RAK - tani i skuteczny sposób na niego

[św.anna]

LECZENIE BETULINĄ

Terapia betuliną zapowiada wielki przełom w leczeniu chorób nowotworowych. Oczywiście jest ona swoistym
novum medycyny niekonwencjonalnej, ale już teraz jej stosowanie przynosi naprawdę niesamowite rezultaty. Ta
tajemnicza substancja to w pełni naturalny związek, występujący głównie w korze zewnętrznej białych gatunków
brzóz, z których jest ona najczęściej izolowana. Betulina może być jednak pozyskiwana także z innych gatunków
roślin: olchy, jarzębiny itp, A jakie jest zastosowanie tejże substancji w leczeniu chorób nowotworowych?
Otóż, najnowsze badania przeprowadzone w wielu ośrodkach badawczych w Japonii, Stanach Zjednoczonych,
a ostatnio także w Europie wykazały, iż to właśnie kwas betulinowy wywołuje apoptezę, tj, śmierć komórek
w niektórych liniach nowotworowych (tutaj należy również zaliczyć czerniaka ludzkiego), nie wykazując przy tym
negatywnego oddziaływania na komórki zdrowe organizmu! Byłby to zatem prawdziwy punkt zwrotny w leczeniu
wszelkich dolegliwości onkologicznych.
Warto wspomnieć, iż zwalczanie nowotworów poprzez zastosowanie chemioterapii oraz radioterapii
nieuchronnie prowadzi do obumierania zarówno chorych, jak i - co gorsza - zdrowych komórek ludzkiego organizmu.
Tymczasem betulina dokonuje niejako selekcji komórek, niszcząc tylko te. które nowotwór już zaatakował,
a chroniąc zdrowe. Osłabienie organizmu osoby chorej jest zatem o wiele mniejsze, a terapia mniej uciążliwa.
Betulina przejawia zdumiewającą wręcz aktywność w zwalczaniu nowotworów. Wywołuje bowiem proces
ADOPTOSIS zdegenerowanych komórek organizmu, dzięki aktywacji specyficznych genów odpowiedzialnych za
ich samozniszczenie.
Najnowszy na polskim rynku preparat o nazwie BETULECO jest 2% zawiesiną wodną betuliny i kwasu betulinowego.
Zawiera on wszystkie substancje czynne, łącząc zarazem ich wzajemne korzystne działanie.
Efektów dało się uzyskać dzięki zachowaniu odpowiednich proporcji betuliny do kwasu betulinowego -
dokładne takich, jakie występują w korze brzozowej. Preparat jest nietoksyczny i nieszkodliwy dla zdrowia pacjenta.
Wykazuje on ponadto niezwykle korzystne działanie na cały system immunologiczny, dokonuje regeneracji
wszelkich ubytków chorych tkanek, zdaje się swego rodzaju budulcem.
Przejawia także silne działanie bakteriobójcze, grzybobójcze oraz wywołuje proces aktywnej reprodukcji
wirusów (w tym także wirusa HIV).
BETULECO jest odpowiedzialny za czynną produkcję hormonów, dlatego jego korzystne działanie stwierdza
się w procesie leczenia raka macicy, jajników, piersi, glejaka, mięśniaka.
Preparat oddziałuje korzystnie na przypadki szpiczaka kostnego, czerniaka złośliwego, raka płuc, okrężnicy,
a przede wszystkim prostaty. Spektrum działania owego specyfiku jest niezwykle szerokie, dlatego wydaje się też
bardzo prawdopodobne, iż działanie betuliny nie ogranicza się tylko do wyżej wymienionych schorzeń. I jest tak w
istocie.Preparat wykazuje również aktywne uczestnictwo w procesie wytwarzania żółci, stanowi czynną ochronę
wątroby, a co ważne reguluje gospodarką hormonalną organizmu.
Z uwagi na fakt, iż betulina oddziałuje takle na cały układ pokarmowy, przynosi ulgę w leczeniu chorób wrzodowych
żołądka i dwunastnicy. Usprawnia oraz reguluje pracę całego przewodu, polecana jest także w szeroko
rozumianej profilaktyce. BETULECO ponadto obniża poziom cholesterolu i korzystnie wyrównuje ciśnienie tętnicze
krwi.
Wykazuje również szerokie zastosowanie w leczeniu chorób skóry, równocześnie działa odkażająco na
trudno gojące się rany i różnego rodzaju oparzenia.
Znane już jest jej regeneracyjne oddziaływanie na tkanki, zatem jest ona szeroko wykorzystywana przy leczeniu
schorzeń o podłożu dermatologicznym. Betulina przyspiesza zabliźnianie ran, w znacznym stopniu zmniejsza
wielkość blizny. Dzięki regularnemu stosowaniu nie dopuszcza do zwyrodnienia tkanek.
BETULECO wzmacnia cebulki, odbudowuje strukturę włosa, niezwykłe efekty uzyskuje się w leczeniu łysienia
plackowatego, a takie będącego skutkiem przebytej chemioterapii. Preparat ten zabezpiecza skórę przed szkodliwym
działaniem promieni ultrafioletowych.
Dawkowanie
Przyjmowanie preparatu jest w przypadku chorób nowotworowych ściśle uzależnione od wcześniejszego
leczenia, a przede wszystkim od etapu, na którym znajduje się obecnie pacjent.
W odniesieniu do chorych u których nowotwór został dopiero rozpoznany, ale nie podjęto jeszcze leczenia
chemioterapią czy antybiotykami, zalecana dawka wynosi 6 łyżeczek dziennie.
Poleca się podawanie preparatu 3 razy dziennie po 2 łyżeczki,w trakcie posiłku lub zaraz po.
Dawkę dzienną w tychże proporcjach i w takiej ilości należy utrzymać co najmniej przez okres 1 miesiąca.

