Postautor: Dariusz » 25 sierpnia 2013, 11:47
Kiara pisze:Stwórca Wszechrzeczy jest MIŁOŚCIĄ JEJ NAJWYŻSZYM I NAJDOSKONALSZYM PRZEJAWEM , a ta nieskazitelność nie ma nic wspólnego z bogiem nawołującym ludzi do zabijania, szantażującego strachem i wymuszającego ofiary i cierpienie w imię poddaństwa mu.
...
To dlaczego wciąż plączesz te teksty z tymi, o których Ty napomykasz. Jak do tej pory tylko Biblia donosi o jakimś przymierzu przypieczętowanym tęczą. Skąd więc Twoje informacje o przymierzu, o którym tak się rozpisujesz?
Wiedza o rozwoju Czlowieka jest dużo starsza od Biblii , w niej od zawsze ( czyli od podjęcia decyzji przez Energie chcice poznawać siebie przez wcielenia w materie, a nie wszystkie tak wybrały) istniała informacja o gwarancji Stwórcy ( kontynuuje słowo przymierze bo jest powszechnie znane , ale może nie do końca fortunne bo kojarzy się z Biblijnym Bogiem) osiągnięcia takiej mocy jak on w celu dokonywania aktów stwarzania.
I tu , właściwie nie powinno mówić się o wiedzy , bo posiada ja identyczna dokładnie każdą Energia, a o mocy i prawie korzystania z tej wiedzy! W Zaświatach absolutnie WSZYSCY dysponujemy taka sama wiedza, ale zupełnie inna mocą pozwalającą korzystać z tej wiedzy! Tak naprawdę chodzi o MOC , a nie o wiedzę!
Zycie na ziemi i nie tylko na niej opiera się na nauce korzystania , tworzenia na rożnych poziomach energetycznych , wibracyjnych , które uzyskuje się w poszczególnych pasmach rozszczepionego światła ( inaczej przepuszczonego przez pryzmat), ta kolorowa wiązka światła powszechnie nazywana jest tęczą. Tak jest niezależnie czy dyskutujemy o Biblijnym Przymierzu , czy innym zdarzeniu, zatem ja tez używam tego znanego słowa.
Ale dobrze ze pytasz i powstaje dyskusja , bo warto wszystko wyjaśnić, co do Enki i Enlil, różnią się druga częścią imienia, w tej nazwie jest zawarta informacja o pochodzeniu i poniekąd bycia władca określonej przestrzeni.
En dotyczy pozycji Zaświatowej ale i osobistej wiedzy , przez E oznacza się przynależność do najwyższy świątyni, n, to osobista pozycja w niej, w tym wypadku ki określa rodzaj wiedzy i wladzy nad aspektem wydzielonym z niewcielającej się Energii.
Ki to jednorazowe wcielenie wielkiej Energii , Jej wydzielona z ducha Dusza , czyli ziemska inkarnacja, najnizszy aspekt zanurzony w materie , przed osiągnięciem doskonałości uczuciowo duchowej zwany potocznie zwierzęcą czescia Czlowieka.
Enki był pasterzem miał prawo i obowiązek wychowywać inaczej nauczać dane mu pod opiekę Dusze/ Ki, co się stało? To już wiemy , w dużej mierze uczniowie przerośli mistrza i on musi się teraz uczyć od nich. Ale.... trudne to dla kogoś , kto przez wiele wieków i powtórzony 4 razy ten sam wymiar rozsmakował się we wladzy i posiadaniu materii, oj trudne!