Strona 1 z 2

MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: niedziela 03 gru 2017, 23:59
autor: janusz
MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

https://www.youtube.com/watch?v=ZeP8RHF2n4k

Nadawana na żywo 4 godziny temu


https://www.paypal.me/studiovtv/

Spotkanie z Wiktorem Gołuszko i rozmowa o misji człowieka. WIĘCEJ INFORMACJI: https://studiovtv.wixsite.com/studiov...

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: wtorek 07 maja 2019, 11:50
autor: songo70
dopiero ostatnio zwróciłem uwagę, że w moim jednym z ulubionych filmów:
"Orzeł wylądował" na samym początku pojawia się ten wątek?

Zjawisko synchroniczności – na czym polega?
18 LISTOPADA 2011 ALEKSANDRA-NOWAKOWSKA
Obrazek

Spełnia się sen, sprawdza wróżba, materializuje myśl. Zdarzenia te dziwią nas, czasem trochę się ich boimy, wypieramy je lub się nimi ekscytujemy. Dlatego, że ich nie rozumiemy. A kryje się za nimi zjawisko synchroniczności – odkrycie jungowskiej psychologii oraz fizyki kwantowej.
Pojęcie synchroniczności sformułował Carl Gustav Jung, twórca psychologii głębi, we współpracy ze znanym szwajcarskim fizykiem, laureatem nagrody Nobla, Wolfgangiem Pauli. Jung przeczuwał zjawisko synchroniczności, obserwując zależności pomiędzy przeżyciami pacjentów a tym, co im się przydarza. Tak jak podczas pracy z pewną klientką, która od jakiegoś czasu przeżywała impas w terapii. Tego dnia oboje pracowali nad snem kobiety, w którym pojawił się skarabeusz. W tym momencie przez okno wpadł żuk z gatunku skarabeuszy. Była to właśnie synchroniczność, czyli współwystępowanie zdarzeń psychicznych i faktów zewnętrznych, które dla danej osoby mają to samo znaczenie. Zdarzenia psychiczne to między innymi: przeczucia, sny, wrażenia.

Jung zauważył, że terapia kobiety, której śnił się skarabeusz, napotykała na przeszkodę w postaci jej nadmiernego racjonalizmu. Potrzebna była zmiana punktu widzenia, polegająca na otwarciu się na zjawiska irracjonalne. Skarabeusz jest staroegipskim symbolem odrodzenia, zaistnienia w nowy sposób. Podążając za znaczeniem symbolu, można było odkryć kierunek rozwoju potrzebny kobiecie w tamtym momencie. Oczywiście, co się kryje za znaczeniem motywów snów czy zdarzeń, wiemy tylko my sami. Jesteśmy w tym najlepszymi ekspertami, terapeuta może nas tylko prowadzić. Synchroniczności, które się nam przydarzają, a które my często traktujemy jako zjawiska dziwne, niewytłumaczalne, pokazują co potrzebujemy uruchomić, wydobyć z obszarów nieświadomych. Takie spojrzenie sprawia, że zjawiska te tracą wymiar magiczny.

Czasem myślimy o kimś i tego kogoś spotykamy albo ta osoba niespodziewanie do nas dzwoni. Rozważamy w sobie jakiś problem i nagle ktoś zaczyna dokładnie o tym mówić. To zjawiska synchroniczne, nie synchroniczność. Nazwy są podobne, lecz znaczą co innego. Zjawisko synchroniczne to po prostu równoległe pojawianie się zdarzeń w rzeczywistości. Natomiast osoba doświadczająca synchroniczności musi wiązać znaczeniem to, co przeżywa w psychice i co obserwuje w świecie zewnętrznym. Występowanie tego indywidualnego znaczenia jest powodem, dla którego psychologia zajmuje się tego typu zdarzeniami. Uważamy, że jest to jeden ze sposobów, w jaki przebijają się do nas informacje niezbędne dla naszego rozwoju. Przykład? Pewnej kobiecie, która pojechała do Londynu, wydawało się, że ciągle spotyka Hindusów. Gdy

Pages: 1 2
cd: https://zwierciadlo.pl/psychologia/rozw ... m-polega/2

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: wtorek 07 maja 2019, 19:24
autor: azo
Jak słusznie mówił Pan Gałuszko synchroniczność jest efektem/przejawem więzi. Po prostu. Tam gdzie istnieje więź przejawia się synchroniczność, obserwuję to od lat. Inna sprawa to, że są jakby dwa rodzaje tej synchroniczności, identyczna i odwrócona ale tu już nie kumam czy to tylko Mój problem czy są inne tego przyczyny, jakie i do czego to ma służyć. 8-)

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: wtorek 07 maja 2019, 19:32
autor: songo70
no właśnie, mi ostatnio zdarza/ło się coś prostego- chciałem coś wysłać do rodziny,-
ale jestem w org. gdzie dostajemy to co ludzie oddają- więc jest to nie do przewidzenia,-
i zamówienia.
Kilka, albo więcej razy już tu trafiło mi się tak, że dana rzecz pojawiała się dostępna na następne dni??