Po jego upływie poleca się przyjmowanie BETULECO w ilości odpowiadającej 4 łyżeczkom dziennie. W trzecim
miesiącu dawka powinna zostać zmniejszona odpowiednio do 2 łyżeczek dziennie.
Chory w zaawansowanym stadium choroby, leczony chemioterapią, bez względu jednak na czas, jaki upłynął,
od momentu podjęcia terapii, zobowiązany jest do przyjmowania 2 łyżeczek dziennie przez okres pierwszego tygodnia.
Dawka w drugim tygodniu leczenia musi ulec zwiększeniu - każdego dnia o jedną łyżeczkę, aż do uzyskania
ilości odpowiadającej 6 łyżeczkom dziennie.
Uwaga! U chorych, którzy odbyli wcześniej chemioterapię lub kurację antybiotykową, na 4 - 5 dzień od
rozpoczęcia terapii betuliną, może wystąpić złe samopoczucie, a także objawy podobne do tych, które odczuwa
chory po przyjęciu chemii.
Stopień nasilenia tych objawów jest ściśle uzależniony od czasu, jaki minął od ostatniej dawki chemii. Czas
trwania tych dolegliwości nie przekracza jednej doby i nie jest niczym niepokojącym, wręcz przeciwnie - to po
prostu efekt usunięcia wraz z żółcią toksyn zalegających w wątrobie pacjenta.
By jednak znacznie zminimalizować te przykre dolegliwości, poleca się. właśnie w pierwszym tygodniu terapii,
przyjmować betulinę w mniejszych dawkach. W przypadku, gdy chory jest jeszcze w trakcie chemioterapii. nie ma
potrzeby jej przerywać, gdyż każda jej następna dawka będzie znoszona znacznie łagodniej.
BETULECO działa bowiem osłonowo i nie dopuszcza do zatrucia wątroby i szpiku kostnego. Dawkę w ilości
6 łyżeczek dziennie należy utrzymywać przez okres co najmniej miesiąca od momentu zakończenia chemioterapii.
Po jego upływie dawkę tę możemy zmniejszyć do 4 łyżeczek dziennie, a w ostatnim miesiącu tylko do 2.
Powyższy schemat dawkowania jest bardzo ogólny. W miarę potrzeb należy go modyfikować, a przede
wszystkim dostosowywać do indywidualnych przypadków i stadiów choroby.
Jeżeli mamy do czynienia z nawrotem choroby lub rozsiewem, dawkę dzienną w ilości 6 łyżeczek należy
odpowiednio wydłużyć. Zaleca się, nawet po zakończeniu całego procesu leczenia betuliną, przyjmowanie pewnej
dawki preparatu dla celów ściśle profilaktycznych, w ilości odpowiadającej 1 łyżeczce dziennie.
W przypadku jednak zdiagnozowanego czerniaka złośliwego, a także glejaka mózgu, powyższa dawka jest
nawet konieczna.
BETULECO wykazuje się brakiem toksyczności, nie wywołuje także żadnych skutków ubocznych,
Z uwagi na jego własności immunostymulujące preparat ten znajduje bardzo szerokie zastosowanie w leczeniu
różnych odmian alergii, a co wydaje się najważniejsze, także problemów z wrodzonym brakiem odporności.
Preparat może być stosowany bez przeszkód nawet u kilkumiesięcznych dzieci.
Dawkowanie należy jednak odpowiednio zmniejszyć, najlepiej do 1 płaskiej łyżeczki dziennie.
BETULECO nie może być stosowane tylko u osób po odbytych przeszczepach. W przypadku chorych na
kamienicę żółciową zaleca się ostrożne przyjmowanie preparatu, najlepiej rozpocząć kurację od najmniejszej dawki
- 1 łyżeczki dziennie.
Betulina może być stosowana w zależności od potrzeb pacjenta oraz rodzaju dolegliwości - zarówno do
użytku zewnętrznego, jak i wewnętrznego.
Nie stwierdzono przeciwwskazań odnośnie równoczesnego stosowania preparatu wraz z innymi lekarstwami
zalecanymi przez lekarza. Na polskim rynku są obecnie również dostępne inne preparaty, których częścią składową
jest właśnie betulina. Należy do nich najnowszy produkt firmy Silveco - krem brzozowy.
Znajduje on zastosowanie w leczeniu wszelkich dolegliwości i zmian skórnych, np. przebarwień, ukąszeń,
oparzeń, grzybic, trądziku, a także żylaków. Skutecznie goi nawet wieloletnie rany. Dobrze jest połączyć go z
zewnętrznym stosowaniem BETULECO. Preparat opracował i produkuje:
SYLVECO Stanisław Piela; wszelkie dodatkowe informacje pod adresem: www.terapia.waw.pl

Zbigniew Kozłowski, Skuteczne metody leczenia raka

[beadnorsi]

