Stawy - choroby

[barneyos]

Badaliście homocysteinę? Albo inne zalecane przez Ziębę? Zajrzyj do protokołów Zięby jest na forum.

[Hippia]

Homocysteiny nigdy nie wykonywaliśmy. Może uda mi się namówić prowadzącego na wykonanie tego badania. Wtedy rozwiązana byłaby m.in. kwestia witamin B. Protokół przeglądałam.

[Hippia]

Mam jeszcze jedno pytanie. Pod wpływem leku skóra dziecka robi się taka "rozciągliwa" wisząca jakby brakowało jej sprężystości. Podaje krzem w postaci wody i wywarów do kąpieli ale zastanawiam się nad kwasem hialuronowym i kolagenem (trochę zasugerowałam się poradami dla Andiego w sprawie jego skórnych problemów a zarazem stawowych). Czy byłby to też dobry trop czy raczej pomyśleć nad MSM?

[grzegorzadam]

Nad MSM nie zastanawiaj się, razem z asorbinianem najlepiej:

viewtopic.php?f=17&t=801&p=51929&hilit=msm#p51929

[blueray21]

@Hippia, ja uważam, że zatruwacie dziecko lekami, a potem chcecie usuwać skutki tego zatrucia. Błędne koło.
Ja na twoim miejscu poszukałbym dobrego bioenergoterapeuty lub jasnowidza, diagnosty, który potrafi określić, co dzieje się w energetyce dziecka. Bo ostatnio coraz więcej przewlekłych chorób dzieci powstaje na bazie różnych sytuacji rodzinnych, generalnie nazywam to schorzeniami psychomotorycznymi. Dziecko jest bardzo czułym odbiornikiem, nie twierdzę, że to ciebie dotyczy, ale sprawdziłbym u bioenergoterapeuty, czy nie ma jakichś blokad. Bo wiek pięć lat, to nieco mało na tą przypadłość.

[Hippia]

@blu ja wiem, że to błędne koło i szukam jakiegoś wyjścia by zejść z tych leków. A uwierz mi, że na placu boju pozostaliśmy my, rodzice.

Sama zaczęłam badać temat energii i nie neguje jej roli, a zwłaszcza połączenia energetycznego matki-dziecko. Zważam na moje myśli i słowa. Na pewno coś jest do rozpracowania skoro dziecko nie zdrowieje. U bioenergoterapeuty byliśmy (jedna pani odtańczyła taniec który niby miał odwrócić zła "karmę" czy coś tam, inna dała wodę z dobrą energią), zaliczyliśmy msze ozdrowieńcze oraz księdza charyzmatyka (który ponoć komuś pomógł). Za dużo jest osób które wykorzystują podbramkową sytuacje ludzi, a wizyta nie należy do najtańszych. Jeżeli możesz kogoś polecić to podaj mi namiary na pw:) będę wdzięczna, naprawdę.
Dodam jeszcze, że dzieciaków na oddziałach reumatologicznych przybywa. I nie są to młodzieńcy tylko dzieci. Ich przedział wiekowy jest coraz niższy. 4-latki to pomału standard. A są i młodsi. Przy czym z różnymi zaostrzeniami choroby.

[blueray21]

No właśnie, naciągaczy jest dużo. Dobry bioenergoterapeuta widzi / czuje na odległość, np. ze zdjęcia lub podczas rozmowy telefonicznej, nie używa żadnych rytuałów, w czasie wizyty ewentualnie koryguje blokady itd. rękoma, które trzyma kilkanaście cm od ciała.
Niestety na tą chwilę nie mogę nikogo polecić, ale alternatywę napiszę ci na PW.
Z tymi przewlekłymi chorobami dzieci jest właśnie bardzo dużo powodów energetycznych i rzeczywiście wiek zapadających na te przypadłości mocno się obniża.
Jak pisałem tamta dziewczynka piła stosowną do swojej wagi terapeutyczną dawkę boraksu, ładnych kilka miesięcy, jak wspomniałem jadła galaretki i rosół. Najważniejsze było to, że gdy zaczęła pić boraks, już nigdy żaden "atak" choroby nie wystąpił. I lekarze zrezygnowali z propozycji poddania jej chemioterapii.

[radek-34]

@blu może byś polecił kogoś na forum,ja mam na pewno jakąś klątwę rodzinną ale tak jak pisze @Hippi jest dużo biznesmenów a mało fachowców.

[radek-34]

Byłem dziś u reumatologa i okazało się że mam zapalenie stawów tylko jeszcze nie wiadomo jakie.Przepisała mi Arechin ale za dużo nie mogę o tsodyym znaleźć.Od jutra na pewno biorę się za pobieranie boraksu.Cały czas mam kwaśny mocz, wypicie szklanki wody z połową płaskiej łyżeczki soda+potas+sok z połowy cytryny powoduje wzrost ph do około 8,zapach amoniaku i po 2gdz spadek.Gdy PH około 7 kłucia w stawach nie ma ale krótko to trwa.

