Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Jedzenie ma znaczenie

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 10 maja 2018, 23:16

SENSACYJA ZUPA ZIOŁOWA

https://www.youtube.com/watch?v=ZgPfDf9S27A

Opublikowany 6 maj 2018
LUDZIE to jest szczepionka podawana na wiosne dla naszego organizmu ,, wystarczy raz w roku zrobic sobie taka kuracje , taka zupe z natury i nie musisz robic nawet glodowki , zeby pozbyc sie toksyn , ja gwarantuje poprawe samopoczucia juz po tygodniowej kuracji , zaznaczam same zupy nic wiecej zadnych kawek rano zadnego browarka , i zyjesz od nowa , wtedy mozesz wrocic do swych słabosci , zeby kolejny rok przezyc w jakims normalnym zdrowiu , polecam sprawdz to działa . nie kupuj sklepowych nowalijek one sa robione dla kasy , dla zysku i sa pedzone na szybko z duza dawka azotu , byle zarobic i zyskac tam nikt nie mysli i twoim zdrowiu A, przyroda nie da sie oszukac , i podaje mam pod nogi , np kurdybanek , czy mlecz , wystrczy tylko schylic sie i zerwac , i zdrowiec , obserwuj zwierzeta ucz sie od nich bo my ludzie zatracilismy instynkt samozachowawczy , i chcemy zyc szybko wydajnie ale krotko ,, jak silnik ktory jest wyliczony na 500 tys km , a my korzystajac z niego na okraglo niszczymy go w ciagu roku , podobnie nasz organizm normalnie jest wyliczony na 150 lat . ale to my chcemy szybko zyc i zabijamy go za 50 lat , jedzac za duzo supli , ENERGETYCNEGO ZARŁA , bo musimy pracowac dla korporacji , bo kredyt trzeba oddac , bo trzeba byc sprawnym w nocy bo zona odejdzie a wiec łykamy wiagre i inne wzmacniacze , zeby byc cool i trendi , zeby nie odstawac od reszty , a wiec niszczymy nasze cialo w ciagu 50 lat a mozemy spokojnie zyc 150 , na luzie , organizm ma miec braki , on sam je sobie uzupleni jak bedziesz jadł takie zupy , jestesmy doskonała maszyna , stworca nam dal takie mozliwosci samoregeneracji a wiec nie zmarnuj tego uwierz w to ,,uwierz w siebie , i pokonasz wszystkie dolegliwosci ,, JA wiem ZE TO BOLI ,i ,zgadzam sie z tym czestym pytaniem ,, zadaja sobie ludzie pytanie to po co zyc jak nie moge za zapracowane pieniadze dobrze pojesc , i wypic tego co ja lubie ,, a wiec po co zyc mowia mi wszyscy , ,, wiekszosc ludzi woli zyc krocej ale wygodniej , dzisiaj nikt nie chce BYC AMISZEM , i rezygnowac z czegokolwiek ,,, ale jak tylko zaczniesz chorowac to wszystko sie wali ,, twoje poglady ida do smieci i zaczynasz szukac drogi do zdrowia , ja to znam z autopsji byłem na dnie , i stanałem na nogi dzieki wlasnej woli i zaparciu nie pomogly mi doktory w zaden sposob , zabijali mnie kolejnymi tabletkami , a wiec jezeli jestes juz po 50 to czas obudzic sie z marzen o potedze , jak juz nic nie zrobiłes wielkiego to szans na to jest coraz mniej a wiec spokojnie zyj i zypki gotuj a zdowie wroci samo , wystarczy 2 tygodnie i zobaczysz efekty , polecam sprawdziłem wiele razy ,, , hej sai
0 x



Awatar użytkownika
devi
Posty: 1562
Rejestracja: wtorek 02 lut 2016, 14:17
x 1
x 73
Podziękował: 711 razy
Otrzymał podziękowanie: 2662 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: devi » niedziela 03 cze 2018, 18:59

5 powodów, by przestać jeść nabiał

https://www.youtube.com/watch?v=04TsrMxtAN4

Jak już wspominałam, do tego filmiku wybrałam jedynie 5 powodów. A tak naprawdę jest ich o wiele więcej... Pominęłam m.in.:
- trądzik i inne problemy skórne
- problemy z trawieniem
- cukrzyce
- nadwaga i otyłość (a co za tym idzie - mnóstwo innych problemów jak np. zwiększone ryzyko poronienia, zawału serca, zapaście, cukrzyce i inne)
- problemy z ciśnieniem krwi
- zawały serca
- nowotwór jelita i inne poważne problemy z układem trawiennym
- zapalenie ucha u dzieci i nie tylko
- alergie (mleko krowie jest największym dotychczas odkrytym alergenem u dzieci)
- i wiele więcej...
0 x


Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało twoim życiem, a ty będziesz nazywał to przeznaczeniem. /C.G. Jung

zdro
Posty: 725
Rejestracja: wtorek 31 sty 2017, 11:56
x 24
x 50
Podziękował: 802 razy
Otrzymał podziękowanie: 744 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: zdro » niedziela 03 cze 2018, 19:33

Surowe mleko od zdrowego zwierzecia to samo zdrowie. Pasteryzacja zamienia mleko w trucizne. Glownym powodem ogolnej nietolerancji nabialu i innych rzeczy sa infekcje z grzybem na czele. Jedynym mlecznym produktem na dobrej jakosci pasteryzowanym pelnotlustym mleku ktory przewaznie nie robi problemow jest jogurt naturalny z zywymi kulturami bakterii. Jogurt ma odczyn kwasny a zle bakcyle tego nienawidza. Dodajac do niego surowy miod, pierzge czy propolis a najlepiej wszystko na raz daje potezne rezultaty lecznicze. Wlasnie niedawno sie o tym przekonalem. Skrobia czy proste cukry to ulubiona pozywka dla grzybow i spolki, ale surowe produkty pszczele to dla nich zabojcza trucizna. Weglowodany sa jednak potrzebne by zywic dobre bakterie, ale w przypadku powaznych infekcji patogeny wszystko zabieraja.
0 x


We're living in an open air asylum and the inmates are in charge.

