RAPORT – Miliony umierają od szczepionek
http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/ ... astrzykow/
PRZEDSIĘBIORCA POGRZEBOWY ZABIERA GŁOS.
PRZEDSIĘBIORCA POGRZEBOWY ŚWIADKIEM MASOWYCH ZBRODNI RZĄDOWYCH.
Jedna z bardzo odkrywczych relacji naocznego świadka pochodzi od przedsiębiorcy pogrzebowego z Wielkiej Brytanii, Johna O’Looney. Przez 10 lat był on częścią jednej z największych firm pogrzebowych w Wielkiej Brytanii. John współpracował z BBC, aby udokumentować to, co działo się w związku z pandemią, a także ściśle współpracował z urzędnikiem rządowym wyznaczonym do spraw pandemii. Ten przedsiębiorca pogrzebowy jest powiązany z 45 innymi przedsiębiorcami pogrzebowymi i ma w związku z tym bardzo jasny obraz tego, co się dzieje. To, co ujawnia, jest szokujące.
Przede wszystkim zeznaje on, że ani on, ani żaden z innych przedsiębiorców pogrzebowych, których zna, nie zaobserwował
wzrostu liczby zgonów podczas tak zwanej pandemii. To było uderzające, ponieważ w telewizji ciągle widzieli propagowane masowe liczby zgonów, ale w prawdziwym świecie nie było ani śladu tego. Jednak w marcu 2020 roku John został nagle wezwany noc po nocy, na trzy tygodnie, specjalnie do domów opieki. Wszyscy, którzy tam umierali, byli oznaczani jako kowidiaści. Nigdy nie widział lekarza, który by nie wykonał testu na obecność Covida. W tym samym czasie nastąpił nagły wzrost o 1000% zakupów Midazolamu. Pielęgniarka powiedziała mu w sekrecie, jak zostali poinstruowani, by podawać śmiertelne dawki tego leku starszym ludziom, aby ich masowo eksterminować. Te wysokie liczby zgonów zostały wykorzystane do promocji narracji o „pandemii kowida”.
Zwrócił się do niego również rządowy urzędnik ds. pandemii, który powiedział mu, że muszą każdą śmierć oznaczyć jako kowidalną. Ludzie przejechani przez samochody, zawały serca, chorzy na raka. nie miało znaczenia, co ich zabiło, wszyscy musieli być oznaczeni jako kovidowcy. To to była bezpośrednia instrukcja od rządu!
Kiedy rząd zaczął masowo szczepić brytyjską populację, John mówi, że liczba zgonów nagle gwałtownie wzrosła. ‚Nigdy nie widziałem czegoś takiego, jako przedsiębiorca pogrzebowy od piętnastu lat. A zaczęło się to dokładnie wtedy, gdy zaczęto wbijać igły w ramię. Nigdy więcej nie widziałem takiego wskaźnika zgonów. To było straszne, straszne. To były liczby pandemiczne, ale to było tylko po tym, jak zaczęli szczepić, nigdy wcześniej”.
John wyjaśnia, że tak wiele, jak to tylko możliwe, nazwano zgonami na gruźlicę. Ta pierwsza fala immunizacji i wynikających z niej zgonów trwała ok. dwanaście tygodni. Potem nastąpił bardzo spokojny okres, po którym znów nastąpiła fala zgonów nowych osób, które zostały zaszczepione.
‚Każdy przedsiębiorca pogrzebowy z odrobiną uczciwości powie wam, że wszyscy ci, którzy umierają wokół nas są odbiorcami szczepionek. Nie ma pandemii kowida, a ja jestem tego żywym dowodem. Wszystko po to, by zmusić cię do przyjęcia szczepionki. W mojej sieci przedsiębiorców pogrzebowych ani jedno dziecko nie zmarło z powodu Covid. Więc nie ma żadnego powodu, by stosować te terapie genowe na dzieciach. Mamy tu do czynienia z agendą depopulacji. To szczepionki zabijają ludzi, a ja widzę to z pierwszej ręki jako przedsiębiorca pogrzebowy.
UMIERALI TYLKO ZASZCZEPIENI
PODCZAS HISZPAŃSKIEJ GRYPY W 1918 ROKU
W 1918 roku katastrofalna liczba 50 – 100 milionów ludzi miała jakoby umrzeć na coś, co nazywane było ‚hiszpańską grypą’. Naocznym świadkiem tego wydarzenia była naukowiec medyczny Eleanor McBean, PhD, N.D., która napisała książkę zawierającą jej doświadczenia z pierwszej ręki na temat tego, co naprawdę się działo. (1, 2) Wyjaśnia ona tak naprawdę nie było grypy, ale masowe szczepienia zostały narzucone ludności, wywołując objawy podobne do grypy, wiele różnych chorób i masowe zgony.
Nie znała ani jednej nieszczepionej osoby, która zmarła na tę rzekomą „hiszpańską grypę”, podczas gdy większość zaszczepionych straciła życie.
‚Byłam na miejscu obserwatorem epidemii infuenzy w 1918 roku. Wszyscy lekarze i ludzie, którzy żyli w czasie epidemii hiszpańskiej grypy w 1918 roku mówią, że była to najstraszniejsza
choroba, jaką świat kiedykolwiek miał. Silni mężczyźni, zdrowi i pełni sił jednego dnia, następnego byli już martwi.