[blueray21]

@radek, przede wszystkim soku z cytryny dodajesz tylko tyle ile potrzeba, aby roztwór przestał gazować, zapach amoniaku, to już za wysokie pH. Dla nerek niedobrze. Spróbuj robić miksturę jak wyżej i jeśli po tym też będzie ci pH skakało tak wysoko, to musisz zmniejszyć ilość sody, ale zwiększyć ilość pobrań w ciągu dnia, aby utrzymywać równe pH, ale w granicach do 7,5. Taka alkalizacja zwykle trwa miesiące, lecz przy pobieraniu systematycznym pH będzie się trzymało dłużej i równo od ok. 2 tygodni zażywania. Boraks możesz włączyć w każdej chwili. Ja dołączyłbym jeszcze wodę utlenioną. Potem możesz sobie zrobić kurację kwasem hialuronowym i kolagenem.
Lekarstw nie znam, wpisz w Google nazwę i słowo ulotka i otwórz którąś, jak zwykle skutki uboczne są być większe niż sama choroba, ja tego nie brałbym do ust, decyzja twoja. Lekarstwo silne na RZS, toczeń ale czy choćby skuteczne nikt nie wie.
Nie mogę polecić bioenergoterapeuty, bo teraz nie znam nikogo, kogo spokojnie mógłbym polecić. Ci dobrzy zwykle mają kolejki w miesiącach teraz, bo taki czas.

[radek-34]

Reumatolog mówiła że moje objawy pasują na niedoczynność tarczycy ale TSH mam 1 czyli według niej i mojego lekarza rodzinnego to nie możliwe.

[blueray21]

Samo TSH, nie daje wielkiego pojęcia o tarczycy, może być błędne, zrób sobie kompletne próby tarczycowe i najlepiej biorezonans np. EAV. Będziesz wiedział o sobie znacznie więcej. W dziedzinie stawów może być mnóstwo przyczyn, od pasożytów większych i mniejszych, jak borelia, mogą być jeszcze mykobakterie i inne dziadostwa. wspomniany test uważam za konieczny, bo na razie możesz likwidować objawy, stosować kwas hialuronowy i kolagen, ale to nie koniecznie rozwiąże problem, choć da ulgę.

[radek-34]

No i znalazł się winowajca-borelioza wyszło na badaniu metodą Western Blot,także biorę się za studiowanie innego wątku.

[blueray21]

Niestety, wspomniałem o borelii w swoim poprzednim poście. To kolejny przypadek z tego forum.
Dlatego zawsze jak objawy są "dziwne", tak usilnie namawiam na testy. Trzeba wiedzieć o co chodzi, teraz dużo pracy no i koszty przed tobą. Powodzenia.

[wallping]

Mnie udało się wyleczyć stawy za pomocą domowych metod, a t o wszystko dzięki Panu Arturowi, przeczytajcie jego artykuł: http://arturtopolski.pl/skorka-z-dzikiej-rozy-stawy-profilaktyka/

[grzegorzadam]

