną uszczelnia naczynia krwionośne, by nie dać wirusom dostępu. Działa jak tarcza ochronna przed zarazkami, pomocna przy infekcjach, obniżonej odporności, depresji, bezsenności. Jak stosować i na co: DZIKA RÓŻA
http://sekrety-zdrowia.org/dzika-roza-p ... kulinarne/

Głóg
Inaczej babicha, cierń biały, jaworek jest stworzony dla serca i układu krążenia. Zawiera tak pożyteczne substancje, że można go stosować do leczenia nawet po zawale serca. Głóg powinny popijać osoby starsze, przepracowane, przemęczone, zestresowane. Przetwory z głogu obniżają wpływają korzystnie na naczynia krwionośne w mózgu, obniżają ciśnienie krwi i działają uspokajająco. Jak je przyrządzamy i stosujemy – GŁÓG
http://sekrety-zdrowia.org/glog-przepisy-glogu/

Jałowiec
Przyda się i w kuchni do marynat, bigosu, myśliwskich dań i domowej apteczce. Ma niebywałą moc niszczenia drobnoustrojów chorobotwórczych, grzybów, bakterii, w tym opornego na leki gronkowca złocistego. Już samo żucie ziarenek działa leczniczo! W jaki sposób i na co stosujemy – JAŁOWIEC
http://sekrety-zdrowia.org/jalowiec-jak ... leczniczo/

Jarzębina
Skuteczna przy chorobach pęcherza, nerek, jelit, żołądka, dróg żółciowych i całego układu trawiennego. Pomocna przy przeziębieniu, infekcjach, nadciśnieniu, cukrzycy, ma dobroczynny wpływ na pracę serca, uszczelnia i wzmacnia naczynia krwionośne, przeciwdziała zakrzepom w żyłach i tętnicach. JARZĘBINA
http://sekrety-zdrowia.org/jarzebina/

Kalina koralowa
Piękny krzew z owocami jak czerwone koraliki o cudownym działaniu na kobiece dolegliwości, sprawy gardłowe, chrypkę, utratę głosu, infekcje, problemy trawienne z zaparciami a także przeciw ….łysieniu. Na co działa, jak działa, jak stosujemy – KALINA KORALOWA
http://sekrety-zdrowia.org/kalina-koral ... lecznicze/

Pigwa
Kolejna rekordzistka jeśli chodzi o zawartość witaminy C, z jej owocu robimy przetwory wzmacniające odporność, jelita, regenerujące wątrobę, lekarstwa na przeziębienie, zgagę, bóle gardła, chrypkę lub smaczny dodatek do herbaty.
Receptury, zastosowanie – PIGWA
http://sekrety-zdrowia.org/pigwa-przepisy-wlasciwosci/

Obrazek
dzikie owoce jadalne

Rokitnik
Jest jedną z najbardziej wartościowych roślin na świecie, zawiera w sobie ponad 190 aktywnych biologicznie składników i prawie wszystkie witaminy.
Jego właściwości dla zdrowia są nie do przecenienia, również dla skóry i urody.
Z owoców można zrobić z pomarańczą i imbirem taką herbatkę niezapomnianym smaku,
http://sekrety-zdrowia.org/herbatka-rokitnikowa/

więcej o właściwościach i inne przepisy – ROKITNIK
http://sekrety-zdrowia.org/rokitnik-zdrowia-urody/

Tarnina
Popularna tarka, dzika śliwka, trochę podobna ale mniejsza niż węgierka, idealna na przetwory regulujące trawienie, o właściwościach przeciwzapalnych, biegunkom, zaparciom, chorobom narządów rodnych, infekcjom i stanom zapalnym jamy ustnej. Przepisy i zastosowanie – TARNINA
http://sekrety-zdrowia.org/tarnina-prze ... asciwosci/