Witam.Aniu,skoro Twoj Tato taki "reformowalny"nie pozostaje Ci nic innego jak metoda Askara.Na wlasne oczy widzialem,jak facet(wujek) w ciagu 2 -miesiecy zminimalizowal guza watroby w 4 stadium.Wynoszono go ze szpitala "na rekach"bo chodzic nie mogl,na chemie za slaby,kazali umierac w domu.Po 2 miesiacach "dziury" facet jak skowronek.Co prawda guz zostal,bo mu sie "nie chcialo"dalej,no ale dal rade.Sa na to papiery oczywiscie.Z jakiegos niezrozumialego dla mnie powodu przestal,czul sie swietnie.Nie powtorzyl kuracji kiedy nastapil nawrot po kilku miesiacach,nie pil nawet ostropestu,ktory mu przeslalem,za to ODWIEDZAL LEKARZY !!!Po co? nie wiem!!! Zmarl w tym roku w ogromnych cierpieniach,byl wlasciwie czarny,nie zolty i kaszlal krwia.Odwiedzilem go z moja Tesciowa jakos krotko przed smiercia,widok straszny.Przekaz Tacie,i niech otwiera dziure ,po prawej stronie,na YouTube sa wskazowki.Nie sluchaj nikogo,nie patrz na ludzi,po prostu niech otwiera,szkoda czasu i zycia.Przez pierwsze dwa tygodnie bedzie bolalo troszke,poniewaz cieciorka "wyrabia"dziure,pozniej wszystko mija.To,ze to naprawde dziala,potwierdzam,osobiscie .Kiedy juz wyrobi sie otwor w nodze,sprobujcie zalatwic ASD-Frakcja 2---napewno znacie badz wasi znajomi kogos z ukrainy,jest ich pelno w Polsce teraz,niech kupi wam w weterynaryjnym,kosztuje tam grosze,z internetu nie dam glowy,ze orginal.Pamietaj,przy ASD zadnego alko,bo na "tamten swiat"szybciej niz rak Ciebie posle.Napewno pomoze swiezy sok z buraka z dodatkiem innego,pol na pol,u mnie cofnal guzy,ale pewnie wszyscy tu wiedza,ze oczyszcza krew i watrobe wlasnie.Duzo KONIECZNIE swiezego soku i tylko swiezego,dodawaj cytryne.Szczegolnie przy zarzywaniu ASD,bo takie swinstwa wychodza,"kupa"czarna i cuchnie "trupem".Ja dla wzmocnienia jem CODZIENNIE cala papaje,dziala jak cholera,takze polecam.Z soda to dobrze,ale po godzinie dodalbym swiezo-wycisniety sok z kapusty plaskiej(Kaufland)+ jedno jablko zielone+lyzka inuliny i Jakis dobry probiotyk-leczy jelita w szybkim tepie,przynajmniej u mnie.Askar,"podobno"raka trzustki w 3 miesiace zalatwil,u Wujka w 2 miesiace watroby cofnal do minimum,wiec jak najbardziej wierze Aszkarowi,z trzustka gorzej.Wszystko bedzie dobrze ,uwierz mi tylko,a jak nie to moge adres w Polsce zostawic Blu,wpadniecie z Tata jak bede w PL;pokaze i powiem co i jak.Ja nie tracilbym czasu jednak,bo widzialem ,jak sie to go...no rozwija i w jakim tepie.pozdrawiam

[św.anna]

beadnorsi, czuć entuzjazm w Twoim poście. Dziękuję za informacje.

Tata jest reformowalny i skłania się ku różnym opcjom, owszem, metody tej na razie jednak "nie widzę" (przynajmniej na tę chwilę).
O tym ukraińskim specyfiku poczytam. Jesli zaś chodzi o wyciskane soki, to tata pije je od kilku lat, a zwłaszcza burakowy.
Wspomniałeś o papai, konkretnie owocu, tata zaś pije napar z liści papai, który oprócz podnoszenia liczby plt, ma też ogólnie działanie przeciwnowotworowe.
Na tę chwilę skupiamy się przede wszystkim na: ph, inhalacjach WU, poza tym - mimo że tata już dawno temu odstawił cukier (za słodkim nigdy zresztą nie przepadał), przetworzone produkty, a także słodkie owoce, itd., i stosuje np. cynamon - to kupię glukometr, coby jeszcze bardziej mieć to pod kontrolą i ew. kupię coś silniejszego niż cynamon. Do tego oczywiście suplementacja, zioła, okłady na wątrobę, itd.
Myślę też, że powinien zrobić konkretniejsze oczyszczanie wątroby.

Pozdrawiam i życzę zdrowia

[beadnorsi]

Aniu,"dziura"Askara oczyszczasz uklad limfatyczny,czysty uklad limfatyczny zabiera sie za krew a potem za narzady.Askar twierdzi,ze nawet diety nie trzeba zmieniac,bo limfa i tak wszystko wyczysci,tylko po prostu potrwa to dluzej i tyle.Entuzjazm mowisz,masz racje,tylko co z tego? Nikt mnie nie slucha,ba wysmiewaja mnie naokolo,znajomi i inni"tradycyjni".Nie pomoglo to mojemu Tacie,innym tez nie,patrza jak na wariata,zreszta nie wiedza,ze i z tego sie wyleczylem ale to do innego tematu sie nadaje.Rak watroby rozwija sie w zawrotnym tepie,Wasze ryzyko,ja bym rozpoczal juz dzis,ew.jutro.Do mojego wujka przyjechal kiedys facet po wypadku samochodowym z tzn."czarna noga"nie do uratowania przez chirurgow czyli do uciecia.Przyjechal po porade,jak co i gdzie.Otworzyl dziure no i noga uratowana,sprobuje do niego namiar zalatwic.Wielu przyjezdzalo "podobno",bo sie plotki poroznosily po okolicach,ale wszyscy przerazeni byli widokiem "tej dziury".Rezygnowali z tak blachego powodu,tak jak z ASD;PONIEWAZ SMIERDZI !!! Ja pilem nawet uryne,nic specjalnego,lecz krotko,poniewaz pozniej byly antybiotyki na angine i asd i takiej uryny pic nie moglem(syf).pozdrawiam

[Thotal]

http://alexjones.pl/aj/aj-technologia-i ... owotworowe

ASTAKSANTYNA 6 sposobami niszczy komórki nowotworowe



(Naturalhealth365)
Według obecnych danych, CDC szacuje, że w jakimś momencie życia około 38% dorosłych Amerykanów zostanie zdiagnozowanych na jakąś formę raka. Są to niepokojące dane, i dają przekonujące poczucie pilności trwającym poszukiwaniom lepszej profilaktyki. I nasuwa się tu pytanie: czy astaksantyna może naprawdę pomóc?
Grupa ekscytujących (stosunkowo nowych) badań ujawnia w jaki sposób naturalny związek roślinny, astaksantyna, może bezustannie celować w komórki rakowe poprzez ingerencję, zakłócanie, a nawet niszczenie ich na każdym etapie rozwoju – pozostawiając nienaruszone normalne komórki.

