Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Teologia moralna - katolicka moralność

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: abcd » piątek 12 sie 2016, 08:57

Obrazek
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: abcd » środa 07 wrz 2016, 09:13

Karolina Błaszkiewicz pisze:Zakonnice z Białki Tatrzańskiej biły niepełnosprawne dzieci? Prokuratura wszczyna śledztwo
2 dni temu

Obrazek
Prokuratura sprawdza, czy serafitki z Białki Tatrzańskiej znęcały się nad chorymi dziećmi. • Fot. villorejo99/123rf.com

Nowosądecka prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie maltretowania pacjentów białczańskiego Domu Pomocy Społecznej. Siostrom (lub siostrze), które mogły się tego dopuścić, grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności.
ADVERTISEMENT

Serafitki od lat prowadzą Dom Pomocy Społecznej Dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnych Intelektualnie w Białce Tatrzańskiej. Celem działania domy jest "wszechstronna pomoc dzieciom, które nie są w stanie samodzielnie zaradzić swoim potrzebom życiowym" i w ich wychowaniu "opartym na zasadach chrześcijańskiej miłości". W świetle doniesień o maltretowaniu dzieci, brzmi to jak ponury żart.


Obrazek
Serafitki z Białki Tatrzańskiej o rozwoju swoich podopiecznych.•Fot. Screen / dpsserafitki.bialkatatrzanska.com

Postępowanie dopiero się zaczęło, ale wiadomo już, że odkryje głęboko skrywane tajemnice. – Mówimy bowiem zarówno o psychicznym, jak i fizycznym znęcaniu się ze szczególnym okrucieństwem nad pacjentami – mówi Michał Trybus, szef prokuratury w Nowym Sączu. Nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów.

Siostry najwyraźniej spodziewają się do czego doprowadzi śledztwo. Zgromadzenie odesłało bowiem podejrzaną osobę - a może osoby. Postanowiły nie zdradzać gdzie. O tym, że nie ma jej bądź ich w pobliżu dzieci, "Gazeta Krakowska" dowiedziała się od Grażyny Gacek, zarządzającej białczańskim Domem Pomocy.

źródło: gazetakrakowska.pl
http://natemat.pl/189157,zakonnice-z-bi ... a-sledztwo
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7767
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1423
x 407
Podziękował: 14215 razy
Otrzymał podziękowanie: 13834 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: chanell » poniedziałek 12 wrz 2016, 11:00

Obrazek

Zatkało mnie ! Nie wiem czy śmiać się ,czy płakać ? Ciekawe o którą część to było pocierane :D
To może jak się będę ocierać o bogactwo ,to będę bogata :lol:
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
belfanior
Posty: 392
Rejestracja: niedziela 28 wrz 2014, 19:58
x 11
x 24
Podziękował: 1359 razy
Otrzymał podziękowanie: 886 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: belfanior » wtorek 13 wrz 2016, 08:29

Hmmm...Niedlugo beda sprzedawac szczeble z drabiny o ktorej sie snilo Sw.Jakubowi... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: abcd » niedziela 25 wrz 2016, 08:26

Poniższy atr. nadaję się również i do tego tematu, ba może nawet bardziej ale uwypukla też inną istotną kwestię: viewtopic.php?f=10&t=215

Wiadomości Pikio pisze:Zarażony HIV ksiądz zgwałcił 30 dziewczynek. Został uniewinniony
Wrz 24, 2016

Obrazek źródło: pixabay.com

30 dziewczynek w wieku od 5 do 10 lat zostało ofiarami chutliwego księdza zarażonego wirusem HIV. Chociaż przyznał się do gwałtów i oświadczył, że był świadomy tego, że zaraża dzieci, nie będzie karany. Wszystko przez władze archidiecezji, które go chronią.

Sprawa rozgrywa się w jednej z meksykańskich diecezji w stanie Oaxaca, gdzie działał ksiądz-pedofil. O José Ataulfo Garcii głośno zrobiło się dzięki hakerom z grupy Anonymous, którzy udostępnili w sieci wiadomość o nim.

Według niej, duchowny przyznał się do molestowania dzieci i do tego, że wiedział dobrze, że jest nosicielem HIV. Pomimo tego, sprawa nie znalazła swojego finału w sądzie, a Garcią nie zajęła się nawet policja. Wszystko za sprawą protektorów pedofila, którymi są władze diecezji.

Kościelne władze wciąż cieszą się dużym respektem i poważaniem w Ameryce Łacińskiej, gdzie 80% mieszkańców to katolicy. Dlatego też ani sąd, ani policja nie odważyła się tknąć księdza Garcii. Sprawa zamieciono tym samym pod dywan.

Dowodem na potęgę władz kościelnych w tym regionie jest fakt, że przeciw uniewinnieniu księdza protest podniosły rodziny tylko dwóch ofiar, a matka jednej z dziewczynek miała zgłosić się do samego papieża Franciszka, jednak jej starania spełzły na niczym.

Na temat pedofilskich działań księdza wypowiedziała się też amerykańska Katolicka Agencja Informacyjna. Wskazuje, że ksiądz José Ataulfo Garcia może wcale nie istnieć. Powołuje się przy tym na słowa hierarchy diecezji José Luisa Cháveza Botello Antequerii, który stwierdził, że księdza Garcii nie zna i na pewno nie jest z jego diecezji.

Także prefekt Kongregacji Nauki Wiary z Watykanu stwierdził, że ksiądz José Ataulfo Garcia jest niewinny. Kiedy matka jednej z ofiar chciała zgłosić sprawę do papieża Franciszka, usłyszała tylko, że Garcia jest „wolny od wszelkich oskarżeń”.
http://pikio.pl/zarazony-hiv-ksiadz-zgw ... ewinniony/
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: abcd » czwartek 06 paź 2016, 20:30

Za >chanell<, bo tu chyba nawet bardziej pasuje:

chanell pisze:Obrazek

Raz płód jest człowiekiem ,a raz nie ? Tak się zastanawiam o co tu tak na prawdę chodzi ?

viewtopic.php?f=10&t=619&start=150#p57059
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Kościół a kobiety

Nieprzeczytany post autor: abcd » piątek 07 paź 2016, 23:22

Myślę, że powinienem utworzyć z tego artykułu osobny remat bo chyba nie ma takowego, a przynajmniej nie znalazłem:

Białczyński pisze:Z mojego Archiwum – Kościół i kobiety w Polsce – Wstęp do studium zniewolenia ludzkości przez doktrynę katolicką.
7 października 2016

14 09 2014
© by Czesław Białczyński


Ktoś kto zapozna się z naukami Biblii i Jezusa z Nazaretu przedstawianymi w Nowym Testamencie, albo w niezliczonych apokryfach, jak na przykład teksty ewangelii oficjalnych i nieoficjalnych, zyskuje wrażenie, że są to nauki stające w obronie SŁABSZYCH. Teoretycznie zatem chrześcijaństwo jako religia realizująca życiowe kredo i „program” Chrystusa Pana, powinno być zaangażowane od samego początku w obronę owych „słabszych” i propagowanie idei równości ludzi (na przykład kobiet wobec mężczyzn) oraz sprawiedliwości społecznej. Czy zatem tak jest w rzeczywistości?


Obrazek Marsz Dziewic na Ślężę Anno Domini 2014 i inne podobne pielgrzymki oraz ruchy kościelne to ilustracja co najmniej dwuznacznego i niezdrowego stosunku Kościoła Watykańskiego do kobiet i kobiecości w ogóle.