Fitoterapia chorób autoimmunologicznych
Dr Henryk Różański

Zioła w terapii chorób autoimmunologicznych

Fitoterapia dysponuje nielicznymi ziołami, które można wykorzystać w leczeniu chorób autoimmunizacyjnych.
Choroby autoimmunologiczne powstają wskutek błędnego skierowania ataku immunologicznego na własne antygeny (np. własne białka, glikoproteiny, fragmenty komórek bakteryjnych, wirusy, a nawet kwasy nukleinowe). Antygen to substancja, która wprowadzona pozajelitowo powoduje wytworzenie przeciwciał w organizmie i reaguje swoiście z wytworzonymi uprzednio przeciwciałami. Antygeny są obiektem ataku układu odpornościowego. Są one absorbowane przez makrofagi i trawione do fragmentów o właściwościach immunizacyjnych (wywołujących reakcję odpornościową).
Przeciwciała to białka o właściwościach immunoglobulin, mające zdolność swoistego rozpoznania antygenu i wiązania się z jego determinantami (określaczami) poprzez antydeterminantę, znajdująca się w obrębie fragmentu Fab.P. Przeciwciała są wytwarzane przez plazmocyty, w odpowiedzi immunologicznej typu humoralnego pod wpływem stymulacji antygenowej.
Przyczyną chorób autoimmunizacyjnych jest przełamanie tolerancji na autogeny (np. własne białka, glikoproteiny, lipoproteiny). Choroby autoimmunizacyjne są uwarunkowane genetycznie, albo powstają wskutek migracji do krwi i limfy antygenów tkankowych, które w trakcie ontogenezy (rozwoju osobniczego) przestały się kontaktować z układem odpornościowym, wskutek czego nie została stworzona wobec nich efektywna tolerancja immunologiczna.
Może też dojść do modyfikacji antygenów własnych pod wpływem bakterii, wolnych rodników, w efekcie stanu zapalnego, zażywania niektórych leków, zatrucia toksynami, ponadto pod wpływem mutacji genomu komórek układu odpornościowego.
Do chorób autoimmunologicznych należą między innymi: pęcherzyca (Pemphigus), zapalenie opryszczkowe skóry – choroba Duhringa (Dermatitis herpetiformis) – nie mylić z opryszczką!; reumatoidalne zapalenie stawów, sklerodermia (twardzina, sclerodermia), bielactwi - Vitiligo, zespół Sjögrena, sarkoidoza, toczeń układowy i rumieniowaty – Lupus erythematosus LE (systemicus) SLE, łuszczyca - Psoriasis, rozmaite choroby kolagenowe (MCTD), niektóre pokrzywki (Urticaria) i przewlekłe wypryski (eczema), atopowe zapalenie skóry (Dermatitis atopica). Reakcje autoimmunologiczne towarzyszą także stwardnieniu rozsianemu (SM), cukrzycy, chorobom tarczycy (Hashimoto), wirusowemu zapaleniu wątroby, astmie atopowej, anafilaksji.
Dla przykładu, w przypadku Hashimoto głównym widocznym objawem jest przerost gruczołu tarczowego, natomiast celem ataku układu odpornościowego są tyreoglobulina i peroksydaza tarczycowa. W przypadku miastenii (myasthenia gravis) celem ataku są synapsy między neuronami, a komórkami mięśniowymi. W przypadku choroby Gravesa-Basedowa celem ataku układu odpornościowego są receptory tyreotropiny. W przebiegu stwardnienia rozsianego limfocyty i przeciwciała gromadzą się w mielinie nerwów, bowiem wykazują powinowactwo wobec białka zawartego w mielinie.
Standardowym leczeniem chorób autoimmunolicznych jest podawanie leków przeciwzapalnych oraz immunosupresyjnych. Leki immunosupresyjne - Immunosupressiva hamują odczyny immunologiczne poprzez hamowanie fagocytozy, chemotaksji, zmniejszanie wydzielania immunoglobulin Ig, hamowanie syntezy interleukin IL, czynników wzrostowych GM-CSF i czynnika nekrotycznego TNF. Zmniejszają również ekspresję cząsteczek zgodności tkankowej MHC (Major Histocompatibility Complex) klasy I i II i zdolność komórek do prezentacji antygenów. Dla wyjaśnienia, MHC-I występują na powierzchni wszystkich komórek zawierających jądro i w niewielkim stopniu na erytrocytach. Prezentują fragmenty białek wytwarzanych w komórce, umożliwiając limfocytom T kontrolowanie na zewnętrznej powierzchni błony komórkowej jakości wytwarzanych białek we wnętrzu komórki. Jeśli białka te będą się różniły antygenowo to limfocyty rozpoznają je jako obce i rozpoczną ich niszczenie (np. w trakcie odrzucenia przeszczepu).
MHC-II zlokalizowane są na makrofagach, na limfocytach B i komórkach dendrytycznych narządów. Prezentują limfocytom T antygeny pochłonięte przez komórkę (np. antygeny bakteryjne, grzybowe, wirusowe).
Do najczęściej stosowanych leków immunosupresyjnych należą: methotrexate, ciclosporine, chlormethine, chlorambucil, azathioprine, cytarabine, lefunomide, mercaptopurine, methylprednisolone, prednisolone, prednisone, sirolimus, tacrolimus, muromonab-CD-3, infliximab.
Do ziół mających zastosowanie w leczeniu chorób autoimmunologicznych należą:
1. Rdestowiec japoński, sachaliński i czeski – Reynoutria (Fallopia) japonica (Polygonum cuspidatum), Reynoutria (Fallopia) sachalinensis (Polygonum sachalinensis) et Reynoutria bohemica (Polygonum bohemica).
2. Szczaw polny – Rumex acetosella L., szczaw zwyczajny – Rumex acetosa L., szczaw kędzierzawy – Rumex crispus L., szczaw domowy - Rumex longifolius DC. (R. domesticus Hartm.), szczaw lancetowaty – Rumex hydrolapathum Huds.
3. Harpagophytum procumbens DC. – hakorośl rozesłana.
4. Trzyskrzydlec - Trypterigium wilfordii Hook.F.
5. Rdest powojowy - Polygonum convolvulus L. i rdest zaroślowy - Polygonum dumetorum L.
6. Mydlnica lekarska – Saponaria officinalis L.
7. Lukrecja gładka – Glicyrrhiza glabra L.
8. Kolcorośl – Smilax, sarsaparilla