Awatar użytkownika
Kiszka
Posty: 1163
Rejestracja: niedziela 26 lut 2017, 19:24
x 22
x 57
Podziękował: 2677 razy
Otrzymał podziękowanie: 1204 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: Kiszka » poniedziałek 04 cze 2018, 09:33

również mam takie samo zdanie jak kolega @zdro. mleko tylko surowe a z niego wspaniała maślanka, śmietana, masło, serwatka i twarogi.
surowe mleko kozie lub kozie zsiadłe także rewelacja. robię taki eksperyment na sobie - rok 2017 praktycznie oprócz masła nic z nabiału a teraz od 2018 pije mleko surowe, serwatkę, maślankę itp i mogę powiedzieć, że póki co jest bardzo ok...

w robocie mam ekspres do kawy (z którego oczywiście nie korzystam ;) ) i wlewają tam do chłodziarki Łaciate z kartonu a co najlepsze to jest tego kupione parę kartonów i stoi sobie poza lodówką i nawet się nie psuje :shock: :D . To wyobraźmy sobie co tam za syf jest, że mleko poza lodówka ani nie kiśnie ani się nie robi zsiadłe - masakra
0 x


Czołem Wielkiej i wolnej Polsce!

zdro
Posty: 725
Rejestracja: wtorek 31 sty 2017, 11:56
x 24
x 50
Podziękował: 802 razy
Otrzymał podziękowanie: 744 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: zdro » poniedziałek 04 cze 2018, 16:50

@kiszka i bedzie coraz lepiej. Warto zapoznac sie z praca dentysty Weston Price. Prawdziwa nauka oparta na faktach, a nie przeklamane wegebzdury.
0 x


We're living in an open air asylum and the inmates are in charge.

Awatar użytkownika
Basia7
Posty: 995
Rejestracja: niedziela 15 mar 2015, 01:06
x 39
x 95
Podziękował: 2263 razy
Otrzymał podziękowanie: 2217 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: Basia7 » środa 06 cze 2018, 18:10

Tych produktów jeść już nie wolno. Chrońcie zdrowie!

a303 Maj 26, 2018 Zdrowie 7

Masła 72,5% nie wolno jeść w żadnym wypadku. To jest trans-tłuszcz – olej roślinny o niskiej jakości, rozbity wodorem. Masła poniżej 82,5% nie ma. Jeśli nie zdołamy znaleźć takiego masła, to lepiej jeść olej roślinny. Lepiej jest zjeść dwie łyżki naturalnego masła śmietankowego, jeśli nie ma postu, niż całe opakowanie, czy kilogram trans-tłuszczów.

Spożywanie żywności, zawierającej trans-tłuszcze, zmniejsza zdolność organizmu do przeciwstawienia się stresom, zwiększa ryzyko powstawania depresji.

Produkty żywnościowe, zawierająca trans-tłuszcze to:

– margaryna;

– miękkie masła, mieszanki maseł śmietankowych i roślinnych;

– rafinowany olej roślinny;

– majonez;

– keczup;

– produkty fast – food – frytki ziemniaczane itp, do wytwarzania których stosowano tłuszcze uwodornione;

– wyroby cukiernicze – torty, ciasta, ciastka, krakersy itp., do produkcji których wykorzystywano tłuszcze kulinarne;

– przekąski – chipsy, popcorn itp.

– mrożonki.

Śledzie małosolne w plastikowych pojemnikach

Śledzie małosolne są przechowywane tylko w oleju. W żadnym occie, winie śledzi się nie przechowuje. Jeśli śledzie są bez oleju, to znaczy, że została dodana do nich urotropina. W całym świecie urotropinę uznaje się za bardzo niebezpieczny dodatek i jest ona zabroniona (tworzy się podczas reakcji amoniaku z formaldehydem).

Kawior małosolny

Zasada jest taka sama. Kawior nie przechowuje się przez długi czas. Tylko w stanie zamrożonym lub silnie solonym. Jeżeli sprzedaje się jako małosolny, to znaczy, że dodano do niego albo urotropinę lub kwas cytrynowy. Być może dodano coś innego, ale na wyjściu i tak powstaje formaldehyd.

Celowe produkty inżynierii genetycznej

– Paluszki krabowe. (Crab Essence – esencja krabowa, mieszane z soi, mimo nazwy, paluszki krabowe nie zawierają mięsa kraba, a od 1993 roku producenci zostały prawnie zobowiązane do ich label „paluszki krabowe smakowe.”).

– Kakao.

– Orzeszki ziemne. Gen petunii jest wszczepiony. Straszna trująca substancja. A owady nie jedzą orzeszków ziemnych.

– Ziemniaki importowane.

– Zielony groszek (z puszki, konserwowany).

– Kukurydza (konserwowana).

– Paluszki kukurydziane i płatki zbożowe z cukrem. Jeśli kupujecie płatki kukurydziane, paluszki, nie powinny one być słodkie. Ponieważ cukru nie używa się w produkcji. Cukier spala się w temperaturze 140 ° C. W związku z tym stosuje się zamienniki cukru, w danym przypadku – cyklaminian.

– Kasze i krupy z aromatami i barwnikami identycznymi z naturalnymi. Są to substancje chemiczne, które mają zapach – smak gruszki, truskawki, banana itp. Nic naturalnego tu nie ma.

– Lizaki. Obecnie stosowana jest tak silna esencja chemiczna, że jeśli zostawić lekko zwilżony cukierek na obrusie, to przepali on obrus na wylot wraz z lakierem. Zniszczy nawet plastik. Wyobraźmy sobie, co się dzieje w naszym żołądku.

