Przedmowa dotycząca Antytryptyku.
„Bóg człowiekowi taki los zgotował" Anny Mielnik stanowi pierwszą część antytryptyku-wyjątkowej całości edytorskiej, w której został ukazany ogrom spustoszenia w ludzkim myśleniu, dokonany przez Kościół katolicki i ideę chrześcijaństwa. Dzieje Polski i środkowej Europy posłużyły jako pretekst do przedstawienia specjalnego typu indoktrynacji katolickiej. Co pozwala w pełni uzmysłowić sobie okrucieństwo „planu boskiego", bezwzględność namiestników boskich zniewalających narody.
Dwa kolejne tomy: „Koniec boga — początek człowieka" Edwarda Mielnika i „Boga nie ma" Ewy Mielnik, pozostając odrębnymi całościami, dopełniają w szerszym planie treści tomu pierwszego.
Antytryptyk poprzez zawarte fakty, treści, konkluzje zrusza wszelkie kanony myślenia: wierzysz w coś, kogoś, będąc ortodoksyjnym wyznawcą, intelektualistą, ateistą, znaczy-nie myślisz. Lektura dwóch kolejnych części antytryptyku dobitnie uzmysławia, że żaden ołtarz wiary nic zastąpi wiedzy o energetycznej istocie bytu ludzkiego.
Znajomość świata energii, świadomość istnienia przestrzeni równoczesnych jest równoznaczna z możliwością wyjaśnienia wszystkich ludzkich reakcji, zachowań. Oznacza, że człowiek może świadomie kierować swą egzystencją. Nie musi uciekać w świat religii, kościoła, sekt. Nie musi czekać w przerażeniu na przeznaczenie, liczyć na szczęśliwe zbiegi okoliczności. Dziś większość populacji ziemskiej żyje w zabobonie, oddaje się rytuałom, gdyż zagubiła wiedzę o istocie swego bytu. Ucieka w wiarę, bo bez wiedzy jest bezradna.
Bóg i jego wysłannicy - skąd przybyli na Ziemię? Dlaczego sycili społeczeństwa i ziemskie narody intrygą, konfliktem? Dlaczego Ziemian skazano na samotność i izolację kosmiczną, choć Wszechświat tętnił życiem? Czemu człowiek nie może uwolnić się od udręki i cierpienia? Na te pytania i inne wątpliwości natury egzystencjalnej odpowiadają rozdziały tomu drugiego: „Koniec boga - początek człowieka".
W tomie tym zostały obnażone schematy manipulacji człowiekiem oraz mechanizmy degradacji ciała ludzkiego, sterowanego przez mózg. Po raz pierwszy zaprezentowano energetyczne funkcje mózgu, psychiki i umysłu.
Trzecia część antytryptyku, „Boga nie ma", uzmysławia, że era manipulacji materią dobiega końca, a systemy wiar wygasają, jako programy wyeksploatowane w ziemskim bycie. Człowiek zaczyna nową egzystencję bez boga. Tom trzeci antytryptyku to vademecum człowieka przełomu epok, zawiera rys konstrukcji nowej epoki bez obietnic nieba - bo owo nigdy nie istniało. Wszystko, co istnieje we Wszechświecie, jest dziełem człowieka, który tworzy dla siebie narzędzia: duszę i ciało, a także środowisko, w którym funkcjonuje — Wszechświat. Sięgać do wiedzy Wszechświata, korzystać z dorobku cywilizacji kosmicznych może każdy po opanowaniu lęku i wyciszeniu terkotu umysłu. Zaś współdziałanie, współpraca człowieka z człowiekiem, a nie bogiem — jest jedyną drogą rozwiązywania wszelkich problemów egzystencji ludzkiej - to podstawowa konkluzja tomu trzeciego, który zawiera również praktyczne wskazania na ten temat.
Współcześni ''tropiciele'' zagadek Antrovisu ''odkryli'' całą prawdę ukrytą w działaniach tej tajemniczej grupy.
Okazało się, że są ''Oni'' zamaskowanymi istotami z planety Hebra, których prawdziwym celem było i jest wprowadzenie naszej planety w strefę antymaterialną kosmosu, gdzie jak się okazuje dostaniemy nowe nieśmiertelne ciała......hebrajskie ciała gadów
I tu jak to mówią ''jest pies pogrzebany''.....paranoja osiągnęła już chyba punkt kulminacyjny.....chociaż może jeszcze tak....pooooo koniaczku
Tutaj ponoć jeszcze jesteśmy.
A do tego się zbliżamy