Dyskusje z Kamilem, sługą Jezusa

[belfanior]

W zasadzie powinno być w temacie:Śmiesznosci z internetu,ale co tam...
Niech Kamil se tyz pooglada...







https://www.youtube.com/watch?v=GIiFGMYpLUc&list=FLz1pZ_CZ9hluD5QUsAIQl_g&index=66

[KamilSługaJezusa]

"@Kamil, skończ z tą retoryką i demagogią, żebym nie musiał używać środków administracyjnych.
Nie możesz tu nikogo "nawracać", każdy ma wolność swojego wyboru, tym bardziej personalnie, to już nieregulaminowe."

Nikogo do niczego zmuszam. Może ostatni wpis miał jakieś oznaki zmuszania do Wiary spróbuję znależć hmm.... chociaż jedno słowo zmuszające.... sekundkę.. zabolało was że nazwałem was niewiernymi... może? z wcześcniejszego wpisu bo to prawda zdradziliście KK sami spójrzcie jak potraktowaliście Kościół Jezusa jaka fala krytyki drapieżnej bezlitosnej dla oblubienicy Bożej. Zdeptaliście równocześnie mnie członka Kościoła. Ja was nazywam niewiernymi bo taka jest prawda a wy mnie nazywacie różnie chociaż nie ma to nic wspólnego z prawdą.

Upominanie to mówienie o prawdzie. To naświetlenie. Upomnienie nie ma w sobie zmuszania.
Mam prawo polecić ewangelię piterowi oraz powiedzieć że jesteście niewiernymi. Za nazwanie niewiernego niewiernym nie możesz mnie zbanować. Przypomina mi to sytuację z jednej strony z którą się zżyłem przez 5 lat tam pisałem jak się nawróciłem i powiedziałem że reinkarnacja nie istnieje dostałem rozkaz by nie pisać głupstw bo ban. Dostałem bana w następnym wpisie bo napisałem pośrednio o reinkarnacji. Tak mnie potraktowali ludzie których znałem ok 5 lat. Taka jest ich wierność w stosunku do mnie.

"Otrzymałeś na tym forum możliwość prezentowania swoich poglądów, jak każdy użytkownik, jednak nie możesz próbować wymuszać czegokolwiek na innych użytkownikach."
Nie znajduje tekstu gdzie zmuszam ludzi do zmiany wiary.
Uważam że jestem policzony jak niewinny baranek między złoczyńców. Nie użyłem żadnego legionu.
Przytocz/przytoczcie chociaż tekst gdzie kogoś zmuszam. Inaczej trzeba będzie Ci/wam przyznać nie słuszność zarzutów i wtedy proszę o przeprosiny.


anna
Wiesz ile jest samych >definicji< religii? Ile ich w samym chrześcijaństwie?
-W KK jest jedna doktryna.
Jaki sens ma wobec tego przestrzeganie zasad, dla samej tylko zasady, skoro wiadomo, że one też się kiedyś zmienią, tak jak zmieniały się dotychczas.
-zasady świata się nie zmieniają, istnieją grzechy które tą Miłość Bożą ranią. Stąd istnieje Gniew Boży i sprawiedliwość Boża. Kto czyni grzech ten zdradza Serce Jezusa. To jest prawo absolutne to jest fakt absolutny niepodważalny. Kto podważa że przykładowo pożądanie niszczy Miłość nawet pożądanie i "zezwierzęcenie" a raczej zdiablenie i postrzeganie partnera jak narzędzie do zaspokajania swego. Dlatego w małżeństwie jej ciało i jego mają być jednym ciałem. Pożądania trzeba się wystrzegać. Taki grzech podałem dla przykładu. Nie wiem co sobory zmieniały raczej w sprawach grzechów niewiele bo one były raczej opisane dokładnie od zarania dziejów. Serce to ludzie czytają wedle swojego uznania każdy jeden. Nie słuchaj ich bo błądzą tak Ci radzę każdy jeden inaczej postrzega granicę grzechu. Skoro każdy z was czyni sobie inną granicę grzechów to jak można żyć w jedności albo dążyć do jedności. Skrajny przykład prostytutka z dziewicą mogą żyć ze sobą? Prostytutka będzie zazdrościła czystości a dziewica brzydziła się obrzydlistwa piekielnego. Właściwie to diabły są już obecne przy grzeszniku ich obecność kto ma rozeznanie jest obrzydliwe bo one są samym brudem.
Anno trzeba żyć zgodnie z Sercem Jezusa Boga.
Każdemu się wydaje że jest najmądrzejszy ciężko mi to było sobie uświadomić bo byłem przemądrzały.
Anno szczęśliwy kto daje drugiemu człowiekowi lepiej dawać niż otrzymywać.
Właśnie Kościół leczy z wyjątkowości na neokatechumenacie każdy opowiada o swoich zmaganiach życiowych.

Jezus się nie bał iść między chyba nazwiecie ich "wysysaczy" grzeszników... skoro on nie miał się czego bać to czemu nie miałby użyczyć Bóg ze swojej potęgi kiedy trwożna chwila przychodzi.
Poprzez grzech traci się czas... to jest prawdziwe wysysanie. Ale na przykładzie.. kiedy napastuje Cię ktoś i jest to duchowe zmaganie i zamiast powiedzieć nie kusicielowi ulegasz mu to możesz się żle poczuć bo grzech ciągnie za sobą skutki. Trzeba wzywać pomocy Jezusa kiedy coś jest nie tak. Są jednak sytuacje gdy dla Wiary w Jezusa ktoś straci głowę dosłownie. Tracisz wszelkie życie a zyskujesz Życie Wieczne w Niebie.

Spróbuje ustosunkować się w nast. wpisie do Twojego ex-east wpisu.
Dzięki, chwała niech będzie Jezusowi który nas powołał do życia.

[blueray21]

@Kamil, proszę nie odwracaj kota ogonem i nadwyrężaj mojej niezwykłej cierpliwości.

Chanell a może to właśnie wyrzut sumienia, głoś Boży by się nawrócić. Jestem takim głosem do nawrócenia

[KamilSługaJezusa]

Ex-east
Jezus nie propaguje ego bo nie ma w sobie grzechu. On jest samym dobrem i ani razu nie zgrzeszył samolubstwem.
My jesteśmy jako ludzie grzesznikami, samolubnymi i nędznymi bez niego. Gdyby to człowiek mówił słowa Jezusa to z pewnością pisałby z postawy ego.
Tak Jezus został zrodzony a nie stworzony. Jezus był przed Abrahamem. Jezus zmartwychwstał sam z siebie bo jest Bogiem.

Tak człowiek się zmienia w ciągu życia grzesznik ma wręcz obowiązek się nie lenić ale walczyć ze swoim grzechem. Unikać i próbować z niego wyjść tak jak to czynią przykład: alkoholicy. Zamiast niszczyć siebie i innych przez swoje samolubstwo zaczynają odżywać by żyć dla innych. Nie nawiedzonego... tylko daje świadectwo Jezus dał mi nadzieję i Miłość i uleczył mnie z seksoholizmu. 7 lat w wierzeniach reinkarnacji nic nie zrobiło z seksoholizmem wręcz mnie spychało do robienia tego obrzydlistwa. Zmienianie się człowieka te prawdziwe nazwałbym uświęceniem.

