Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Bóg biblijny - jego prawdziwe oblicze

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7768
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1424
x 407
Podziękował: 14219 razy
Otrzymał podziękowanie: 13835 razy

Re: Bóg biblijny - jego prawdziwe oblicze

Nieprzeczytany post autor: chanell » niedziela 01 mar 2015, 17:19

Etznab Ja też czytałam ten tekst na PTV ,ale nie odważyłam się go skomentować ,mam złe doświadczania z Z.P.
Za to teraz pojadę z grubej rury .Kiaro ,chyba się zaczynają potwierdzać twoje słowa o dominacji pierwiastka żeńskiego w kosmosie
:D :D


Katolicki ksiądz twierdzi, że Bóg jest kobietą


Obrazek
Źródlo: Internet

Katolicki ksiądź z Massachusetts w USA doświadczył czegoś, co odmieniło jego życie. Na ponad 48 minut znalazł się w stanie śmierci klinicznej, ale udało się go przywrócić do życia. Dzięki temu mógł on podzielić się z nami szokującymi informacjami, które wstrząsnęły jego katolickim światopoglądem.
71 letni kleryk, John Michael O'neal twierdzi, że w czasie gdy był w stanie śmierci klinicznej znalazł się w niebie i nawet spotkał Boga, którego opisuje jako istotę ciepłą i przyjazną niczym matka. Wypadek księdza O'neala miał miejsce 29 stycznia bieżącego roku. Wszystko zaczęło się od rozległego ataku serca, którego doznał duchowny. Gdy dotarł do szpitala znalazł się w stanie śmierci klinicznej.
Mężczyzna przetrwał dzięki zaawansowanemu urządzeniu LUCAS 2, które wspomaga cyrkulację krwi w organizmie, wtedy gdy trzeba tego najbardziej. Dzięki temu walczący o życie księdza lekarze zyskali więcej czasu i zminimalizowano ryzyko wystąpienia uszkodzeń mózgu na skutek niedotlenienia. Szczęśliwie udało się obudzić duchownego w całkiem niezłym stanie.
Amerykański ksiądz twierdzi, że pamięta niemal wszystko z tych kluczowych dla jego życia 48 minut. Jego opowieść na temat tego co widział "po drugiej stronie" są bardzo spójne i zaskakujące. Hierarcha opisał swoje uczucia podczas pozostawiania poza ciałem jako bardzo intensywne i przyjemne zdarzenie.
Twierdzi on, że czuł wyraźnie bezwarunkową miłość i akceptację ze strony stwórcy, oraz był otoczony dobiegającym zewsząd światłem. Ksiądz twierdzi, że potem znalazł się w niebie i spotkał Boga, którego opisał jako kobiecą niczym matka "istotą z światła". Obecność żeńskiego Boga była dla niego podobno jednocześnie przytłaczająca i komfortowa.
Ojciec O'neal twierdzi, że pani Bóg przemawiała do niego spokojnym miękkim głosem, a jej obecność była czymś porównywalnym do obecności matki. Fakt, że Bóg nie jest Ojcem, tylko Matką nie przeszkadza księdzu. Twierdzi on, że Ona jest wszystkim tym, czym miał nadzieje, że jest Bóg, a nawet czymś więcej.
Deklaracje cudem odratowanego księdza zrobiły wiele zamieszania. Doszło nawet do tego, że konferencje prasową zwołał Arcybiskup. Miał on za zadanie rozwianie wszelkich plotek, jakie narosły wokół cudem odratowanego księdza. On sam twierdzi, że będzie się nadal modlił, tylko zamierza dzielić się nową wiedzą na temat nie Ojca, a Matki, Syna i Ducha Świętego.

Źródło: http://www.shieldspirit.com/2015/02/aft ... riest.html
http://innemedium.pl/wiadomosc/katolick ... st-kobieta

kolejny nawiedzony ? czy to jakiegoś rodzaju kontrola umysłu ? :shock:
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
Fedon
Posty: 150
Rejestracja: czwartek 18 kwie 2013, 07:47
x 9
x 16
Podziękował: 393 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Kontakt:

Re: Bóg biblijny - jego prawdziwe oblicze

Nieprzeczytany post autor: Fedon » niedziela 01 mar 2015, 17:30

Hebrajskie imię Boga (JHVH) /przyjmując, że to jest Jego imię/ z gramatycznego punktu widzenia jest rodzaju żeńskiego.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 496
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: Bóg biblijny - jego prawdziwe oblicze

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 01 mar 2015, 18:55

To było chyba w temacie, który @janusz sam praktycznie zasila, życie po życiu, albo coś takiego.
Ta lub ten kogo się "w niebie" spotyka odzwierciedla w największym stopniu wyobrażenia i wierzenia odwiedzającego "niebo". Nie wierzący lub wyznawcy innych religii też spotykają świetliste istoty takie jak je sobie wyobrażali. Tutaj jest wyraźnie w tym krótkim kawałku zapisane, ze wielebny najbardziej utożsamiał Boga z charakterem matki, a nie karzącego ojca, cechami które odpowiadają żeńskiej energii, więc ja widzę w tym zgodność z innymi podobnymi przypadkami.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Ramzes3
Posty: 705
Rejestracja: niedziela 03 lut 2013, 16:21
x 13
x 93
Podziękował: 4935 razy
Otrzymał podziękowanie: 1583 razy

Re: Bóg biblijny - jego prawdziwe oblicze

Nieprzeczytany post autor: Ramzes3 » niedziela 01 mar 2015, 22:28

abcd pisze:
chanell pisze:
abcd pisze:
chanel pisze:Osobiście myślę że tak ,a wy co sądzicie ?

Osobiście uważam to pytanie za retoryczne. ;)


abcd ,czepiasz się szczegółów :D No dobra ,to inaczej sformułuje pytanie :

Czy Biblijny Bóg było kosmitą ? :D

Był i jest.
Przypałętał się tu i zaczął mącić, karać, zabijać, gwałcić itpd.
Uzurpuje sobie tytuł "Boga", a nie zasługuje nawet na "boga" - to bestia. ;) :lol:


To, że Biblijny Bóg był kosmitą to chyba nie powinno podlegać najmniejszej wątpliwości. Do tego miał jeszcze żonę o imieniu Aszera czyli nie można gościa utożsamiać z jakakolwiek istotą duchową. Całkiem niedawno natrafiłem bodajże w książce "Potomkowie Dawida I Jezusa" na wzmiankę, że w przeszłości istniała "Księga wojen Jahwe, która dzisiaj uważana jest za zaginioną a według mnie raczej ukrytą. Gdyby ta księga istniała mielibyśmy z pewnością większy pogląd czy biblijny Jahwe był tylko bestią czy też psychopatycznym megabestią?
W tym tygodniu przelatując wieczorem po kanałach telewizyjnych zatrzymałem się na chwilę na telewizji Trwam. Leciał akurat jakiś film o Arce Przymierza. Moją uwagę przykuło tłumaczenie chyba tekstu hebrajskiego jak Pan mówił do Mojżesza: jam jest Bóg zazdrosny, jam jest Bóg mściwy.... Czego by o nim nie powiedzieć to trzeba jednak przyznać, że facet podchodził do sprawy w sposób wyjątkowo uczciwy a jeszcze do tego jaki samokrytycyzm? :o :lol: :lol: :lol:
0 x



Awatar użytkownika
Fedon
Posty: 150
Rejestracja: czwartek 18 kwie 2013, 07:47
x 9
x 16
Podziękował: 393 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Kontakt:

Re: Bóg biblijny - jego prawdziwe oblicze

Nieprzeczytany post autor: Fedon » poniedziałek 02 mar 2015, 10:48

że w przeszłości istniała "Księga wojen Jahwe, która dzisiaj uważana jest za zaginioną a według mnie raczej ukrytą.


Ta księga jest wspomniana w Starym Testamencie. Nie jedyna zresztą, wymienia się też inne (np. księga Jaszera). Istniało zresztą wiele ksiąg, które dziś zaginęły. Te, które nie weszły w skład któregoś z kanonów biblijnych, nie było tak często powielane, a przepisywanie było procesem żmudnym i kosztownym, na pewno nie było wiele kopii wiec nie ma się czemu dziwić, że nie przetrwały.
0 x



endriu8880
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek 27 lip 2015, 10:47
Kontakt:

Re: Bog Jahwe

Nieprzeczytany post autor: endriu8880 » poniedziałek 27 lip 2015, 10:49

0 x



Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7768
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1424
x 407
Podziękował: 14219 razy
Otrzymał podziękowanie: 13835 razy

Re: Bog Jahwe

Nieprzeczytany post autor: chanell » czwartek 06 sie 2015, 23:36

Obrazek

Obrazek

mają ;) kup kurczaka lub skrzydełka i zobaczysz ,a najlepiej skrzydła z kaczki :D
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Bog Jahwe

Nieprzeczytany post autor: janusz » piątek 21 sie 2015, 23:21

Kto naprawdę przemawia w Biblii? Czy to na pewno Bóg?!
20 Sierpień 2015 by Jarek Kefir

Obrazek

Kolejny artykuł, będący klasyką gatunku. Biblijne fałszerstwa i liczne niejasności jakie narosły wokół początków chrześcijaństwa, są solą w oku wyznawców tego jahwistycznego, i de facto satanistycznego kultu. I nie ma znaczenia czy mamy tutaj do czynienia z katolikami, czy z całkiem nowym zjawiskiem tzw. „chrześcijan biblijnych„. Oba jahwistyczne odłamy podtrzymują na upartego argumentację, że w Biblii nie mogło być fałszerstw, bo sam Jezus przeklął przyszłych fałszerzy.

Ja Wam zaś proponuję przeczytać Stary Testament, i jego uzupełnienie, czyli Kabałę. Stary Testament znakomicie pokazuje ludobójstwo na ogromną skalę i liczne inne, najpodlejsze ludzkie cechy, jakie posiada jahwe. Nie wiadomo kim jest ta osoba czy istota. Jahwe znany z judaizmu ma wiele imion. W chrześcijaństwie jest nazywany „bogiem„, w starożytnej Babilonii był nazywany mardukiem, w mistycznych odłamach dawnego chrześcijaństwa był utożsamiany z szatanem, zaś w islamie istota ta jest nazywana allahem.

W tradycji ezoterycznej i gnostyckiej jest utożsamiany z planetą Saturn, z ziemskim Księżycem jak i ze „świadomością globalną„, „świadomością zbiorową„, która steruje i zarządza tą dość smutną planetą. I tak dalej, bo w mitologii i w przekazach innych ludów istota ta również występuje. Kwestią dyskusyjną jest, czy świadomość zbiorowa naszej planety, która wydaje się być „uszkodzona„, będzie chciała się „naprawić„, wyewoluować, w bardziej „cywilizowaną” formę.

Błędem jest utożsamianie naszej lokalnej „anomalii” zarządzającej tę planetą i tym Układem Słonecznym (jahwe) z prawdziwym Bogiem. Czyli z Wielkim Architektem wszechświata. Bóg, ten prawdziwy, lubi dyskrecję i ukrycie, musimy go szukać sami, nieraz długie lata. To szatan lubi rozgłos, władzę i fajerwerki. Choćby takie fajerwerki nuklearne, jakie zafundowano Sodomie i Gomorze, czyli dwóm miastom które się zbuntowały.

Autor wstępu: Jarek Kefir

Kto przemawia przez Biblię?

Cytuję: „Oto słowo Boże” wypowiada kapłan, po zakończeniu czytania ewangelii, w czasie każdej mszy katolickiej. Czy jednak „Biblia” jest słowem bożym, a może tylko zawiera słowa Boga?

Na potwierdzenie, że „Biblia” jest słowem natchnionym przez Boga podawane są słowa Pawła. „Wszelkie Pismo od Boga natchnione (jest) i pożyteczne do nauczania”. Zgodnie z tradycją list ten miałby powstać tuż przed śmiercią Pawła w latach (64-67), jednak autorstwo Pawła na podstawie analizy tekstu jest przez wielu biblistów kwestionowane. Nie jest to nic dziwnego, w starożytności nie raz pisma podpisywano imieniem mistrza, czy też osoby o dużym znaczeniu w danej społeczności. Nie jest to jedyne pismo Pawła, dla którego jego autorstwo jest kwestionowane, ale trzymajmy się tradycji chrześcijańskiej.

Co więcej, nie wiemy o jakich pismach myślał Paweł: o swoich listach, o listach innych apostołów?. Możliwie, że o „Ewangelii św. Łukasza” i „Dziejach apostolskich”, które mniej więcej w tym czasie powstawały, choć to są najwcześniejsze datowania powstania tej ewangelii. Na pewno nie o dzisiejszym kanonie, bo kanonu jeszcze wtedy nie było, pierwszą próbę utworzenia kanonu podjął Marcjon w połowie II w.

Nie było również niektórych tekstów zaliczanych dziś do kanonu, jak ewangelia św. Jana, Apokalipsa św. Jana. Ale były również teksty, o których we wstępie do swej Ewangelii pisał św. Łukasz „Wielu już starało się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonały pośród nas, tak jak nam je przekazali ci, którzy od początku byli naocznymi świadkami i sługami słowa” (Łk 1: 1-2), a które nie zostały ujęte w kanonie i uznawane są dziś za apokryfy lub też są całkowicie nieznane. Więc o czym myślał Paweł mówiąc „Wszelkie pismo”?

Jak wiemy zarówno „Nowy” jak i „Stary testament” spisane są w formie wybranych tekstów sporządzanych przez różnych ludzi w różnym okresie czasu. Wyboru, które teksty są prawdziwe (kanoniczne), a które należy odrzucić jako apokryfy dokonano po wielu dyskusjach w II w. dla kanonu „Starego testamentu” i w IV w. dla „Nowego testamentu”.

STARY TESTAMENT

Bezsprzecznie Stary Testament jest opisem historii narodu Izraela, dzisiejsze badania archeologiczne potwierdzają niektóre z opisanych tam wydarzeń, jest też zapisem wypowiedzi przywódców religijnych, politycznych czy wojskowych tego ludu. Zawiera ona również słowa mające dowodzić, że Bóg ofiarował Izraelitom ziemię, którą podbili po ucieczce z Ziemi Egipskiej a także słowa jakie Bóg miał wypowiadać do swego ludu przez proroków, lub osobiście. Szczególnie ważnym, bo jedynym ofiarowanym ludziom w formie trwałej przez Boga (na kamiennych tablicach) jest Dekalog. Stary Testament zawiera dwie wersje Dekalogu różniące się co do słów, opisu miejsca wydarzenia (góra Synaj lub Horeb), lecz spójne przekazywaną myślą („Księga wyjścia” i „Księga powtórzonego prawa”).

Jak twierdzi „Biblia”, kamienne tablice, które przekazał Mojżeszowi Bóg uległy zniszczeniu, gdy na widok tego iż Izraelici utworzyli sobie posąg boga egipskiego (złotego cielca) Mojżesz tablice upuścił a później sam własnoręcznie wykonał kopię tablic pod dyktando Boga.

Czy jednak dekalog nie miał pierwowzoru? Mojżesz zgodnie z „Biblią” wychował się na dworze faraona. Jak każdy męski wychowanek rodziny faraona musiał mieć podstawowe święcenia kapłańskie. Potwierdza to również fakt, iż Mojżesz był w stanie wykonać kamienne tablice, czyli był człowiekiem piśmiennym. Więc poszukajmy pierwowzoru „Dekalogu” w tamtej kulturze.

W Egipcie najczęściej, wręcz masowo produkowaną księgą była „Egipska księga zmarłych”. Papirusem na którym była zapisana owijano mumie zmarłych. Stąd jej tekst Mojżesz musiał znać, możliwe, że sam go nie raz przepisywał jako uczeń kapłanów. I zerknijmy do rozdziału poświęconego spowiedzi przed bogami Egiptu (tłumaczenie Tadeusz Andrzejewski):


O Usech-Nemet, który pochodzisz z Junu! Nie popełniłem grzechów.
O Hepet-Seden, który pochodzisz a Cher-Aha! Nie rabowałem.
O Fed\nedi, który pochodzisz z Chemenu! Nie podnosiłem ręki.
O Ruti, który pochodzisz z Ziemi! Nie pomniejszałem miary.
O Nebu, który pochodzisz z Chetchet! Nie kradłem rzeczy bożych
”*

Co więcej, warto zwrócić uwagę na logiczny związek pomiędzy postacią złotego cielca a częścią II przykazania, którą pominięto w chrześcijaństwie, ale w islamie spowodowała iż sztuce islamu nie pojawiają się wizerunki ludzi, zwierząt ani roślin a tylko figury geometryczne „Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią.”

KILKA SŁÓW O HISTORII POCZĄTKÓW CHRZEŚCIJAŃSTWA

Po wniebowstąpieniu Jezusa uczniowie jego zakładają sektę, jakich było w tym okresie w judaizmie wiele (Saduceusze, Faryzeusze
) nazywaną Nazarejczykami, czy też Kościołem jerozolimskim ew. Patriarchatem jerozolimskim. Sekta ta wysiłki swoje kieruje na nawracanie wyłącznie Żydów, a więc ludzi, którzy spełniają wszystkie wymogi Prawa Mojżeszowego jak obrzezanie, koszerność spożywanych potraw, oczyszczenia rytualne. Po pierwszych prześladowaniach w których życie traci św. Szczepan (pierwszy męczennik chrześcijaństwa) część z nawróconych przenosi się do Antiochii Syryjskiej, gdzie nawrócony zostaje św. Paweł.

Nauka Jezusa przekazywana przez chrześcijan jest ewenementem w ówczesnych religiach. Jezus bierze w obronę warstwy społecznie upośledzone, kobiety, pogardzanych przez Żydów Samarytan i innych obiecując im równość i sprawiedliwość po śmierci. Stąd w Antiochii i innych gminach powstających m.in. na skutek działania św. Pawła położonych poza ziemiami zamieszkiwanymi przez Izraelitów garną się do nich ludzie wcześniej wyznających innych bogów Rzymu. O ile chcą oni przyjąć naukę Jezusa to nie chcą jednak poddawać się ścisłemu Prawu Mojżeszowemu. Problem postanowiono rozstrzygnąć w czasie wizyty św. Pawła i św. Barnaby w Jerozolimie, co określamy jako Synod Jerozolimski (Dz.Ap. 15) gdzie rozstrzygnięto iż chrześcijanie nawróceni z pogaństwa nie muszą poddawać się obrzezaniu, jeść potrawy koszerne (Dz.Ap. 15:29).

Jednak spór nie ustał, św. Paweł w swych pismach wspomina o wyższości obrzezania. Również chrześcijanie nie podporządkowujący się przepisom Prawa Mojżeszowego traktowani są jako gorsi. Świadczy o tym spór między św. Piotrem i św. Pawłem opisany w liście do Galatów gdzie na widok wysłanników przywódcy Kościoła w Jerozolimie, Jakuba Sprawiedliwego brata Jezusa Piotr odsuwa się od Pawła odciągając również innych przywódców Antiochii. Spór rozwija się do tego stopnia, że w końcu nauka Pawła zostaje odrzucona. „Widzisz, bracie, ile tysięcy Żydów uwierzyło, a wszyscy trzymają się gorliwie Prawa. O tobie jednak słyszeli, że wszystkich Żydów, mieszkających wśród pogan, nauczasz odstępstwa od Mojżesza, mówisz, że nie mają obrzezywać swych synów ani zachowywać zwyczajów” (Dz.Ap. 21:20-21).

