Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Uwalnianie emocji

Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Uwalnianie emocji

Nieprzeczytany post autor: azo » piątek 10 sty 2020, 17:20

Teoretycznie pasuje bardziej do muzyki relaksacyjnej. Ale wypróbowałam kilkakrotnie i stwierdzam, że na Mnie działa to świetnie. Tak uspakaja i łagodzi emocje, że zdecydowałam wkleić to tutaj. Może jeszcze komuś się w podobnym celu przyda. :)

Unlock Blocked Emotions ✧ Overcome Fear and Emotional Blockages ✧ Let go of emotional stress

https://youtu.be/ehH7TgpZerM
0 x


Ascezo minD

kudłatek
Posty: 72
Rejestracja: piątek 03 sty 2020, 09:29
x 16
x 23
Podziękował: 95 razy
Otrzymał podziękowanie: 125 razy

Re: Uwalnianie emocji

Nieprzeczytany post autor: kudłatek » sobota 11 sty 2020, 18:57

A mi tam najlepiej się uwalniają emocje przy takiej muzyce :D

https://www.youtube.com/watch?v=82cJgPXU-ik
0 x



Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Uwalnianie emocji

Nieprzeczytany post autor: azo » sobota 11 sty 2020, 22:32

Uwalniasz czy doświadczasz? Bo jest w tym pewna subtelna różnica. Czasem My używamy emocji a czasem one Nas używają. 8-)

Myślę, że to się nadaje tutaj:

EMOCJONALNE OCZYSZCZENIE - PROWADZONA MEDYTACJA HO'OPONOPONO

https://youtu.be/gZe7bLqpdis
0 x


Ascezo minD

Lubowegg
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek 03 lut 2020, 11:38
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Re: Inteligencja emocjonalna - najpotężniejsza broń człowieka

Nieprzeczytany post autor: Lubowegg » poniedziałek 03 lut 2020, 11:40

Zgadzam się :)
0 x



Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Inteligencja emocjonalna - najpotężniejsza broń człowieka

Nieprzeczytany post autor: azo » poniedziałek 10 lut 2020, 19:14

Kama muta: najintensywniejsza uniwersalna emocja

Kama muta to uniwersalna emocja, którą odczuwamy, gdy jesteśmy poruszeni do łez. Dowiedz się więcej o tej niesamowitej emocji!

Obrazek

Kama muta to termin, który pochodzi z sanskrytu i dosłownie oznacza „być poruszonym, wypełnionym miłością i/lub podziwem”. Badacze mówią, że jest to najintensywniejsza uniwersalna emocja, ponieważ określa moment, w którym czujemy się przepełnieni uczuciami.

To zaskoczenie i podziw, którego doświadczamy w stosunku do czegoś lub kogoś. To ten moment, kiedy nasze oczy zaczynają napełniać się łzami z powodu nadmiaru emocji.

Niełatwo jest zdefiniować tę emocję za pomocą słów. Przeprowadzono jednak kilka badań mających na celu między innymi sprawdzenie, czy kama muta przejawia się we wszystkich kulturach ludzkich. Badacze próbowali dowiedzieć się, w jaki sposób różni ludzie doświadczają tej uniwersalnej emocji, by móc ją opisać

Kama muta czyli język emocji

W naszym języku kama muta można przetłumaczyć jako „poruszony”. Pamiętaj jednak, że zdefiniowanie tej emocji w tak prosty sposób jest bardzo ograniczające. Kama muta wiąże się z czymś głębszym, co może być zarówno pozytywne, jak i negatywne.

Nie możemy na przykład zredukować kama muty do zwykłego zauroczenia, ponieważ wykracza ono poza nasze własne relacje emocjonalne. Kama muta to ten moment, w którym nagle coś się w nas budzi. Coś, co w tym momencie nas atakuje. To krótkie uczucie, ale tak intensywne, że pozostaje w naszej pamięci.

Obrazek

Alan Fiske, profesor antropologii na UCLA (Uniwersytet Kalifornijski w Los Angeles), podkreśla, że ​​jest to emocja społeczna. Oznacza to, że kama muta nie dzieje się w samotności. Zawsze pojawia się w związku z wydarzeniem, osobą lub grupą osób, które mile nas zaskakują i inspirują.

Chodzi o coś lub kogoś, kto doprowadza nas do gęsiej skórki. Lub do uczucia węzła w żołądku. Często przejawia się też nagłym pojawieniem się łez w naszych oczach.