Trzeba nam być precyzyjnym w doborze słów. https://pl.wikipedia.org/wiki/Reinkarnacja

Tak moje świadectwo i obecność tutaj jest głosem dla was który mówi nawróćcie się. Piszę o prawdzie to nie grzech ani złamanie prawa. <---to jest głos nawracajcie się. Jeżeli ktoś odbiera głos w sobie jako zły to ja podważam to i pytam by się ta osoba zastanowiła czy nie nazbyt pochopnie ocenia swoją rekację na głoszenie Królestwa Bożego. I nie ocenia prawdy jako kłamstwo. Innymi słowy podważanie jej interpretacji własnego odczucia nie jest zmuszaniem do nawrócenia. A o to byłem oskarżony.

Jestem głosem do nawrócenia potwierdzam bo głoszę prawdę. Na podstawie tego co przytoczyłeś nie możesz mnie oskarżać o zmuszanie kogokolwiek o cokolwiek. Jeżeli nie znajdziesz jakiegoś argumentu to proszę o przeprosiny.

Jeżeli ktoś czepia się słowa nawracać kogoś to mogę to nazwać głoszeniem Królestwa Bożego. Nie zmienia to faktu że jest to szansa do nawrócenia. Jakkolwiek to nazwać nikogo ani razu do niczego nie zmusiłem

"Otrzymałeś na tym forum możliwość prezentowania swoich poglądów, jak każdy użytkownik, jednak nie możesz próbować wymuszać czegokolwiek na innych użytkownikach."

Jeżeli nie znajdą się dowody na to że zmuszam kogokolwiek do czegokolwiek to domagam się przeprosin za grożbę i fałszywe oskarżenia.

[Thotal]

To co piszesz to bluźnierstwo, jak mogło Ci przyjść do głowy że JEZUS POWOŁUJE kogoś do życia?



Pozdrawiam - Thotal

[blueray21]

@Kamil, to jest twoja i wyłącznie twoja prawda. Każdy z nas zna swoją prawdę, więc proszę oszczędź nam nieco swojej.

Tak moje świadectwo i obecność tutaj jest głosem dla was który mówi nawróćcie się.
Jestem głosem do nawrócenia potwierdzam bo głoszę prawdę.

Jeśli dalej tak będziesz poczynał, to dam ci trochę czasu na przemyślenie tego, co tu napisałeś, zanim będziesz mógł napisać coś jeszcze.
To bardzo rzadki na tym forum przypadek, ale konieczny, jeśli użytkownik nie rozumie, co do niego się pisze.
Na żadne przeprosiny nie licz, u twojego Pana nie znajdziesz śladów agresji. Więc go jego sługo, naśladuj, aby nie spotkało cię to, co spotkało inne nadgorliwe sługi.

[św.anna]

Kamil, tak z serca, życzę Ci wszystkiego dobrego, i myślę, że nie tylko ja.
Chyba więc, nie możemy być tacy straszni..
Żyj, szukaj swego szczęścia i spokoju, tak jak ja, tak jak inni.
Powodzenia!
Ja tu już nie wchodzę.

[songo70]

Kamil, tak z serca, życzę Ci wszystkiego dobrego, i myślę, że nie tylko ja.
Chyba więc, nie możemy być tacy straszni..
Żyj, szukaj swego szczęścia i spokoju, tak jak ja, tak jak inni.
Powodzenia!
Ja tu już nie wchodzę.

x2

[KamilSługaJezusa]

Głoszenie Królestwa Niebieskiego i Ewangelii nie jest łamaniem prawa. Głoszenie Królestwa Niebieskiego to głos wołający do nawrócenia. Odwrócenia się od bożków demonicznym świata ciemności tego świata ziemskiego.

Mówienie o prawdzie nie jest grzechem ani złamaniem prawa. Gdzie jest moja agresja? Nie ma żadnej agresji. Na forum każdy może powiedzieć swoje zdanie. Ja piszę o swoich doświadczeniach i jest to świadectwo Prawdy. Całe moje życie skoro się nawróciłem jest świadectwem owego nawrócenia sama moja obecność w Duchu już nawraca bo Pan się mną posługuje.

Na wzór Jezusa powiadam wam: Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!

14 Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: 15 «Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!» (MK1,14-15)

Wzorem Jezusa ponawiam Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię! Bliskie jest Królestwo Boże!
Możecie mnie ukrzyżować banem Jezus i tak zwycięży. Bóg mi świadkiem że mam prawo głosić Królestwo Boże! i nawoływać do nawrócenia. To co przytoczyłeś to właśnie takie nawoływanie wzorem Św Marka Ewangelisty. Ja Ci przebaczam oskarżenia niech Bóg ma nad Tobą Miłosierdzie. Nikogo do niczego nie zmuszam to fałszywe oskarżenia forum to miejsce gdzie każdy ma prawo napisać to co uważa za słuszne. Słusznym jest mówić że Kościół Katolicki to Prawda! Dla niewiernego jestem problemem niewygodnym i dla niego jestem siłą rzeczy głosem nawrócenia bo niewierny jest grzesznikiem. Tak samo powiadam palaczowi, alkoholikowi, narkomanowi, maniakowi komputera, seksoholikowi i innemu grzesznikowi nawróć się bo kroczysz drogą śmierci która może Cię zawieść na wieczne potępienie.
Nie jestem też osobą która będzie stała nad jakimś grzesznikiem i waliła niczym sadysta... nawróć się, nawróć się, nawróć się.... piszę w tym dole który dostałem i gdzie są ściągane z innych postów moje wpisy... za nikim nie gonię by mu przez ciągłe powtarzanie nabić prawdę do głowy. Głoszę ją spokojnie i tonem stwierdzeń o prawdzie. Nikogo nie przymuszam i nie gwałcę nie skupiam się nad kimkolwiek lecz przemawiam do was kto skorzysta chwała Panu kto nie to trzeba zapłakać nad takim.

[blueray21]

@Kamil, to jest ostatnie ostrzeżenie: po następnym takim poście dostajesz bana na 7 dni, abyś na spokojnie mógł wszystko sobie przemyśleć!

P.S. Jak Jezus mógł mówić "wierzcie w ewangelię", skoro ona wtedy jeszcze nie istniała?

[KamilSługaJezusa]

Żegnam św.anna Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie swoje oblicze i niech cię obdarzy pokojem

Żegnam songo70 łagodność ma wielką wartość w oczach Bożych. Niech Bóg ma Cię w swoim Miłosierdziu.

Terminator-ten filmik to brak zrozumienia i szacunku tajemnicy Krzyża.

Thotal... jestem tylko nędznym narzędziem który stara się głosić prawdę. Staram się nie dać ograć złemu i być uniżonym narzędziem Bożym. Mistrzem jest Jezus Chrystus. Jezus Cię powołuje do życia w Duchu Świętym. Trójca Święta Cię stworzyła. Czy można użyć sformułowania że sam Jezus Cię stworzył nie wiem może znajdę czas by dociec tego. Na pewno Jezus jest jedną z osób Trójcy Świętej.