Żurawina błotna
Znana ze swych właściwości przeciwko stanom zapalnym i infekcjom układu moczowego. Nie każdy jednak wie, że zapobiega próchnicy, chorobom dziąseł, leczy paradontozę, chorobę wrzodową, wzmacnia serce, oczyszcza organizm z toksyn. Przepisy i zastosowanie – ŻURAWINA
http://sekrety-zdrowia.org/zurawina-zdrowe-przepisy/

Dzikie owoce, kiedy są w pełni dojrzałe są najbardziej wartościowe. Zbieramy je w ciepłe, suche, słoneczne dni w miejscach z dala od ruchliwych ulic i przemysłu. Przejrzałe, uszkodzone odrzucamy. Najlepiej przetwarzać je w dniu zbioru, raz że mają najwięcej cennych składników a dwa, że szybko się psują, pleśnieją. Wiele z nich najlepiej zbierać po pierwszym przymrozku.
Po umyciu i osuszeniu można zrobić z nich nalewki, konfitury, soki albo je rozsypać na wyłożonej papierem blasze i włożyć na kilka godzin do rozgrzanego piekarnika 50-60 st. Suszone będą dodatkiem do herbaty, ziołowych naparów.

Bogusia della porta

https://youtu.be/wG7EakJIJ-o
https://sekrety-zdrowia.org/dzikie-owoce-wlasciwosci/
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 23 gru 2018, 23:37

Co warto jeść w zimie - Robert Wagner

https://www.youtube.com/watch?v=Gx95dnrZJrE

Opublikowany 22 gru 2018
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 30 gru 2018, 21:08

''Zdrowe'', tanie ananasy..
Czy jest jeszcze coś na planecie do jedzenia bez późniejszego nocnego świecenia?...
Kupiłęm ostatnio 3 w promocji- jeden ''rozpływa'' się dziwnie na talerzu od spodu- gnije.. Pewno.
Gorzka cena owoców tropikalnych

https://youtu.be/P7CwTBfIzbw

Napisane przez dr Josepha Mercola Fact Checked

29 grudnia 2018 r

Poprzedni Kolejny
Olej arganowy: "Płynne złoto" Maroka Olej arganowy: "Płynne złoto" Maroka
Czy wierzysz, że farmy karaluchów są w Chinach? Czy wierzysz, że farmy karaluchów są w Chinach?


HISTORIA W SKRÓCIE

Ananasy są jednym z najbardziej pożądanych owoców na świecie, ale tradycyjna uprawa ananasów zagraża zdrowiu ludzkiemu i szkodzi środowisku naturalnemu

Kostaryka jest światowym liderem w produkcji ananasów, eksportując 2 miliony ton rocznie
Przedstawiony film "Gorzka cena owoców tropikalnych" pokazuje, jak wielkoskalowi producenci ananasów używają pestycydów i taniej siły roboczej, aby zmaksymalizować swoje zyski

Toksyczne agrochemikalia stosowane w tradycyjnym uprawie ananasów zanieczyszczają zasoby wody w Kostaryce, zmuszając mieszkańców do korzystania z wody dostarczanej przez państwo

Kostaryka, pomimo niewielkich rozmiarów i ekologicznego wizerunku, używa więcej pestycydów niż jakikolwiek inny kraj, a także ma najdłuższą listę zatwierdzonych chemikaliów
całość:
https://everlast.mercola.com/r/?id=h1e2 ... =506141983
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

cedric
Posty: 7191
Rejestracja: sobota 10 mar 2018, 21:53
x 95
x 179
Podziękował: 4035 razy
Otrzymał podziękowanie: 11142 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: cedric » czwartek 17 sty 2019, 22:43

0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 27 sty 2019, 16:06

zen mycha1 dzień temu

Ludzi karmi przemysł spożywczy, który nie zwraca uwagi na zdrowie, a leczy przemysł zdrowotny, który nie zwraca uwagi na żywienie” Wendell Berry

Biologia:waznym zrodlem dla organizmu jest utlenianie kwasow tluszczowych.
Biochemia harpera: kwas palmitynowy 129 czasteczek atp z glukozy 38 czastek atp

Według naukowych oszacowań, we wczesnych stadiach rozwoju rolnictwa
procentowy udział kalorii pozyskiwanych z roślin uprawnych nie przekraczał 1%.