Przyjrzyjmy się bliżej temu ciekawemu zagadnieniu!

„Kama muta może motywować ludzi do zjednoczenia się, by służyć biednym w niekorzystnej sytuacji. Jest to rodzaj emocji, która może obudzić w nas coś więcej niż miłość: musimy skłaniać się w kierunku współczucia”.

-Alan Fiske-


Kama Muta: intensywne, pocieszające doświadczenie

Pomyśl na przykład o przyjacielu, który zrobił dla Ciebie coś niesamowitego. Albo przypomnij sobie narodziny Twojego dziecka lub udział w weselu Twojego najlepszego przyjaciela. A może udało Ci się spotkać lub uczestniczyć w jakimś wydarzeniu wspólnie z ludźmi, których kochasz, ale z którymi od dawna się nie widziałeś.

Być może jesteś z kogoś dumny. Może zdarzyło Ci się uczestniczyć w przemówieniu Twojego ulubionego autora, pójść na przedstawienie lub koncert i doznać tam, pewnego rodzaju głębokiego natchnienia…

To tylko kilka przykładów tego, co definiuje tę wyjątkową, głęboką emocję. To właśnie jest kama muta.

Nie tak dawno wiele uniwersytetów z całego świata opublikowało obszerne, szczegółowe studium na ten temat. Celem było ujawnienie odkryć na temat rozpadu w odniesieniu do emocji, które składają się na kama muta.

Mianowicie, odkryto wówczas, że w zasadzie każda osoba bądź kultura wyraża kama mutę i doświadcza jej w ten sam sposób,zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Na przykład wszyscy doświadczyli takich zjawisk jak:

Poczucie euforii.
Pewne ciepło w klatce piersiowej.
Łzy w oczach.
Dreszcze lub reakcja pilomotoryczna (gęsia skórka).
Brak tchu, coś w rodzaju węzła w gardle.
Motyle w brzuchu.
Uczucie zerowej grawitacji, jakby unosiło się w powietrzu.

Oczywiście wszystkie te objawy są objawami fizjologicznymi. Jednak naukowcy są coraz bardziej zainteresowani tego rodzaju emocjami, ponieważ w pewnym sensie nigdy nie przestali ich badać. Co porusza i inspiruje ludzi? Czy wszystkich ludzi poruszają te same rzeczy? Jeśli tak, to czy kama muta jest doświadczeniem uniwersalnym? Odpowiedź wydaje się brzmieć: tak.

Więź międzyludzka

Badania nad kama mutą były popularne już kilka lat temu. W rzeczywistości istnieją organizacje takie jak Kama muta lab. Okresowo dostarczają informacje, które są tak interesujące, jak przełomowe. Dlatego pamiętajcie przede wszystkim, że taki właśnie jest cel ludzkich emocji.

W końcu słowo „emocja” w języku łacińskim oznacza ruch. Każda emocja, czy to szczęście, radość, smutek, strach czy gniew, ma „obowiązek” nas zmienić. Ma przekazać nam informacje o naszej wewnętrznej rzeczywistości w celu kształtowania zachowania i wywołania reakcji.

Kama muta ma również na celu zachęcenie nas do reakcji. Jednak ta reakcja wypływa z potężnego wymiaru, jakim jest miłość.

Obrazek

Oczywiście, każdy z nas może poczuć poruszenie z powodu czegoś lub kogoś. Czasami może to być nasze zwierzę domowe, innym razem nasz małżonek. Być może poruszył nas spektakl lub dobra książka.

Faktem jest, że to, co nas porusza, tworzy emocjonalny ślad, który zmienia to, kim jesteśmy. Celem takich zmian może być po prostu doświadczenie współczucia i sympatii dla określonej osoby. Aby poświęcić jej uwagę i ją chronić. Może być też odczucie pasji. Być może po prostu staniesz się lepszą osobą po zainspirowaniu się czyjąś historią, nawet jeśli nigdy nie spotkasz tej osoby.

Uniwersalna emocja

Mówiąc o kama muta, mamy również do czynienia z uniwersalnym doświadczeniem, niezależnie od płci, kultury, języka lub pochodzenia. Nie ukrywajmy – ludzie często czują się poruszeni przez coś lub kogoś.