„ Ja i Ojciec jedno jesteśmy.” „ Żydzi znowu naznosili kamieni, aby go ukamienować. Odrzekł im Jezus: Ukazałem wam wiele dobrych uczynków z mocy Ojca mego; za który z tych uczynków mnie kamienujecie? Odpowiedzieli mu Żydzi, mówiąc: Nie kamienujemy cię za dobry uczynek, ale za bluźnierstwo i za to, że Ty, będąc człowiekiem, czynisz siebie Bogiem.” (J 10: 31-33)

A teraz moja interpretacja wedle doświadczenia bycia w fałszywych naukach i teraz konfrontacji prawdy z kłamstwem.
Jak trafię do Nieba i zjednoczę się w Niebie z Bogiem co Ty zobaczysz skoro ja tam będę. Z punktu widzenia stworzenia? A kiedy Ty i ja tam będziemy to co będziesz widział na mnie patrząc? Tu na ziemi nigdy nie będę Bogiem.... nikt z żywych w tym żywocie nie może być Bogiem. W wieczności będziemy po prostu pełnić Wolę Bożą 100% to jest oddanie Bogu. Te oddanie świętych Bogu jest godne czci w Niebie bo posłuszni są 100% mu już tam inaczej się nie da tam być. Bo tam nie ma miejsca na samowolę na bunt ale też nie ma tam zła i cierpienia. Będziesz zjednoczony z nim w Niebie.


Teraz postaram się was uspokoić troszkę bo mogą wywołać te słowa ostrą reakcje kieruje je do reinkarnacjonistów a nie tylko do jednego biednego thotala...

Wreszcie znalazłem fragment pisma który całkowicie obala reinkarnację. Dzięki Ci Panie!!! Jezu!!! Zbawicielu!!!
„A Jezus znowu przemówił do nich tymi słowami: Ja jestem światłością świata; kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miał światłość żywota. Rzekli wtedy do niego faryzeusze: Ty sam o sobie świadczysz; świadectwo twoje nie jest prawdziwe. Odpowiedział im Jezus: Chociaż Ja sam świadczę o sobie, świadectwo moje jest prawdziwe, bo wiem skąd przybyłem i dokąd idę; lecz wy nie wiecie, skąd przychodzę i dokąd zmierzam.” (J 8:12-14)
Reinkarnacja zakłada że wy wiecie skąd jesteście i dokąd zmierzacie czyniąc samych siebie kłamstwem i święcąc światłem fałszywym. Kto z was wie skąd jest? Sam Bóg przemawia "wy nie wiecie, skąd przechodzę i dokąd zmierzam" dlatego nie ma mowy o reinkarnacji i budowaniu na tym idei. Wszystko to wyrzuć do kosza te idee pochodzą od demonów bo to szatan jest ojcem kłamstwa. Tylko Bóg wie skąd przychodzi i dokąd zmierza. Czemu czynicie z siebie bożków? Fałszywych proroków? Kierowników dusz skoro są powołani do tego Księża w Kościele Katolickim.
Widzicie teraz jak grożna jest teoria reinkarnacji ona zniewala części składowe mózgu rozumu niczym osoby opętane tracą kontrolę nad ciałem sam z siebie nie wiedząc że czyni siebie władcą swego losu. Błędne mniemania uwiodły... reinkarnacjoniste co myśli że z jednego w drugi żywot i z poprzedniego skacze. I przemawia: ja wiem.... miałem poprzedni żywor.... no nie wiesz wydaje Ci się... jesteś pyszałkiem Biblia to naświetla "wy nie wiecie, skąd przychodzę i dokąd zmierzam" Wiedzieć mógł tylko Bóg czyli Jezus. To przestań grać Boga i udawać że masz pewność że istnieje reinkarnacja. I ja wierzyłem w to i mi się wydawało że mam pewność, innym też udowadniałem że reinkarnacja że to dobre. Za co żałuję.

[KamilSługaJezusa]

Biblia była napisana pod wpływem Ducha Świętego. Tam jest sama Prawda to są słowa Jezusa Boga. Czy istniała już to zależy... napiszę nast. razem.

Moje słowa są radykalne to wszystko. http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i- ... sywny.html Tu bronią moje zachowanie. Nie lubię jak ktoś na mnie krzyczy i jest agresywny w stosunku do mnie.

[blueray21]

@Kamil, nikt tu na ciebie nie krzyczy, a już absolutnie nikt oprócz ciebie w tej dyskusji nie był agresywny - ja cię tylko ostrzegałem i nadal ostrzegam.
Jeżeli "spuścisz z tonu", być może ktoś zechce z tobą dyskutować. Dyskusja polega na przedstawieniu stanowisk obu stron, a nie na monologu na poziomie bełkotu. To takie uwagi organizacyjne.

Swoją drogą ciekawi mnie skąd wiesz jak wygląda twoje "niebo" i że tam trafisz?
Proszę obejrzyj sobie film, który @janusz dziś wstawił w innym temacie, o świecie zmarłych itd., ale tak do końca, żebyś wiedział co mówią inni, którzy w Boga absolutnie wierzą.
I jeszcze jedno: czy istnieją istoty pozaziemskie, czyli krótko czy istnieją inne rodzaje życia w kosmosie?

[grzegorzadam]

EEE tam, przy pomocy KAmilów i innych da się przebrnąć takie new-niu-anse.

[belfanior]

Nie moge w to uwierzyc ze dajecie sie wciagnac w ...dyskusje...

[grzegorzadam]

Też nie, dlatego pisałem że to jajcarz i to niezły.

[blueray21]

Dajcie spokój, chłopak jest tak przejęty, że przeskakuje ... sam siebie. Trzeba mu jakoś pomóc, bo rzeczywiście gotów trafić do zakonu.

[ex-east]

KSJ napisal :

Ex-east
Jezus nie propaguje ego bo nie ma w sobie grzechu. On jest samym dobrem i ani razu nie zgrzeszył samolubstwem.
My jesteśmy jako ludzie grzesznikami, samolubnymi i nędznymi bez niego. Gdyby to człowiek mówił słowa Jezusa to z pewnością pisałby z postawy ego.

Kamil , opanuj sie. Te slowa wymawial Jezus jako Czlowiek, bedac wcielonym na Ziemi tak samo, jak kazdy inny czlowiek starzejac sie i potrzebujac jedzenia i wsparcia innych ludzi. Wiesz dlaczego dostrzegam w Twoich postach fanatyzm ? Dlatego, ze tak bardzo usilnie starasz sie oddzielic boskosc Jezusa ( stawiajac ja na piedestale ) od jego czlowieczenstwa. TO TY i wierni TObie podobni odczlowieczacie Jezusa, czynicie z niego sobie oltarzyki , robicie z niego zlotego cielca zamknietego w monstrancji i sie do tego idola modlicie . Wy go zabijacie, mordujecie Go i zywicie sie jego cialem i krwia za kazdym razem gdy dokonujecie rozdzielenia pomiedzy Jego boskoscia , a Czlowieczenstwem. Piszesz, ze gdyby te slowa ( Ja Jestem , bylem zanim itd ) powiedzial czlowiek , to byloby ego, ale te same slowa wypowiedziane przez wcielonego w cialo Chrystusa juz egotyczne nie sa , tak ? Dziekuje , bo wyjasniles mi jedna z nurtujacych mnie zagadek , a mianowicie ta , dlaczego morderstwo w imie Boga nie jest , wg wyznawcow TObie podobnym , grzechem - po prostu w imie Boga wszystko wolno. Taka logika jest mi obca , jest obrzydliwa , jest wielkim zaklamaniem i hipokryzja, zepsuciem do cna . Bogu wolno sie reinkarnowac bo wedlug tego, co sam napisales :

Tak Jezus zostal zrodzony a nie stworzony. Jezus byl przed Abrahamem. Jezus zmartwychwstal sam z siebie bo jest Bogiem

- to jest idealny, wrecz ksiazkowy wzor na reinkarnacje.

