Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

TARCZYCA -niedoczynosć ,nadczynność ,guzki

Awatar użytkownika
layla
Posty: 334
Rejestracja: środa 08 kwie 2015, 10:46
x 8
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy

TARCZYCA -niedoczynosć ,nadczynność ,guzki

Nieprzeczytany post autor: layla » niedziela 03 kwie 2016, 13:23

Moja droga do dobrych wyników TSH z niedoczynności tarczycy:
Małe wprowadzenie. Niedoczynność tarczycy, którą ogólnie uważa się za jednostkę chorobową typową z typowym leczeniem, osobiście podzieliłabym jednak na osobniczą. Ale to moje zdanie. Uważam , że w wielu przypadkach dysfunkcja tarczycy to efekt domina innych dysfunkcji lub zaburzeń. Lekarzem nie jestem. To moje własne wnioski zebrane po wielu godzinach spędzonych nad czytaniem różnych artykułów z zakresu wpływu innych narządów na tarczycę przez ostatnie pół roku. Takim przykładem pierwszym ważnym korelującym, są zaburzenia wątroby lub przysadki.. A znaczy, to, że u wielu osób może ona, owa niedoczynność, mieć inne podłoże/przyczynę a sama dysfunkcja jest dysfunkcją/zaburzeniem a nie chorobą, którą naprawią leki. W Polsce nie spotkałam się z badaniem tzw wstecznego T3 i T4 a szkoda, bo ten parametr mógłby pokazać ile hormonu naprawdę się przerabia w wątrobie a ile wraca jako „return” czyli RT3 i RT4. Pisze o tym bardzo czytelnie Pepsi.. oraz Monika na "tłustym życiu" Oczywiście może być to także po prostu jej własna dysfunkcja i wtedy uzupełnianie hormonów ma sens ale żeby tak każdemu.. podawać te hormony
z marszu.. pewności nie mam.
Sprawdziłam to na własnej osobie. Byłam na hormonach 5 lat, także całą ciążę. Z reguły dawkę mi systematycznie podnoszono, na końcówce to już 2x w tygodniu miałam dawkę 100 a więc bardzo wysoką. Potem utrzymywano 50 i 75 naprzemiennie do 3 lat po urodzeniu.Potem już kombinowałam ale po kolei..
Mimo hormonów i wyników w normie, nie uczyłam się dobrze. Co mi było? Dziś z perspektywy czasu nazwałabym to brakiem ochoty do życia, monotonią, płaczliwością, sennością, automatyzmem działania i wiecznym złym samopoczuciem, w którym nie szło wskazać przyczyny. Czy nie przypomina to objawów niedoczynności..? Niestety, a przecież ja brałam te hormony i lekarz "nic nie widział nie w normie" , że zaczęłam myśleć, że psychiatra potrzebny..
Badania tarczycowe, wychodziły w ich upragnionej normie – okolice wartości 1..Nie wiem skąd ten upór, tak było wtedy, te 6 lat temu. Dziś uznaje się że poniżej 2,5 jest ok, a jednak.. ja nie byłam sobą. Dziś to wiem dobitnie.
Odkryłam jod w płynie Lugola i odczułam szybko poprawę w samopoczuciu głównie w sferze czystości myślenia, energii a po pewnym czasie także po stronie cyklu kobiecego. Zaczął działać regularniej, brak PMS, wróciła wilgotność (kobiety wiedzą o czym piszę), nawet zaczęłam się pocić ale w normie. Tak! Brak pocenia to jeden z objawów niedoczynności. Suchość skóry oraz wewnętrzna także. Ale wyniki Tsh choć nieco spadły, nadal poza normą upragnioną przez lekarzy czyli w okolicach 4. Za to T3 i t4 piękne a przeciwciała spadły do wartości jednostkowej z dwucyfrowej. Dyskutowałam o tym także w temacie tarczycy i jodu na forum. Moje usg tarczycy w przeciągu 3 lat były takie same, także wielkość, choć sama tarczyca "trochę mała" co dało teorię, że jest za mała na mój organizm i ona się meczy. Haha, niezłe ale łyknęłam to.
Wymusiłam wręcz na lekarzu receptę na jod, podając fakty za , nie chciał ale ustąpił.

W końcu odrzuciłam hormony. Uznałam, że nie mam pewności co mi pomaga biorąc oba specyfiki. Poza tym brałam większe dawki lugola niż tabletki jodowe od endo i bałam się zrobić coś źle. Wolałam mieć Tsh nie w normie ale czuć się jak człowiek, niż Tsh w normie i czuć się jak duch.

NIE biorę odpowiedzialności za takie zalecenie, oficjalnie tego nie polecam. Zrobiłam to sama, na własną rękę i opisuję tu swoje doświadczenia.
Próbowałam różnych podejść.

Diety, które dziś się tak ugościły w świadomości i forach,tak, że nawet niektórzy lekarze je zalecają, (choć nie wiem dlaczego) np. bez glutenu i zbóż, bez warzyw krzyżowych, bez psiankowatych, bez mleka..też próbowałam. Wytrzymałam ponad miesiąc na każdej ale wyniki się nie zmieniły!.Co najwyżej moje osobnicze samopoczucie co mi dużo dało bo poznałam swój organizm bardziej, jego trawienie.