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: środa 08 maja 2019, 09:35
autor: azo
I zdążyłeś wysłać? Tzn te rzeczy pojawiły się na czas czy spóźnione?

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: środa 08 maja 2019, 11:34
autor: soma
U mnie ostatnio tez pojawila sie super synchronicznosc.
Zamowilam z USA 2 nagrania Diamonda, ale cos poszlo nie tak i dostalam tylko jedno CD. Napisalam do nich i przeprosili za pomylke i jako rekompensate wysla mi dodatkowe CD za darmo. I to darmowe CD okazalo sie tym czego najbardziej teraz potrzebowalam, chociaz sama bym go nie zamowila, bo tytul zajezdzal mi new age,"Ponadczasowe złote światło" To nagranie jest na:
Wędrując orkiestracjami w tle, kryształowymi kurantami i technologią leczenia Quantum Sensory Experience ™ , aby zapewnić potężne antidotum na depresję, rozczarowanie, samotność i porzucenie

Kołysa cię w kwantowym polu miłości
Traktuje kwestie porzucenia
Pomaga przywrócić spokój umysłu
Zmniejsza poczucie rozczarowania
Przynosi poczucie wsparcia z zewnątrz
Rozwija poczucie bezpieczeństwa
To nagranie pomaga mi zobaczyc przyczyne stanow depresyjnych i sie z tego uwalniac. Ja nawet nie zdawalam sobie sprawy, ze zyje w stanie depresyjnym. Teraz widze, ze wiekszosc ludzi w nim zyje.
Analizuje teraz ta sytuacje, ze "zapomnieli" wyslac tego drugiego nagrania i mysle, ze tak musialo byc, zeby stworzyc okolicznosci aby to nagranie pojawilo sie u mnie.

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: czwartek 09 maja 2019, 14:13
autor: azo
Robię akurat kurację oczyszczającą więc emocje uwalniane z odprężającego się ciała okropnie Mną miotają. W tzw chwili rozpaczy zapytałam na głos: co mogę zrobić, żeby nareszcie zacząć dostawać to co chcę? I ostatni dźwięk tego pytania zabrzmiał jednocześnie z dzwoneczkiem sms-a, że zamówione książki czekają na odbiór. Czekam na nie już cztery tygodnie, wyjątkowo długo. Są trzy, z trzech różnych dziedzin. Kiedy je przeczytam okaże się czy to synchroniczność taka jak u Ciebie Soma. Oby bo jestem już bardzo zmęczona. 8-)

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: czwartek 09 maja 2019, 14:24
autor: songo70
GRACZ pisze:
środa 08 maja 2019, 09:35
I zdążyłeś wysłać? Tzn te rzeczy pojawiły się na czas czy spóźnione?
mnie czas i terminy nigdzie nie gonią, po prostu coś mi rodzina mówiła,-
"żeby się przydało" ;)
to mi się "lampki w głoiwe zapaliły jak na świątecznej choince"
może to jest jakiś wyzwalacz/aktywator w matrixie..?

aha, parę rzeczy to już czekało zanim się tu pojawiłem :shock:

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: czwartek 09 maja 2019, 17:00
autor: soma
Z mojego doswiadczenia i zrozumienia z pracy ze soba synchroncznosc aby przyciagac/dostawac to co byc sie chcialo jest zaklucona przez nasze wewnetrzne konflikty: swiadomie czegos pragniemy a w podswiadomosci jest odwrotnosc tego. Czyli wlasciwie wieksze pradwopodobienstwo jest ze dostaniemy to czego nie chcemy niz to co chcemy.
Doszlam do tego, ze duzo z tych konfliktow tworzy sie gdy mamy jakies 3 lata i jestesmy w okresie buntu. Mamy pragnienie wyzwolenia sie spod maminego sterowania nami, jest potrzeba pokazania, ze ma sie swoja wole. I na wszelkie polecenia mamy mowimy: NIE.

Mama mowi: wyzdrowiej mi, kochanie.
Maly czlowiek: nie wyzdrowieje (niech mama sobie nie mysli, ze bedzie mi dyktowala)

Mama mowi: zachowuj sie ladnie
Maly: nie bede sie zachowywal ladnie.