Ale czlowiekowi nawet o tym pomyslec nie wolno , a jesli mysli tak , to plynie to z jego ego , a nawet gorzej ,jest to juz klamstwem bo sam to tak wlasnie ujales

Reinkarnacja zakłada że wy wiecie skąd jesteście i dokąd zmierzacie czyniąc samych siebie kłamstwem i święcąc światłem fałszywym

Jak mozesz za przyklad moralny stawiac kogos, kto proponuje Tobie nieosiagalne cele ? A moze TY po prostu nie rozumiesz o czym mowil Jezus przez formule JA JESTEM ? Nie rozumiesz nauk bo oddzielasz je od czlowieczenstwa boskoscia Jezusa, zapominajac, ze to byl czlowiek z krwi i kosci.

KSJ odpowiadajac mi , wkleiles link do wikipedii o reinkarnacji , a tam jest jedno fajne zdanie odnosnie tego metafizycznego JA JESTEM . Cytuje :

" Budda nauczał, że kiedy człowiek dostrzeże, że idea trwałego, metafizycznego "ja" jest iluzją, przestanie cierpieć i zadawać cierpienie innym
"

Moze , zamiast brnac w hipokryzje ( Bogu wolno zabijac i sie reinkarnowac , a czlowiekowi nie bo to grzech) , wez zastosuj te zyciowa wskazowke Buddy i przestan zadawac cierpienia sobie oraz innym. Przy okazji rozpoznania iluzji "ja" znikna wszelkie dywagacje na temat ego oraz potrzeba czczenia iluzji , ktorej zwyczajnie ... nie ma. Zniknie rowniez problem reinkarnacji .. tym bardziej boskiej ...

pozdrawiam

[KamilSługaJezusa]

Wiem że nie krzyczycie chciałem pokazać że jestem też tylko człowiekiem i nie jest przyjemne gdy ktoś krzyczy lub poprzez nastraszenie próbuje,zmusza, wciska coś na siłę wierzenia idee wiedzę. To jest gwałt.
Nie chce nikomu wciskać prawdy na siłę. Wiara rodzi się przez słuchanie a do tego nikogo nie zmusisz. Nikogo nie uszczęśliwie na siłę bo to jak chcecie przyjąć, widzieć Boga zależy od każdy ma wolną wolę. Ile chcecie zaprzedać się złemu ile poświęcić egocentryzmu ile dobra zasiać na świecie ile się postarać. Bóg zawsze chce dać jak najwięcej. I daje więcej temu kto więcej prosi.

Ewangelia to nie bełkot to czysta Prawda a interpretuje ją odpowiednio tylko Kościół Katolicki. Mamy po to papieża i inne władze Kościoła. I doświadczenie moje jest takie że to Prawda z każdym dniem przekonuje się na własnej skórze to znaczy w duszy że to Prawda. Problemem świata są inne przekonania niż w Kościele one skrzywiają Prawdę. Bóg nie dał nam 2 albo 3 Prawd. Jeden jest Duch Święty który jest w Kościele Katolickim.
Jak to jest z tymi co są poza Kościołem szczerze nie wiem mam nadzieję że są osądzani pobłażliwie i jeśli Bóg da to więcej się dowiem.

Diabeł może udawać ufo.... przekazy galaktyczne... rozmowy z przodkami umarłymi...

Jezus jest Bogiem. Skoro Bóg Jezus powiedział "bo wiem skąd przybyłem i dokąd idę; lecz wy nie wiecie, skąd przychodzę i dokąd zmierzam" To znaczy że nie możesz wiedzieć że miałeś wcześniejszy albo będziesz miał następne ciało ziemskie-żywot reinkarnacyjny. Jeżeli twierdzisz że wiesz że będziesz miał następną reinkarnację to po prostu kłamiesz. Bo nie wiesz...

Bo nie wiesz dokąd zmierzasz i ja też nie wiem ale mam Słowo Jezusa Boga i Wierzę w to co głosi Ewangelia. Wierzę że mnie weżmie do Nieba do Wiecznej Szczęśliwości. Daje mi dowody na to codziennie podtrzymuje na duchu nie daje by mnie pokonały różne zakusy diabła. Podpieram całego siebie na nim na Jezusie który jest obecny tutaj. Czuję go teraz.

Jeżeli jednak myślisz że wiesz gdzie zmierzasz... to udajesz Jezusa... Tylko Jezus Bóg a nie żadne stworzenie jak ex-east wie dokąd zmierza. Tylko Ty Jezu masz słowa życia wiecznego. Wybieram Ciebie Jezu. Ty ex-east nie skusisz mnie na swoje udawanie że wiesz gdzie zmierzasz... reinkarnacja... Ja Wierzę w Słowa Jezusa.
Myślę że teraz Ci dobitnie pokazałem o co chodzi mi.

Jezus był bezgrzeszny i był w nim Duch Święty... ego=zło=grzech. Dlatego nazywam się grzesznikiem i nędzą bez Jezusa.

Zapraszam do obalenia tego co powiedziałem. Na razie to solidny argument nie potrafię znależć w sobie wątpliwości, słabego punktu tego co powiedziałem. Jaki jest tego wynik?

Moje doświadczenie nawrócenia jest wynikiem bo to co się przeżywam na Eucharystii to Cud.

Nie da się pokonać Boga... Jezus mi daje siły. <----
hmm i kurde te wysysanie to przecież skoro ufam Bogu i jest on przy mnie to nie muszę się zastanawiać czy ktoś mnie gdzieś wyssie... przecież to Bóg ma pełną władzę na sytuacjami... skoro mnie Kocha no to czym tu się martwić.

Ex-east póżniej ustosunkuje się do reszty wypowiedzi bo to dużo do pisania. Pozdrawiam cmok

[ex-east]

Ewangelia to nie bełkot to czysta Prawda a interpretuje ją odpowiednio tylko Kościół Katolicki. Mamy po to papieża i inne władze Kościoła.

Daj spokoj ... jesli znasz historie choc troche .. jesli wiesz czym byla (nie) swieta inkwizycja , jesli wiesz ile narodow (Katarzy, Slowianie ) wycierpialo , a nawet gorzej , ZOSTALO WYMAZANYCH z powierzchni tej planety , albo im odebrano wiare ich przodkow , zniszczono ich "krzyze" , ich symbole , a miejsca swiete zbeszczeszczono obcymi znakami i pobudowano na ich miejsce - z tego samego kamienia - obce swiatynie , a ludzi .. ludzi przekabacono , aby wyznawali nie swoja religie .. jesli to znasz, to jak mozesz wierzyc w dobre interpretacje ziemskich "przedstawicieli" Twojego Boga ? . Oni uczynili z wiary karykature i wysluguja sie nia cynicznie od wiekow bo Jezus ich zostawil samym sobie i nigdy wiecej nie pokazal im , ze zle czynia..... wiec nie powoluj sie prosze na autorytet KRK , bo powolujesz sie na niewlasciwy model.
Wmowili Tobie , ze

Problemem świata są inne przekonania niż w Kościele one skrzywiają Prawdę.