Że krotko?
za krótko?.. nie wiem.., może.. uznałam, że miesiąc to na tyle dużo, że coś by drgnęło
ale nie drgnęło!, zatem powód nadal istniał. Kocham warzywa, zaczęłam je jeść, nawet surowe, jak zawsze, jak w przeszłości. Olałam diety z wyjątkiem mlecznych produktów. Wyrzuciłam je z uwagi na jeszcze jedną moją diagnozę: CU czyli jelita. Unikam także glutenu pszenicy także z uwagi na jelita oraz sam fakt, że pszenica dziś to mutant. Inne zboża jadam, głównie pełnoziarniste (wątek blokowania tarczycy przez błonnik też odrzuciłam) i lepiej mi z tym. ograniczyłam mięso o 90% to także osobnicze. Lepiej trawię jak go nie jadam. Poza tym mięso to estrogeny, jak podaje Campbell w swojej książce "nowoczesne zasady żywienia" ..( odczucia somatyczne).
Nadal brałam jod, magnez, Wit C, selen, cynk i wszystko to co powinnam i żyłam dalej. Brałam także krótko L-tyrozynę i znów na chwilę wydawało mi się, że działa, jest lepiej ale to była chwilowa reakcja na suplement. W między czasie zbadałam homocysteinę i choć nie była wysoka, trochę ją zbiłam a także próbowałam rożnych form wpłynięcia na anemię z wyjątkiem brania żelaza. (znów szukałam przyczyny, żelazo jest rozwiązaniem na skróty)
W książce Maslanskyego „ Zdrowe kobiety rodzą zdrowe dzieci”, autor podaje, że wątroba, odgrywa istotną rolę w przemianach T3 i T4 i że jej blokada jakakolwiek, mocno ogranicza funkcje tarczycy właśnie przez utrudnioną konwersję. Maslansky sugeruje mocne odtruwanie wątroby przez NAC i ostropest. Podaje dawkę leczniczą nawet 3000 NAC. Brałam 2x2 kaps. Co daje mi razem 2400 NAC i prawie 100 selenu bo miałam produkt łączony - firmy NOW. Robiłam także płukanie jelit w celu detoksykacji i płukanie wątroby metodą Clark o czym wspominam na forum. To wszystko nadal nie zmieniło moich wyników TSH..
Wzięłam także pod uwagę wyczerpanie nadnerczy ale
nie bardzo mi to pasowało do osobowości. Poza tym już wtenczas regularnie chodziłam na ćwiczenia, niezbyt obciążające a kończące się relaksem w saunie i basenie. Odrzuciłam to. Późniejsze badanie hormonów pokazało, że moje wyniki hormonów stresu są ok.
Nadal męczyła mnie sytuacja, skąd się wzięła niedoczynność. I choć w necie nie znalazłam wiele i głównie to samo, uznałam, że skoro:
- ostatnio tak wiele tego jest wokół
- kiedyś nie miałam a potem „przyszło”
Powód istniał gdzieś pomiędzy, w moim życiu wewnętrznym lub wpływie zewnętrznego.
Zaczęłam poszukiwać informacji szerzej. Blu pomagał mi , czytając moje wynurzenia, rozmyślania a czasem podsyłając materiały anglojęzyczne. I tak weszłam, jak sądzę na właściwy trop. Uznałam, że skoro nabyłam się tego w okresie w przeszłości, MÓJ własny powód niedoczynności jest w przeszłości a konkretniej w stylu życia lub żywienia. Moje dieta kiedyś była „typowa” czyli rozbudowana, lub jak kto woli zróżnicowana, wg dzisiaj nadal obowiązujących zaleceń: nabiał, słodkie, mąki, mięso, warzywa, owoce a potem także prowadzenie własnej kuchni było „typowe” : era nowych wynalazków typu pigułki anty, mikrowela, plastiki, teflon..
Szukałam zatem fraz w google dotyczących mojej przeszłości a więc: „tarczyca mleko” ; „tarczyca nabiał” ; „tarczyca estrogeny” „tarczyca cukier”, „tarczyca mięso” itd
Czytałam wszystko i analizowałam. . Jako dziecko czy nastolatka nie miałam kłopotów z tarczycą a jadałam „wszystko” także warzywa obarczane dziś jako złe , niewskazane oraz zboża. Owszem, były to inne rośliny, bez dwóch zdań ale uznałam, że toksyczność produktów to bardziej sprawa wątroby niż tarczycy a ja wątrobę „umyłam” oraz wspierałam NAC z ostropestem. No i zrobiłam oczyszczanie organizmu zielonym jęczmieniem po płukaniu jelita a więc się odtrułam.
Wpadłam na trop hormonalny, który ma dużo sensu. Estrogeny to jeden z powodów, który może zakłócać tarczycę jak i powodować wiele innych chorób w tym nowotwory.. Wspomina o tym Maslansky w książce a także wskazywał na to fakt, że miałam epizod pigułek anty w swoich życiu, zapisywanych o zgrozo na: wyregulowanie cyklu! i bolesne miesiączki ( które de facto, są/mogą być sygnałem zakwaszonego organizmu i już niedoczynnej tarczycy) także sugeruje to mocno materiał, który otrzymałam od Blu. Wspomina także o tym Pepsi na swoim bogu. Podaje jeszcze coś, co Maslansky, że nadmiar estrogenów chwieje wszystkim u kobiet, co pokazywałoby dlaczego głównie kobiety mają niedoczynność! Mamy już swoje estrogeny, a te z zewnątrz robią dalsze zaburzenia. U mężczyzn, ponieważ mają ich mniej naturalnie, powodują inne rzeczy np. rośnięcie piersi..
Moje hormony jednak były w porządku..! To dobrze i źle, bo nadal nie miałam przyczyny! Ale ten wątek studiów zaowocował tym, że plastiki z mojej kuchni poszły precz, mikrowela kurzy się na korzyść odgrzewania w parowarze, patelnie z teflonem zamieniłam na żeliwne, kosmetyki ograniczyłam do „bio” i tylko tych potrzebnych jak krem do twarzy czy oliwka do ciała, moja łazienka wyraźnie schudła ;-) Patelnia żeliwna, bez powłok, ma to do siebie, że podczas używania uwalnia cząstki żelaza do jedzenia, co miało dla mnie wyraźny plus, gdyż żelazo u mnie było zwykle niskie. Jest to typowa sytuacja przy niedoczynności. Ale już wcześniej doczytałam, że to nie jest reakcja dwustronna. Tzn o ile niedoczynność jest w parze z anemią lub niskim żelazem, to uzupełnianie żelaza nie cofa niedoczynności.
Następnym krokiem był artykuł o cukrze. http://vrota.pl/2014/10/cukier-czyli-po ... zi-na-jaw/ I tutaj znalazłam swoje powody dla obu a nawet trzech spraw: tarczycy, jelit oraz anemii! Jest także podobny wątek na forum, w temacie "cukier, słodziki."
Okazuje się, że próba metabolizowania cukru przez organizm mocno upośledza działanie samej tarczycy a także krwinek czerwonych no i destrukcyjnie wpływa na jelita. Czy to ma sens? Tak! Bo podaż cukru na świecie wciąż rośnie. Jest już wszędzie, ukryty i nie a ja zawsze byłam smakoszem słodkości, niestety..!
Postanowiłam to sprawdzić a jakże i zrobić detoks cukru, który trwał ok. miesiąca a potem przedłużył się do prawie 3 miesięcy, ponieważ zaszłam w ciążę i mdłości nie pozwalały mi na nic sensownego do jedzenia i picia. Wynik: Tsh po miesiącu bez cukru : 2,50 (początek ciąży) a następny 1,25 (3 miesiąc ciąży).
Znajoma lekarka , powiedziała mi, że mam się jeszcze nie podniecać, że to ciąża mogła zaniżyć moje TSH ale ja i tak się cieszę, bo nie muszę iść po hormony a sama ciąża rozwija się prawidłowo/książkowo. Nadal będę kontrolować TSH, oraz żelazo także do pół roku po urodzeniu, zobaczymy czy mam rację, czy znalazłam swój powód, tymczasem oceńcie sami, czy problem was dotyczy, czy nie.
0 x



Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: barneyos » niedziela 03 kwie 2016, 17:51

Hej, Pan Jerzy Zięba wyraźnie zaznacza, że badanie poziomu TSH jest bardzo mało wiarygodne. Ważniejsze są ft4 i ft3 (powstaje po oderwaniu 1 atomu jodu z ft4), ale też warto badać rft3 (revers ft3). Także jeśli odrzucimy z Twojej historii wątek o TSH, to Twój stan jest wzorcowy. Kłopoty z tarczycą mogą wynikać również z odwodnienia organizmu, należy wówczas nawadniać się żywą wodą z odrobiną soli himalajskiej lub kłodawskiej.
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 03 kwie 2016, 19:11

Dzięki @layla za sprawozdanie. Moim zdaniem warto byłoby wyartykułować mocniej te szkodliwe substancje w połączeniu ze sposobem odżywiania, bo to jakby nieco zginęło w tłumie, a możemy to uznać za podstawową przyczynę twoich problemów, choć medycyna ma w nich swój znaczący udział.
Życie pokazuje, że dobre wskaźniki niekoniecznie są wskazówką dobrego działania organizmu i dobrego samopoczucia. Ale lekarze uważają, że oni wiedzą lepiej. I pompują hormony, które nic nie dają.
Warto też zwrócić uwagę, że w pojęciu estrogen oprócz samego hormonu mamy jeszcze kilka, a może i więcej sztucznych substancji chemicznych, które dla organizmu udają estrogen. Oczywiście pozbycie się różnych plastików i kosmetyków ogranicza jego dostawy, ale i tak w dzisiejszej żywności może być tego sporo.
Warto sobie sprawdzić poziom estrogenu i to koniecznie różnymi metodami, Ale to już chyba pasuje do innego tematu.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: barneyos » niedziela 03 kwie 2016, 20:33

Fajnie powiedział ostatnio Pan Zięba: dzisiaj lekarze leczą wyniki badań a nie człowieka
1 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
layla
Posty: 334
Rejestracja: środa 08 kwie 2015, 10:46
x 8
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: layla » niedziela 03 kwie 2016, 21:48

Tak Blu. Warto byłoby wytłuścić to co ważniejsze ale mam dojścia do edit.. Nie było mi dziś lekko zebrać całą wiedzę, którą zdobyłam i która poniekąd znasz tak by nie powstał esej. Zakładam, że jeśli ktoś będzie miał pytania, rozwinę wątek a tak, tylko zasygnalizowałam że jest wiele dróg/przeszkód do celu a niektóre niekoniecznie wprost. W życiu, kiedyś, nie złączyłabym cukru z tarczycą, a jednak... i jestem pewna że nie ja jedna nie brałam tego na celownik.