Pytanie to zadajemy sobie dzisiaj na fali pojawiających się setek pytań o PRAWDĘ na różne tematy istotne dla nas, jako ludzi żyjących w strukturze zbiorowej, w ogólnoświatowej sieci społecznej. Nie muszę wyjaśniać, że zajmujemy się doktryną katolicką, watykańską z tego powodu, iż w Polsce jej działanie w takiej czy innej formie rozciąga się na całą społeczność, ponieważ Państwo Polskie (tzw III RP) jest świeckie tylko z nazwy, a praktycznie jest Szariatem Watykańskim. Poza tym wszystkie odmiany judeo-chrześcijaństwa pod względem doktrynalnym stanowią jedność zróżnicowaną co do niuansów, ale nie co do zasady, wystarczy więc rozpatrzyć zachowanie jednej odmiany, np. katolickiej, aby mieć obraz co do działania wszystkich pozostałych.

Moglibyśmy teraz przeprowadzić rys historyczny i pokazać różne postawy Kościoła Katolickiego wobec mniejszości, wobec słabszych, wobec gorzej położonych w hierarchii społecznej, wobec całych narodów i etnosów kulturowych, które stanęły w obliczu niewolącego je siłą przeciwnika, Kościoła jako instytucji korporacyjnej kierowanej przez jej Prezesa z Watykanu. Nie zrobimy tego ponieważ każdy z nas może łatwo sięgnąć po kościelne wytyczne, jakie wciąż współcześnie obowiązują, a także po współczesne przykłady obowiązujących od tysiąclecia owych „praw kościelnych”, realizowanych praktycznie, w życiu codziennym, w obecnym czasie, na naszych oczach. Te przykłady postawy Korporacji Watykańskiej wobec „słabszych”, przykłady działań rozlicznych jej rozsianych po świecie instytutów-filii (episkopatów) handlujących produktami duchowymi, rozciągają się na wszystkie płaszczyzny stosunków społecznych i we wszystkie dziedziny współżycia między ludźmi. Kościół Watykański rości sobie bowiem prawo do wytyczania zasad postępowania społecznego we wszystkich możliwych gałęziach ludzkiej aktywności. Tak więc przykłady postawy DOKTRYNY KOŚCIELNEJ opartej o PISMO ŚWIĘTE moglibyśmy zaczerpnąć z dowolnej dziedziny życia społecznego.

Obrazek

Moglibyśmy wskazywać na skrajnie niesprawiedliwe i wykluczające słabszych zalecenia Kościoła Katolickiego wobec mniejszości seksualnych, ludzi którzy cierpią na bezpłodność, wobec biedoty dotkniętej bezrobociem, wobec emigrantów z własnych krajów, czy wobec ludzi upośledzonych edukacyjnie, ale to wszystko byłyby tylko wskazania na faktyczne „mniejszości”, a więc argumenty nie do końca przekonywujące, zwłaszcza niektórych ortodoksów, takich co uważają np. homoseksualizm za perwersyjną dewiację, bezpłodność za dopust boży, a biedę za winę własną delikwenta, który popada w nią z powodu własnej niemoralności.

Nie da się zaprzeczyć, że te wytyczne Kościoła Watykańskiego dla każdego katolika są nakazem do działania w codziennym życiu, wskazówką ku osiągnięciu doskonałości i świętości, a co najmniej ku osiągnięciu zbawienia i stanu bezgrzeszności. Nie będziemy się zajmować faktyczną statystyką liczby katolików w Polsce (czy ich jest 13% – tych co się spowiadają i przyjmują komunię, czy też 100%, czyli tych którzy podlegają de facto w Polsce prawu kościelnemu), ponieważ państwo polskie jest tak skonstruowane, że kościół i jego prawa są wszechobecne, a także usankcjonowana jest ta wszechobecność oraz specjalna pozycja Kościoła Katolickiego w państwie względem jakichkolwiek innych organizacji religijnych i systemów moralnych. Nie musimy dowodzić że tak jest, niech każdy sięgnie po przykład wpływu kościoła na lecznictwo (słynny prof. Chazan i jego etyka chrześcijańska – co dotyczy setek tysięcy lekarzy), na pracę przedsiębiorstw i wyniki ekonomiczne w dziedzinie handlu (zakaz sprzedaży i pracy w handlu w święta i próby jego rozciągnięcia na wszystkie niedziele), wpływ na edukację narodową (blokowanie edukacji dzieci i młodzieży, od 25 lat nie wprowadzono ani Zasad Etyki ani Wychowania Seksualnego do szkół, także naukę historii Polski prowadzi się dzisiaj w szkołach według wytycznych kościoła katolickiego z XVIII wieku). Moglibyśmy mnożyć dziedziny życia i przykłady tego wpływu, jednak już te przytoczone pokazują jak on jest potężny i jak kluczowe ma znaczenie dla rozwoju polskiego społeczeństwa.

Obrazek

Moglibyśmy sięgnąć po przykład stosunku Kościoła Katolickiego do klasy chłopskiej na przestrzeni 1000 lat działania tej korporacji w Polsce. Była to nie tylko zgoda i przyzwolenie na wyzysk tejże klasy jako całości przez wieki, przyzwolenie na upodlającą godność człowieka niemoralną zależność niewolniczą (pańszczyzna), ale także wyraźna współpraca i nieustanne wspomaganie systemu zniewolenia oraz dławienia chłopskich buntów. Byłby to dobry przykład bo pokazuje stosunek doktryny kościelnej watykańskiej w praktyce, do uciemiężonych i słabszych względem posiadającej wszelkie narzędzia PRZEMOCY władzy. Byłby to niezły przykład, bo pokazałby jednocześnie stosunek tzw. filozofii chrześcijańskiej do jednostki, człowieka i rodziny, podstawowej komórki społecznej. Jednakże pojawił by się zapewne wtedy zarzut, że to było kiedyś i taki stosunek kościoła był owszem, ale to jest stan historyczny, a nie współczesny.

Zatem najlepiej będzie jeśli pokażemy stosunek kościoła do grupy ludzkiej, która z pewnością nie jest mniejszością, lecz jest na pewno WIĘKSZOŚCIĄ, grupy która idealnie wypełnia swoimi walorami pojęcie SŁABSZY, a którą doktryna katolicka traktuje z tą samą pogardą, bezwzględnością i upokarza od tysiącleci nie pozwalając jej na życie w równości z innymi – tą grupą społeczną są KOBIETY, które stanowią ponad 55% populacji społeczeństwa Ziemi.


Przedmiotem głównej współczesnej krucjaty Kościoła jest walka z seksualnością człowieka (wychowanie seksualne dzieci, tak zwana wolność obyczajowa, wolne związki kobiet i mężczyzn) oraz walka z prawem Kobiety do dysponowania własnym ciałem, czyli prawem do bycia PODMIOTEM, a nie PRZEDMIOTEM.

Mamy gorący czas, czas objawiającej się bezwzględnej prawdy. Czas kiedy milionom ludzi spadają z powiek łuski omamienia, kiedy miliony ludzi zyskują nową globalną Świadomość, korzystając z ogólnoplanetarnej wymiany wiedzy. Kraje świata i różnojęzyczne populacje przestały być od siebie izolowane fizycznymi barierami granic i języków oraz niedostępności druku i innych środków komunikacji międzyludzkiej. Nic dziwnego, że świadoma tego faktu katolicka propaganda podejmuje zdecydowane kroki aby objawiającą się prawdę na temat własnej doktryny i postawy moralnej zahamować, albo przynajmniej osłabić i zaciemnić. Podejmowane są więc wielostronne próby oddziaływania propagandowego na kobiety, próby odwrócenia kota ogonem i pokazania że prawda jest kłamstwem, bo kłamstwo głoszone przez kościół katolicki jest przecież oczywistą i jedyną prawdą. Oto jak diabeł ubiera się w ornat i wywija ogonem – przykład pochodzi z katolickiego dziennika Gazeta Polska Codziennie z dnia 09 09 2014.