NIe KSJ .. problemem swiata sa ci, ktorzy tak TObie wmowili. Sa inne przekonania i ludzie , ktorzy je wyznaja maja do nich prawo i sa ,byc moze , bardziej szczesliwi i prawdziwi niz ci , ktorzy im tych praw do ich wlasnych przekonan odmawiaja . NIE ZABIJAJ - pamietasz to przykazanie ? To nie zabijaj w ludziach ich wlasnej prawdy , a jesli uwazasz ,ze bladza .. to pozwol im bladzic , nie nawracaj , nie musisz swojej prawdy projektowac na innych bo historia pokazuje , ze to tylko prowadzi do cierpienia .. inni moga odebrac to tak, jakbys chcial zabic w nich ich Prawde. I tak mogli sie czuc Katarzy. Tak mogli czuc sie Twoi przodkowie dalecy, bo w Tobie przeciez plynie slowianska krew jak sadze .. slowianskie masz geny ...
A Ty wierzysz tym, dla ktorych Twoi odlegli przodkowie sa problemem i historia pokazala , ze prawie zabili ten problem ... prawie... na szczescie , nie do konca.

Jak to jest z tymi co są poza Kościołem szczerze nie wiem mam nadzieję że są osądzani pobłażliwie i jeśli Bóg da to więcej się dowiem.

Nikt ich nie bedzie sadzil, bo oni sa wieczni , bo i Ty sam , kiedys .. przekazesz te slowianskie geny dalej swoim dzieciom , a one dalej swoim .. i moze dopiero Twoje prawnuki wsluchaja sie w ich pradawny spiew .. w zew natury , w wycie wiatru i w promienie Slonca , tak , jak to robili kiedys od wiekow ... oni nie chca byc osadzani ani przez Twoj Kosciol , ani przez Twojego Boga ... maja inny raj .. a moze ten sam, ale inaczej zupelnie rozumiany niz doktryna, ktora podzielasz Tobie kresli.

Diabeł może udawać ufo.... przekazy galaktyczne... rozmowy z przodkami umarłymi...

ba , diabel moze nawet wcielic sie w Papieza ... skoro ten widzi problem w czlowieku innej wiary ..

Jezus jest Bogiem. Skoro Bóg Jezus powiedział "bo wiem skąd przybyłem i dokąd idę; lecz wy nie wiecie, skąd przychodzę i dokąd zmierzam" To znaczy że nie możesz wiedzieć że miałeś wcześniejszy albo będziesz miał następne ciało ziemskie-żywot reinkarnacyjny. Jeżeli twierdzisz że wiesz że będziesz miał następną reinkarnację to po prostu kłamiesz. Bo nie wiesz...

Czytaj ze zrozumieniem .. to ze jakas istota powiedziala , ze ona wie dokad zmierza i skad przychodzi to NIE ZNACZY rownoczesnie , ze ktos inny nie moze sie reinkarnowac .. a skoro Jezus sam podal definicje reinkarnacji ( a wierzysz, ze nie klamal , bo jest Bogiem wg Ciebie ) to znaczy , ze reinkarnacja jest faktem ktoremu nie mozesz zaprzeczyc ,bo zaprzeczylbys swojemu Bogu i zarzucil mu klamstwo.

Ty ex-east nie skusisz mnie na swoje udawanie że wiesz gdzie zmierzasz..

Nigdzie nie napisalem ze wiem dokad zmierzam. My nie wiemy i nie musimy wiedziec dokad On zmierza i skad przyszedl .. to nie jest nasza sprawa , tylko Jego. Jednakze nie mozesz twierdzic , ze reinkarnacja nie istnieje skoro tak bardzo wierzysz temu , kto to sam z siebie uczynil. Nikt nie twierdzi , ze wie dokad pojdzie i co bedzie w przyszlym zyciu robil , kim bedzie , bo taka wiedza jest nieosiagalna. Nie zarzucaj wiec klamstwa bo ono nie padlo.

reinkarnacja... Ja Wierzę w Słowa Jezusa.
Myślę że teraz Ci dobitnie pokazałem o co chodzi mi.

A wierz w co chcesz, komu co do tego ? Lecz jak do tej pory niczego mi nie wykazales poza klepaniem w kolko ze wierzysz .. a wierz sobie .. nikt nie obala Twojej wiary przeciez. Obal reinkarnacje .. albo choc sproboj ... )

[barneyos]

Ewangelia to nie bełkot to czysta Prawda a interpretuje ją odpowiednio tylko Kościół Katolicki. Mamy po to papieża i inne władze Kościoła.

Mam kilka pytań:

1. Skąd te Twoje przekonanie, że to czysta prawda, czytałeś wszystkie Ewangelie w wersjach oryginalnych, czy tylko w tłumaczeniu na język polski ?
2. Skąd te Twoje przekonanie, że tylko KK interpretuje ją odpowiednio.
3. Dlaczego a priori ustawiasz się w roli kogoś gorszego, dlaczego uznajesz za jedyną właściwą interpretację zupełnie nieznanych Ci osób, co jest takiego w Tobie, że boisz się własnych przemyśleń i wniosków na te tematy ? Przecież jesteś takim samym człowiekiem jak papież i władze kościoła, masz dwie ręce i dwie nogi, i masz ten sam rozum, dlaczego boisz się odkrywać czystą Prawdę samemu ? Czyż nie będzie to wówczas najlepsza czysta Prawda dla Ciebie, bo będzie ona Twoja ?

[grzegorzadam]

O chrześcijaństwie pisało wielu Żydów. Jeden z nich, Stanisław Krajewski (aż dziw, jak oni maskowali się polskimi nazwiskami) pisał tak:

“Chrześcijaństwo nie jest potrzebne nam, Żydom, ale jest przecież rozgłaszaniem po krańce świata pojęć zawartych w żydowskim Piśmie: prawd o Stwórcy, o Jego przymierzu z Izraelem, o Jego trosce o ludzi, o Jego wymaganiu posłuszeństwa przykazaniom, o jego obietnicy odkupienia, które ma objąć cały świat, gdy, jak mówi prorok “Pan będzie jeden i jedno będzie jego Imię. Żydzi są dziedzicami Objawienia, a chrześcijanie, uznając je, są spadkobiercami swojego Objawienia.
Żydzi muszą strzec świętego płomienia, a chrześcijanie mają roznosić jego światło we wszystkich kierunkach. Czyli po prostu, chrześcijanie są rodzajem “chłopców na posyłki” prawdziwych dziedziców naszej planety. Żydzi zaś są prawowitymi “panami świadomości” ludów które dały się schrystianizować.”

Napisałeś:

„Gdzieś pamiętam że sam opolczyk skomentował pomysł rewitalizacji starożytnej religii Słowian bez entuzjazmu, argumentując że tak naprawdę niewiele o tej religii wiemy, wszystko zostało zniszczone i byłoby to, z konieczności, nie odtworzenie starej a tworzenie nowej religii.”