– Dżemy. Marmolada. Potężne przeciwutleniacze. Nigdy nie zdoła się przechować wiśni w pierwotnej postaci. Nic wspólnego z tym, co było w dawnym ZSRR, obecna marmolada nie ma. To są po prostu cuda przemysłu chemicznego.

ŚMIERTELNIE NIEBEZPIECZNE!

– Produkty do szybkiego przyrządzenia (Fast Food): makarony do szybkiego przygotowania, zupy rozpuszczalne (w proszku typu Knorr, Winiary itp.), puree ziemniaczane, kostki bulionowe, soki rozpuszczalne. Wszystko to jest wyłącznie chemia, przynosząca szkodę dla organizmu.

– Kiełbasy wędzone na surowo i inne … Są z genetycznie modyfikowanej soi. Parówki, serdelki, kiełbasy gotowane, pasztety i inne produkty z tzw. ukrytymi tłuszczami. W ich składzie jest słonina, tłuszcz z trzewi (sadło), skóry wieprzowe w sumie do 40% wagi, ale maskowane są pod mięso, w tym również za pomocą dodatków smakowych. O jakiejkolwiek naturalności w tym przypadku nie można w ogóle mówić. Bierze się cieniutki pasek mięsa w postaci szyjki i kilogram żelu. Przez noc w specjalnej maszynie żel przemienia się (ros. – «расколбашивается») wraz z kawałeczkiem „szyjki” do rana w ogromny kawał „mięsa”. Jako takiego mięsa w nim jest nie więcej niż 5%. Wszystko pozostałe – to żel (karatynina, wzmacniacze smaku, wzmacniacze koloru). Różowy kolor takiemu „mięsu” nadają wzmacniacze koloru wraz ze specjalnymi lampami. Jeśli wyłączyć lampy w gablocie – wystawie sklepowej, to można zobaczyć, że mięso jest koloru zielonkawego. Tak jak było kiedyś, dzisiaj już nikt nie wędzi. Wykorzystuje się płyny wędzarniane, w których, znowu !, zawarty jest formaldehyd!

– Produkty mleczne o długim okresie przechowywania (ponad 2 miesiące). Wszystkiego, co jest przechowywane przez okres dłuższy niż 2 tygodnie, spożywać nie wolno.

– Opakowania aseptyczne – są to opakowania z antybiotykiem.

– Arbuzy. Jeśli udało wam się 10 razy, to za 11-tym razem może się nie udać. Arbuzy – nawożone są takimi środkami, że jest to pierwszy kandydat do zatrucia.

– Papryka (poza sezonem). Produkt całkowicie genetycznie zmodyfikowany.

– Keksy w opakowaniach

– Rolady. One nie czerstwieją, nie psują się, nie wysychają, z nimi w ogóle nic się nie dzieje. Będą leżeć przez miesiąc. I po miesiącu będą takie same.

– Cukierki. 90% czekolada – to wcale nie jest czekolada (tylko substytuty, barwniki).

– Batony czekoladowe. To ogromna ilość kalorii w połączeniu z dodatkami chemicznymi, produktami genetycznie modyfikowanymi, barwnikami i aromatami. Połączenie dużej ilości cukru i różnych dodatków chemicznych zapewnia najwyższą wartość kaloryczną i chęć do nieustannego ich jedzenia na nowo, wciąż od nowa.

– Herbaty zamorskie, herbaty aromatyzowane i wiele naszych, krajowych. Pijcie herbatę naturalną, w której nic nie pływa, nie ma dodatkowego smaku. Wszystkie herbaty aromatyzowane są z dodatkiem kwasu cytrynowego, lub pomarańczowego, albo jeszcze jakiegoś tam kwasu.

Przyzwyczajenie następuje natychmiast. A my musimy wszystkie kwasy usuwać z organizmu.

– Rafinowany dezodoryzowany olej roślinny. Oleju tego nie można stosować na surowo w sałatkach. Olej produkowany przez fabryki do produkcji, z pewnością nie jest produktem, przeznaczonym do spożycia. Oleje te nie posiadają żadnych korzyści dla układu trawiennego, zagłuszając jego prace, blokując substancjami tłuszczowymi wszystkie procesy trawienne.

– Słodkie napoje gazowane. Słodkie napoje gazowane – to mieszanka cukru, chemikaliów i gazów – aby jak najszybciej rozprowadzić substancje szkodliwe w całym organizmie. Coca-Cola na przykład, jest wspaniałym środkiem do usuwania kamienia wapiennego i rdzy. Pomyślcie dobrze, zanim taki płyn wyślecie do żołądka. Ponadto, gazowane słodkie napoje są szkodliwe z powodu wysokiego stężenia cukru – odpowiednika czterech do pięciu łyżeczek od herbaty, rozpuszczonych w szklance wody. Dlatego nie należy dziwić się temu, że zaspakajając pragnienie takim napojem gazowanym, po pięciu minutach znowu się chce pić.

– Soki w opakowaniach. O żadnych naturalnych sokach w tym przypadku nie ma mowy. NIE MA naturalnych soków w sprzedaży w opakowaniach. NIE MA! Nie ważcie się poić nimi swoje dzieci! Jest to czysta chemia!

– Truskawki zimą. Całkowicie bezużyteczny produkt. Ani jednej witaminki tam nie ma.

To jest przykładowa lista produktów, z których radzimy zrezygnować całkowicie! A czy należy to zrobić lub nie – decyzja należy do Was! Ale pamiętajcie, że od waszej decyzji zależy nie tylko wasze samopoczucie i aktywność fizyczna, ale życie! Życie wasze i życie waszych dzieci!

Tłumaczył Andrzej Leszczyński

24.5.2018 r.

Źródło:

Будьте здоровы! Эти продукты есть уже нельзя, берегите здоровье

Źródło: http://3rim.info/9535-budte–zdorovy–eti ... orove.html

*************************

Nieco informacji o szkodliwości dodatków chemicznych w produktach żywnościowych. Podaje je według bardzo podobnego artykułu, który przetłumaczyłem w 2016 r.