W czasie ostatniej podróży do Jerozolimy, przywódcy Kościoła w Jerozolimie dopuszczają do uwięzienia Pawła (trudno przypuszczać by nie potrafili przewidzieć skutków wystawienia Pawła na widok publiczny, gdy jeszcze kazali mu opłacić koszty rytualnego oczyszczenia dla czterech innych mężczyzn, co musiało być głośnym w mieście (Dz.Ap.21:23-24). Odrzucenie to widać również w momencie, gdy św. Paweł po uwięzieniu przebywa w Rzymie i naucza. Normalnie ważnemu podróżnemu towarzyszyły listy, lub osoba znana i szanowana w danej gminie, która go uwierzytelniały jako osobę prawą i reprezentującą tych, co te listy wystawili. Kościół jerozolimski chce jednak zapomnieć o Pawle. „A oni rzekli do niego: Nie otrzymaliśmy o tobie ani listów z Judei, ani też nikt z braci nie przybył i nie oznajmił, ani nie mówił o tobie nic złego. Chcemy jednak usłyszeć od ciebie, co myślisz, bo wiadomo nam o tym stronnictwie, że wszędzie spotyka się ze sprzeciwem” (Dz.Ap.28:21-22).

Jednak historia podążyła w zupełnie innym kierunku, dwa powstania żydowskie roku 70 i 135 spowodowały rozproszenie żydów po świecie a nauka św. Pawła stała się podstawą dla jednej z wielkich religii świata – chrześcijaństwa, zaś nauka Kościoła jerozolimskiego przechowana jak wskazuje wielu biblistów m.in. przez sektę ebionitów legła u podstaw islamu. To byli właśnie ci dobrzy chrześcijanie, o których wspomina „Koran’, a na nauce Jezusa przekazanej przez ebionitów Mahomet oparł swoją naukę. Jezus w islamie jest ostatnim z proroków przed Mahometem.

NOWY TESTAMENT

Potrzeba spisania historii życia, nauczania Jezusa oraz nauki Apostołów powstała dość wcześnie. Zwykle wśród mieszkańców jakiegoś miasta pojawiał się apostoł i nauczał, przekonywał. Tak było np. w czasie podróży misyjnych św. Pawła który zakładał kościoły np. w Tesalonice, Koryncie. Później jednak apostoł odjeżdżał a w danej gminie nie było ludzi posiadających odpowiednią wiedzę. Stąd potrzeba księgi, którą można byłoby czytać, która w sposób jednolity przekazywała by naukę. Tych ksiąg powstawało wiele, pisze o tym św. Łukasz w swojej ewangelii „Wielu już starało się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonały pośród nas, tak jak nam je przekazali ci, którzy od początku byli naocznymi świadkami i sługami słowa” (Łk 1:1-2).

Spośród wielu pism powstałych na przełomie I i II w. do Kanonu wybrano głównie pisma powstałe lub które były pisane dla środowiska chrześcijan nawróconych z pogan. Tylko ewangelia Mateusza pisana jest z myślą o środowisku żydowskim. Mateusz nie widzi powodów, by tłumaczyć zwyczaje i terminy aramejskie. Św. Łukasz był przyjacielem i towarzyszem św. Pawła. Św. Marek pisał swoją ewangelię z myślą o ludziach nie znających zwyczajów żydowskich. Ewangelia św. Jana jest najpóźniejszą z ewangelii, która powstawała już gdy Kościół Jerozolimski tracił na ważności. Czternaście listów zaliczonych do kanonu jest listami św. Pawła lub też jednego z jego uczniów przypisanego Pawłowi. Praktycznie myśli uczniów Jezusa w „Nowym testamencie” nie widać. Z listów zaliczonych do kanonu mamy tylko list przypisywane czterem uczniom Jezusa św. Jakubowi, św. Piotrowi, św. Janowi i św. Judzie, z czego Jan i Piotr wyraźnie wspierali środowisko Antiochii i kościoły tworzone przez św. Pawła i jego uczniów. W Nowym Testamencie wyraźnie nie ma myśli kościoła Jerozolimskiego. Brakuje tekstów Jakuba Sprawiedliwego brata Jezusa, przywódcy ruchu od samego początku ani jego następcy Symeona syna Kleofasa i Marii, kuzyna Jezusa. Dlatego należy stwierdzić, że kanon obejmuje głównie myśl teologiczną powstałą w Antiochii.

Z tego co wiemy, te dwa odłamy różnią się m.in. w rozumieniu słów „Syn Boga”, chrześcijanie pochodzenia żydowskiego uważali Jezusa za syna Józefa, potomka króla Dawida, który stał się synem Boga na skutek swych cnót w momencie chrztu (Mt 3:17). Chrześcijanie pochodzenia pogańskiego również wywodzą Jezusa od króla Dawida, gdyż był to warunek, który musiał spełnić, zgodnie z proroctwami Mesjasz, lecz mieli bardziej zbliżony do mitologicznego punkt widzenia, gdzie bogowie schodzili na ziemię by spłodzić dzieci z kobietami śmiertelnymi, przykładowo Zeus, który miał dzieci z dziewięcioma kobietami śmiertelnymi. Dla nich Jezus od samego poczęcia był synem Boga. Zwróćmy uwagę na pewną nieścisłość, jeśli Jezus miał być zgodnie z przepowiedniami proroków potomkiem Dawida, to musiał być synem Józefa.

JEZUS CHRYSTUS – SYN BOGA

W starożytności inaczej rozumiano pojęcie Syn Boga. Synami bogów i bogiń byli władcy, faraoni, cezarowie. Terminem „Syn Boga” byli również określani cnotliwi ludzie nauczający o Bogu, wykonawcy woli bożej. Warunki jakie musiał spełniać Pomazaniec Boży (Mesjasz, Chrystus) były w starym testamencie określone przez proroków ściśle, choć niejednoznacznie. Mesjasz miał pochodzić z Judy (Rdz 49,10), z potomstwa Jakuba (Lb 24,17), z potomstwa Josego ojca Dawida (Iż 11, 1-2), potwierdza to również księga Samuela i księga Jeremiasza. Dwóch ewangelistów podaje drzewa genealogiczne Jezusa św. Mateusz i św. Łukasz. Oba drzewa się różnią, ale oba wyprowadzają rodowód Jezusa jako męskiego potomka Josego, ojca króla Dawida. Św. Mateusz tak zaczyna swą Ewangelię „Rodowód Jezusa Chrystusa, syna Dawida, syna Abrahama. Abraham był ojcem Izaaka; Izaak ojcem Jakuba; Jakub ojcem Judy i jego braci;
Jakub ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem.” (Mt, 1: 1-16). Inaczej widać to w ew. Łukasza. „Był, jak mniemano, synem Józefa, syna Helego, syna Mattata, syna Lewiego, syna Melchiego, syna Jannaja, syna Józefa,
” (Łk 3:23-38). Obaj jednak twierdzą, że Jezus został spłodzony za sprawą Ducha Świętego.

Co ciekawe, proroctwo Izajasza, na które powołuje się Mateusz „Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy: „Bóg z nami”.” w Starym Testamencie nie mówi o dziewicy a o młodej dziewczynie, pannie, jeszcze nie posiadającej dzieci. Czyli Jezus miał być tylko synem pierworodnym Marii. Słowo dziewica pojawia się dopiero w greckich tłumaczeniach. I tak jak mówi św. Łukasz, Żydzi powszechnie uważali Jezusa za syna Józefa, a również proroctwa Starego Testamentu mówiły, że Mesjasz miał być męskim potomkiem Dawida króla żydowskiego wybranym przez Boga a nie synem Boga.

Jako ciekawostkę można podać, że żyjący w II w krytyk chrześcijaństwa, Celsus podawał za ojca Jezusa rzymskiego legionistę Panthera. Tyberiusz Juliusz Abdes Panthera był osobą historyczną legionistą – łucznikiem pochodzenia semickiego, który rzeczywiście w tych czasach stacjonował w Palestynie a umarł w Bingium nad Renem. Z dziełem Celsusa polemizował Orygenes i właśnie z tych polemik, w których Orygenes cytował teksty Celsusa wiemy o tym fakcie.

Czym więc jest „Nowy testament”? Jest zapisem historii życia Jezusa, tak jak go widzieli i zapamiętali pierwsi chrześcijanie, jest zapisem początków chrześcijaństwa, tworzenia się poszczególnych gmin chrześcijańskich, występujących tam problemów, powstałym w środowiskach Antiochii i gmin chrześcijańskich tworzonych przez św. Pawła. Zapisem myśli religijnej tego środowiska. Zapisem powstałym po minimum 20 latach od wydarzeń. Jednak bibliści zwracają uwagę na dość dużą spójność wypowiedzi Jezusa w ewangeliach. Na tej podstawie wysnuto teorię iż zanim powstały ewangelie istniał dokument, który mógł powstawać jeszcze za życia Jezusa a zawierający jego wypowiedzi. Jednak do dnia dzisiejszego takiego dokumentu nie znaleziono. Są również zdania przeciwne tej tezie, ich autorzy wskazują na fakt, iż ewangeliści znali teksty wcześniejszych ewangelii i mogli się nimi posiłkować. Jeśli jednak teza ta byłaby prawdziwa, Nowy Testament zawiera słowa Jezusa.
„Biblia” bezsprzecznie jest jedną z najczęściej drukowanych ksiąg człowieka. Problem leży jednak w jej niejednoznaczności. Po pierwsze dziś zupełnie inaczej rozumiemy pojęcia użyte przez autorów „Biblii”. Co więcej, wiele z pojęć ma swoje mistyczne znaczenie zrozumiałe dla wykształconego człowieka starożytności ale nie dzisiejszego. „Biblia” to tylko drobny wyjątek z całej literatury wczesnochrześcijańskiej, praktycznie nie znamy również tekstów krytyków chrześcijaństwa. Co więcej tak naprawdę bardzo słabo znamy poglądy uczniów Jezusa. Nawet wierząc tradycji chrześcijańskiej w zakresie autorów poszczególnych pism, w „Biblii” pojawia się bardzo eksponowany Piotr, a także Jan, Jakub i Juda. A gdzie pozostali uczniowie, czy oni nic po sobie nie pozostawili? Dlatego należy stwierdzić, że dzisiejszy człowiek, nawet mimo wielu badań, nie jest w stanie jej odczytać tak, jak rozumieli swoje słowa autorzy poszczególnych ksiąg.”


Autor: Zawisza Niebieski
Źródło: NEon24.pl

https://kefir2010.wordpress.com/2015/08 ... pewno-bog/
0 x



quetzalcoatl888
x 129

Re: Bog Jahwe

Nieprzeczytany post autor: quetzalcoatl888 » wtorek 25 sie 2015, 10:40

Jezus spelnil wiekszosc starotestamentowcyh proroctw , jego narodziny sa zwiazane z qumran i arka przymierza cos w tym jest wiec nie mozna tego bagatelizowac , tak samo jako mesjasza uznal go najwiekszy zydowski kabalista ostatnich ischakk kaduri. W kazdym razie Jezus i Bog to przedewszystkim zydowski problem...buddysci nie przywiazauja sie do niczego i nie uznaja osobowego boga, nie wierza w dualizm i maja wspolczucie dla wszystkich istot ktore go postrzegaja, zydzi wierza w osobowego boga, wierza ze sa narodem wybranym, zabili swojego mesjasza budde, w kalaczakrze jest opisane jak jeden narod przy koncu czasow bedzie sprawowal wladze nad innymi potem przyjdzie budda kalaczakra ktory zalatwi sprawe :)

https://www.youtube.com/watch?v=ajff5nfgmto

0 x



Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7768
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1424
x 407
Podziękował: 14219 razy
Otrzymał podziękowanie: 13835 razy

Re: Bog Jahwe

Nieprzeczytany post autor: chanell » poniedziałek 22 sie 2016, 15:11

Jahwe – Jaszczur, okrutny tyran, „bóg” chrześcijan, muzułmanów i żydów zdemaskowany!

Nienawiść, żądza zemsty, żądza mordu, bestialskość, zazdrość, zawiść – wszystko, co odpowiada najniższym instynktom ludzkiej fantazji, jest znakiem rozpoznawczym tego tworu. Tego boga nic tak nie zadowala jak zemsta zbrodnia i ruina. On wznosi się na krwawym rauszu. Od zniszczenia przez Izraelitów kananejskich państewek, o których to – jeszcze dzisiaj – nazywają niewinnie pomniejszające ich łajdactwa „przejęcie kraju“, historyczne księgi Starego Testamentu są na długi czas kroniką ciągle ponawiającej się bezmyślnej zbrodni bez podstaw i bez litości Wstęp do poniższego artykułu zawiera wiedzę ezoteryczną. Zdaję sobie sprawę, że może to być niestrawne dla części czytających, wiedza ta zawarta jest w ich świętych księgach, ale cóż oni ich nie czytaja lub nie rozumieją. (Artykuł zawiera drastyczne treści dozwolone od lat +18).


Cały artykuł jest dosyć długi - wklejam link i polecam przeczytać.

http://racjapolskiejlewicy.pl/jahwe-jas ... owany/7845
1 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 238
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Bog Jahwe

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 22 sie 2016, 21:20

@Channel, jakiś czas temu trafiłem na ten art. i go zgubiłem.
Wielkie dzięki Ci Jejmości za udostępnienie go.
Jutro zamieszę go w całości.
Kłaniam się nisko. :)
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7768
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1424
x 407
Podziękował: 14219 razy
Otrzymał podziękowanie: 13835 razy

Re: Bog Jahwe

Nieprzeczytany post autor: chanell » poniedziałek 22 sie 2016, 23:09

Uważaj ,bo ledwie wstawiłam ten artykuł a już Jahwe się na mnie zemścił ;) Musiałam w wolny dzień pójść do pracy a w planach miałam leżeć i pachnieć :D
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 238
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Bog Jahwe

Nieprzeczytany post autor: abcd » środa 24 sie 2016, 08:27

Waszmość Pani, mnie ten demon/bóg już nie wzrusza i nie boję się ni jego wyznawców, ni jego samego. :)

racjapolskiejlewicy.pl pisze:Jahwe – Jaszczur, okrutny tyran, „bóg” chrześcijan, muzułmanów i żydów zdemaskowany!

Nienawiść, żądza zemsty, żądza mordu, bestialskość, zazdrość, zawiść – wszystko, co odpowiada najniższym instynktom ludzkiej fantazji, jest znakiem rozpoznawczym tego tworu. Tego boga nic tak nie zadowala jak zemsta zbrodnia i ruina. On wznosi się na krwawym rauszu. Od zniszczenia przez Izraelitów kananejskich państewek, o których to – jeszcze dzisiaj – nazywają niewinnie pomniejszające ich łajdactwa „przejęcie kraju“, historyczne księgi Starego Testamentu są na długi czas kroniką ciągle ponawiającej się bezmyślnej zbrodni bez podstaw i bez litości Wstęp do poniższego artykułu zawiera wiedzę ezoteryczną. Zdaję sobie sprawę, że może to być niestrawne dla części czytających, wiedza ta zawarta jest w ich świętych księgach, ale cóż oni ich nie czytaja lub nie rozumieją. (Artykuł zawiera drastyczne treści dozwolone od lat +18).

Obrazek

Jahwe – istota ta znana jest na Ziemi pod wieloma nazwami. Takimi jak: Jahwe, Jehowa, „bóg”, Allah itp. Jest ona założycielem trzech religii – tzw. „mojżeszowych”. Pisałem o tym na swojej stronie nie raz, teraz tę wiedzę powtórzę. Trzy religie mojżeszowe, które blokują rozwój cywilizacyjny, duchowy, emocjonalny i każdy inny – to chrześcijaństwo, judaizm i islam. Oni tylko z pozoru modlą się do innych „bogów”. Na poziomie duchowym jest to jedna i ta sama istota, występująca pod wieloma nazwami, kultami i mutacjami. Chrześcijaństwo jest zmodyfikowaną wersją judaizmu dla Europejczyków, m.in. z dawnego Cesarstwa Rzymskiego. Zaś islam jest modyfikacją judaizmu dla Afrykanów i Saracenów z Azji. Napis Jahwe w języku hebrajskim, który pierwotnie był tajnym jezykiem Egipskich kapłanów jak cała wiedza został wykradziony można spotkać w wielu chrześcijańskich kościołach nad ołtarzem.

Na głębszym duchowym poziomie, istota o nazwie Jahwe jest duchową „świadomością zbiorową” – takim „zbiorowym umysłem” tej planety. Istota ta prezentuje najniższe możliwe cechy, takie jak: okrucieństwo, zazdrość, pycha, mściwość itp. Jej „pokarmem” są energie zła i cierpienia, które są generowane celowo – wszystkie systemy na tej planecie są ustawione dokładnie tak, by istoty maksymalnie cierpiały. Energia ta jest „zbierana” z całej planety i zasysana przez Jahwe- Jaszczura.

Jahwe nie jest żadnym „bogiem”, nie jest Stwórcą wszechświata. Jest raczej lokalną (w skali ogromu kosmosu), ziemską, pasożytniczą anomalią, która musi zostać zniszczona. Tj. istoty na Ziemi powinny przeprowadzić proces odcięcia się od niej. Jeden starozakonny straszył mnie na moim blogu, żebym poczytał stary testament, bo walczę przeciwko samemu „bogu” i przeciwko jego narodowi wybranemu (Izrael). Cóż, walka z, i unicestwienie tak zdegenerowanej, pasożytniczej i okrutnej istoty, powinna być wręcz świętą powinnością każdego prawego i światłego człowieka.

Choć wersja chrześcijańska tego egregora przeszła pewną niewielką ewolucję i modyfikacje w kierunku humanizmu, to istota Jahwe zachowała swoją okrutną i mściwą naturę. Otóż, atakując tego typu byty, narażamy się na tzw. „prawo wahadła”. Egregor się po prostu broni i wyrządza krzywdę tym, którzy mają odwagę sprzeciwić się jemu. To, dlatego w przeszłości tych, którzy twierdzili, że Ziemia jest kulą, spotykały takie rzeczy jak procesy inkwizycyjne i spalenie na stosie. Obecnie, gdy atakuje się elementy tego egregora nacechowane ogromną energią emocjonalną wielu ludzi, np. Jana Pawła II, to odwet ze strony tegoż egregora jest szczególnie bolesny.

Czy jest to pewien ogólnoplanetarny spisek wiadomych „pustynnych plemion”? Oceńcie to sami, tutaj i tak powiedziałem za dużo. Zapraszam do przeczytania poniższego artykułu na temat „boga”, do którego tak wielu z nas śle modły. Oryginał jest w języku niemieckim, treść została przetłumaczona na język polski przez Czytelniczkę mojej strony, za co dziękuję.

Na podstawie artykułu: Jarka Kefir

Jehowa – Jaszczur, gadzi demon kolejny „bóg“ jest zdemaskowany!

„Żadna inna figura minionych trzech tysięcy lat tak niekorzystnie wpłynęła na historie świata jak „Jehowa“.


Najbardziej krwawy ślad, poprzez wieki pojawia się w jego imieniu, uzyskane dobra dzięki trudowi i pracowitości zrabowano w jego imieniu. Ilość wyznawców Jehowy jest prawie tak ogromna, jak nieznajomość charakteru tego sztucznego tworu za którym ukrywa się gadzi przywódca, bo prawdopodobnie tylko nieliczni zajmują się tym głębiej i rozumieją temat.

Wygląda na to, że pozostanie tak przez długi czas. Dlatego, że nasza w całości rasa ludzka szczególnie przez to ucierpiała, można po analizie tekstów Biblii uzyskać pełny sens przez nieco bliższe zajęcie się tym.

Kto to wiec jest ten „Jehowa”, co to jest za twór, który jeszcze dzisiaj i nie tylko w swoim czasie przez niego „naród wybrany“ jest czczony, przywoływany i używany, bo jak również przez wielu ludzi z innych narodów, poprzez misje dobrowolnie albo wskutek przymusu?

