Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Cuda medycyny a holokaust ludności

baba
x 129

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: baba » piątek 15 sie 2014, 01:19

Dzięki Maat, jestem na dobrej drodze znaczy. Już od dawien dawna upieram się, że możliwe jest absolutnie wszystko. Nie ma takiego pytania CZY to jest możliwe - tylko JAK to zrobić. :mrgreen:

(A jeśli nie wiesz "jak" to sobie wyobraź, że wiesz i niech wyobraźnia Ci to JAK podpowie) :D

Już dobrych naście lat temu moja wielce sympatyczna i nawet całkiem mądra terapistka wymiękła totalnie kiedy jej stanowczo oświadczyłam: NIE zamierzam się przystosowywać do świata, który mi się nie podoba - niech on się przystosuje do mnie! :lol:
Rozłożyła łapki, zrobiła minę jak żaba i zagdakała - dziękuję, nie mam więcej pytań. :lol:
A mnie dalej jest z tym dobrze i uparcie szukam sposobu. :D

Z tego co mówisz rozumiem (przekładając z polskiego na nasze :D ) że właściwie sposobem wyzwalania zarówno pozytywnych jak i negatywnych efektów semioinfochemicznych są sugestie zapodawane nam przez ludzi którym ufamy po prostu. Zwłaszcza kiedy nie jesteśmy świadomi, że stosują socjotechnikę i sugestie (o tzw działaniu hipnotycznym po prostu). A jeśli ufamy sobie bardziej niż innym to sami możemy sobie podać takie sugestie które nam się spodobają. I w stanie euforycznym one się materializują jak szamanowi deszcz. 8-)

Czyli tym sposobem powinno dać się też zabezpieczyć przed stymulacją/aktywacją zewnętrzną niepożądanych efektów (utraty świadomości np) dźwiękiem / światłem / falą elektromagnetyczną ? Coś w rodzaju przeświadczenia - jestem wolny od podatności na wszelkie tego typu oddziaływanie? :)

Na jaki typ ludzi taka "aktywacja" działa a na jakich nie? Bo pewnie jednak nie na wszystkich. Ptaki spadały całymi stadami a ludzie zasypiają tylko niektórzy, jakoś nie wydaje mi się żeby stosowano system wybiórczy w tych eksperymentach (zakładając oczywiście najgorszą wersję, że to są eksperymenty) myślę, że ewentualnie mogą to być "badania" typu na jak dużą populację można w ten sposób oddziaływać. 8-)

A o co chodzi z tymi współrzędnymi pierwiastków?
0 x



Awatar użytkownika
Maat
Posty: 54
Rejestracja: piątek 17 sty 2014, 23:03
x 1
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 149 razy

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: Maat » wtorek 26 sie 2014, 22:40

Witaj w klubie Babo:) ja zwykle w takich sytuacjach, mówię – oddajcie mi mój piękny świat

technik wyzwalania pozytywnych efektów jak i syndromów jak mówiłam jest kilka i można je wyzwalać świadomie automatyczne czy przez celowe oddziaływanie trzecich osób – każda z technik jest związana z programami semioinfochemiczymi naszego systemu immunologicznego – każdy, kto ma wyłączność na stosownie jak to trafnie określasz socjotechnikę sugestie zapodawane nam przez ludzi, którym ufamy po prostu” ta patologia w psychologii zwana jest m.in. autocenzurą /autosugestia czyli wilk w owcy skórze, który pod płaszczykiem niewiniątka, które bezkarnie grasują w stadnie owieczek, którą stosuje hierarchia katolicka utożsamiając cierpienie ból z pozytywnymi doznaniami a śmierć męczeńską jako umiłowanie boga Jahwe i ich sadystycznego kultu – dlatego tak ważne jest wprowadzanie się w grupach czy w efekt Galatei, które opisałam oraz uaktywnianie uśpionych funkcji m.in. wzroku, polegającym na widzeniu widma spektroskopowego które się odblokowuje automatycznie u wielu osób ale każdy z nas może wyćwiczyć ją z pomącą prostych ćwiczeń, które opisał Janusz w technice widzenia aury czyli widmie spektroskopowym – ludzie, którzy uaktywnili tą funkcję wzroku uznają się za guru oświeconych dostających boskie przekazy – co jest zabobonem głoszonym przez propagandę kościoła – podczas gdy można tą funkcje uruchomić każdy.

- kolejnym ćwiczeniem, jakie proponuje wykonać jest potęgowanie doznań, których podstawą jest wprowadzenie się w pozytywny nastrój euforię gdzie poczujemy się jak po spotkaniu po długotrwałej rozłące luzy którzy są totalnie zamroczeni zakochani spragnieni miłosnych uniesień połączone z uruchomieniem funkcji wzroku odpowiedzialne za widzenie widma spektroskopowego i efekty jakie odczuwano w trakcje podziwiania dzieł sztuki muzyki śpiewu zachwytem pięknem natury zapachem dźwiękiem, które jest równoznaczne z wprowadzaniem się w stan czy wywołanie efektu halo aureoli tęczy w trakcie których wyzwalane są endorfiny feromony cała gama hormonów szczęścia opioidów afrodyzjaków/
. (na identycznej zasadzie jak szaman wprowadzający w trans czy optogenetyk wyzwalający związki/pierwiastek/białka odpowiedzialne za włączanie i wytłaczanie dowodnej funkcji mózgu czy przełączanie faz snu) efekt Stendhala, który dziś jest syndromem, który umożliwił nie tylko uruchomienie funkcji wzroku za widzenie hologramu czy widma spektroskopowego, które emitują złoża geologiczne czy skala/ton/barwa głosu bądź pigmenty farb jakie zostały użyte w działach sztuki. Dlatego efekt, który częściowo odczuwają ludzie dziś postrzegany blednie jako syndrom Stendhala jako rodzaj zaburzenia somatoformicznego, przejawiającej się przyśpieszonym biciem serca, zawrotami głowy, dezorientacją, a nawet halucynacjami mylonymi z hologramami powstającymi u niektórych osób na widok wspaniałości, dzieł sztuki i zabytków zgromadzonych na małej przestrzeni, powstałym na skutek uruchomienie funkcji widzenia spektroskopowego programu odpowiedzialnego za wiązane widma spektroskopowego, czyli hologramu jaki emitują nie tylko związki pierwiastki zawarte w pigmencie barw ale i złoża geologiczne na których podłożu wzniesiono nie tylko bioakustyczne cuda architektury ale i muzea uczelnie świątynie pałace – http://pl.wikipedia.org/wiki/Syndrom_Stendhala i tak pozytywne efekty zostały zamienione na patologię a wiedza Platona, czyli umiejętności godne człowieka wolnego stały się podstawą do m.in. wyzwalania syndromów grupowego myślenia dzięki wyłączności na znajomość technik ich wyzwalania i służą korporacja religijnym do tumanienia/manipulacji wiernymi i niewierzącymi
– od zarania ludzkości byłą jedna zasada, kto miał wiedze ten miał władze tylko czy wykorzystamy swoje możliwości techniczne i uwolnimy się od patologii syndromów i zabobonów
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: janusz » piątek 29 sie 2014, 21:54

Maat napisała.....
Uaktywnianie uśpionych funkcji m.in. wzroku, polegające na widzeniu widma spektroskopowego odblokowuje się automatycznie u wielu osób i każdy z nas może wyćwiczyć je za pomącą prostych ćwiczeń
.
Trataka – reflektor w Twoich oczach
Hinduscy jogini wynaleźli tratakę – ćwiczenia wzroku. Polegają one na wykształceniu umiejętności całkowitego przykucia uwagi do jednego punktu. Trataka pozwala nie tylko postrzegać aurę, ale także reguluje działanie układu nerwowego, wycisza umysł i doskonale wpływa na poprawę zdrowia całego organizmu.

Podane niżej ćwiczenia „wyostrzają” tzw. postrzeganie pozaoptyczne (czyli widzenie trzecim okiem) i harmonizują pracę ośrodkowego oraz autonomicznego układu nerwowego. Ćwiczenia od 1 do 3-go mogą także wykonywać dzieci, które mają kłopoty z koncentracją (bez intonowania mantry OM).
Do pierwszych trzech ćwiczeń trzeba usiąść wygodnie i pilnować, by plecy były wyprostowane.
Jeśli podczas ćwiczenia poczujesz zmęczenie oczu, opuść powieki i na chwilę połóż na nich swoje dłonie wewnętrzną stroną myśląc wtedy intensywnie: relaksuję moje gałki oczne, rozluźniam mięśnie powiek. Gdy zmęczenie ustąpi, możesz znów przez chwilę kontynuować ćwiczenie.

Ćwiczenie 1
Opuść do połowy powieki i patrz na czubek nosa przez 3 do 5 minut. Cały czas oddychaj swobodnie i regularnie. Gdy poczujesz zmęczenie wzroku – przymknij na chwilę powieki i zanuć dźwięk Om (wym. AUM). Ćwicz rano i wieczorem.

Ćwiczenie 2
Skieruj oczy do góry, ku punkcie znajdującym się między brwiami, powyżej nasady nosa. Patrz tak przez 2 do 5 minut i myśl tylko o tym miejscu, gdzie usytuowane jest trzecie oko.

Ćwiczenie 3.
Zmruż lekko oczy i wpatruj się w jakiś niewielki przedmiot postawiony ok. 1 metra przed Tobą na wysokości oczu, np. wazonik, kulę, szkatułkę.