Glutaminian sodu E-621. Nie wolno spożywać produktów z dodatkiem E-621 (glutaminianu sodu). Należy wziąć opakowanie towaru w sklepie i przeczytać. Jeśli podany jest glutaminian sodu, nie kupujcie go w ogóle. Glutaminian sodu jest wzmacniaczem smaku. Obecnie dodaje się go nawet do najbardziej nieoczekiwanych produktów, aby „podłapać” na nie klientów. Bądźcie uważni!

Zamienniki cukru (słodziki). Wszystkie zamienniki cukru mają silne działanie żółciopędne. U osób z chorobami dróg żółciowych słodziki mogą nasilić przebieg choroby. A w napojach gazowanych słodziki w ogóle mało kto traktuje poważnie, a za wodę z „zero kalorii” płaci gruczoł krokowy.

Acesulfam – E950. (ang. – Sweet One – słodki). W 1974 roku, w Stanach Zjednoczonych uznany przez lekarzy za wolno działającą truciznę, zdolną przyspieszyć rozwój nowotworów złośliwych.

Aspartam – E951. Nazwa handlowa: sweetle, slastilin, sukrazid, nutrisvit. W 1985 roku wykryto chemiczną niestabilność aspartamu: w temperaturze około 30 stopni Celsjusza w wodzie gazowanej rozkłada się on na rakotwórczy formaldehyd (kancerogenna klasa A), metanol i fenyloalaninę.

Cyklaminian – E952 (tsyukli). Od 1969 roku zakazany w Stanach Zjednoczonych, Francji, Wielkiej Brytanii i jeszcze w szeregu krajów z powodu podejrzeń, że ta substancja słodząca wywołuje niewydolność nerek. W krajach byłego Związku Radzieckiego najbardziej rozpowszechniony ze względu na niską cenę.

Ksylitol – E967.

Sorbit – E420. W większych dawkach (ponad 30 gramów przy jednokrotnym spożyciu) powoduje rozstrój żołądka.

Trans – tłuszcze. Trans – tłuszcze – to specyficzny rodzaj tłuszczów nienasyconych wytwarzanych sztucznie. Płynne oleje roślinne są przekształcane w procesie uwodorniania w stałe tłuszcze roślinne – margaryny, tłuszcze kulinarne, spożywcze. Uwodornione tłuszcze mają zniekształconą strukturę molekularną, nie charakterystyczną dla związków naturalnych. Osadzając się w komórkach naszego ciała, trans – tłuszcze zakłócają metabolizm komórkowy. Uwodornione tłuszcze nie dopuszczają do pełnowartościowego odżywiania komórek i przyczyniają się do gromadzenia toksyn, co jest przyczyną chorób.

*************************

Od tłumacza:

Po przeczytaniu takich informacji człowieka ogarnia przerażenie: w takim razie co jeść??? Trzeba jeść produkty, pochodzące od uczciwych Rolników, produkujących zdrową żywność z upraw, nawożonych obornikiem. To samo dotyczy jajek i drobiu oraz zwierząt, których mięso spożywamy i które powinniśmy kupować z miejsc, wiedząc, że są karmione paszami naturalnymi (można np. kupować do spółki z sąsiadami, krewnymi, znajomymi całych sztuk lub połówek i przerabiać je samemu). Należy kupować żywność jak najmniej przetworzoną. Nie kupować żadnych pasztetów, produkowanych ze skór, kopyt, oczu i wszelkich resztek zwierzęcych, dokładnie wielokrotnie przemielonych i wzbogaconych dodatkami smakowymi, aromatami, konserwantami, ulepszaczami i innymi podobnymi świństwami.

Chciałbym poza takimi zbawiennymi radami i naukami światłych kapłanów, dotyczącymi zdrowego życia duchowego i fizycznego, jak: częste korzystanie z Sakramentów Świętych (Spowiedzi, Eucharystii, Namaszczenia Chorych); częste chodzenie do kościoła i uczestniczenie we Mszy św.; czytanie Psalmów, uświęcających naszą duszę i odpędzających chorobotwórcze działania upadłych duchów; życie według Przykazań Bożych; pielęgnowanie w sobie cnót chrześcijańskich (modlitwy, postu, jałmużny i in.); znoszenie chorób z cierpliwością i dziękczynieniem; uświęcanie naszej natury wodą święconą i przaśnym chlebem, przyjmowanymi rano na czczo; korzystanie z poświęconej lub egzorcyzmowanej wody, soli i oleju do spożywania, święcenia domu; korzystanie z kąpieli w świętych źródłach; namaszczanie poświęconym olejem, pobranym z cudownych mirotoczących ikon – gorąco polecić jeszcze korzystanie z mocy Znaku naszej Wiary – KRZYŻA. Znak Krzyża uświęca, zabija zarazki, przemienia własności wody i pokarmów, uzdatnia je nawet wtedy, gdy są zatrute. Przed spożyciem jakichkolwiek pokarmów czy napojów odmówmy krótką modlitwę dziękczynną za nie do Pana Boga, prosząc Go o ich pobłogosławienie, a następnie wykonajmy nad nimi znak Krzyża.