Nie tak do końca. Panteon Słowian w zasadzie odtworzono. Problem jest w tym, że różne plemiona miały różnych ulubionych czy „naczelnych” bogów, przydając im niekiedy inne atrybuty, a niektórzy bogowie/boginie/bóstwa wytępowały tylko regionalnie. A i powiązania i koligacje między bóstwami były częściowo przynajmniej różne. U Słowian nie było jednej obowiązkowej dla wszystkich wykładni kosmogonii, doktryny i panteonu. I to sprawia, że obecnie nawet pomiędzy różnymi związkami rodzimowierców toczą się spory przypominające spory katolików z protestantami.
Dalej – z kultury słowiańskiej przetrwało wiele obrzędów i zwyczajów. Wiele z nich (pisanka „wielkanocna”, śmigus dyngus, kolęda na Szczodre Gody i siano pod obrusem oraz pusty talerzyk na stole „wigilijnym” to zwyczaje czysto pogańskie. Tym bardziej ogniska i tańce na Kupałę, czy topienie Marzanny podczas wiosennej równonocy. Badacze Słowiańszczyzny jeszcze w XIX wieku znajdywali na polskiej (i ruskiej) wsi praktycznie czyste pogaństwo i je opisywali. Tak więc kultura, wierzenia i zwyczaje Słowian są w większości znane i można je odtworzyć. Problemem jest to, że współczesny człowiek, wynaturzony, oderwany od natury, skażony cywilizacją techniczną, półmózgowiec, nie będzie w stanie tak jak to robili nasi przodkowie czcić Ziemi czy Słońca (a nawet starych dębów jako świętych drzew) – bo jego umysł został wykoślawiony i szkodliwie zaprogramowany. I z tego przede wszystkim powodu rewitalizacja Słowiańszczyzny jest praktycznie niemożliwa. Ale możliwe byłoby przynajmniej wprowadzenie do szkół jako przedmiotu obowiązkowego nauki o kulturze i zwyczajach słowiańskich. Możliwe byłoby także objęcie przez państwo i wszystkie szczeble władzy niższej opieki nad pozostałościami po tej kulturze a także jej promowanie.

„Sam opolczyk pisze wyżej że słowiańska religia w czasach zbliżonych do Mieszka I nie kwitła, mówiąc oględnie.”

Tego nie napisałem – owszem, napisałem, że u Ranów i Redarów pod wpływem zachodniego wzorca wyrosła kasta kapłanów i zaczęła przypominać kastę kleru u krystowierców. Ale na tym był koniec. Im dalej na wschód, tym było lepiej. U plemion – nazwijmy je „lechickimi” – kapłani byli normalnymi członkami wspólnoty i żyli i pracowali razem z nią. A pogaństwo kwitło, miało się dobrze i długo stawiało opór.

„To na pewno wiemy. Dodam coś więcej. Mówią nam że Mieszko I przyjął chrzest w 966 roku z Rzymu. Historia penetracji obecnych ziem polskich przez chrześcijaństwo jest przynajmniej o stulecie wcześniejsza, to chrześcijaństwo pochodziło głównie z Moraw (wówczas ważny ośrodek polityczny) i było podporządkowane Konstantynopolowi (ojcowie Cyryl i Metody). Nie było scentralizowanego przymusowego chrztu ale było trochę ośrodków chrześcijaństwa w Małopolsce czy na Śląsku już sto lat przed przymusowym chrztem.”

Po kolei


Metoda „nawracania” przez Cryla i Metodego była podstępem i szantażem. „Liturgię” przetłumaczyli na język słowiański, aby nadjordańska dżuma sprawiała „swojskie” wrażenie. I przy „nawracaniu” zawsze mówili tak – jeśli nie przyjmiecie od nas krzyża po dobroci, to przyjdą inni (w domyśle Niemcy) i narzucą wam go siłą. Ale i tak poza garstką renegatów, którym krystowierstwo dawało przywileje i autorytarną władzę, chętnych do krystowierstwa nie było. Na wszystkich słowiańskich terenach miały miejsce antykościelne bunty. Także w Czechach. Największy z nich był w I połowie X wieku (około 920 roku) a przewodziła mu księżna Drogomira. Bunt spacyfikowały siły niemieckie (Arnulf, książę Bawarii oraz król Henryk I) najeżdżając na Czechy. Pogaństwo miało się w Czechach na tyle dobrze, że fanatycznego biskupa Pragi Vojtěcha kilkakrotnie z Czech wyganiano. Ubili go Prusowie w 997 roku, gdyż obrażał ich bogów i nie posłuchał ultimatum, aby Prusy opuścił. U Rusinów buntów było jeszcze więcej – trwały od tzw. chrztu Rusi (988 rok) do co najmniej XIII wieku (w roku 1227 w Suzdalu spalono na stosie czterech wołchów – szamanów – za przywództwo w antykościelnym buncie). U Polan i ogólniej Lechitów w krótkim czasie były bunty w latach:
- 1005 – Pomorzanie wyrwali się spod narzuconej im władzy Polan, wypędzili kler i wrócili do pogaństwa.
- 1022 – bunt antykościelny u Polan spacyfikowany przez Chrobrego i możnowładców.
- 1025 – bunt antykościelny tuż po śmierci Chrobrego – spacyfikowany przez żonę Mieszka II – Rychezę, możnowładców i kler.
- 1030-1032 – bunt antykościelny spacyfikowany – jak wyżej.
- 1038 – największy bunt, wypędzenie lub wybicie doszczętne kleru. Spacyfikowany siłami Czech, Niemców, Rusinów i marionetki cesarstwa i papiestwa – mnicha Kazimierza „odnowiciela”.
- 1047 – podbój Mazowsza i spacyfikowanie panującego tam pogaństwa siłami Kazimierza „odnowiciela” wspieranego przez cesarstwo i Rusinów.

Najdłużej bronili się przed krystowqierstwem Słowianie Połabscy (stamtąd pochodzą moi przodkowie po mieczu). Retra/Radogoszcz padła w roku 1125 – walczyła 2 wieki. W roku 1147 Niklot Obodrycki obronił swe pogańskie księstwo przed fanatyczną „krucjatą połabską” wspieraną m.in przez skatoliczonych Piastów. Jednym z jej dowódców był późniejszy patron NSDAP – Albrecht Niedźwiedź. Obodrytów podbito i skatoliczono po roku 1160, po tym, gdy niemieccy siepacze podstępnie zamordowali Niklota. Najdłużej broniła się Arkona. Padła po czterotygodniowym oblężeniu 12 czerwca 1168 roku.

A „chrzest” Mieszka to fikcja.
https://opolczykpl.wordpress.com/2013/1 ... st-polski/

Gdyby rzeczywiście się ochrzcił, zostałby kanonizowany (w tamtych czasach był to „standard” – każdy panujący pogański władca przyjmujący chrzest był kanonizowany). Często też otrzymywał taki władca przydomek „wielki” – za zasługi dla dżumy. A Mieszko ani nie został „świętym” ani „wielkim”. Ta to na sarkofagu jego syna Chrobrego napisano o nim, że Chrobry był „zrodzony z „perfidnego” ojca i „wierzącej” matki.”
Zamiast święty i wielki, okazał się perfidny. Pewnie dlatego, że Dobrawie obiecał, że się ochrzci, ale tego nie zrobił.
https://opolczykpl.wordpress.com/2013/1 ... st-polski/

Podejrzewam, że plotki o jego chrzcie wyszły z kręgów Dobrawy. Wymyśliła je ratując twarz. Mieszkowi pewnie było to na rękę – przed niemieckim naporem miał „zasłonę” – przecież się ochrzciłem spytajcie żonę. Dobrawa to naturalnie potwierdzała. Tyle że nikt nie wiedział, gdzie i kiedy się to stało. Kler udawał później, że w ten „chrzest” wierzy (propagandowo chwalił się kolejnym „chrześcijańskim” władcą), ale ponieważ wiedział, że to fikcja, dlatego „perfidnego” Mieszka nie kanonizował. I to już cała historia „chrztu” Mieszka. Sprowadził on wprawdzie katolicki kler, ale w jego czasach nikogo na siłę nie chrzczono. Dopiero od Chrobrego, ochrzczonego z woli Dobrawy, zaczęło się przymusowe „nawracanie” i „chrzty”. To on nakazał np. wybijanie chłopom zębów za łamanie narzuconych postów.