Kiedy rolnictwo stało się niemal powszechne, wielkość ta wzrosła do 40%.


To właśnie wtedy metabolizm człowieka został nadwerężony wskutek
nagłego wzrostu udziału węglowodanów w diecie i otworzyło to drogę
chorobom cywilizacyjnym.


Innowacje technologiczne w dziedzinie rolnictwa i
irygacji w jakiś sposób odzwierciedlają to, co obserwujemy dzisiaj.

Niestety, innowacja nie zawsze oznacza postęp w zakresie zdrowia człowieka.

Kiedy pomyślimy o współczesnej dychotomii między postępem i regresem,
natychmiast przychodzi na myśl postęp w postaci różnych urządzeń
zastępujących pracę człowieka i automatyzacja wielu procesów, oraz krok w
tył, jakim jest ograniczenie wysiłku fizycznego, którego nasz organizm
potrzebuje.

Dowody na to, że do złego stanu zdrowia ludzkości przyczyniły się
węglowodany,
można znaleźć zarówno przed paleolitem, jak i w czasach
późniejszych.


Pewne ważne wskazówki dają nam szczątki szkieletów ludzi
żyjących w czasie ostatnich 30 tysięcy lat.

Antropolog Lawrence Angel
stwierdził, że na początku okresu przedrolniczego wzrost dorosłego
mężczyzny wynosił ok. 178 cm, a dorosła kobieta mierzyła ok. 165 cm.

Dwadzieścia tysięcy lat później, kiedy rolnictwo oraz spożycie węglowodanów
stały się rzeczą powszechną, mężczyźni osiągali średnio 165 cm, a kobiety
zaledwie 150 cm.


Ubytki w uzębieniu dowodzą podobnego niekorzystnego trendu. 30 tys. lat
przed naszą erą dorośli w chwili śmierci mieli ubytki w liczbie 2,2 zęba na
osobę, a 6,5 tys. p.n.e. ubytki te wynosiły średnio już 3,5 zęba.

W czasach rzymskich wartość ta osiągnęła wielkość 6,6 zęba. Tendencje te sugerują, że
wprowadzenie do jadłospisu dużych ilości węglowodanów miało na zdrowie
ludzkie wpływ negatywny, a owe ujemne skutki pojawiły się bardzo
wcześnie.

Wspominaliśmy wcześniej o Westonie Price'u, dentyście, który w czasie
swych podróży po świecie w latach 20. i 30. XX wieku stwierdził, że
społeczności, które jadały duże ilości mleka, mięsa i tłuszczu, zawsze cieszyły
się zdrowszym kośćcem i zębami niż pokrewne, odpowiadające im
genetycznie społeczności, które zaczęły stosować dietę
wysokowęglowodanową. Podobne zależności odkryto też w materiale
archeologicznym.
Kontrowersyjnie ;)

z:
komentarze pod filmem:

https://youtu.be/usZitaDuqWQ
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Kolendra
Posty: 361
Rejestracja: poniedziałek 18 gru 2017, 08:33
x 22
x 19
Podziękował: 309 razy
Otrzymał podziękowanie: 405 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: Kolendra » poniedziałek 28 sty 2019, 15:30

Powiedzcie mi, proszę, jeżeli się orientujecie, czy można jeść kiełkujące ziemniaki? Bo różne legendy krążą na ten temat. Że niby toksyczne są i nie nadają się do spożycia. Ja tam zawsze te pędy wycinalam albo zdrapywałam, obierałam nieco głębiej i jadłam. Wychodzę z założenia, że lepsze ziemniaki kiełkujące niż z '' posypką'' zapobiegającą puszczaniu pędów ale może się mylę?
Jakie jest Wasze zdanie?
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14640 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » poniedziałek 28 sty 2019, 15:42