Co więcej, to uczucie jest nie tylko pozytywne, ale, można nawet powiedzieć – konieczne. Jest tak, ponieważ niewiele naszych emocji sprzyja zarówno chęci nawiązania więzi, jak i chęci rozpoczęcia nowych rzeczy. To uczucie po prostu motywuje nas ekscytującą mieszanką radości, nadziei, podziwu i przywiązania.

Kama muta to dobroć i inspiracja w jednym. Istnieje niewiele impulsów emocjonalnych, które są bardziej odkrywcze dla człowieka niż to, co nagle nas porusza.

Uczucie, że coś dotyka nas do tego stopnia, że czujemy się intensywnie, nagle, całkowicie szczęśliwi. Może to trwać jedynie przez krótką chwilę, a jednak jest równie uzdrawiające, jak motywujące.
https://pieknoumyslu.com/kama-muta-naji ... na-emocja/
0 x


Ascezo minD

Devana
Posty: 161
Rejestracja: środa 01 sty 2020, 19:03
x 104
x 20
Podziękował: 1155 razy
Otrzymał podziękowanie: 366 razy

Re: Uwalnianie emocji

Nieprzeczytany post autor: Devana » piątek 29 maja 2020, 12:40

Tańczący z Drzewami pisze:
29 Maj 2020 o 11:04
(...) tą opowieść trudno streścić w kilku słowach. Chłopak rozmawia z drzewami, ale w taki sposób, że mi mowę własną odjęło. Opisuje to tez tak cudownie że .. no brak słów 😛
Trafiłem na jego bloga w bardzo dziwny sposób – po prostu się to zadziało jak pisałem Tobie o drzewach.. znalazł się jeden blog .. (Szepcząca z Drzewami – też cudowne opowieści i przekazy od drzew).. i potem Szepty Kniei. Nie jest to reklama jego książki, ale daaawno mnie coś tak nie ujęło za serce, żebym od razu to kupił. No i kupiłem – wersję elektroniczną bo nie ukrywam – koszty 😛
Zobaczcie wszyscy.. czytajcie, inspirujcie się:
https://szeptykniei.wordpress.com/2020/ ... xMDiAk3Kks

Myślałem do tej pory, że jestem nieźle powalony czując powiedzmy 1/10 tego co Szepcząca czy Sebastian autor ww. wspomnień.. Czasami sądziłem, że mi się to wszystko wydaje.. jest nadinterpretacją, ale czytając ich zrozumiałem że pełnia dopiero przede mną i żeby po prostu w to wejść i nie negować. Zaufać. (heh.. pisząc zwróciłem uwagę na dwa słowa „myślałem, sądziłem”… myśl=umysł… sądziłem/sąd=umysł 😛 Tak ładnie mi się wyklarowało w tej chwili 😛 )
PoZdro!

cyt. z https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpr ... ment-93868

Drzewa pomagają uwolnić lęki i traumy. Dębowy rytuał uwolnienia doświadczeń.
To długa historia. I nieco szalona, jak te wszystkie z ‘’moimi’’ Drzewami. Przyśnił mi się dzisiaj Radosław z kręgu starców rad. Pod postacią drzewoluda wręczył mi do rąk dwa żelazne topory i rzekł srogo:

– Idz z nimi przez życie, a w razie potrzeby wyrąb sobie drogę.

Jako, że sen był już półświadomy, przekornie zapytałem;

– A co jeśli na mojej drodze wyrośnie Drzewo? 😂

– To je omiń!! Zagrzmiał i zniknął.

Pamiętam kiedy pierwszy raz pokazał się pod postacią tego wojownika trzaskającego toporami, ja napisałem o tym, że były to drewniane. Bo niby skąd drzewo ma mieć żelazo? Umysł… A on powiedział tylko:

– Pamięć ziemi. Jest w niej metal. Znamy go. Czemu się dziwisz?

I już wiedziałem kogo mam dzisiaj odwiedzić. Jadąc do lasu zastanawiałem się o co może mu tak do końca chodzić, bo zauważyłem, że lubi posługiwać się człowiekiem, do jakichś swoich planów. Modrzewie, brzozy, i klony wokół coś szemrają…

– On się uparł na Twoje przewodnictwo. Chce zrobić z Ciebie swojego wojownika. My się z tym nie zgadzamy. Bo lepiej żebyś korzystał z wszystkich drzew, odkrywał je, i przekazywał co chcą powiedzieć. Ma też główny cel…

I już wiedziałem, o co mu chodzi w zamyśle. Ciekawe czy się wkurzy, że go przejrzałem.
Szybka myśl do niego i tłumaczę;

– Rado, nie ocalę Twojego lasu ani naznaczonych braci. Tego nie da się tak szybko, łatwo zrobić. I nie pomogą tutaj wirtualne topory w śnie…

Co ja mu gadam. Zaraz się wkurzy i mi nie pomoże.