I jeszcze jedno: po przyniesieniu do domu zakupionych produktów lub czegokolwiek musimy natychmiast usunąć (zdrapać…) naniesione na nie kody kreskowe, zawierające znak bestii – liczbę 666, a następnie artykuły te lub przedmioty pokropić wodą święconą i przeżegnać znakiem Krzyża. Niech to stanie się naszym codziennym przyzwyczajeniem. Trzeba się bronić!

https://wolna-polska.pl/wiadomosci/tych ... ie-2018-05
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 17 cze 2018, 22:56

Superodżywianie, czyli o ludziach, którzy zapomnieli umrzeć

https://www.youtube.com/watch?v=_IcgxabI5M0

Opublikowany 11 cze 2018
Nagranie wykładu Katarzyny Lewkowicz-Siejki pt.: "Superodżywianie, czyli o ludziach, którzy zapomnieli umrzeć​", który odbył się w kwietniu 2018 roku w Poznaniu w ramach działalności Stowarzyszenia Promocji Zdrowego Stylu Życia - Sięgnij Po Zdrowie.

mgr Katarzyna Lewkowicz-Siejka jest dziennikarką i promotorką zdrowego stylu życia; autorką wielu radiowych audycji medycznych oraz kilkudziesięciu publikacji prasowych i wykładów poświęconych współczesnym problemom zdrowotnym, dietoterapii oraz medycynie naturalnej opartej na naukowych badaniach.
0 x



Kolendra
Posty: 361
Rejestracja: poniedziałek 18 gru 2017, 08:33
x 23
x 19
Podziękował: 309 razy
Otrzymał podziękowanie: 405 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: Kolendra » sobota 01 wrz 2018, 21:27

0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16970
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17181 razy
Otrzymał podziękowanie: 24259 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: songo70 » poniedziałek 10 wrz 2018, 17:34

http://warsztatdobregoslowa.pl/dieta-lekarz-leczenie/

na paradoks zakrawa fakt iż wile os. wyleczyło się z przewlekłych chorób w Niemieckich obozach zagłady..
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
devi
Posty: 1562
Rejestracja: wtorek 02 lut 2016, 14:17
x 1
x 73
Podziękował: 711 razy
Otrzymał podziękowanie: 2662 razy

Re: Jedzenie ma znaczenie

Nieprzeczytany post autor: devi » poniedziałek 10 wrz 2018, 18:45

Szczupły i chory czy szczupły i zdrowy?

Ostatnimi czasy wielką popularnością cieszy się niskowęglowodanowa dieta wysokobiałkowa. Zalecają ją niektórzy dietetycy ( i sami doświadczają jej zgubnych rezultatów...), a stosują osoby pragnące szybko pozbyć się zbędnych kilogramów. Faktycznie, jest to dieta skuteczna w redukcji masy ciała. Ale czy bezpieczna? Podsumowanie 17 prac badawczych, w których wzięło udział 272 216 uczestników wykazało statystycznie istotny 31% WZROST w całkowitej liczbie zgonów wśród osób stosujących wysokobiałkową dietę niskowęglowodanową. Dieta bogata w białko zwierzęce znacznie zwiększa ryzyko zachorowania na choroby serca i nowotwory. Czy istnieje zatem sposób na bezpieczne pozbycie się tłuszczyku na brzuszku? Okazuje się, że stosowanie bogatej w błonnik diety opartej na nieprzetworzonych produktach roślinnych nie dość, że powoduje spadek masy ciała, to jeszcze chroni przed nowotworami i chorobami serca. Hiroshi Noto, Atsushi Goto, Tetsuro Tsujimoto, Mitsuhiko Noda: Low-Carbohydrate Diets and All-Cause Mortality: „A Systematic Review and Meta-Analysis of Observational Studies”PLoS One. 2013; 8(1): e55030.

dr Iwa Jonik

Obrazek
0 x


Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało twoim życiem, a ty będziesz nazywał to przeznaczeniem. /C.G. Jung

Awatar użytkownika
luna
Posty: 299
Rejestracja: poniedziałek 08 lut 2016, 11:52
x 17
x 7
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 329 razy

Re: Witamina D - K - A

Nieprzeczytany post autor: luna » środa 12 wrz 2018, 13:26

Francuzi zjadają rocznie średnio 24 kg sera i należą do największych konsumentów tego produktu na świecie.
Francuzi też jedzą tłuste mięsa, sery, wątróbki i pasztety, ale rzadziej chorują. Czym jest francuski paradoks?

Zaledwie 83 na każde 100 tys. obywateli Francji umiera z powodu zaburzeń krążenia. Naukowcy nazywają ten fenomen francuskim paradoksem. Niektórzy sugerują, że sekretu zdrowia francuskich naczyń wieńcowych upatrywać należy w południowym zwyczaju sączenia do obiadu (i kolacji) kieliszka czerwonego, wytrawnego wina.

Z danych opublikowanych przez Narodowy Instytut Badań Statystycznych i Ekonomicznych w Paryżu wynika, że liczba francuskich stulatków wzrosła z 3760 w 1990 roku do 20115 w 2008 - czyli ponad pięciokrotnie.

Rzadkie występowanie chorób serca we Francji, mimo bogatej diety, w tak tłuste mięsa, sery, wątróbki i pasztety,zwany francuski paradoks, nad którym specjaliści od badań medycznych głowili się przez dziesiątki lat.

I po co obwiniać ser od krów za wszelkie zło tego świata? Golnijta sobie do obiadu lampkę wina,jedzcie więcej warzyw i ryb i mimo nieszczęsnego sera nie będziecie mieli żadnego zwapnienia, trochę witaminy D,kwasy omega, gdy się nie je ryb
0 x



Awatar użytkownika
luna
Posty: 299
Rejestracja: poniedziałek 08 lut 2016, 11:52
x 17
x 7
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 329 razy

Re: Witamina D - K - A

Nieprzeczytany post autor: luna » piątek 14 wrz 2018, 10:21

cedric pisze:
wtorek 11 wrz 2018, 15:07
DEATH BY CALCIUM

https://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiaz ... przez-wapn
Śmierć przez wapń
W swojej książce dr Levy twierdzi. Ponieważ produkty mleczne są bogate w wapń, uważa on, że wapń w mleku działa w taki sam sposób jak suplementy wapnia: jest on obcy i niepotrzebny. Suplementy wapnia i produkty mleczne są uważane za toksyczne przez doktora Levy.
A ja pytam jak to się ma do Francuzów,którzy nie unikają wapnia w pożywieniu.