Astaksantyna – co to jest?
Astaksantyna to rozpuszczalny w tłuszczu naturalny pigment, odpowiada za różowawo-pomarańczowy kolor łososia, krilla i arktycznej krewetki. Technicznie rzecz biorąc, tylko rośliny produkują astaksantynę, ale zwierzęta mogą ją nabywać z pokarmu, np. flamingi, które uzyskują przyciągające wzrok ubarwienie z krewetkowej diety (które żywią się glonami bogatymi w astaksantynę).
Ale astaksantyna robi dużo więcej niż daje ubarwienie i piękno naturalnemu światu. Jak inne karotenoidy (np. beta karoten), astaksantyna ma silne właściwości zwalczania chorób.
Naukowcy twierdzą, że astaksantyna ma właściwości anty: -cukrzycowe, -zapalne, -starzeniowe i wzmacniające system odpornościowy, a naturalni uzdrowiciele mogą zalecić ją na poprawę wzroku, łagodzenie bólu stawów, poprawę zdrowia serca, a nawet zminimalizowanie zmarszczek na twarzy.

Astaksantyna jest zaprzysięgłym wrogiem przewlekłego stanu zapalnego

Nie zapominajmy: stan zapalny, który naukowcy uważają za źródło chorób przewlekłych, takich jak cukrzyca, choroby układu krążenia, zapalenie stawów i nowotwory, jest czynnikiem sprzyjającym wzrostowi i przeżyciu komórek nowotworowych.
Badania na zwierzętach wykazały, że astaksantyna pomaga zmniejszyć stan zapalny we wrzodach błony śluzowej – w ten sposób pomaga zapobiegać gruczolakorakowi / adenocarcinoma.
W badaniach z udziałem ludzkich komórek chłoniaka / lymphoma, astaksantyna zakłócała wytwarzanie prozapalnych cytokin, takich jak czynnik martwicy nowotworów alfa / tumor necrosis factor-alpha, co stanowi znaczącą korzyść.

Niezwykłe właściwości antyoksydacyjne astaksantyny pomagają zwalczać stres oksydacyjny

Naukowcy odkryli, że stres oksydacyjny – wywoływany przez potencjalnie toksyczne wolne rodniki – sprzyja wzrostowi i rozprzestrzenianiu się niektórych nowotworów. Badanie komórek ludzkich komórek nowotworowych chłoniaka ujawniło, że astaksantyna zatrzymywała wytwarzanie szkodliwych reaktywnych form tlenu i chroniła przed stresem oksydacyjnym.
Doskonałe właściwości antyoksydacyjne astaksantyny oszacowali naukowcy jako 6.000 x silniejsze niż wit. C, 800 x silniejsze niż enzym CoQ10 i 150 x silniejsze niż antocyjany, korzystne niebiesko-fioletowe pigmenty występujące w jagodach.

Inne korzyści astaksantyny to ulepszona komunikacja między zdrowymi komórkami

Poszczególne komórki w narządach i tkankach komunikują się ze sobą za pomocą kanalików między komórkami, co jest ważną funkcją dla zachowania zdrowia. W rzeczywistości zakłócenie w tej komunikacji może przygotować scenę dla stanu zapalnego, uszkodzenia komórek i raka.
Astaksantyna wzmacnia kanaliki międzykomórkowe i poprawia istotną zdolność komunikowania się zdrowym komórkom – ważna funkcja w hamowaniu powstania raka.

Badacze: astaksantyna wywołuje śmierć złośliwych komórek rakowych

Apoptoza to zaprogramowane niszczenie uszkodzonych lub dysfunkcyjnych komórek. Ale rak może uniknąć tego korzystnego procesu – co oznacza, że jego komórki mogą przetrwać i rozmnażać się przez apoptozę.
Przywrócenie mechanizmu apoptozy jest cenną techniką do walki z rakiem – i właśnie w tym astaksantyna może pomóc. Badania wykazały, że astaksantyna sprzyja apoptozie zarówno w komórkach raka jamy ustnej, jak i wątroby.
W jednym badaniu na ludzkich komórkach raka wątrobowokomórkowego / hepatocellular carcinoma (komórki guza nowotworu wątroby) naukowcy odkryli, że astaksantyna wywoływała wysoki poziom śmierci komórkowej, przez co określili ją jako potencjalną terapię w przypadku raka wątroby.
Badania te są szczególnie zachęcające w świetle faktu, że rak wątroby jest zwykle trudny do leczenia i charakteryzuje się wysokim odsetkiem nawrotów.

Astaksantyna zatrzymuje rozrost komórek rakowych i zmniejsza wielkość guza

Badania potwierdzają zdolność astaksantyny do selektywnego zatrzymywania proliferacji – lub namnażania – komórek nowotworowych.
W badaniach na zwierzętach naukowcy zauważyli, że pigment roślinny wydaje się zmniejszać proliferację komórek raka wątroby, piersi i płuc – pozostawiając zdrowe, nienaruszone zdrowe komórki.
Z szeregu badanych karotenoidów zwalczających raka – w tym beta-karotenu i kapsantyny – stwierdzono, że astaksantyna jest najskuteczniejsza w zapobieganiu reprodukcji ludzkich komórek leukemicznych.
W badaniu opublikowanym w 2017 w Marine Drugs naukowcy zbadali wpływ astaksantyny na powstanie i rozwój guza.
Myszom z indukowanym laboratoryjnie rakiem prostaty podawano astaksantynę w dużych dawkach, astaksantynę w małej dawce, lub placebo.
Po 31 dniach naukowcy odkryli, że wielkość guza i jego masa w grupie wysokiej dawki astaksantyny zmniejszyła się o około 40% – imponujący wynik.
Co ważne, grupa nie przyjmująca astaksantyny nie wykazała żadnego zmniejszenia się guza, ani nie dostrzeżono korzyści w grupie małej dawki astaksantyny – fakt który podkreśla znaczenie odpowiednich jej dawek.