Opisy poszczególnych ziół w zakładkach:
http://www.luskiewnik.pl/autoimmunologia/index.htm

Fitoterapia chorób autoimmunizacyjnych
Gdy pracowałem na PWSZ w Krośnie rozpocząłem opracowywanie bardzo ambitnej strony na temat chorób autoimmunologicznych. Zgromadziłem szereg publikacji, przetłumaczyłem masę tekstów. Stworzyłem nawet ramkę w html, zaplanowałem witrynę. To było kilka lat temu. Późniejsze zmiany w moim życiu uniemożliwiły mi dokończenie ambitnego dzieła, podczas gdy ramka została zaindeksowana przez wyszukiwarki. Ludzie pisali do mnie z pretensjami, nawet mnie wyzywali w listach, że nie zrobiłem tej strony.Wczoraj uruchomiłem namiastkę tego, co kilka lat temu zaplanowałem, ale myślę, że wielu wiernym
Na stronie opisałem na nowo lukrecję, Smilax, rdestowce (rdest japoński, sachaliński), szczaw, mydlnicę, hakorośl i kudzu, podałem kilka efektywnie działających mieszanek.
Czytelnikom pomoże w terapii:
http://www.luskiewnik.pl/autoimmunologia/index.htm
Na stronie opisałem na nowo lukrecję, Smilax, rdestowce (rdest japoński, sachaliński), szczaw, mydlnicę, hakorośl i kudzu, podałem kilka efektywnie działających mieszanek.


Łuskiewnik różowy w tym roku wydał dużo owoców (Dolina Lubatówki, Krosno, maj 2007 r.)
http://rozanski.li/20/fitoterapia-choro ... zacyjnych/

[RobertMatusiak]

Cześć, co do stawów, to z doświadczenia wiem, że preparatów jest bardzo duża ilość, ale tych działających jest bardzo wąskie grono jednak w tym wypadku jakość kosztuje, a tanie specyfiki, które widzimy w reklamach po prostu nie działają. Polecam tutaj poczytać i dopiero wybrać: preparat na stawy

[grzegorzadam]

Zioła są równie skuteczne i nie ''kosztują'':

Korzeń mniszka też jest chwastem. Wczesną wiosną trzeba zbierać liście mniszka lekarskiego, moczyć je w słonej wodzie przez dwie godziny, żeby wyszła gorycz i robić sałatkę. Z jego liści gotowaliśmy zupę, a korzenie smażyliśmy. Korzeń mniszka leczy anemię złośliwą, raka żołądka i wątroby, zapalenie węzłów chłonnych, skazę, deformującą chorobę zwyrodnieniową stawów, zapalenie stawów, osteochondrozę, wszystkie stawy. Na jesieni, jeśli zobaczycie mniszka, który nie oddał wszystkich sił kwitnieniu, wykopujcie go.

Do tego rdest , żywokost, witaminy, boraks, H2o2.

I kapiele z sodą, solą kamienną, magnezem.
Wszystkie kłopoty ze stawami to przede wszystkim kwasica, niskie pH limfy, gęsta krew.

[Katarzyna]

Podpowiedzcie proszę coś na tzw "wodę w kolanie"

[grzegorzadam]

5 domowych sposobów z medycyny ajurwedyjskiej na ból/stan zapalny kolana.

1. sposób: "dobra" sól +cukier+kurkuma (właściwości przeciwzapalne)+sok z cytryny
zrobić okład i zostawić na noc

2. sposób: olej sezamowy+olej z gorczycy, musztardowy (jest na allegro)+ imbir
łagodnie masować kolano

3. sposób: oliwa z oliwek+ ocet jabłkowy
delikatny masaż kolana

4. sposób: olej kokosowy+pieprz cayenne wmasować, zostawić na 20 min, następnie zmyć to

5. sposób: liście bazyli+kurkuma+ gorący olej kokosowy
delikatnie wmasować w kolano[/list]

http://www.youtube.com/watch?v=WpfjjWd1KD8

[Leon-Gdańsk]

Jak leczyć młodzieńcze idiopatyczne /reumatyczne/ zapalenie stawów? - propozycja dla Pani "Hippia". Część I.

Spróbuję pomóc Pani w tak ważnym problemie. Reprezentuję Medycynę Praw Natury - jest to umiejętność zapobiegania chorobom przez stosowanie praw natury. Najważniejszymi prawami natury są: odżywianie, temperatura ciała, ruch-praca mięśni człowieka, ciążenie grawitacyjne, siły cząsteczkowe ciał stałych, ból. Człowiek jest integralną cząstką natury. Prawa natury ukształtowały anatomię i fizjologię jego organizmu. Oddziałują w sposób nieprzerwany na organizm człowieka i przez cale życie wpływają na jego zdrowie.