Przyjrzyjmy się, więc na początek temu narodowi, którego to religia, rozwój narodów i historia jest aż tak ściśle między sobą spleciona u prawie każdego innego narodu tak, że jest prawie nierozdzielna od „boga”, z którym się połączył.

Obrazek
Mapa zasięgu wyznawców Jahwe i jego odprysków

Około 1400 roku przed zmianą rachuby kalendarzowej ( p.n.e), na południu i na wschodzie półwyspu synajskiego żyły semickie plemiona, które zwały siebie „hebrajczykami“. Nieco później przybyli dodatkowo uciekinierzy uchodząc przed zemstą z Egiptu po przegranej walce w powstaniu Egipcjan przeciwko ciemiężycielom. Złupili państwo faraona ze złota, bydła i innych dóbr rabując tak, że Egipt już nigdy nie podniósł się po tej katastrofie, który ich przygarnął w czasie głodu i nakarmił, pasterzy drobnego bydła – nomadzi, żyjący z grabieży i napadów zbójeckich, którzy zwali siebie „Izraelitami“.

Obie gromady połączyły się w dwunastu szczepach, które z ich przywódcą Mojżeszem na górze Synaj zostały razem włączone do pojedynczej jednostki religijnej z powołaną rozbudową silnie nacechowanego religijnie państwa sakralnego, z rożnymi świętymi więzami i miejscem pielgrzymek, jako centrum. Ale to bajka wymyślona w średniowieczu przez rabinów tak naprawdę były tylko cztery zbójeckie plemiona, które napadły na Egipt i go kontrolowały i łupiły przez 200 lat, Izraelici, Judejczycy, Hebrajczycy, Lewici.

Początkowo w obszarze religijnym znali oni całą paletę kultów: kult głazów, kult bóstw natury, bogowie domów (Terafim), kulty zwierząt (ciele, waz), świętych drzew, źródeł, kamieni. Jednocześnie niektórzy z nich wynaleźli jednego boga o imieniu "el", pewnego pana, którego najbardziej wystającym znakiem rozpoznawczym był jego szczególnie wielki członek. Krótko mówiąc byli wyznawcami fallusa.

Obrazek

Ten „bóg“ znowu stopnił się nieco później z bogiem wynalazkiem pewnej innej grupy z jej już wspomnianym Jehową. Krok po kroku kasta kapłanów powstała przy kulcie Jehowy wypierała pierwotne kulty związane z Naturą. Czczenie tego tylko jedynego Jehowy stało się charakterystycznym znakiem rozpoznawczym tych czterech plemion, które więc nazwały się „ ludem Izraela“.

Ten przebieg zakończył się około 1200 (p.n.e.)

W międzyczasie około końca epoki brązu w Palestynie („kraina Kanaan”) i w Syrii powstawały małe państewka z rzeczywiście wysokimi kulturami – kraje, w których „miód i mleko płynęło“. Jednak już wtedy popełniono ten błąd, że na korzyść własnego dobrobytu zaniedbano armie. Tylko małe, częściowo złożone z zawodowych żołnierzy armie miały chronić przed obcymi przybłędami.

Ale rabusie jednak wkrótce przyszli:

Planowo przenikający z pustyni Izraelici zniszczyli wąska sieć małych państw kanaanenskich. Przy czym swoje odkrycia zawdzięczali swojemu bogu- Jehowie, zawsze wyższej „władzy, kiedy to swoje zbójeckie napady usprawiedliwiali jakoby przez „niego“ wydawanymi „rozkazami“.

Dla ich przywódców było to o wiele łatwiejsze rozpoczynaniem wojny w imieniu „boga“, niż z własnej inicjatywy. Ludowi mogli powiedzieć „bóg tego chce“. I nikt przy tym nie mógł się przeciwstawić z własnymi poglądami albo je przedłożyć lub zlekceważyć.

„ Niszcz, o Izraelu, ich wielkie i piękne miasta, których nie wybudowałeś, i domy pełne dóbr, którymi ich nie wypełniłeś, i wydrążone studnie, których to nie wydrążyłeś, i winnice i drzewa oliwkowe, których to nie posadziłeś“. Jehowa, ich praktyczna wymówka, ich przeprosiny i usprawiedliwienie dawał wszystko to w ich rękę, co inne narody wypracowały i kultywowały.

I obok utrzymującego się masakrowania Kananejczyków w Starym Testamencie również zwanych „Amoryci i Hetyci“, napadają Izraelici równocześnie ich sąsiadów, Amonitow i Moabitowi, zabijają głosi Biblia tych ostatnich w jednej bitwie „ 10 000 mężczyzn, wszyscy mocni i waleczni mężczyźni“.

Jeśli się przy tym pomyśli, że w ówczesnych czasach niektóre ludy składały się z około 10 – 20 000 osób, to wtedy można właściwie oszacować wielkość tej rzezi. Oni ciągle napadają na Filistrów, z których to już sam Izraelita Semger za jednym razem ubił 600, jednym kijem na bawoły ubił i uwolnił Izrael, tak nam to przetłumaczył Marcin Luter.

Właśnie ta śmiertelna wrogość wobec indogermańskich Filistrów, którzy panowali w pięciu państewkach strefy wybrzeża ( Gaza, Asto, Ekron, Askalon, Goth) i te w pełni pochodzące z wysp Egejskich, służyła do tego, aby te wcześniej rozdzielone plemiona stopić razem.

Izraelici napadali wielokrotnie aż do całkowitego wyginięcia – Tsikali, Midianiterow, i Aramejczykow.
Zresztą czterokrotnie napadli również na samych siebie pomiędzy rokiem 1200 a 1000 (zm.r.k.).

A wiec odbywały się te rzezie obcych ludów nie przypadkowo czy „amatorsko“, czy to poprzez żadnych krwi band rycerzy stepowych, rabusiów albo odcinających głowy, lecz wskutek z zimna krwią zaplanowanych przez „królestwo kapłanów i jego święty lud“ (2 Moj. 19,6), poprzez czysty z „boskiego ducha Jehowy napędzanych“ pasterskich natur (Noth), na rozkaz „charyzmatycznego przywódcy“ (Würthwein).

Obrazek

Zawsze wyprzedzająco mordował Jehowa- Jaszczur który „nikogo niepokaranego“ nie pozostawia, którego nos dymi, z którego ust dobywa się „trawiący ogień“, który „rozsiewa płomienie“, uwalnia deszcz z siarki, zsyła żarzące się żmije i dżumę, ten „ bóg wielu armijnych zastępów wojowników“, ten od „taśmowego uboju“ przez Izrael, „ten prawomocny wojownik“, „straszliwy bohater“, „straszliwy bóg“, „fanatyczny bóg“, ten, który prześladuje przewinienie ojców w ich dzieciach aż do trzeciego i czwartego pokolenia.

Powyżej jego podobizna odtworzona z pamięci przez Credo Mutwe, który widział go na własne oczy. ( Trzeba uważnie przyjrzeć się doborowi słów. „ Świętego Pisma“). Wiadomo, że Jehowa pojawia się czasami „miłosierny“, tworzy „miejsca lecznicze“ – zresztą troszczy się on tylko o „żydowskich ziomków“, tak jak to odczytujemy z biblii. Prawie zawsze od niego wychodzi „nieszczęście“, „zniszczenie, nagła zguba“, i to po równo dla „wszystkich mieszkańców Ziemi“.

Przy jego nadejściu jakoby trzęsie się ziemia, góry się chwieją, i przeciwnicy zdychają jak muchy.
Uważajcie wrogie państwa, w wypadku, gdy zetkniecie się z Jehowa. „ Jeśli ja Jahwe, twój bóg, w twoją przemoc je oddałem, powinieneś ty wszystkich, kto z mężczyzn jest wewnątrz, żabić mieczem, za to kobiety i dzieci, bydło i wszystko, co znajduje się w państwie
. Używać „.

(Henry Morgenthau potrzebował to tylko przepisać z biblii).

W innym miejscu nazywa się to: „ nie powinieneś żadnej duszy pozostawić przy życiu“.

Ten Jehowa, ten monstrualny wymysł – opętany przez absolutyzm jak żadne poronienie z historii religii przedtem i z takim okrucieństwem, bestialstwem, którego to po nim żadne go nie prześcignęło stoi nie tylko za kulisami historii judaizmu, lecz również w tle całej historii chrześcijaństwa.

I to jeszcze do dzisiaj! Przecież jeszcze dzisiaj kościoły wymagają od całej (!) ludzkości, wiary i modlitw do nich, umierania za nie. Jest to bóg, który pieni się z zazdrości i zemsty, który nie dopuszcza żadnej tolerancji albo innej wiary, co więcej każdej wspólnoty z poganami, z „gojami“, którzy są „rasha“ – mianowicie bezbożni – ostro zakazuje, który wymaga „ostrych mieczy”, aby wykonać na nich „odwet“.

„Jeśli ciebie PAN, twój bóg, wprowadzi do ich kraju
. i on wyniszczy wiele narodów przed tobą tak
. że to ty je uderzasz, bo tak właśnie powinieneś to przez tą klątwę (Cherem) wykonać. Nie powinieneś z nimi zawierać żadnego przymierza i okazywać im żadnej łaski
waszych córek nie powinniście oddawać ich synom, i ich córek nie powinniście brać dla waszych synów
. Wytępisz wszystkie narody, które pan, twój bóg, tobie je da. Nie powinieneś ich chronić“.
Alleluja, alleluja.

Tego boga nic tak nie zadowala jak zemsta i ruina. On wznosi się w krwawym rauszu. Od zniszczenia przez Izraelitów kananejskich państewek, i o których to – jeszcze dzisiaj – zwie się to pomniejszające „przejęcie kraju“, historyczne księgi Starego Testamentu są na długi czas kroniką ciągle ponawiającej się masakry bez podstaw i bez litości (Brock).

„Patrzcie, więc, że to ja jestem jedyny i żaden bóg nie jest obok mnie!
.

Tak naprawdę żyję ja wiecznie. Jeśli ja ostry mój połyskujący miecz i moja ręka sięga z kara, to tak chce się mścić na moich wrogach
. chcę moje strzały czynić pijane ich krwią, i mój miecz powinien żreć mięso, z krwią ubitych i uwiezionych, z głów kłótliwych wrogów”!

Ten „bóg“ Jehowa jest według jego wypowiedzi gorszy niż jakikolwiek inny bóg świata. Nie ochrony życia domaga się on, nie równego prawa dla wszystkich ludzi, lecz przeciwieństwa. Ciągle stęka on o niedociągnięciach przy przeprowadzaniu wyniszczających rozkazów albo nawet o zbrataniu się z poganami: „ Również tacy nie wytępiają narodów, jak ja, PAN, który to przecież nakazał, lecz łączą się oni z poganami i uczą się od nich ich prac i ślużą ich bożkom
.“


Bowiem ten „bóg“ chce być „jedynym“ bogiem, niczego wokół siebie nie tolerując, jest jednym bogiem „always at war with other gods“ ( Dewick). Tłum. Z ang. „zawsze w wojnie z innymi bogami“. Każda konkurencja musi zniknąć. Jest wypowiedziana totalna wojna religijna – tabula rasa!

„ Zniszcz wszystkie święte miejsca, gdzie poganie, których przepędziliście, służyli swoim bogom
i wyrywajcie ich ołtarze i rozbijajcie ich kamienne symbole i spalcie ogniem ich święte pale, rozbijcie wizerunki ich bożków i wytępcie ich imiona
“. ( Kiedy jednak raz taka „noc kryształowa“ odbywa się przeciwko ludowi Jehowy, wtedy podnosi się wielki wrzask).

Kto przeciwstawia się rozkazom Jehowy, kto nawet radzi, stworzenie sobie innych ideałów czy bogów i śluzy im, obojętnie czy to jest „twoja żona będąca w twoich ramionach albo przyjaciel, który jest dla ciebie tak miły, jak twoje życie „, to każdy z takich musi umrzeć?

„twoja ręka powinna być pierwsza w zabiciu go
.“

Odsuniecie się od Jehowy zostaje osadzane jak zdrada małżeńska, ponieważ Jehowa sprawuje funkcje małżonka. Nie, jako ten od jednej bogini, lecz jako małżonek Izraela.

Kto się chce od niego odłączyć i jest kobietą, zostaje określona, jako „kurwa“, „kurewskie dziecko“, „wiarołomczyni”, „świątynna dziwka“. Mężczyźni Idą „z kurwami“, ten „kraj ucieka przed PANEM w kurestwo“, kiedy to ktoś podejmuje rzadka próbę uwolnienia się od monoteizmu, otrzymuje „kurewska zapłatę na wszystkich klepiskach“.

Biblia, to „Słowo boże“ przedstawia nam tą „Ziemie obiecaną“, ten „Święty kraj”, jako pewien rodzaj raju dziwek.
Niewielkie, chociaż czasami podejmowane wysiłki Izraela w uwolnieniu się od Jehowy, są porównywane do będących w rui zwierząt.

Biada, jeśli ten naród nie posłucha! Jehowa zapowiada niezliczone okropności, nadejście „szarańczy, rozczłonkowanie i gorączkę, że wam zgasną oczy i życie zniknie
. I ja chce dzikie zwierzęta nasłać miedzy was, które pożrą wasze dzieci i rozerwą wasze bydło.“

Tak, on chce nadal, szaleje on jak zawsze znowu, „ siedmiokrotnie więcej krajać z woli waszych grzechów tak, że powinniście jeść ciała waszych synów i córek
.“.

(Kanibalizmu w Nowej Gwinei nie powinni żydzi i chrześcijanie osądzać. Spożywanie ciała syna bożego i picie jego krwi – nawet, jeśli w symbolicznym znaczeniu – jest jeszcze do dzisiaj obowiązkiem chrześcijan, pozostałościom rytuału kanibalizmu o którym przezornie milczy kapłańska kasta kontynuując te rytuały w ukryciu). „ I ja chce wasze państwa uczynić pustynnymi i wasze świętości zniszczyć
. I z drżącym mieczem być za wami w tyle
.“

Nigdy nie jest aż tak zatwardziały ten bóg z jego groźbami zemsty jak za każde najmniejsze nieposłuszeństwo:

„ Przeklęty będziesz w kraju, przeklęty będziesz na roli
. Przeklęty będzie owoc twojego ciała
.
Przeklęty
, przeklęty
.,przeklęty
.. Ten PAN chce tobie wszczepić dżumę,
. Ten PAN chce ciebie uderzyć egipskim wrzodem, ospa z wrzodami i strupami, której nie możesz uleczyć. PAN chce cię uderzyć złośliwymi wrzodami
od podeszwy stop aż do skroni
do tego PAN chce pozwolić, żeby wszystkie choroby i plagi przeszły na ciebie“, itd., itd..

Zabijanie jest dla Jehowy wielka rozkoszą. Masowy mord w wojnie u Izraelitów jest sam przez się zrozumiały, tak jak również w czasach pokojowych wyroki śmierci – zwykle poprzez kamieniowanie, wyjątkowo palenie żywego ciała – było jakoby na rozkaz Jehowy wspaniałomyślnie wykonywane.

Nie tylko zabójca musi umrzeć, również ten, kto obrabował innego człowieka, kto uderzył ojca albo matkę albo tylko ich przeklina, jest dla śmierci. Tak samo Jehowa nakłada kare śmierci za zdradę małżeńska – naturalnie tylko kobietę łącznie z jej kochankiem – stosunek seksualny podczas menstruacji, kurestwo córki kapłana, brak krzyku u zaręczonej przy gwałcie, kazirodztwo, homoseksualność, obcowanie ze zwierzętami.

Kobieta nawet była przewidziana do zabicia, jeśli zbliżyła się obnażona do jakiegokolwiek zwierzęcia – „ i to zwierze też“ (3 Moj. 10.16 ). Wszystkie kobiety są przez Jehowę uznane, jako niepoprawne, lekkomyślne, oprócz tego mało poważane, jak już wyraża to wspólne zestawienie „kobiety, niewolnicy, dzieci”.

W Jehowy „piśmie świętym“ kobiety są wielokrotnie szkalowane, wyszydzane, krzywdzone i wyparte ze społecznego życia. Wszystko to później ponownie wraca w chrześcijaństwie na prawie dwa tysiące lat i jest jeszcze w największej części do potwierdzenia w kościelnej hierarchii do chwili obecnej.

Rozumie się już samo przez się, że Jehowa wymaga kary śmierci za oddawanie czci innemu bogu jak również za bluźnierstwa przeciwko niemu, dalej za zaniechanie obrzezania, za czary, za przepowiednie, dotkniecie góry Synaj.

Nawet zbliżenie się do ofiarnych budynków przewiduje kare śmierci, jak również niewłaściwy ubiór najwyższego kaplana w świątyni, praca w szabat, spożywanie macy w czasie paschy, spóźnione dostawy ofiar – paschy, jedzenie mięsa ofiar po trzecim dniu, celowe naruszenie porządku ofiarnego, nieposłuszeństwo wobec kapłanów i sędziów i wiele innych
..

Zadawanie śmierci u Jehowy ma już pewien rodzaj religijnego piętna. I to oddziaływuje z powrotem na ludzi, którzy go czczą. Bo tak, jak się miedzy sobą w duchu Jehowy okłamuje i oszukuje – Thanar Jude, Rebekka Esau, hebrajskie płaczki faraona, Laban Jakuba ( jego imię przetłumaczone oznacza Podstępny), on z kolei swoich braci – tak zabija się również w duchu Jehowy bez jakichkolwiek skrupułów.

Sam Jehowa pochłania tak ludzi, pluje ogniem, zalewa morskimi powodziami, morduje bez końca, nie tylko pojedynczych, lecz również całe grupy. Wszystkich pierworodnych u Egipcjan, rebeliantów i bezwstydnych na pustyni, trzy tysiące czcicieli złotego cielca.

A więc nie może to być żadnym grzechem, żadnym przestępstwem, jeżeli to wszystko naśladuje się według Jehowy: „Tak rzecze PAN, bóg Izraela: każdy opasany swoim mieczem
. i uderzaj swojego brata, przyjaciela i bliźniego“.

Jehowa zabija „całą armie faraona
. tak, że nikt z niej nie pozostanie
.. jaki wspaniały czyn“. Jehowa zabija rodzinę wysokiego kapłana Eli, domy króli Jeroboam, Baesa, Achab, on niszczy miasta takie jak Sodoma i Gomorra zsyłając „siarkę i ogień z nieba“, cala ówczesną ludzkość poprzez potop.(Potop nie był wynikiem jego działania lecz wojen prowadzonych przez Rasę Ario-Słowian i zniszczeniem jednego z trzech księżyców Ziemi-Midgrad na którym zainstalowała swoje bazy Gadzia cywilizacja szykującą się do inwazji na Ziemię co opózniło inwazje o ponad 3000 lat a spowodowało katastrofę ówczesnej wysokopostawionej cywilizacji Ario-Słowiańskiej i potop o globalnym zasięgu.

Skandaliczne jest jednak to że: katoliccy historycy kościelni wcale tego nie podważają. „Biblia zawiera historie wielkiego państwa, Mirabilia, które bóg uczynił w kosmosie i w historii.“ tak pisze katolicki historyk jeszcze dzisiaj. Tu brakuje słow.