Obrazek

Powyższy artykuł jest zbiorem cytatów i jakichś „przemyśleń” niejakiego Chrisa Kaczora „7 wielkich mitów o Kościele katolickim”. Kobietę, która dokonała tego „zbioru” myśli wyjętej z książki owego Zakłamywacza, nazwę delikatnie bezmyślną Głupią Gęsią (nie ubliżając w niczym gęsiom autentycznym), ponieważ nie chcę jej nazywać po imieniu „zdrajczynią genetyczną kobiet”. Autora tych „myśli” (prawd?, twierdzeń propagandy kościelnej) muszę jednak nazwać po prostu kłamcą i bezczelnym manipulatorem, człowiekiem działającym w złej wierze, bo przecież nie można mu odmówić inteligencji i z pewnością rozumie jak manipuluje prawdą historyczną. Powyższy artykuł jest wzorcowym przykładem katolickiego zakłamywania rzeczywistości i katolickiej dwulicowości, a także wewnętrznego zakłamania tzw. Kościoła czyli Korporacji Watykańskiej.

Dlaczego tak twierdzę?

Autor mówi własnymi ustami Chrisa Kaczora i cytując papieża Jana Pawła II, a więc Wszystkowiedzącego Kościoła Watykańskiego, nie żyjącego już, lecz wiecznie żywego Prezesa tejże Duchowej Korporacji, którego Słowo jest Święte, że ta instytucja moralna, która od 2000 lat rządzi Światem przy pomocy Dziesięciu Przykazań, Miecza i Stosu Inkwizycji Rozumu : „ulegała bezkrytycznie powszechnie akceptowanej nierówności kobiet w środowisku w którym się narodziło chrześcijaństwo”. Tak brzmi mniej więcej myśl pierwszego zdania tego artykułu, która jest cytatem z kolegi Chrisa. Twierdzi więc on ni mniej ni więcej tyle, że podłemu stosunkowi Kościoła Watykańskiego do kobiet winne jest pogaństwo i wiara Natury, którą Kościół wytępił a jej wyznawców wymordował. Chris czyli Christof – Krzysztof, czyli „Oddany Chrystusowi”. Ale czy KŁAMCA może być w istocie głosicielem idei Chrystusa, Człowieka co zasłynął z tego, iż Oddał Życie a Nie Wyrzekł się Swojej Prawdy?!

Czy 2000 lat to było za mało czasu dla Korporacji Watykańskiej, aby wdrożyć nauki Chrystusa w życie? Chrystusa, który traktował prostytutki żydowskie, jak Siebie Samego?!

Dalej autor przytacza słowa Świętego Jana Pawła II – kolejnego męskiego szowinisty i hipokryty, zakłamywacza rzeczywistości. Przeczytajcie sobie powyżej ten wywód dwulicowca i fałszerza historii oraz współczesności.

Czy temu Najwyższemu Duchowemu Przywódcy Korporacji Watykańskiej – Janowi Pawłowi II – brakowało jakichkolwiek narzędzi i władzy aby wprowadzić w życie RÓWNOŚĆ KOBIET w KATOLICYZMIE?

Nie zrobił tego, bo nie chciał. Po cóż więc tłumaczy się nam, że Kościół – oczywiście w czasie przeszłym – „miał niewłaściwe” podejście do kobiet, skoro sam współcześnie nie robi nic aby z tym „podejściem” zerwać?! Czy udaje przed nami i przed sobą, że nie ma problemu?! Że dzisiaj już wszystko ze stosunkiem Kościoła do kobiet jest OK?!

Czy nie mógł tego zrobić Święty Papież Polak, który uzdrawiał zakonnice swoimi cudami zza grobu, NIE MÓGŁ PRZYWRÓCIĆ KOBIECIE GODNOŚCI ISTOTY LUDZKIEJ – NADAĆ JEJ PRAW CZŁOWIEKA, CZYLI ADAMA – MĘŻCZYZNY?!

Otóż odpowiem wam – NIE MÓGŁ Tego ZROBIĆ!!! Nie mógł dlatego, że Nienawiść Kościoła do Słabszych a szczególnie do Kobiet jest wpisana w jego DOKTRYNĘ, jest częścią NAUKI Kościoła. Kościół Watykański i wszystkie inne kościoły, które się wynaturzyły, oderwały od Praw Przyrodzonych, Naturalnych, jak islam, judaizm, zaratusztrianizm i inne, w tym nawet buddyzm i hinduizm, nieustannie deprecjonują i poniżają pozycję kobiety. Nie robią też one nic, a prym w tym wiedzie Korporacja Watykańska, która swoją „moralność” opartą na swoich Świętych Księgach – Biblii i Nowym Testamencie usiłuje narzucić całemu Światu, aby zmienić ten stan rzeczy.

Na postawione tutaj pytanie czy Kościół nienawidzi kobiet należy sobie więc odpowiedzieć krótko – TAK! Gdyby był to tylko fakt historyczny, a nie zupełnie współczesna nienawiść do wszystkiego co kobiece, nie mielibyśmy teraz komfortu wykazania czarno na białym tej obrzydliwej dwulicowości Kościoła Watykańskiego, z jaką mamy do czynienia zawsze w stosunku do Słabszych, a szczególnie w stosunku do Kobiet.

Nie chcę żeby ten artykuł was zanudził, chcę żeby dowód na to co mówię był maksymalnie prosty i jasny, i żeby dotarł do każdego kto umie czytać. Nie będę więc przytaczał tutaj setek przykładów owego poniżania kobiet w katolicyzmie jak np. sprowadzenie kobiet w zakonach katolickich do roli posługaczek chorym, biednym i słabszym oraz odmowa dania im prawa do odprawiania mszy, przyjmowania spowiedzi, czyli najważniejszych katolickich obrządków, bez uprawiania których katolik po prostu nie jest żadnym katolikiem. W istocie takie postawienie sprawy przez Kościół względem kobiet-duchownych sprowadza się do stwierdzenia, że Kobieta nie dysponuje odpowiednią Godnością, Rozumem, Umysłem i Ciałem, które pozwalały by jej sprawować te czynności w Korporacji Watykańskiej. W tejże Korporacji Watykańskiej kobieta może być jedynie posługaczką, popychadłem szowinistycznych facetów, jakąś sekretarką i sprzątaczką, kuchtą, a od biedy obiektem zablokowanych i zboczonych przez tę blokadę seksualnych fantazji mężczyzn-duchownych.

Obrazek

Tak. Kościół Katolicki odmawia wszystkim kobietom Świata prawa do bycia równym mężczyźnie, prawa do bycia podmiotem. PODMIOT bowiem decyduje o sobie we wszystkim. Upodmiotowienie Kobiety w doktrynie chrześcijańskiej/katolickiej/islamskiej/judaistycznej powoduje automatycznie UPADEK TYCH DOKTRYN. Jest to ostateczne oddanie Człowiekowi WOLNOŚCI decydowania o samym sobie, o swojej tożsamości, o swoim ciele i umyśle.