Ćwiczenie 4
(Tylko dla dorosłych!). Przygotuj takie lustro, w którym będziesz mógł dojrzeć całą swą sylwetkę. Stań przed nim, lekko opuść powieki i wpatruj się w swoje odbicie uważnie, bez mrugania powiekami – aż do zmęczenia oczu. Wtedy zamknij je na chwilę, zrelaksuj je podanym wyżej sposobem, weź kilka głębokich oddechów i znów popatrz na swoje odbicie. Powtórz taki „ogląd” cztery razy w ciągu jednego ćwiczenia.
Wcześniej czy później dostrzeżesz dookoła swojej sylwetki mglistą otoczkę. Najpierw zazwyczaj dostrzega się tzw. halo czyli aurę dookoła głowy, a potem mgiełkę dookoła całego obrysu postaci. Lepsze efekty uzyskasz, jeżeli zaczniesz powoli podnosić do góry i opuszczać najpierw lewą, potem prawą rękę. Oczywiście – cały czas patrząc z lekko opuszczonymi powiekami. Zauważysz wtedy, że im dłużej patrzysz, tym większy obszar poświaty postrzegasz wokół ręki.
Każdego następnego dnia możesz dodawać różne elementy do tego ćwiczenia, np. kołysać powoli ciałem i obserwować jak otaczająca Cię aura porusza się razem z sylwetką.
Po pewnym czasie, zwłaszcza jeżeli w pomieszczeniu, gdzie znajduje się lustro będzie zapalona świeca – zaczniesz wyraźnie dostrzegać różnicę w natężeniu tej poświaty i powoli rozróżniać kolory. Oczywiście wymaga to cierpliwości i systematyczności, ale ten trud się opłaca. Gdy nauczysz się już dostrzegać aurę wokół postaci ludzi również w codziennych warunkach, umiejętność ta może Ci przynieść wymierne korzyści. Barwy aury zdradzą bowiem, jaki charakter i cechy ma człowiek, z którym robisz interesy, przyjaźnisz się czy masz zamiar np. związać się z nim małżeństwem. Powiedzą Ci również, czy w Twoim(lub innych) ciele nie czai się jakaś choroba


Zobacz swoją aurę
Nie trzeba uciekać się do specjalnych aparatów czy przyciemnionych szkiełek, by zobaczyć aurę. Nawet naukowcy przyznają, że wystarczą systematyczne ćwiczenia i spełnienie tylko czterech warunków, żeby dostrzec otaczającą dany obiekt poświatę.

* Przystępując do ćwiczenia trzeba się wyciszyć;
* Najlepiej, jeżeli wprowadzisz się w nastrój medytacyjny i stan alfa (skieruj spojrzenie ok. 25 cm w górę: wówczas następuje synchronizacja obu półkul mózgowych);
* pomieszczenie w którym ćwiczysz winno być zaciemnione;
* obiekt obserwacji umieść przed ciemnym tłem – najlepiej czarnym.

Eksperyment ze świecą
Zanim zaczniesz obserwować ludzką aurę, najlepiej przez jakiś czas eksperymentuj ze świecą.
W odległości około 1 m od ciemnego tła (np. ściany czy szafy osłoniętej czarnym materiałem) ustaw zapaloną świecę tak, by jej płomień znajdował się na wysokości Twoich oczu. Usiądź przed nią w odległości ok. 2 m. Uspokój się, zrelaksuj, usuń z umysłu wszelkie niepotrzebne myśli. Oddychaj głęboko i patrz w jakiś nieokreślony punkt znajdujący się ok. 25 cm nad świecą i jakby poza jej płomień.
Po chwili ujrzysz tęczowe kręgi. Po kilku dniach ćwiczeń będą one coraz większe i większe. Kiedy już z łatwością będziesz osiągać ten stan, zacznij w ten sposób obserwować wiszącą lampę, zasuszony i żywy kwiat (by widzieć różnice promieniowania). Dopiero po tygodniach systematycznych ćwiczeń przechodzimy do obserwowania ludzkiej aury. Najłatwiej ją dostrzec dookoła głowy, rąk i nóg.

Dłonie we mgle
Po kilkuminutowym relaksie i medytacji z zamkniętymi oczyma, oddychając równo i głęboko, umieść dłonie nad wcześniej przygotowaną czarną powierzchnią (może to być czysty blat biurka, kawałek czarnego papieru, tkaniny itp.). Dłonie, z palcami lekko się stykającymi, trzymaj kilka centymetrów nad czarnym tłem. Oddychając spokojnie, przez nos patrz lekko zmrużonymi oczami jakby poprzez ręce i palce. Po chwili skupienia dookoła palców zaobserwujesz zjawisko podobne do unoszenia się pary.
Jeżeli będziesz dalej patrzeć, zobaczysz, że z palców wysuwają się coraz dłuższe promienie. Kiedy ułożysz dłonie naprzeciw siebie i zaczniesz je raz zbliżać, raz oddalać, wówczas dostrzeżesz, że te „promienie” także się skracają lub wydłużają.
Po kilku, a czasem kilkunastu dniach systematycznych ćwiczeń – bardziej wrażliwi mogą już zacząć widzieć kolory. Ale nie należy się zrażać, gdy postrzega się tylko samą „mgiełkę” lub jakby strumień światła. Niekiedy kolory „widzi się” tylko intuicyjnie, tzn. podświadomość podpowiada nam, jaka to barwa.

Tęczowe kręgi wokół głowy
Po miesiącu takich systematycznych ćwiczeń, poprzedzonych koniecznie relaksem i medytacją możesz przejść do obserwowania aury dookoła głowy. Wówczas poproś kogoś bliskiego, by wystąpił w roli obiektu.
Dobrze by było, by osoba, którą obserwujesz, także się wyciszyła. Może posłuchacie razem taśmy relaksacyjnej – najlepiej przy zaciągniętych zasłonach i zapalonej świecy. Wtedy łatwiej będzie Wam stworzyć odpowiedni, medytacyjny nastrój.
Potem posadź swój „obiekt” przed ciemnym tłem. Ty zaś, lekko przymrużywszy oczy, patrz ponad jego głową, tak jak w ćwiczeniu ze świecą. Zazwyczaj najpierw dostrzega się jakby mglisty obłoczek dookoła głowy, potem coraz wyraźniejszy i większy, aż wreszcie z tej „mgły” zaczynają się wyłaniać kolory.
0 x



Awatar użytkownika
Maat
Posty: 54
Rejestracja: piątek 17 sty 2014, 23:03
x 1
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 149 razy

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: Maat » sobota 30 sie 2014, 12:06

Dzięki Janusz :) za pokazanie jednej z technik uruchamiania nieaktywnej funkcji wzroku odpowiedzialnej za widzenie widma spektroskopowego, która nie jest jak nam wmawiają ludzie/sekty religijne/guru/szamani, paranormalnym zjawiskiem jasnowidzenia, cudem czy nadprzyrodzonymi zdolnościami a jedną z dziesiątek zablokowanych funkcji naszych narządów mózgu w czasach świętej inkwizycji przez sektę katolicką, która przejęła całą wiedzę z uniwersytetów neoplatońskich, na których kształcono/prowadzono praktyki szkolenia z zakresu siedmiu umiejętności godnych człowieka wolnego. Jedną z tych umiejętności, było uruchomienie funkcji wzroku odpowiedzialną za widzenia widma spektroskopowego/widma emisyjnego, dzięki której można zobaczyć obraz promieniowania elektromagnetycznego, (rozłożonego na poszczególne częstotliwości, długości fal lub energii). Jest to równoznaczne z widzeniem kolorów, przez nie emitowanych, za pomocą funkcji wzroku czy też urządzeń skopiowanych według tej technologii.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Widmo_%28spektroskopia%29
https://www.google.pl/search?hl=pl&site ... QZxETNX9eM

Niezależnie od tego czy jest to urządzenie skonstruowane przez ewolucje, lub oparte na inżynierii materiałowej ewolucji, skopiowanej przez współczesnych inżynierów, podlega ono takim samym prawom/zasadom fizyki, reakcjom chemicznym i procesom fizyko/chemicznym.
Mózg, szyszynka, krtań, grasica, splot słoneczny, narządy rodno - płciowe, emitują fale o częstości współrzędnych z tabeli barw prostych(światło rozszczepione przez pryzmat). Oprócz cyjanu, czyli związków pierwiastków, które limitują tą długość fal wiązki światła co przekłada się na kolor – ponadto krtań, grasica, serce emituje współrzędne cyjanu o ile wyzwolimy reakcje i uruchomimy kolejne nieaktywne funkcje organizmu – ponadto mózg emituje widmo emisyjne o współrzędnych emisji pięciu fal elektromagnetycznych gamma, beta, alfa, theta, delta, które emitują widmo odpowiednie dla ich częstości fali długości wiązki światła temperatury i koloru, których współrzędne znajdziemy w tabeli łączenia barw – ponadto pod wpływem reakcji i oddziaływań energii z zewnątrz (w tym całego szeregu energii od innych ludzi, z którymi nasz mózg, zmysły wchodzą w cały szereg kooperacji ) zachodzą w naszym organizmie dziesiątki zjawisk reakcji i procesów fizykochemicznych, które emitują widmo emisyjne, widoczne przez osoby, które uruchomiły funkcje wzroku odpowiedzialne za widzenie widma spektroskopowego, które tą umiejętność nabyły za pomącą ćwiczeń uczestnicząc w kursach lecz mimo to uważają się za jasnowidzących czy obdarzonych mocą i paranormalnymi zdolnościami – i tak rodzą się zabobony oszołomstwo szamaństwo i oszołomstwo, w grupach które uważają się za oświecone, które przynosi więcej strat niż zysków i odcina nas od uruchomienia nieaktywnych funkcji mózgu, zmysłów narządów. Owe techniki wyzwalania doskonale znają wykładowcy wyższych seminariów duchownych/neuoteolodzy i wyżsi stopniem/rangą wykładowcy KUL-owscy czy zakonnicy, którzy w przeciwieństwie do ludzi nowej ery doskonale wiedzą jakie zjawiska prawa i zasady fizyki i reakcje chemiczne są za nie odpowiedzialne i sterują takimi para nawiedzonym grupami jak zdalnie sterowanymi cyborgami.
Działalność, kilku osób tak zwanych owieczek w wilka skórze, które przyjeżdżają na zjazdy osób uważających się za oświeconych, powinna być traktowana jako przestępstwo, za które grozi paragraf. Te osoby wykorzystują gościnność organizatorów i ich niewiedzę o możliwościach wyzwalania związków pierwiastków nie tylko o dobroczynnym ale i patologicznym oddziaływaniu. Ta przestępcza działalność, nie jest, ścigana prawnie, bo po pierwsze organy ścigania nie zdają sobie z niej sprawy a po drugie te metody stosują wyższej rangi m.in. kapłani katoliccy i cała korporacja katolicka, która ma w rękach naukę i sprawuje niepodzielne rządy znając nie tylko techniki wyzwalania całego szeregi syndromów grupowego myślenia, ale i całą zablokowaną technologie ludzkiego organizmu (dzięki czemu sprawuje nad nami kontrolę). Ale najwięcej dziwi fakt, że te jednostki mogą bezkarnie grasować i naciągać ludzi na oczach tylu jasnowidzów/ludzi o nadprzyrodzonych zdolnościach, którzy też przyjechali w swoim interesie i nie do końca są szczerzy. Oczywiście na tych zjazdach, warsztatach jest cała masa cudownych osób, i ich organizatorów oraz pasjonatów otwartych na wiedzę, którzy zdają sobie sprawę z tego jak potężna jest siła naszego organizmu i co tak naprawdę zostało nam odebrane przez fanatyczne sekty religijne. Gdy nadal będziemy traktować uaktywnione funkcje naszego organizmu, jako cud, jasnowidzenie, oświecenie, para normalne zdolności, a nie prawdziwą możliwość naszego organizmu, którą może odblokować każdy kto zna technikę i doskonali ją za pomocą ćwiczeń, które mogą ją odblokować to daleko nie zajdziemy. Dziwią mnie te osoby, które uruchomiły m.in. funkcje widzenia widma spektroskopowego na warsztatach (lub doskonaliły je samodzielnie), oraz wyzwoliły cześć efektu Galatei, że uważają się za jasnowidzów i oświeconych proroków, guru. Dlaczego nie tłumaczą, uczestnikom tych warsztatów, że każdy z nich może uruchomić takie zdolności/odblokować te umiejętności. Odrębną kwestią są warsztaty, które łączą się ze zdolnościami jakie posiadają nieliczni radiesteci czy osoby prowadzące warsztaty, których zdolności i umiejętności można porównać do gry na skrzypcach/fortepianie/
czy zdolnościami w fizyce/matematyce/retoryce
gry w szachy/
na poziomie mistrzowskim - do takich znany mi osób zaliczam Kasie od kryształów oraz Joasie Smereczyńską od kamertonów.