Skręcam w dróżkę obok Dębu Gromca – Strażnika Jedności, i kawałek dalej się zaczyna. Dopadają mnie roje jakichś much. Nie takich ‘’zwykłych’’ te są jakby bardziej podłużne. Jest ich z 30, włażą pod ubranie, we włosy, nie mogę się ich pozbyć. A jestem już spryskany środkiem na komary i kleszcze. Próbuję je zgubić rowerem. Gdzie tam! Dolatują kolejne, i opętują mnie aż docieram do dębu – wojownika. Tam szalone machanie i pryskam się dodatkowym badziewiem na meszki. Wtedy odpuszczają.I nagle nie ma ani jednej. Gniew Radosława….

Mimo to, witam go z szacunkiem, bo to lubi. Mam wrażenie, że drzemie. Wypowiadam więc jego imię na głos i proszę aby się obudził. To był bardzo dobry ruch! Bo pokazuje mi wibrującą jasną falę mojego głosu, która wnika w jego pień i powoduje reakcję. To ciekawe doświadczenie, bo od tego momentu nie mam wątpliwości, że lepiej mówić do nich na głos. Odpowiada mi gromkie;

– Buuuuchhh! Po coś tu przylazł… Mało ci much?

– Wezwałeś to jestem. A kto mi się śnił? Żywopłot? 😅

Potem staram się wytłumaczyć, że lepiej aby ludzie korzystali z Drzew Mocy, czytali szepty i przekonywali się do ich leczniczej energii. Że w ten sposób zdziałamy więcej dla wielu. Opornie daje się przekonać. Dochodzimy do jakiegoś porozumienia. Do dębu jechałem, aby uwolnić pewne dawne i bardzo mocne lęki. Czemu nie do Krzesimira na przykład? O tym potem. Proszę go, aby z swoją pomocą pomógł mi wywalić te strachy. To był chyba najmocniejszy proces jaki przeszedłem dotąd wśród Drzew…
Rad, chce działać od razu, bo ‘haha, co to dla niego’’. Wtrącają się Jesiony. Delikatnie, u góry dotykają w koronie dębowych liści; trwa rozmowa. Narada. Przekonują go do swego sposobu i oferują pomoc. Chcą wziąć w tym udział wszystkie, że tak będzie dla mnie lepiej. Wokół odpowiada szum kręgu. Drzewa zaczynają śpiewać! Lecą piękne rymy, których nie zapamiętałem. Cieszą się, że jestem już świadomy swej blokady, i że obdarzą mnie wszelkim wsparciem, kiedy tylko będę potrzebował. Pomogą w przekazach.. Mam pytać, jeśli bym czegoś nie wiedział. Dogadali.

Powoli odczuwam jego mocne pole. To taki stan, w którym masz wrażenie, że nie zatrzyma Cię żadna przeszkoda, i pokonasz każdego, kto stanąłby na Twojej drodze. Ale, po co walczyć? Jednak bardzo to lubię. Stan mi bliżej nieznany, Siła, potęga i kosmiczna pewność, że się uda. I taka zaczepna siła, prowokująca do wyzwania. Masz ochotę komuś przyłożyć…albo czemuś.

Przykładam obie dłonie do Radosława. Tulić się nie sposób, za dużo pajączków i mrówek. Za chwilę ręce cierpną i płoną jakby ogniem. Ale ma Moc…. Mówię czego chcę się pozbyć i czego dotyczy.

– Powiedz to na głos. Powiedz czego się się boisz. Śmiało! Niech las usłyszy. – pada instrukcja.

Okej.

Boję się tego że, (…..)
Lękam się, że nie poradzę sobie z (…….)
Odczuwam strach z powodu tego, że mogę zostać (……)

Czuję jakby Dąb chwytał mnie korzeniami od spodu i wciągał w ziemię. Z zamyślenia, wyrywa mnie krążenie szerszenia, który właśnie upodobał sobie pofruwać obok mojej głowy. A panicznie się ich bałem zawsze. Drętwieje cały. Strach jest, ale nie wpadam w panikę. Oswojony z nim. Szerszeń buja się przed twarzą, po czym podlatuje w górę. Ja w napięciu odskakuje parę kroków w tył. Nie wytrzymałem. Wiem, że Rad zrobił to celowo. Jestem dość wściekły.