Reumatyzm zaatakował wszystkie moje narządy ruchu. Wkroczył do organizmu, gdy miałem około 30 lat. Teraz mam 86 lat i jetem sprawny fizycznie. Leczę przyczyny swoich chorób niezakaźnych , bez udziału lekarzy i ich syntetycznych /chemicznych/ lekarstw. Oni leczą objawy /skutki/ chorób niezakaźnych.
Aby przekonać Panią do innego działania w leczeniu dziecka, niż to dzieje się obecnie, niezbędne jest zapoznanie się i zrozumienie poniżej przedstawionych informacji. Zdaję sobie sprawę z tego, że materiał który na początku przedstawiam, na pierwsze wrażenie może wydawać się niepotrzebny. Ale zadanie, jakie Panią czeka będzie rozłożone na całe życie. żeby móc je wykonywać bez większych trudności należy być wewnętrznie przekonanym o jego słuszności. Ja sam się leczę, bez lekarzy wiem ile to trzeba wewnętrznej dyscypliny. Jeżeli będą dodatkowe pytania z chęcią postaram się na nie odpowiedzieć.

A. Sześć najważniejszych praw natury decydujących o zdrowiu człowieka.

1/ Odżywianie - to podstawowe prawo natury.
Wszystkie żywe organizmy na kuli ziemskiej, aby żyć muszą się odżywiać. Dotyczy to człowieka, świata zwierząt i świata roślin. Aby lepiej zrozumieć ten problem zadam naiwne pytanie? - Po co każdego dnia odżywiamy się: to co jemy /pokarm/, pijemy /płyn/, oddychamy powietrzem-tlenem? Odpowiedź jest prosta - aby żyć. Organizm człowieka składa się z bilionów żywych komórek, które aby mogły żyć i nie chorować muszą otrzymywać te składniki odżywcze. Do wszystkich komórek składniki odżywcze transportuje życiodajna krew.

Całość naszego działania sprowadza się głównie do zapewnienia prawidłowego krążenia krwi - inaczej wymaganego odżywiania komórek i tkanek organizmu. To prawidłowe krążenie krwi uzyskujemy przez rozumne, codzienne stosowanie praw natury. Temu celowi służą również niżej wymienione prawa natury, jako hierarchicznie podległe podstawowemu prawu - odżywianiu.

Poruszany problem wyraża się w następującej hipotezie naukowej. Brzmi ona - nieprawidłowe krążenie krwi-nieprawidłowe odżywianie chorych komórek i tkanek organizmu, jest główną przyczyną występujących tam chorób niezakaźnych.

2/ Temperatura ciała człowieka - prawo natury powszechnie występujące wśród żywych organizmów na kuli ziemskiej.
W szkole podstawowej uczona jest młodzież, że człowiek należy do gromady ssaków, charakteryzujących się stałą temperaturą ciała. Stała temperatura umożliwia normalne, potrzebne krążenie płynów ustrojowych, zabezpieczających odżywianie komórek i tkanek organizmu człowieka. W ciałach gadów i płazów nie występują takie właściwości i dlatego aby żyć muszą zapadać w sen zimowy. Nieodpowiednia temperatura ciała w narządach ruchu jest główną przyczyną występowania w nich chorób reumatycznych.

3/ Ruch, praca mięśni człowieka - prawo natury wynikające z anatomii i fizjologii organizmu człowieka.
Ruch - praca mięśni /jako pomp mięśniowych/ wspomaga krążenie płynów ustrojowych. Mięśnie stanowią około 40% wagi ciała /łącznie z płynami w nich zawartymi/, wykonują większą pracę dla organizmu, niż to czyni serce / mięsień sercowy/.

4/ Ciążenie grawitacyjne - prawo natury, wpływa na krążenie płynów ustrojowych organizmu.
Płyny ustrojowe w zależności od wieku stanowią 80 - 60 % wagi ciała. Działanie ciążenia grawitacyjnego jest przyczyną między innymi takich chorób jak np. cieśni nadgarstka /choroby ręki w górę/, choroby Parkinsona.

5/ Siły cząsteczkowe ciał stałych - prawo natury, które decyduje o ruchu kapilarnym płynów ustrojowych w kanalikach kości. Wpływają one na występowanie osteoporozy kości.

6/ Ból - prawo natury informujące o braku potrzebnego krążenia płynów ustrojowych, potrzebnego odżywiania w chorych, bolących miejscach organizmu. Jest aniołem stróżem i najlepszym przyjacielem człowieka, gdyż informuje o powstawaniu choroby.