Są jednak osoby prowadzące medytacje, których efekt jest identyczny jak na gorzkich żalach/pogrzebie czy drodze krzyżowej – gdzie kapłan wywołując bardzo pozytywny efekt Galatei, wyzwala u wiernych/fanów hormony szczęścia opioidy neurohormony/
. i utożsamia je z patologią: męczeństwem cierpieniem bólem, śmiercią, która jest umiłowaniem sadystycznego boga Jahwe, mając sprawić mu przyjemność co widzimy na przykładzie Jezusa. Dlatego jak widzimy ludzi prowadzących medytacje, których fani siedzą ze zwieszonymi głowami i kącikami ust skierowanymi w dół, w pozornym błogostanie, jak na mszach żałobnych, gdzie wyzwalane są toksyny połączone z endorfinami feromonami opioidami/
, (które kapłani wyzwolili u wiernych) to podziękujmy za takie świadczenia i zgłośmy sprawę na policję bądź prokuraturę.
Mam nadzieję, że ktoś w końcu obudzi się w realiach dwudziestego pierwszego wieku i z wiedzą, o morzu wielu możliwości ludzkich, poprowadzi tak warsztaty, aby nauczyć każdego, techniki za pomocą, której uruchamia się nieaktywne funkcje organizmu. Może wreszcie wyjaśni, jakie prawa i zasady fizyki za nie odpowiadają – a przede wszystkim jakie znaczenie dla rozwoju człowieka, długości i jakości życia mają te nieaktywne jeszcze funkcje. Dlatego proszę, by każdy kto zna techniki uruchamiania nieaktywnych funkcji naszego organizmu (m.in. widzenia widma spektroskopowego) udostępnił je w prosty i czytelny sposób, oraz o ile to możliwe opisał prawa, zasady fizyki i reakcje fizykochemiczne czy zjawiska za nie odpowiedzialne :)
0 x



baba
x 129

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: baba » sobota 30 sie 2014, 21:50

Chyba Cię ozłocę Maat. Jeśli kiedyś będę miała czym oczywiście. :D :lol: :lol:
To jest UBUNTU. Człowieczeństwo dla każdego. :D
0 x



Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 01 wrz 2014, 13:49

Maat....ciekawe jest co piszesz , fajnie jest zauważyć zagadnienie, jego pozytyw i negatyw w postaci manipulacji i wykorzystywania informacji do dominacji nad wieloma grupami ludzi, bo to jest naprawdę obrzydliwe i kryminogenne. Nie ważne czy jawne czy ukryte na wielką skalę.
Ale warto tez wiedzieć iż uruchamianie jakichś funkcji niefizycznych przez używanie technik ( presji energetyczno fizycznych na określony organ), nie ma naprawdę nic wspólnego z szeroko pojętym ROZWOJEM DUCHOWYM.... ;) :lol: naprawdę nie.

Jest to TYLKO techniczne uruchomienie możliwości poza fizycznych CZŁOWIEKA.
Nikt kto dokonuje samorozwoju świadomie i posiada pełną informację o tym temacie takich rzeczy nie robi, bo sam siebie oszukuje przekierowując swoją energię w punkty dające mu dostęp do wybranych możliwości, ale pozbawia jej inne miejsca , odcinając je od pełni rozwoju.
Rozwój Duchowy..... jak sama nazwa wskazuje po to napełnienie energią DUCHA WSZYSTKICH , absolutnie wszystkich komórek w naszym ciele, niejako zanurzanie ich w niej. To zaś powoduje podnoszenie się poziomu energii w całym naszym fizycznym i niefizycznym zespole ciał, które otwierają samoistnie i po kolei te upragnione przez LUDZI cudowne predyspozycje, które naprawdę posiadamy WSZYSCY.

W rozwoju DUCHOWYM... nie ma czegoś takiego jak pojedyncze cudowne możliwości.... jedna pani TO.... a inna TAMTO.... a pan OWO..... jak tak jest, to powinno się natychmiast zapluć czerwone światło....!!! O co chodzi, dlaczego TYLKO to????
Mam zbyt duże doświadczenia w takich "cudownościach"... żebym się na to jeszcze nabrała.. ;) 8-)
Prawdziwy rozwój duchowy , to CAŁOKSZTAŁT, pomału zwiększające się WSZYSTKIE możliwości , a nie jedna , czy dwie.

To styl życia,etyczne zasady pomimo trudności , a nie możliwość zdalnego postrzeganie czegoś...

Dokonałeś krytyki elit za wykorzystywanie informacji , uaktywniania dzięki niej pewnych możliwości jako niewłaściwość, a sam gloryfikujesz pod niebiosa korzystanie z nich jako cudowności, tylko u innej grupy ludzi.

Za bardzo stawiamy na samo dokonywanie CUDÓW...... za mało na styl życia , który przemienia je w cudowność naturalnie i naturalnie otwiera dostęp do możliwości ukrytych jako naturalne.

Takie przekierowanie Ludzkiej uwagi na otwieranie sobie technikami jakichś pojedynczych poza fizycznych możliwości jest kolejnym podstępem wikłającym nas w ograniczeniach i blokującym w częściowych mocach.... nigdy nie daje pełnych możliwości.

no.. ale..... każdy ma prawo wyboru, niech z niego korzysta. ;) :D

ps. można przeżyć życie na na wszywaniu suwaków do ubrań i przyszywaniu guzików oraz podwijaniu nogawek w spodniach i uważać siebie za wspaniałego krawca..... ;) :lol:


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
Maat
Posty: 54
Rejestracja: piątek 17 sty 2014, 23:03
x 1
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 149 razy

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: Maat » wtorek 02 wrz 2014, 22:35

Babo :D jakbyś mnie ozłociła to bym była jak blaszany drwal a ja mażę o lekkości i zwinności pozwalającej pokonać grawitację i szybować niczym ptaki ;)
0 x



Awatar użytkownika
Maat
Posty: 54
Rejestracja: piątek 17 sty 2014, 23:03
x 1
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 149 razy

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: Maat » wtorek 02 wrz 2014, 22:42