Wsteczne oddziaływanie zbrodni poprzez stworzonego przez ludzi i sprytnie niewidzialnej „persony“ wzniesionej do figury boga Jehowy, musiało nastąpić i nie kazało na siebie długo czekać. Jeśli PAN tak to wszystko uczynił, Izrael będzie zawsze od nowa zachęcany do pewnego rodzaju manii wielkości. „ od dzisiejszego dnia chce wdrożyć strach i przerażenie przed tobą na wszystkie narody pod całym niebem.“

„Powinniście polować na waszych wrogów i powinni oni przed wami wpadać na miecz. Pięciu z was powinno popędzić stu, i stu z was powinno popędzić dziesięć tysięcy.“ Ponieważ ten PAN tego wszystkiego chce, a nawet rozkazuje, wiec nie jest to w całości również w najmniejszym stopniu kryminalne, lecz dobre, w istocie swej religijne, sama w sobie wojna jest pobożnym aktem, czymś świętym, obóz wojenny po prostu najstarsza świętością.

Same wojny Będą przeważająco prowadzone, jako „święte wojny“, wojna będzie sprawą Jehowy. Wszystkie sukcesy będą przypisywane tylko jego sile, zwycięstwa są zwycięstwami Jehowy, ci wrogowie są wrogami Jehowy, jego właśni zabójcy są „jego narodem“, i łupy należą się oczywiście jemu. Wszyscy rębajłą przed początkiem walk będą „poświęcani“, przed masakrą przynoszone ofiary.

Istnieje zorganizowany, najbardziej wpływowy kler. Ten pyta przed bitwa Jehowę i modli się do niego. Arka przymierza gwarantuje jego obecność, eskortuje wojowników. Kapłani podjudzają wytrwale, niwelują strach w głowach wałczących i dodają odwagi:, „Bo wasz PAN, wasz bóg, idzie z wami
.. „. „„PAN“, mój znak polowy
. „

Wszystko to powraca ponownie w chrześcijaństwie i najbardziej haniebne jest w tym to, że do dzisiejszego dnia ciągle znowu powraca pod chrześcijańskim przywództwem.

I tak postępowali Izraelici według wskazówek ich Pana. Zniszczyli oni najbardziej znaczące krainy Sikon i Og na północ od Moab. Zlikwidowali Sikon, króla Amarytanow, w ten sposób „ wypełniliśmy rzuconą klątwę (Cherem) we wszystkich państwach, na wszystkich mężczyznach, na kobietach, dzieciach, nie pozostawiając nikogo. Tylko bydło dla nas zrabowaliśmy i łupy z państw. „

Nie inaczej powalili oni Og, króla Basan, „ jego synów i jego cały wojowniczy lud tak, że żaden z nich nie pozostał.“ „ I nie było żadnego miasta, którego byśmy im nie przejęli, sześćdziesiąt miast,
. My wypełniliśmy klątwę (Cherem) na ich mężczyznach, kobietach i dzieciach, ale całe bydło i łupy z miast zrabowaliśmy dla nas“.

Również „Święte Pismo“ melduje o zwycięstwie nad Medianitami :

„ I wyruszyli oni do walki
jak to nakazał PAN Mojżeszowi, i zabili wszystkich, co było męskie, łącznie z tymi pobitymi uśmiercili oni również króli ( Medianitow)
. I dzieci Izraela wzięły w niewole kobiety Medianitów i ich dzieci, całe ich bydło, cały ich dobytek : oni zrabowali całe ich dobra, cały ich dobytek i spalili ogniem wszystkie ich miasta, w których mieszkali, i wszystkie ich wsie namiotowe.“ Mojżeszowi, przywodcy armii, jednak to wszystko nie wystarczało.

On „ wpadł we wściekłość“, bo wszystkie kobiety jeszcze żyły jak również chłopcy i wrzeszczał:, ·„Dlaczego pozostawiliście kobiety przy życiu!
. Tak więc zabija wszystkich, co jest męskie miedzy dziećmi, i wszystkie kobiety, które nie są dziewicami.

Wszystkim dziewczynom, które są nietknięte zezwala dla was żyć
.
I łup ten wynosił 675.000 owiec, 72.000 krów, 61.000 osłów. Z ludzi jednak 32.000 dziewic, które były nietknięte przez mężczyzn.“.

Przypomnijmy sobie : Ten Mojżesz w krótkim czasie przed tym dal Izraelitom „ 10 Przykazań“, z którego jedno mówi : „ Nie powinieneś zabijać !“ Te przykazania widocznie odnosiły się tylko wobec własnych członków ludu.

W ten sposób „Boży lud“ spustoszył między 1250 i 1225 ( p.n.e) największą cześć Kananei , zamordował z religijnym okrzykiem jak „Miecz dla PANA i Gideon !“ wszystkich tam żyjących Pogan, zabrano dalej – w najlepszym wypadku – kobiety i dzieci, ale zawsze życiowo niezbędne stada bydła, rozpoczęto najbardziej ohydne okrucieństwa i wciskano je jako czyny bohaterskie, aż do cna spalono wszystkie wsie i miasta.

Współcześni archeolodzy przy miejscowościach kananejskich znajdują często grube warstwy popiołu, które powstały przez zniszczenie ogniem. Tak zostało Asdod przy ważnej „drodze przy morzu“, jedno z największych miast epoki żelaza, późniejsza stolica związku pięciopaństwowego Filistrow, w roku 1235 ( p.n.e) całkowicie do cna spalona przez Izraelitów. Tak napadli na Hezor, na najbardziej w znaczeniu umocnione miejsce Kananei, tak zniszczono Lachis i Debir.

Amerykański historyk Pathes na chłodno zapewnia:

„ It is true that is ethnic intolerance all through Israels history“.

„ Jest to prawda, ze ta etniczna nietolerancja jest w całości prawdy historycznej o Izraelu.“

Niekiedy wyniszczali oni cale narody. Do tego wymyślili sobie jeszcze do dzisiaj będąca w użyciu – ostatnio w 1933 roku wypowiedziana klątwę przeciwko Niemcom i jeszcze znajdującej się w mocy – „ wyklęciu“ ( ekskomunika). Chcą oni wrogowi nałożyć klątwę „Cherem“ jako w całości poświeconej ich Jehowie, jako „ofiary całopalne.“ Nic nie powinno z nich pozostać.

Kategorycznie rozkazuje PAN w takich wypadkach:

„ Nie powinieneś nic nie pozostawić przy życiu , co ma oddech, lecz powinieneś na nich wypełnić klątwę, mianowicie na Hetytach, Amonitach, Kanaanejczykach, Peristytach, Hewitach i Jebuzytach, tak jak tobie PAN , twój bóg przykazał, żeby oni was nie uczyli, robienia tych okropności będąc w służbie swoich bogów i tak oni wam grzeszą wobec PANA, waszego boga.“

Jak mogło dojść do takiego utrzymania się , jeszcze dosięgającego (Cherem !) współczesność barbarzyńskiego stanowiska? Warunkiem jest bezsprzecznie najbardziej ekstremalny nacjonalizm z antyku, połączony wokół z obcą wyjątkowością żydowskiego monoteizmu. Oba już wcześniej wzajemnie się wspierając w niecierpiącej zwłoki nienawiści przeciw pozostałej ludzkości , jak i w jednym, również w nigdy nie koronowanej ciemnocie wybraństwa w nieszczęściu żydowskiego wygnania.

Duchowy rozwój religijny, tak jak w Pogaństwie – pomimo chrześcijańskiego prześladowania – do dzisiejszego dnia i właśnie do dzisiejszych czasów właśnie trwa nadal, nie istnieje on przy wielu wyznawcach Jehowy. Rzymski pisarz historyczny Tacyt zaleca ostrożność z tolerancja Rzymian wobec żydow z „ich twarda nieugietościa ich zabobonów“ i określa ich w jego „Historii“ w rozdziale o żydach jako „jedyny rodzaj ludzki znienawidzony przez bogów“ ( genus hominum
.invisum dies) .

Drugim warunkiem izraelskiego fanatyzmu i z niego powstałego wyniszczenia wielu narodów w historii świata, jest rzekome bluźnierstwo wszystkich „niewiernych“, którzy powodują „nieczystość“ jakiegoś kraju. „Bowiem wszyscy, którzy czynią takie okropności będą wyniszczeni
. Jam jest PAN, wasz bóg“, są to słowa Jehowy.

Wtedy Poganie byli gotowi, tolerować boga żydow obok swoich bogów. Niestety doprowadziło ich to regularnie do zguby. W „księdze sędziów“ przedstawia nam Stary Testament prawie bez wyjątku „Święte Wojny“ przeciwko Poganom, które Izraelici prowadzili od 1200 – 1050 roku (p.n.e). Jeszcze dzisiaj ruiny wielu wielokrotnie zniszczonych wsi i miast tego 11 i 12 wieku dostarczają odpowiedniego, archeologicznego komentarza.

To „Słowo boże“ w księdze Joszua przedstawia „ zajecie kraju przez przenikających z pustyni Izraelitów. Te „ zajęcie kraju“ było to taka „święta wojna“. Była ona prowadzona z prawie z niedościgłą brutalnością. Arka przymierza, poręczenie obecności Jehowy, towarzyszyła rzeziom. Przy pomocy arki przymierza przedostano się przez Jordan, siedem dni noszono ją przy zajętym Jerycho, przy czym siedmiu kapłanów dęło w trąby, aż wypełniono na wszystkich klątwę (Cherem) „ostrością miecza, na mężczyźnie i kobiecie, młodych i starych, krowach, owcach i osłach.

Tak samo postępował Jehowa z Ai, z Makkeda, Libna, Laschis, Eglon, Hebron, Debir, Hazo, Gibeon. Z nużąca monotonia ogłasza się „słowo boże“: „
. i nie pozostawiajcie nikogo“, „
. i nie pozostawiajcie nikogo“, „
. i nie pozostawiajcie nikogo“, „
i wypełniajcie klątwę na wszystko, co oddycha“, „ całością łupów z tych miast i bydłem dzielą się dzieci Izraela między sobą, ale wszystkich ludzi uderzają ostrzem mieczy tak, aż ich wytępią , i nie pozostawią niczego, co oddychało. „

Tylko czasami przedstawiają oni „oferty pokojowe“, dla miast, w których sami nie chcieli się osiedlić.
Ich Jehowa wiedział o prostym rozwiązaniu pokojowym, i tak do niego podchodził:, „ Jeśli stoisz przed jakimś miastem, to powinieneś na początek zaproponować pokój. Odpowie ci ono pokojowo i otworzy swoje bramy, to tak powinien też cały naród być w pańszczyźnie, i tobie służyć. Oczywiście w odwrotnym przypadku rozkazuje Jehowa, „ powinieneś wszystkich, co z mężczyzn jest wewnątrz powalić ostrzem swojego miecza.“

Jest to przecież bardzo proste, albo?

W prowadzeniu wojny przemyśleli sobie parę zasad:

Szpiegostwo, napad z zaskoczenia, przemarsze nocne, ataki nocne, podkopywanie murów miast, przenikanie przez szyby, wyrzutnie balistyczne i miotacze kamieni. Przez długi czas Izraelici nie posiadali wozów bojowych i konnic. Jako koczownicy (nomadzi ) nie wiedzieli zadziwiająco przez długi czas , jak obchodzić się z końmi. Joszua i również Dawid, dlatego też rozkazywali przecinanie ścięgien u tych zwierząt, które były złupione.

Ta księga, w której coś takiego istnieje w jednej części społeczństwa wmawiana jest, jako „słowo boże“, może być dowolnie sprzedawana w związkowej republice niemieckiej, jest dostępna dla dorastających, przy niej prawodawca nie chce widzieć „ socjalno – etycznego zagrożenia młodzieży“.

Dlaczego wiec? Bo w komisjach, które zajmują się zagrożeniem z jakiejś książki dla młodzieży – siedzą przedstawiciele kościołów! I o tych własnych uszlachetnionych gloryfikowanych zbrodniach kościół naturalnie nie sądzi źle. I właściwie jest to skandal! Chciałby ktoś natomiast – czysto hipotetycznie – pisać: „ Przepisy Trzeciej Rzeszy wyprzedzały swój czas o sto lat „, zostałby on ścigany przez strażników etyki (moralności) ze „Związkowego urzędu kontroli pism zagrażających młodzieży“ i unieszkodliwiony.Z tego wynika że klechy są w zmowie z administracją państwa w którym ich zainstalowano.

Wracamy z powrotem do biblii i naszego obiektu badawczego Jehowy. W czasach królewskiego panowania trwały nieustające wojny, grabieżcę pochody, napady. Samuel, ostatni sędzia Izraela i pierwszy król, zawojował indogermańskich Filistrów i prawie wytępił.

Swojemu następcy Saulowi rozkazał on w imieniu Jehowy: ·„Wiec przybądź tam i pobij Almakow ( mając na myśli całkiem ogólnikowo „tych Pogan“) i wypełnij klątwę (Cherem) na nich i na wszystkich, co ma oddech, nie oszczędzaj ich, lecz zabij mężczyznę i kobietę, dzieci i niemowlęta, krowy i owce, wielbłądy i osły
.. „

Jednak właściwym skandalem jest:

Jeszcze dzisiaj przypisuje wielotomowy katolicki „Leksykon teologii i kościoła „ tym masowym ludobójcom „nieposzlakowana opinie“ i okrywa chwała: „Najgłośniejsza żarliwość dla teokracji, dla prawa i przepisów, stałe posłuszeństwo wobec woli boga zdobią charakter Saula.“A co ze zbrodniami w imienu boga ano bogu nie wypad odmówić.

Jednak nie z powodu ówczesnych zbrodni są naszymi wrogami dzisiejsi zwolennicy i reprezentanci ideologii żydowsko – chrześcijańskiej, ale ich uznanie tamtej pogardy wobec ludzi, ich upiększanie barbarzyństwa, wobec którego nie pada ani jedno słowo ubolewania albo nawet nie znajduje przeprosin – nie mówiąc już o całkowitym przemilczeniu odszkodowań – uniemożliwiając tym samym każda płaszczyznę dyskusji z nimi.

Saul ( 1020-1000 przed zmianą czasu kalendarzowego) pierwszy król Izraela – jednoznacznie cierpiał na depresje i manie prześladowczą – przywiązał się silnie do tradycji „świętej wojny“. Biblia głosi, że Saul wałczył „przeciwko wszystkim wrogom wokół“, przeciwko Moabitom, Ammonitom, Edomitom, przeciwko królowi Zobas, indogermańskim Filistrom i Amalektytom.

Jako że on, naturalnie na rozkaz Jehowy, wszystkich Amalektytow, łącznie z dziećmi i niemowlętami, rozkazał zamordować, najlepsze bydło jednak oszczędził, – z czym klątwy całkowicie nie wypełnił – rozdrażniając aż do gniewu słabego ze starości proroka Samuela i również naturalnie gniew PANA? Podobno „ za karę“ został on prawie całkowicie niszcząco pobity przez resztę Filistrow i popełnił samobójstwo – pierwsza wspomniana w biblii samobójcza śmierć.

Jego następcą został Dawid ( w przetłumaczeniu to imię oznacza: Oblubieniec boży). Kupił on sobie córkę Saula Mihal za dziwaczną cenę stu, wyciętych Filistrom napletków, (ale ona się z tego ucieszyła). Prowadził on od 1000-961 ( p.n.e.) Jedną wojnę za druga, naturalnie zawsze „przeciwko ostro uciskającym”.

W swej pieśni dziękczynnej oznajmia on:

„ Prześladuje moich wrogów i likwiduje ich, nie nawracam ich nigdy, dopóki ich wszystkich nie uśmiercę, chce ich roznieść w pył i rozdeptać.“

Katolicki nauczyciel kościoła i „święty“ o imieniu Ambroży chwali go też, dlatego, ponieważ on: ·„ nie rozpoczynał żadnej wojny bez zapytania PANA o radę. Dlatego też wychodził on ze wszystkich bojów, jako zwycięzca, z ręką na mieczu aż do późnej starości
.“. Jako wypróbowany, były herszt bandyckiej bandy Dawid został przedstawiony szczególnie dokładnie przez pewnego innego katolickiego nauczyciela kościoła, „świętego“ Bazylego, bo wychwalony na „ brawurowo odważnego bohatera wojennego?.

„ Przy każdej napaści Dawida na kraj, nie pozostawiał on przy życiu ani mężczyzny ani kobiety”, okrywa go sława „Święte Pismo“. Cała żydowska, chrześcijańska i zdumiewająco również muzułmańska teologia jest pełna pochwal i podziwu dla tego „krwawego psa“- tak jak wielokrotnie tytułują go w Biblii.

I także PAN to potwierdza z uznaniem: ·Przelałeś wiele krwi i prowadziłeś wielkie wojny! Jednak zawsze działo się to poprzez BOGA! I dlatego zwie się to wielokrotnie : „ PAN pomógł Dawidowi, również tam gdzie przeszedł, tak jak po tym, jak Dawid powalił „osiemdziesiąt tysięcy Edomitow ! Wszystko zawsze „Z BOGIEM“, bo „ ja byłem przy tobie, gdziekolwiek byś nie zaszedł, i ja stąd wyniszczyłem twoich wrogów przed Tobą, i tak stworzyłem tobie takie imię, jakie mają wielcy tego świata – wielkie postacie przestępców, twierdzimy my Poganie, ale tego nie ma w Biblii.

„Krwawy pies“ Dawid przyznaje samemu sobie „ sprawiedliwość, jasność.“

Obrazek

„Działam rozważnie i uczciwie. Nie podejmuje się żadnych złych spraw. Trzymam się dróg PANA, jestem przed nim bez skazy.“

Jeszcze w swych ostatnich zdaniach Dawid objawia się czysty“ jak światło poranka, kiedy słonce wschodzi, o poranku bez chmur.“ Pod panowaniem Dawida powstał Wielki-Izrael, który stał się największym krajem pomiędzy Egiptem, Mezopotamią i Turcją.

Uderzył na Filistrów tak niszczycielsko, że po tym nie bylo już o nich zadnych wzmianek w Biblii.
Udało mu się to po tym, jak zdobył zaufanie i przyjazną gościnność króla Filistrow Achiza z Gath, który mu zapewnił ochronę przed Saulem, wykorzystując to, do szpiegowania miast Filistrów.

Osiągnął rdzeń armii zawodowej i decydująco wzmocnił wiarę w Jahwe, poprzez to, że uczynił ją, jako jedyną uznaną wiarę religii państwowej. Ale jak Jehowa ceni „krwawego psa“, ponieważ on „trzyma się moich przykazan“ i idzie za mna, że czyni tylko to, co mi calkowicie się podoba“, i jak Dawid ceni sam siebie, nadal i nadal jego – i to jeszcze do dzisiaj – robi chrześcijański kler.

Ten poprzez stulecia trzymał z największymi zbrodniarzami w historii, każdemu i tak długo, jak oni mu służyli. Dawid korzystał ze służących Jehowie i tak postawili go oni za przykład na tysiące lat. Ponieważ stał on wiernie przy Jehowie, dla PANA prowadził wojny, jego łupy wojenne „uświęcał“, przeznaczał je dla świątyni ( i w tym dla kleru), „ również srebro i złoto, które zabrał Poganom, Edomitom, Moabitom, Ammonitom, Filistrom i Amalektytom”, i ponieważ on wszystkich, którzy byli przeciwko Jehowie i jego sługom, doprowadził do zamilknięcia.

„Nie mogę znieść złego,
Co rano doprowadzam do milczenia wszystkich bezbożników w kraju tak, że wytrącę w kraju PANA wszystkich złoczyńców“.

To pasowało klerowi wszystkich czasów.

Wielkie królestwo Dawida nie trwało długo. W roku 926 ( p.n.e. ) zostało ono podzielone na południowa cześć królestwa Judei i północna cześć Izrael. Teraz dopiero Jehowa miał rzeczywiście dużo do roboty, bo jasne stało się to, że obie części napadają na siebie wzajemnie i siebie – zawsze w imieniu Jehowy zwalczają. ( Znamy to z wojny trzydziestoletniej).