Przykladowe śniadanie francuskie;


http://www.zsp.tarnow.pl/francuski/kuchnia.html

Francuzi nie przywiązują zbyt wielkiej wagi do porannych posiłków. Klasyczne śniadanie (petit dejeuner) spożywane w domu składa się z kawy / soku / kakao / mleko, chleba lub sucharów, masła, konfitur, miodu. Dzieci (i kobiety) zazwyczaj spożywają płatki z mlekiem. Śniadanie serwowane jest na słodko, do rzadkości należy jedzenie na śniadanie wędliny lub pomidorów. Herbatę pije się tylko w zimie lub kiedy jest się chorym, nie piją jej dzieci. Wiele osób woli przed pójściem do pracy zjeść w kawiarni przy barze śniadanie złożone z kawy i croissants (rogaliki).

Przypominam,że Francuzi zjadają rocznie średnio 24 kg sera i należą do największych konsumentów tego produktu na świecie.
No patrzcie piją mleko,jedzą sery i to nie mało tych serów wcinają i jakoś nie otruli się ,nie poumierali jak twierdzi dr Levy,w swojej ksiązce :lol: ...i nawet o ironio Frncuzi żyją najdłużej.

http://www.pieniadz.pl/Europa,sie,starz ... 163-1.html

Ale Francuzi,oprucz wapnia w serach jedzą ryby gdzie jest witamina A,D,skorupiaki,które obfitują w magnez,jedzą też dużo czekolady,bardzo popularna jest też czekolada na gorąco,to też magnez,czerwone wino z winogron to bor!
Nie! wapń w jedzeniu jest problemem! jednostronna dieta jest problemem,tak jak koleżanka z forum przedawkowała,co prawda z supli....samego wapnia się nie bierze!bo dochodzi do niedoboru magnezu!i zgadzam się z tym co pisze @blu.
@maczek-pisze; Nabawiłam się tego przez własną głupotę (suple z wapnem i d3na alergie nie wiedziałam, że można przedawkować)


No i jeszcze jedno Francuzi piją dużo kawy i ta kawa jakoś im nie wypłukuje magnezu i innych minerałów,gdyby tak było ich długość zycia nie była by tak imponująca.Więc te mądre książki za przeproszeniem ,można se wsadzić ....Może czasem ktoś napiszę prawdę,ale większość to biznes.
0 x



Awatar użytkownika
sandra
Posty: 2315
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 19:20
x 96
x 177
Podziękował: 1352 razy
Otrzymał podziękowanie: 4878 razy

Re: Witamina D - K - A

Nieprzeczytany post autor: sandra » piątek 14 wrz 2018, 11:48

@luna, doświadczenia życiowe moje oraz bliskich i dalszych znajomych potwierdzają jedną tezę.
Należy jeść wszystko, jedynie różnorodność daje gwarancje tego, że mądry organizm skorzysta, wybierze i połączy to w taką mieszankę, która zapewni dobrostan i homeostazę.
Badania pokazują ile przyswajamy z suplementów, a ile z naturalnych pokarmów (nawet tych wyjałowionych). Enzymy trawienne tak zostały zaprogramowane, że łaczą się
Zgodzimy się wszyscy co do jednego, że rezygnacja z czegoś w imię mono diety lub ślepej wiary w treści zamieszczone na różnych portalach nie prowadzi do niczego dobrego.
Słusznie zauważasz;
Może czasem ktoś napiszę prawdę,ale większość to biznes.
Dodałabym od siebie, ze nawet jeśli "ten ktoś" zaczyna w słusznej ideii "dla zdrowia", to po drodze gubi ją i zatraca się...
Kiedyś na tym Forum juz kilka razy zadałam pytanie, czy zdajemy sobie sprawe z tego jak monotematyczna i powtarzalna jest nasza dieta.
Znam domy i rodziny gdzie od lat to samo na śniadanie, obiad i kolacje...
Gdy pojawiaja się modyfikacje to odrazu są protesty, bo nie smakuje, bo przyzwyczajenia.. :)
Taki model odżywiania stosują, bo jak mówią brak czasu i po co rewolucja jak domownicy "TO" lubia co znają...itp, itd...,
Świeżo przygotowane posiłki w domu są najlepsze ale pamiętajmy o różnorodności.
A szklanka pełnotłustego mleka kilka razy w tygodniu to najlepszy wapń pod słońcem..
0 x



zdro
Posty: 725
Rejestracja: wtorek 31 sty 2017, 11:56
x 24
x 50
Podziękował: 802 razy
Otrzymał podziękowanie: 744 razy

Re: Witamina D - K - A

Nieprzeczytany post autor: zdro » piątek 14 wrz 2018, 12:00

4 lata nie jadlem nabialu, spozycie wapnia niemal zerowe i drzaly mi miesnie. Magnez uzywalem regularnie i nic to nie dawalo. Dopiero gdy zaczalem jesc duze ilosci jogurtu i sera w przeciagu tygodnia wszystko przeszlo. Nabial zawiera rowniez duzo potasu i fosforu.

@sandra niepasteryzowanego mleka, a jak juz to tylko fermenty.
0 x


We're living in an open air asylum and the inmates are in charge.