Żeby wykonać ten krok Kościół Watykański musiałby uznać, że to Kobieta decyduje o sobie w kwestii Narodzenia Dzieci czy też ich NIENARODZENIA. Musiałby uznać, że to nie kościół ma prawo mówić Kobiecie jak jej wolno postąpić z samą sobą, lecz że to ona decyduje i decydować będzie o wszystkim w stosunku do własnego rozumu i ciała! Kościół nie zastrzega sobie prawa do „zarządzania” ciałem i umysłem mężczyzny, ale „zarządza” wciąż ciałem i umysłem kobiety.

OBSERWOWANA PRZEZ NAS WOJNA KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO Z SEKSEM, Z WYCHOWANIEM SEKSUALNYM DZIECI, Z ODDANIEM DECYZJI O RODZENIU DZIECI W RĘCE KOBIET JEST BOJEM O OSTATNI PRZYCZÓŁEK NIEWOLNICTWA. PRZEGRANA W SPRAWIE WOLNOŚCI KOBIET CZYNI KOŚCIÓŁ KATOLICKI ZBĘDNYM, NIEPOTRZEBNYM DO NICZEGO I NIKOMU.

Ta nierówność traktowania Kobiety i Mężczyzny, która jest wynikiem wypaczenia Prawa Naturalnego, Przyrodzonego, Praw Przyrody, która jest sprzeczna z Prawami Przyrody, która jest Wroga Wobec Przyrody Ziemi, leży u podstawy całej doktryny, poczynając od roli Ewy w Wygnaniu z Raju, a kończąc na Wygnaniu Współczesnej Ewy z jej własnego Ciała i Umysłu przez Kościół Watykański.

Nadanie kobietom praw Podmiotu przez Kościół skończyłoby się jego samorozwiązaniem! Oznaczałoby także oddanie im w ręce pełnej WOLNOŚCI w WYCHOWANIU DZIECI, a to prowadziłoby przecież do UWOLNIENIA LUDZKOŚCI od WDRUKÓW INDOKTRYNUJĄCYCH ludzi od urodzenia.

Tylko wielka nienawiść do słabszych, do kobiecości, do ułomności, do zwierzęcości, do wszelkiej formy która dysponuje mniejszymi środkami przemocy niż My Sami, My Panowie Świata, „My Mężczyźni Katoliccy”, „MY WOJOWNICY W IMIENIU CHRYSTUSA”, może doprowadzić do upowszechnienia przez setki lat wypaczeń tak podłej doktryny jaką jest przedstawiona powyżej.

Obrazek

Zakłamanie zacytowanej tutaj książki, cytowanego tutaj artykułu, cytowanej „gazety codziennej”, cytowanych tutaj przywódców Kościoła Watykańskiego i jego „myślicieli”, jest tylko wtórnikiem zakłamania doktryny judeochrzescijańskiej i jej wszelkich wariantów w postaci islamu, czy innych protestantyzmów.

Na koniec refleksja. Każdy człowiek który kiedykolwiek miał psa, kota, krowę, wie, że te zwierzęta żyją według Praw Przyrodzonych i posługują się nienaruszalnym kodeksem, etykietą. Nie zdarza im się kiedy przychodzi ich właściciel/opiekun nie przywitać się, kiedy odchodzi nie pożegnać się, nie zdarza im się zrobić żadnego świństwa, wejść do pańskiego łóżka bez przyzwolenia pana, lub precedensu „obyczajowego” do jakiego pan dopuścił, przekraczać praw naturalnego kodeksu wobec innych psów, kotów i krów. W świecie zwierząt nie zdarza się żeby samiec zgwałcił samicę. Wystarczy krótkie warknięcie z jej strony i brak ochoty, żeby po prostu sobie poszedł. Każdy malutki jednokilogramowy piesek ma takie same prawa jak potężny dog, który waży 60 kilo. Psy w miastach są zsocjalizowane, „ucywilizowane” i żyją w parkach kontaktując się z sobą przyjaźnie, a wszelkie nieporozumienia między nimi wynikają z błędów ludzi. Nieporozumienia są wyjaśniane w świecie zwierząt w prosty sposób, okazaniem niezadowolenia i przewagi, po czym następuje „zgodne rozejście się stron konfliktu”. Jeśli poleje się krew to z winy ludzi, którzy ukształtowali w zwierzęciu coś nienaturalnego, sprzecznego z Prawami Przyrody.

Ludzki świat przemocy i gwałtu, wojny i upokarzania innych narodów jest konsekwencją odejścia człowieka od Prawa Przyrodzonego, Naturalnego. A przecież każdy z nas ma tego Boga, te boskie prawa w swoim KODZIE GENETYCZNYM. Nie musimy się ich uczyć, nie trzeba nam wykładów z filozofii, aby te Prawa Naturalne obecne w naszym umyśle i ciele zastosować. To dewiacja religijna prowadzi nas na manowce stosunków społecznych. Naturalna seksualność zwierząt jest taką drzazgą w oku kościoła (z powodu jego nienaturalnego stosunku do stłumionego seksu przez kapłanów), że każe Kościołowi Watykańskiemu uparcie i wbrew naukowym faktom nie uznawać istnienia umysłowości, i duchowego życia zwierząt.

Tymczasem tak samo jak w podanych powyżej przykładach z „życia zwierząt” w naturalny sposób działa Prawo Przyrody, Przyrodzona Moralność w Człowieku. Istnienia tej naturalnej moralności Kościół Katolicki odmawia zwierzętom z uporem maniaka, gdyż jej przyjęcie wykazałoby również LOGICZNIE zbędność Kościoła jako Strażnika Moralności Maluczkich. Tak samo wykazałoby LOGICZNIE tę zbędność upodmiotowienie kobiet. Straszenie ludzi „okrutnymi prawami przyrody” jest nie tylko bezsensowne ale też owocuje takim stosunkiem człowieka do Przyrody jaki obserwujemy dookoła siebie – NISZCZYCIELSTWEM tejże „Strasznej Przyrody”.

Proponuję WSZYSTKIM WOLNYM LUDZIOM i TYM KTÓRZY PRETENDUJĄ DO WOLNOŚCI wrócić do takich Praw Przyrodzonych, wrócić do nich nie tylko w stosunkach między ludźmi, ale także w stosunku Człowieka do Przyrody. Pierwszym etapem tego powrotu do Natury, do Przyrodzenia musi być, nie przeniesienie się do wiosek ekologicznych i odcięcie prądu w naszych gniazdkach, ale Uznanie Kobiety jako PODMIOTU równego Mężczyźnie. Nie gadanie o równości, lecz prawdziwa równość.

I jeszcze jedna refleksja. Wierzcie mi, Kościół Katolicki jest instytucją do głębi niemoralną, nie można go naprawić, zreformować, sprawić że będzie prawdziwie Ludzki czyli HUMANISTYCZNY – on z założenia jest niemoralny.

Czy odgrzebaliście tam gdzieś w popiołach intelektualnych wszelakich religii monoteistycznych, w tych wypaczonych, sprzecznych z naturą człowieka i Prawami Przyrodzonymi doktrynach religijnych, jakąś panią Jezussę Chrystussę, czy słyszeliście o jakiejś Kobiecie-Buddzie??? A może udało się wam dotrzeć do wiadomości o istnieniu jakiejś Pani Allachy albo Konfucji, Wielkiej Myślicielki i Filozofki Wschodu? Nie?

Jak myślicie? Dlaczego? Bo kobiety są za głupie?

DOSYĆ TEJ OBŁUDY! DOSYĆ NIEREFORMOWALNEGO KATOLICYZMU! DOSYĆ INNYCH MONOTEISTYCZNYCH BREDNI! DOSYĆ ATEIZMU KTÓRY JEST ŚLEPY NA BOGA!