B. Jakie są uwarunkowania dla utrzymania zdrowia w istniejące rzeczywistości.

1/ Główny kierunek działania medycyny akademickiej.
W medycynie istnieje podział chorób na dwie główne grupy: choroby zakaźne i choroby niezakaźne. Wyrazy znajdujące się w nazwach tłumaczą ich występowanie. Chorób niezakaźnych nie da się wyleczyć jednorazowo, jak choroby zakaźne. Dlatego niezbędna jest znajomość przyczyn występowania i usuwania ich do końca życia.

Angielski prof. M. van Straten, w książce pt."Uzdrawiająca moc natury" informuje, że medycyna zachodnia /akademicka/ została ukierunkowana przez przemysł farmaceutyczny na filozofię leczenia - "pigułka jest dobra na wszystko" na każdą chorobę. To ukierunkowanie przez przemysł farmaceutyczny znalazło swój wyraz w leczeniu objawów /skutków/ a nie przyczyn chorób niezakaźnych. Jest to główny kierunek działania medycyny akademickiej.

2/ Dlaczego lekarze nie chcą znać przyczyn chorób niezakaźnych?
Przy leczeniu przyczyn chorób niezakaźnych, przez stosowanie praw natury nie potrzeba lekarstw. Ponieważ nie potrzeba lekarstw zbyteczni są lekarze. Dlatego dla medycyny akademickiej działanie praw natury na zdrowie człowieka nie istnieje, tym się nie zajmują. Ja spotykam się w ramach wolontariatu z uczestnikami Klubów Seniora w Gdańsku i pokazuję na swoim żywym przykładzie różnice efektów leczenia chorób niezakaźnych przy usuwaniu przyczyn /ja realizuję/ i skutków - objawów, stosują lekarze.

3/ Medycyna akademicka stała się fabryką chorób niezakaźnych.
Leczenie skutków a nie przyczyn chorób niezakaźnych stanowi syzyfową pracę, która oznacza czynność nie mającą końca, z góry skazaną na niepowodzenie dla pacjenta. K. Romanowski, specjalista chirurgi ogólnej AM w Warszawie podaje /źródło-internet/- "Nurt komercyjny szczególnie jest rozwinięty we współczesnej cywilizacji zachodniej. Dąży do maksymalnego uzależnienia człowieka od usługi lekarskiej i od leków. Medycyna komercyjna stała się obecnie niczym innym, jak fabryką chorób, które sama wytwarza, a następnie stosuje sztukę zwaną leczeniem, która polega na walce z objawami. Na zdrowie nie ma tu miejsca".

Dla zrozumienia całości uwarunkowań, umożliwiających zachowanie naszego zdrowia podam, że medycyna akademicka posiada niekwestionowane osiągnięcia w poniższych dziedzinach. Jak podaje J. Carper w książce pt. "Cudowne kuracje" , za prof. Gordonem /USA/ te osiągnięcia są w czterech obszarach działania takich jak: choroby zakaźne, chirurgia, sytuacje powypadkowe i leczenie chorób rodzinnych. Pozdrawiam

[Leon-Gdańsk]

Jak leczyć młodzieńcze idiopatyczne /reumatyczne/ zapalenie stawów? -propozycja dla Pani Hippia. Część II.

C. Jak należy postępować przy dążeniu do zdrowia dziecka.

1/ Czynniki powodujące najczęściej przyczyny chorób niezakaźnych.
Istnieje powiedzenie, że organizm dziecka i osoby starszej są podobne w reakcji na działanie lekarstw. Różnice występują w podawaniu informacji jak te lekarstwa działają. Np. ja jestem w stanie określić jak reaguje mój organizm na poszczególne lekarstwa i witaminy oraz ich nie przyjmować. Tego dziecko, nawet przy pomocy rodziców nie jest w stanie uczynić. W swoich chorobach reumatycznych balansuję na granicy bólu, Jestem w stanie sprawdzić co go wywołuje i usuwać te przyczyny. Przy chorobach niezakaźnych przyczynę należy usuwać do końca życia, taka jest ich specyfika. Przykład: alkoholizm - choroba niezakaźna, znana jest jej przyczyna, mianowicie picie alkoholu. Aby być zdrowym należy usuwać tą przyczynę i nie pić alkoholu do końca życia.

Wiadomo, bez znajomości przyczyny choroby nie można z nią walczyć. Choroby niezakaźne zaczynają się, gdy zostanie naruszona równowaga zdrowotności naturalnej, którą wynosimy z domu rodzinnego. Najczęściej przyczynę danej choroby niezakaźnej można poznać przez określenie dwóch czynników: bólu i niedokrwienia-niedożywienia w chorych miejscach organizmu. Gdy występuje ból wtedy wiem, że w tym miejscu organizmu jest niedokrwienie-niedożywienie komórek i tkanek. Zastanawiam się, które z sześciu wymienionych praw natury tutaj działa.