Astaksantyna ogranicza powstawanie, rozwój i inwazję raka

Przerzuty / metastasis, inwazja komórek nowotworowych na narządy, tkanki i kości, to ważny (nie pożądany) etap w rozwoju raka – i ten potencjalnie śmiertelny proces jest wspomagany przez enzymy znane jako metaloproteinazy / matrix metalloproteinases, albo MMP.
Ale – prawie tak, jakby mówić „nie pozwolę!” – astaksantyna walczy z produkcją MMP, hamując ją na każdym kroku.
I na tym się nie kończy. Naukowcy odkryli, że astaksantyna również zmniejsza angiogenezę – zdolność guzów do tworzenia nowych naczyń krwionośnych dla uzyskania niezbędnego tlenu i składników odżywczych.
Ponadto, badania wykazały, że szlaki sygnałowe uczestniczące w rozroście i rozprzestrzenianiu się raka jamy ustnej, astaksantyna znacząco hamowała.
Są również dowody na to, że astaksantyna może bardziej uskutecznić działanie konwencjonalnych leków na raka. W badaniu nowotworu płuc, mieszanka astaksantyny z Pemetrexedem, lekiem chemo, była bardziej skuteczna w hamowaniu rozrostu raka, niż sam Pemetrexed.

Jak podnieść stężenie astaksantyny?

Możesz zwiększyć ilość astaksantyny w diecie, jedząc dzikie łososie z Pacyfiku, które dostarczają 3.2 mg astaksantyny w 100 g porcji.
Pstrąg czerwony i łosoś Coho są również bogate w astaksantynę, a inne dobre źródła to homary, krewetki, raki, kraby i ikra łososia.
Ale eksperci zalecają ograniczenie spożywania owoców morza i skorupiaków – z powodu możliwego zanieczyszczenia ich rtęcią.

Pochodząca z mikroalg astaksantyna jest dostępna w formie suplementu i może być lepsza. Aby uniknąć ryzyka zanieczyszczenia metalami ciężkimi, wybierz renomowane marki wysokiej jakości.
Przed uzupełnieniem astaksantyny skonsultuj się z zaufanym praktykiem medycyny zintegrowanej – szczególnie jeśli masz jakąś poważną dolegliwość.
Okazuje się, że astaksantyna może oferować więcej niż tylko ładny kolor. Jak pokazują badania na komórkach ludzkich i zwierzęcych, różowo-pomarańczowa astaksantyna może zająć swoje miejsce na panteonie naturalnych terapii raka –i stać się synonimem dla koloru uzdrawiania.

Źródło: https://www.naturalhealth365.com/astaxa ... -2669.html
Tłum. Ola Gordon/http://chomikuj.pl/OlaGordon

Pozdrawiam - Thotal

[św.anna]

beadnorsi, dla mnie wariactwem jest poleganie tylko i wyłącznie na lekarzach.
A co do cieciorki, to przedstawilam tacie taka opcję, zobaczymy.

Póki co myślami jestem, (oprócz wcześniej wymienionych działań), powiedzmy, że w innym "obszarze" poszukiwań pomocy, i muszę to wszystko jakoś poukładać sobie w głowie.

[sandra]

viewtopic.php?f=17&t=789&p=60260&hilit= ... a+2#p60247
Tutaj nas @grzegorzadam zamieścił cytat...(nie wiem skąd) w którym więcej na temat ASD- 2F, a nawet podaje adres apteki gdzie można kupić. Wysyłąją do Polski ?

[św.anna]

Zdradzę jedna istotną rzecz ze składu ASD-F2 – w jego składzie jest dużo siarki i to powoduje że chorzy nie mogli odżywiac się skrobią bo to spowoduje swędzenie skóry,ani ostrymi potrawami w tym cebula i czosnkiem,a spożyci miesa uczyni przyjmowanie ASD F2 całkowicie nieskutecznym
nie mozna było w trakcie leczenia stosować alkoholu,środków przeciwbólowych bo prowadziło to do silnej depresji,bólu w nerkach, i do krwotoków.
Najważniejszym warunkiem podczas przyjmowania ASD-2F było właściwie tylko to,by zwiększać dawkę ostrożnie i stopniowo dokładnie przestrzegając zasad żywienia

Skopiowałam ten fragment z podanego przez Sandrę (dzięki Ci) wpisu GA.
O niespożywaniu alkoholu napisał też beadnorsi, ale i mięso?

[beadnorsi]

Niewiem,Lebiediew ma na mieso"uczulenie" tak jak ma uczulenie na Malachowa.Kiedy ja nie spozywalem miesa w czasie uzywania ASD,slablem,tak samo kolezanka z Lotwy,po dwoch dniach strasznie slabla byla.Mysle,ze po prostu Lebiediew "postraszyl "troszke ludzi "przy okazji promocji "dobrego produktu" jakim jest ASD.Na nafte tez Lebiediew uczulony jest,tak wiec przymykam na to oko.