Wiem, że Zięba twierdzi, że Tsh nie ma znaczenia. Ale Maslansky twierdzi wręcz przeciwnie. Że jest to wyznacznik ale nie magiczna wartości 1 jak chcą endo a raczej do 2.5 jest ok. Jego książka jakby bardziej do mnie przemawia. Zięba pisze z perspektywy jodu bardziej a Maslasnky traktuje o tarczycy i na niej się skupia. Poza tym, teorie Zięby co do odżywiania, nie są w zgodzie z moimi doświadczeniami ani wiedzą. Jest głośny, robi dobrą robotę, szanuję go za to i podziwiam ale nie uważam, że na nim wiedza się kończy. Mam sporą bibliotekę w domu, czytam, analizuję, wyciągam wnioski..
W moim własnym sugestywnym odczuciu niedoczynności, głównym wyznacznikiem było tzw telepanie. Tzn nagle robiło mi sie wewnętrznie zimno. ot tak. Nie potrafiłam znaleźć przyczyny. Ale wiedziałam, że jak telepie mnie, znaczy nie jest dobrze. A mnie z tym TSH w wartości ok 4 telepało. Teraz, podczas ciąży jest mi gorąco i nie telepie za wyjątkiem sytuacji, gdzie zjem coś słodkiego..... Mnie nie potrzeba więcej dowodów.
Wiem, też że ciąża zmienia wszystko a najwięcej hormony ale ja czuję się inaczej, lepiej na diecie 90-95%% mniej cukru i mięsa a full warzyw, głównie surowych i owoce oraz zboża. Widać taki ze mnie wyjątek.

Poza tym, jestem typem szperacza :-) lubię wiedzieć i pytanie z natury skąd to się wzięło bardzo mnie męczyło. Coś jak hobby :-)
Opiszę jeszcze swoje zmagania z wiedzą dotyczącą CU ;-) a konkretniej leczenia jelit. Będzie elaborat..bo znów typowa wiedza z for.. nie jest tą jedyną.

P.S cukier okazał się być także powodem dwóch innych wątków, które poruszałam na forum. Odkryłam to dzięki detoksowi, bo teraz słodkie u mnie sporadycznie.
1. Swędzenie ucha, o które swego czasu tu pytałam, mam zawsze na następny dzień po zjedzeniu czegoś słodkiego, jak np ciasta w święta. Owoce tego nie robią.
2. Drugi dzień , jak wyżej, po zjedzeniu czegoś słodkiego, mam owe uczucie czegoś w zatokach, co lekarze próbowali leczyć sterydami a jeden nawet stwierdził że mam nocny refluks i dlatego chrząkam. Nie chciał wierzyć, że mnie coś spływa. Teraz mam zatoki czyste, póki nie skusi mnie słodkość.
0 x



radek-34
Posty: 55
Rejestracja: wtorek 29 mar 2016, 14:00
x 1
x 1
Otrzymał podziękowanie: 44 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: radek-34 » sobota 04 cze 2016, 19:53

Witam,mam pytanie odnośnie niedoczynności byłem u reumatologa i powiedział mi że moje objawy czyli kłucie w stawach,wypadające włosy,apatia,dna moczanowa i inne wyglądają mu na niedoczynność ale TSH mam 1 więc to niemożliwe i szukamy dalej.Czy jeśli TSH mam na 1 to z tarczycą wszystko o.k czy lepiej zrobić dodatkowe badania?
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » sobota 04 cze 2016, 21:58

Samo TSH to za mało aby postawić diagnozę, czy nawet ocenić. Zrób sobie kompletne próby tarczycowe i żebyś miał pogląd na całość test biorezonansowy np. EAV. Będziesz wiedział dużo więcej.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: barneyos » niedziela 05 cze 2016, 10:49

Sugeruję wykonanie badań ft3, ft4, aTG, antyTPO, homocysteiny, metabolitu wit.D3 25(OH), hormony nadnerczy. Niestety może zaboleć kieszeń ok. 50zł każde badanie bo lekarz może kwestionować potrzebę wykonania.
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: janusz » środa 13 lip 2016, 12:33

Prosty sposób jak leczyć tarczycę używając zaledwie 2 składników

Ten narząd w kształcie motyla, znajduje się u podstawy szyi, odgrywa ważną rolę w wielu procesach przemiany materii w organizmie, reguluje metabolizm i tętno oraz odpowiada za wzrost i rozwój u dzieci.

Można łatwo go zlokalizować między dolną częścią gardła (jabłko Adama u mężczyzn) oraz górną częścią mostka.

Obrazek

Istnieją dwa główne rodzaje zaburzeń tarczycy:

1.Hyperthyroidism występuje wtedy, gdy jest nadczynność tarczycy i wytwarzany jest hormon tarczycy w nadmiarze. Do najczęstszych objawów należą:

Trudność koncentracji się na jednym zadaniu

Zapominanie

Zmiany w funkcjonowaniu jelit

Podwyższone tętno i kołatanie serca

Problemy menstruacyjne

Zmęczenie

Wybuchy gorąca

Nerwowość, niepokój i rozdrażnienie

Utrata masy ciała

2.Hypothyroidism występuje, gdy jest niedoczynność, tarczyca nie produkuje wystarczającej ilości hormonu tarczycy. Najczęstszymi objawami są:

Łamliwe paznokcie

Przybranie na wadze

Skurcze mięśni

Zmniejszone krwawienie miesiączkowe

Obrzęki w przedniej części szyjki

Zmęczenie

Zapominanie

Sucha skóra i łamliwe włosy

Depresja

Poniżej poznasz naturalny środek, który jest niezwykle skuteczny w utrzymaniu optymalnego funkcjonowania tarczycy.

PRZEPIS

Co jest potrzebne :

40 zielonych (młodych) orzechów włoskich

1 kg miodu

1 duży lub kilka małych słoików

Co zrobić :

Oczyścić orzechy i dokładnie osuszyć oraz nakłuć je igłą lub ostrym nożem. Umieść je w słoiku, a następnie zalej miodem. Słoik powinien być otwarty i wystawiony na działanie promieni słonecznych. Po 40 dniach przecedź płyn i przechowuj go w szklanej butelce.

Jak tego użyć:

Spożywaj 2 łyżki rano i wieczorem, regularnie każdego dnia.

http://www.opowiastka.com/prosty-sposob ... kladnikow/
0 x



Awatar użytkownika
devi
Posty: 1562
Rejestracja: wtorek 02 lut 2016, 14:17
x 1
x 73
Podziękował: 711 razy
Otrzymał podziękowanie: 2662 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: devi » niedziela 20 lis 2016, 12:50

0 x


Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało twoim życiem, a ty będziesz nazywał to przeznaczeniem. /C.G. Jung

Awatar użytkownika
layla
Posty: 334
Rejestracja: środa 08 kwie 2015, 10:46
x 8
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: layla » piątek 16 gru 2016, 11:22

Jest już nowy filmik p. Zięby o tarczycy. Z niego dowiedziałam się o hormonie DHEA , którego akurat sama nie badałam a który okazuje się być o tyle ważny że bez niego konwersja nie zachodzi lub gorzej a z biegiem lat jest go mniej.. Szukać na YT Jerzy Zięba choroby tarczycy 1/6 , 2/6 itd.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » piątek 16 gru 2016, 20:05

Z tarczycą i magnesami akurat się nie zetknąłem. Nie każda dolegliwość tarczycy ma te same przyczyny.
Technicznie chciałbym tylko zauważyć, że przykładanie magnesu i trzymanie go w jednym miejscu nie bardzo ma sens, bo wszelki przepływ w tarczycy jest mały. Raczej należy kilka niewielkich magnesów rozmieścić w jakiejś obudowie, ułożone tak samo biegunami i biegunem N takiej kostki wykonywać ala masaż suwając po skórze.
Są też chyba gotowce służące do zmniejszania bólu, ale ceny pewnie naciągane, nie sprawdzałem. Natomiast oferta magnesów niegdyś na Allegro była olbrzymia. Porównaj sobie ceny, bo naciągaczy nie brakuje.
Jedno jest pewne - sobie magnesami trudno zaszkodzić - ale na elektronikę trzeba uważać!
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: barneyos » niedziela 08 sty 2017, 22:26

Suplementacja w chorobach tarczycy według Jerzego Zięby:

http://cheops4.org.pl/cheos/viewtopic.php?f=16&t=1643&p=61825#p61825
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » środa 15 mar 2017, 14:34

Blu
Nie mogę znaleźć o reakcjach suplementacji magnezem z nadczynnością i niedoczynnością tarczycy?
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 15 mar 2017, 18:53

Bo nikt o tym nie mówi! W niedoczynności, szczególnie w Hashimoto, organizm nie wydala magnezu jak normalnie tylko znacznie wolniej. Więc jest bardzo łatwo przekroczyć próg "nasycenia" i wpaść w objawy hipermagnezemii, choć są one mniej groźne niż hiperkalemia, to są tak samo nieprzyjemne, kołatanie serca, arytmia itp. W takim przypadku bierzemy wapń, najlepiej w formie rozpuszczalnej.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » środa 15 mar 2017, 19:44

Właśnie, dzięki ;)
Pamiętałem, że o tym pisałeś, a przy nadczynności?
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 15 mar 2017, 21:05

Nie słyszałem, żeby były z tym problemy przy nadczynności, ale wszystkiego nie wiem. Ludzie rzadko chwalą się skutkami ubocznymi, najczęściej ich nie rozpoznają, a ci co wiedzą, raczej tylko przypadkiem "puszczają parę".
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » wtorek 18 kwie 2017, 17:24

Niedoczynność tarczycy
i zapalenie tarczycy Hashimoto


”Środowisko medyczne uznało, że za zapalenie tarczycy Hashimoto
winę ponosi zbuntowany układ odpornościowy, mylący
komórki tarczycy z intruzem.