Kiaro :D , obecne możliwości genetyczne/immunologiczne dają nam nie tylko zatrzymania procesów starzenia, ale i ich odwrócenia mamy nieaktywnych ponad 80% funkcji mózgu narządów zmysłów, kto nie chce z nich korzystać to jego problem – kto chce rozwijać się duchowo starzejącym/zniedołężniałym ciele duchowość, która jak się okazuje jest kwestią wyłącznie opanowania jednej ze znanych technik uruchamiania nieaktywnych funkcji m.in. widzenia widma spektroskopowego, za pomocą, którego można zobaczyć widmo emisyjne/siatkę dyfrakcyjną mózgu i uznawać to za cud nadprzyrodzone zdolności czy jasnowidzenie to jego problem – ja wiem, że genetyka już teraz daje nam połowie wieku matuzalema pozwala za pomocą urządzeń biomedycznych klonować i regenerować komórki przeprogramować system żywienia doznań czy uruchomić ogromną technologie, która jest w każdym z nas co zapewnia mi w najgorszym razie pięćset lad życia w ciele i umyśle Afrodyty a panom w Apolla i będę miała czas na rozwój jaki tylko zapragnę.
Rozwój duchowy, o którym mówisz jest podstawą praktyk na wyższym seminarium duchownym i zapewniam Cię, że jego podstawą są podobnie jak w starożytności średniowieczu praktyki, na których uczy się technik uruchamiania nieaktywnych funkcji mózgu zmysłów narządów w tym widzenie widma spektroskopowego, jakie emituje m.in. człowiek co nazywacie widzeniem aury – i zapewniam Cię że żaden obecny świecki radiesteta nie dorasta mu do pięt – ponieważ ich system szkolenia jest potęgowany przez wyzwalanie całego szeregu dodatkowych związków substancji czy efektów w psychologii – i w przeciwieństwie do jasnowidzów uważających się za oświeconych posiadających niezwykłą moc wybrańców do spełnianie misji doskonale wie co jest odpowiedzialne za widzenie uaktywnionego widma spektroskopowego i doskonale wie co widzi co służy mu do identyfikacji ludzi, którzy uaktywnili wiele nieaktywnych funkcji i wie jak je blokować wiej jak wykorzystać programy semioinfochemiczne naszego systemu immunologicznego do wyzwalania syndromów grupowego myślenia, dzięki którym może nie tyko unieszkodliwić każdego kto im zagraża ale i sprawić, że będzie działał przeciwko swojej grupie ale i włączał konkurencję.
Ale uduchowieni duchowni nie mają zbyt wiele pracy, bo obowiązujące zabobony/oszołomstwo/fantasmagorie, którymi nas karmią od pokoleń główni manipulanci lichwiarze sprawiają, że ludzie oświeceni, którzy na wzór swoich kapłanów, chcą stawać wyżej od innych wierzą dokładnie w to co zostało narzucone za pomocą autocenzury wtłaczanej w nas przez wieki – dlatego nie wiedzą, że trójca religijna Judeo katolicko islamska oparta na Jahwe podobnie jak wszystkie religie Abrahamistyczne to kult męczeństwa smutku bólu smutku żałoby i śmierci jest umiłowaniem boga gdzie śmierć i to najlepiej męczeńska jest warunkiem zmartwychwstania czego wzorem jest Jezusa i większości apostołów – dlatego medycyna farmacja genetyczna immunologiczna jest dla hierarchów tych zboczonych religii grzechem podobnie jak antykoncepcja czy do niedawna transplantologia transfuzja – kto chce naśladować apostołów i wszystkich oświeconych świetnych i proroków każdej religii czy niewierzących pozbywać się ciała licząc na reinkarnacje to jego problem - ja co wielokrotnie podkreślam wierzę w cuda farmacji/medycyny/odnowy biologicznej dzięki naszym możliwością genetycznym immunologicznym i technologii, w którą wykształciła w nas ewolucja i dlatego moim bogiem po Platonie jest Kama i jego święte księgi szutry dzięki, którym mogę co noc umierać i zmartwychwstawać z rozkoszy rozwijając woje zdolności i potęgując doznania z podziwiana piękna sztuki literatury przyrody zapachu barwy w trakcie przekładania na real mit o Feniksie –święci prorocy bogowie Ne doznali oświecenia modląc się i klapiąc litanie ale za pomocą kabały czy ośmiu umiejętności godnych człowieka wolnego, które były na długo po i przed Platonem - dlatego proponuje :) Kiaro byś przeszła na religie bogów Olimpu, którą dla potrzeb swojej sadystycznej religii zagrabili kiedyś kapłani judeo/katolicko/islamskiej wiary, zwłaszcza, że masz wieki potencjał i możliwości. ;)
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: janusz » wtorek 02 wrz 2014, 23:04

Mateńko droga :lol: ważne w tym wszystkim jest to, abym w przyszłości jako 80 - latek mógł wywinąć ''salto mortale'' i był cały i zdrowy.

Obrazek ;)
0 x



baba
x 129

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: baba » środa 03 wrz 2014, 10:29

Z tymi greckimi bogami to bym uważała Maat, w tym kawałku zgadzam się z Kiarą, że rozwój możliwości powinien postępować i zwiększać się w miarę rozwoju etycznego i moralnego człowieka. Bo co można powiedzieć o etyce tych nader wojowniczych, zazdrosnych itpd bogów greckich? Sam bóg naczelny zajmował się głównie tym żeby pod różnymi postaciami sobie z pięknymi ziemiankami ekhm... "pociupciać" na prawo i lewo, chciałabyś mieć takiego partnera? ;) :D

A wracając do tematu to ja myślę, że wszystko ma swoją dobrą i złą odmianę po prostu. I mnie się akurat podoba pomysł "oddemonizowania nadzwyczajnych zdolności ludzkich". Wcale nie są nadzwyczajne, są dla każdego osiągalne na miarę jego aktualnych możliwości. I nie widzę niczego złego w ćwiczeniu ich, jeśli to są ćwiczenia typu - aerobik, jogging zwiększające ogólną czy konkretną sprawność a nie typu - anaboliki, sterydy i siłownia na maksa. :roll:
Ćwiczenie to coś w rodzaju kroku wybiegającego w przyszłość do której dążymy. No i zwiększa nie tylko nasze możliwości ale i naszą wiarę w siebie, ćwiczy charakter itd, same plusy. 8-)

To do czego dążymy czyli pełnia możliwości dla każdego - OK, ale czy musi przyjść sama i od razu w swojej pełnej postaci? Znamy przykłady, które by to potwierdzały? Przeciwnie, mówi się, że to ćwiczenie, a nie sam talent czyni mistrza. Więc "po drodze" można powiększać własne możliwości i nawet jeśli ktoś jeden uzyska biegłość tylko w jednej dziedzinie a ktoś drugi w innej ALE będą posiadali zdolność do pracy w zespole, zamiast ze sobą rywalizować to można zaliczyć w ten sposób dający bardzo dużo możliwości etap "pośredni", prawda? 8-)
0 x



Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: Kiara » środa 03 wrz 2014, 10:35

Witaj Maat... :)
Twoje informacje na temat energetycznych procesów rozwojowych są jak najbardziej prawdziwe i słuszne , tak jest w rzeczywistości.Ale.... jak zawsze jest ale.... można pewne możliwości ponad fizyczne otworzyć sobie technikami, to jest absolutnie możliwe, bo można przekierować swoją energię w dany punkt i stymulować go tak by otworzył dostęp.
Jednak to nie jest TO co nazywamy ROZWOJEM DUCHOWYM CZŁOWIEKA, a jedynie otworzeniem w materialnym ciele określonych możliwości.
Rozwój duchowy to harmonijny całokształt rozświetlenia wszystkich naszych komórek , a nie jedynie wyselekcjonowanych do jakiegoś zadania.
Bogini Maat.... to idealna harmonia materii i energii w innych przekierowanych układach jej nie ma.

Nadużywanie technik... zrobiło to wiele opcji religijnych i nie religijnych ( od Buddystów po Jezuitów ) robią to współcześni różnej maści guru, to rownież jest pułapką ego , które chce... i to chce za wszelką cenę. Zasada jest jedna stawiasz sama sobie próg , do którego dojdziesz , osiągniesz , ale to nie jest tym, co nazywamy CAŁOKSZTAŁTEM rozwoju duchowego ze wszystkimi możliwościami. To będą spektakularne, popisowe umiejętności, które pochłoną energię i uniemożliwią na jakiś czas ( na pewno na to wcielenie) dalsze możliwości.

Ja na tą barwną przynętę nie dam się złowić.... za 'gruba ryba " jestem.... firdygałki kolorowe mnie nie kręcą, ja "chcę" WSZYSTKO.....
Naprawdę w tym "WSZYSTKIM" wcale nie o mózg chodzi , nie o jego możliwości ( to jest opanowane, chociaż wmawia nam się coś innego), chodzi o Grotę Serca, bo tam jest cały depozyt WIEDZY MĄDROŚCI , ONA zaś jest decydentem WSZYSTKIEGO. Mózg to
tylko magazyn pamięci z tego wcielenia, to naprawdę niewiele.

Szyszynka to brama miedzy wymiarowa, jednak przekraczając ją trzeba mieć to COŚ.. co jest w "GROCIE SERCA", mnie trzeciowymiarowa magia nie kręci. Nie interesują mnie żadne religie, nie mam żadnego guru, nie wierzę w nadrzędność cierpienia nad radością, sama sobie jestem sterem i okrętem.... a mało tego, nawet wiatrem.... ;) :D

Naprawdę znam mój potencjał i wiem jakie mam możliwości, spokojnie poczekam na finał ewolucji w moim organizmie, mam czas ... ( bo go nie ma) ;) :lol: mnie się nie spieszy.
Życie nauczyło mnie wytrwałości w cierpliwości i cierpliwości w wytrwałości... wiem iż wszystko co jest dla mnie niezbędne, zwyczajnie pojawi się przede mną we właściwym czasie. W S Z Y S T K O.
Byłam już na Olimpie ( naprawdę fizycznie w tym życiu), bo miałam go odnaleźć i zrobiłam to, nie zachwycił mnie, ani on , ani świątynia na nim , ani te obok, ani ich wiedza, ani rytuał.
Powiał tam smutek walk o dominację , konkurencji, śmierci i cierpienia ludzi "BOGÓW".... to nie mój świat. Znali te wspaniałe techniki, wiedzieli jak je używać i do czego doprowadzili..... do wielkiej tragedii.

Możesz pojechać i obejrzeć nie aż tak daleko to jedna z wysp Dodekanezu.

Powiem ci jedno nie daj się wkręcić w techniki, Ty też masz duży potencjał , ważne jak go wykorzystasz .
Rozwój CZŁOWIEKA powinien nastąpić w sposób absolutnie naturalny identycznie jak rozkwit kwiatu w ogrodzie, wszystkie procesy samoistnie i po kolei, wówczas osiąga się pełnię w najwspanialszym wydaniu.
Sztucznie wywoływany rozkwit kwiatów jest nie trwały i nie wydaje kolejnych nasion życia..... pomyśl o tym.

Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: Kiara » środa 03 wrz 2014, 12:23

Maat.
ja wiem, że genetyka już teraz daje nam połowie wieku matuzalema pozwala za pomocą urządzeń biomedycznych klonować i regenerować komórki przeprogramować system żywienia doznań czy uruchomić ogromną technologie, która jest w każdym z nas co zapewnia mi w najgorszym razie pięćset lad życia w ciele i umyśle Afrodyty a panom w Apolla i będę miała czas na rozwój jaki tylko zapragnę.