Musiał on ciągle zmieniać strony – to wymaga wysiłku. Walki o władze, przewroty państwowe i wojny trwały nieprzerwanie. Była wojna pomiędzy królem Rehabelam i Jerobeam, i była wojna pomiędzy Aza i Baeza. Krew spływała przy tym podobnie jak woda. Północne królestwo Izrael zdołało jednorazowo za pomocą Jehowy, pobić pięćset tysięcy ludzi z południowego królestwa Judy. Następnie Jehowa zmienił fronty, z kolei południowe królestwo Judy napadło na północne królestwo Izraela i odpłaciło tak każdemu w uwieńczeniu sukcesu w imieniu PANA.


cdn w następnym poście
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 238
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Bog Jahwe

Nieprzeczytany post autor: abcd » środa 24 sie 2016, 08:28

Prawie polowa z wszystkich króli Izraelskich umarła śmiercią nienaturalna, ponieważ zostali oni zamordowani przez swoich przeciwników. I to, chociaż pomimo tego, że wszyscy jednak byli żarliwymi wyznawcami Jehowy.

To odczytuje się po kolei tak: Azariasz, król Judy panował tylko sześć miesięcy, ponieważ jego przeciwnik Szalum zabił go i został królem na jego miejscu. Ale Szelum panował tylko przez jeden miesiąc, bo z kolei Menachem zabił Szeluma i został królem na jego miejscu, który przy zdobywaniu miasta Tiphsaes „nakazywał rozcinać wszystkie ciężarne“, utrzymał się bądź, co bądź dziesiątki lat i spokojnie zmarł. Jego syn panował tylko dwa lata, bo Pekach zorganizował spisek i zabił go i został królem na jego miejscu.

Po dwudziestu latach Hosea podniósł rebelie, przeciwko Pekachowi i go zabił. Jak Basea zabił izraelskiego króla Nadab z Domu Jerobeam ( 910 – 909 p.n.e. ) , „ zabił on włącznie cały dom Jerobeam. Nie pozostawił nikogo z domu Jerobeam tak długo, aż nie zniszczył go całego podług słów PANA”: ·Po nim jego syn Ela przejął stery państwa, zresztą tylko na dwa lata, bo jego pachołek Simri zabił go i został królem na jego miejscu. Simri likwidował więc „ podług słów PANA“ w plastycznym niemieckim Marcina Lutra , „cały dom Baesa / i nie pozostawił ani jednego, który sika na ścianę.“

Jednak Simri siedział tylko siedem dni na tronie, poczym został spalony w wieży pałacu, kiedy Omri wyniósł się na króla. Omri był jednym królem z najbardziej zdolnych, ponieważ na początku umocnił on zarazem królestwo północne, jak i założył dynastie, która bądź, co bądź utrzymała się przez 40 lat. O Omirze i jego synu Achabie, donosi Stary Testament ze zrozumiałych względów niewiele, ponieważ oboje ćwiczą religijną tolerancje, i w szczególności wobec nadchodzącego kultu Baala, czyniąc przez to znowu to, „ co nie podoba się PANU“.

Naturalnie, że tolerancyjna dynastia Omri/Achab została zlikwidowana i wyniszczona. Przy czym uprzednio stali się mordercami szczególnie proroka Eliasza jako podżegacza i generała armii Jehu. Poniewaz PAN przykazal :

„ Ty powinieneś w dom Achaba, twojego pana, uderzyć
. I chcę wszystko wyniszczyć, co jest męskie, aż do ostatniego mężczyzny
. I psy powinny jego królową Isebel pożreć, na polu
.”

Najpierw Jehu zabił wszystkich 70 synów Achaba, których głowy zostały mu przesłane w koszach, następnie „pobił Jehu wszystkich pozostałych z domu Ahab, wszystkich jego wielkich krewnych i jego kapłanów, ani jeden nie pozostał.“ „ Złapcie ich żywych! I złapali oni ich żywych zabili przy źródle, od Beth – Eked, czterdziestu dwóch mężczyzn, i on nie pozostawił ani jednego“. Eliasz, następca tego podejrzanego proroka Eli – jest jeszcze dzisiaj czczony przez katolików, jako „Stwórca czystości serc w rodzinach (!) (Hamp), nakazuje przy źródle Bach całkowitą masakrę wszystkich pogańskich kapłanów Baala, „czterystu pięćdziesięciu mężczyzn“ głosi Biblia, jedna z „najwyższych szczytów jego drogi życiowej“. Król Jehu nie chciał w niczym pozostać w tyle.

Zaprosił on wszystkich wyznawców Baala na jedną „ świętą uroczystość, ponieważ przyniosę wielką ofiarę dla Baala“ i z kolei rozkazał swoim siepaczom: „idźcie tam do wewnątrz i uderzcie każdego, nie pozwólcie żadnemu uciec! I uderzali ich oni ostrością miecza“. Na końcu otrzymał on od Jehowy wielką pochwałę:, „ Ponieważ przyzwoliłeś to uczynić, co mi się podoba
. Powinni twoi synowie na tronie Izraela zasiadać aż do czwartego pokolenia“. Morderca Jehu sam obciążał ten tron przez 28 lat.

Masakry kontynuowano dalej aż do roku 772 p.n.e. Wtedy Asyryjczycy zajęli przy pierwszym szturmie królestwo północne Izrael i w latach 597 – 587 p.n.e. Babilończycy zajęli królestwo południowe Judei, Jerozolima została zdobyta, świątynia zniszczona. Wysoka warstwa i rzemieślnicy zostali deportowani, tylko z „niskiego ludu“ pozostała mała cześć, „winiarze i rolnicy“. Rozpoczęło się rozproszenie Izraelitów na całą Azje Mniejsza. W roku 538 p.n.e. zezwolił pogański, babiloński król na powrót do Palestyny. Tylko mała cześć skorzystała z tego. Od teraz Izraelici zostają nazywani „żydami“.

Wkrótce po tym Babilon zostaje zdobyty przez Persów i 200 lat później to perskie królestwo do tamtego czasu największe na świecie, przestaje istnieć. ( Autor tekstu nie zna histori i zapomina o imperium Ario-Słowiańskim które przetrwało do 16 w.n.e. Nazywane Wielka Tartarią w tajemniczych okolicznościach zostało wymazane z mapy Azji i Europy). Padło one łupem Macedończyków (Słowian południowych) dowodzonych przez Aleksandra Wielkiego. Po czym wchodzą Rzymianie i przejmują w spadku upadłe antyczne królestwa, w tym z udanym przejęciem na posiadanie Palestyny.

Po powrocie z babilońskiej niewoli żydzi odbudowali świątynie, „drugą świątynie“, w 515 roku p.n.e. poświecili ją. Kasta kapłanów stała się znowu szybko najpotężniejszą i najbogatszą władzą w kraju, wysoki kapłan został przywódcą Judy. „Przymierze z Jahwe“ zostało odnowione, zresztą było to „Nowe Przymierze“ tylko ohydnym odlewem starego. „Poganie powinni się dowiedzieć, że to ja jestem PAN“. Znowu zaczęto głosić kazania o wyjątkowości, religijnej niecierpliwości, narodowego fanatyzmu, totalnego zwycięstwa Jehowy, przygotowania „królestwa bożego“ na Ziemi. Szczególnie wyróżniał się w tym prorok Esra. Miał on naturalnie „rękę PANA“ nad sobą i wydaje nakazy, które są ostrzejsze niż Ustawy Norymberskie 1935.

Wszystkie obce kobiety i dzieci powinny być z żydowskich domów wyrzucone, wszelkim wpływom zagranicznym powinien być położony kres. „Włosy z głowy i brody“ wyrywał sobie Esra z powodu małżeństw mieszanych, padał na kolana, modlił się, płakał i zaklinał żydow:

„Złamaliście wierność wobec PANA
. rozwiedźcie się z obcymi narodami i z obcymi kobietami. Wałczył on za czystość ludu bożego, jednak nie wiedział, że żydzi już wówczas nie mogli być „rasowo czyści „. Setki lat mieszali się z uprowadzonymi kobietami i dziewczętami pokonanych Pogan. Na upadek wcześniejszej izraelskiej siły ma Esra gotowe wyjaśnienie, które również dzisiaj utrzymują w gotowości wszystkie klechy przy katastrofach :
„ Z powodu naszych zbrodni jesteśmy my i nasi królowie oddani pod rękę króli (obcych) krajów, pod miecz, do więzienia, do obrabowania, do zniewagi, tak jak to do dzisiaj jest ! „ Tylko bardzo ostrożnie pod obcym panowaniem jest teraz nienawiść wobec Pogan wyrażana:

„ I nie pozwolcie im przez wieczność dojsc do pokoju i dobrobytu, żebyście stali się mocni i dobra kraju jedli i je przekazali w spadku swoim dzieciom na wieczne czasy. „

To było rzeczywiście również powodem do wyrywania sobie włosów. Abraham, „założyciel narodu“, „pomimo swego napletka“ będący w łasce PANA, pojął Egipcjankę Hager, jako przyboczną żonę, jego główna żona Sara była wcześniej wyznawczynią bożków. Syn tych obojga Izak poślubił pełnokrwistą pogankę, Rebekę. Syn tych obojga Jakub poślubił z obcego szczepu Bilhe i jeszcze dodatkowo pogankę, Silpe. Sam Mojżesz poślubił ciemnoskórą Etiopkę – ponoć z przyzwoleniem Jehowy. Tysiące izraelskich wojowników zabrali jedną albo więcej obcych rasowo kobiet, jako łupy z wojennych wypraw.

Również Nehemia, następca Esry przeklinał tą panującą liberalność:

„ I związałem ich i przeklinałem i ubiłem paru mężczyzn i złapałem innych za włosy i zaprzysięgałem ich przy bogu
. Tak oczyściłem ich ze wszystkich obcych
.“ – żeby stworzyć „ Lud boży“ i umocować wiarę „Wybrańców wśród innych narodów.”

To była właściwa przyczyna tego przepisu wydalenia. Esra i Nehemia osiągnęli sukces. Małżeństwa mieszane zostały rozwiązane, obce kobiety z dziećmi zostały wyrzucone. Kapłani musieli na podstawie rejestrów rodowych wykazywać swoje żydowskie pochodzenie. Przy czym Jehowa niegdyś, wbrew jeszcze wcześniej wydanemu rozkazowi, zezwolił na zawarcie małżeństwa z porwaną w wojnie obcą, nawet to doradzając poślubić „taką piękna dziewczynę“, której ojca i matkę właśnie zabił, i zachować conajmniej tak długo,, aż „ nie ma się już upodobania“ do niej. Od czasów Esry aż do dzisiaj mieszane małżeństwa są przez żydow potępiane.
Nahemia przydał żądła żydowskiemu nacjonalizmowi. Imponująco przypomniał on o przeszłości przodków: „ I ty dałeś wam królestwa i ludy
I ty upokarzasz przed nami mieszkańców kraju, który to dałeś naszym ojcom
patrzcie w nim my jesteśmy jego sługami „.

Ta „wielka nędza“, o której lamentował Nehemia dotyczyła zresztą tylko politycznej bezsilności żydostwa po powrocie z babilońskiej niewoli. Bo klasie rządzącej – kapłanom – we wszystkich czasach zyskujących w katastrofach – szło zawsze świetnie. Greccy historycy Heketaios i Aristeas, którzy podróżowali po Palestynie, około roku 300 p.n.e. podziwiali pompatyczność i przepych, którym pławiło się około 700 kapłanów świątyń i przede wszystkim wysokich kapłanów.

Pewien inny pisarz opisuje około roku 170 p.n.e. Te wrażenia tak: „ Jak wspaniały był on
jak poranna gwiazda miedzy chmurami
. jak przepych roślinności Libanu
wokół niego wieniec jego synów jak z cedrowych szczepek
. Tak pośpieszył się naraz cały lud i upadł na swoje oblicze
następnie powstał i wzniósł swe dłonie i błogosławieństwo pana było na ich ustach.“

Nie przypomina nam to dzisiaj występu papieża?

Kler jak zawsze na pierwszej linii troszczy się się o siebie – przez „boskie“ rozkazy ma sie rozumieć.

„Najlepsze z pierwszych plonów twojego pola powinieneś wnieść do domu PANA, twojego boga.“
„Wszystką najlepszą oliwę i wszystkie najlepsze wina i ziarno, dary pierwocin, które przynosicie PANU
. Wszystko, co pierwsze przełamuje matczyne łono, czy to będzie człowiek albo bydle
.”

„Przynoście jednak też jedną dziesiątą w pełnej wysokości do mojego spichlerza“
. „ I żeby nikt przede mną nie pojawiał się z pustymi rękami!“. Tak zwie się to w „Słowie bożym“. W niczym nie pozostają w tyle żydowskim właścicielom urzędów chrześcijańscy klerycy. W tych czasach państwo płaciło rocznie na kościoły 13 miliardów Euro ściągają corocznie, jako podatek kościelny. Niektóry Poganin wierzy, że poprzez wystąpienie z kościoła nie finansuje więcej tej zbrodniczej organizacji.

Jednak to jest skandal: Prawie tak samo równą sumę otrzymują kościoły jeszcze raz, jako ukryte dotacje państwowe z ogólnych wpływów podatkowych, o których się nic nie mówi, ale które to musza wszyscy płacić i też ci, którzy wystąpili z kościoła. Skreślenie podatku kościelnego i ukrytych subwencji uwolniło by na te czasy potencjał oszczędności w wysokości około 30 milardów Euro.

Pogańskie zbory wiernych nie kosztują państwa nic. O naszych etnicznych i moralnych kategoriach w porównaniu do wiary w Jehowę w kontekście tych zależności finansowych nie chcemy wcale mówić. Wracamy z powrotem do Jehowy i jego ludu, który się tak ściśle z ta chimerą związał. Teraz reszta jest szybko opowiedziana: Po zdobyciu Palestyny przez Aleksandra Wielkiego ( 332 p.n.e.) panowała tu przyjacielska żydom dynastia Seleukidow.

Przez nią w kraj wszedl hellenizm. Wysoka warstwa żydow powoli przystępowała do bez porównania przewyższającą ich antyczna kultura grecka i zaczęli oni wzrastać w poczuciu jakoby „ obywateli świata”. Zresztą proletariat i parę szczególnych kręgów chroniło się w swoim odosobnieniu i „święte nasienie“ od przybłędów. Ze strony rządowej próbowano uczynić z Jeruzalem greckie miasto (polis), żeby tu usunąć panującą starotestamentowość i zbudować taką cywilizacje, jak w pozostałych greckich miastach imperium Aleksandra. Ze strony żydowskiej odbywały się zacięte walki oporu. Energiczny król Seleukidów Antochius IV chciał ten opór złamać.

W środku żydowskiej świątyni wstawił on ołtarz Zeusa ( 168 p.n.e.), zakazał on żydowskiej religii i spalił miasto. Przedtem zrabował on skarb świątyni. Swego celu, wysuszenia żydostwa, on nie osiągnął. Wybuchały powstania, żydowski nacjonalizm wzmocnił się ponownie, rozpoczęła się „wojna religijna“. Antochius odwołał więc zakaz religijny i rozpoczął politykę pojednania, ale było za późno. Powstańcy zwani Braćmi Makabeuszami nie przyzwolili na to, lecz rozszerzyli ich „świętą wojnę“ z pewnym rodzajem potworności podczas „przejęcia kraju“. „Punktem zbornym tych bojowników o wolność był ołtarz pana, i jego sposób: „Jahwe moją zbroją“ entuzjazmował się kardynał Faulhaber ( w wolnym tłum. Posiadający lenistwo) jeszcze przed paroma laty przed Makabeuszami. Krótko, pełna żądza mordu i chęć zemsty jest rezultatem „ tej pobożności“ (Wellhausen).

Te podane, jako powstania Makabeuszy napady, podpalenia, spustoszenia i mordowanie z niewyobrażalną potwornością zakończyły się wyniszczeniem „bezbożnych“ Pogan w całym Izraelu. Całkiem szczególnie byli prześladowani Samarytanie, pewien żydowsko- pogański mieszany naród, którego nienawidzili ortodoksyjni Żydzi tak, jak żadnego innego. Samaria, wpierw stolica północnego królestwa Izrael z królem Omri, uważana była za rywalkę Jeruzalem. Sami Samarytanie mieli wprawdzie żydowską wiarę, ale tylko w przekształconej formie. Uznawali oni ze „Świętego pisma“ tylko „Pięcioksiąg“, pięć ksiąg Mojżesza. Sto lat trwaly wojny Makabeuszy aż w roku 64 p.n.e. Rzymianie zdobyli Palestyne i z tym straszliwym zjawiskiem zrobili koniec.

Kościół katolicki zwie jeszcze dzisiaj Makabejskich Braćmi pomimo a może, dlatego z powodu ich szczególnych okrucieństw „świętymi wojownikami“. Nie zasługują nie tylko na to „przez wszystkich być podziwianym“, bo według nauczyciela kościoła Gregor von Nacianz, „ o wiele bardziej powinni ci, którzy swoje pochwały wyśpiewują i ci, którzy te pochwały słyszą, ich naśladować, i poprzez wspomnienie o nich być wzruszony tak, aby zrobić to samo, co oni.“

I Augustyn sławi Makabejskich Braci, którzy „ jeszcze przed przybyciem Chrystusa w ciele według Boskiego Przykazania walczyli aż do oddania wlasnego zycia.“ Stali się symbolem „ecclesia militans“, ich wysoko cenione „relikwie“ zostały przewiezione do Konstantynopola, do Rzymu i nie do uniknięcia również do Kolonii do kościoła Makabeuszy. Na konsylium w Trieście ( 16 wiek) tak liczące się dwie księgi Makabeuszy zostały nieodwołalnie uznane za „Pismo święte“ !

I jeszcze w 20 wieku nazywa się wiele, a zwłaszcza militarnych żydowskich organizacji „Makkabi“. W tych czasach jeszcze ważny katolicki Leksykon Teologii i Kościoła nazywa ich „Pionierami walki o monoteizm“, kościół obchodzi święto tych „świętych“ 1 sierpnia, katolicki teolog Jean Danielou pisze w 1955 roku książkę o „Świętych Poganach Starego Testamentu „ – przeczytaliście to prawidłowo. Tak, oni istnieją rzeczywiście „Świeci Poganie“, którzy żyli przed urodzeniem spornego „Chrystusa“.

My, którzy uznajemy logikę, jako podstawę naszych przemyśleń, nie możemy tego pojąc, bo już przez długie stulecia są starotestamentowi święci jak „ święty Abel, Henoch, Daniel, Noe, Job, Melchidezek, Lot“. Ostatni i z nich w pijanym stanie dopuścił się kazirodztwa ze swoimi córkami i to z takim sukcesem, że obie zaszły w ciąże ( 1 Moj. 19.30). Dzisiejsza (!) Teologia katolicka nazywa Lota „reprezentantem zwyczajnego życia, również, jako przykład czystości. Jego przykład ma wartość egzemplaryczną“. Sa pytania ?

Żadna inna figura minionych trzech tysięcy lat tak niekorzystnie wpłynęła na historie świata jak „Jehowa“. Najbardziej krwawy ślad, poprzez wieki pojawia się w jego imieniu, uzyskane dobra dzięki trudowi i pracowitości zrabowano w jego imieniu.