Awatar użytkownika
luna
Posty: 299
Rejestracja: poniedziałek 08 lut 2016, 11:52
x 17
x 7
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 329 razy

Re: Witamina D - K - A

Nieprzeczytany post autor: luna » piątek 14 wrz 2018, 12:40

Noooo,nareszcie ktoś podziela moje spostrzeżenia,gdzie bym nie napisałam o wapniu w jedzeniu,gromy się na mnie waliły i to straszne,już bałam się gdziekolwiek o tym pisać.Ja wcinam sery,jogurty,a i mlekiem pasteryzowanym nie pogardzę od czasu do do czasu.
Pozdrawiam serojadów :D

Czasem jest tak,że ludzie mają nietolerancję na mleczne i wtedy muszą wprowadzić suplementy wapnia,zapominając o tym,ze trzeba też magnez,witaminę D,bor... i co zwapnienia gotowe.Wapń w pojedynkę nie działa jak trzeba...magnez również jak zauważył @zdro! później powstają głupie książki typu ''WAPŃ MORDERCA''
Wiedzę należy czerpać właśnie z takich wpisów,z ludzkich doświadczeń,a nie wklejać linki do książek i ślepo w nie wierzyć!
0 x



revo
Posty: 208
Rejestracja: piątek 22 wrz 2017, 16:08
x 3
x 5
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy

Re: Witamina D - K - A

Nieprzeczytany post autor: revo » piątek 14 wrz 2018, 15:30

To nie lepiej żółtka jeść i mamy dostarczony wapń ;)
0 x



zdro
Posty: 725
Rejestracja: wtorek 31 sty 2017, 11:56
x 24
x 50
Podziękował: 802 razy
Otrzymał podziękowanie: 744 razy

Re: Witamina D - K - A

Nieprzeczytany post autor: zdro » piątek 14 wrz 2018, 15:47

Chyba ze skorupek. Nabial to ambrozja zdrowotna, warunek tylko jest by nie byl pasteryzowany i wysokiej jakosci ze zdrowych zwierzat. Problemy z tolerancja sa przewaznie zawsze przez infekcje zoladek/jelita. Wtedy tylko fermentowany nabial jest zalecany.
0 x


We're living in an open air asylum and the inmates are in charge.

Awatar użytkownika
luna
Posty: 299
Rejestracja: poniedziałek 08 lut 2016, 11:52
x 17
x 7
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 329 razy

Re: Witamina D - K - A

Nieprzeczytany post autor: luna » piątek 14 wrz 2018, 15:59

Jeżeli ktoś jest w stanie pochłonąć taką ilośc żółtek by uzupełnić dzienne zapotrzebowanie na wapń to dlaczego nie
1 żółtko waży przeciętnie 20 gram
na 100 gram mieści się 5 żółtek = około 125mg wapnia.
zapotrzebowanie dzienne na wapń to około 1000mg
więc ile należy zjeść żółtek?
plus minus 40 żółtek dziennie daje około 1000mg Wapnia :o
Jeżeli się pomyliłam w obliczeniach proszę mnie poprawić ;)
0 x



Kolendra
Posty: 361
Rejestracja: poniedziałek 18 gru 2017, 08:33
x 23
x 19
Podziękował: 309 razy
Otrzymał podziękowanie: 405 razy

Re: Witamina D - K - A

Nieprzeczytany post autor: Kolendra » piątek 14 wrz 2018, 16:44

Luna, z tymi Francuzami to wcale nie jest tak jak o tym piszą. Cały czas słyszę o paradoksie francuskim a z obserwacji wynika coś zupełnie innego (wiem, bo w tym kraju mieszkam). Ich dieta jest bardzo przetworzona a oni nie są okazami zdrowia. Żyją długo ale mają demencje, dużą zapadalność na raka, Parkinsona itd. Coraz więcej otyłych. Tak więc smiac mi się chce za każdym razem kiedy czytam takie rewelacje nt ich domniemanej świetnej formy. Poza tym są liderem europejskim w wylewaniu pestycydow i glifosatu na swoje uprawy.
0 x



revo
Posty: 208
Rejestracja: piątek 22 wrz 2017, 16:08
x 3
x 5
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy

Re: Witamina D - K - A

Nieprzeczytany post autor: revo » piątek 14 wrz 2018, 18:09

A ok to w 100g zółtka jest 129 mg wapnia bo różnie to opisują.
0 x



Awatar użytkownika
luna
Posty: 299
Rejestracja: poniedziałek 08 lut 2016, 11:52
x 17
x 7
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 329 razy

Re: Witamina D - K - A

Nieprzeczytany post autor: luna » piątek 14 wrz 2018, 19:52

Kolendra pisze:
piątek 14 wrz 2018, 16:44
Luna, z tymi Francuzami to wcale nie jest tak jak o tym piszą. Cały czas słyszę o paradoksie francuskim a z obserwacji wynika coś zupełnie innego (wiem, bo w tym kraju mieszkam). Ich dieta jest bardzo przetworzona a oni nie są okazami zdrowia. Żyją długo ale mają demencje, dużą zapadalność na raka, Parkinsona itd. Coraz więcej otyłych. Tak więc smiac mi się chce za każdym razem kiedy czytam takie rewelacje nt ich domniemanej świetnej formy. Poza tym są liderem europejskim w wylewaniu pestycydow i glifosatu na swoje uprawy.
Trudno by cała populacja licząca około 66,9 miliona była fit,szczupła i super zdrowa dociągnąwszy do 90 siatki,a czasem i z hakiem,niezaprzeczalny fakt,że jedzą dużo sera od tysięcy lat i nie poumierali,od tego paskudnego,zabójczego nabiału,tak jak Włosi jedzą nieszczęsny gluten,który też jest wyklęty przez ''książki'' a żyją równie długo.Nie dajmy się więc zwariować ,nie jedz sera,bo to Cię zabije,nie jedz glutenu,bo też cię zabije,w końcu na coś trzeba umrzeć,tym bardziej gdy się jest w zaawansowanym wieku.Ludzie chorują na celiakię ,czy alergię i nie mogą jeść tego czy tamtego,zgoda,ale to poszło trochę za daleko,nie jedz,bo ci zaszkodzi,bo zachorujesz,nie chodzi o przetworzoną żywność,ale w miarę naturalneną jaka jest osiągalna w dzisiejszej rzeczywistości i na obecne warunki.Nie chodzi mi o to,że żywność Francuzów jest niezaprzeczalnie zdrowa,bo nie ma już zdrowej żywności na naszej planecie,chyba w buszu,gdzie nie dotarła cywilizacja.Przetworzona żywność dotarła wszędzie,exsporty importy,wymiana,dziś liczy się zysk,a nie zdrowie obywateli. Nawet żywność ekologiczna tak naprawdę nie jest ekologiczna,ale cisza no bo ktoś musi zarabiać i tak jest ze wszystkim.
Jeżeli,ktoś się uprze i nie je sera niech nie je,mnie nie szkodzi,dzisiaj...w pewnym okresie też nie jadłam,glutenu i nabiału... bo miałam nieuleczalny ZJD, nieuleczalny zdaniem lekarzy,nie będę się rozpisywać,bo to nie o to chodzi,by coś komuś coś udowadniać.ZJD,wyleczyłam i okazuje się,że winy za chorobę nie ponosi ani gluten,ani mleczne.Nie będę opisywała leczenia,bo zawsze się znajdzie ktoś mądrzejszy i będzie mnie uświadamiał po fakcie,już nie raz i nie dwa tak było.W każdym razie mam zdrowe jelita i jem już kilka dobrych lat gluten i mleczne i choroba nie wróciła,jakby ktoś chciał wiedzieć.Moje zdanie jest takie ,że za choroby odpowiadają niedobory zywieniowe,czytaj minerały witaminy i robaki ,bakterie i wirusy! Ja właśnie na takie leczenie położyłam nacisk i udało się.
Ostatnio zmieniony piątek 14 wrz 2018, 20:22 przez luna, łącznie zmieniany 1 raz.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9758
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 498
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14671 razy