Ale to nieprawda.
Powtórzę to kolejny raz: ciało nie ma zapędów
autodestrukcyjnych.

Układ odpornościowy nie myli narządów
wewnętrznych z wrogiem.
Tyczy się to również tarczycy.

Teoria o tzw. chorobach autoagresywnych ma jeden cel:
znalezienie winnego. Oskarżycielsko wskazuje się palcem ciało
pacjenta, a odwraca się uwagę od faktu, że medycyna nie rozgryzła
jeszcze zagadki schorzeń tarczycy”

Prawda jest taka, że ponad 95% wszystkich chorób gruczołu
tarczowego, w tym zapalenie tarczycy Hashimoto, ma swoje
źródło w infekcji wirusowej (pozostałe 5% to efekt napromieniowania)
wywołanej przez wirusa Epsteina-Barr.


Jak zostało to wytłumaczone w rozdziale trzecim, po długim
okresie inkubacji – zwykle w wątrobie – wirus kieruje się do
tarczycy i wnika w jej tkankę. Z czasem namnażające się wirusy
osłabiają gruczoł, co odbija się na produkcji hormonu, którego
nasz organizm tak bardzo potrzebuje. Następnie pojawia się
stan zapalny, a niedoczynność tarczycy przeradza się w zapalenie
Hashimoto. Ciało nas nie zdradza – to układ odpornościowy
rusza w pościg za intruzem, nieustannie starając się zapewnić
nam bezpieczeństwo

”O wirusie Epsteina-Barr warto wiedzieć coś jeszcze – mianowicie,
że świetnie dogaduje się z paciorkowcem. Połączony atak
wirusa i bakterii wywołuje dezorientację układu odpornościowego
i objawia się osobnym zestawem objawów. Paciorkowiec
jest najważniejszym czynnikiem towarzyszącym infekcji.”


”Ujęte w poniższej liście zioła i suplementy (wymienione mniej
więcej według stopnia ważności) dodatkowo wzmacniają układ
odpornościowy i wspomagają proces uzdrawiania organizmu.
• Czepota puszysta (zwana „kocim pazurem”): zwalcza wirusa
Epsteina-Barr i towarzyszące im paciorkowce grup A i B.
• Srebro koloidalne: obniża obciążenie wirusem Epsteina-Barr.
• Cynk: wzmacnia układ odpornościowy i chroni tarczycę
przed stanem zapalnym wywoływanym przez wirusa.
• Witamina B12 (metylokobalamina i/lub adenozylokobalamina):
wzmacnia ośrodkowy układ nerwowy.
• Korzeń lukrecji: obniża produkcję wirusa Epsteina-Barr
oraz wzmacnia gruczoł nadnercza i nerki.
• Melisa lekarska: ma działanie przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne.
Niszczy komórki wirusa Epsteina-Barr i wzmacnia
układ odpornościowy.
• Kwas lewomefoliowy: wzmacnia układ dokrewny i ośrodkowy
układ nerwowy.
• Selen: wzmacnia i chroni ośrodkowy układ nerwowy.
• Krasnorosty: mają silne działanie przeciwwirusowe; wspomagają
usuwanie z organizmu metali ciężkich takich jak
rtęć; redukują obciążenie wirusowe.
• Lizyna: obniża obciążenie wirusowe i redukuje stan zapalny
ośrodkowego układu nerwowego.
• Spirulina (byle nie z Hawajów – Fukuszima, dodała Peps): odbudowuje ośrodkowy
układ nerwowy i wspomaga usuwanie metali ciężkich.
AEasQgA=
AEasQgA=
92
• Ester-C: wzmacnia układ odpornościowy i wspomaga wypłukiwanie
z wątroby toksyn produkowanych przez wirusa
Epsteina-Barr.
• Liście pokrzywy: dostarczają mózgowi, krwi i ośrodkowemu
układowi nerwowemu ważnych mikroskładników.
• Monolaurin: ma właściwości przeciwwirusowe; zmniejsza
obciążenie wirusowe i obecność kofaktorów.
• Dziki bez: ma działanie przeciwwirusowe; wzmacnia układ
odpornościowy.
• Koniczyna łąkowa: oczyszcza wątrobę, układ limfatyczny
i śledzionę z neurotoksyn produkowanych przez wirusa
Epsteina-Barr.
• Anyż gwiazdkowaty: ma działanie przeciwwirusowe;
wspomaga niszczenie wirusa w wątrobie i tarczycy.
• Kurkumina: składnik kurkumy wzmacniający układ dokrewny
i ośrodkowy układ nerwowy.”

Z książki:
Obrazek
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
św.anna
Posty: 1451
Rejestracja: środa 24 sie 2016, 12:41
x 87
x 119
Podziękował: 2624 razy
Otrzymał podziękowanie: 3256 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: św.anna » niedziela 04 cze 2017, 12:00

Hashimoto, niedoczynność tarczycy – brakujące ogniwo

Hashimoto i niedoczynność tarczycy to w obecnych czasach cicha epidemia.
Choroby tarczycy i autoimmunologiczne zajmują obecnie 3 miejsce na liście przewlekłych chorób, tuż za chorobami układu krążenia i nowotworami.
Co więcej wielu chorych latami żyje w nieświadomości, bez właściwej diagnozy lub jest nieskutecznie leczonych.
Co gorsza, w znakomitej większości przypadków pierwotna przyczyna nie leży w samej tarczycy.
Choroby tarczycy, jak wiele innych mają swoją przyczynę.
Przepisywanie syntetycznych hormonów bez zaadresowania przyczyny złej pracy tarczycy powoduje, że po chwilowej poprawie, ponownie pojawiają się dolegliwości chorobowe pomimo nawet idealnego poziomu hormonów we krwi.

Już Hipokrates mówił „Wszelka choroba ma źródło w trzewiach”.
2,5 tysiąca lat później zaczynamy na nowo odkrywać jak prawdziwe to było stwierdzenie.
Niedoczynność tarczycy i choroba Hashimoto nie jest tu bynajmniej wyjątkiem.
Zaburzenia funkcji jelit mogą osłabiać funkcję tarczycy powodując jej niedoczynność lub wywołać chorobę Hashimoto, a z kolei osłabiona funkcja tarczycy może prowadzić do stanów zapalnych i nieszczelności jelit, co pokazuje schemat:

Obrazek

Oś jelita-tarczyca-system immunologiczny

Jedną z podstawowych funkcji jelit jest zapobieganie przedostawaniu się do krwiobiegu obcych substancji.
Wszystko co nie jest trawione, powinno być wydalone.
Jelita są również częścią układu immunologicznego. To właśnie w błonach śluzowych jelit znajduje się większość komórek układu odpornościowego.
Tkanka limfatyczna związana z błonami śluzowymi przewodu pokarmowego zawiera ponad 70% ogółu limfocytów i tworzy system odpornościowy zwany układem GALT (gut associated lymphoid tissue).

System GALT zawiera kilka rodzajów tkanki limfatycznej, która przechowuje komórki odpornościowe takie jak makrofagi i limfocyty T i B, które wytwarzają przeciwciała przeciw antygenom, cząsteczkom rozpoznawanym przez układ odpornościowy jako potencjalne zagrożenie.