[grzegorzadam]

Lebiediew ma na mieso"uczulenie" tak jak ma uczulenie na Malachowa.

miał, nie żyje.

dla mnie wariactwem jest poleganie tylko i wyłącznie na lekarzach.

w jakich przypadkach można na nich polegać, bo obserwacje wskazują, że najlepiej
omijać ich szeeeerooookim łukiem, dla zdrowia dobrego własnego

[sandra]

Nie generalizujmy, bo lekarze to też ludzie i uprawiają swój zawód jak potrafią.
Jedni lepiej drudzy gorzej i nie wszyscy go kochają. Niektórym zdarza sie ciągle uczyć i jest wśród nich wielu bardzo dobrych.
Spotkałam ich na swojej drodze.
My pacjenci wykorzystujmy system "zdrowia" do tego aby móc bezpłatnie wykonać diagnostykę w celu kontrolowania zdrowia.

[grzegorzadam]

Generalizujmy jak najbardziej.

Cały ten system ''leczenia'' jest toczony rakiem korupcji, i generowania niebotycznych zysków
kosztem ogłupionych i przestraszonych pacjentów.
Procedury onkologiczne to jeden wielki kryminalny aspekt tego chorego systemu.

Stworzono światowy system drenowania ubezpieczeń zdrowotnych- totalnej systemowej korupcji
zgodnie z zatwierdzonymi wytycznymi, które pompują pieniądze w kierunku producentów chemii przy
udziale dobrze opłacanych urzędników w ministerstwach ''zdrowia''.

Walter Last opisał to znakomicie:

Czy większość chorób powoduje system medyczny ?

Poniżej przedstawiam artykuł Waltera Lasta , biochemika. Artykuł został podzielony na 6 części.

Życzę miłej lektury.

NEXUS maj-czerwiec 2008

Medyczne kuracje, farmaceutyczne leki oraz decyzje podejmowane na podstawie błędnych informacji są znaczącym czynnikiem odpowiedzialnym za wywołanie współczesnych epidemii wielu chorób w tym raka, astmy, cukrzycy i otyłości.

Nie zamierzam udawać, że jest to bezstronne śledztwo. Jestem całkowicie przekonany, że większość chorób jest rzeczywiście wywoływana przez system medyczny i w niniejszym artykule przedstawiam przesłanki, które doprowadziły mnie do tego wniosku.
W ostatnich latach moje poglądy na temat zachowywania zdrowia zmieniły się o sto osiemdziesiąt stopni. Swoją pracę zacząłem jako biochemik i toksykolog na wydziałach medycznych uniwersytetów, wierząc bez zastrzeżeń, że te wszystkie chroniczne i nieuleczalne choroby są
rzeczywiście nieuleczalne i nieznanego pochodzenia i że leki farmakologiczne ułatwiają życie pacjentom, a często nawet leczą. Moja reedukacja zaczęła się po wyemigrowaniu do Nowej Zelandii, gdzie dowiedziałem się o naturalnym uzdrawianiu i stylu życia, co sprawiło, że zdałem sobie sprawę,

iż choroby są wywoływane głównie nienaturalnymi warunkami życia i że można je przezwyciężyć naturalnym stylem życia i uzdrawiania.

W czasie uczenia się o szkodliwości leczenia lekarstwami, wciąż myślałem o nich jako o nieefektywnych i powodujących niekorzystne efekty uboczne, a nie jako o przyczynie chorób. Choroby wywołane przez leczenie metodami oficjalnej medycyny noszą nazwę jatrogennych. Ogólną liczbę jatrogennych zgonów w Stanach Zjednoczonych w roku 2001 szacuje się na 783936. Doszło do nich w rezultacie zabójczych reakcji na leki, błędów medycznych i zbędnych medycznych i chirurgicznych zabiegów. To sprawia, że system medyczny w Stanach Zjednoczonych jest główną przyczyną zgonów i urazów. Dla porównania, w roku 2001 liczba zgonów z powodu zawału serca wyniosła 699697, a z powodu raka 553 251.*(1)
Z tego też powodu strajk lekarzy jest bardzo korzystny dla pacjentów.

Statystyki dowodzą, że kiedy dochodzi do strajku lekarzy, liczba zgonów w dotkniętej tym strajkiem społeczności gwałtownie spada.

W roku 1976 liczba zgonów w Bogocie w Kolumbii spadła o 35 procent. W tym samym roku w okręgu Los Angeles w Kalifornii śmiertelność w czasie strajku spadła o 18 procent, natomiast w Izraelu w czasie strajku w roku 1973 o 50 procent. Wcześniej podobny spadek zgonów wystąpił w Izraelu tylko raz i było to również w czasie strajku lekarzy, który miał miejsce 20 lat wcześniej. Po zakończeniu każdego strajku lekarzy śmiertelność znowu rośnie do normalnego poziomu.*(2)

Co więcej, dane określające liczbę zgonów jatrogennych nie zawierają jatrogennych chorób wynikających z długotrwałych uszkodzeń powstałych w następstwie medycznych kuracji, które pacjentom udaje się przeżyć.
Uświadomiłem sobie ten problem, kiedy poznałem historię doktora Oriana Trussa, który odkrył zdolność antybiotyków do wywoływania kandydozy ( zakażenia drożdżakowego ).

(....)
viewtopic.php?f=16&t=861&p=72192&hilit= ... ast#p72182

tematycznie:

Walter Last – „Kulisy leczenia nowotworów przez oficjalną medycynę”

Zamieszczono 28/10/2010 przez astromaria
Źródło: „Nexus” nr 5 (37) 2004

viewtopic.php?f=16&t=675&p=59694&hilit= ... ast#p59696

My pacjenci wykorzystujmy system "zdrowia" do tego aby móc bezpłatnie wykonać diagnostykę w celu kontrolowania zdrowia.

Nawet ta diagnostyka jest wykreowana pod procedury.
Człowiek wg badań jest ''zdrowy'', a stan zapalny toczy organizm.

i jest wśród nich wielu bardzo dobrych.
Spotkałam ich na swojej drodze.

jeszcze nie miałem tej przyjemności.

