Witacie,
Piszę tutaj, ponieważ od kilku lat interesuję się zdrowiem i PRAWDĄ, a o nią w internecie najtrudniej, mimo posiadania głównego priorytetu polegającego na weryfikacji źródeł i pewnej(już całkiem sporej) wiedzy ze świata zdrowia ludzi, ale tak naprawdę roślin(biochemia). Bawiłem się kiedyś w chodowanie/namnażanie mikrobów i dzięki temu zrozumiałem niezwykle dużo, co stało się motorem do dalszego pojmowania "świata" i owego zdrowia.
Piszę tutaj, ponieważ uważam to forum i kilka piszących tu osób, za osoby światłe, takie które od dawna śledzę i interpretuję w bardzo wnikliwy sposób ich słowa. Jednak piszę tutaj przede wszystkim z nadzieją na wskazanie mi tejże prawdy i dalszego kierunku, gdyż przechodzę wiele problemów zdrowotnych, przewleklych od lat, spędzam codziennie 5-10 godzin na czytaniu, słuchaniu i edukacji, aby dojść do podłoża(przyczyn) mych zróżnicowanych problemów.
Po krótkim wstępie, przejdę do sedna, gdyż jest to temat o pasożytach a nie chce spamować i zajmować Wam czasu. Uważam, że diagnostyka jest absolutnie najważniejszą kwestią zdrowia i uleczenia, oczywiście oprócz wiedzy i otwartości umysłu. Jestem na etapie tejże, rzekłbym komplementarnej diagnostyki, lecz po prostu nie mam już siły, aby tracić swoje życie i fortunę tylko na próbach rozszyfrowania prawdy.
Byłem na trzech biorezonansach, robionych w krakowie i na dzień dzisiejszy mam tylko jedno pytanie, czy ktoś z Was mógłby mi wskazać KOMPLET SKUTECZNYCH BADAŃ (ew. placówek), które powinienem wykonać, aby potwierdzić wyniki biorezonansów? Nie chcę chodzić po sto razy i się badać, lecz stworzyć absolutnie prawdziwy obraz mojego zdrowia, abym mógł podjąć kolejne kroki.
Tworzę sobie swój pliczek tekstowy z listą badań, ale mam już chyba 4 strony A4 wskaźników...głupieję od tego i tych zależności.
MERITUM: W biorezonansach(imedis, bicom i quantec) wyszły mi(różne) rzeczy/pasożyty:
Aspergilus Fumigatus - Niger
Microsporum Canis
Trichofiton Rubrum - Mentagra - Terestre
Helicobacter pylori
E.Coli
Staphylococcus aureus
Coaxackie
Cytomegalowirus
Epstein-Barr
Herpes simlex progenitalny
Ascaris lumbricoides glista ludzka
Włosogłówka
Przywra kocia (rzekomo w trzustce)
Lamblia
Streptococcus pyogenes
Toxoplasma gondii
Candida
Rhizopus
Reovirus
Actinomyces Israeli
branhamella neisseria catarrhalis
Penicillium Trecventas (nie wiem czy dobrze zapisalem)
Lekarze odpowiadają najklasyczniejszy z tekstów, "Pan już powinien nie żyć".... i tak i nie. Niemniej jednak lista jest pokaźna o ile rezonanse nie zawsze pokazują stężenia kolonii danego patogenu, o tyle mam powody do zmartwień bo w nie ukrywam, że właśnie w pasożytach upatruje problemy zdrowotne. Zapalenia zatok, przewlekłe problemy gastryczne, grzybice stóp i rąk, łysienie, tragiczna odporność, zimne stopy, dzwonienie w uszach, chrupiące stawy kolan, płytka paznokciowa, wolna regeneracja skóry,powiększone węzły chłonne, małe guzkocoś z tyłu szyi, język z nalotem, słaby nastroj, libido, blablablabla, jest tego cała lista a lat mam 34 i jestem sportowcem i bynajmniej nie powinno tego u mnie być.
Wskażcie mi proszę co ja mam zbadać, aby skutecznie potwierdzić wyniki biorezonansów i dać sobie odpowiedź który i czy w ogole jest czegokolwiek warty. Lub człowieka-lekarza-naturopatę który patrzy na te sprawy tak jak my i można mu zaufać. Albo może, ktoś z Was np Grzegorzadam, blueray czy inni mógłby znaleźć dla mnie chwile czasu.
Wierzę głęboko, że mnie nie zostawicie a i wdzięczność okażę w dowolnej formie
Bądźcie pozdrowieni cudowni ludzie!
howgh!