Problemy zaczynają pojawiać się wówczas, jeśli którekolwiek z funkcji ochronnych jelit przestają spełniać swoją funkcję.
Kiedy błona jest uszkodzona, powstaje nieszczelność a do krwiobiegu przedostają się substancje, które nie powinny tam się znaleźć.
Efektem jest odpowiedź autoimmunologiczna i permanentne stany zapalne.
Ścianki przewodu pokarmowego są wyścielone nabłonkiem i pokryte kosmkami, które wysysają do krwi składniki odżywcze.
Normalnie błona śluzowa jelit jest barierą ochronną przed przedostawaniem się do krwi większych partykuł – potencjalnie szkodliwych cząsteczek takich jak antygeny, prozapalne białka, toksyny, złe bakterie, gluten, niestrawione resztki pokarmu. Czyli wszystko to co powinno pozostać w jelitach i zostać wydalone.
Do tego często dochodzi zanieczyszczenie jelit, złogi, słabe wchłanianie substancji odżywczych, witamin, minerałów, pierwiastków śladowych i nawet przy suplementacji mogą występować braki.

Obrazeknieszczelne jelita
źródło draxe.com
Badania wykazują, że agresja autoimmunologiczna odgrywa zasadniczą rolę w rozwoju chorób autoimmunologicznych, takich jak Hashimoto.

Wiadomo również, że hormony tarczycy mają silny wpływ na stan błony śluzowej żołądka i jelit.
Wykazano, że hormony T3 i T4 chronią śluzówkę jelit nieprawidłowościami w jej obrębie wywołanymi stresem.
Zaobserwowano również, że przy wrzodach żołądka występuje nieprawidłowy poziom hormonów T3 i T4.
Podobnie, hormon uwalniający tyreotropinę (TRH) i hormon tarczycy (TSH) wpływają na system GALT.
T4 zapobiega nadmiernej ekspresji limfocytów śródmiąższowych jelit (IEL) będących powodem stanów zapalnych jelita.

Oś flora bakteryjna jelit – tarczyca

Jest bardzo mało wiedzy na temat, że korzystne bakterie jelitowe pomagają przekształcać nieaktywny T4 w aktywną formę T3.
Duża ilość hormonów T4 jest przekształcane w przewodzie pokarmowym. Do konwersji T3S i TSAC potrzebne są enzymy dejodynazy.
Enzymy dejodynazy to podstawowe punkty kontrolne komórkowej aktywności tarczycy, które określają wewnątrzkomórkowe „włączanie” i „wyłączanie” hormonów tarczycy. Dejodynaza odszczepia cząsteczkę jodu i wówczas następuje konwersja T4 do T3.
O dejodynazie wie mało który lekarz, co specjalnie nie dziwi bo w 2 tomach endokrynologii ogólnej i klinicznej o dejodynazie wspomina się w paru krótkich, mało istotnych zdaniach.

Ponieważ aktywność enzymów dejodynazy i transportu T4 i T3 do komórek wyznacza stężenie hormonów w tkankach i komórkach tarczycy, a nie w surowicy, wyniki badań stężenia T3 i T4 w surowicy mogą nie koniecznie przewidzieć prawdziwy wynik poziomu hormonów tarczycy w różnych warunkach fizjologicznych na poziomie komórkowym.

Za produkcję dejodynazy odpowiedzialny jest enzym sulfataza, produkowany przez bakterie jelitowe.
Dysbakterioza jelitowa, nierównowaga między patogennymi i korzystnymi bakteriami, znacznie zmniejsza konwersję T3S i T3AC do T3.
Jest to zasadniczy powód, dla których osoby o złej funkcji jelit mogą mieć objawy chorób tarczycy, przy wynikach laboratoryjnych nie odbiegających od normy.

Stany zapalne jelit również obniżają T3 poprzez podniesienie poziomu kortyzolu.
Kortyzol zmniejsza stężenie T3 i jednocześnie zwiększa poziom nieaktywnego T3.



Badania wykazały również, że ściany komórkowe bakterii jelitowych, zwane lipopolisacharydami (LPS), negatywnie wpływają na metabolizm tarczycy poprzez:

Obniżenie poziomu hormonów tarczycy
Usypiając receptory hormonów tarczycy
Zwiększając ilość nieaktywnych
Obniżając TSH
Zwiększając podatność na autoimmunologiczną chorobę tarczycy

Inne zależności na osi układ pokarmowy – tarczyca

Niedobór kwasu żołądkowego zwiększa m.in przepuszczalność jelit powodując stany zapalne, refluks, nieprzyswajanie składników odżywczych, niewytaczające wydzielanie żółci.

Badania wykazały związek pomiędzy niedoborem kwasu żołądkowego a autoimmunologicznymi chorobami tarczycy.

Zaparcia również zaburzają gospodarkę hormonalną, powodując wzrost stężenia estrogenów, co z kolei ma wpływ na globulinę wiążącą tyroksynę (TGB) powodując zmniejszenie ilości wolnych hormonów tarczycy.
Z drugiej strony obniżone funkcjonowanie tarczycy spowalnia czas tranzytu treści pokarmowej, powoduje zaparcia, stany zapalne i obniżenie wchłaniania.

Wreszcie, spowolnienie pracy pęcherza żółciowego zakłóca prawidłowy detoks wątroby i zmniejsza wydzielanie hormonów a niedoczynność tarczycy powoduje zmniejszenie przepływu żółci

Leczenie chorób tarczycy w tym Hashimoto

Wszystko wskazuje wyraźnie, że nie można mieć zdrowej tarczycy bez prawidłowej funkcji przewodu pokarmowego i nie można mieć zdrowych jelit bez prawidłowo funkcjonującej tarczycy.
By przywrócić równowagę na osi jelita-tarczyca należy zająć się jednocześnie obydwoma problemami.

Tematu leczenia jelit i przywracania ich prawidłowej funkcji nie można ująć w kilku zdaniach.
Ale pierwszym krokiem powinno być wykrycie, co powoduje zaburzenia w ich funkcjonowaniu.
Mogą to być stany zapalne, dysbakterioza, nietolerancja pokarmowa, stres i inne czynniki.
Kolejnym krokiem powinno być usunięcie przyczyn a następnie przywrócenie właściwej bariery jelitowej.

Wpływ hormonów tarczycy na jelita jest jednym z powodów do zaleceń, by osoby z utrzymującą się wysokim TSH i nieprawidłowym poziomem T4 i T3 przyjmowały hormony zastępcze.
Niski poziom hormonów tarczycy znacznie utrudnia gojenie się jelit, a przewlekłe stany zapalne w obrębie jelit w tym nieszczelne jelito są powodem wielu innych chorób, nie tylko Hashimoto i niedoczynności tarczycy.
Doprowadzenie do homeostazy przewodu pokarmowego powinno być pierwszym, najważniejszym krokiem w leczeniu tych chorób.

Pozostałe piśmiennictwo
Stockigt, JR and Baverman LE. Update on the Sick Euthyroid Syndrome. Diseases of the Thyroid. Humana Press, Totowa, NJ, 1997, strony 49-68


http://sekrety-zdrowia.org/hashimoto-ni ... cy-jelita/
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 04 cze 2017, 13:03

Choroba Hashimoto w praktyce diagnostycznej i terapeutycznej Instytutu

Obrazek
Choroba Hashimoto w praktyce diagnostycznej i terapeutycznej Instytutu

Kayah i miliony innych kobiet
Praktycznie co czwarta kobieta tylko w Polsce ma dziś Hashimoto, autoimmunologiczną niedoczynność tarczycy. Często niezdiagnozowaną.

Hashimoto zawsze wiąże się uszkodzeniem układu immunologicznego i ma konkretne przyczyny w organizmie, które można zdiagnozować metodą
dr R.Volla. A zdiagnozowane – można usunąć.
Celem terapii przy Hashimoto jest więc naprawa układu odpornościowego („usunięcie autoagresji”), a następnie przywrócenie poprawnego działania struktur mózgowych (podwzgórza, przysadki, śródmózgowia, centralnego układu nerwowego) i samej tarczycy.

Symptomy Hashimoto

Tarczyca jest niezwykle ważnym organem dla naszego zdrowia. I jest bardzo wrażliwa na wszelkie zmiany w ciele oraz agresywne czynniki zewnętrzne, toksyny organiczne i nieorganiczne. Niezwykle trudno poprawnie zdiagnozować jej pracę, z powodu uszkodzeń systemu odpornościowego (obciążenia patogenami, toksynami, niedożywienie komórkowe, stres), poziomu cukru we krwi, jak i innych czynników, np. nieprawidłowej pracy nadnerczy czy nieprawidłowości w układzie
trawiennym.