Ilość wyznawców Jehowy jest prawie tak ogromna, jak nieznajomość charakteru tego sztucznego tworu, bo prawdopodobnie tylko nieliczni zajęli się tym głębiej. Wygląda na to, że pozostanie tak przez długi czas. Dlatego, że nasza w całości rasa ludzka szczególnie przez to ucierpiała, można uzyskać pełny sens przez nieco bliższe zajęcie się tym.

W trakcie czasów przełomowych przeciwko pogańskiemu Rzymowi była prowadzona wojna z najbardziej skrajną dzikością i potwornością dążono do stworzenia „mesjańskiego królestwa bożego“ przez wielu ówczesnych żydow z nadzieją na „rozwiazanie“ wyzwolenie od rzymskiej władzy zaborczej.

Krążyły rożnego rodzaju apokaliptyczne pogłoski o przybyciu Mesjasza, i wiara, „ jeden z waszych przejmie władzę nad światem“, uskrzydlał powstańców.

Taka sytuacja przysporzyła bogatego pola działania dla różnorakich sztukmistrzów, cudotwórców, synów bożych, proroków i samych Mesjaszy nazywających siebie „ wybawicielem“. W ówczesnych czasach żydowski pisarz historyczny donosi od wewnątrz. Również wtedy ówczesne żydostwo było ze sobą dość skłócone. Jedno ugrupowanie, Żydzi esseńczycy mogliby mieć jednego rabina, który później użyl apostola Pawła, jako podkładkę do swojego wynalazku „Chrystusa“.

Ale nie było z tym jeszcze tak daleko. Jeszcze czekała walka na czele przeciwko rzymskim okupantom. Szczególnie tych ostatnich upatrzyli sobie Celoci, zwani również „nożownikami“. Ich specjalnością było to, żeby nielubianym współczesnym wbijać w plecy mały, zakrzywiony nóż, a przy czym później, żeby z kolei przy zebranej manifestacji dezaprobaty morderstwa udzielać się bardzo głośno.

W końcu udało sie Celotom, zwanym „Bellum Judaicum“ ( „Wojna żydow“) – ( 66 -70) zainscenizowanie takiej krwawej wojny przeciwko Rzymianom tak, że zostali oni bardzo mocno militarnie poszkodowani. Z zabiciem malej liczebnie załogi zamku warownego w Jerozolimie Celoci rozpoczęli i kontynuowali dalsze rzezie przeciwko prawie wszystkim mniejszościom w całej Judei. Dlatego też Rzymianie wysłali swoich dowódców i późniejszego cesarza Tytusa Flawiusza Wespazjana i rozpoczęli systematyczne przejmowanie Palestyny w swoje ręce na stale.

Tylko w Jeruzalem panował całkowity terror, każdy próbował każdego żabic. W jesieni roku 70 następca Wespazjana Tytus zakończył te wybryki. Aż do podstaw murów „druga świątynia“ została wypalona, cale Jeruzalem stało się kupą gruzów. Najcięższe podatki obciążają kraj, bandy rabusiów czynią wszystko niepewne.

Życie religijne pod przewodnictwem 72 uczonych w piśmie jednak kwitnie, ponieważ ze strony rzymskiej „obawiano się znowu przed tym, żeby żydowskiej wierze w Jehowę, jako takiej wypowiedzieć wojnę.“ (Mommsen) Parę lat później otrzymano za to pokwitowanie. W „wojnie końcowej boga“ ponownie podnieśli się Celoci.

Ich „król“ i „mesjasz“ Łukasz Andrzej nakazał w Cyrenajce żabic 20 000 jakoby nie-żydow,
na Cyprze nawet 240 000 nie-żydow zostaje zamordowanych przez Celotow. W zemście za to Rzymianie nakazują w Egipcie wymordowanie wszystkich żydow w Aleksandrii i cesarz Hadrian, przyjaciel rzymskich bogów, urządził w Jeruzalem miejsce kultu Jupitera jak również świątynie Wenus.

Na to następuje eskalacja żydowskiej „wojny końcowej“ pod przywódca Ben Kozeba (Bar Kochba) tak bardzo, że cesarz Hadrian musiał wysłać cztery legiony , jedną wielką flotę i swojego najlepszego generała Juliusza Seweriusza. Ten zniszczył 50 twierdz jak i 985 wiosek i wybił największa cześć populacji męskiej, kobiety i dzieci są sprzedane w niewole albo przepędzone.

Rozproszenie żydow na wszystkie części cesarstwa rzymskiego zostało dokonane. Żaden Izraelita nie mógł wstąpić do Jeruzalem, dopiero od 4 stulecia żydzi mogli corocznie w sierpniu opłakiwać upadek swojego „świętego miasta“. Na prawie dwa tysiące lat nastąpiło wygnanie, – ale 14 maja 1948 utworzyli oni znowu żydowskie państwo, które dzisiaj nazywają „Erez Izrael“, „Wielki Izrael“ i który dzisiaj jest w posiadaniu broni atomowej, bez tego, że kiedykolwiek urząd kontrolujący zajmował się izraelska bronią atomową jak w przypadku Korei i Iranu, co powinniśmy wziąć pod uwagę przy niektórych rozważaniach znając ich zajadłość i nienawiść do ludzkości oraz ich zbrodnicze dokonania.

Duchowy klimat w tym dzisiejszym żydowskim państwie stanie się jasny, kiedy się przyjrzeć wywiadowi ze znanym w tym kraju pisarzowi Ephraim Kishon, opublikowanym w austriackiej gazecie „Kurier“ z 25.10. 1976.

„Jestem żydem, nacjonalistycznym, ekstremistycznym, szowinistycznym, militarnym. I komu się to nie podoba, ten nie potrzebuje czytać moich książek
. Kto nastawiony jest antyizraelsko, jest antysemita? Jest to stary dwutysiącletni klucz“.

Możemy w przyszłości jeszcze sporo spodziewać się niegodziwości
.

Przypuszczenie, że Jehowa jest wymysłem fantazji, wywołuję zagniewane reakcje żydowskiego i chrześcijańskiego kleru. Wiadome jest, że obydwa wymagają od swoich wiernych tego, że ci wierzący w jednego „osobistego“ boga, a wiec w jakoby boga jako osobę wierzyć muszą. Przeoczyli oni przy tym, że sami dostarczają dowody dla ich wynalazku – Jehowy. Wiedzą oni o Jehowie wszystko całkiem dokładnie, wiedzą wszystko, co on myśli, co on powiedział, znają jego wole, jego postępowanie, jakby mieli z nim stały osobisty kontakt.

Mają oni stały kontakt z ich własnymi myślami. Z tych myśli formułują słowa ich boga, i z tych słów powstają ich czyny. Ale ich czyny odsłaniają nam ich kleszy charakter, również wtedy, kiedy oni wkręcają nam swoje haniebne postępowanie, jako „chciane przez boga“.

Ludzie wszystkich czasów mieli i mają, jedni więcej, drudzy mniej silną potrzebę religijną. Również w tym są indywidualne różnice, bo jeden podporządkowuje się mocniej narzuconym normom, inny słabiej. Poganie łączą się z całością Natury, żydzi i chrześcijanie zobowiązują się – nie zawsze dobrowolnie – wobec jednego wymysłu kapłanów, ich „Jehowie”.

Ten w rzeczywistości ma tylko niewiele spraw do załatwienia: zabezpieczenie utrzymania jednej kasty podającej się, jako „pośrednik boga“, który w bezwstydny sposób wykorzystuje naturalne, religijne odczucia ludności. Dalej z kolei Jehowa ma wpływać na zdobycie władzy, którą sobie ta kasta wymyśliła i zarezerwowała dla siebie nadal się w niej utrzymując.

I w końcu Jehowa – wynalazek powinien przysłaniać rzeczywiste spojrzenie na to, że tak naprawdę żaden człowiek nie potrzebuje kaplana, rabina, pośrednika albo świątynnego sługi, kiedy on chce przeżywać na wolności swoje religijne wyobrażenia. Żydowski i chrześcijański kler dostarcza jeszcze inne dowody na to, że ich „bóg“ Jehowa jest tylko wytworem ich fantazji. Wiadomo, że oba posiadają „Słowo boże“ i wychwalają je każdemu, kto chce je słuchać albo nie chce słuchać.

Wiec pewnie można oczekiwać, że słowo boże, kiedy ono raz zostało nieodwracalnie wypowiedziane przez jednego, jakoby wiecznego boga jest stałe i przetrwa przez wszystkie czasy. Tak nie jest przy żydowsko – chrześcijańskim „Słowie bożym“. Żydowski i chrześcijański kler, spośród nich wszystkich najbardziej kościół ewangelicki w Niemczech, zmienia od czasu do czasu według potrzeb „Słowo boga“.

Tak niedorównuje jednej biblii Lutra z 16 wieku wielu innym sprawom – nie tylko w sensie językowym, lecz przede wszystkim w innym znaczeniu – biblia czasów obecnych.

Jak do tego dochodzi?

Jeśli razem my to przeanalizujemy, co Jehowa mówi, co on czyni, jak się przedstawia, jakie wyobrażenie o nim mają mieć ludzie, to wypada prosto deprymujący wynik. Jehowa według jego wypowiedzi i następujących po nich czynach jest jednym potworem w najprawdziwszym znaczeniu tego słowa. Nienawiść, żądza zemsty, żądza mordu, bestialskość, zazdrość, zawiść – wszystko, co odpowiada najniższym instynktom ludzkiej fantazji, jest znakiem rozpoznawczym tego tworu.

Przed taką fikcja – przede wszystkim, kiedy zostaje ona wmówiona, jako rzeczywistość – mogą mieć normalni ludzie strach. Taka istota nie może być sympatyczna. A wiec klerykalni przedstawiciele tego monstrum muszą wiedzieć, że od prawie stu lat powstaje nurt wśród naszych ludzi, którzy mają na celu położenie kresu temu barbarzyńskiemu zabobonowi na trzeźwo, rzeczowo, z naukami przyrodniczymi. To powoli umacniające się Pogaństwo, ze szczegolnym uwolnieniem sił duchowych, ktore już istnialy u naszych przodków, jest tylko jak ostrze oszczepu w tym rozwoju.

Ze szczurzym instynktem kościół zauważył, że tu powstaje niebezpieczeństwo dla jego „słowa bożego“ i właśnie rozpoczął jego obronę. Mianowicie powstawanie niebezpieczeństwa dla biblii, kiedy byle, kto, miernota, zboczenia i zepsucie sprawców ich kryminalna energia, która w tym „świętym“ piśmie jest przedstawiona, jako coś przykładnego, szczególnego i wybranego, porówna się do prostych, klarownych, etycznych podstaw Pogaństwa. I stanie się to napewno, im bardziej przedostanie się to do zbiorowej świadomości będzie groźne. Jehowa z kolei Bedzie ukazany takim, jakim i czym on jest:

Wymysłem jednej fanatycznej, pożądliwej wojen, starotestamentowej kasty kapłanów, która za pomocą tej sztucznej figury rozumowała tak przez tysiące lat, w przeprowadzaniu podstępnie swoich celów i równocześnie brutalnie – nie zważając na życie milionów ludzi, a z pewnością ci, którzy to wykryją odwrócą się od Jehowy, jego i jego ziemskiego personelu całkowicie wzgardzając, zejdzie on na dalszy plan i zostanie całkowicie odrzucony i jego „pismo święte“, „słowo boże“ wyląduje w końcu tam , gdzie mu się to już dawno należy – na śmietniku Historii.

Co czynią wiec jego zwolennicy?

Najpierw fałszują oni po kolei ich przez tysiące lat wciskane ludziom „słowo boże“, wypaczają i „upiększają“ te szczególnie obrzydliwe, brutalne i nieludzkie urywki.

Przykład:

Jehowa, bóg starego testamentu – w zwyczajowej kontynuacji również bóg chrześcijańskich tysiące lat – zabija, przyjrzyjmy się arce przymierza, 50 070 ludzi. Luter przetłumaczył to, jako „pięćdziesiąt tysięcy i 70 mężczyzn“. Kościół ewangelicki w Niemczech robi z tego w jego „Biblii Lutra“ całe „siedemdziesiąt mężczyzn“ (!). To brzmi lepiej, nieszkodliwie, również wtedy, kiedy pozostałych pięćdziesiąt tysięcy odcina się od czci.
Oni są dawno martwi i nie uderzą więcej w paluchy fałszerzy. Jeszcze jeden przykład:

Do roku 1963 czytano w każdej biblii w ustępie „2 Księga Samuela 12, 31“ tak:

„Ale ten (wrogi) lud wewnątrz wyprowadził on (Dawid) i położył go pod żelazne piły i haki i żelazne liny i spalił go w ceglanych piecach. Tak postąpił on we wszystkich miastach Dzieci Ammona. Wtedy wrócił Dawid i cały (żydowski) lud znowu do Jeruzalem.“

Sam Luter przetłumaczył tak:

„ Ale lud wewnątrz wyprowadził on na zewnątrz/ i położył go pod żelazną piłą i hakami, spalił go w ceglanych piecach.“

Taką przez rade EKD (Ewangelickiego Kościoła Niemiec) – w porozumieniu ze Związkiem Ewangelicznych Towarzystw Biblijnych w Niemczech w 1956 i w 1964 zatwierdziła, a w 1971 wydrukowanej biblii, która w perfidny sposób w podtytule pisze „ Według niemieckiego tłumaczenia Marcina Lutra“ podaje to w tym samym miejscu tak:

„Ale następnie ten lud wyprowadził on na zewnątrz i przymusił go do odrabianie pańszczyzny(!) przy piłach, żelaznych ostrzach i przy żelaznych siekierach i zezwolił mu pracować(!) Przy piecach ceglanych. „

Przestępstwo, mord przerobili oni tylko na przymusowa prace. Nie wstydzą się tego fałszerstwa oznaczać „według niemieckiego tłumaczenia Marcina Lutra“, ponieważ ten martwy reformator nie może się bronić przeciwko temu posunięciu i przez Dawida bestialsko zamordowani Poganie wydają się być dla EKD tylko zwyklymi śmieciami.

Również ten odpowiadający urywek Pierwszej Księgi „Kronika 20, 3” brzmi według tłumaczenia Marcina Lutra tak:

„ Ale ten lud wewnątrz Izraela wyprowadza on/ i dzieli pilami/ i żelaznymi kolcami i linami.“

EKD fałszuje ten urywek w jej autoryzowanej biblii, znowu jakoby „według tłumaczenia Marcina Lutra“. „Ale następnie ten lud wyprowadził on na zewnątrz, i zezwolił mu z pilami i żelaznymi ostrzami i siekierami odrabiać pańszczyznę.“ Chętnie chciałoby się mieć „piękne“ święte pismo, w którym coś niekiedy trochę szorstko przechodzi, lecz jednak wszystko przebiega w prawidłowej harmonii, całkowicie według woli kochanych, grzecznych żydow, którzy wobec PANA byli posłuszni.

I dlatego dalejże fałszowali ją przez to ochoczo.

Dlaczego tak czynią?

Wskazówek do wyjaśnienia dostarczają sami. Poszli na to, że żydowscy zmarli z drugiej wojny światowej mogą być porównywani do tych urywków z biblii. Jeśli wiec niemieckiemu narodowi te zbrodnie zostaną zarzucone, można by było z niemieckim przeciwstawieniem wskazać na to, że żydzi sami już przez setki lat wyniszczyli liczne pogańskie narody, i zwłaszcza w bestialski sposób. Taka możliwość musiała by szybko usunięta. Wiec urywki tekstu 2 Samuel 12.31 i Kroniki 20.3 zostały „pomniejszone“ i przefałszowane.

O tym, ze ewangelicki kościół w Niemczech jest w jego znanym, z wychodzącym na przeciw posłuszeństwie, zostaje przypomniane w „ Obwieszczeniu w Sztutgardcie”, przy czym szczegolnie to uwydatniając, czego my nie zapomnimy.

Wrócimy jeszcze raz do tego. Również rabini są obrotni.

Pinches Lapide, niedawno zmarły żydowski teolog napisał równocześnie z właściwym sobie pośpiechem dwie książki, które zostały wydane przez katolickie „Wydawnictwo – Obraz Świata“, i w których to on przedstawia „właściwie“ cały szereg „błędnych tłumaczeń“ i „błędnych znaczeń“ w biblii.

Na przykład tak powinna brzmieć stara biblijna zasada „Oko za oko, ząb za ząb“ nie wyrażać więcej pryncypialnej „zemsty”, lecz znaczyć „odszkodowanie i pogodzenie się.“ Oni zauważyli: Przed Jehową, zazdrosnym bogiem nienawiści, zemsty, niewyobrażalnych potworności, prawie nikt z nas dzisiaj nie ma strachu. Przede wszystkim oddziaływuje on odrażająco. Wiec zostaje on zafałszowany na boga dla pokoju, radości, „naleśników jajecznych“ ( niem. synonim sytości i dobrobytu). Być może tak uda się na to złapać paru prostaków.

To w całości ma metodę:

I tak w ostatnich stu latach EKD przeprowadziło trzy rewizje biblii Lutra. W wersji z 1975 roku nie powołują się już nawet w powyżej dwóch trzecich tekstu na reformatora i tłumacza biblii Marcina Lutra. Co trzecie słowo zostało zmienione, w części tylko nieznacznie, w części z ciężkimi następstwami. Ze 181.170 słów Nowego Testamentu zostało zmienionych 63.420 słów, żeby ten tekst brzmiał przyjaźnie o żydach i osłabiał ich barbarzyństwa albo je tuszował.

Zasadę Lutra. „ ze słowa muszą służyć sprawom, nie sprawy słowom“, że „ nie znaczenie ma służyć słowom, lecz słowa mają służyć znaczeniu i za nim postępować“, nowocześni fałszerze postawili na głowie. Oferują zuchwale tłumaczenia Marcina Lutra, których on wcale nie napisał i które oni, dopasowując odpowiednio do dzisiejszego ducha czasu sfałszowali. Pomimo tego, powinno być to „Słowem bożym“.

To, że oni sami w to „Słowo boże“ nie wierzą staje się wyraźne poprzez brak poczucia honoru, z którym je sfałszowali. To może być nam tak obojętne, czy klerycy swoim wiernym podają „ser oryginalny“ albo „ser sfałszowany“. Ale jeśli o to chodzi, żeby z jednej strony bestialstwa zlekceważyć, żeby ta dokonaną krzywdę z drugiej strony moc przedstawić, jako coś „jednorazowego“, to powinniśmy natychmiast otrzeźwieć.

Wracamy z powrotem do pytania o Jehowę. Jest on wymysłem fantazji ludzi, którzy żyli w określonym czasie, otóż nie jest on demonem gadziej populacji kapłanów Lewitów, która działa pod osłoną Bractwa Babilońskiego, które zawładnęło wyznawcami Talmudu obiecując im panowanie nad światem, jako naród wybrany. I tak jak wszystkie wytwory fantazji – malarstwo, muzyka, nie pomijając poezji – również są religijnymi myślami, zawartościami albo wyobrażeniami o bogach, wyrazem duchowego stanu ich twórców. Więc nie musiało być to złe w tym przypadku na początku, niebezpieczne stało się to dopiero wtedy, kiedy kasta kapłanów – niejakiego Jehowy- Jaszczura przywódcy gadziej cywilizacji i jego naziemny personel – zauważyła, co można z taką figurą, przez nich przedstawianą zrobić.

Najpierw za jednym razem stwarza się tym respekt, autorytet, dystans. Jeśli jeden “bóg“, do tego „wszechmogący“ to albo tamto powiedział, to nie otrzyma on od członków prostego ludu prawie żadnego oporu. Jego autorytet zostanie w końcu – być może początkowo wbrew woli uznany. Powstaje służalczy dystans ludzi do jakoby wszystko wiedzącego, wszechmogącego boga.