2/ Kiedy głównie powstają choroby reumatyczne /MIZS/.
Przy młodzieńczym idiopatycznym /reumatycznym/ zapaleniu stawów podstawową przyczyną powstawania tej choroby może być nieodpowiednia temperatura ciała narządów ruchu /prawo natury/. Obecnie, gdy już zaistniała choroba, walka z nią musi uwzględniać wszystkie sześć praw natury. Choroby reumatyczne narządów ruchu powstają głównie w czasie snu, gdyż wtedy krążenie krwi /odżywianie komórek i tkanek/ zabezpiecza tylko odpowiednia temperatura ciała. Praca mięśni nie istnieje i nie wspomaga krążenia krwi.

Ja przed bólem - chorobą narządów ruchu zabezpieczam się przez spanie w śpiworze, wykonanym z koca wełnianego. W zależności od temperatury w pokoju uzupełniam przykrycie dodatkowym kocem, który podwijam i przyciskam ciałem. Zdarzają się sytuacje, że przewracając się na drugi bok koc zewnętrzny niedokładnie przykrywa ciało i wtedy z bólu budzę się oraz poprawiam okrycie. Balansuję więc na granicy bólu i wiem co go wywołuje.

U dziecka chorego nie wolno stosować przykryć z tworzyw sztucznych. Sądzę, że najprościej jest ubierać dziecko w śpiwór. Powinno ich być kilka dla różnych temperatur w pokoju. Dobierać je tak , aby dziecko się nie pociło. Ja gdy nie chorowałem na reumatyzm mogłem spać pod kołdrą z anilany. Obecnie w żadnym wypadku tego czynić nie mogę, zlewam się potem i budzę.

3/ Działanie leków syntetycznych.
Działanie pigułek syntetycznych u osób starszych i dziecka jest inne niż u ludzi w wieku produkcyjnym. Każdy zdaje sobie sprawę, że starzenie się człowieka jest naturalnym procesem biologicznym. W miarę upływu lat zdolności obronne organizmu do walki z ubocznym działanie leków i chorobami pomniejszają się. Wykazują to między innymi badania naukowe, jakie przeprowadzono na osobach 30 i 80 lat. Różnice te w maksymalnej sprawności narządów obniżają się następująco: 1/ wydolność oddechowa o 60%,2/ przepływ krwi przez nerki o 50%, 3/ siła mięśni o 35%, 4/ sprawność serca do pompowania krwi o 25%. Do tego dodajmy uboczne działanie leków, które możemy wyczytać w załączonych ulotkach, do pigułek przepisywanych przez lekarzy na recepty dla ludzi dorosłych. Nie jest żadną tajemnicą, że nieraz leki syntetyczne mają skutki uboczne groźniejsze od chorób, którym są zalecane.

Jak podaje J. Carper w książce pt. "Cudowne kuracje" w USA rośnie zaniepokojenie z ryzykiem występowania poważniejszych efektów ubocznych, stosowanych dotąd leków farmaceutycznych. Autorka informuje - "Reakcja na leki jest narodową tragedią". Ja od wielu lat nie biorę leków syntetycznych.Przekonałem się niejednokrotnie, że one mi szkodzą. Reakcje organizmów ludzi starszych i dzieci na leki syntetyczne są podobne. Przekazuję powyższe informacje z nadzieją, że zostaną one wykorzystane przy leczeniu dziecka. Lekarze, których odwiedzam to stomatolodzy i okuliści.

4/ Witaminy dla dziecka.
Dostarczanie niezbędnych witamin dla zdrowia ludzi starszych i dzieci jest sprawą niezmiernie istotną. Jedna kwestia jest bezdyskusyjna, mianowicie - witaminy dostarczane w pokarmie, np. w postaci ekologicznych, świeżych warzyw i owoców, są jak najbardziej potrzebne dla utrzymania zdrowia. Organizm dobrze przyswaja je w potrzebnych ilościach i mało kiedy one szkodzą. Natomiast dobieranie jakości i ilości witamin w pigułkach jest wielką loterią.
Podam przykłady z własnego życia. Gdy byłem w sile wieku często brałem profilaktycznie , przeciw grypie witaminę C w pigułce. W wieku około 50 lat zauważyłem, że gdy wezmę pigułkę odczuwam ból z lewej strony klatki piersiowej. Jak widać już w tym wieku mój organizm nie radził sobie z ubocznym działaniem tej witaminy. Od tego czasu nie biorę jej w żadnych okolicznościach chorobowych.
Drugi przykład, w wieku około 66 lat przyjmowałem w pigułce wapno i magnez /dolomit/. Miało to pomagać, jak zalecają lekarze na powstrzymanie osteoporozy kości. Brałem dużo mniej pigułek niż zalecano w załączonej ulotce. Pewnego dnia wystąpił bardzo silny ból z lewej strony klatki piersiowej, również oblałem się zimnym potem. Wyszedłem na świeże powietrze, na balkon i po kilkunastu minutach ból ustąpił. Wystraszyłem się bardzo, był to można powiedzieć stan przedzawałowy. Po kilkunastu dniach sytuacja się powtórzyła. Doszedłem do wniosku, że przyczyną tych stanów może być właśnie branie pigułek dolomitu. Przestałem je przyjmować i stan przedzawałowy nie powtórzył się. Od tego czasu nie biorę żadnych witamin w pigułkach.