Mama mowi: badz zadowolony
Maly: nie bede zadowolony

Te zdania malego sa najczesciej niewypowiedziane i to one zaczynaja tworzyc nasza podswiadomosc.
Jak tylko pomyslimy, ze czegos nie chcemy tworzy sie drugi biegun, ze tego chcemy. No bo na dobra sprawe, kto nie chce byc zadowolony, zdrowy. Po wplywem presji wybieramy i zyjemy jednym biegunem a drugi siedzi w podswiadomosci i aktywnie tworzy nasze zycie. Dopoki nie rozwiaze sie konflikt: chce - nie chce (chce byc zadowolona - nie chce byc zadowolona) to podswiadomosc bedzie zawsze gora i bedzie sabotowala nasze poczynania.

Gdyby mamy akceptowaly nasze NIE to nie byloby problemu. Mamusie jednak wchodza w swoja role dobrej matki i to co dziecko widzi to niezadowolenie mamy, dezaprobate, wiec przestaje mowic NIE i tylko mysli i upycha to w podswiadomosci.
Mozna pozniej krzyczec: ja chce wyzdrowiec, leczyc sie na rozne sposoby i najczesciej bez efektow, bo w podswiadomosci siedzi: nie chce wyzdrowiec, nie chce czuc sie dobrze, ie chce byc zadowolony. Trzeba rozwiazac ten konflikt poprzez zdanie sobie sprawy ze ma sie taki konflikt a potem przyznanie ze, ze: i chce i nie chce wyzdrowiec. I chce i nie chce byc zadowolony i wysluchac obu stron. Moze to byc trudne dla kogos kto jest swiecie przekonany, ze chce wyzdrowiec. A przyznac sie do tego, ze sie nie chce to juz wyjdzie sie na jakiegos debila.


Jest jescze inna metoda na synkronizowanie sie. Nie wiem czy znacie takiego goscia, ktory nazywa sie Grabovoi. On stworzyl, albo raczej dostal przekaz jak rozne swiaty sa ponumerowane. I ma ciagi cyfr na wszelkie mozliwe sprawy, tak zdrowia jak i wszelkie inne problemy. I tak pamietam ciag na oddzialowywanie na zdarzenia. To jest 942 181 942. Uzywa sie ich w ten sposob, ze daleko w gwiazdach mysli sie, wizualizuje ten ciag jednoczesnie potrzebne jest uczucie radosci, czy zadowolenia i wizualizacja tego co sie chce dostac, czy sytuacje aby przebiegla po naszej mysli.

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: czwartek 09 maja 2019, 17:39
autor: songo70
to prawda @soma, jest w nas mnóstwo sprzeczności, i w pewnym momencie swojego życia,-
odkryłem, że całkowicie łatwo mi pomóc komuś kto podjjął już decyzje,-
pierwszy etap załatwiony! :)
reszta jest manifestacją pierwszego, nie mówię, że tak zawsze to działa,-
ale uważam, że jest to w sumie prosty proces.
Może jak wyjdziemy z kosmicznego przedszkola- to będzie normalna codzienność.:)

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: czwartek 09 maja 2019, 17:59
autor: soma
Tak, songo, zdecydowanie jest najwazniejsze. Ale jak jest konflikt, to trudno o zdecydowanie. Jest sie szarpanym to w lewo to w prawo. Konflikty tworza watpliwosci, cz to sie uda, czy to mozliwe...?

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: czwartek 09 maja 2019, 18:52
autor: songo70
może to jakaś blokada "kosmicznch ogrodników"?

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: czwartek 09 maja 2019, 19:22
autor: azo
Doskonale to opisałaś Soma, bardzo Ci dziękuję natchnęłaś Mnie bo faktycznie wiek tego trzyletniego buntu mam bardzo uszkodzony przez despotyczną, nie przyjmującą żadnej odmowy i nie szanującą granic Mamę. A co do książek to już znalazłam tą, która Mi jest akurat potrzebna - Porozumienie bez przemocy. Można się nauczyć takiego wewnętrznego dialogu i też tak stopniowo wypracować wewnętrzną spójność. Ciąg też wypróbuję na pewno. Czy gdzieś tego Grabovi można znaleźć po polsku? 8-)

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: czwartek 09 maja 2019, 19:36
autor: soma
Nie wiem, czy jest Grabivoi po polsku, mozesz poszukac. Kilka lat temu testowalam te ciagi i bylam mile zaskoczona, bo ten numer co podalam zeczywiscie dzialal. Mialam wtedy nerwice i na nerwy tez mi podzialal, ale... na krotko. Ale to co ciekawe to to ze dzialaja, chociaz na krotko. Jakas numeracja tych swiatow, czy co...? W swiecie z jednym numerkiem masz nerwice, a w swiecie z innym nie masz. Ma sie korzysci z nerwicy i z powrotem sciaga sie siebie do swiata z nerwica. Mozna sie pobawic numerkami, ale prace ze soba i tak trzeba zrobic.