Re: Witamina D - K - A

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » piątek 14 wrz 2018, 20:21

Ten francuski, czy włoski paradoks odnosił się do pokolenia powojennego, rzeczywiście obecne pokolenia to nie to samo. Jeździłem dużo do Francji, praktycznie od pierestrojki na wakacje i w interesach, mam tam rodzinę. Widzę olbrzymie zmiany w "wyglądzie" populacji i nie chodzi mi teraz wcale o śniadych, ani ciemnych, nawet wtedy było ich tam dużo.
Paradoks włoski w tym, że zjadają tony makaronu, pizzy i innych przetworów pszenicznych polega na jednym elemencie.
Włosi cały czas na pierwsze danie jedzą sobie zupkę fasolową! To działa! Są teraz dostępne ekstrakty z fasoli - połykasz przed jedzeniem i makaron ci już nie straszny. To też "naukofcy" sprawdzili.
Zarówno Francuzi jak i Włosi piją czerwone wino do posiłków, resweratrol, choć mocno rozcieńczony, ale jest. No i Francuzi (kiedyś) jedli sporo zieleniny, ale dla nas w dziwny sposób. Zaczynali jedzenie (mówię o 2-m daniu, bo przed posiłkiem był aperitif) od zjedzenia właśnie zieleniny. Okazuje się, że w ten sposób nie zabijali sporej ilości różnych enzymów (udowodnione naukowo) i trawienie mieli doskonałe.
Z natury na południu mają słońca (D3) pod dostatkiem więc i odporność większa.

Ale to jest temat witamin, te "spożywcze" posty potem przeniosę gdzieś.

Edit: a odnośnie teorii d-ra Levy, to znacznie więcej zamieszania powoduje kazeina z mleka i przetworów, zwłaszcza po 30-ce niż wapń, choć w jednym się zgodzę - nie jest on przyswajalny - ale tylko przy niedoborach magnezu, wit. D3 i K2.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
luna
Posty: 299
Rejestracja: poniedziałek 08 lut 2016, 11:52
x 17
x 7
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 329 razy

Re: Witamina D - K - A

Nieprzeczytany post autor: luna » piątek 14 wrz 2018, 20:27

zdro pisze:
piątek 14 wrz 2018, 15:47
Chyba ze skorupek. Nabial to ambrozja zdrowotna, warunek tylko jest by nie byl pasteryzowany i wysokiej jakosci ze zdrowych zwierzat. Problemy z tolerancja sa przewaznie zawsze przez infekcje zoladek/jelita. Wtedy tylko fermentowany nabial jest zalecany.
No właśnie zgadza się! przeszłam przez ZJD i wtedy nabiał był dla mnie zabójczy!bo miałam infekcję jelit,jak napisałam w poście powyżej,to nie nabiał był problemem ale moja choroba!Nie mam choroby toleruję nabiał.
0 x



zdro
Posty: 725
Rejestracja: wtorek 31 sty 2017, 11:56
x 24
x 50
Podziękował: 802 razy
Otrzymał podziękowanie: 744 razy

Re: Witamina D - K - A

Nieprzeczytany post autor: zdro » piątek 14 wrz 2018, 20:31

@luna I to jest prawda, ubic cokolwiek powoduje objawy i organizm zaczyna normalnie funkcjonowac.

Nieprzetworzona zywnosc tez powoduje problemy jesli organizm nie jest przystosowany do jej trawienia - warzywa, pelne ziarna, straczki, orzechy.

@blu Czlowiek nie trawi zieleniny. ;)

https://www.hnchawaii.org/img/beruhmt-a ... system.jpg
0 x


We're living in an open air asylum and the inmates are in charge.

Kolendra
Posty: 361
Rejestracja: poniedziałek 18 gru 2017, 08:33
x 23
x 19
Podziękował: 309 razy
Otrzymał podziękowanie: 405 razy

Re: Witamina D - K - A

Nieprzeczytany post autor: Kolendra » piątek 14 wrz 2018, 20:49

Luna, ale ja nie mam nic do serów ;-) Sama lubię zjeść. Chodzi mi tylko o to, że tak się gloryfikuje dietę Francuzów a jest tak jak pisze @blu-to dotyczyło starszych pokoleń, obecne wcinają chłam, białe bagiety głęboko mrożone i na szybko z mikrofali.
0 x



ODPOWIEDZ