WYSTARCZAJĄCYM DOWODEM NA ISTNIENIE BOGA/BOGÓW/ENERGII STERUJĄCEJ RZECZYWISTOŚCIĄ jest fakt istnienia uznanej przez naukę Niewidzialnej Ciemnej Materii i Ciemnej Energii, które wypełniają sobą 90% Całej RzeczyIstności – to jest właśnie Tamten Świat, Świat Niematerialny, Świat Czystego Ducha – Macierz , ETHERA, Program który rządzi 10%-towym Materialnym Wszechświatem. TYLKO Nauka poważnie traktująca Boga/Energię i WIARA PRZYRODZONA, I PRAWA PRZYRODZONE MAJĄ dla nas SENS i dają nam szansę na przetrwanie na Planecie Ziemia.


15 09 2014 – Riposta na nasz artykuł w Gazecie Polskiej Codziennie – ustami Roberta Tekielego

Trzeba przyznać, że tam w Gazecie Codziennej trzymają rękę na pulsie i błyskawicznie reagują na nasze artykuły, albo mają nawet jakiś kontakt ze Świadomością Nieskończoną w Niebie. Po wczorajszej naszej publikacji tekstu powyżej mamy już ripostę w poniedziałkowym numerze Codziennej. I co?! Bardzo dużo!!!

Znany z tekstów o wróżkach i amuletach, które przekreślają możliwość zbawienia Katolika ,a także z materiałów publicystycznych o szkodliwości orgazmów wywołanych jogą, zwolennik zastąpienia psychologów w szpitalach psychiatrycznych i placówkach opiekuńczych egzorcystami, a także zastąpienia nauk społecznych na uniwersytetach teologią (czyli uczenia psychologii i socjologii chrześcijańskiej w miejsce tej normalnej wolnej od indoktrynacji), powtarza w tym artykule po raz kolejny kłamliwy bełkot Kaczora i dorzuca swoje trzy grosze w ulubionym swoim temacie gender, czyli tępienia zboczonej mniejszości homoseksualistów.

Nie będziemy komentować tego artykułu, poza stwierdzeniem, że jeśli mają w Codziennej kontakty ze Świadomością Nieskończoną, to najwyraźniej owa Wszechświatowa, Nadrzędna, Wszechmądra Istota zwana BOGIEM postanowiła takich zacietrzewionych i kłamliwych katolików jak Chris Kaczor czy Robert Tekieli ostatecznie skompromitować, pozwalając im raz jeszcze w nakładzie 60.000 egzemplarzy powtórzyć kłamstwo, które tutaj wypunktowaliśmy i poddaliśmy analizie.

Argument, że kościół wykształcił jakieś kobiety to już naprawdę jakieś szaleństwo autora. Ale ponieważ robi on wrażenie analfabety powtórzę znaną powszechnie statystykę: Po 1000 lat działalności edukacyjnej Kościoła Katolickiego w Polsce było 80% analfabetów w roku 1918. Natomiast po 10 latach tak zwanego komunizmu było w 1955 roku już tylko 10% analfabetów. Kogo więc Kościół Katolicki edukował w Polsce przez te 1000 lat, jakieś kobiety?!

Obrazek

Może te argumenty przedstawione przez kompletnie zaślepionego publicystę Codziennej wystarczą katolikom w walce przeciw agresywnym Niewierzącym, ale na pewno nie wystarczą w starciu z Prawdą Boga Wierzących Inaczej niż Katolicy.

Obrazek

Zobacz dyskusję pod artykułem:

http://bialczynski.pl/wielka-zmiana-nau ... katolicka/
http://bialczynski.pl/2016/10/07/z-moje ... more-62898
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 10 paź 2016, 10:06

.wiadomosci24.pl pisze:"Głupi policjant" z Ustrzyk Dolnych
2010-09-05 21:25

Sierżant Paweł S. podczas służby zatrzymał samochód. Kierowcy wypisał mandat za zbyt szybką jazdę, a do rozmowy włączył się pasażer. Krzyczał, machał rękami, zachowywał się agresywnie. - Ty nie wiesz, kim ja jestem! – powtarzał ów pasażer.

Obrazek

W sierpniu 2008 roku policjant wydziału ruchu drogowego w Ustrzykach Dolnych, sierżant Paweł S. zatrzymał samochód. Kierował nim watykański ksiądz, który przekroczył prędkość o przeszło 30 km/h i nie zapalił świateł. Dlatego sierżant wypisał mu mandat i pouczył, że należy jeździć ostrożnie. Do rozmowy jednak włączył się pasażer. Krzyczał na policjanta i machał rękami. Wysiadł z samochodu, zachowywał się agresywnie. - Ty nie wiesz, kim ja jestem! – powtarzał wielokrotnie. Rzeczywiście, Paweł S. nie wiedział. Ta niewiedza, jak się później okazało, kosztowała go bardzo wiele.

Czytaj też: Czy oddasz życie za wiarę?

Na dywaniku u komendanta dowiedział się, że tym pasażerem był arcybiskup Józef Michalik, przewodniczący episkopatu Polski. Wtedy dowiedział się też, że arcybiskup swoje niezadowolenie z "nadgorliwości" młodego policjanta wyraził dzwoniąc do samej komendy wojewódzkiej i prosząc o "ukaranie" 32-letniego sierżanta. W komendzie wojewódzkiej od zastępcy komendanta usłyszał, że w sposób "niegrzeczny" zwracał się do arcybiskupa Michalika, bo powiedział do niego "proszę pana", nie zaś "wasza eminencjo” (w rzeczywistości, jak pisze autorka, abp Michalik był wówczas ekscelencją). Przełożony zapytał także Pawła S., "dlaczego uderza w Kościół katolicki".

Czytaj też: Arcybiskup Michalik - "najprzewielebniejszy" czy "cham"?

Wicekomendant zażądał od S. unieważnienia mandatu. Następnie został on przesunięty z wydziału ruchu drogowego do plutonu patrolowego (degradacja). To jednak nie wystarczyło i pod groźbą zwolnienia dyscyplinarnego policjant został zmuszony do złożenia rezygnacji i odejścia ze służby. Potwierdzają to w anonimowych rozmowach byli koledzy sierżanta, na których powołuje się autorka reportażu.
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/glup ... 57997.html

Sierżant Paweł S. podczas służby zatrzymał samochód. Kierowcy wypisał mandat za zbyt szybką jazdę, a do rozmowy włączył się pasażer. Krzyczał, machał rękami, zachowywał się agresywnie. - Ty nie wiesz, kim ja jestem! – powtarzał ów pasażer.

Po złożeniu przez sierżanta S. rezygnacji, jego przełożony, komendant Stanisław Dziedzic, przypomniał sobie o incydencie, jaki podwładny zgłosił podczas patrolu sylwestrowego. Zauważył bowiem, że z radiowozu zginął jego zasobnik z bloczkami mandatów karnych oraz część pieniędzy. Zginęło również jego prawo jazdy. Paweł S. o całym zdarzeniu poinformował przełożonych, zaś pieniądze wpłacił w kasie komendy. Z własnej kieszeni.