Zwrócę szczególną uwagę na witaminę D. Jest to jedyna z witamin, którą wytwarza sam organizm. Z tego należy wnioskować, że jest ona bardzo ważna dla utrzymania naszego zdrowia. Witaminę tą wytwarza słońce w kontakcie z naszą skórą . Należy więc nie unikać słońca i rozbierać się. Niezbędna jest znajomość podstawowej zasady - opalać się można tylko będąc w ruchu. Leżenie w bezruchu doprowadzi do raka skóry. Smarowanie skóry kremem eliminuje wytwarzanie witaminy D.
Przykład z mego życia, jak miałem kilkanaście lat rodzice zwrócili mi uwagę, że nie mogę opalać się będąc w bezruchu, np. zasypiając na słońcu. Powstanie wtedy choroba skóry, na którą nie ma ratunku. Ostrzeżenie to wziąłem do serca i stosowałem przez całe swoje długie życie. Opalałem się będąc w ruchu, skóra "schodziła" mi chyba ponad 100 razy. Z początku to bolało, później już nie odczuwałem nic. W wieku około 75 lat na plecach powstały dwa znamiona. Smarowałem je maścią propolisową i ślady ustąpiły. Od tego czasu nie mogę wystawiać pleców na słońce.
W chorobach reumatycznych bezpośrednie działanie słońca na bolące narządy ruchu odgrywa znaczącą rolę w leczeniu tych schorzeń.

Ogólnie podkreśla się, że dla utrzymania zdrowia człowieka niezbędne jest spełnienie czterech warunków: 1/ zdrowa żywność, 2/ ruch na świeżym powietrzu, 3/ unikanie stresów, 4/ odpowiednia ilość snu. Ja w praktyce stosuję te zasady.
Życzę Pani powodzenia i wytrwałości w walce o zdrowie dziecka. Pozdrawiam

[grzegorzadam]

67% chorych na RZS nie stosuje się do zaleceń lekarzy




Nieprzestrzeganie zaleceń terapeutycznych jest problemem, który dotyczy wszystkich chorób przewlekłych, w tym reumatoidalnego zapalenia stawów (RZS). 67% pacjentów cierpiących na RZS przyjmuje leki w sposób nieodpowiedni lub wcale ich nie stosuje.
23% pacjentów przyznaje się do zmniejszenia dawek leków bez konsultacji z reumatologiem nie zdając sobie sprawy z konsekwencji zdrowotnych*. Według ekspertów przyczyny takiego postępowania związane są z brakiem zaufania do lekarza oraz brakiem zrozumienia na linii lekarz-pacjent.

Leczenie RZS jest zawsze ustalane indywidualnie dla każdego pacjenta. Głównym celem leczenia jest szybkie osiągniecie remisji choroby lub co najmniej jej małej aktywności. – Remisja powinna zostać osiągnięta w ciągu 6 miesięcy, natomiast w ciągu pierwszych 3 miesięcy powinno nastąpić istotne zmniejszenie aktywności choroby – mówi profesor.

https://reumatologia.mp.pl/aktualnosci/ ... en-lekarzy

czyżby rady pana Jurka docierały pod strzechy?

[janusz]

Reumatoidalne zapalenie stawów - znamy już przyczynę cz. 1


Facebook ► http://bit.ly/DrMarekSkoczylasFacebook

Hamowanie przez tetracykliny konwersji klinicznie izolowanego zespołu CIS do postaci rzutowo-remisyjnej stwardnienia rozsianego
► http://www.medscape.com/viewarticle/8...

Izolowanie L-form bakterii u chorych na choroby autoimmunologiczne
► http://southernutahlive.com/video/vie...

[adi]

Cześć,

Mam problem z bliską mi osobą po 70'tce która bez zastrzyków nie może
zbytni chodzić z powodu bólu jest na zastrzykach. Stan pogorszył się tak od miesiąca. Bierze na razie wit d3(5000)
jednostek+k2 dwa razy dziennie, b50 raz dziennie, jakąś chrząstke rekina i msm po łyżeczce x2 oraz boraksu trochę.
Nie ma na razie poprawy chciałbym dorzucić kwas hialuronowy oraz hydroliza kolagenu z podkowy w dawkach 7,5 ml x3
oraz 1.6 ml kolagenu x3 czy taka kuracja powinna pomóc? Proszę o rady