Genetyka w szerokim pojęciu to zapis w kodzie genetycznym w łańcuchu DNA i RNa, który jest niczym innym jak anteną nadawczo odbiorczą szczerze mówiąc niczym się nie różni od wszystkich znanych nam anten. Na tej zasadzie zbudowane są wszystkie odbiorniki i nadajniki tele....
Otworzenie lub zablokowanie jakiegoś punktu w antenie , umożliwia lub blokuje połączenia falowo świetlne. Nasza LUDZKA antena DNA składa się z 7 głównych kodów dostrojenia i mnóstwa ( wielu tysięcy pomniejszych) , które decydują przy harmonijnej współpracy o otworzeniu się odpowiednich możliwości w naszej antenie DNA.
Blokad poczynionych od II cywilizacji w antenie DNA jest mnóstwo, dotyczą one zarówno ustawień w ciele materialnym CZŁOWIEKA jak i ustawienia ziemi i jej czakramów w stosunku do kosmicznych planet. Niestety wszystko musi ze sobą współpracować harmonijnie w 100% żebyśmy mogli naprawdę korzystać z naszych poza fizycznych mozliwości i transformować swoje ciało materialne zgodnie ze swoją myślą/ świadomością , która dopiero po uzyskaniu pierwotnego ustawienia kodu w DNA uzyska pełne mozliwości z pełnym dostępem do nich.

To jest naprawdę trudna i długoletnia praca energetyczna na planie ziemi ( bo nie ma planu zablokowanych czakramów i kalendarza optymalnego czasu na odblokowanie ich, to się robi na intuicyjne wyczucie), dopiero po 100% ustawieniu punktów ziemi z punktami kosmicznymi jest naprawdę możliwe zharmonizowanie naszego DNA w ciele fizycznym.Naprawdę nie ma inaczej , plan stworzenia, kodu pierwotnego musi się pokryć w 100% ze wszystkimi punktami materialnymi na ziemi i we wszystkich żywych organizmach. Ta korekta dokonuje się na poziomie wszystkich LUDZKICH czakr, bo tylko w ten sposób następuje przywrócenie naszych wszystkich możliwości zapisanych w Antenie DNA.

Ale... ustawienie kosmiczne ziemi, przywrócenie jej pierwotnego kodu życia to jedno, a ustawienie osobistego kodu DNA to drugie. Z tym drugim KAŻDY MUSI PRACOWAĆ SAM, SAM I TYLKO SAM.
nic nie pomogą lokalnie stosowane techniki, bo chodzi o całokształt, począwszy od I czakry idąc w górę do VII. Te tarcze przednie magnetyczne MUSZĄ się ustawić idealnie z tarczami tylnymi , elektrycznymi, a energia w punkcie czakry na "wężowym strumieniu musi być tak silna by je przyciągnęła i stworzyła z nich po kolei wirujące kule. Wówczas otwiera się pełnia wiedzy i mocy związana z dana czakrą , to jest tym, co nazywasz "Wiedzą Człowieka Wolnego", bo MOC Człowieka wolnego uniezależnia go z pod dominacji materii.
Ale.... info o częściowych technicznych możliwościach takiej wolności nie daje. Nasze WSZYSTKO do którego dążymy TU i TERAZ , to całkowita władza materią nie tylko przez poznaną wiedzę, bo to zbyt mało, ale przez osiągnięcie MĄDROŚCI SERCA i MOCY używania jej. Tu nie chodzi o wydłużenie trwałości materii naszego jednego ciała do kilkuset lat, a o możliwość tworzenia sobie ciała jakie tylko chcemy z depozytu wzorca życia , który jest wpisany w nasz kod DNA. My nie jesteśmy materią , i nie musimy być Energią uwięzioną w uzależnienia od niej , MY jesteśmy władcami materii , MY z niej tworzymy i MY niesiemy w sobie ta wiedzę, do której zablokowano nam dostęp.
A teraz to niby mamy z niej zrezygnować dla blichtru częściowej możliwości wydłużania "czasu życia" materii? O, nie,ja się na ten podstęp nie dam nabrać, to już było.... :lol: :lol:

W jakim miejscu jesteśmy jako IV Cywilizacja? Oczywiście chodzi mi o powrót do pierwotnych ustawień naszego kodu życia?

To że wzorcem i pierwotnym kodem życia WSZYSTKICH ŻYĆ JEST ASPEKT ŻEŃSKI , a nie męski chyba nie muszę nikomu już mówić, to już wiemy.

To że PIERWOTNĄ ŚWIĄTYNIĄ WIEDZY JEST NASZE CIAŁO MATERIALNE , A NIE ŻADNA BUDOWLA ZIEMSKA... juz wiemy, tego już nie trzeba powtarzać w nieskończoność.

To, że depozyt całej wiedzy stworzenia jest W NAS , A NIE W KOŚCIOŁACH, SYNAGOGACH NI INNYCH BUDOWLACH I RELIGIACH ŻADNYCH, już wiemy doskonale.

To ,że poziomami nauki, odkrywania wiedzy w nas jest depozyt wiedzy w naszych czakrach, przekładany na energetyczny impuls płynący systemem nerwowym do mózgu i odczytywany odbiorem 5 zmysłów przekladanym na odczucia i obrazy, już wiemy.

wszystkie te impulsy energetyczne, zarowno elektryczne jak i magnetyczne, muszą osiągnąć pełną harmonię ( kulę mocy) żeby uruchomić kod DNA i zdjąć z niego blokadę dostępu do coraz wyższych możliwości.

Zatem musieliśmy się cofnąć do I czakry , I Cywilizacji i zacząć ustawianie wszystkich III kolumn podstawy życia zgodnie z kodem pierwowzoru.

Czyli kolumna Męska ze swoją fizyczną osobowością na swoje miejsce wróciła, kolumna Żeńska ze swoją fizyczną osobowością na swoje prawowite miejsce w Świątyni wróciła i kolumna Życia pierwotna w której był zapisany depozyt męski i żeński ale w fizyczności miała osobowość żeńską inaczej Kolumna JOŃSKA tez wróciła na swoje miejsce i zostały odblokowane dźwiękiem i ruchem jej wszystkie funkcje. Jednym słowem praca z podstawą została zakończona. Wzorzec pierwotny czakry Życia odzyskał swoje pierwotne ustawienie w kodzie życia.
I to jest dopiero początek ......


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
Maat
Posty: 54
Rejestracja: piątek 17 sty 2014, 23:03
x 1
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 149 razy

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: Maat » niedziela 07 wrz 2014, 22:12

:)Janusz, salto mortale możesz wykonywać i po osiemdziesiątce na zasadzie, trening czyni mistrza - Nie pomoże tu ani ojciec, ani matka, ale za to sąsiadka, która wyzwoli dreszcze i coś jeszcze jak najbardziej – endorfiny feromony opioidy afrodyzjaki i osoba, która je wyzwala to niewątpliwie bodźce, które mogą zmotywować do takich wyczynów i sprawić by te treningi stały się ogromną przyjemnością, a nie przykrym obowiązkiem.


....ale nie o to chodzi by usprawnić ciało jakie mamy przy wykorzystaniu kilkunastu procent możliwości, a o to by uruchomić systemy samo klonowania i regeneracji komórek, które daje nam współczesna genetyka, czy urządzenia, bądź techniki pozwalające nam uaktywnić uśpione funkcje organizmu, a także nasze możliwości mimikry genetycznej, immunologicznej, seksualnej, obyczajowej ;)
0 x



Awatar użytkownika
Maat
Posty: 54
Rejestracja: piątek 17 sty 2014, 23:03
x 1
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 149 razy

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: Maat » niedziela 07 wrz 2014, 22:15

:) Babo ja jak każdy rozsądny człowiek zgadzam się z Tobą i Kiarą = Rozwój człowieka o jakim mowa bez zasad etycznych moralnych subtelności naczelnych idei jest niemożliwy - programy semio/infochemiczne naszego organizmu czy urządzenia biomedyczne, bądź techniki wyzwalania pozytywnych efektów bądź syndromów to zarówno narzędzia, budulec, które służą zarówno do samoleczenia, odblokowania nieaktywnych funkcji jak i tworzenia nowych systemów czy wyzwalania dowolnych związków pierwiastków/
odpowiedzialnych za pozytywne efekty, ale także i broń biologiczna/akustyczna, którą można nie tylko obezwładnić całą armię, rząd, posterunki policji czy wyzwolić dowolny syndrom, jednostkę chorobową za pomocą, których można manipulować całymi państwami.
A co do bogów Olimpu czyli tych, którzy osiągnęli długowieczność , to nie wszyscy schodzili z tej góry by poderwać i wykorzystać naiwne panienki ulegające ich wdziękom władzy czy możliwością manipulacji psychiką - niektórzy zakochiwali się czy uczyli sztuki kochania m.in. po to by sprostać wymaganiom i potrzebom wprawionym w tej sztuce władców Olimpu – Prometeusz, Lucyfer to jedni z tych, ludzi o wyższym stopniu rozwoju, którzy postanowili podzielić się wiedzą na temat niewykorzystanej technologii tkwiącej, w tych którzy podobnie jak dziś nie zdawali sobie sprawy w co wyposażyła ich ewolucja i dawali im zaginioną instrukcję obsługi człowieka.