– I jak mam się skupić ?? Jak mamy pracować? Co, szerszeniem będziesz mnie szczuł jeszcze? Dobrze się k…. bawisz? Zauważyłem, że gdy rozmawiać z nim bardziej arogancko, i reagować sążniście rozmowa staje się jak równy z równym. Męska. Nie próbuje wtedy szydzić i wjeżdżać na ambicję.

Chwila i wszystko staje się jasne. Po co to. Przecież to mój strach…przyleciał. Przez dłonie przebiegają fale ciepła, mimo oddalenia od Drzewa, a on mówi.

– No i jak się zachowałeś? Twój lęk przybył. Ja mogę coś zrobić, ale pokonać go możesz tylko Ty sam. Na tym właśnie to polega. Zrobić coś, czego się boisz. Wejść z ufnością w gniazdo szerszeni. A przekonasz się, że najbardziej są zajęte swoimi sprawami niż szkodzeniem Tobie.

Uwielbiam to, jak one uczą przez kontakt ze zwierzaczkami. Podobnie robi Krzesimir, tylko on ‘’używa’’ mrówek, larw, gąsienic…Na spokojnie. Razu pewnego pokazał mi wędrującą po nim zieloną gąsienicę. Powiedział wtedy:

– Widzisz? Ona nie ma wątpliwości i idzie sobie przed siebie. Choć nie wie jak daleka przed nią droga, i co ją spotka u kresu. Robi swoje.

Wtedy to gąsienica raczyła skręcić w bok, a po chwili spadła na ziemię.

– O, zwątpiła Śmiał się wtedy Krzesimir. I tak się właśnie dzieje za każdym razem kiedy i Ty zwątpisz. Wracasz do punktu wyjścia.

Ponownie przykładam dłonie. Powraca gorąco i uczucie płonięcia. Mrowienie.
Teraz coś się dzieje. Boli mnie…aura… Coś wokół, eteryczne. A on szarpie tym. Wnika głębiej. Robi mi się słabo. Ledwo stoję na nogach. Ależ to boli. Jęczę jak zarzynany wół. Dobrze, że to daleko od ludzi. Zaraz się przewrócę…

– POWIEDZ TO NA GŁOS, JUŻ !!!

Grzmi nagle. Obraca mnie plecami do siebie. Opieram się o pień, słaniając. I wymawiam znów:

-Boję się tego że, (…..)
-Lękam się, że nie poradzę sobie z (…….)
-Odczuwam strach z powodu tego, że mogę zostać (……)

UWALNIAM! Krzyczę, z wyrzutem rąk w górę. Nie wiem czemu, po prostu tak się wydarza. Puszczam…

Tulę się i proszę aby na Mocy Stwórcy wszystkiego co jest, resztki tego co nie służyło, Drzewo rozproszyło w Żywiole Powietrza, pochłonęło w Żywiole Ziemi, i utopiło w Żywiole Wody.

Przypływa płacz. Przed oczami stają wszelkie sytuacje, które spowodowały nagromadzenie się tego. Osoby. Oparty o pień, oddaję się szlochom. Osuwam się. Za chwileczkę przybywa pewna lekkość.

– JESZCZE RAZ. Mówi olbrzym.

Powtarzamy cały proces znów. Targają bóle – nie fizyczne. I znowu wraca płacz. Z żalem. Ale jest dużo lepiej. Ulga. Czuję płynącą miłość, już bez piekących znamion, jak dawniej. Powraca siła.

TERAZ TO ZASTĄPIMY. CZEGO POTRZEBUJESZ?

To ważne, aby miejsce po uwolnieniu szybko zastąpić czymś innym, co pragniemy aby zagościło w jego miejsce. Proszę o ufność, wiarę, spokój ducha, pewność. Wspinamy się razem do światła, chłonąc boski blask Stwórcy. Radosław jest bardzo mocnym przekaźnikiem. Ryczę ‘’powalony’’ miłością… Czy też otulony raczej. Nagle spada z niego kropla. Potem druga. Lądują na liściu. Płaczesz ze mną? Ty? Raczej miałem wrażenie, że masz niezły ubaw z tego wszystkiego.
Usta wyschły i spierzchły, jakbym przeczołgał się przez pustynię w skwarze. Wypijam pół butelki wody. Dobrze, że wziąłem. Dostrzegam obok ślady jelenia. Wydeptane, jakby stał. Czyżby też przychodził po Moc?