Często osoby chore na Hashimoto nie mają żadnych symptomów choroby, co sprawia, że diagnoza będzie trafnie postawiona dopiero gdy, w miarę upływu czasu i rozwoju choroby, rozwinie się u nich
niedoczynność tarczycy.

Hashimoto uważane jest za główną przyczynę niedoczynności tarczycy, mimo że rzadko bywa poprawnie zdiagnozowane. Szacuje się, że mija od 2 do 7 lat od pojawienia się przeciwciał do rozwinięcia choroby. Dlatego wczesne zdiagnozowanie
problemu jest niezwykle istotne.
Na istnienie Hashimoto mogą wskazywać sygnały ciała. Podejrzany jest np. wysoki poziom trójglicerydów, który mimo wszelkich działań nie chce spać (T3 jest potrzebne dla prawidłowego metabolizmu
trójglicerydów).

Najczęściej chorzy skarżą się jednak na typowe
symptomy niedoczynności takie jak:

zmęczenie
tycie
poranne bóle głowy
depresja
zaparcia
wrażliwość na zimno
problemy z krążeniem
brak odporności
problemy trawienne (np. niestrawność)
trudno gojące się rany
sucha skóra
wypadanie włosów
niska temperatura ciała
opuchlizna twarzy
przerzedzenie zewnętrznej części brwi

Ponadto dla Hashimoto charakterystyczne są:
palpitacje serca
bezsenność
przyspieszony puls
drgawki
nocne poty

Konsekwencje niedoczynności tarczycy w sposób istotny wpływają na gorszą jakość życia:
zaburzony metabolizm wapnia
chroniczne zaparcia (ryzyko infekcji)
zmniejszenie efektywności pracy wątroby i woreczka
żółciowego (również kamica)
zmniejszenie produkcji hormonu wzrostu
zmniejszenie metabolizmu oraz przybieranie
na wadze
zaburzenie metabolizmu glukozy (wolniej dostaje
się do komórki dając objawy takie jak ‚brain
fog’ oraz powodując hipoglikemię)
podwyższony poziom cholesterolu i trójglicerydów
problemy z prawidłową pracą mózgu (zmiany
nastroju, depresja)
zaburzony metabolizm estrogenu (może prowadzić
do nowotworu piersi, cyst jajników)
zaburzony metabolizm hormonów nadnerczy
niedobór progesteronu i zatrzymanie owulacji
anemia
zwiększony poziom homocysteiny i ryzyko
choroby serca
zmniejszony detoks organizmu (hormony tarczycy
wpływają na fazę II detoksu w wątrobie)
zmniejszona produkcja kwasu solnego i zaburzony
metabolizm protein.

Hashimoto nie jest kwestią
„złej” tarczycy!

Autoimmunologiczne choroby tarczycy jak Graves czy Hashimoto konwencjonalnie leczone są w taki sam sposób jak po prostu nadczynność i niedoczynność. Taka klasyczna terapia medyczna być może przez pierwszy okres przyniesie poprawę stanu zdrowia pacjenta, ale po jakimś czasie objawy
wrócą lub nawet nasilą się.


Dlatego – jak w każdej chorobie autoimmunologicznej – należy skupić się na przywróceniu prawidłowej pracy systemu odpornościowego.

To nie tarczyca źle pracuje, to system
odpornościowy po prostu ją atakuje.


Tradycyjna medycyna akademicka nie radzi sobie z autoagresją. Schorzenia autoimmunologiczne są
traktowane jako „nieuleczalne”.

Zupełnie inaczej metoda dr R.Volla i medycyna informacyjna oraz detoksykacyjna, które rozpoznają konkretne przyczyny uszkodzenia układu odpornościowego, i – przez ich usunięcie oraz „holograficzną lub homotoksykologiczną informację” o autoimmunicie – są w stanie przywrócić prawidłowe działanie układu odpornościowego! A w konsekwencji stworzą podstawy do przywrócenia poprawnego
działania tarczycy


Jeśli masz niedoczynność tarczycy, która jest leczona syntetycznymi hormonami, i mimo wszystko nie ma odczuwalnej poprawy lub np. gdy zapomnisz przyjąć lek nie czujesz żadnej różnicy, to koniecznie musisz sprawdzić czy Twoja choroba nie ma autoimmunologicznego
podłoża.
Tak zwana „Norma” również jest pojęciem względnym. Wielu chorych na Hashimoto ma poziom TSH w normie laboratoryjnej (lub zmiany w zakresie tej normy, ok. 1,8-3.0).

Poważnym sygnałem ostrzegawczym przy niedoczynności na tle autoimmunologicznym jest obecność anemii lub nietolerancji glutenu. Obie choroby wskazują, że niedoczynność może być przyczyną dysfunkcji systemu odpornościowego. Warto dokładnie przebadać chorego pod kątem nietolerancji na gluten (również czasowej) i celiakii (całkowite nie metabolizowanie glutenu – to już nabyta wada genetyczna).
Konwencjonalne leczenie Hashimoto powoduje, że hormony tarczycy są doprowadzane do normy laboratoryjnej za pomocą syntetycznych hormonów, mimo że często symptomy po chwilowej poprawie zaczynają znów o sobie dawać znać.

Czasem jest to brak energii i wypadanie włosów, innym razem przybieranie na wadze i depresja. Nie zawsze chory umie połączyć te fakty, bo przecież racjonalizując: brak energii może być wynikiem nadmiaru pracy, a tycie nieodpowiednią dietą itd. Po pewnym okresie choroba autoimmunologiczna zaczyna atakować inne tkanki, jak trzustka, stawy
czy mózg (i wtedy już nie ma wątpliwości).

System odpornościowy

– tutaj jest problem i rozwiązanie! Nieodpowiednia dieta, pasożyty i ich toksyczne metabolity, borelioza, chlamydioazy, grzybuce, infekcje bwirusowe, przywry i robaki obłe czy płaskie w organizmie, toksyny organiczne i nieorganiczne, niestabilny poziom cukru we krwi, permanentny stres, kumulacja glutenu, choroby jelit (znów pleśnie i grzyby, robaki płaskie i obłe, gluten i stany zapalne, in.), czy nadmierne stosowanie leków. I uszkadzamy swój system odpornościowy. I mamy zawsze poważny problem z tarczycą!
Dużym czynnikiem ryzyka jest też ciąża, podczas której w III trymestrze kobieta ma dominację Th2, a po porodzie – Th1 ją przejmuje. Stąd wiele kobiet zaczyna mieć problem z tarczycą po okresie ciąży.

Co wpływa na Hashimoto?

Ponieważ tak wiele czynników ma wpływ na choroby autoimmunologiczne, niezbędne jest wsparcie całego organizmu i KOMPLETNA DETOKSYKACJA. Dotyczy to pasożytów i ich metabolitów, wszelkich toksyn, kontroli emocji i stresu, wspomożenia pracy układu trawiennego, jak i stabilizacji glukozy we krwi. Istnieje jednak kilka aspektów dotyczących Hashimoto, na które należy zwrócić szczególną uwagę podczas dobierania indywidualnego planu terapeutycznego (nie będziemy ich w tym artykule omawiać):

predyspozycje genetyczne;
płeć (statystycznie na 6 chorych kobiet przypada jeden chory mężczyzna);
wiek (Hashimoto może rozwinąć się w każdym wieku, często w okresie ciąży i po porodzie);
toksynywszechobecne toksyny są jednym z głównych czynników wywołujących Hashimoto. Oczywiście ta choroba jest wypadkową wielu różnych kwestii, ale pasożyty i ich toksyczne metabolity oraz chemikalia i zanieczyszczenia środowiskowe, metale ciężkie, amalgamat z rtęcią, chlor, niektóre leki – też toksyny – stanowią ogromny problem dla tak wrażliwego organu jakim jest tarczyca;

gluten – jesteśmy już pewni, że gdy choroba autoimmunologiczna jest obecna, spożywanie glutenu (neurotoksyna!) będzie powodowało reakcję systemu odpornościowego i istnieje wiele badań pokazujących silne powiązanie pomiędzy chorobami autoimmunologicznymi a glutenem. Przeciwciała przeciw gliadynie również spowodują atak na tkankę tarczycy;
estrogen (i doustna antykoncepcja
);
niedobór witaminy D – witamina D jest natomiast niezbędna dla prawidłowej pracy systemu odpornościowego (balansuje Th1 oraz Th2), a jej niedobór jest ściśle powiązany z występowaniem chorób autoimmunologicznych, w tym autoimmunologicznych chorób tarczycy. U osób z Hashimoto dąży się, aby poziom witaminy D był wyższy niż norma funkcjonalna;

jod – ostatnie badania dowodzą, że większa ilość jodu może być problematyczna tylko gdy ilość selenu w organizmie nie jest odpowiednia, ponieważ selen neutralizuje jego toksyczność;

chroniczny stan zapalny, infekcje, wirusy – stany zapalne organizmu mają kluczowe znaczenie dla pracy tarczycy. Przede wszystkim osłabiają pracę osi podwzgórze-przysadka-tarczyca, co powoduje zmniejszenie poziomu hormonów: TSH, T3, fT4, fT3 i TRH nawet na dłuższy czas. Stany zapalne wpływają również na zmniejszenie wrażliwości i liczby receptorów tarczycy, więc niezależnie od ilości przyjmowanego leku, komórki nie będą w stanie użyć hormonów. Może być wiele przyczyn stanu zapalnego, główne to: zakwaszenie organizmu i nieprawidłowa dieta, stres, pasożyty i ich toksyny, infekcje wirusowe, bakteryjne, grzybicze. Groźna jest zwłaszcza infekcja HCV i borelioza;