Babo tak jak mówisz podstawą są ćwiczenia, które uaktywniają potęgują nasze zdolności umiejętności kooperacje mózgu potęgowanie rozkoszy w akcie miłosnym czy doznania odczucia piękna sztuki muzyki krajobrazu itd., którym możemy pomagać za pomocą urządzeń bioakustycznych - ale nic nie zrobimy nie kochając się zarówno z partnerem jaki i miłości do przyjaciół – nic nie zrobimy bez stworzenia interaktywnych grup o danym zasobie wiedzy gdzie wymienia się wiedzę na poziomie neuronów powiązanej z dobrą zabawą śpiewem tańcem szaradami/
co jest równoznaczne z wyzwalaniem pozytywnych efektów czyli efektów jakie osiągano na ucztach platońskich – Nic nie zrobimy bez pionierów wielkich twórców ludzi z polotem i charyzmą, którzy stworzą nowy styl sztuki muzyki programujący nas na zmartwychwstanie za pomocą regeneracji/klonowania komórek, radość śmiech szczęście miłość zadowolenie – trzeba nam konceptów, których efekt halo aureoli tęczy będzie widoczny w najdalszych zakątkach kosmosu – i właśnie tego boi się sekta katolicka i to zwalcza.
Platon znał wszystkie techniki oddziaływania dźwiękiem na fale elektromagnetyczne mózgu/narządów zmysłów i wyzwalania za ich pomocą dowolnych związków reakcji zachowań czy społecznych ustrojów religijnych co opisał w traktacie ''Państwo i muzyka'', gdzie określa on jakie współrzędne fal dźwiękowych dozwolone są dla pozytywnych relacji społecznych i pozytywnego stanu psychicznego narodu. Dlatego był zwolennikiem poddania jej pełnej kontroli państwa. Zalecał pozostawienie "męskiej" skali doryckiej (tj. skali od dźwięku D) i "błagalnej" frygijskiej (od dźwięku E), a usunięcie pozostałych, takich jak "pijacka" lidyjska (od dźwięku f). Radził stosować tylko "rytmy porządne i nacechowane męstwem". Przede wszystkim jednak zalecał kontrolowanie artystów, aby nie naruszali tradycji. Jednak dziś dla pokolenia myślącego wielowymiarowo współrzędne fal dziwerowych, będą zupełnie inne niż u społeczeństwa żyjących w czasach Platona.
Dziś technologia dźwięków wpływająca na emocje i dobre relacje narodu są również pod kontrolą tylko, że nie państwa, a sekty katolickiej wyznającej kult męczeństwa, cierpienia, bólu śmierci, który jest umiłowaniem Jahwe, z czego nie zdają sobie sprawy katolicy i niewierzący, zmuszani do wyznawania tego chorego kultu – Dlatego dziś mamy jedynie żałobne liryczne martyrologiczne utwory, żal za rajem utraconym bądź oszołomstwo, które zakłóca fale mózgowe i programuje nas na patologiczne reakcje wywołujące stres smutek, depresję bądź agresje, sadyzm i inne patologiczne reakcje wyzwalające toksyny co programuje nas nie tylko na śmierć, ale i życie w niepokoju, zachwianiach emocjonalnych, na które narażeni jesteśmy nie tylko w rodzinach ale i środowisku, w którym żyjemy. Jak nie uporamy się z tym problemem, i nie wykształcimy pionierów, oraz nie wyzwolimy się z syndromów patologii, które w nas wpojono to tak naprawdę nic nie zrobimy.
0 x



Awatar użytkownika
Maat
Posty: 54
Rejestracja: piątek 17 sty 2014, 23:03
x 1
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 149 razy

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: Maat » niedziela 07 wrz 2014, 22:44

Kitaro zdziwiła byś się, na jakim stopniu rozwoju duchowego są duchowni po wyższym seminarium duchownym i jakie są techniki osiągnięcia ich duchowości = jakie mają urządzenia biomedyczne, bioakustyczne, optogenetyczne do wyzwalania tej duchowości, jasnowidzenia i paranormalnych zjawisk. Potrafią oni opisać to w prawach i zasadach fizyki i reakcjach fizykochemicznych – a także mogą odczytać te dane na urządzeniach skopiowanych z aktywnych i nie aktywnych funkcji mózgu, wzroku oraz pozostałych zmysłów.

– podstawą rozwoju duchowego czy zjawisk para normalnych są praktyki, warsztaty, zarówno, te jakie stosowane są od starożytności, gdzie podstawą kształcenia, było wykształcenie siedmiu umiejętności godnych człowieka wolnego, czyli siedem talentów, co było równoznaczne z uaktywnieniem dziesiątki uśpionych funkcji mózgów narządów zmysłów, których namiastkę poznali radiesteci nie zdając sobie sprawy z umiejętności czy nieaktywnych funkcji jakie wyzwolili w sobie.

''Siedem umiejętności godnych człowieka wolnego'', które były podstawą praktyk/warsztatów na wydziałach wyzwolonych, to siedem talentów, które każdy absolwent akademii platońskich wyzwalał w sobie za pomocą programów semioinfochemicznych systemu immunologicznego.
Do wykształcenia podstawowych talentów należało uaktywnienie uśpionych funkcji mózgu narządów zmysłów m.in.:
• funkcji wzroku odpowiedzialnych za widzenie widma spektroskopowego, dzięki którym można było zobaczyć obraz promieniowania elektromagnetycznego rozłożonego na poszczególne częstotliwości, długości fal lub energie w kolorze, które emituje dany zakres fal energii czy zjawiska fizyczne jaki możemy zobaczyc dzięki aparatom. Widmo, które powstało w wyniku emisji promieniowania przez analizowaną substancję albo na skutek kontaktu z nią (przeszło przez nią lub zostało przez nią odbite),
• posługiwanie się fonetyką krtanią strunami głosowymi jak instrumentem infradźwiękowym emitujący fale o danej częstości, które możny dowolnie modulować dziś za pomocą promieniowania elektro- magnetycznego głosu/mózgu/wzroku steruje się urządzeniami technicznymi i wykorzystuje jako klawiaturę/myszkę/dżojstik/kierownicę/


Te nieaktywne funkcje mózgu narządów zmysłów uruchamiano za pomocą prostych ćwiczeń, czy opanowania kilku technik wyzwalania danego związku, pierwiastka, odpowiedzialnego za wywołanie dowolnego stanu psychicznego, pozytywnego efektu czy syndromu na identycznej zasadzie jak wyzwala się feromony, endorfiny adrenalinę na identycznej zasadzie jak szaman wprowadzający się w trans zarówno sam jak i wyzwalając ten efekt w grupie co jest równoznaczne z wyzwoleniem opioidów, alkoholi, adrenaliny, neurochormonów/
.i innych związków i substancji odpowiedzialnych za dany stan psychiczno/fizyczny.
Siedem talentów reprezentowanych przez muzy Apolla jako ''siedem umiejętności godnych człowieka wolnego'' to możliwości, które każdy z nas może w sobie odblokować samodzielnie odtwarzając techniki jakie były na tych starożytnych uniwersytetach.

Nie ma większej technologii niż człowiek i jego niewykorzystane możliwości inżynieryjne. Wszystko, co do tej pory odkryto, to nadanie pola, obudowanie, w szkielet i materię naszych aktywnych i uśpionych funkcji/urządzeń/programów, naszego organizmu. Ale te ''siedem umiejętności człowieka wolnego'' czyli siedem talentów o których pisałam, mogących być narzędziem do rozwoju człowieka (biomedycyna/bioakustyka i programy semioinfochemiczne systemu immunologicznego) mogą stać się zarazem potężną bronią w rękach nierozsądnych ludzi. I o tym musimy też pamiętać.

Musimy także wiedzieć, że wszystkie cuda biblijne, podobnie jak oblicza duchowości, jasnowidzenie, paranormalne zjawiska (dające się opisać w prawach i zasadach fizyki i reakcjach fizykochemicznych) znane są doskonale neuroteologą, biskupom i wykładowcą wyższego seminarium duchownego :idea:
0 x



Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: Kiara » niedziela 07 wrz 2014, 23:22

Ależ Maat... ja o tym wszystkim wiem, wiem co można technicznie zrobić wykorzystując różne uruchomione funkcje ciała materialnego Czlowieka, to już BYŁO....

Teraz to tylko kolejna powtórka dla naiwnych myślących iż to nowość z powodu zablokowania im pamięci.

Wszystkie te techniczne mozliwość skopiowane na funkcje przeróżnych maszyn i urządzeń, SĄ TYLKO MOŻLIWOŚCIĄ TECHNICZNĄ MATERII ,NIGDY NIE BYŁY MOŻLIWOŚCIĄ DUCHOWĄ.
Poniekąd są pułapka dla Czlowieka który ogranicza siebie do osiągnięć materii, nie rozumie iż to ON może i powinien władać materią, a nie materia NIM.

Człowiek wolny , to uniezależniony od materii, samoświadomy faktu iż to ON jest wcieloną Energią / Duchem, i to ON sam decyduje o tym jak zachowuje się materia.

Stymulowanie pewnych procesów dostępu do jakichś funkcji ciała materialnego ćwiczeniami , technikami i wydzielinami hormonów jest całkowitym niezrozumieniem całokształtu i celu rozwoju DUCHOWEGO. Jeszcze raz DUCHOWEGO , a nie fizycznego.
To iż Człowiek chce osiągnąć władzę nad materia i korzystać ze wszystkich swoich mozliwości jest OK! Ale sposób jaki wybiera techniczne manipulacje swoim czakrami, stymulacje energetyczne i chemiczne ich nie jest dobrym sposobem , bo nie przynosi NIGDY pełni możliwości , a jedynie spektakularne i częściowe mozliwości.

Rozwój duchowy wolnego człowieka to rozświetlenie i transformacja w złote wszystkich 144000 czakr, które powodują przemianę całego ciała materialnego i na stałe możliwość korzystania z tych wszystkich wymienionych przez Ciebie cudowności a nawet tych o których nie wiemy jeszcze.
Mnie kręci TYLKO TA OPCJA, a tego jeszcze nie było nigdy z całkowitym udziałem materii.

Po co mi te wszystkie urządzenia jak we mnie jest wszystko i więcej bez ich udziału. Do transformacji subatomowej potrzebna jest TYLKO jedna rzecz , odpowiedni depozyt energii w naszym wnętrzu.... I NIC WIĘCEJ! ;) :D

Reszta dokona się sama na zasadzie reakcji energetyczno chemicznej.