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: czwartek 09 maja 2019, 19:46
autor: azo
Też tak uważam. Bez zmiany wewnętrznej zewnętrzne są nietrwałe. 8-)
songo70 pisze:
czwartek 09 maja 2019, 18:52
może to jakaś blokada "kosmicznch ogrodników"?
Myślałam Songo o tych ogrodnikach w kontekście tego co w innym wątku mówiliśmy o szkodliwym programie zniszczenia. Jeśli mają jakieś zadanie to Moim zdaniem właśnie wyhodowanie takiego organizmu, który od wewnątrz potrafi ten program wyłączyć. Blokady na pewno są ale też "wszystko jest możliwe" tylko trzeba dojść do tego jak je przeskoczyć. 8-)

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: czwartek 09 maja 2019, 19:51
autor: songo70
wczoraj wstawiłem parę filmików o ufo, itp. w jednym z nich stwierdza się, że gdyby nie intruzi,-
z ciemnej strony to praca kosmicznych ogrodników już dawno byłaby zakończona sukcesem..?

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: czwartek 09 maja 2019, 19:54
autor: soma
Problem w tym, GRACZ, ze to my sami chcielismy te programy z nadzieja, ze nas przed czyms uchronia, wiec sami mozemy je teraz rozmontowac. Np. Mama niezadowolona, ze odmawiasz, zwyzywa cie, ukarze, wiec mowisz w zalu i zlosci: nigdy wiecej nie sprzeciwie sie mamie i bec, masz wzorce posluszenstwa. Wiec nikt nie jest w stanie nam tych wzorcow odebrac, bo na nieuswiadomionym planie bedziemy o nie walczyc. A tego, kto by chcial nam je odebrac potraktujemy jak wroga.

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: czwartek 09 maja 2019, 20:23
autor: azo
Ja myślę, że te programy, które Sobie wybraliśmy wybraliśmy w określonym celu i ze świadomością, że damy radę z nich skorzystać. W sumie to samo tylko trochę z innej strony. 8-)
songo70 pisze:
czwartek 09 maja 2019, 19:51
wczoraj wstawiłem parę filmików o ufo, itp. w jednym z nich stwierdza się, że gdyby nie intruzi,-
z ciemnej strony to praca kosmicznych ogrodników już dawno byłaby zakończona sukcesem..?
A kto twierdzi, że intruzi nie są w programie? Być może w programie ogrodników są szkodnikami ale w programie "Absolutu" myślę, że są uwzględnieni.8-)

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: czwartek 09 maja 2019, 20:41
autor: songo70
...albo Telinger albo Wilcock mówili, że cały czas odtwarzamy w życiu program konfliktu ojca i syna,-
i powstania bohatera- tak w kółko(nie wiem dlaczego?). To się przewija również jako główny motyw w filmach,-
z Hollywood. Pewnie tak sami wybraliśmy i wszystko jest częścią większego planu.
Teraz nasza konkluzja zależy od naszej perpektywy parzenia na rzeczy i paradoksalnie każda opinia może być słuszna/prawdziwa. :roll:

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: czwartek 09 maja 2019, 20:57
autor: azo
Ja to widzę tak. Absolut dochodzi do maksymalnego możliwego punktu Swojego rozwoju po czym się "unicestwia" czyli rozpada na fotony albo coś tam - inteligentną energię, która stopniowo formuje nowe życie. Na tym etapie wrzuca też program niszczący, który życie musi "pokonać", żeby osiągnąć wyższy od dotychczasowego stopień od którego będzie mógł się dalej rozwijać. Czyli boga nie ma/bóg jest "potencjalnie". Albo osiągnie ten wyższy stopień albo się sam unicestwi bo po co ma mielić w kółko coś co już osiągnął? W pewnym sensie rzeczywiście Syn musi pokonać Ojca. Ale nie mam pojęcia jakie są etapy.. i gdzie teraz jesteśmy, no jakoś nie ogarniam takiej perspektywy... :lol: 8-)

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: czwartek 09 maja 2019, 21:08
autor: songo70
..też nie do końca, ponoć z wyższej perspektywy wszystko jest doskonałe- więc może tego się trzymać.?