Choroba miała cechy czarnej śmierci, do której dołączyły tyfus, błonica, zapalenie płuc, ospy, paraliże i wszystkie choroby, na które ludzie zostali zaszczepieni zaraz po pierwszej wojnie światowej.
Praktycznie całej populacji wstrzyknięto „ziarno” z tuzinem lub więcej chorób – lub toksycznymi surowicami. Kiedy wszystkie te choroby wymyślone przez lekarzy zaczęły wybuchać wszystkie naraz, było to tragiczne.
Ta pandemia ciągnęła się przez dwa lata, utrzymywana przy życiu dzięki dodawaniu więcej trujących leków podawanych przez lekarzy, którzy próbowali stłumić objawy.
Z tego, co udało mi się dowiedzieć, grypa dotknęła tylko zaszczepionych. Ci, którzy odmówili szczepionki uniknęli grypy.
Moja rodzina odmówiła wszystkich szczepień, więc przez cały czas byliśmy zdrowi. Wiedzieliśmy z nauk o zdrowiu Grahama, Traila, Tildena i innych, że ludzie nie mogą zanieczyszczać ciała truciznami bez wywoływania choroby.
Kiedy grypa była w szczytowym okresie, wszystkie sklepy były zamknięte, podobnie jak szkoły, firmy – nawet szpital, ponieważ lekarze nie byli w stanie podjąć decyzji nawet szpital. Pielęgniarki również zostały zaszczepione i były chore na grypę.
Nikt nie wychodził na ulice. To było jak miasto duchów. My [którzy nie przyjęliśmy żadnych szczepionek] wydawało się, że jesteśmy jedyną rodziną, która nie zachorowała na grypę, więc moi rodzice chodzili od domu do domu robili, co mogli, żeby opiekować się chorymi, bo o lekarza nie było wtedy mowy.
Gdyby to było możliwe, aby zarazki, bakterie, wirusy czy pałeczki powodowały choroby, to miały one mnóstwo okazji, aby zaatakować moich rodziców, kiedy spędzali wiele godzin dziennie w salach chorych.
Ale oni nie , nie zachorowali na grypę i nie przynieśli do domu żadnych zarazków, które mogłyby zaatakować nas, dzieci, i spowodować cokolwiek. Nikt z naszej rodziny nie chorował na grypę – nawet nie miał węchu – a było to zimą, gdy na ziemi leżał głęboki śnieg.
Mówi się, że epidemia grypy w 1918 roku zabiła 20 000 000 ludzi na całym świecie. Ale tak naprawdę to lekarze zabili ich swoimi prymitywnymi i śmiercionośnymi metodami leczenia i lekami.
Jest to ostre oskarżenie, ale mimo to prawdziwe, sądząc po sukcesie lekarzy lękowych, w porównaniu z sukcesem lekarzy medycyny.
Podczas gdy lekarze i szpitale medyczne traciły 33% swoich przypadków grypy, szpitale niemedyczne, takie jak BATTLE CREEK, KELLOGG i MACFADDEN’S HEALTH-RESTORIUM
uzyskiwały prawie 100% wyleczeń dzięki kuracji wodnej, kąpielom, lewatywom itp., prostym metodom leczniczym, a następnie starannie opracowane dietom z naturalnych produktów spożywczych.
Jeden z lekarzy przez osiem lat nie stracił żadnego pacjenta. Bardzo udane leczenie zdrowotne jednego z tych bezlekowych lekarzy, który nie stracił żadnego pacjenta, będzie podana w innej części tej książki, zatytułowanej VACCINATION CONDEMNED, która ukaże się nieco później. Gdyby lekarze medycyny byli tak zaawansowani jak lekarze bezlekowi, nie byłoby tych 20 milionów zgonów spowodowanych medycznym leczeniem grypy.
Wśród zaszczepionych żołnierzy było siedem razy więcej zachorowań niż wśród nieszczepionych cywilów, a choroby te były tymi, przeciwko którym zostali zaszczepieni.
Pewien żołnierz, który powrócił zza oceanu w 1912 roku, powiedział mi, że szpitale wojskowe były wypełnione przypadkami paraliżu dziecięcego i zastanawiał się, dlaczego dorośli mężczyźni mieliby chorować na chorobę niemowląt.
Teraz wiemy, że paraliż jest częstym skutkiem ubocznym zatrucia szczepionkami. Ci w domu nie dostali paraliżu dopiero po światowej kampanii szczepień w 1918 roku.
‚Siedmiu mężczyzn padło martwych w gabinecie lekarskim po zaszczepieniu. Listy zostały wysłane do do ich rodzin, że zginęli podczas działań wojennych.
– Eleanor McBean, PhD, N.D. Jej ekspertyza medyczna została później potwierdzona przez autopsje, które wykazały, że rzeczywiście nie było grypy, ale cierpienie było spowodowane przez losowe dawki eksperymentalnej szczepionki przeciwko bakteryjnemu zapaleniu opon mózgowych, która do dziś imituje objawy grypopodobne. Masowe, wielokrotne ataki dodatkowymi szczepionkami na nieprzygotowane systemy immunologiczne żołnierzy i cywilów stworzyły „pole śmierci”. Ci, którzy nie zostali zaszczepieni, nie ucierpieli.