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: janusz » poniedziałek 08 wrz 2014, 00:10

Maat pisze....
Nie pomoże tu ani ojciec, ani matka, ale za to sąsiadka, która wyzwoli dreszcze i coś jeszcze jak najbardziej......

Ach te dreszcze 8-) i coś jeszcze .....ale tak naprawdę.....

Obrazek

.......nie srebro, nie złoto, to nic chodzi o to by wiecznie młodym być i więcej nic. :D
0 x



Awatar użytkownika
Maat
Posty: 54
Rejestracja: piątek 17 sty 2014, 23:03
x 1
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 149 razy

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: Maat » czwartek 18 wrz 2014, 04:54

Kiaro z tego co ustaliłam jasnowidzenie ponadnaturalne zdolności, to przede wszystkim uruchomienie funkcji wzroku odpowiedzialne za widzenie widma spektroskopowego czyli widzenie radiestezyjne za pomocą, którego oglądamy coś potocznie nazywamy aurą co w fizyce nazwane jest obrazem promieniowania elektromagnetycznego rozłożonego na poszczególne częstotliwości, długości fal oraz energie powstała w wyniku zjawisk i reakcji fizykochemicznych procesów psychoaktywnych i setek reakcji powstałych na skutek wewnętrznych jak i zewnętrznych bodźców i kooperacji z urządzeniami energią z zewnątrz.
może zrobimy tak, że każdy pójdzie własną drogą – przetarcie wiele szlaków dojścia do celu zapewnia powodzenie misji i osiągnięcia pożądanych efektów
- póki co wśród tylu radiestetów i ludzi oświeconych o paranormalnych możliwościach sekta judeokatolicka zablokowała podstawy kształcenia akademii pitagorejskich / platońskich w tym warsztaty na którym zdobywano siedem umiejętności godnych człowieka wolnego czyli siedem talentów w tym porozumiewanie się na poziomie neuronów widzenie widma spektroskopowego czy technologię mowy retorycznej czyli kabały przełożonej na fizykę i chemię, dzięki której mówca mógł jednocześnie recytować grac używając strun głosowych jako instrumentu i wyświetlać hologramy za pomocą promieniowania elektromagnetycznego głosu wzroku i fonetyki dlatego język IPA uważany zwany był przez platończyków mową milczenia a przez templariuszy językiem ptaków dlatego św. Piotr założył pierwszy uniwersytet neoplatońsko chrześcijański w Antiochii i Petrze a nie składał rączek do boga tylko szkolił swoich kapłanów i wyższych stopniem żydów w warsztatach jakich namiastkę znają dziś radiesteci dla mnie ciało umysł uaktywnienie / tworzenie nowych programów / funkcji mózgu narządów zmysłów rozwój intelektualny czy możliwości semioinfochemiczne systemu immunologicznego, za pomocą których możemy wyzwolić w organizmie co tylko chcemy łącznie z klonowaniem i regeneracją komórek oraz talentami, o które możemy wzbogacić swoje wnętrze osobowość i wykształcić je za pomocą za pomocą znanych od zarania dziejów technik/metod urządzeń, pozwalających na spotęgowanie doznań zarówno w sztuce kochania tańcu podziwianiu piękna sztuki mowy retorycznej czy natury z których nas ograbiono – to nierozłączne czynniki, które zakłóciły patologiczne sekty religijne
– w zdrowym pięknym ciele zdrowy duch i choć nasze funkcje naszego ciała nie wykorzystują ponad 80% swoich możliwości a i te ok. kilkanaście procent, na których obecnie funkcjonujemy zostały okrojone.
W ostatnich dwóch wiekach sekta katolicka mająca wyłączność na wiedzę z wydziałów wyzwolonych i całą filozofię pierwszą dzięki czemu przeprogramowała nie tylko umysły typ zachowań systemy myślenia, ale i ciała, wtłaczając w nas w subkulturę formalimowego świata stekt religijnych i nawiedzonych jasnowidzów wieszczących wszędzie zło i odczynianie– dlaczego zarówno nasze umysły i ciała, służące prokreacji i zachowaniu gatunku dostosowano do sadystycznego kultu śmierci cierpienia bólu lichwy obłudy dewiacji kapłanów i ich wiernych i niewierzących mają zadanie u jednych przedwcześnie się starzeją/deformują u innych mają wyzwolić instynkt galerianki / barbi , które niczym rosiczki wabiły pięknymi ciałkami i pustymi główkami myślącymi o zakupach i zasobności portfela sponsora, galerianki, które mają zaspokoić potrzeby podstarzałych nowobogackich i średnizamożmych dąć im poczucie ułudy wiecznej młodości u boku z pozoru pięknej Pandory z którą Hermes zazdrośnie strzegący swojej wiedzę podzielił się z nią swoimi cechami charakteru: kłamstwem, fałszem i pochlebstwem a Afrodyta obdarzyła ją urodą, która we współczesnej wersji odzwierciedla narzucony wzór atrapy piękna gwiazd /celabrytek, o których biedni panowie mogą tylko marzyć nie mówiąc już uciech pozamałżeńskich niby to przykładnych pobożnych mężów, korzystających z usług pań i panów do spełnienia seksualnych doznań które nie zapewni ani żona ani kochanka nie zaspokoi – są też i - piękni zdolni i inteligentni, których jedni podziwiają a drudzy zazdroszczą i życzą im wszystkiego co najgorsze -kolejny typ instynktów to mściwe i złośliwe fałszywe obłudne dewotki/dewoci/tetrycy/hipokryci, który pod płaszczykiem dobroduszności czy wyniosłości są niczym plagi egipskie niszcząc wszystko co dobre prawe piękne = cała ta patologia to doskonale przemyślana taktyka i jednocześnie prosty mechanizm służący po to by jednych deklasować a drugich wpędzić w wyścig szczurów hierarchie, która czyni ich lepszych od innych po to tylko by odwrócić uwagę od naszych ogromnych możliwości i pozbyć się konkurencji i jednocześnie sterować masami i wykorzystywać ich – nie ma złych lepszych gorszych ludzi a jedynie uwikłanych w czyjeś interesy system, za pomocą, którego blokuje się technologie czyniąc nas złomem semioinfochemiczym.
Dlatego już dość Hogat i Gargameli czarnwidzów wszyscy zamieniamy się w piękne wróżki i czarodziei i wykorzystamy w pełni technologie, w którą wyposażyła nas ewolucja i swoje możliwości kooperacyjne z otaczającą nas technologią/inteligencją ewolucji.
- dość sekt, wyzwalających w ludzkich ciałach i umysłach syndromy instynkty hipokrytów dewotów tworząc na jej potrzeby swojej władzy w gdzie przez różnej maści kapłanów szamanów guru, którzy z pełną z perfidią wyzwalali w nas syndromy czy straszyli wyimaginowanymi demonicznymi postaciami. Każdy kto wszędzie widzi zło i zagrożenia potęguje strach, który jest narzędziem do manipulacji i wytracania energii – tylko człowiek szczęśliwy z wielką charyzmą/osobowością i wiedzą totalnie ignorujący i lekceważący zagrożenia może sprawić, że samoistnie znikną.
niemal całkowicie została zablokowana farmacja/medycyna immunologiczna semio/infochemiczna bioakustyczna optochemiczna czyli radiestezja na poziomie studiów wyższych to i tak w fizyce teoretycznej możemy ją odtworzyć i przełożyć na real i przywrócić swoje ciało zharmonizowane z umysłem i technologią otaczającej nas przestrzeni nie tylko do czasów młodości ale i do wolnej formy.
–– oczywiście można uzyskać efekt końcowy, o którym mówisz, na zasadzie efektu setnej małpy/mimikry czy za pomocą urządzeń biomedycznych zdolnych wyzwolić pożądaną neuro/psych/genoterapie pod warunkiem, że znajdą się pionierzy i tak jak Platon i wielu przed nim w fizyce teoretycznej opiszą swoje możliwości inżynieryjne i opracujemy techniki odblokowania nieaktywnych funkcji choć na poziomie jakie były w warsztatach sztuk wyzwolonych na początki XVIII w. nie mówiąc już o technikach jakie dziś posiadają neuroteolodzy/kapłani po wyższych seminariach duchownych – żydzi też liczyli na mannę z nieba i ziemię obiecaną, która była zamieszkała przez plemiona arabskie – by wejść do tych do tej darowanej ojczyzny musieli bestialsko wymordować plamiona tam zamieszkałe jednak wcześniej Mojżesz przez 40 lat wywłóczył ich po pustyni w niedostatku i głodzie wplątując ich w wojny ból cierpienie śmierć – naród wybrany był jego armią, której nie płacił żołdu a jeszcze okradł ze wszystkiego co mieli – raz dostali przepiórki to im w gardle stanęły i dostali niestrawności – raz zrobili sobie imprezę ze złotym cielcem, to wymordował ich kilka tysięcy mężczyzn a część z nich zaraził trądem i sam pierwszy złamał prawo, które to niby napisał bóg na tablicach - teraz na oczach tylu oświeconych organizacja lichwiarsko pedofilsko sadystyczna na wzór Mojżesza sadysty technokraty wyzwala nam w mózgach co tylko chce odbierając nam ogromną sferę doń i możliwości dlatego wolę sama decydować o tym kto i w jaki sposób będzie sterował czy blokował technologią mojego umysłu –
Dlatego Kiao do miłego zobaczenia u celu – no chyba, że opiszesz nam swoje techniki odblokowania nieaktywnych funkcji w fizyce i reakcjach fizyko chemicznych bądź wprowadzania się w dowolny stan psychiczny jaki osiągnęłaś i opiszesz go w definicji jak efekt halo aureoli tęczy Galatei Pigmaliona, który zwany jest duchowością, a który w sztuce sakralnej był pokazany w formie, kilku typów aureoli symbolizujących wyzwolenie danego efektu czy osiągnięcie danego stopnia poznania czy pokażesz ją w formie najprostszej z możliwych technik na identycznej zasadnie jak wprowadzenie się w trans przez szamanów czy wyzwala endorfiny feromony/
 - niezależnie, którą z dróg pójdziesz życzę powodzenia
- w drodze do naszego rozwoju i uruchomienia ogromnej technologii jak tkwi w nas jest jedna zasada, nie ma złych uczniów tylko źli nauczyciele uczeń ma przeróść mistrza bo tylko taki wariant gwarantuje wyniesienie na kolejną orbitę zdobycie nowych doznań wykształcenie nowych umiejętności/możliwości i odkrycie przeogromnych pokładów naszych niewykorzystanych możliwości inżynieryjnych – wszyscy jesteśmy tą samą matrycą i wszyscy możemy osiągnąć ten sam stopień rozwoju, pod warunkiem, że odwirusujemy się z syndromów a nie znam takiego który by im podlegał i uzmysłowimy sobie jaką technologię mamy na swoim wyposażeniu – dlatego proponuje by osoby o wspólnych pasjach zainteresowaniach spotykały się w interaktywnych grupkach na wzór uczt platońskich tworzyły warsztaty, na których pogłębia się techniki odblokowania nieaktywnych funkcji połączone z zabawą tańcem radością śmiechem bądź na skypie i tworzyć własne grupy, które zaowocują kolejnymi grupami dzielącymi się swoimi technikami i metodami szkoląc następnych = http://pl.wikipedia.org/wiki/Muzy http://pl.wikipedia.org/wiki/Sztuki_wyzwolone
0 x