Czytaj też: Palikot: Abp. Michalik jest takim samym chamem jak Rydzyk

Komendant nie tylko przypomniał sobie o sprawie zniknięcia mandatów dopiero po rezygnacji ze służby Pawła S., ale także złożył doniesienie do prokuratury, w którym napisał, że S. zniszczył mandaty po to, by przywłaszczyć sobie pieniądze. Które - i tu paradoks - oddał przecież do kasy komendy. Prokuratura byłemu już policjantowi postawiła zarzut niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień. To słabe zarzuty, bo przecież mandaty, które zniknęły i tak są wpisywane w rejestr nałożonych mandatów, po zakończeniu służby. Nawet jeśli S. chciałby te pieniądze wziąć dla siebie, a dowody w postaci bloczków zniszczyć, to ślad po mandatach i tak by pozostał. Z zarzutów pozostał tylko brak dbałości o dokumenty. A to mogłoby nie utrzymać się w sądzie. Tymczasem Paweł S., który nie był już policjantem i nie musiał obawiać się "splamienia" honoru policyjnego munduru, wciąż opowiadał o "udanej" interwencji rzeszowskiej komendy wojewódzkiej w sprawie arcybiskupa. Wówczas do akcji wkroczyło Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Wojewódzkiej Policji. Prawie miesiąc później były sierżant siedział w areszcie, tym razem postawiono mu poważne zarzuty: nielegalne posiadanie, przetwarzanie i handel bronią. Przeszukanie domu oskarżonego nic nie wniosło do sprawy: zabezpieczono dwa telefony komórkowe. Nie znaleziono zaś broni. Dlatego przeszukano również dom rodziców S., i tu niespodzianka: zabezpieczono telefon komórkowy, komputer i zdjęcia wnuków. Broni nie było.
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/glup ... --1-d.html

Sierżant Paweł S. podczas służby zatrzymał samochód. Kierowcy wypisał mandat za zbyt szybką jazdę, a do rozmowy włączył się pasażer. Krzyczał, machał rękami, zachowywał się agresywnie. - Ty nie wiesz, kim ja jestem! – powtarzał ów pasażer.

Prokurator Aurelia Skiba, zajmująca się sprawą Pawła S., napisała w uzasadnieniu oskarżenia, iż Paweł S. handlował bronią, ale "w bliżej nieokreślonym czasie, w bliżej nieokreślonym miejscu i z bliżej nieokreślonymi osobami".

Czytaj też: Abp Michalik: PO i PiS mają na sumieniu grzechy ciężkie

Koledzy nie wierzą w postawione Pawłowi S. oskarżenia. – Wszyscy w okolicy wiedzą, że Paweł ma hopla na punkcie różnych "wykopalisk" - powiedział były kolega z komendy. - Ciągle wykopywał jakieś orzełki, guziki od mundurów, jakieś bagnety z pierwszej wojny, skorupy. To zapaleniec. Jego zbiory nieraz zasilały okoliczne muzea. – On był po przeszkoleniu pirotechnicznym, nie trzymałby żadnych niebezpiecznych materiałów, bo wie, czym to grozi – dodaje inny. Razem z byłym sierżantem zatrzymano dwóch innych kolekcjonerów, ale tylko S. trafił do aresztu, choć to u nich znaleziono atrapy granatów, łuski po nabojach z wojny i inne wojenne "gadżety". Pani prokurator, przedłużając areszt napisała, iż "zarzucane podejrzanemu czyny popełnione zostały (...) z udziałem osób, których tożsamości jeszcze nie ustalono." Uzasadniając areszt, napisała też, że ponieważ nie wiadomo, z kim on jest w tej grupie przestępczej, "niewiedza ta uzasadnia niezwłoczne odizolowanie Pawła S. od pozostałych osób." Paweł S., idąc do aresztu pozostawił w domu żonę oraz dwójkę dzieci, 4-letniego Patryka oraz roczną Marysię. Było im ciężko, ponieważ ze względu na chorobę Marysi żona nie pracowała.
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/glup ... --1-d.html

Sierżant Paweł S. podczas służby zatrzymał samochód. Kierowcy wypisał mandat za zbyt szybką jazdę, a do rozmowy włączył się pasażer. Krzyczał, machał rękami, zachowywał się agresywnie. - Ty nie wiesz, kim ja jestem! – powtarzał ów pasażer.

Ojciec byłego sierżanta dowiedział się, że arcybiskup Michalik opowiadał potem podczas różnych spotkań o tym "głupim policjancie z Ustrzyk Dolnych, który już się napodskakiwał". Napisał więc list do abpa Józefa Michalika z pytaniem, dlaczego tak skrzywdził jego syna. Niestety, nie otrzymał odpowiedzi.

Czytaj też: Dziwisz: Ataki na Kościół bardziej przebiegłe niż w czasach komunizmu

Artykuł ukazał się w NIE w sierpniu ubiegłego roku. Wówczas Paweł S. nadal przebywał w areszcie, choć od kwietnia 2009 roku nie toczyły się żadne czynności procesowe. Dowodami w tej sprawie były zeznania, jak pisze autorka powołując się na anonimowych informatorów, drobnych przestępców, którzy poszli na współpracę z prokuraturą oraz zeznania funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Wojewódzkiej Policji.

Źródło: Nie.com.pl
"NIE" nr 31/2009, sierpień 2009
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/glup ... --1-d.html
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Wavuka
x 129

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: Wavuka » wtorek 11 paź 2016, 13:12

Podwójna moralność nie jest wyłącznie "katolicką specjalnością" ABCD. I nie mówię tego akurat w obronie katolików. Po prostu nie lubię kiedy wrzuca się do jednego wora całą jak leci grupę ludzi tylko z powodu takich czy innych łączących Ich wspólnych przekonań. W każdej takiej wspólnocie są ludzie porządni, postępujący zgodnie z głoszonymi przez Siebie przekonaniami i nie. O wiele bardziej łączyłabym istnienie podwójnej moralności z hierarchią i systemami hierarchicznymi do których przecież KK zdecydowanie należy. Bo to one tworzą podziały na tych, na których "spoczywa większy ciężar odpowiedzialności" więc "należą" Im się z tego tytułu również "specjalne uprawnienia i przywileje". Tak pojmowana hierarchia jest zawsze systemem kryminogennym, wymuszającym podwójną moralność bo tworzy wewnętrzne podziały na tych "którym wolno" to czego "nie wolno" innym. Oprócz podziałów ekonomicznych oczywiście, też chorych.

Moim zdaniem w prawidłowo funkcjonującym systemie grupowym po prostu są pewne role związane z konkretnymi zadaniami do wypełnienia. Ale wszyscy w takiej grupie są Sobie równi i mają takie same prawa i taką samą odpowiedzialność. Są już nawet opracowania jakie te role są w zależności od predyspozycji tworzących grupę jednostek, jakie zadania są do każdej z ról przypisane, jaka powinna być ich proporcja w grupie i jakiej wielkości ta grupa powinna być, żeby sprawnie funkcjonować i wypełniać swoje zadania. Nawiasem mówiąc takie grupy - zespoły funkcjonują i pracują kilkadziesiąt razy sprawniej i wydajniej niż grupy o strukturze hierarchicznej. Osiągają większe sukcesy, są bardziej rozwojowe dla każdej jednostki bo ludzie je tworzący czują się w nich dużo lepiej i lepiej funkcjonują.
0 x



Awatar użytkownika
belfanior
Posty: 392
Rejestracja: niedziela 28 wrz 2014, 19:58
x 11
x 24
Podziękował: 1359 razy
Otrzymał podziękowanie: 886 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: belfanior » czwartek 13 paź 2016, 09:00

Wavuka pisze:Podwójna moralność nie jest wyłącznie "katolicką specjalnością"



Bylem kiedys w wojsku z facetem -oficerem ktory skonczyl religioznawstwo.Mawial ze wiekszosc religii jest dobra,uczy pozytywnych rzeczy.
Problem zaczyna sie gry CZLOWIEK zaczyna w wierzenia wpychac swoje paluchy...
Czy to Immam,Rabin czy...Ksiadz katolicki...
:shock:
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: abcd » niedziela 23 paź 2016, 16:13

:lol:

r:e:v:e:l pisze:Pieniądze czynią jednak cuda
21-10-2016

Czy można w ciagu jednej doby wyleczyć się z nadmiaru ostentacyjnej wiary i równie ostentacyjnego katolicyzmu? Można! Dowiedli tego niektórzy posłowie. Właśnie mieli tłumnie wylatywać na tradycyjną i dziękczynną, narodową pielgrzymkę do Watykanu. Zapisali się wszystkie pisiaki, część leszczy z PO, ktoś tam od Kukiza a nawet paru z Nowoczesnej, w sumie ponad dwieście z dużym hakiem wiernych się uzbierało. Bo pielgrzymka do Watykanu to atrakcja.