Teraz rozumiem wezwanie Radosława, i dlaczego nie miał to być Krzesimir. On jest może łagodniejszy, ale nie ma tego ognia. Rozłożyłby to na kilka wizyt. I bym zapomniał. Choć za pewne ostrzegłby przed bólem. A ja potrzebowałem się tego pozbyć właśnie od razu i w całości. I cud jesionowy, że odbyło się to oględnie, bo klony pokazują, że Rado chciał to zrobić jednym szarpnięciem, żeby zobaczyć czy zemdleję. !!!

Na Dąb sfruwa Drozd i zaczyna popisywać się śpiewami. Jest późny wieczór. Teraz zaczynają się osobiste gawędy. Wypytują o moje sprawy i obdarzają dobrymi wieściami. Ale ja najpierw im dziękuję. Mówię jak bardzo je kocham, i że są cudami wszechświata. Że jestem wdzięczny za to co robią i co się tu dzisiaj stało. W tym momencie wokół, dokładnie kręgiem leci ruch liści. Dają mi odpowiedz. Dalsze cuda. Telefon jak nie miał zasięgu tak nagle chwyta, i dostaję wiadomość od bliskiej mi osoby, o której właśnie myślałem. Tym razem cały czas mówię do nich na głos, a one żywo reagują na każde dobre słowo. Śmiechy. Dlaczego one zawsze tu szumią w krąg? To miejsce naszej jedności. Chcę jeszcze zrobić sobie zdjęcie. Proszę o to młodego klonika, który mnie fotografował ostatnio. Jednak tym razem, nijak nie mogę umieścić telefonu.

– Urosłem! – Woła przepraszająco.

Pora wracać. Ale najpierw trzeba podziękować osobno srogiemu kapłanowi tego zdarzenia. Nigdy nie okazałem mu szacunku aż tak, ale teraz czuję, że powinienem. Klękam pod dębem w pokłonie..

– Dziękuję Ci potężny wojowniku, wspaniały mocarzu, za Twą pomoc i radę! Podziwiam Cię.
Szanuję Cię i jestem wdzięczny… Bądź pozdrowiony i niech Ci się dzieje najlepiej.

Korona starego wojownika szumi pomrukiem zadowolenia. Oj uparł się żeby zrobić ze mnie ‘’swego’’ faceta. Wiem to.

Długo towarzyszą mi ‘’mrówki’’ i żar w dłoniach. Nie wiem co jeszcze zrobił. Tej nocy nie zasypiam. Nie da się… Chciałoby się robić cokolwiek. Tyle energii. To są Drzewa Mocy i Wsparcia. Tylko pozwolić się prowadzić, i wiedzieć co nas boli.

34446827_588710671497086_4274287204563419136_n

Witaj! Dziękuję za odwiedziny w Krainie Szeptów. Mam dla Ciebie jeszcze więcej przesłań, przygód i opowieści, które są dostępne w mojej najnowszej książce ”Szepty Kniei”. Po dokonaniu zamówienia, kurier dostarczy ją pod wskazany adres. Można zdobyć ją tutaj:
https://ridero.eu/pl/books/szepty_kniei/
z https://szeptykniei.wordpress.com/2020/ ... swiadczen/
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Uwalnianie emocji

Nieprzeczytany post autor: janusz » piątek 04 gru 2020, 20:04

Emocje - żywe nici - Kalendarz - Małgorzata Łuka-Kowalczyk
Nadawane na żywo 3 godziny temu

https://www.youtube.com/watch?v=ZJPvW0IRth4

niezaleznatelewizja
0 x



Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Uwalnianie emocji

Nieprzeczytany post autor: azo » poniedziałek 04 sty 2021, 20:22

Jako wieloletnia "fachura" od zaburzeń emocjonalnych leczona bezskutecznie z tego powodu od wielu lat wypowiem się co najlepiej Mi się sprawdziło. Polecany przeze Mnie audiobook zniknął z YT. Ale można kupić książkę E. i J. Hicks albo ściągnąć darmowego pdf-a. I jest też inne nagranie na YT (nie podaję linka, może niech tam sobie będzie dalej :mrgreen: ). Tutaj wklejam króciutki cytat - instrukcję dotyczącą jak poruszać się w górę po skali emocji. Sprawdziłam i nawet na Moich euforycznych emocjach to działa. :D

Myk polega na tym, żeby pozwolić Sobie na jak najpełniejszą manifestację danej emocji (najlepiej w odosobnieniu ;) :D ) bez żadnego jej oceniania i bez podejmowania działań oczywiście. Próbowałam, potwierdzam - działa natychmiastowo a przy okazji wymiata z głowy wszelkie szkodliwe i blokujące przekonania.