Awatar użytkownika
Maat
Posty: 54
Rejestracja: piątek 17 sty 2014, 23:03
x 1
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 149 razy

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: Maat » czwartek 18 wrz 2014, 05:37

@Janusz pisze
".....nie srebro, nie złoto, to nic chodzi o to by wiecznie młodym być i więcej nic. :D"
i o to chodzi
ale, że nie wierzymy w cuda tylko w technologię, w która wyposażywszy nas ewolucja = Zumba


coś takiego tylko w duecie - masz sobie wyobrazić, że tylko kilkanaście procent twoich zmysłów jest aktywna i z każdym treningiem potęgujesz te doznania o kilka procent ;) - i ma to poczuć Twoja partnerka :D

a co do poczciwego Tadzia Owsianki i jego tatusia w niebie, który nas kocha jak pies dziada w ciasnej ulicy widząc po efektach to kojarzy mi się z reklamą - a świstak siedzi i zawija w te sreberka:)))
0 x



Agatek
Posty: 3
Rejestracja: sobota 31 maja 2014, 23:42

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: Agatek » czwartek 18 wrz 2014, 17:29

Ale kofany one tańczą tak na pamięć. Gdzie tu duch nie wyobrażonych wyobrażni możliwości nawet nie ma mixu 10 stylów tańca. Naprawdę słabo tańczą żadna się nie przewróciła!
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: janusz » piątek 19 wrz 2014, 14:51

Z tym tańcem to jest super, tylko ......jak piszą poniżej - ludzki mózg powiększy swoją objętość - a już z tak dużą główką, trzeba będzie jednak uważać na zbyt szybkie ''wygibusy''. ;)

Nowy gatunek człowieka powstanie do 2050 roku
17 wrz, PAP

Według Cadella Lasta już w 2050 roku na ziemi powstanie nowy gatunek ludzi. Uczony twierdzi, że przyśpieszona ewolucja będzie spowodowana wpływem nowych technologii i zmian w zachowaniu ludzi. Jaki będzie człowiek przyszłości?

Cadell Last z GLobal Brain Institute twierdzi, że koło 2050 roku ludzkość przeżyje mniej więcej taki przeskok jaki miał miejsce miedzy małpą człekokształtną a człowiekiem.

Największe zmiany dotyczyć będą długości naszego życia. Last przewiduje, że większość z nas będzie w stanie świętować swoje 120. urodziny. Co więcej, przyszli 90-latkowie będą zupełnie różnić się od obecnych - w pełni sprawni fizycznie i umysłowo. Główną przyczyną tego stanu rzeczy będzie oczywiście postęp medycyny, ale nie tylko. Już teraz świadomość społeczna w zakresie zdrowego stylu życia jest coraz większa - nasza dieta jest zbilansowana, uprawiamy sport i unikamy używek. Ten stan ma się tylko polepszyć.

Pomoże nam w tym również automatyzacja wielu wykonywanych dziś przez ludzi czynności. Dzięki temu nie będziemy przeciążać się pracami domowymi, bo wszystkie niezbędne porządki będą wykonywały za nas roboty. To da nam więcej czasu na skupienie się na swoim zdrowiu fizycznym i psychicznym.

Wydłużenie życia doprowadzi do przesunięcia wieku, w którym ludzie będą osiągać dojrzałość płciową, a kobiety będą się później decydować na dziecko. Proces ten można zaobserwować już teraz - dzisiaj 15 proc. Brytyjek rodzi dziecko po 35. roku życia. Jeszcze 40 lat temu wskaźnik ten wynosił jedynie 1 proc.

Last jest również zgodny z wcześniejszymi ustaleniami naukowców, według których ludzki mózg powiększy swoją objętość. To sprawi, że ludzie będą prowadzili życie bardziej statyczne, kierując się raczej ku rozrywkom intelektualnym.

Last zaznacza, że dzisiejsze przeludnione społeczeństwo jest na progu apokalipsy. Zaczyna brakować nam surowców, a w wielu regionach świata nie ma podstawowych produktów potrzebnych do życia. W tych zagrożenia widzi jednak okazję do zbudowania nowego, bardziej świadomego i dostaniego świata.

http://www.dailymail.co.uk/

http://ciekawe.onet.pl/aktualnosci/nowy ... tykul.html
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: abcd » piątek 19 wrz 2014, 14:55

Przygotowują ludzi do eksterminacji?! ;) :lol:
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

baba
x 129

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: baba » piątek 19 wrz 2014, 15:19

Noo, naciągane te prognozy jak dla mnie, nie sądziłam że Last jest taki naiwny. "Rozwój medycyny", śmiechu warte. Możliwości już mamy, a medycyna usilnie nam je eliminuje. Po co nam większe mózgi, wystarczy te co są odpowiednio uaktywnić i łohohoho, niech się schowa 120, tysiąc będzie co najmniej na tańce i zabawy a jak się człek wybawi to i pomyśleć poważnie i poracować mu się też zachce bo przecież wszystko się nudzi w nadmiarze. :mrgreen:

To że jest nas tak dużo też jest przecież sztucznie nakręcane. Religie, tradycje, patriotyzm obronny i te tamte głupoty, trza się mnożyć na potęgę żeby było z nas dużo dochodu i eliminować zanim na tyle dojrzejemy że zdążymy zmądrzeć i się połapać. :roll:

Ja tam myślę, że przeludnienie to żaden problem, wymiarów i Ziem "równoległych" jest od groma i mam nadzieję że się po nich niedługo porozdzielamy zgodnie ze swoimi zasługami. Każdy trafi do miejsca najlepszego dla swojego dalszego rozwoju. :D
0 x



Awatar użytkownika
Maat
Posty: 54
Rejestracja: piątek 17 sty 2014, 23:03
x 1
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 149 razy

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: Maat » sobota 20 wrz 2014, 22:09

Agatku :D fitnes Zumba to nie tylko ćwiczenia rozciągające uelastyczniając koordynacja ruchów niesamowicie usprawniają ale i dobra zabawa – po takich ćwiczeniach można nie tylko świetnie tańczyć tańce latynoamerykańskie wykonać każdą pozycje w tangu ale i kamasutry 
0 x



Awatar użytkownika
Maat
Posty: 54
Rejestracja: piątek 17 sty 2014, 23:03
x 1
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 149 razy

Re: Cuda medycyny a holokaust ludności

Nieprzeczytany post autor: Maat » sobota 20 wrz 2014, 22:11

A co do pojemności mózgu to jak widzimy na przykładzie biocybernetycznych komputerów, które są nadaniem pola obudowaniem w szkielet i materię wielu funkcją naszego mózgu to wraz z postępem technologii zmniejszają swą pojemność – przykładowo komputery oparte na grafenie wielkości pudełka zapałek i hologramową klawiaturą ekranem, który możemy rozszerzyć do kilkudziesięciu metrów ma tysiąc razy większą prędkość kooperacyjności pomieć systemy graficzne nie mówiąc o funkcjach, które do niedawna mieściły się hali sportowej więc teoretycznie nasz mózg powinien się zmniejszać wraz z uruchomieniem nieaktywnych funkcji – ale, że mamy szanse nieustannej rozbudowy usprawnianiu aktywnych funkcji powinien zostać na obecnym poziomie – a z osiągnięciem wieku do 120 lat w dobrym zdrowiu to bujda – przecież już dziś możemy kilkukrotnie przedłużyć życie, klonować czy regenerować komórki – gdyby nie nałożyli kagańca na immuno/geno/terapie to świat dziś przełożył by na real mit o feniksie. Odblokowanie immunoterapii/biomedycyny gwarantuje, że ludzie nie tylko przestaną przedwcześnie umierać na raka choroby genetyczne zaburzenia psychiczne neuropsychologiczne, cierpieć przezywać traumy przechodząc operację chemioterapię odczuwać bólu ale i zatrzymają a nawet uwstecznią procesy starzenia. Urządzenia biomedyczne bioakustyczne biocybernetyczne stosowane w immunoterapii farmacji genetycznej pokazują mam, że lek na raka jest w nas samych = więcej na http://nt.interia.pl/raport-medycyna-pr ... gn=firefox
Dlatego dziś nie zdajemy sobie sprawy, że każda medytacja mantry oddziaływanie instrumentów wyzwalających infradźwięki mikrofale czy śpiew, w który się wczuwamy to immuno/psycho/neuro terapia, która jest równoznaczna z wyzwalaniem w naszym organizmie związków pierwiastków hormonów /
pozytywnych bądź patologicznych.
0 x



ODPOWIEDZ