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: piątek 10 maja 2019, 09:49
autor: azo
Czym jest doskonałość Songo? To abstrakcja przecież, znikający punkt. Droga nie ma końca, zawsze kiedy dojdziemy do tego co Nam się wydawało za doskonałe dostrzegamy to co jest dalej i chcemy więcej. Moim zdaniem dużo większą sztuką jest akceptacja niedoskonałości. Z wyższej perspektywy właśnie ta niedoskonałość jest doskonała. 8-)

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: piątek 10 maja 2019, 10:54
autor: soma
Doskonalosci nie mozna nic zarzucic, bo jest ...doskonala. Na tym opiera sie rozwoj duchowy. Daz do doskonalosci, pozbadz sie lenia, pozbadz sie zlosnicy, pozbadz sie tego co sie glupio smieje, co sie cieszy bez powodu, pozbadz sie...wszystkiego co sie komu nie podoba, w co uwierzyles, ze jest zle. I gdy juz pozbedziesz sie tego wszystkiego to nikt nie bedzie ci mial nic do zarzucenia. Staniesz sie doskonaly i w tej swojej doskonalosci powiesz: kurcze w tym dazeniu cos stracilam...nie potrafie sie smiac beztrosko, nie potrafie sie cieszyc, nie potrafie sie odprezyc...Im bardziej ktos/jakis swiat jest doskonaly tym wiekszy brak, tym wieksza sztywnosc, ograniczenie, tym bardziej jego wibracja jest oddalona od wibracji Ziemi.

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: piątek 10 maja 2019, 13:51
autor: songo70
wszytko zależy jak kto co rozumie,-
ktoś na wcześniejszym forum napisał:
do-skonały
nasza podróż na tym poziomie jest raczej czymś innym, ale wyższe światy są jakby odwrotne,-
znowu odwołam się do eksperymentu- "mysi raj"
to dużo pokazuje gdzie jesteśmy, ale to tylko tu i teraaz,-
ewolucja świadomości postępuje nieubłaganie.

pozdrawiam.

Re: MISJA I SYNCHRONICZNOŚĆ - Wiktor Gołuszko - Warsztaty 09.-10.12.2017 r. Wrocław

: niedziela 12 maja 2019, 12:39
autor: azo
Twoja wypowiedź jest dla Mnie niejasna ma zbyt wiele niedopowiedzianych skrótów myślowych.

Wypowiem się więc w kwestii tego jak Ja spostrzegam eksperyment "mysi raj". Przebieg tego eksperymentu obserwowano wyłącznie na płaszczyźnie fizycznej i na tej podstawie wyciągnięto wnioski. Że "raj" nie jest miejscem odpowiednim do rozwoju bo efektem jest degradacja a potem wymarcie całej populacji. Ale wewnątrz tej populacji wystąpiły dwa nurty: pojawienie się dużej "patologii i degradacji" oraz pojawienie się "pięknisiów". To coś jakby nastąpił wewnętrzny rozdźwięk w którym część myszy zbudowała dużo większą zdolność "pojmowania istoty rzeczy" przejawiającą się wyizolowaną, całkowicie samolubną dbałością o Siebie, zdrowiem i inteligencją a druga część popadła w chaos i samounicestwienie. W energetycznym układnie zamkniętym to przypomina
Za pomocą pojęcia negentropii próbowano wyjaśnić funkcjonowanie organizmów żywych, miało ono opisywać zjawisko „eksportowania” entropii na zewnątrz przez żywe organizmy i złożone urządzenia techniczne (systemy), w celu utrzymania niskiego poziomu własnej, wewnętrznej entropii.
(wikipedia) Jednak całość tego układu wykonała pewną pracę, być może wyczerpującą wszystkie biologiczne możliwości myszy. Czyli ta konkretna populacja mysia osiągnęła do-skonałość i jak sądzę osiągnęły ją wszystkie myszy, nie tylko część z nich. Cały układ energetyczny lub większa jego część przeszła na kolejny etap ewolucji ducha w materii. Patrząc na to z takiej perspektywy nie sądzę, żeby "raj" był przeszkodą rozwojową raczej jest katalizatorem tegoż rozwoju "ducha w materii". Porównywanie populacji mysiej do Ludzkiej jest jak dla Mnie trochę od czapy. Pomimo istnienia pewnych podobieństw etapowych tego procesu. Biologiczne możliwości ciała Ludzkiego są jednak zdecydowanie większe jak już to wiemy z całą pewnością. 8-)