[sandra]

Przepraszam za OT, krotka odpowiedz;

Napisałam o lekarzach, w kategoriach oceny jednostki, człowieka i zawodu, rozwoju...
A waćpan po całości....to tak jakby powiedzieć ; wszystkie Grzegorze to fajne chłopaki...

System i mnie się nie podoba i zgadzam się z W.Lastem.

Ale jest ale... @GA....obyś nigdy nie musiał skorzystać z pomocy np. kardiochirurga, ortopedy urazowca...naczyniowca...transplantologa..
Jeszcze nie przeskoczyłeś i obyś nigdy nie musiał...

[cedric]

Onkologia jest oparta na ściemie.

W dobie wszystkich -omics łatwo ustalić , ze większość chorób wynika z zaburzeń homeostazy zelaza- kłaniaja się pijawki ,bąńki, upuszczanie krwi,salicylan, artemisia,krzem , bor itd. Wirusy, grzyby, bakterie, pasożyty, nowotwory , cukrzyca, neurologia.
Paskudnym przypadkiem jest aluminium ponieważ w dużej części wędruje do kości, uwalniane wypiera żelazo z transferyny i pomimo niskiego żelaza powoduje jego toksyczność.

Toksyczność fruktozy jest także związana z absorpcja i toksycznością żelaza- to czy jabłko jest prozdrowotne zależy od tego , czy jemy ze skórką bogatą w bor i krzem, czy zawiera dużo fruktozy, czy jemy je obrane, z pestkami. Badania dowodzą , że jabłka kwaśne zapobiegają chorobom, a słodkie , fruktozowe , jak Golden deliciuos sprzyjają miażdżycy.

Innym przypadkiem ściemy nowotworowej jest tlen i CO2.

CO2 chroni nas przed toksycznością tlenu.

Tak naprawdę nowotwór jest związany z niskim poz. CO2

- ponieważ NOWOTWÓR MAJĄC ZABLOKOWANY CYKL KREBSA NIE WYTWARZA DWUTLENKU WĘGLA.

Udajmy się do komory normobararycznej ,a choroby wrócą do PUSZKI PANDORY.

Biblijny Eden panował w depresjach , obecnie zalanych- M. Śródziemnego, Czarnego, ok. czterorzecza Tygrysu Eufratu, Pihonu i Gihonu.

Po Wielkim Potopie drastycznie zmalało CO2, ciśnienie -ludzie przenieśli się wyżej.

Namiastką Edenu jest pobyt w rejonie M. Martwego -depresja 400 m. przez to wyższe ciśnienie.

W warunkach wysokiego CO2 , ciśnienia i nieco wyzszego tlenu mogli zyć dłużej , bez chorób, mieć lepszą pamięć i zgromadzić wiekszą wiedzę, nie męczyć się tak fizycznie , łatwiej rodzić,osiągać wyższy wzrost.

Wystarczy sobie przypomnieć , jak chorzy się czują przy wyżu syberyjskim , a jak przy 970 hPa, gdy spada dotlenienie.

Prostym sposobem na zwiększenie CO2 jest ruch , w szczególności HIIT.

Innym -podczerwień, gorączka, koc termiczny. Dla wywołania gorączki potrzebny jest glutation.

Niestety promowany paracetamol obniża poziom glutationiu, i to może być jego działanie przeciwgorączkowe.

CO2 obniża mleczan, zakwaszenie tkanek "w pocie czoła będziesz pracował", stymuluje endorfiny "w bólach będziesz rodzić ", decyduje o Lazarus efekt (obumieranie tkanek). To uraz reperfuzyjny (tlen/ROS/RNS i żelazo z uszkodzonych tkanek) jest prawdziwą przyczyna zniszczenia komórek po resuscytacji.

https://www.smithsonianmag.com/science- ... 180958613/
https://drsircus.com/?s=carbon+dioxide

CO2 stymuluje komórki macierzyste, ODBLOKOWUJE ODDYCHANIE KOMÓRKOWE .

KOMÓRKI NOWOTWOROWE MAJA ZBYT MAŁO ENERGII , ŻEBY SIE ZRÓŻNICOWAĆ. CHEMIOTERAPIA I RADIOTERAPIA ZMUSZA JE DO JESZCZE WIĘKSZEGO WYSIŁKU, POWODUJE MUTACJE .

NOWOTOWÓR CHCE NAS RATOWAĆ ,

TYLKO NALEŻY MU POMÓC SIE ZRÓŻNICOWAĆ W PRAWIDŁOWĄ KOMÓRKĘ. NOWOTWÓR ZWIĘKSZA ILOŚĆ RECEPTORÓW INSULINOWYCH , ŻEBY PRZEŻYĆ.

RECEPTOR INSULINOWY FUNKCJONUJE W OPARCIU O INOZYTOL, MA MIEJSCA BOGATE W CYSTEINĘ (NAC, KWAS ALFA LIPONOWY,TRANSSULFURACJA).

ETANOL ZWŁASZCZA WCIERANY W SKÓRĘ JEST BOGATYM ŹRÓDŁEM ENERGII I ANTYOKSYDANTEM (RODNIK HYDROKSYLOWY -JAK DMSO, SALICYLAN, BENZOESAN).

Johanna Budwig zalecała alkohol ( doustnie nie więcej niz 20-30 ml)

https://www.primanatura.pl/dieta-dr-bud ... dr-budwig/

[cedric]

http://valerieorr.com/docs/mossreport.pdf

[cedric]

Wypiera żelazo , dobry na stawy, nowotwory , trądzik, nietoksyczny

https://www.gallixa.com/AboutGallixa.html
https://en.wikipedia.org/wiki/Gallium_maltolate

Abstract
Gallium, a metal with antineoplastic activity, binds transferrin (Tf) and enters tumor cells via Tf receptor1 (TfR1); it disrupts iron homeostasis leading to cell death.