Borelioza zawsze prowadzi do silnego uszkodzenia układu odpornościowego, celiakii, kumulacji patogenów i toksyn w organizmie. Hashimoto jest często
zwykłą konsekwencją obecności bakterii borrelia w organizmie.


Diagnostyka i terapia komplementarna, stosowane w usuwaniu Hashimoto
w MEDICA VOLLA


Precyzyjna diagnostyka EAV/WRT metodą dr R.Volla i dr H.Schimmela (łącznie z oszacowaniem pracy nadnerczy, nietolerancji na gluten i kumulacji glutenu, pracy i kondycji systemu odpornościowego, patogenów i ich toksyn, mogących wywołać reakcję autoimmunologiczną w organizmie).

Eliminacja powszechnych dietetycznych substancji wywołujących reakcję autoimmunologiczną: zboża i pieczywo z glutenem, nabiał oraz wszelkie produkty zawierające gluten (przyprawy mokre, wędliny z mąką pszenną, etc.) oraz alergenów (diagnostyka EAV/WRT metodą dr R.Volla).

Detoksykacja COMPLEX i usunięcie wszelkich toksyn środowiskowych (metale ciężkie, pestycydy, herbicydy, dioksyny, aflatoksyny, estrogen). Stosujemy detoksykacyjną holografię i homotoksykologię kliniczną w wydaniu holograficznym oraz kwantowym. Ultranowoczesna fizyka w medycynie, bez podawania leków, bez żadnych skutków ubocznych.

Rozbicie ognisk zakaźnych w organizmie (BRT Stymulatorem Homeostazy, zob. www.140longlife. eu) oraz usunięcie wszelkich pasożytów i ich toksyn, czyszczenie krwi (Terapia Becka), energetyzacja organizmu, detoksykacja kory mózgowej (wyznacza parametry pracy i homeostazy narządów głównych, w tym tarczycy).

Podniesienie parametrów pracy układu odpornościowego

Dobór odpowiednich narzędzi terapeutycznych:

właściwa spersonalizowana dieta lecznicza połączona z doborem właściwych ziół,
picie wody antyoksydacyjnej żywej strukturalnej uzdrowiskowej (do nabycia w gabinetach MEDICA VOLLA lub na www.140longlife.eu )
wysokoenergetyczne odżywienie komórkowe Instytutu w standardzie BIO, grzyby witalne.
terapia biorezonansowa i magnetoterapia, włącznie z Generatorem Fal Schumanna.
QuantON Energy MED System (zob. www.140longlife.eu)
szereg innych narzędzi, dobieranych pod konkretną listę zdiagnozowanych badaniem EAV/ WRT obciążeń i nieprawidłowości w organizmie.

Masz zdiagnozowane Hashimoto czy nie, zacznij zawsze od badania EAV/WRT metodą dr R.Volla w naszych gabinetach.
To początek drogi do zdrowia


http://www.medicavolla.eu/publikacje/ch ... instytutu/
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » wtorek 15 sie 2017, 09:42

Mnie w kwietniu zaczęły wypadać włosy pęczkami i tak do maja.
Od czerwca zaczęłam stosować co drugi dzień olej rycynowy, żółtko, sok z cytryny, czasem trochę lugola czy oliwy magnezowej.
Dodawałam też rozgniecioną b3, i co tam miałam na podorędziu.
Ale podstawa to rycyna, żółtko i cytryna.
To wsmarować w skórę głowy, do końcówek wsmarowuję olej kokosowy.
Trzymam trzy-cztery godziny, myję, daję odżywkę, na koniec zakwaszam octem jabłkowym i spłukuję.

Powiem krótko, do końca mego żywota będę to stosować, wszystko inne się chowa i już.
Włosy po pierwsze przestały wypadać, teraz widzę odrostki.
Oczywiście wiem co od ,,środka”się we mnie dzieje, bo średnio co dwa miesiące badam skutki moich zdrowotnych poczynań na biorezonansie, test sensitiv-imago jest chyba najdokładniejszy.
Miewam tendencję do niedoczynności tarczycy i stwierdziłam, że jak co rano oprócz ziołowych supli piłam przez słomkę łyżeczkę wit.C, siarkę, magnez i Lugola na wodzie, ile się mi tam chlapnęło, to na biorezonansie wychodziła normalna tarczyca. Z Lugola przez skórę nie miałam takich rezultatów.


Z samego rana do około pół szklanki wody, dodaję łyżeczkę( taką z mniejszych) wit.C, łyżeczkę siarki, łyżeczkę oliwy magnezowej(1:1,np. pół szkl.wody/pół szkl.magnezu) lugola na oko jak poleci, tak między 10 czasem 15 kropli, czasem mniej , trochę obawiałam się sensacji, ale jak pijesz przez grubą słomkę to o dziwo jakoś przechodzi bezboleśnie.
Ze względu na zęby i ,,smak”mikstury słomka to super rozwiązanie.
Trzeba koniec słomki mieć jak najdalej o zębów, językiem ,,zabezpieczyć” boki i zasysać, ale ja oprócz owej mikstury na czczo zjadałam 2 kapsułki Elem vitals J, i inne w ciągu dnia.

Trzymam się diety wg grupy krwi, bo moja pani od biorezonansu takową promuje.
Na mnie działa. Teraz w sierpniu minie rok od zaczęcia na poważnie drogi do zdrowia.
Obojętnie co Ci dolega musisz podejść kompleksowo, bez fachowego wsparcia jest ciężko. Jeśli nie miałaś biorezonansu, to tak naprawdę nie wiesz co ci właściwie dolega.
Pewnie z żołądkiem też masz problem, wątrobę zanieczyszczoną, jelita, może jakieś pasożyty wtedy to one zżerają wszystkie suplementy a Ty jesteś niedożywiona. Ja mimo, że wypijam koło 2 litrów wody po ostatnim biorezonansie mam pić jeszcze więcej, bo wątroba i nerki na poziomie komórkowym są jeszcze ,,niedopite”
na włosową miksturę nakładaj folię i ręcznik czy coś, żeby było ciepło. Po, robię sobie gorącą kąpiel i włosy w niej odmaczam, potem normalnie myję, suszę z pianką, na noc warkocz zaplatam, rano fryz jak ta lala..równocześnie z miksturą na głowie nasmaruj też twarz olejem z kapką kawy np. albo tym samym co włosy i masażyk przed kompem, czyli kompleksowa odnowa

http://www.pepsieliot.com/wypadaja-mi-w ... lajtmotiv/
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
devi
Posty: 1562
Rejestracja: wtorek 02 lut 2016, 14:17
x 1
x 73
Podziękował: 711 razy
Otrzymał podziękowanie: 2662 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: devi » wtorek 05 wrz 2017, 10:45

0 x


Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało twoim życiem, a ty będziesz nazywał to przeznaczeniem. /C.G. Jung

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » sobota 02 gru 2017, 20:25

Niezdrowe Omega3 ? ;) :D
Dieta w niedoczynności tarczycy:
Dlaczego należy unikać tłuszczy wielonienasyconych?