„Dla stworzenia i funkcjonowania grupy, na przykład plemienia czy narodu, potrzebny jest WSPÓLNY ŚWIATOPOLGLĄD”

Nie mam przekonania, że to słuszna droga. Wspólny światopogląd można narzucić jedynie siłą. Ludzie są różni i tego nie zmienimy. Jedyne co, to można odwoływać się do wspólnego dobra (tyle, że dla jednych jest to kapitalizm i sojusz z żydo-zachodem, a dla innych gospodarka państwowa lub przynajmniej uspołeczniona i sojusz np. ze Wschodem). Albo do wspólnych słowiańskich korzeni, wspólnego losu itd.

Na wsjakij słuczaj przypomnę jeszcze mój program dla Polski Słowiańskiej:

Postulaty polityczno – gospodarcze:

1. Wystąpienie Polski z bilderbergowskiej Unii Jewropejskiej i zerwanie konkordatu z Watykanem!
2. Wystąpienie Polski ze zbrodniczego, banksterskiego NATO!
3. Nacjonalizacja banków. Pieniądze emituje państwo a nie banksterzy!
4. Likwidacja złodziejskich giełd.
5. Nacjonalizacja kluczowych gałęzi gospodarki – przemysł wydobywczy, metalurgia, energetyka, komunikacja, transport.
6. Odbudowa armii wykorzystywanej JEDYNIE do obrony granic Polski i do pomocy w ew. klęskach żywiołowych.
7. Delegalizacja agenturalnych partii realizujących obce interesy.
8. Trybunały ludowe dla zdrajców, renegatów i agentów obcych interesów bez względu na zajmowane stanowiska.
9. “Odkręcenie” trwającego od 1989 roku szabru majątku narodowego w ramach złodziejskiej “prywatyzacji”. Przywrócenie państwu stanu posiadania z roku 1989.
10. Oddanie lokalnym samorządom i wiecom maksimum władzy i kompetencji. Decyzje dotyczące codziennego życia każdej lokalnej społeczności podejmuje suwerennie ona sama.
11. Regionalne i centralne władze mają jej tylko tyle, na ile to jest konieczne. Polska silna silnymi wspólnotami lokalnymi.

Postulaty kulturowo – społeczne:

1. Odbudowa i otoczenie opieką państwa naszej własnej, słowiańskiej, pogańskiej, przedżydowskiej tradycji, kultury i tożsamości.
2. Oddanie Rodzimowiercom wszystkich zagrabionych przez katolicyzm pogańskich miejsc kultu.
3. Zakaz finansowania przez państwo kościołów i religii wrogich kulturze słowiańskiej.
4. Oczyszczenie przestrzeni publicznej z symboli żydowskich religii monoteistycznych, wrogich Duchowi Słowiańszczyzny.

opolczyk

http://zygmuntbialas.blog.pl/2016/11/15 ... ment-17428

Smutek ogarnia jak ludzie dali się zmanipulować cwaniakom, niektórych tak zainfekowali, że
ratunku nie ma.

[blueray21]

@Kamil, żal mi ciebie, bo wierzysz, że twój Bóg jest bardzo ułomny, co oczywiście oznacza, że całość jego stwórczego działania również jest ułomna.
Ziemskie przyrządy zarejestrowały kilka miliardów systemów gwiezdnych. Ale w/g ciebie (i twojego KRK) tylko na ziemi istnieje inteligentne życie, reszta, w tym inne istoty (UFO) to dzieło szatana. Jakby nie patrzeć w takim układzie szatan opanował 99,9...9 (razem 9 dziewiątek po przecinku, miliard) procent wszechświata.
Jak to - upadły anioł, duch (anioły nie mają wcieleń) - szatan, rządzi całym wszechświatem i jeszcze mocno sobie poczyna na ziemi - to co ten twój Bóg robił, jako stwórca, że do tego dopuścił, widać nic nie ma do gadania, skoro szatan rządzi całością bez miliardowej części. To bardzo ułomny bóg, stworzył wszechświat, ale nie potrafi już zaprowadzić w nim porządku, czy przywołać do porządku swojego stworzenia, na ziemi również.

Zacznij myśleć samodzielnie, nie bądź leniwy, nie opieraj się tylko na cudzych opiniach i interpretacjach. Ja wiem, że tak jest wygodnie, ale twoim obowiązkiem na ziemi jest poszukiwanie prawdy, a nie przyjmowanie jej za pewnik z cudzych ust. Nawet twój Bóg nie ukarze cię za poszukiwanie prawdy.

Na koniec proszę cię, abyś obejrzał sobie krótki filmik, który @chanell dziś wstawiła.
http://cheops4.org.pl/cheos/viewtopic.php?f=21&t=230&p=59328#p59328

[grzegorzadam]

To bardzo ułomny bóg, stworzył wszechświat, ale nie potrafi już zaprowadzić w nim porządku, czy przywołać do porządku swojego stworzenia, na ziemi również.

Nic dodać, i tak nie pojmą, sekciarze tak mają, atrofia logiki i rozsądku.
Umysł niepotrzebny, żydowskie książeczki są ważniejsze.
A w niebie spiewy całą wieczność, Toż nawet miłosnik rock'n'rolla tego nie zdzierży

[KamilSługaJezusa]

Blue dziękuje za pouczenie. Ja czuję wieczność w sercu także reinkarnacji nie ma bo to w sercu Jezus mi dał że wieczność czuję.. Słowo Boże jest w mym Sercu. wystarczająco samodzielnie?
Nie potrzeba poznawać technologi by stać się Świętym. Wystarczy być prostym chłopem nawet lub prostym robolem co na ryby chodzi i piwko troszkę chlupnie z kolegami a dla rodziny to gość pierwsza klasa. W pracy robota luks zrobiona. Hojny kasy nie szczędzi na rodzinę na pomoc biednym. Życia nie szczędzi jak trzeba każdemu pomoże. Modli się chłopina i szuka prawdy. Chodzi do Kościoła śpiewa i czuję serca ludzi.
Technologie nie rozwiną Ci cnót ani Serca. Maszyny mogą zwiększyć wygodę ciała to wszystko. Ja staram się myśleć tak jak Jezus chce i pełnić Wolę Bożą i szukać jej a nie samodzielnie myśleć. Samodzielnie myśli ktoś kto nie ukochał Jezusa. Bo nie wie jakie skarby daje za pełnienie jego Woli. Możesz mnie mieć za wariata.

Jezus na Krzyżu pokazał że drogą do Nieba jest cierpienie za braci i przebaczanie im. W każdej chwili Ojciec w Niebie mógł mu zesłać 12 zastępów aniołów ale tego nie uczynił... to jest siła Ducha mieć władzę ale nie mścić się jeśli podwładni obrażają Cię lecz dawać Miłość. Tutaj również kryje się tajemnica Eucharystii poprzez doskonałą ofiarę Chrystusa

Roman Nacht z linku 2:20 do 2:40 Kiedy człowiek zapomina że Bóg wszystko widzi to może zatwardzać serce i unikać wstydu. Tym sposobem ludzie są w stanie grzeszyć co prowadzi do grzechów które wspomina Roman. Nie da się być abo długo wytrzymać bycia rozmodlonym do Jezusa grzesznikiem. Z kolei jeśli ktoś oddaje cześć i modli się do fałszywych bożków no to to go to wzmacnia w grzeszności bo oddaje cześć demonom. Jeśli oddaje cześć bez ram religijnych Bogu to już lepiej niż demonom. Szataniści do dowód istnienia skrajnego bieguna ludzi oddających cześć destrukcji.

dalej Chrystus to nie brat tylko Bóg i trzeba go traktować po Królewsku tak jakbyś traktował kogoś najwspanialszego najpiękniejszego cudownego wspaniałego dlaczego? Bo mu się to należy jest on najwspanialszy najpiękniejszy najcudowniejszy i wspaniały Bóg. Trzeba go wywyższać ponad wszystko i wszystkich w życiu i ponad siebie. To jest jego należne miejsce na Tronie w Sercu każdego człowieka. Nie własne ego na Tronie ale Jezus Chrystus Król Wszechświata. Pan Panów.

dalej aniołowie to domyślam się że chodzi o upadłe anioły.. tak one są i szukają kogo pożreć... kuszą kogo się da do grzechu... Są też aniołowie Stróżowie i Archaniołowie ale oni się raczej nie ujawniają w ogóle.