To dwa do trzech dni laby na dość ekskluzywnej wycieczce za którą zwyczajowo płaci państwo, mimo, że organizuje ją Episkopat. Nic więc dziwnego, że przelot za nie swoje, picie gorzały z biskupami i nocne życie w Rzymie, cieszyło się wyjątkowym wzięciem, będąc też wyrazem głębokiej oczywiście wiary parlamentarzystów i ich wyjątkowego przywiązania do boga.

Aż tu nagle nieszczęście się wydarzyło.

Po protestach części posłów niezbyt zaangażowanych religijnie, marszałek Marek „Członek“ Kuchciński zdecydował w ostatniej chwili, że jednak wycieczkę tą, sejm będzie finansował tylko częściowo, wręcz symbolicznie. Ci co chcą lecieć muszą z własnej kieszeni zapłacić 1200 złotych. Wciągu paru więc godzin lista chętnych do wylotu z osób dwustu z owym dużym hakiem skurczyła się do osób zaledwie
kilkunastu.

Tak oto stał się cud.

Wystarczyła doba (i to nie cała), by rozbuchane uczucia religijne znacząco ostygły, a przytłaczająca większość potencjalnych pielgrzymów, tłumnie rezygnowała z wylotu, tłumacząc się zazwyczaj
kolizją terminu pielgrzymki z innymi, wcześniej zaplanowanymi w ich kalendarzu wydarzeniami i spotkaniami.

No i proszę, gdyby Kuchciński jeszcze podkręcił opłatę, to być może nawet znaczna część tych wiernych ale nagle bardzo zajętych, stała by się ateistami. To kolejny dowód na to że pieniądze czynią jednak cuda!

No, ale kochani wstydu nie ma, bo do Watykanu obcałowywać pierścienie papci, w imieniu narodu i na narodu koszt, polecą i pani premier i pani klempa i pan Waszczykowski nawet poleci. Wszyscy jednym samolotem! Tylko minister Macierewicz tradycyjnie pojedzie pociągiem. Zje na miejscu obiad i natychmiast wróci.
https://tabloidonline.wordpress.com/201 ... dnak-cuda/
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: abcd » wtorek 01 lis 2016, 22:24

Obrazek
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 07 lis 2016, 18:11

Nie da rady zamieścić tego na forum bo przekroczę regulamin więc odsyłąm:
http://www.zbigniewstonoga.eu/2016/11/k ... a-cieknie/
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 07 lis 2016, 22:53

Kolejny smaczek dotyczący ich moralności:

gazeta.pl pisze:Ksiądz uderzył w twarz dziecko, które chciało podnieść hostię. Duchowny: "Medialny lincz i wylewnie pomyj na moją głowę"
06.11.2016 10:31

Obrazek Komunia (FOT.ELIZA OLEKSY/AG)

Podczas rozdawania komunii w kościele w Obrzycku księdzu wypadła z ręki hostia. 10-letni Kuba odruchowo schylił się po nią, a wtedy kapłan uderzył chłopca w twarz.

Do incydentu doszło w lutym 2014 w kościele w Obrzycku koło Szamotuł w Wielkopolsce. Sąd okręgowy utrzymał decyzję sądu pierwszej instancji, który uznał księdza winnym - sprawę przypomniała "Rzeczpospolita".

Podczas postępowania ksiądz nie przyznawał się do winy. "W czasie rozdawania komunii św. upuściłem komunikant, który spadł na posadzkę. Schyliłem się szybko, by nikt nie nadepnął, by nie doszło do profanacji. Schyliło się również dziecko, które odsunąłem ręką, by osobiście podnieść Najświętszą Hostię. To był mój obowiązek jako szafarza sakramentu, obowiązek wynikający z prawa kanonicznego, które nakazuje szafarzowi troskę o najdrobniejszą cząstkę konsekrowanej Hostii" - pisał w oświadczeniu, które można nadal zobaczyć na stronie parafii w Obrzycku.

Czytaj też: Ksiądz: Uderzenie? Nic takiego nie miało miejsca >>>

"Medialny lincz"

Duchowny nie tylko bronił się przed zarzutami, ale również przeszedł do kontrataku. Jego zdaniem fałszywą informację o uderzeniu dziecka "podjęły media i rozpoczął się medialny lincz i wylewanie pomyj na jego głowę".

"Kancelaria prawna, do której zwróciłem się o pomoc przygotowuje pozwy przeciw mediom o zniesławienie i przeciw wszystkim, którzy mnie oczerniają" - zapowiadał.

Obrazek

Śledztwo prowadzono na wniosek rodziców poszkodowanego dziecka, a także z oskarżenia publicznego. Prokurator uznał bowiem, że czynu dopuściła się osoba zajmująca wysoką pozycję w społeczności, w miejscu publicznym i przeciwko małoletniemu.

Sąd uznał jednak, że ksiądz dopuścił się naruszenia nietykalności cielesnej dziecka i skazał go na 5 tysięcy zł. grzywny. Obrona kapłana odwołała się od wyroku. Podnoszono, że ksiądz działał w stanie wyższej konieczności i domagano się powołania biegłego z zakresu doktryny Kościoła katolickiego, by ustalić, czy oskarżony miał obowiązek ratować hostię.

Samochód za 120 tys. zł

Oba wnioski zostały odrzucone w drugiej instancji. Sąd nie zgodził się również z tezą obrony, według której ksiądz będzie miał problem z zapłatą grzywny ze względu na miesięczny dochód dwukrotnie niższy od zasądzonej kary.

"Okazało się jednak, że nabył samochód o wartości 120 tys. złotych, a więc pojazd o wyższym niż przeciętny standardzie. To zdaniem Sądu budzi poważne zastrzeżenia co do rzeczywistej wysokości osiąganych przez niego dochodów" - pisze "Rzeczpospolita".
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ostie.html
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: abcd » wtorek 08 lis 2016, 19:27

Obrazek
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: abcd » wtorek 08 lis 2016, 23:03

Obrazek
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: janusz » piątek 11 lis 2016, 19:14

Obrazek

Obrazek :shock:
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 14 lis 2016, 01:15

Obrazek
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 26 gru 2016, 12:46

Obrazek
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: abcd » środa 28 gru 2016, 00:54

Obrazek
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: abcd » środa 28 gru 2016, 23:15

Obrazek
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: abcd » czwartek 29 gru 2016, 11:42

MARIUSZ pisze:„Ateizm – postawa szkodliwa dla państwa”
27 grudnia 2016

Ogłaszają katoliccy fundamentaliści prawdę objawioną im przez Boga. Twierdzą, że życie bez wiary w bogów jest puste, nie ma sensu i jest
szkodliwe.