Istotą jest: przyzwolenie (brak oceny emocji jaka by nie była bo jak się ma chęć odwetu a potem z jego powodu poczucie winy to kicha i regres), jak najpełniejsza manifestacja danej emocji, intencja żeby poczuć się jeszcze lepiej i nie zatrzymywać procesu aż się dobrnie do jego końca. Przy takim nastawieniu idzie piorunem tylko trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że można mieć kilka procesów dotyczących różnych osób jednocześnie na różnych etapach i nie przejmować się tym, że nagle po optymizmie znowu przychodzi złość. To nie jest regres kiedy manifestacja tej złości znowu sprawia ulgę.

O co w tym wszystkim chodzi i po co? O Naszą MOC. O zdolność kreowania i przyciągania dokładnie tych zdarzeń, których pragniemy. "Tworzysz Własną Rzeczywistość. Twój punkt Mocy leży w Teraźniejszości" (Seth). I co najważniejsze - ten punkt Mocy to siła przywoływania, która jest Naszym stanem emocjonalnym - czyli Naszą wibracją. Od tego zależy jakie myśli pojawiają się w głowie i jaką rzeczywistość nimi przyciągamy i kreujemy dla Siebie. Dlatego dążenie do dobrego samopoczucia jest takie ważne. Również do stanu zdrowia fizycznego bo każda Nasza komórka pragnie dobrze się czuć i to TEŻ jest potężna siła przywoływania. Pole odpowiada na każdą wibrację - nie tylko umysłu. 8-)

Kluczem do odzyskania wspaniałego uczucia osobistej mocy i kontroli (chodzi o samokontrolę czyli zdolność do samoregulacji jak to się fachowo ujmuje - Mój nawias), jest właściwa decyzja. Możesz ją podjąć właśnie teraz, niezależnie od swego aktualnego samopoczucia. Decydujesz się po prostu zrobić wszystko, by osiągnąć najlepsze samopoczucie. Sięgnij więc w tej chwili po myśl która przyniesie ci najlepsze uczucie. W miarę powtarzania tego ćwiczenia dotrzesz do miejsca, w którym poczujesz się dobrze. W ten właśnie sposób to działa!

Jeżeli mogę dotrzeć do właściwych emocji, mogę dotrzeć wszędzie


„Właśnie teraz mam zamiar znaleźć myśl, która przynosi najlepsze uczucie Mam zamiar doświadczać ulgi i uwolnienia, coraz więcej ulgi i uwolnienia, coraz więcej ulgi i uwolnienia".

Pamiętaj, że:

• Wściekłość przynosi ci uczucie uwolnienia z depresji, żalu, rozpaczy, lęku, poczucia winy i bezsilności.
• Zemsta daje ci poczucie uwolnienia od wściekłości.
• Złość daje ci poczucie uwolnienia od zemsty.
• Oskarżanie daje ci poczucie uwolnienia od złości.
• Emocjonalne uwikłanie daje ci poczucie uwolnienia od oskarżania.
• Irytacja daje ci poczucie uwolnienia od emocjonalnego uwikłania.
• Pesymizm daje ci poczucie uwolnienia od irytacji.
• Nadzieja daje ci poczucie uwolnienia od pesymizmu.
• Optymizm daje ci poczucie uwolnienia od nadziei.
• Pozytywne Oczekiwanie daje ci poczucie uwolnienia od optymizmu.
• Radość daje ci poczucie uwolnienia od Pozytywnych Oczekiwań.


Ester i Jerry Hicks "Proś a będzie Ci dane".