5:05 no ludzie się nie umówili żeby Romana oszukać ale demony już tak... <--- proszę to zrozumieć kto go oszukał watahy demonów się porozumiewają. Kim jest dla demona człowiek, zabawką... dlatego nazwały nas 6 poziomów uwstecznionych a siebie tylko 2 bo zazdroszczą że Bóg wywyższył człowieka na Krzyżu i da Niebo. Te demony nie mają drogi powrotu. Te pozytywnie nastawione istoty które są tak chętne do pomocy to demony. Aniołowie i Święci nie ujawniają się oczom są odstępstwa rzadkie a Świętych Obcowanie polega na tym że czujemy ich obecność ale nie poprzez oczy ale w Duchu Świętym. Jest dużo Świętych z którymi obcowałem. Mogę prosić o ich pomoc i wstawiennictwo przed Tronem Bożym.

Tak jesteśmy dzieckiem jednego Boga Jezusa.

Panteon słowian to wielobóstwo. No i teraz wy macie Nachta co mówi tak a drugi mówi o Panteonie... " Problemem jest to, że współczesny człowiek, wynaturzony, oderwany od natury, skażony cywilizacją techniczną, półmózgowiec"

Technologia i Natura nie powinny stawać się bożkami ale człowiek powinien podporządkować sobie naturę i technologię ale tak by sobie kuku nie zrobić z szacunkiem. Bóg stworzył jedno i drugie więc nie pokładajmy nadziei na zbawienie w nich ani we własnych siłach ale w Bogu.


@Kamil, żal mi ciebie, bo wierzysz, że twój Bóg jest bardzo ułomny
Jezus to również Twój Bóg. Tego już żydzi nie mogli znieść, zaakceptować że Bóg z Miłości do ludzi dał się Ukrzyżowań pozwolić się całkowicie poniżyć przez człowieka po każdym względem każdym grzechem i cierpieniem dla zbawienia swego dziecka człowieka. Dlatego w czasie jego męki krzyczeli i mówiąc: "Ty, burzycielu świątyni i budujący [ją] w trzech dniach, uwolnij się, skoro jesteś Synem Boga! Zejdź z krzyża!" Jezusowi na Krzyżu na ambicji siły szukali u Jezusa chcieli go podburzyć. Żeby Jezus się zbuntować chcieli... prowokowali go ale w nim nie było ambicji samolubstwa...

"co oczywiście oznacza, że całość jego stwórczego działania również jest ułomna."
Boga trzeba poznać przede wszystkim przez widzenie Dobroci jego w relacjach międzyludzkiej po Sercu a nie po dziełach jego materialnych. Żadnego ufo nie spotkałeś przez całe życie i minie kolejne 20+lat i nadal nie spotkasz..

Barneyos priori ustawiam się za gorszego bo dysponuje ego które trzeba poniżyć... przed Jezusem. Skromność to cnota również serca. Z pyszną głową nie będę chodził przecież rozumu mi nalał Bóg a nie ja sam z siebie. To wiem z doświadczenia.. nie powiedziałem "słuchaj Boże masz mi wlać rozum" poprosiłem i on mi dał.

Nie istnieje coś takiego jak "moja" prawda... dla wszystkich istnieje jedna Prawda w Jezusie Chrystusie. Trzeba być pokornym w stosunku do każdego człowieka. Mieć szacunek do każdego. Szukać Miłości dla każdego i przebaczenia.

Posłuchaj mnie Barneyos Serce Serca. Moja? Prawda ... on nią dysponuje i rozdaje komu chce... przecież to Król... ja nie mam tej władzy... On mi daje wszystko... ja wam daje drogę jak się do niego przybliżyć i jestem niczym. Nawet nie wiem czy robię to godnie... gdybym był jakimś Świętym a ja? Jestem ułomnym człowiekiem.
Mam tylko Wiarę że Bóg mi da odpowiednie Słowa, ufam temu.

Dobrze jest przeczytać wszystko w Biblii jednak ona dotyka serca i zdarzeń życiowych które daje Bóg. Trzeba czytać co jest potrzebne. Czasami pod wpływem Ducha Świętego gdzieś znajdę coś albo ktoś mi powie coś zrozumiem nakarmi mnie Słowo Miłości. Istnieje Neokatechumenat tam starsi bracia rozeznają potrzeby i mówią z serca. Czasami wystarczy ich widzieć by zgłębić Serce. Jezus też jest mocniej obecny w Neokatechumenacie. No i Bóg objawia rzeczy w bezradności i bezsilności gdy sytuacje powodują płacz... albo modląc i rozmawiając z nim. Wszystkie starania dla niego on zna przecież jestem jego ukochanym dzieckiem.

Obaliłem reinkarnacje. To znaczy Duch Święty mi podrzucił co mi było trzeba bo nie wiedziałem że to możliwe. Pokazałem to we wpisie już to proste jest.

My idziemy ewangelizować z Miłości ... do błądzących. Tak samo jak Jezus się ulitował nad ludżmi którzy błądzą z Miłości.
Ja tylko mówię o Prawdzie. Umieranie ego boli często upokorzenie bo okazuje się że jest się pysznym człowiekiem nie jest aż tak strasznie bolesne, ot trochę wstydu i po sprawie.


"I tak mogli sie czuc Katarzy. Tak mogli czuc sie Twoi przodkowie dalecy, bo w Tobie przeciez plynie slowianska krew jak sadze .. slowianskie masz geny ...
A Ty wierzysz tym, dla ktorych Twoi odlegli przodkowie sa problemem i historia pokazala , ze prawie zabili ten problem ... prawie... na szczescie , nie do konca. "

„nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga" (J 1:13). Tego właśnie żąda Pan Jezus od świata ponownego narodzenia w Duchu Świętym. Duch Święty jednoczy wszystkie dzieci Boga. Geny słowiańskie czy tam chińskie czy indiańskie, afrykańskie to nie ma znaczenia. Niech też historia nas nie oddziela.

Nigdzie się Wiary Katolickiej w tych czasach nie narzuca siłą. Dawne czasy... ciesz się że w Polsce nie ma wojny. Dziękuj za to Bogu.

"Nigdzie nie napisalem ze wiem dokad zmierzam. My nie wiemy i nie musimy wiedziec dokad On zmierza i skad przyszedl .. to nie jest nasza sprawa , tylko Jego"

Jak udowodnić komuś że Jezus to Bóg... Boże jestem słaby proszę Cię Jezu jak mam ich przekonać że jesteś Bogiem. Ty zrób to jezu moje siły są zbyt słabe. To Twoje dzieci oddaje Ci je.

Kocham wasze Serca!