Prof. Maria Dzielska: Życie bez wiary jest pozbawione sensu i szkodliwe dla państwa

Mówi to osoba wykształcona, specjalizująca się w historii Rzymu i Bizancjum. Historię o Jezusie ma w jednym palcu, więc musi znać Nowy Testament, w którym jest napisane, że kłamcy nie odziedziczą Królestwa. Pani psor wygłasza uroczyste bzdury, twierdząc, że miliony ludzi niewierzących w magiczne istoty są bezużyteczni, jedzą i wydalają — koniec historii.

Nie ma moralnego prawa żaden natchniony religijnym uniesieniem katolik oceniać czy czyjeś życie ma sens, czy go nie ma. Natomiast twierdzenie, że ateizm jest szkodliwy dla państwa, jest fałszywe i nacechowane katolicką propagandą.

Ateizm i w ogóle bezbożność były już potępiane i karane przez starożytnych, jako postawy szkodzące państwu.

Pani profesor umknęła dość istotna przypowieść Jezusa.

” Kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: Bezbożniku, podlega karze piekła ognistego” (Mat.5,22)

Wygląda na to że pani profesor będzie się smażyć w kotle.

Pani Maria jak przystało na gorliwą wyznawczynię biskupów, idzie w swojej analizie jeszcze dalej.

Obecna bijatyka totalnej opozycji z obozem patriotycznym posiada u swoich podstaw stary konflikt ateistów z ludźmi wierzącymi.

Tylko idiota uwierzy, że na ulicach i w sejmie protestują sami bezbożnicy. Niestety słabo wyuczony obywatel nie czyta tekstu ze zrozumieniem i nie wyłapie, że przekaz jest manipulacją. PiS łamie nagminnie obowiązującą konstytucję, obsadza miernymi aparatczykami strategiczne stanowiska w państwie, zaspakaja apetyty Episkopatu, a każda krytyka Kaczystów to atak na Polskę. I mają rację, bo należy atakować chorą wizję Polski, którą ma jeden człowiek.

Osoby decydujące się na spędzanie Bożego Narodzenia w gmachu Sejmu i to na sali plenarnej, w ewidentny sposób lekceważą i kontrują zasady religii katolickiej.

Na jakiej podstawie Pani psor twierdzi, że katolickie dogmaty są nadrzędnym prawem, a wszyscy, którzy sprzeciwiają się gównianej zmianie, lekceważą swoją wiarę i hamują rozwój katolickiego dzieła. Fundamentaliści katoliccy zwłaszcza ci, którzy utożsamiają się z grupami charyzmatycznymi, wygłaszają protekcjonalne opinie, w których króluje moralizatorski ton.

Oczywiście jest to również wyrażenie pogardy nie tylko wobec pięknej tradycji, ale po prostu wobec rozumu, ale to osobna sprawa


Rozum wręcz przeciwnie — odrzuca wiarę w Dziadka Mroza i pozostałych bogów. Rozum wypowiada słowa, które mają swoją wagę i swoje znaczenie. Ludzi, którzy wiarę traktują jak misję, zaczynają pleść dyrdymały, są zarozumiali i traktują tych, co nie wierzą, jak niepełnosprawnych umysłowo.

Jezus nakazał działać swoim uczniom – Apostołom i stworzonemu przez siebie Kościołowi

Nie wiem, czego się pani profesor uczyła na katechezie, ale Jezus na pewno nie założył Kościoła Katolickiego. Nakazał głosić słowo boże, okazywać miłość swoim przeciwnikom i szacunek do innych — zwłaszcza dla pogan.

Ale też zaraz może pojawić się pytanie dlaczego religia? (
) Stało się tak na podstawie prawa wydanego dla mieszkańców Konstantynopola przez cesarza Teodozjusza I Wielkiego (347-395). (
)


Dlaczego religia katolicka? Bo tak działają kapłani, narzucają prawem świeckim lub prawem kaduka swoje religijne wizje i jedynie słuszną „moralność”. Pani profesor, jak i reszta fundamentalistów katolickich nie ma pojęcia, co oznacza głoszenie ewangelii i zdobywanie uczniów. Nie głosi się Jezusa na siłę, a tym bardziej nie ustanawia się religii państwowej — to zaprzeczenie nauk Jezusowych.

Rzymianie byli tak pobożni, że obrzędy religijne przenikały nie tylko wszystkie elementy ich życia prywatnego, ale i całe życie polityczne państwa. Trudno było w ogóle określić, gdzie kończyły się sprawy religijne, a zaczynały państwowe


Zródło

i dlatego imperium upadło.

Państwa wyznaniowe źle kończą, bo tam gdzie miesza się fantazję z życiem realnym, powstaje spór. Spór polega na tym, że nie wszystkim odpowiada życie w świecie urojeń religijnych, który reżyserują faceci poprzebierani w powłóczyste szaty. Kapłani katoliccy od wieków mieszają się do polityki, włażą z butami w nie swoje sprawy i to oni są odpowiedzialni za podzielenie społeczeństwa.

Nawet w czasach stalinowskich Boże Narodzenie było szanowane, nie podejmowano prób ich zakłócenia politycznymi akcjami.

Henryk Hoser


Opozycja jest gorsza od Stalina. Szkoda klawiatury na komentowanie tak ohydnych insynuacji.
http://szurumburum.pl/2016/12/27/ateizm ... a-panstwa/
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
sandra
Posty: 2315
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 19:20
x 96
x 177
Podziękował: 1352 razy
Otrzymał podziękowanie: 4878 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: sandra » czwartek 29 gru 2016, 12:02

Obrazek
PodNItrasić...
Śiódme- nie kradnij !!!
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: abcd » piątek 30 gru 2016, 10:14

tenetetraditiones.blogspot.com pisze:Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache


„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

_______________________________________________________________________________



czwartek, 29 grudnia 2016

SKANDAL! WE WROCŁAWIU POWSTANIE PIERWSZA W POLSCE POGAŃSKA ŚWIĄTYNIA.

W roku 2016 obchodzimy 1050 rocznicę chrztu Polski, ale jak się okazuje, pogaństwo wciąż jest obecne w naszym kraju.

Poganie ze słowiańskiej organizacji Watra, chcą zbudować we Wrocławiu świątynię, która będzie znajdować się nieopodal dawnego miejsca odprawiania pogańskich rytuałów. Budowla ma być także ośrodkiem słowiańskiej kultury, którego głównym zadaniem będzie edukowanie i zwiększanie świadomości społecznej o naszych pogańskich przodkach.

Na chwilę obecną, dostępne są poniższe wizualizacje budowli, która swoją architekturą ma nawiązywać do starych słowiańskich świątyń. Jednak żadna nie dotrwała do czasów dzisiejszych po latach chrystianizacji.

Obrazek

ZA: http://miejscawewroclawiu.pl/?p=1821

OD REDAKCJI TENETE TRADITIONES: Wszystko co pogańskie należy unicestwić! Tylko jedna, prawdziwa, Święta Wiara Rzymsko-Katolicka może przynieść tej ziemi pokój, a nasze dusze doprowadzić do wiecznego zbawienia. DEUS VULT !!!


Jak tylko powstanie - spalić!!!
http://tenetetraditiones.blogspot.com/2 ... rwsza.html
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
sandra
Posty: 2315
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 19:20
x 96
x 177
Podziękował: 1352 razy
Otrzymał podziękowanie: 4878 razy

Re: Teologia moralna - katolicka moralność

Nieprzeczytany post autor: sandra » piątek 30 gru 2016, 11:41

Obrazek
0 x



ODPOWIEDZ