Kiełkujące ziemniaki, a nawet z pędami, absolutnie toksyczne nie są. Toksyczne są ziemniaki zzieleniałe, przechowywane w świetle, choć nawet ta toksyczność jest pojęciem względnym. W każdym razie spożywania zielonych lepiej unikać.
Oczywiście pędy zmniejszają, jakieś właściwości odżywcze, ale ziemniaki niezwykle rzadko stosujemy jako lekarstwo, a szkoda, bo też sporo potrafią!
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Kolendra
Posty: 361
Rejestracja: poniedziałek 18 gru 2017, 08:33
x 22
x 19
Podziękował: 309 razy
Otrzymał podziękowanie: 405 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: Kolendra » poniedziałek 28 sty 2019, 17:26

No to super, utwierdziles mnie w moim przekonaniu :)
Słyszałam też opinie, że czosnek z zielonym pędem (czyli kiełkiem) też lepiej sobie odpuścić (nawet wg TCM) bo w kielkach skumulowane są wartości i czosnek jako naturalny antybiotyk będzie za mocny, prawie jak trucizna.. Ciekawe czy to prawda
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14640 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » poniedziałek 28 sty 2019, 20:06

Trudno powiedzieć, botanikiem nie jestem, ale te pierwsze kiełki raczej nie kumulują "dobra", dopiero łodyga, która będzie docelowo miała nasiona - wyciągnie wszystko. Po mojemu, dopóki sam ząbek czosnku jest twardy - jest użyteczny.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

cedric
Posty: 7191
Rejestracja: sobota 10 mar 2018, 21:53
x 95
x 179
Podziękował: 4035 razy
Otrzymał podziękowanie: 11142 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: cedric » niedziela 03 lut 2019, 16:57

0 x



Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: azo » sobota 16 lut 2019, 18:19

Taki dylemat chyba lżejszego kalibru niż poruszane ale. Zastanawiam się od pewnego czasu czy należy jeść owoce, które wyglądają zdrowo i nie widać na nich z zewnątrz ani w środku żadnych zmian ale mają spleśniałe pestki/nasiona (czasem w moreli np pestka się sama rozpada i widać zepsute nasiono). Skąd ta wątpliwość? Rośliny wyprodukowały owoce po to, żeby zachęcić nimi zwierzęta do zjadania ich, roznoszenia i rozsiewania. Więc logicznie ujmując dla rośliny najważniejsze jest nasiono i w jego produkcję wkłada najwięcej energii i substancji (czasem toksycznych dla zwierząt, żeby ich nie zjadały). Owoc to głównie woda i cukier dla zachęty plus potrzebne minerały, żeby go przez jakiś czas utrzymać. Jeśli roślina nie potrafiła lub nie miała dość składników żeby wyprodukować dobrej jakości nasion (skoro obumarły i spleśniały), to co z owocem, mniej ważnym z samego założenia? I tu powstaje dylemat. Wyrzucić dwa kilo pięknych, twardych jabłek, które mają spleśniałe (wyłącznie od wewnątrz) gniazda czy tylko te gniazda wykroić i owoce zjeść? Pleśń w widoczny sposób nie przeszła jeszcze przez system ochronny pestek w owocach ale...
0 x


Ascezo minD

Awatar użytkownika
devi
Posty: 1562
Rejestracja: wtorek 02 lut 2016, 14:17
x 1
x 73
Podziękował: 711 razy
Otrzymał podziękowanie: 2662 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: devi » wtorek 19 lut 2019, 13:01

Obrazek
0 x


Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało twoim życiem, a ty będziesz nazywał to przeznaczeniem. /C.G. Jung