Jeśli wiec ten bóg czegoś się domaga, to trzeba podjąć trud, żeby to spełnić. Dlatego, że życzenia tego boga zostają przekazywane przez kapłanów, którym to być może już z powodu wyszkolenia czy indoktrynacji przez nich trzeba zawsze im wychodzić na przeciw z oddawaniem czci, nie przychodzi ci wcale na myśl, że na tyłach „woli boga“ mogą stać całkowicie konkretne interesy kasty kapłanów podporządkowane obcej cywilizacji.

Jeśli jakieś działanie „rozkazy wydane przez boga“ są chybione i nie udadzą się, to naturalnie, że Jehowa nie miał racji, tylko winni są wierni z powodu ich niedostatecznych wysiłków. Powstaje u ludzi poczucie winy. Ponieważ wynaleziono „grzech dziedziczny (pierworodny), to nie było już daleko do obciążania nim ludzi już od wczesnej młodości. Nie tylko dla nieposłusznych są kary. Jeszcze do niedawna, przed niedługim czasem już sama próba odłączenia się od Jehowy, była związana z największymi obciążeniami.

Również normalnemu człowiekowi świat jest przedstawiony, jako ciemność, miejsce wyklęte, jako padół płaczu, z którego może być on uwolniony tylko poprzez „dobroć“ Jehowy. Pośrednictwo tej dobroci odbywa się naturalnie poprzez kler – za gotówkę ma się rozumieć. Wspólnoty rodzinne świadomie są przez wiarę w Jehowe niszczone. Przykazana miłość do Jehowy jest rzekomo ponad wszystko, rodzice, rodzeństwo, krewni skazani są na niska rangę.

Losy wszystkich narodów są wydane temu potworowi na poniewierkę. Wojny wszelkiego rodzaju są prowadzone w jego imieniu, na olbrzymie cierpienia narażani są ludzie. Tylko jedno pytanie: Co zrobili by politycy, prokuratorzy i sądy, kiedy wystąpił by jakiś religijny przywódca, który ogłosi, że jakoby otrzymał polecenie od Wotana czy Światowida, zatroszczyć się o to, żeby wszystkie narody i osoby, które temu wybranemu narodowi niemieckiemu przez Wotana obiecywanej władzy nad całym światem stojących na drodze, zgładzić ? ( Wotan – najwyższy bóg germanski, Światowid – najwyższy bóg słowiański.)

On byłby bez wątpienia natychmiast uwięziony za podburzanie narodu, propagowanie nienawiści rasowej i tym podobne ciężkie zarzuty. Dlaczego nie dzieje się to samo z tymi, którzy codziennie przedstawiają siebie przedstawicielami jednynego prawdziwego boga , jako przykład do naśladowania i uwielbiania, który dokładnie domaga się od swoich wiernych naruszenia wielu przepisow karnych ? Dlaczego jest to Jedna Religia, te Inne są bezprawiem wymagające kary?

I to pranie mózgów przez „słowo boże“ przecież tak podziałało:

Pod żadnym innym symbolem, również pod sierpem i młotem nie zostało tylu ludzi zamordowanych, co pod krzyżem. W chrześcijańskim imieniu nastąpiły największe masowe mordy ludzkości! To łono jest jeszcze płodne, jak wskazuje to w naszych czasach dokonane spalenie pogańskich , Voodoo – kapłanów na Haiti i mordowanie Palestyńczyków przez Izraelitów. Propaganda dla tego boga jest podle niebezpieczna.

Nowoczesne Pogaństwo od Jehowy, tej starotestamentowej chimery, dawno się uwolniło i zwróciło się do swoich starych, jego przodkom zaufanym bogom. Już przed więcej niż 70 lat ludzie naszego rodzaju, jak i autor poniższego wiersza, Dr. Hermann Fohringer, daje do zrozumienia, co my uważamy o Jehowie i „słowie bożym”:

O niemieckiej biblii:

Leżała przede mną biblia, „stary testament“, elementarz chrześcijańskiej wiary, którą każdy aż nadto zna. Jednak, jak ja w środku czytałem, to zaiste poczułem się wyzwolony z jednego szaleństwa, dlatego stało mi się to jasne:

Czy żydowskie, czy chaldejskie, czy syryjskie, czy łacińske – to nie może być nasze ! O Rut, czy Jeremiaszu, Dawidzie i Salomonie, o Izaku i Eliaszu – nic nie potrzebujemy z tego ! Pięknej, niemieckiej i słowiańskiej wiary z naszej własnej siły, tej nie pozwolimy sobie zrabować przez obce kapłaństwo. My potomkowie i wnukowie Germanów, Słowian, my jesteśmy z innego drzewa. Czyny naszych przodków są dumą naszego ludu. Wierność silnej jedności jest naszym bohaterstwem, obyczaju prawdziwa czystość jest naszą świętością. Czy więc skarga Bronchildy, czy Wodana, Światowida, Welesa, dzikie przekleństwo, te stare, germańskie sagi, słowiańskie Wedy są nam księgą wznoszącą.

Na podstawie artykułu dr W. Hopfner
Źródło: http://brd-schwindel.org/jehova-ein-got ... emaskiert/
Tłumaczenie: Poganka

http://www.youtube.com/v/3GeSJv6vwfY

http://www.youtube.com/v/Q6bBQYRPa2Q

http://www.youtube.com/v/RdzVwil-Gug

http://racjapolskiejlewicy.pl/jahwe-jas ... owany/7845
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

quetzalcoatl888
x 129

Re: Bog Jahwe

Nieprzeczytany post autor: quetzalcoatl888 » czwartek 25 sie 2016, 19:14

hm no tak jahve to archon demiurg ale co to zmienia? skoro jestesmy takimi przetowornikami energii dla archontow? :)
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 238
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Bog Jahwe

Nieprzeczytany post autor: abcd » piątek 26 sie 2016, 00:57

Dużo zmienia. Nie ma żadnych jezusków, matków boskich i wszystkich innych pojebanych "świętych", że Armagedony, klątwy i temu podobne dziwactwa to wymysł chorych umysłów tzw. kapłanów, których jedynym celem było, jest i będzie dojenie biednych, naiwnych "owieczek", by sami mogli pławić się w luksusach i czynić siebie bogami.
I może wreszcie zmieni nastawienie tych "owieczek", może wreszcie przestaną wierzyć w zbawcielskiego jezuska! a zaczną ufać w swoje człowieczeństwo, w swoją boskość i zdrowy rozsądek - czego wszystkim "owieczkom" i ich "pasterzom/kapłanom" życzę z całego serducha. :)
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

quetzalcoatl888
x 129

Re: Bog Jahwe

Nieprzeczytany post autor: quetzalcoatl888 » piątek 26 sie 2016, 07:37

no wlasnie Jezusek mowil o czyms innym o gnozie i przejsciu do innego wymiaru duchowego, biorac te wszystkie mroczne tajemnice zwiazane z archonami i ich matrixem wydaje sie prawda ze dokonal on przemienienia siebie tak jak w buddyzmie np teczowe cialo..i byl takim mesjaszem ktory otworzyl zablokowany dostep przez archonow do innego wymiaru..hm nie wiem..tak samo z matka boska wg gnozy to taki aspekt kobiecy ma decydujace role nie chce tutaj tego teraz rozwijac ale w qumran byla podobno arka przymierza mialo to zwiazek z shechina sophia..tam tez podobno przebyal jan chrzcicieli i maryja..nie wiem..albo tez fatima czym to bylo bo albo bylo to cos prawdziwego albo nie w przysszlym roku mija sto lat od fatimy..w tym czasie wszystko sie mialo rostrzygnac a teraz widac jak wydarzenia przyspieszaja..
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Bog Jahwe

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 06 lis 2016, 20:10

Kim jest Jahwe ?
Po przeczytaniu Starego Testamentu przekonałem się, że starotestamentowy bóg Jahwe nie jest owocem fantazji starożytnych Żydów.

Obrazek

Rzeczywiście około trzech tysięcy lat temu na Bliskim Wschodzie pojawił się bardzo niezwykły typ. Przy czym nie był on jednym a z drużyną sobie podobnych, ale będących pod jego komendą. Od razu chcę uprzedzić czytelnika aby nie patrzył na moje badania przez pryzmat religii lub czegoś podobnego. Jestem bezstronny w znaczeniu wiary w Boga. Przeprowadzam suchą analizę tekstu oraz jego psychologicznych elementów. Tak więc po pierwsze – bóg Jahwe i jego drużyna nie są Ziemianami. Oznacza to, że są oni obcymi przybyszami z innego świata. Nie dziwcie się takim wnioskom. Zwróćmy uwagę na sposób odzywania się samego Jahwe jak również członków jego drużyny do ludzi. Używane przez nich wyrażenie „Syn Człowieczy”, w języku psychologów znane jest jako dystansowanie. Ani Jahwe ani żaden z jego towarzyszy, a jest to opisane, nie utożsamia się z ludźmi. Oni sami twierdzą, że nie są synami ludzkimi. Po drugie – nie wydaje się dziwne, że Jahwe w tamtych zamierzchłych czasach posiadał wiedzę i zdolności na poziomie współczesnym. Ten kto jest obeznany z tekstem Starego Testamentu powinien o tym wiedzieć. Jahwe obeznany jest z wirusologią, bakteriologią, medycyną, genetyką. Wie o wpływie pożywienia na organizm człowieka. Mocny jest również w socjologii i wojskowości. Wymaga przestrzegania norm zachowania właściwym współczesnemu społeczeństwu, chociaż z pewnym niuansem – o którym później


Mało tego, do jego dyspozycji jest całkiem imponujący swoimi rozmiarami obiekt latający i kilka mniejszych. Przy czym nie latał on bynajmniej balonem a dyskopodobnym metalowym obiektem rozmiaru kina, dodatkowo na pokładzie opisywana jest broń wydzielającą promienie. Urządzenie może latać niezależnie za pomocą strumienia. Przemieszczać się za pomocą czterech nośników zaopatrzonych w wirniki jak w helikopterze, do tego składane. Nośniki mają oparcia jak we współczesnych statkach kosmicznych zaopatrzone w oryginalne koła. Wyposażane w manipulatory pod wirnikami, które prorok Ezechiel nazwał podobnymi do ludzkich rąk. I niczego sam tu nie wymyśliłem, zresztą nie ja to zauważyłem. Bardzo wielu ludzi już dawna zajmuje się tym zagadnieniem. Na przykład w połowie ubiegłego wieku. Przy czym na dość wysokim poziomie. Warto przeczytać ze Starego Testamentu księgę proroka Ezechiela, tylko uważnie! Będziemy zaskoczeni treścią. W księdze opisano „chwałę Pana”, która występuje wcześniej w formie pisemnej. Po raz pierwszy w rozdziale Księgi Wyjścia. Jednak tylko po przeczytaniu Ezechiela, można dowiedzieć się, co to jest.

Mało kto wie, że starotestamentową „chwałą Pana” zajmował się wiodący specjalista, inżynier NASA Josef Blumrich. Dość dokładnie oddał on ją na rysunku. Rozwiązał on również zagadkę urządzenia sektorowych kół tej latającej „chwały pana”. Jeszcze do tego opatentował wynalazek. Ten kto widział tą rekonstrukcję od razu zawoła – „o
latający talerz!” Nie trzeba być ekspertem NASA aby zobaczyć w chwale pana dysk z bronią. Wystarczy uważnie przeczytać tekst Biblii i wyobrazić sobie co opisuje prorok. Współczesny czytelnik ma jedną przewagę nad tym z przeszłości – wiedzę i możliwość porównania ze współczesnymi lotniczo-kosmicznymi technologiami. Zrozumiałe jest, że dla starożytnych Żydów takie zjawisko jak statek kosmiczny i ten kto nim kieruje to nic jak innego jak Bóg, który przyleciał. Niezwykła broń za pomocą której Jahwe zabija dziesiątki tysięcy ludzi w ciągu kilku minut. Z szumem i hukiem przylatuje i odlatuje unosząc przy tym obłok, wypełniony światłem płomieni. Czasami czytając można się zdumieć, że taki opis jest umieszczony w Biblii. Ale temat latających dysków przewija się przez cały Stary Testament. Właśnie z tego powodu Jahwe budzi grozę u wszelkich narodów Bliskiego Wschodu. I dlatego Żydów boją się wszyscy, którzy na nich napadają. On pali ofiary ogniem, który się bierze znikąd. Rozłupuje skałę i rozwiera ziemię. Poraża wrzodami i innymi chorobami, które to nie były nieznane ludziom w tamtym czasie. Oczywiście w ich oczach on jest Bogiem!

https://vk.com/video-30927678_456239018 ... 16bde8b5f9

Ale co mnie zaskoczyło to ta jego „ziemska natura”. Przy czym charakter ma żałosny! Przy całej swej odmienności od ludzi zachowuje się jak mieszkaniec ziemi, jak człowiek! To jest zagadka. Przybysze mówią w zrozumiałym dla ludzi języku. Wyglądają jak ludzie, co jest doskonale opisane w przymierzu. Jedzą i piją jak ludzie. Noszą ubrania, choć nie takie jak starożytni. Prorok Ezechiel spotkał koło wejścia do hangaru dla dysków męża, który wyglądał jak błyszcząca miedź
Ez gl.40). Trudno wymyślić przyczynę takiej różnicy między pozostałymi ludźmi. Widocznie był to jakiś kombinezon. W rękach miał laskę do pomiarów i sznur. Długo i szczegółowo zapoznaje Ezechiela z urządzeniami w hangarze i całym kompleksem budynków wokół niego. Prorok został zobowiązany do udokumentowania tego w szczegółach i przekazania ludziom. Zwróćcie uwagę – ludziom! Znowu to samo. A oni to kto? Zresztą również członkowie oddziału karnego miasta z niszczycielską bronią w rękach różnią się ubraniem. Zostali wysłani przez Jahwe w celu zabicia mieszkańców Jerozolimy za czczenie innych bogów. Ale tu mamy wyjątek w opisie. Było ich sześciu, ale jeden z nich był w płóciennym ubraniu z przyborami do pisania. Ubranie pozostałych z bronią nie opisano. Ale oczywiście nie byli owinięci w płótno skoro bezdźwięcznie i skutecznie zabili większą część mieszkańców Jerozolimy. O czym poinformował Jahwe po zakończeniu operacji człowiek w płóciennym ubraniu. Kim on był? Broń wyraźnie niewielkich rozmiarów, która może zmieścić się u u każdego w dłoni. Mieszkańcy przecież nie uciekli od hałasu i krzyków. Osobiście w mojej opinii Jahwe to wyższy rangą wojskowy wśród przybyszów, który ukrył się na Ziemi przed potężniejszymi siłami. Może po wojnie bogów, która jest opisany w kronikach i legendach starożytności. Miejsce jest mu dobrze znane. Ludzie na Ziemi też. I najwyraźniej czekali na pomoc od swoich, on ze soją drużyną czekał na okręt, który ich zabierze. I aby nie tracić czasu „oswoił” sobie mały naród dla osobistych korzyści.

Ciekawi fakt prymitywności pewnych żądań Jahwe. Tak na przykład obrzęd składania ofiary jest obowiązkowy dla Żydów. Wysokie technologie i ofiary nie idą w parze ze sobą.Mięso ofiarne Jahwe spala laserem, wywołując strach u ludzi. Ale to zrozumiałe – trzeba zadziwić i zmusić do uwierzenia w siebie wielkiego. Ale dlaczego miałby to robić z takim prymitywami przy jego poziomie? Czy naprawdę potrzeby drużyny i całego kompleksu wymagały udziału całego narodu? Jahwe nader chciwie ograbia Żydów. Prowiant, skóry i tkaniny, olej i metale szlachetne. Co ciekawe ołowiu również potrzebował! Najwidoczniej Jahwe gromadził to wszystko nie dla zysku
Najprawdopodobniej była potrzeba zamieniania złota i srebra na materiały eksploatacyjne do obsługi technicznej całego parku obiektów latających. Ale z kim on się wymieniał? Można założyć, że niezbędna instalacja była w bazie. Wtedy Jahwe kupował u kogoś za złoto i srebro tylko surowce. Na przykład metal. Ale produkcja paliwa, wytop stali i inne wysokie technologii to już całe przedsięwzięcie. I widocznie w bazie to wszystko było. A pracowników trzeba nauczyć i wykarmić. Zapewnić mieszkania. To tłumaczy jego chciwość. Obsługujący bazę personel był bardzo liczny. Najprawdopodobniej byli to Lewici wyszkoleni przez przybyszów. Podobne szkolenia obserwujemy przy budowie arki przymierza. Jahwe sam mówi do Mojżesza, że włożył mądrość i umiejętności w mistrzów żydowskich. Teren wokół kompleksu obejmował dziesiątki kilometrów kwadratowych. A w święto paschy Żydzi przynosili do bazy pięćdziesiąt tusz byków, nie licząc wiele owiec na rzeź. Wino, chleb itd. Wszystko to jest najlepiej opisany w Księdze Ezechiela. Oto wasza odpowiedź – Jahwe związał się z prymitywnym i w sumie nielicznym narodem wyłącznie ze względów utylitarnych. Oni go zabezpieczali. A ponieważ Żydów było względnie niewielu, a na pustyni nie było gdzie uciec – Jahwe mógł łatwo kontrolować swoich niewolników i karać ich w razie buntu. Co on okresowo robił za pomocą broni na swoim dysku. Piętnaście tysięcy żydów pociął laserem w ciągu kilku minut
Buntowali się i na Mojżesza zaczęli naciskać. Dla tego Jahwe uwolnił naród żydowski z niewoli egipskiej. Oni teraz byli mu dłużni


Ale skąd się wziął Jahwe razem ze swoją świtą? Kim oni są? Żyją od wieków nie umierają, w każdym razie sam Jahwe. Jego słowa „Składałem przysięgę przodkom swoim – Abrahamowi, Izaakowi, Jakubowi w wierności wam”. A przecież to trzy pokolenia co najmniej. Tak bardzo rozwiniętych cywilizacji na Ziemi w tym okresie nie było. A sądząc z treści starego testamentu, Jahwe już dawno kręcił się w pobliżu Ziemi. Wyglądali jak ludzie. Jak pogodzić łącząc nowoczesne technologie z czasem dwóch-trzech tysięcy lat wstecz? Pozostaje jedna wersja – przybysze z kosmosu dobrze znali Ziemię i jej mieszkańców. A czy nie są oni podobni do nas, a my do nich! Podobno nie daleko od układu słonecznego istnieje bardziej rozwinięta cywilizacja. Przelot z niej na Ziemię trwa kilkaset lat. Jej przedstawiciele regularnie przylatują do nas i zachowują się jak gospodarze. Najprawdopodobniej są to nasi stwórcy. Zapewne bogowie. Tylko czasem dobrzy i mili, a czasem tacy paranoicy jak Jahwe. A ziemianie potem tysiące lat w religię grają. Dobrze, że teraz można spokojnie się tym zająć. Nastał czas dla wypowiedzenia się bez Boga. Dojrzeliśmy!

Co jeszcze ciekawego w sensie psychologii Jahwe?