W 1929 roku George i Mildred Burr opublikowali wyniki eksperymentu na szczurach, w którym dowodzili, że tłuszcze nienasycone, a zwłaszcza kwas linolowy (LA – linoleic acid) jest niezbędny do zapobiegania chorobom takim jak: łupież, zapalenie skóry, spowolniony wzrost, bezpłodność i śmiertelna degradacja nerek.

W 1929 roku, większość z witamin z grupy B i niezbędnych pierwiastków śladowych była nieznana dietetykom. Symptomy, które Burrsowie wywołali można w łatwy sposób wywołać poprzez niedobory witamin i minerałów o których nawet nie wiedzieli.

Co tak naprawdę się dzieje, jeśli zwierzętom brakuje tzw. “Niezbędnych Kwasów Tłuszczowych” w pod każdym innym względem odpowiedniej diecie?


Ich tempo metabolizmu jest bardzo wysokie.

Ich potrzeby żywieniowe są wyższe

Są bardzo odporne na wiele z różnych czynników powodujących choroby i śmierć.

Są odporne na biochemiczne i komórkowe zmiany widoczne w przypadku starości, demencji, chorób autoimmunologicznych i głównych rodzajów stanów zapalnych.

Zawartość tłuszczy wielonienasyconych uznana za niezbędną (Holman, 1981) to mniej więcej tyle ile jest potrzebne do tego by znacznie zwiększyć ilość przypadków nowotworów i bardzo dużo uwagi należy poświęcić wyborowi żywności potrzebnej dla diety, która dostarcza mniejszych ilości.

Kiedy studiowałem pigment starości – Lipofuscynę i jej wytwarzanie z kwasów wielonienasyconych, zauważyłem, że w badaniu z 1927 roku w którym pozbawiona tłuszczu dieta praktycznie wyeliminowano spontanicznie pojawiające się nowotwory u szczurów (Bernstein i Elias). Zawsze zastanawiało mnie czy George i Mildred Burr byli świadomi tego badania w 1929, gdy opublikowali swe stwierdzając, że wielonienasycone kwasy tłuszczowe są dietetycznie niezbędne….

Jedną z cech szczurów Burrsów na diecie pozbawionej tłuszczu był fakt, że spożywały więcej kalorii i piły więcej wody niż szczury, który dostawały w diecie wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Wierzyli oni, że zwierzęta nie były w stanie wytwarzać tłuszczu bez kwasu linolowego mimo, że w innym kontekście cytowali badanie pokazujące, że tłuszcz szczurów na diecie pozbawionej tłuszczu miały skład podobny do smalcu…

…”Marnotrawstwo” żywności i szczupłość zwierząt nie karmionych tłuszczami wielonienasyconymi zaczęła być powszechnie znana od późnych lat 1940tych. Nikomu jednak nie udało się powtórzyć wyczynu Burrsów polegających na szybkiej śmierci zwierząt pozbawionych tych składników. W międzyczasie choroba zwyrodnienie móżdżku u kurcząt spowodowana karmieniem nadmiarem tłuszczy wielonienasyconych a później choroba żółtego tłuszczu (zapalenie tkanki tłuszczowej) spowodowane przez nadmiar oleju rybnego zostały rozpoznane przez hodowców. W latach 50tych przemysł produkujący oleje roślinne wytworzył antycholesterolowy kult dietetyczny a kilka dekad później bez żadnej publikacji podobnej do tej Burrów, kwasy tłuszczowe z grupy omega 3, zwłaszcza olej ryby zostały przedstawione jako te niezbędne kwasy tłuszczowe, które mogą zapobiegać toksycznym skutkom oryginalnego “niezbędnego” kwasu linolowego…

Ray Peat “Unsaturated fatty acids: Nutritionally essential, or toxic?“

Obrazek
Choroba żółtego tłuszczu u kotów najczęściej spowodowana jest spożywaniem nadmiaru tłustych ryb morskich, głównie łososia. Natychmiastowe odstawienie podawania tłuszczu rybiego oraz suplementacja witaminą E powinno zaradzić sprawie.

Ray Peat sugeruje by spożywać poniżej 4 gramów wielonienasyconych kwasów tłuszczowych dziennie, im mniej tym lepiej. Przykładowo, to ilość zawarta w 2 orzechach włoskich. Dieta oparta o dojrzałe owoce, produkty mleczne, ziemniaki, owoce morza, warzywa, podroby powinna sprawić, że nasze spożycie tłuszczy wielonienasyconych będzie bardzo niskie, co samo w sobie poprawi stan naszego metabolizmu, sprawi również, że leki na niedoczynność tarczycy zawierające T3 (takie jak Naturalny Ekstrakt z Tarczycy : Thyroid-S lub syntetyczne: Cytomel lub Thybon) będą działać skuteczniej.

Jakich tłuszczy zatem unikać w niedoczynności tarczycy (bo zawierają dużo wielonienasyconych kwasów tłuszczowych)?

Oleju z wątroby dorsza (tranu)
Olei rybnych
Oleju z kryla
Tłuszczy trans wytworzonych przez człowieka (np. margaryny)
Oleju lnianego (nawet z pierwszego tłoczenia tłoczonego na zimno)
Oleju rzepakowego
Oleju słonecznikowego
Oleju z orzeszków ziemnych
Tłuszczu z kurczaka
Oleju z orzeszków ziemnych
Oleju z awokado
Oleju z orzechów włoskich
Oleju sojowego
Oleju z orzechów laskowych
Oleju sezamowego
Oleju z migdałów



Używać umiarkowanie (zawierają więcej tłuszczy wielonienasyconych)

Smalec i tłuszcz ze świni
Oliwa z oliwek


W miarę bezpieczne:

Olej palmowy
Masło
Masło klarowane
Masło kakaowe
Łój wołowy, owczy, kozi


Zalecane:

Olej kokosowy (stymuluje produkcję energii i pracę tarczycy)


Unikamy również żywności która zawiera dużo Wielonienasyconych Kwasów Tłuszczowych,

zarówno tych z grupy omega – 6 jak i omega – 3.
Jako, że wielonienasycone kwasy tłuszczowe z grupy omega – 3 zawierają więcej podwójnych, niestabilnych wiązań niż te z grupy omega – 6 należy się ich wystrzegać jeszcze bardziej. Zaliczać się do nich będą:

Orzechy (włoskie, laskowe makadamia, nerkowce…)
orzeszki ziemne
tłuste ryby morskie
pistacje
nasiona sezamu
nasiona soi
nasiona słonecznika
siemię lniane
awokado
mięso kurczaka (zwłaszcza skóra).


Obrazek
Olej z węża (smake oil)
W USA sprzedawano olej z węża jako panaceum na wszelkie zło. Dziś jego rolę zajął olej rybny (zawierający Omega – 3)…
http://zdrowietarczycy.pl/2014/12/19/di ... asyconych/
1 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

kupfer
Posty: 342
Rejestracja: czwartek 16 lut 2017, 21:46
x 321
x 34
Podziękował: 1075 razy
Otrzymał podziękowanie: 609 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: kupfer » niedziela 03 gru 2017, 10:57

Witam.
W mordę jeża a ja zjadam 200 g. łuskanych orzechów włoskich w tydzień,do tego nasiona dyni w podobnych ilościach,pestki moreli tak na oko z 15-20 szt. dziennie oraz łyżeczka oleju lnianego+3 łyżeczki słonecznikowego,nie zawsze ale powiedzmy 5 razy w tygodniu. :D
Poza tym tygodniowo spożywam mały słoik smalcu=efekt schudłem w 2 lata ok. 15 kg. mam zdrowie i samopoczucie na poziomie z przed 20 lat,ale muszę przestać te produkty spożywać, chyba zamówię ten preparat u pana Wojtka,przecież on wie lepiej co zdrowe. :mrgreen:
Pozdrawiam.
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Niedoczynność tarczycy

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 03 gru 2017, 11:18

W latach 50tych przemysł produkujący oleje roślinne wytworzył antycholesterolowy kult dietetyczny a kilka dekad później bez żadnej publikacji podobnej do tej Burrów,
kwasy tłuszczowe z grupy omega 3, zwłaszcza olej ryby zostały przedstawione jako te niezbędne kwasy tłuszczowe, które mogą zapobiegać toksycznym skutkom oryginalnego “niezbędnego” kwasu linolowego…
To jest ciekawe, takie ''wybuchy spontaniczne'' zdrowotności jakichś substancji :)
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

ODPOWIEDZ