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/29592883

[cedric]

viewtopic.php?f=24&t=122&p=85841&hilit=co2#p85841

Komentarze
http://zdrowietarczycy.pl/2015/05/03/dl ... mment-5694

[cedric]

Do wcześniej podanych terapii można dorzucić świeże badanie ( 22.06.2018) o inhibitorze anhydrazy węglanowej-enzym cynkowy , wpływa na CO2

https://www.ajmc.com/newsroom/study-fin ... ioblastoma

[katarzynka1210]

Witam was wszystkich. Szukam pomocy dla mojej ukochanej babci. Jakieś półtora roku temu zdiagnozowano u niej nowotwór tarczycy. Miała usunięta tarczyce jednak zaczęło coś odrastac. Miała radioterapie, chyba dwa razy. Jakiś czas temu nastąpił przerzutka na kość udowa i jak to określili lekarze - są nacieki na płucach. Jednak największy kłopot to ta noga która babcie boli tak bardzo że ona płaczę z bólu leki przeciwbólowe które dostaje nic nie daja. Dodam że babcia ma chore i słabe serce. Postanowiłam zrobić wszystko by babcie mieć jak najdłużej i tu moje pytanie. Czy mogę babci podać kilka różnych "lekarstw"? Bo tak sobie wymyśliłam żeby kupić jej pestki moreli oraz podawać jej herbatki z jemioly i mniszka lekarskiego tylko nie wiem czy mogę zioła że sobą pomieszac i stworzyć jedną herbatkę. No i czy jej sercu nie zaszkodza te pestki?

[grzegorzadam]

obyś nigdy nie musiał skorzystać z pomocy np. kardiochirurga, ortopedy urazowca...naczyniowca...transplantologa..

Oby nikt nie musiał, ale życie tworzy różne scenariusze.
Tak, urazówka jak najbardziej, ale ''leczenie'' chorób przewlekłych i nowotworów
to systemowe dochodowe oszustwo, zdania nie zmienię, Walter last opisał to znakomicie.

[blueray21]

Witaj @katarzynka na forum. Rozumiem, że kochasz babcię i chciałabyś się jak najdłużej cieszyć fizycznym z nią kontaktem. Problemem może być druga strona medalu, czy babcia nie została tak zmęczona i zdewastowana procedurami medycznymi, że może nie podołać mimo najbardziej szczerych chęci wszystkich z jej otoczenia bliższego i dalszego, którzy jej dobrze życzą. Piszesz, że ma chore i słabe serce, pewnie to nie jedyny jej minus zdrowotny, serce można "wzmocnić" relatywnie szybko inne organy często znacznie wolniej.
Nie napisałaś w jakim wieku jest babcia, choć to niezbyt dokładny wyznacznik stanu organizmu. Wiadomo, że przeszła operację tarczycy i naświetlania, więc jest nieźle zatruta. Herbatka z korzenia mniszka jest dobrym sposobem oczyszczania krwi, ale relatywnie wolnym.
Pestki moreli sercu nie będą szkodziły, jeśli przyjmowane zgodnie z zaleceniami.
Moim zdaniem najpierw trzeba porozmawiać poważnie z babcią, czy czuje się na siłach podjąć próbę przywracania zdrowia, gwarancji oczywiście nie ma, a znałem też takie starsze panie, które zwyczajnie czuły się zmęczone życiem i chciały odejść, mimo wcześniejszej ich olbrzymiej aktywności. To jest pierwsza, ale dla mnie najważniejsza kwestia - nastawienia psychicznego babci.
Fizycznie najlepiej i najłatwiej byłoby wdrożyć natychmiast inhalacje wodą utlenioną, przy pomocy elektrycznego nebulizatora, nawet 6 x dziennie, oczywiście zaczynając od małej dawki. Koniecznie musi pić dużo wody ze 2 l dziennie, przynajmniej połowa nieco posolona solą morską, albo inną nierafinowaną - szczypta soli na szklankę. Woda nie może być z lodówki, może być letnia lub lekko ciepła.

[grzegorzadam]

Prostym sposobem na zwiększenie CO2 jest ruch , w szczególności HIIT. Innym -podczerwień, gorączka, koc termiczny. Dla wywołania gorączki potrzebny jest glutation. Niestety promowany paracetamol obniża poziom glutationiu, i to może być jego działanie przeciwgorączkowe.

CO2 obniża mleczan, zakwaszenie tkanek "w pocie czoła będziesz pracował", stymuluje endorfiny "w bólach będziesz rodzić ", decyduje o Lazarus efekt (obumieranie tkanek). To uraz reperfuzyjny (tlen/ROS/RNS i żelazo z uszkodzonych tkanek) jest prawdziwą przyczyna zniszczenia komórek po resuscytacji.

Tak, właśnie czytam, kto zainteresowany, polecam:

Jakiś czas temu nastąpił przerzutka na kość udowa i jak to określili lekarze - są nacieki na płucach. Jednak największy kłopot to ta noga która babcie boli tak bardzo że ona płaczę z bólu leki przeciwbólowe które dostaje nic nie daja.

terapia tlenem:
viewtopic.php?f=17&t=455&p=90827&hilit= ... ona#p90827

[cedric]

Połączeniem alkoholu i artemiziny o właściwościach antynowotworowych jest absynt/piołunówka.

http://giznet.pl/ue-zakazuje-zarowek-halogenowych/

Zostaną żarówki blokujące produkcję melatoniny , która chroni przed nowotworami.

[cedric]

Iwermektyna/Pyrantellum- nisko toksyczna

https://jeffreydachmd.com/2016/05/iverm ... nder-drug/

[cedric]

Stary lek na dyslipidemie-fenofibrat

https://jeffreydachmd.com/fenofibrate-anti-cancer-drug/