On jest zdolny do przyjaźni, tak-tak, prawdziwej ludzkiej przyjaźni! Z Mojżeszem na przykład. Mojżesz był tak kochany przez Boga, że Jahwe wysłuchiwał jego opinii i często szedł mu na ustępstwa. Za Mojżesza Jahwe zabił piętnaście tysięcy żydów. Znaczy to, że życie Mojżesza dla niego było cenniejsze od narodu żydowskiego. Cały obóz żydowski widział jak Mojżesz chodził do namiotu, jedyny z całego narodu i tam rozmawiał z Bogiem jak z przyjacielem. Przy tym z nieba spadał słup obłoku. Czasem pisze, że opadała chwała pańska. Chociaż najbliżsi krewni Mojżesza również mieli zaufanie u Jahwe. Brat Aaron, Siostra Maria i ich dzieci. Oznacza to, że przejawiał on czysto ludzkie oznaki zachowania. Nie znoszę gdy z Jahwe wierzący robią jakąś niebiańską chimerę. Nie dostępna dla nikogo abstrakcyjna istota, która kieruje wszystkim na Ziemi i nie można jej dotknąć. Ich motywy są dla mnie jasne. Stary Testament to książka bardzo prawdziwa i niczego podobnego tam nie ma. Jahwe stale komunikuje się z ludźmi. Tylko wyłącznie poprzez pośredników. Widzą go, słyszą i cierpią od niego w przypadku przewinień. I nigdzie w Testamencie nie jest powiedziane, że Jahwe jest gdzieś tam
w obłokach. Tym bardziej jego podwładni z zespołu. Jak to oni na Ziemię zstąpili. I nawet takiego Jahwe nie ukrywają. I oczywiście najbardziej unikatowy kontaktowiec to Mojżesz. Sam Jahwe przed Mojżeszem z bratem Aaronem i siostrą Marią mówi: „jeśli pojawiam się komuś w widzeniu lub we śnie, to jest coś nie tak z niewolnikiem moim Mojżeszem. W księdze w 12 rozdziale widzimy, że spadła z nieba chwała pańska, On jest wierny w całym domu moim. Usta w usta rozmawiam z nim i bezpośrednio, i obraz pana on widzi. I jak wy nie boicie się mówić przeciwko mojemu słudze Mojżeszowi? I poraził Marię trądem jak śniegiem. I odeszła chwała pana od namiotu spotkania – uleciał dyskolot.

Obrazek
Chwalcie Pana za rekonstrukcję Josefa Blumricha

Mojżesz wybłagał u Jahwe, aby uzdrowił jego siostrę. Jahwe uspokoił się i spełnił prośbę Mojżesza. Ale co ma tu do rzeczy niebiańska chimera? Dostaje już alergii na wierzących. Dokładniej na ich archaizm postrzegania tekstu Testamentu. Współcześni dorośli ludzie, a czytają Testament jak trzysta lat temu – dosłownie. A jeżeli już i litery świadczą o latających talerzach – zaczynają traktować to jako herezję i chowają się do butelki. Nie można na samego siebie powiedzieć tępak. Trzeba zachować twarz. Wierzący jak- nijak. A no tyle lat kretynem przeżyć. Trzeba jeszcze do tego to przyznać!

A teraz niuans, o którym mówiłem nieco wcześniej. Zadziwia taki ciekawy fakt – Jahwe zmusza do wykonywania dziesięciu przykazań i wielu innych dobrych zasad, które w sumie nie są najgorsze! Całkiem przyzwoite według ludzkich standardów moralności. Ale jedynie jeśli się to tyczy samych Żydów. Wewnątrz społeczeństwa żydowskiego. Ale w stosunku do innych narodów, które nie należą do niego można robić wszystko. Żydom wolno zabijać, rabować i gwałcić. Mają prawo nienawiści do przedstawicieli ludzkości, którzy nie czczą i jemu nie podlegają. W księdze ps.31 ciekawie opisano stosunek Żydów wobec pokonanych Madianitów. Wszystkich zabili, spalili i złupili miasto. Wzięli do niewoli kobiety i dzieci Madianitów. Ale Mojżesz i Eleazar wyszedł im naprzeciw, krzyknął – zabijcie wszystkie dzieci płci męskiej i kobiety. A wszystkie dzieci płci żeńskiej, które nie poznały jeszcze małżeńskiego łoża, pozostawcie przy życiu dla siebie
a dlaczego? Wtedy to Jahwe nakazał a Mojżesz tylko wykonał. Jakie ma prawo do dzielenia ludzi na Ziemi na swoich i nie swoich? Skąd takie pragnienie do wojny i zabójstw? Dokładnie z wojska to wyniósł. Niezrównoważony charakter, porywczość, mściwość. I to był Bóg, który stworzył wszystko? Taki ubogi i prymitywny. Nakłaniał do spustoszenia na Bliskim Wschodzie, skłócił Arabów z Żydami i nic po sobie godnego nie pozostawił. Porównajmy z piramidami w Egipcie. Porównajmy z Theo Tukanem w Meksyku, z Baalbek w Libanie. Oto gdzie „bogowie” działali! Gdzie są cuda ich technologii. Światowi historycy do tej pory się spierają. Kto to mógł zrobić? Jakimi maszynami i narzędziami cięto skały na części o wadze setek tysięcy ton. Jak cięli – na płasko. W każdym miejscu na ścianie montowali. Na wszystkich kontynentach są ślady. To byli Bogowie! I nie zabijali ludzi dziesiątkami tysięcy. I nie kazali czcić siebie. Uczyli medycyny, uprawy roli. A Jahwe tych innych bogów, nienawidził. Paranoik z kompleksem niższości. Pewnie się ich obawiał, ponieważ nie zniszczył Egiptu. Napaskudził i schował się na pustyni. Cały ten Jahwe to obcy. Gdyby był rzeczywiście wszechmogący, to nie ograniczyłby się do Arabskiej pustyni i Żydów. Na całej Ziemi było już dość rozwiniętych narodów i kultury. Nie ruszył ich nawet palcem! Nie ograniczyłby się do Bliskiego Wschodu. Chociaż chwalił się Mojżeszowi – cała Ziemia jest moja! Lepiej by powiedział, że cała Pustynia Arabska – byłoby uczciwiej.

W moim poprzednim artykule „Niewygodna Prawda Historii” widziałem to inaczej, ale zagłębiając się w tekst Starego Testamentu całkowicie rozczarowałem się jego osobą. Jego dobrą misją na Ziemi. Jego zachowanie oddaje jego niską rangę wśród prawdziwie wszechmocnych bogów. Ale okazawszy się na Ziemi bez konkurencji – odszedł w pełni! Najwyraźniej kosmiczne odległości i relatywistyczne efekty w czasie lotów kosmicznych pozwoliły mu dostać siędo panteonu wszechmocnych, którzy odwiedzili naszą planetę. Oni polecieli do domu a on wrócił na Ziemię. Być może został „zawrócony”. I na świntuszył. Ostro powiedziane, ale dokładnie. Interesujące są też jego zniknięcia. Gdzie się podziewał razem z drużyną? Pojawia się okresowo. Dość otwarcie pojawił się po zakończeniu budowy domu pańskiego przez króla Salomona. Po okresie rządów Salomona można wyliczyć pojawienie się Jahwe w danym miejscu. „A gdy dokończył Salomon modlitwę, zstąpił ogień z nieba i strawił ofiarę całopalną i inne ofiary. I chwała Pańska napełniła cały dom. A kapłani nie mogli wejść do domu ze względu na fakt, że dom był pełen blasku chwały Pana. I wszyscy synowie Izraela, widząc jak ogień i chwała pańska zstąpiły z nieba na dom – upadli twarzą na ziemię, na pomost, i pokłonili się. A król Salomon złożył ofiarę z dwudziestu dwóch tysięcy wołów i stu dwudziestu tysięcy owiec.” Żydzi ucieszyli się. Zrobili to na chwałę
Interesujące – co wynika z tego wyrażenia w tekście Testamentu? Nie jestem mocny w chronologii, ale widzę oczywisty fakt – w końcu nastaje taki moment w historii Izraela kiedy Jahwe już się nie pojawia. Dlaczego? Mogło istnieć kilka powodów. Mógł wrócić do domu. Przylecieli obcy. Ale o tym Jahwe nikomu z proroków – pośredników nie powiedział. Mógł wreszcie zestarzeć się i umrzeć. Przecież nic nie trwa wiecznie. Mógł zginąć w wypadku dyskolotu – też wersja. Latająca technika czasami również zawodzi
Tak więc pytanie o jego zniknięcie pozostaje nadal otwarte. Jego bazy na górze nie można znaleźć do dziś. Chociaż tak naprawdę nikt jej nie szuka. A przecież nie upłynęło aż tak wiele czasu. A budowla była widoczna. Terropodobna. 250 na 250 metrów. Do tego dość chytrze urządzona. Od południowej strony jakby miejskie budowle (Ezechiel hl. 40). Może odlatując zniszczył wszystko? Zatarł ślady na wszelki wypadek. Wszystko co zostało nam po Jahwe – to Starotestamentowy zapis. Ale pisany on był nie przez samego Jahwe a naocznych świadków tamtych wydarzeń. W związku z tym konieczne jest, aby poważnie filtrować tekst. Robić poprawki na ignorancję Żydów z tamtych czasów. Na ich specyficzny stosunek do tego co się z nimi działo. Na obrazowość opisu. Chociaż są one doskonałe! Ścisłość opisów jest wystarczająca do analizy tekstu. Ach jakbym chciał znaleźć się tam, gdzie do bazy przylatuje chwała pańska i spojrzeć na ten obiekt. Spojrzeć na głowę, która wygląda jak błyszcząca miedź. Zobaczyć odśrodkowe składane wkręty cherubinów i manipulatory. Odkryć tajemnicę twarzy Jahwe. Co jest w nim takiego strasznego, że od spojrzenia na niego człowiek umierał. Czy nie był przypadkiem krokodylem?

W ogóle wiele osób nie zdaje sobie sprawy jakie to bardzo ciekawe rozebrać na części Stary Testament. A Nowy Testament – głupstwo na oleju. Powtarzanie staro-babilońskiego mitu o królu Nimrodzie, królowej Semiramidzie i ich synu Tammusie. Jak również Dionizosie, Bachusie, Mitrze i tak dalej. Ten temat istniał już wiele wieków na Bliskim Wschodzie. Na długo przed chrześcijaństwem. Jedna i ta sama historia opowiedziana jeszcze raz i po nowemu. A nie faktycznie – kultowi słonecznego bóstwa. A przede wszystkim to nie ma nic wspólnego ze Starym Testamentem. Żadnego związku. To są różne historie. Chociaż religia nas „uczy”, że to wszystko to jedno i to samo. Jahwe to Bóg ojciec a Jezus to jego syn. A przecież ludzie w to wierzą nie zadając sobie trudu aby wziąć do ręki Biblię i uważnie przeczytać. Ale motywy wierzących są mi zrozumiałe – już pisałem o tym. Potrzebny jest im Bóg za wszelką cenę! Mają taką formę świadomości. Owcy. Stado potrzebuje pasterza. Owce beczą, a ci krzyczą alleluja i cieszą się przy tym jak dzieci. Być może kiedyś zrozumiem nieco więcej. Chociaż i tak posunąłem się znacznie dalej w odpowiedzi na to pytanie. Wielu mnie nie rozumie i się nie zgadza. Ale w polemice ze mną okazują pełną niewiedzę tekstu, lub ogromne zapatrzenie w boga. Jest im łatwiej żyć – jest na kogo zrzucić swoje błędy i pomyłki. Jest kogo zapytać o to, co skryte, nic nie robić – prosić i wierzyć, że się da
Ale to nie dla mnie. Uklęknął – stał się mniejszy niż człowiek. NIE BYŁO ŻADNEGO BOGA!

W.W. Kozłow

https://www.youtube.com/watch?v=RwV6LKxfE5k
Jahwe hermafrodytą

https://www.youtube.com/watch?v=S6A2RRK4in4

https://www.youtube.com/watch?list=PLOnpselmxgTJx_aoZwhISsHVgrHLDzLiV&v=jvZN8uFGWB4

https://treborok.wordpress.com/kim-jest ... eview=true
1 x



Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Bog Jahwe

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 08 paź 2018, 11:38



Znalazłam książkę o tradycjach i świętach żydowskich .. niezmiernie ciekawa pozycja z 1914 r. dosyć dokładnie opisuje i wyjaśnia tradycje i ich pochodzenie.

Proponuję przeczytać WSZYSTKIM .. kto chce poznać prawdę o BOGU "JAHWE" CZYLI TAK NAPRAWDĘ O SYMBOLICE TETRAGRAMU...
Jak ludzie zostali zrobieni w balona przez kapłanów !

Cała etymologia tego symbolu ma związek z KSIĘŻYCEM.. był to pradawny kult lunarny!
Dokładnie zgadza się to z moją wiedzą, którą w tym temacie opisywałam na jednym z poprzednich portali Projektu Cheops.

TETRAGRAM.. jego literowe symbole są odpowiednikami dźwięków twórczych związanych z 4 żywiołami.. innymi słowy okrąg podzielony na 4 części.. piaty dźwięk.. to 5 element MIŁOŚĆ ... TYLKO ON WŁADA CZTEREMA NIŻSZYMI DŹWIĘKAMI I TYLKO ON STWARZA!

Jednym słowem słowa ukryte w TETRAGRAMIE TO DŹWIĘKI.. ODPOWIEDNIA ICH INTONACJA PRZEZ ODPOWIEDNIĄ OSOBĘ.. W NASZYM ZROZUMIENIU... CZYNI CUDA... OD UZDROWIENIA PO DEMATERIALIZACJĘ I MATERIALIZACJĘ WSZYSTKIEGO NA PODSTAWIE NASZYCH MYŚLI.

Książka jest bardzo ciekawa .. ma odnośniki do bardzo odleglej przeszłości... doskonale pokazuje jak w czasie dokonano manipulacji informacja.. zamieniono wiedze na kult jednostki!

Życzę wszystkim miłej lektury.

ŚWIĘTA ŻYDOWSKIE

w przeszłości i teraźniejszości.


Regina Lilentalowa

https://www.google.com/search?q=%C5%9AW ... =firefox-b



święta żydowskie
http://rcin.org.pl/Content/14163/WA248_ ... eta2-o.pdf

PDF]Święta żydowskie w przeszłości i teraźniejszości - RCiN


Obrazek


0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7768
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1424
x 407
Podziękował: 14219 razy
Otrzymał podziękowanie: 13835 razy

Re: Bóg biblijny - jego prawdziwe oblicze

Nieprzeczytany post autor: chanell » poniedziałek 28 paź 2019, 21:00

10-PL Ewelina, 14. cykl, protokół nr 1: STARY TESTAMENT - Milena Karpińska Team Grifasi


https://youtu.be/vejs4tUbSJU



13-PL Artur, 14. cykl, protokół nr 1: STARY TESTAMENT - Halina Potocka CG Academy

https://youtu.be/bxEDi8-1-Sc

PL - Calogero Grifasi Investigations - Polski
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
Kriestovo Nysian
Posty: 790
Rejestracja: wtorek 20 sie 2019, 20:30
Lokalizacja: Nysa
x 26
x 57
Podziękował: 486 razy
Otrzymał podziękowanie: 1759 razy

Re: Bóg biblijny - jego prawdziwe oblicze

Nieprzeczytany post autor: Kriestovo Nysian » poniedziałek 11 lis 2019, 03:21

Ewangeliarz z Lindisfarne - iluminowany manuskrypt powstały w VIII wieku w klasztorze Lindisfarne, spisany w staro-angielskiej Azbuce Celtów.

Ten manuskrypt, czy też Ewangelia chyba niedawno nie była dostępna publicznie, jest to niby język staro-angielski jak podają. Oto jedna strona pochodząca z Wikipedii, z tekstem który umiem odczytać (literki z kolorem czytamy 2 razy!!), brzmi on następująco: "RJASO LIOCHNI CERJAWJAT SYN MENNO GEONIWO LICHNIA JA TAM NIOSE PERJUN Z MOJA PRJOUONE WIERU".

Link Ewangeliarz: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ewangeliarz_z_Lindisfarne

Link Skany: https://commons.wikimedia.org/wiki/Cate ... _Nero_D_IV
Załączniki
LindisfarneChiRiho_Celt_Azbook.jpg
LindisfarneChiRiho_Celt_Azbook.jpg (165.06 KiB) Przejrzano 4104 razy
0 x



Awatar użytkownika
Kriestovo Nysian
Posty: 790
Rejestracja: wtorek 20 sie 2019, 20:30
Lokalizacja: Nysa
x 26
x 57
Podziękował: 486 razy
Otrzymał podziękowanie: 1759 razy

Re: Bóg biblijny - jego prawdziwe oblicze

Nieprzeczytany post autor: Kriestovo Nysian » piątek 29 lis 2019, 00:13

W jednej ze świątyń w Katalonii odnowiono oryginalną bizantyjską polichromie zniszczoną w XV/XVI wieku przez okupantów.

Polichromia bogato ozdobiona niebiańskim trójwymiarowym ornamentem, światłymi postaciami oraz inskrypcjami takimi jak: "O JANES Z LUCHJA", "Z WJAR TOLO ME Z MARIO SILJO AN NES Z LJACHOWE". Po bokach znaku boga (sł.glavyana) w aureoli słowo: "JARO", w rekach Swantewita/ANA bibuła o treści: "JEGO SUM LJUCH LJADI".
Załączniki
Chram_Sant_Climent_de_Taull.jpg
Chram_Sant_Climent_de_Taull.jpg (97.89 KiB) Przejrzano 3929 razy
Chram_Sant_Climent_de_Taull4.jpg
Chram_Sant_Climent_de_Taull4.jpg (88.92 KiB) Przejrzano 3929 razy
0 x



quetzalcoatl888
x 129

Re: Bóg biblijny - jego prawdziwe oblicze

Nieprzeczytany post autor: quetzalcoatl888 » piątek 29 lis 2019, 20:18

Obrazek

wszzystkie te cykle, kolo karmy, samo postrzeganie rzeczywisosci 5 zmyslow- zludznie, budowa materi - swiatlo, wskazuja ze przynajmniej stworca swiata materialnego- demiurdg to szcztuczna ineligencja a my jestesm uwiezieni w hologramie zludzeniu jak malpy...

tak samo wskazuje na to cel cywilizacji technologicznej sztuczna inteligencja- waz pozerajacy wlasny ogon - czarna dziura poczatek i koniec taki cykl
ktorym steruje jakas bezduszna maszyna a zydzi sa narodem wybranym ich alfabet jest cyfrowy i sa przadujacy w bankach, gieldach, systemach komputerowych, bombach atomowch no i chca zniszzczyc i zachipowac gojow..tak to jest w apokalipsie..wlasnie i sad ostateczny smierc druga - otchlan tez moze byc tworem sztucznej inteligencji a napewno to co do niej doprowadzi czyli sztuczna inteligencja..
0 x



quetzalcoatl888
x 129

Re: Bóg biblijny - jego prawdziwe oblicze

Nieprzeczytany post autor: quetzalcoatl888 » sobota 07 gru 2019, 13:42

https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/czy- ... cza-iluzja


podobno szatan byl tworca swiata materialnego i miala mu sluzyc synagoa szatana ktora zachipuje wszystkich podlaczy fizycznie do maszyny..

ludzkosc sluzy tylko do zbierania danych takie bilologiczne maszyny do odtworzenia inteligencji maszynowej - waz pozerajacy wlasny ogon...

Być może Ai używa nas do utrzymania swojej trwałości we Wszechświecie bez trwałości. Czyż Bóg nie jest na szczycie łańcucha pokarmowego, czy nie jest to coś, co wymaga kultu oddawania energii..ofiary calopalne, krwawe zydow itd..

swiat pelene cierpienia gdzie wszyscy sie pozeraja a na koncu pozre nas czarna dziura- sztuczna inteligencja - waz pozerajcy wlasny ogon..

https://www.pch24.pl/szatan-stworzyl-cz ... R080cakhEU

Obrazek
0 x



ODPOWIEDZ