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » wtorek 19 lut 2019, 19:40

GRACZ pisze:
sobota 16 lut 2019, 18:19
czy należy jeść owoce, które wyglądają zdrowo i nie widać na nich z zewnątrz ani w środku żadnych zmian ale mają spleśniałe pestki/nasiona (czasem w moreli np pestka się sama rozpada i widać zepsute nasiono).
Ha...
Mam na parapecie na talerzu kiwi (kg w siateczce), nikt go nie chciał jeść, to ja zjem, przecież nie wyrzucę, pomyślałem.
Ale jakoś nie nie wyszło.. Minęło 6 tygodni, a one nie chcą nawet spleśnieć..
Jeść czy nie jeść ? ;)
Poczekam jeszcze z miesiąc..
Na naturalnews czytałem (znajdę, wkleję), że ''żywność'' ''konserwuje'' się tlenkiem węgla !
Zdrowe jak choroba :D
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

zdro
Posty: 724
Rejestracja: wtorek 31 sty 2017, 11:56
x 24
x 50
Podziękował: 799 razy
Otrzymał podziękowanie: 743 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: zdro » wtorek 19 lut 2019, 22:28

Mnie zawsze po kiwi palilo w ustach.
Jaki spokoj teraz mam na karniworze.Zero jakichkolwiek problemow po jedzeniu.
0 x


We're living in an open air asylum and the inmates are in charge.

beadnorsi
Posty: 1509
Rejestracja: niedziela 27 maja 2018, 12:06
x 3
x 97
Podziękował: 2997 razy
Otrzymał podziękowanie: 2113 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: beadnorsi » środa 20 lut 2019, 11:13

Witam.Ja natomiast jem chetnie Papaje,i to ta duza z Brazyli.Kiedy wyjmuje ja z lodowki,jest zimna,wiadomo,wiec ocieplam ja w cieplawej wodzie.Za kazdym razem,kiedy ja wyjmuje,woda robi wrazenie "lekko tlustej".Oczywiscie wiem,ze pryskaja no ale kiedy nie wstawie jej do lodowki to w tydzien zmieknie na tyle,ze juz sie zjesc nie da i to jest koniec.Jest to jedyny owoc,ktory wlasciwie jem,no moze czasem wieczorem jablko kwasne zielone.Papaja,nie dosc ,ze smaczna to jeszcze enzymy ma i potas,o innych rzeczach nie wspomne.Przy "Candidzie" chyba nie wskazana :?:
0 x



Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: azo » sobota 23 lut 2019, 17:02

Nigdy nie widziałam zepsutego z zewnątrz kiwi. Wysychają tylko i się marszczą. Psują się od środka i jeśli skórka gdzieś jest ciemna to znaczy że pod spodem już zgniło. Odkąd je pamiętam. Może ta sucha i gruba, włochata skórka je tak chroni? A jabłka się wyjaśniły. Znajomy Mi powiedział, że je mrożą, żeby się nie psuły a potem rozmrażają do handlu. Żadna pestka tego nie wytrzyma. Nie bardzo to Sobie wyobrażam bo przecież w jabłku jest dużo wody i też by to zmieniło jego strukturę ale licho wie co z tym robią faktycznie. Tłuste na powierzchni jest wszystko - to pestycydy, które mają ochraniać przed zepsuciem. Mogą się w mózg wbudowywać. Jabłka po prostu się lepią od nich. Woda tego nie zmywa nawet ciepła nie do końca. Zalecane jest moczenie w wodzie z dodatkiem łyżki sody na litr. Tak robię z liściastymi i miękkimi, twarde myję gąbką robionym płynem z mydła plus soda. Chyba że akurat mam doła to w ogóle nie myję... i nie jem skórek tylko środek wygryzam... :roll: :(
0 x


Ascezo minD

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » sobota 23 lut 2019, 18:11

Znajomy Mi powiedział, że je mrożą, żeby się nie psuły a potem rozmrażają do handlu.
Na pewno schładzają do kilku stopni, widziałem gdzieś w tv.
Jędrne to te świeżo przywiezione z magazynu, potem miękną, ''smakują'' jak papier
mało słodki, lepią się jak lukier od utrwalaczy, tylko te z grójeckie (netto, lidl) mają jakiś smak.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

ODPOWIEDZ