Pomimo "religijnego" tytułu jest to po prostu prastara wiedza dotycząca działania Naszych wibracji w Polu. Do tego, żeby w Naszym życiu zaczęło się manifestować to co chcemy potrzebne są trzy kroki: prośba (czyli pragnienie - wibracja, którą świadomie lub nie wysyłamy w postaci myśli i emocji często popełniając przy tym błąd koncentracji), odpowiedź Pola (jest natychmiastowa i zawsze pozytywna), przyjmowanie - to jest ten krok najtrudniejszy, którego się trzeba nauczyć - jak nim sterować. No to spadam się dalej uczyć. 8-)
0 x


Ascezo minD

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Uwalnianie emocji

Nieprzeczytany post autor: songo70 » czwartek 18 mar 2021, 14:36

0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Uwalnianie emocji

Nieprzeczytany post autor: janusz » sobota 17 kwie 2021, 19:31

Obrazek
Najlepszym uczuciem na tej planecie jest czuć spokój duszy; żadnego stresu, strachu, nieustannego rozmyślania - po prostu spokój...
K. Begański ❤
0 x



soma
Posty: 611
Rejestracja: niedziela 04 mar 2018, 20:26
x 55
Podziękował: 1047 razy
Otrzymał podziękowanie: 1062 razy

Re: Uwalnianie emocji

Nieprzeczytany post autor: soma » piątek 07 maja 2021, 13:19

Czytam wlasnie ksiazke pt." Kod emocji -Jak uwolnić zablokowane emocje i cieszyć się zdrowiem, szczęściem oraz miłością "

Obrazek

Jak juz kazdy chyba wie, przawie wszyscy mamy wyparte emocje, ktore sa zakapslowane w ciele i powoduja zator energii, a to z kolei powoduje rozne, bole, dolegliwosci, choroby. W ksiazce tej autor opisuje metode jak dostac sie do tych emocji i je uwolnic. Kazdy moze sie tego nauczyc. Polega ona na wykorzystaniu testu miesni aby dowiedziec sie czy:
-mamy wyparte emocje
- gdzie sie usadowily
-kiedy sie usadowily
- czy sa to nasze emocje czy podlapane od kogos

Potem za pomoca magnesu (moze byc taki co sie przyczepia kartki na lodowce) i jednej meridiany usuwa sie ta emocje na stale.
A co najwazniejsze: tych emocji nie trzeba na nowo przezywac, traumatyzowac sie, tylko za pomoca magnesu uwolnic ja.

O tej metodzie slyszalam juz kilka lat temu. Moja kolezanka homeopatka zachwycona opowiadala o niej (byla na jakims kursie), ale niewiele z tego zrozumialam i nawet chyba nie chcialam rozumiec, bo po mojemu byl tylko jeden sposob: dokopac sie do tych emocji, przezyc je, zintegrowac. Pozwijac sie przy tym z bolu, poprzezywac wszelkie nieprzyjemnosci. Ale to naprawde trudne (dla mnie) dostac sie do tych wypartych emocji i wlasciwie jak mialam je tak je mam do tej pory. Poznaje to po roznych blokadach w ciele, bolach, niedomaganiach. Tak wiec otworzylam sie na ten sposob pracy ze soba, a co z tego wyniknie to zobaczymy.

Mamy w Szwecji uzdrowicielke, ktora pracuje za pomoca tej metody i od czasu do czasu pisze na FB ze jest bardzo skuteczna i polecila ta ksiazke, bo wyszla w tlumaczeniu na szwedzki. Postanowilam wiec dac temu szanse.

To co mi sie nie za bardzo podobalo, to recenzja pewnego czytelnika, ze trzeba pomodlic do boga, poprosic o laske, wsparcie. Ja i bog to dwie sprzecznosci, tak myslalam. Ale cos mnie oswietlilo i zrozumialam, ze nie musze sie modlic do tych roznych bozkow, pseudo-bogow, tylko do Chrystusa, albo Sily Stworczej, czy moze Archaniola, czy mojej wewnetrznej Mocy...- bo w to wierze, a nawet doswiadczylam. Tak wiec problem rozwiazany.
0 x



olciq
Posty: 4
Rejestracja: sobota 16 paź 2021, 00:02
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Re: Uwalnianie emocji

Nieprzeczytany post autor: olciq » sobota 16 paź 2021, 00:07

A co sądzicie o technice uwalniania Hawkinsa? Ostatnio widzialam jakis warsztat w tym temacie i zastanawiam się, czy ta metoda pracy rzeczywiscie prowadzi do uwolnienia emocji.
0 x



ODPOWIEDZ